Czy jeśli złożę w sądzie pozew o ustalenie ojcostwa a na rozprawie w sądzie człowiek, który jest ojcem dziecka uzna je dobrowolnie (dodam, że nie mam kontaktu z ojcem dziecka), to czy w takiej sytuacji nie będę nic płacić za złożenie tego pozwu?
megiko,
powództwo o ustalenie ojcostwa jest dla Ciebie BEZPŁATNE niezależnie od przebiegu rozprawy. Jest to zapis ustawowy. To, że ojciec dziecka przyzna, iż ojcem faktycznie jest może ułatwić postępowanie, ale nie zwalnia to sądu z postępowania dowodowego.
Pamiętaj jednak, że w pozwie musisz podać aktualny adres miejsca zamieszkania pozwanego. Jeśli go nie znasz, dołącz do pozwu wniosek o ustanowienie kuratora do doręczeń (dla osoby nieznanej z miejsca pobytu). Umożliwi to postępowanie mimo nieznajomości adresu domniemanego ojca dziecka.
Witam...Postanowiłam odejść od męża,mamy dwojkę uczących sie dzieci.On prowadzi gospodarstwo rolne ale nie jest na niego jeszcze przepisane tylko 7 ha.ziemi jest jego.Do tej pory znosiłam wszystko bo sie bałam że nie poradze sobie sama ale juz mam dość.Ja pracuję i zarabiem ok.1300 zł netto.Jakie alimenty będą przysługiwac dzieciom?Jak ta sprawa będzie wyglądała.Chce żeby dzieciom nie zabrakło podstawowych rzeczy.
smutna:
Nie napiszę Ci jakie alimenty będą się należały dzieciom (w przypadku rozwodu z orzeczeniem o winie męża będziesz mogła starać się również o alimenty na siebie), gdyż to zależy od wielu czynników. W pozwie napisać musisz konkretnie o potrzebach dzieci, oraz o znanych Ci możliwościach zarobkowych męża (nie tylko ziemia rolna, ale i stan zdrowia, wykształcenie, doświadczenie zawodowe). Rozumiem, że mąż prowadząc gospodarstwo, mimo, że nie jest ono jego, ma z niego dochody dla siebie? Wszystko, co umieszczasz w takim pozwie musisz w miarę możliwości poprzeć dowodami (dokumenty, zeznania świadków). Określić też musisz sumę alimentów, której żądasz opierając się na opisanych przez siebie potrzebach dzieci.
Ojciec dzieci na pewno zobowiązany zostanie do alimentacji, gdyż oboje macie obowiązek je utrzymywać. Podejdź do sprawy spokojnie i konkretnie. Możesz skorzystać z darmowej porady prawnej w ośrodku pomocy społecznej lub wnioskować o pełnomocnika z urzędu wykazując, że masz zbyt małe dochody by zatrudnić prywatnego.
Powodzenia.
Chcę wnieść do sądu sprawę o: 1. zasądzenie alimentów, 2. Wydanie wyroku zaoczngo w przypadku niestawienia się pozwanego na rozprawę, 3. zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania sądowego, 5. ustalenie ojcostwa, 6. zwrot kosztów poniesionych w związku z ciążą i kosztów wyprawki oraz 3 miesięczne utrzymanie matki dziecka w okresie poporodowym wraz z zabezpieczeniem roszczeń. Czy mogę złożyć jeden pozew i wnosić o to wszystko razem? Jak napisać taki pozew?
Mam pytanie: Jak ma samotna, niepełnosprawna matka obliczyć wydatki za mieszkanie, jedzenie, opłaty gdy mieszka z rodzicami?
Podziel comiesięczne, stałe opłaty przez liczbę osób zamieszkałych w lokalu.
W takiej sytuacji on nie ma żadnych obowiązków prawnych wobec Ciebie ani wobec dziecka. Dopóki go nie uzna, lub nie ustalisz ojcostwa sądownie.
Jeśli on nie poczuwa się do uznania swojego ojcostwa, nie możesz mu wytoczyć powództwa o alimenty, gdyż będzie ono bezpodstawne. Według prawa on jeszcze ojcem nie jest.
Radzę złożyć pozew o ustalenie ojcostwa wraz z powództwem o alimenty. Sąd ustali jego ojcostwo (niezależnie od jego woli), orzeknie o alimentach i o władzy rodzicielskiej (komu i w jakim zakresie będzie przysługiwać).
Możesz się w takim przypadku domagać też świadczeń na siebie, o których pisałaś wyżej.
Pozew o ustalenie ojcostwa zwolniony jest z opłat sądowych, przysługiwać Ci też będzie pełnomocnik profesjonalny z urzędu. Możesz go wnieść po urodzeniu dziecka.
Megika - odpowiedź na swoje pytania już otrzymałaś.
Wzory pozwów są dostępne w internecie.
Można zwrócić się również o pomoc do bezpłatnego prawnika przy MOPS-ie.
Ale sprawę możesz założyć dopiero po przyjściu dziecka na świat, jw. napisano
Witam
Ja jestem w zupełnie innej sytuacji to ja zostałam pozwana o alimenty na moją córeczke. Ojciec małej sobie ją poprostu wzią i wyjechał na drugi koniec Polski. Wniósł pozew o ograniczenie władzy rodzicielskiej mnie bez żdnego konkretnego powodu i tak powoli zasypuje mnie pozwami w maju dostałam pozew o alimenty chce ode mnie 350 zł niby nie jest to dużo ale z jakiej racji mam płacic skoro nie porzuciłam dziecka, nie zgodziłam się na wywiezienie małej tak daleko , nie mam nałogów , do czasu "porwania" dziecka to ja się nią zajmowałam . Teraz jestem bez pracy na zasiłku chorobowym ok 870 zł, moje rachunki to ok. 650 zł. jak wysyłałam opowiedź w tej sprawie do sądu z zaświadczeniem zarabiałam 1087 zł. netto teraz mój dochód się pomiejszył a do tego On na pierwszej sprawie o ograniczenie władzy zrzekł się przed sądem alimentów co zostało zapisanie w protokole z zeznań. Nie wiem co mam robić bo walcze o odzyskanie córeczki. Czego mogę się spodziewać po tym przesłuchaniu tym bardziej że On został przesłuchany w swoim miejscu zamieszkania w Opolskim (7 maja) a ja dopiero będę w sierpniu. bo mieszkam 500 km dalej co mam mówić i ze soba zabrać jaki dokumenty? ( kiedyś to on miał wyrok alimentacyjny na naszą córkę) czy tego dokumentu mogę tez uzyć? z jakiej racji mam płacic na dziecko skoro jej nie widuje bo on na to nie pozwala?Poprostu skubaniec chce mnie wykończyć nie dość że psychicznie jeszcze finansowo?
Bezradna, wybacz, ale absolutnie nie rozumiem Twojego podejścia.
Alimenty na dziecko nie są żadną karą dla Ciebie. Każdy rodzic ma obowiązek partycypować w utrzymaniu swojego dziecka, bez względu na to, z którym z nich to dziecko mieszka. Tutaj, obecnie córka mieszka z ojcem, a więc Twoje współutrzymywanie córki przybiera postać alimentacji. Taka sama sytuacja zaistniałaby w odwrotnym układzie. Czy gdyby córka mieszkała z Tobą, Ty pozwałabyś jej ojca o alimenty, aby pomógł w jej utrzymaniu, a on stwierdziłby, że chcesz go oskubać, przyznałabyś mu rację?
W jaki sposób obecnie dokładasz się do utrzymania córki? jakie koszty dzielisz z jej ojcem? Bo jeśli żadne, to absolutnie się mu nie dziwię, że złożył pozew. To, że on był kiedyś stroną zobowiązaną w alimentacji nie ma tu znaczenia, tu sprawa będzie dotyczyć Ciebie.
Co do pozwu o ograniczenie władzy rodzicielskiej-jeśli córki nie odwiedzasz, nie widujesz, trudno jest z Tobą w jej sprawie współdecydować-również się nie dziwię, że takie kroki podjął.
Nie obronisz się przed alimentami w żaden sposób, gdyż utrzymywanie córki jest Twoim OBOWIĄZKIEM z racji bycia rodzicem.
Tak to wygląda z boku. Jeśli jednak ma miejsce jakieś nadużycie, opisz to konkretniej.
W jaki sposób ojciec małej ją sobie "wziął"? W jakim wieku jest córka?
Czy odwiedzasz dziecko? Czy ojciec utrudnia Ci kontakty?
Czy próbował wraz z Tobą podejmować na odległość decyzje dotyczące małej?
Czy partycypujesz obecnie w kosztach jej utrzymania? Finansujesz jakiekolwiek jej potrzeby?
Pamiętaj, że udowadniając przed sądem, że nie stać Cię na alimenty córki nie odzyskasz. Skoro nie potrafisz jej dać 350zł, to z czego ją utrzymasz kiedy do Ciebie wróci? Co powiesz przed sądem? Może właśnie dlatego ojciec małej zabrał ją do siebie? Bo nie byłaś w stanie zaspokoić jej podstawowych potrzeb materialnych?...
Mój mąż dostał pozew o podwyżkę alimentów na dziecko z pierwszego małżeństwa ,. Obecnie płaci 350 zł podwyżka ma byc do 700. Mamy 3 dzieci , pracuje tylko mąż, ja zajmuję się nimi bo najmłodsze ma 2 latka. Mąż zarabia po zapłaceniu alimentów 1350 zł plus rodzinne w wysokości 330 zł . Mieszkamy z moimi rodzicami i płacimy ok 700zł za czynsz i inne media.Resztę wydatków ponosimy sami . Finansowo rodzice nam nie pomagają , jednak w pozwie podstawą- według byłej- do podwyżki jest emerytura mojego ojca i pensja mamy. Pytanie ;czy sąd weżmie ich pod uwagę? Zaznaczam że chodzi o dochody teściów pozwanego.
I drugie pytanie;sąd postanowił o skierowaniu sprawy do mediacji na którą była mojego męża nie przyszła -czy sąd jakoś się do tego odniesie że ona nie chciała się porozumiec?
Witam. Mam do Was pytanie. Rozstałam się z partnerem mojego dziecka. Mieszkam u rodziców wraz z moim synem. Mój synek ma 3,5 roku. Skierowałam sprawe do sądu o przyznanie alimentów. Rozprawa była 27 czerwca i sąd mi przyznał 500 zł. Przez pierwszy miesiąc interesował się dzieckiem. Teraz nawet nie zadzwoni sprawdzić czy dziecko dobrze się czuje ani się z nim nie widuje. W dodatku nie chce mi dawać na dziecko w tym miesiącu bo twierdzi że nie ma pieniędzy a alimenty powinnam dostawać do 10 każdego miesiąca. Dodam jeszcze że jest właścicielem restauracji więc jego zarobki się zmieniają i nie są stałe. Nie wiemco robić. Prosze o radę. Chodzi mi o to czy iść do komornika żeby od niego ściągnął czy do mopsu???? Jeżeli mam przyznane przez sąd 500zł , to czy fundusz alimentacyjny też mi tyle by dawał???
Witam... Chciałaby prosić o radę... Otrzymuje alimenty od ojca od dwóch lat i były one wypłacane z FA ... Teraz skończyłam liceum i idę na studia jednak zaocznie... Czy gdybym zaczęła pracować kontynuując naukę to alimenty mimo wszystko nadal mi się należą od komornika czy już nie?
Witam. Mam do Was pytanie. Rozstałam się z partnerem mojego dziecka. Mieszkam u rodziców wraz z moim synem. Mój synek ma 3,5 roku. Skierowałam sprawe do sądu o przyznanie alimentów. Rozprawa była 27 czerwca i sąd mi przyznał 500 zł. Przez pierwszy miesiąc interesował się dzieckiem. Teraz nawet nie zadzwoni sprawdzić czy dziecko dobrze się czuje ani się z nim nie widuje. W dodatku nie chce mi dawać na dziecko w tym miesiącu bo twierdzi że nie ma pieniędzy a alimenty powinnam dostawać do 10 każdego miesiąca. Dodam jeszcze że jest właścicielem restauracji więc jego zarobki się zmieniają i nie są stałe. Nie wiemco robić. Prosze o radę. Chodzi mi o to czy iść do komornika żeby od niego ściągnął czy do mopsu???? Jeżeli mam przyznane przez sąd 500zł , to czy fundusz alimentacyjny też mi tyle by dawał???
Złóż wniosek do komornika, potem do Fa-jeżeli spełniasz warunki określone w ustawie ( znajdziesz w necie) to otrzymasz 500zł z Fa.
Witam... Chciałaby prosić o radę... Otrzymuje alimenty od ojca od dwóch lat i były one wypłacane z FA ... Teraz skończyłam liceum i idę na studia jednak zaocznie... Czy gdybym zaczęła pracować kontynuując naukę to alimenty mimo wszystko nadal mi się należą od komornika czy już nie?
Możesz pracować byleby kontynuować naukę (dziennie, wieczorowo, zaocznie)i otrzymywać Fa pod warunkiem, że dochód w rodzinie nie przekroczy 725zł.
Mój mąż dostał pozew o podwyżkę alimentów na dziecko z pierwszego małżeństwa ,. Obecnie płaci 350 zł podwyżka ma byc do 700. Mamy 3 dzieci , pracuje tylko mąż, ja zajmuję się nimi bo najmłodsze ma 2 latka. Mąż zarabia po zapłaceniu alimentów 1350 zł plus rodzinne w wysokości 330 zł . Mieszkamy z moimi rodzicami i płacimy ok 700zł za czynsz i inne media.Resztę wydatków ponosimy sami . Finansowo rodzice nam nie pomagają , jednak w pozwie podstawą- według byłej- do podwyżki jest emerytura mojego ojca i pensja mamy. Pytanie ;czy sąd weżmie ich pod uwagę? Zaznaczam że chodzi o dochody teściów pozwanego.
I drugie pytanie;sąd postanowił o skierowaniu sprawy do mediacji na którą była mojego męża nie przyszła -czy sąd jakoś się do tego odniesie że ona nie chciała się porozumiec?
Mediacja jest zawsze dobrowolna, nawet jeśli kieruje na nią sąd. Strony mogą się nie porozumieć czy nawet odmówić udziału w mediacji i wówczas po prostu odbywa się "normalna" rozprawa. Nie będzie to więc potraktowane jako minus dla powódki.
Co do jej argumentów do podwyżki - mieszkanie z rodzicami we wspólnym gospodarstwie domowym najprawdopodobniej również przez sąd zostanie potraktowane w ten sposób, iż sumuje się dochody wszystkich członków tego gospodarstwa i wylicza się na tej podstawie dochód na osobę. Proponuję w odpowiedzi na pozew lub już na rozprawie przedstawić szczegółowy schemat Waszych dochodów i wydatków oraz powołać na świadka któreś z rodziców męża by udowodnić, że oni Was finansowo nie wspierają mimo wspólnego gospodarstwa. Nie gwarantuje to wygranej sprawy, ale zwiększa Wasze szanse.
Inna rzecz, że może faktycznie dziecko Twojego męża jest w wielkiej potrzebie. Wszystko się okaże na sprawie.
devilgirl:
Dayzi wyjaśniła, dodam tylko, że chodzi o dochód 725zł na osobę.
alexiwona:
Komornik musiałby wystawić zaświadczenie o nieskuteczności egzekucji i z takim papierem można wnioskować do FA. Konieczne do spełnienia warunki zostały opisane wcześniej w tym wątku. Zapraszam do lektury.
Ale tu chodzi o moich rodziców nie mojego męża , oni są teściami pozwanego . Nie rozumiem dlaczego dochód ma się sumowac ,przecież to są pieniądze do których nie mamy dostępu , to są pieniądze moich rodziców . Naszym zyskiem jest to że nie płacimy za wynajem , jednak czynsz i opłaty za media które na mieszkaniu wynosz ponad 1000 zł dzielimy na liczbę osób .nas jest 5 więc wychodzi ok 700 zł naszej części . Cała reszta -jedzenie ,ciuchy ,szkoła dzieci - to są pieniądze z pensji męża , jest ciężko ale dajemy radę ,rodzice nie daję nam na życie , nie utrzymują nas .
Przepraszam, mój błąd. Jednak to, czyi to są rodzice nie ma większego znaczenia. Mieszkacie we wspólnym gospodarstwie domowym, Twoi rodzice są częścią rodziny Twojego męża, a sąd nie wie jakie są między Wami zależności i relacje finansowe. Dlatego podtrzymuję to, co napisałam wyżej - brońcie się przed tym, co w pozwie napisała powódka, jeśli jest to nieprawda. Ale na swoje twierdzenia również potrzebujecie dowodów, dlatego przyda się szczegółowe zestawienie Waszych finansów miesięcznych i świadek.
83 2011-08-16 10:51:14 Ostatnio edytowany przez malinka121 (2011-08-16 10:52:33)
Ale mieszkanie razem nie oznacza automatycznie wspólnego gospodarstwa domowego . A po za tym mediacji można odmówic ale trzeba chyba poinformowac o tym mediatora .
Owszem, nie oznacza automatycznie, ale powódka w ten sposób przedstawia to w swoim pozwie i dlatego radzę przygotować się na to, że mąż będzie musiał odnieść się do jej argumentów.
Sąd, decydując o podwyższeniu bądź nie alimentów, analizował będzie możliwości finansowe pozwanego. Jeśli pozwany wspierany jest w niektórych świadczeniach przez Twoich rodziców, jego możliwości niejako wzrastają. Sędzia nie musi w ten sposób do tego podejść, ale może, zwłaszcza jeśli mąż do rozprawy dobrze się nie przygotuje. Bardzo wiele zależy od osoby sędziego, czasem dwie bardzo podobne sprawy mogą zostać rozstrzygnięte w skrajnie różny sposób. Dlatego po prostu radzę przygotować się na każdą ewentualność, odparcie każdego argumentu, który jest nieprawdziwy.
Co do mediacji - w przepisach kodeksu postępowania cywilnego nie ma wzmianki o obowiązku informowania mediatora o niestawieniu się. Za to można zwrócić uwagę na ten zapis:
Art. 183ze znaczkiem8 §3: Mediacji nie prowadzi się, jeżeli strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia lub doręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację.
Ale mieszkanie razem nie oznacza automatycznie wspólnego gospodarstwa domowego . A po za tym mediacji można odmówic ale trzeba chyba poinformowac o tym mediatora .
O tym to trzeba przekonać sąd za pomocą dowodów, a nie nas
Słuchaj kochana kjertsi, ona fachura w tej dziedzinie
Witam! Mam pytanie: czy istnieje coś takiego jak wyrzeczenie się rodziców? Historia dość długa, ale ujmując to w paru słowach: Mój ojciec wyjechał za granice jakieś 3 lata temu i od roku nie utrzymuje ze mną zadnych kontaktów, mimo, ze probowałam się z nim skontaktowac (np mailowo wysyłając zyczenia na świeta). Po prostu przestał się odzywać,nie było żadnej kłótni, udaje obrażonego, a wszelkie wiadomości do mnie przekazuje przez innych ludzi, np że mam mu oddać klucze do domu i się wymeldować (kazał mi się wyprowadzić). Boję się, że pewnego dnia pozwie mnie o alimenty, bo nie wiedzie mu się pomimo emigracji- najlepiej. Wiem też, że ma znowu nie zapłacone rachunki tu w Pl. Obecnie sama pracuje na siebie i studiuje, bez jego pomocy i nie chciałabym w przyszłości, aby on, po tym jak mnie potraktował był znow na moim utrzymaniu; jeszcze rok temu to ja go wspierałam finansowo: płaciłam jego rachunki, czasami nawet kredyty. Jak mogę się prawnie zabezpieczyć?
Nie, nie istnieje coś takiego jak wyrzeczenie się rodziców. Można pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej, ale ta istnieje do 18 roku życia dziecka.
Niestety nie ma w polskim prawie instytucji pozwalającej się zabezpieczyć przed alimentami na rodzica będącego w niedostatku. W przypadku takiego pozwu z jego strony będziesz mogła jedynie bronić się powołując się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego takiego powództwa z powodu zaniedbań ojca. Jednak na to potrzebne są dowody, np. świadkowie.
Chciałam zapytać jak długo mąż może unikać sądu?
Od marca trwa sprawa o ustalenie alimentów na córkę.
Sąd wyznaczył kuratora dla męża, ponieważ nie odebrał pozwu i nie zgłosił się na sprawę, a wg.policji nie mieszka w miejscu zameldowania od 3 miesięcy. Może i tam nie nocuje, ale na pewno jada posiłki, załatwia potrzeby fizjologiczne i odwozi czasami tam (do swojej matki) własną córkę.
Niestety na ostatniej sprawie nie stawił się ani pozwany ani jego kurator ( nie znam przyczyny nie zgłaszenia się kuratora z urzędu i nie wiem czy wypada mi pytać?).
Na sprawie prosiłam sąd o zabezpieczenie powództwa, ale Pani sędzia stwierdziła, że pozwany się odwoła i sprawa przeciągnie się o kolejne miesiące. Po za tym na sprawie sąd zarządził poinformować zakład pracy pozwanego o toczącej się sprawie i zapytanie o to czy jeszcze tam pracuje i jakie są jego zarobki.
Zastanawiam się co będzie dalej?
Co może zrobić pozwany, a co mogę zrobić ja, aby wreszczcie coś zostało ustalone.
W skrócie - Mam narzeczonego i mamy wspólne dziecko [8 miesięcy], on jest po rozwodzie i z pierwszego malżeństwa ma syna [5 lat]. Placi alimenty 270zł co miesiąc. Jego była żona wniosła o podwyższenie alimentów do 400zł. Dodam, że ponownie wyszła za mąż.
Nasze wspólne dziecko jest chore, urodziłam w 7 miesiącu, jest po bakteryjnym zapaleniu opon mózgowo rdzeniowych, wymaga rehabilitacji[dojazd 20km w jedną stronę] i ciągłych kontroli w szpitalu oddalonym od nas o 70km[ w jedną stronę ]. Ja nie pracuje, narzeczony prowadzi działalność gospodarczą. Rodzinne zostało mi przyznane bo dochody mojego P. nie przekraczają 500zł na jedną osobę.
Jego była żona od 3 miesięcy nie pracuje, prawdopodobnie jest na zasiłku , jej aktualny mąż ma kryminalną przeszłość i również nie pracuje. [ pracował ale już nie pracuje, z jakich przyczyn tego nie wiem ]
Pytanie jakie kieruje to czy są szanse na to aby sąd nie przyznał jej 400zł alimentów od mojego narzeczonego? Czy jest jakieś prawo, które mówi ze jeżeli rozwódka założyła sobie rodzinę to jej mąż powinien starać się utrzymać ją i jej dziecko, a na drugim miejscu jest podwyższenie alimentów? Moim zdaniem jeżeli ma męża to powinien zarabiać bo to w koncu jego rodzina -> ale to tylko moje zdanie.
Jego była żona opiera wniosek na tym , że dziecko poszło do przedszkola[w 100% rozumie], ze chodzi na dodatkowy PŁATNY j. angielski i na jeszcze jakieś dokształcające zajęcia PŁATNE.
Ja rozumie, że chce kształcić 5 letnie dziecko, przedszkole i inne zajęcia, ale 5latek nawet po polski nie umie pisać, a tu już angielski eh... to tak pomijając temat... Każdy robi jak uważa. I czy można w sądzie powiedzieć coś , że są instytucje, które uczą dzieci bezpłatnie? Że dlaczego akurat wybrała płatne zajęcia?
Czekolado:
To, że była żona Twojego partnera wyszła ponownie za mąż w żaden sposób nie zwalnia go z ojcowskich obowiązków. To on jest ojcem dziecka z prawami i obowiązkami wobec niego, stan cywilny matki nie ma tu nic do rzeczy, a jej mąż jest dla dziecka osobą prawnie całkowicie obcą i nie musi mu zapewniać żadnych świadczeń.
Nie rozumiem, dlaczego miałoby się coś zmieniać w kwestii obowiązków wobec dziecka jeśli rodzicami nadal pozostają te same osoby.
Była żona słusznie powołuje się na to, że potrzeby dziecka wzrosły. Jednak jej możliwości zarobkowe (nie tylko to, czy obecnie zarabia, ale czy mogłaby gdyby się postarała) zostaną zestawione z możliwościami Twojego męża. Sąd weźmie też pod uwagę propozycje ojca dziecka co do tańszych rozwiązań edukacyjnych. Niech narzeczony przygotuje się do rozprawy pod tym kątem.
W skrócie - Mam narzeczonego i mamy wspólne dziecko [8 miesięcy], on jest po rozwodzie i z pierwszego malżeństwa ma syna [5 lat]. Placi alimenty 270zł co miesiąc. Jego była żona wniosła o podwyższenie alimentów do 400zł. Dodam, że ponownie wyszła za mąż.
Nasze wspólne dziecko jest chore, urodziłam w 7 miesiącu, jest po bakteryjnym zapaleniu opon mózgowo rdzeniowych, wymaga rehabilitacji[dojazd 20km w jedną stronę] i ciągłych kontroli w szpitalu oddalonym od nas o 70km[ w jedną stronę ]. Ja nie pracuje, narzeczony prowadzi działalność gospodarczą. Rodzinne zostało mi przyznane bo dochody mojego P. nie przekraczają 500zł na jedną osobę.Jego była żona od 3 miesięcy nie pracuje, prawdopodobnie jest na zasiłku , jej aktualny mąż ma kryminalną przeszłość i również nie pracuje. [ pracował ale już nie pracuje, z jakich przyczyn tego nie wiem ]
Pytanie jakie kieruje to czy są szanse na to aby sąd nie przyznał jej 400zł alimentów od mojego narzeczonego? Czy jest jakieś prawo, które mówi ze jeżeli rozwódka założyła sobie rodzinę to jej mąż powinien starać się utrzymać ją i jej dziecko, a na drugim miejscu jest podwyższenie alimentów? Moim zdaniem jeżeli ma męża to powinien zarabiać bo to w koncu jego rodzina -> ale to tylko moje zdanie.
Jego była żona opiera wniosek na tym , że dziecko poszło do przedszkola[w 100% rozumie], ze chodzi na dodatkowy PŁATNY j. angielski i na jeszcze jakieś dokształcające zajęcia PŁATNE.
Ja rozumie, że chce kształcić 5 letnie dziecko, przedszkole i inne zajęcia, ale 5latek nawet po polski nie umie pisać, a tu już angielski eh... to tak pomijając temat... Każdy robi jak uważa. I czy można w sądzie powiedzieć coś , że są instytucje, które uczą dzieci bezpłatnie? Że dlaczego akurat wybrała płatne zajęcia?
To,że wyszła za mąż to nie ma żadnego znaczenia.Dziecko jest przecież Twojego męża prawda?I myślę,że sąd jej przyzna te 400 zl beż żadnego problemu i jeszcze Tobie powiem,że i tak twój narzeczony ma szczescie,że tak mało napisała w pozwie.I szukaj dziewczyno oszczednosci w swoim dziecku bo jak widać to nawet żałujesz tego,że dziecko będzie chodziło na płatny angielski.Trzeba było sobie szukac chłopa bez zobowiązań to byś nie musiała szukać bezsensownej pomocy na takich portalach:)
Czekolado:
To, że była żona Twojego partnera wyszła ponownie za mąż w żaden sposób nie zwalnia go z ojcowskich obowiązków. To on jest ojcem dziecka z prawami i obowiązkami wobec niego, stan cywilny matki nie ma tu nic do rzeczy, a jej mąż jest dla dziecka osobą prawnie całkowicie obcą i nie musi mu zapewniać żadnych świadczeń.
Nie rozumiem, dlaczego miałoby się coś zmieniać w kwestii obowiązków wobec dziecka jeśli rodzicami nadal pozostają te same osoby.
Była żona słusznie powołuje się na to, że potrzeby dziecka wzrosły. Jednak jej możliwości zarobkowe (nie tylko to, czy obecnie zarabia, ale czy mogłaby gdyby się postarała) zostaną zestawione z możliwościami Twojego męża. Sąd weźmie też pod uwagę propozycje ojca dziecka co do tańszych rozwiązań edukacyjnych. Niech narzeczony przygotuje się do rozprawy pod tym kątem.
Dokladnie zagadzam sie w 100%
Jestem zatrudniona na umowę o pracę. Czy mogę się starać o 3-miesięczne utrzymanie w czasie ciąży i kosztów trzymiesięcznego utrzymania w okresie porodu skoro w czasie ciąży przebywałam na zwolnieniu lekarskim a teraz jestem na urlopie macierzyńskim?
Witam! W sylestra zmarł mój mąż ojciec trójki dziech. Nie posiadam ja ani moje dzieci renty rodzinnej. Najstarsze z dzieci,córka 18lat ma od lutego br. Ja do niedawna utrzymywałam dzieci(wszystkie się uczą) pracując za granicą jako opiekunka,a starsza córka dbała o dom i pilnowała nauki niewiele młodszego rodzeństwa. Półtora miesiąca temu ,najstarsza córka podczas mojej nieobecności w kraju, uciekła z domu do swojego chłopaka. Teraz mnie skarży o alimenty. Ja już nie pracuje ,ponieważ młodsze dzieci(17i 15lat)nie mogą zostać same bez opieki. Jedynym źródłem dochodu jest teraz zasiłek rodzinny+200zł z opieki. Czy sąd może teraz mi zasądzić alimenty dla córki? Proszę o pomoc!
Czy ta córka się uczy?
Córka jest w 3klasie 4letniego technikum. Ja wiem że moim obowiązkiem jest ja utrzymywać puki się uczy. Lecz jej ucieczka przyczyniła się do tego że nie jestem już w stanie utrzymać tych dzieci co pozostały w domu, a co dopiero płacić alimenty.
Cóż, córka może złożyć wniosek o alimenty...ale Ty możesz bronić się by były jak najmniejsze lub np. w naturze. Masz duże pozostałe dzieci, wiec argument że nie możesz podjąć pracy nie będzie skuteczny.
Córka może również otrzymać zasiłek rodzinny sama na siebie jako "osoba ucząca się"jeśli zostaną zasądzone alimenty od Ciebie.
Pracować pragnę jak mało kto, tylko gdzie? Jestem osobą ok 50lat i u nas w naszym rejonie z co drugiego domu ,to właśnie kobieta wyjeżdża do pracy za granicą. W sądownictwie rodzinnym prawo zakazuje matce(rodzicom) pozostawiać bez opieki dzieci na dłużej. Wcześniej tym opiekunem żebym mogła wyjeżdżać i zarabiac ,była córka. Przez to że córka uciekła z domu i dzieci pozostawały bez opieki,szkoła ten fakt zgłosiła do sądu rodzinnego. Wiec nie wiem jeszcze ,jakie problemy będę miała z faktu pozostawienia dzieci bez opieki?
hej mam pytanie niejetsemw ziazku malzenskima i mam synka 7 miesiecznego czy moge pozwac jego ojca o alimenty??? Prosze o odp
hej mam pytanie niejetsemw ziazku malzenskima i mam synka 7 miesiecznego czy moge pozwac jego ojca o alimenty??? Prosze o odp
Związek małżeński nie jest w sprawie o alimenty najistotniejszy.
Ważne natomiast jest czy ojciec uznał dziecko w USC, czyli czy jest formalnie tym ojcem. Bo jeśli nie, to najpierw wypadałoby ustalić ojcostwo...
Witam, ciągle się zastanawiam jak to jest i potrzebuję pomocy w odpowiedzi:)
Była mojego męża złożyła pozew o zwiększenie alimentów podając taki powód, że : ojciec założył nową rodzinę w której ma małe dziecko, przez co niewidywal się z dzieckiem (określone zaniedbywaniem), czy to może być powód do zwiększenia alimentów?
Pozdrawiam
Jeżeli ojciec dziecka nagle przestaje uczestniczyć w życiu dziecka a do tej pory prócz alimentów była osobista opieka, prezenty itp. To jest to powód by na nowo przyjrzeć się wysokości alimentów.
aha, mąż widzial się z dzieckiem po tym jak złozyla pozew tylko ze o nim nie wiedzial, nic mu nie powiedziala, tylko tyle ze co ma kupic, co dziecku bylo potrzebne, to tak tez zrobil obkupil go bez zadnego 'ale' ciuchy, rzeczy do szkoly - zeszyty itp. oraz laptopa, bo ze szkoly ma plyty do nauki. Mąż pracuje za granicą, a że miał tam problemy z pracą, nie mógł wyjechac do Polski i jest teraz na bezrobotnym. Co w takim przypadku sąd bierze pod uwagę i jaka jest szansa, że nie podniesie alimentów? to nie to że ojciec nie chce płacic na dziecko, bo na niego nigdy nie żałował pieniędzy.
czy gdy dostanę teraz alimenty na dziecko a po 3 miesiącach sytuacja ojca mojego dziecka zmieni się i podejmie on pracę czy mogę starać się o wyższe alimenty w sądzie czy dopiero po pół roku?
Czy przy skladaniu wniosku o podwyzszenie alimentow ma znaczenie nastepujacy fakt:Ojciec dzieci otrzymal w gotowce odemnie bardzo duza sume pieniedzy jako splate polowy mieszkania.Musialam zaciagnac na ten cel olbrzymi kredyt.Syn jest w kl maturalnej a corka jest dzieckiem niepelnosprawnym.Nasza syt finansowa bardzo sie pogorszyla.nie jestem w stanie zapewnic potrzeb syna zwiazanych z edukacja badz innych.A corce nie zapewnie juz odpow rehabilitacji, czy zajec wspomagajacych rozwoj.Jakie argumenty podniesc przy podwyzszaniu alimentow?
O podwyższenie alimentów można się starać zawsze, jeśli potrzeby uprawnionego uległy zwiększeniu. Należy pamiętać o należytym udokumentowaniu tychże potrzeb. Sąd ZAWSZE analizuje, obok potrzeb uprawnionego, możliwości zarobkowe zobowiązanego. I nie tylko jego rzeczywiste, obecne dochody, ale również stan zdrowia, wykształcenie, wiek, czyli jakie dochody mógłby osiągnąć, gdyby się np. bardziej postarał. Nie ma określonego limitu czasu, po którym można wnosić o podwyższenie alimentów. Ważny jest udowodniony wzrost potrzeb, który sąd zestawia ze stanem potrzeb z czasu poprzedniego wyroku w przedmiocie alimentów. Takie samo zestawienie (porównanie) dotyczy możliwości osoby zobowiązanej.
Ojciec nie płaci alimentów na dwoje dzieci.
zaległość na 15 tyś
Dziecko lat 17 mieszka samo bez zgody matki , ale to już inna historia.
Drugie dziecko lat 8 mieszka z matką.
Wpłaca przez pocztę tylko połowę zasądzonej kwoty choć wie ,że musi płacić przez komornika .
Zgodnie z wyrokiem sądu pieniądze mają być przekazywane do rąk matki lub jak w tym przypadku za pośrednictwem komornika sądowego.
Ojciec przekazuje pieniądze 17 latkowi za pośrednictwem kolegów, bez żadnego dowodu wpłaty nie znam wysokości tych wpłat czy jest ich więcej czy mniej.
Dziecko kończy 18 lat za 3 miesiące.
Kto decyduje o zaległych alimentach ? 18 latek czy matka?
Czy dziecko może zrezygnować z zaległości które narosły w trakcie gdy matka stała na głowie , aby po mimo braku tych środków zapewnić dziecku to co najpotrzebniejsze?
Gdyby pieniążki przekazywane były za pośrednictwem urzędu to oczywiste ,bo państwo staje na głowie , aby wyręczyć alimenciarza z zobowiązań , a jak to jest tak naprawdę na teraz w takiej sytuacji??
Rozumiem ,że dziecko może zrezygnowac całkowicie z alimentów od rodzica kiedy ma te 18 lat i jednoczesnie zarządać wyższych kiedy ma na to ochotę , ale jak to jest z zaległymi???
Celowo skopiowałam treść z nowo utworzonego wątku jeśli to nie kłopot to proszę usunąć mój wątek na poczet tego posta. Zbyt późno zorientowałam się ,że tu mogę zapytać .
Dziękuję
Młody nie jest pełnoletni.
Pieniądze powinny być wypłacane tak jak w wyroku- do rąk matki.
Młody jest pełnoletni.
Może wystąpić o podwyższenie alimentów od ojca. A nawet wystąpić przeciwko matce z wnioskiem o alimenty skoro mieszka sam.
Może zrezygnować z alimentów tak bieżących jak i zaległych.
Matka już nie jest stroną w sprawie.
Młody nie jest pełnoletni.
Pieniądze powinny być wypłacane tak jak w wyroku- do rąk matki.Młody jest pełnoletni.
Może wystąpić o podwyższenie alimentów od ojca. A nawet wystąpić przeciwko matce z wnioskiem o alimenty skoro mieszka sam.
Może zrezygnować z alimentów tak bieżących jak i zaległych.
Matka już nie jest stroną w sprawie.
No i właśnie nie jestem pewna.
Czytałam w jakieś mądrej gazecie chyba prawnej ,że nie tak do końca jest z tymi zaległymi na dzień dzisiejszy.
Weźmy pod uwagę taką sytuację ojciec przez całe życie dziecka nie płaci alimentów , matka zapewnia dziecku cały byt sama i dziecko osiąga wiek i decyduje , nie chcę?
Coś nie tak.
Zaciagamu kredyty na książki na inne potrzby , wyjazdy odmawiamy sobie całe życie , aby zapewnić dzieciom to co najlepsze i wystarczy mieć 18 lat i sobie nie chcieć?
110 2011-10-26 18:29:39 Ostatnio edytowany przez dayzi (2011-10-26 19:18:44)
nikt nie mówi, że prawo jest sprawiedliwe
Kodeks jedno:
Dochodzić roszczeń może tylko osoba nie zobowiązana do alimentacji.
Patrz. art 140 KRiO
Sąd drugie:
Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 1978-02-24, III CZP 4/78
Małżonkowi, który wyłącznie łożył na utrzymanie wspólnego dziecka, przysługuje prawo domagania się od współmałżonka zwrotu odpowiedniej części poniesionych na ten cel kosztów (art. 140 par. 1 KRO) niezależne od tego, z jakich źródeł czerpał on środki na zaspokojenie potrzeb dziecka.
nikt nie mówi, że prawo jest sprawiedliwe
Kodeks jedno:
Dochodzić roszczeń może tylko osoba nie zobowiązana do alimentacji.
Patrz. art 140 KRiOSąd drugie:
Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 1978-02-24, III CZP 4/78Małżonkowi, który wyłącznie łożył na utrzymanie wspólnego dziecka, przysługuje prawo domagania się od współmałżonka zwrotu odpowiedniej części poniesionych na ten cel kosztów (art. 140 par. 1 KRO) niezależne od tego, z jakich źródeł czerpał on środki na zaspokojenie potrzeb dziecka.
Nie bylismy małżeństwem i całe szczęście .
Czy to oznacza ,że mogę dochodzić kwoty zaległych alimentów na drodze cywilnej?
Bo nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam?
Mało niesprawiedliwe kochana , NIE LOGICZNE.
Ale cóż .
poszukaj w necie---Alimentacyjne roszczenia regresowe/Opublikowany: 2006-11-30/prawoity.pl
Witam, złożyłam pozew o rozwód z orzeczeniem winy niestetymęża no i oczywiście o alimenty. Sprawa jest skomplikowana - mąż jest na emeryturze mundurowej i obecnie pracuje na czarno więc na pewno nie bezie wykazywał innych dochodów poza emeryturą. Czy sąd może nakazać mu podjęcie pracy, dodam, że z chwilą jego odejścia pogorszyła się sytuacja materialna naszych dzieci. A co w przypadku, gdy ojciec przedstawi zaświadczenie, że nie może pracować, bo jest chory?
Zuzia odp brzmi: jak najbardziej TAK!!!
Ja mam inne pytanie- Co powiedziec jeśli kobieta chce podwyzszenia alimentów dla dziecka, ale jej były partner nie ma stałej pracy (dorabia na czarno,co nie jest udokumentowane) a dotychczas płacił wszytsko regularnie przy pomocy rodziców. Co moze postanowic sad lub jakich uzyc argumentów aby sad został przy tej kwocie lub ją obniżył??? Z zaznaczeniem ze jakis miesiac temu odebrała mu prawa rodzicielskie...
Witam.
Mam 20 lat. Mój ojciec zostawił mnie i mamę jak byłam malutka. Alimentów nie płacił praktycznie nigdy (zdarzyło mu się może z 6 razy). Alimenty miał zasądzone w wysokości 250 zł. Moja mama była już u komornika jakiś czas temu ale nic nie wskurała. Co ja mam zrobić żeby odzyskać zaległe pieniądze, bo nie ukrywam, że przydały by mi się teraz i to bardzo (mam rocznego synka)?
Gdzie mam się zgłosić jakie dokumenty przygotować? Bardzo proszę o odpowiedź, gdyż chciałabym zacząć robić coś w tym kierunku, bo gdzieś na jakimś forum przeczytałam, że jeżeli jestem już pełnoletnia to mam czas tylko do 21 roku uzyskać pełną kwotę długu a jeżeli skończę 21 lat to tylko za 3 lata. Proszę o pomoc.
Uczysz się? Znasz sytuację ekonomiczną swojego dłużnika? komornik prowadzi egzekucję cały czas?
Założyłaś nową rodzinę, ojciec dziecka-gdzie? utrzymuje maleństwo czy są alimenty zasądzone?
Witam
Mam pytanie odnośnie możliwości otrzymywania alimentów po rozwodzie.
Rozwód miedzy mną a moim byłym został orzeczony z jego winy. On nie wnosił o podział majątku i zostawił mi wszystko, zaś sam kupił sobie małe mieszkanie na kredyt pod hipotekę (raty będzie jeszcze płacił 13 lat). On zarabia 2500, nie ma nikogo na utrzymaniu i płaci tylko raty za mieszkanie w wys. 600 zł/m-c oraz bieżące rachunki. Ja natomiast mieszkam z matą, emerytką w domu jednorodzinnym. Dzieci są juz dorosłe i poszły na swoje. Ja zarabiam 1500, emerytura mojej mamy to 1300. Czy mam jakieś szanse uzyskać od niego alimenty na siebie?
Generalnie moja sytuacja majątkowa po rozwodzie nie uległa zmianie, jeśli zaś chodzi o sytuację finansową to ciężko to określić, bo wcześniej mieliśmy 2 dzieci na utrzymaniu. Teraz ja pracuję na siebie, a on na siebie.
Moze jednak uda mi się coś od niego dostać. To on mnie zostawił i odszedł do innej.
ale też jak piszesz zostawił Ci wszystko
I Twoja sytuacja finansowa po rozwodzie nie uległa pogorszeniu.
No tak, ale ja tez mam opłaty i one wzrastają, a moja pensja nie rośnie. Poza tym mam 51 lat i chciałabym zacząć dbać o siebie, wyjeżdżać na wakacje,a nie tylko praca dom, praca dom. Pracuje w biurze, co pociąga za sobą choroby kręgosłupa, więc może powinnam się leczyć. Poza tym rozwód kosztował mnie wiele nerwów i stresu, chodzę do psychologa i za wizyty tez muszę płacić.
Chyba coś powinno mi sie od niego należęc.
Przepisy jasno mówią, że w przypadku rozwodu z wyłącznym orzeczeniem o winie jednego z małżonków małżonek wyłącznie niewinny może starać się o alimenty na siebie, pod warunkiem, że jego sytuacja w wyniku rozwodu uległa pogorszeniu. To pogorszenie należałoby udokumentować. Moim zdaniem, szanse są niewielkie, gdyż koszt wizyt u psychologa w porównaniu z całym majątkiem, który zostawił Tobie były mąż oraz stałą pracą i stałymi dochodami, nie są przekonującym argumentem.
Oczywiście, nie musisz się powoływać na nasze opinie i mimo wszystko spróbować. Pamiętaj jednak o dowodach, którymi należy poprzeć każde twierdzenie przed sądem cywilnym.
122 2011-11-13 17:39:05 Ostatnio edytowany przez paszczak (2011-11-13 17:41:38)
Witam, mam takie pytanie. Moja mama od kilku lat jest po rozwodzie, sąd nakazał ojcu płacić jej alimenty a ojciec jak to ojciec- raz płacił raz nie, oczywiście wszystko szło przez komornika. W chwili obecnej mama pobrała druk od komornika na którym jest napisane że że ojciec "wisi" jej ok. 5tyś. Komornik spytany o zalegle alimenty stwierdził że "powinna się pani cieszyć że wogóle coś dostaje". Na obecną chwilę mama chce zwrotu całości zaległych alimentów. Co radzicie??? Wniosek do sądu? Jeżeli tak to jakie papiery są potrzebne poza zaśw. od komornika, aktem rozwodowym i przyznaniem alimentów? Dodam tylko że ojciec zameldowany jest pod tym samym adresem co mama.
Ja też mam pytanie, spróbuję jakoś je przedstawić na podstawie moich niepełnych danych. Otóż mój były od ponad roku podlega egzekucji alimentów przez komornika. Sprytnie się przed tym uchyla. Od kilku miesięcy słuch wszelki o nim zaginął. W opiece społecznej złożyłam wniosek o świadczenie z funduszu alimentacyjnego. Już wiem, ze ten zasiłek dostanę, ale... pani z MOPS twierdzi, że dłużnik powinien mieć wyznaczonego pełnomocnika, skoro z nim samym nie ma kontaktu. Wg niezbyt jasnych dla mnie wyjaśnień tej pani - ów pełnomocnik/przedstawiciel miałby za zadanie jedynie przyjmowanie korespondencji kierowanej do dłużnika i absolutnie żadne inne zobowiązania ani ewentualne konsekwencje na nim nie spodziewają. Jeśli żadnego ochotnika na tego przedstawiciela nie znajdę to ma go wyznaczyć sąd. Podobno pierwszym w kolejności kandydatem na to stanowisko jest moja mama (?!?). Wszystko to dla mnie jest zupełnie nielogiczne. Po co jakiś przedstawiciel, skoro sam dłużnik jest nie do namierzenia, z własną rodziną się od 2 lat nie kontaktuje, nikt nie wie gdzie on przebywa ani pracuje? Co ma ten przedstawiciel uczynić z tą korespondencją, skoro i tak nie ma szans oddać jej adresatowi? Co ma do tego moja mama, która przecież jest ostatnią osobą, z którą mój eks by się skontaktował? Gdybym miała pewność, że chodzi wyłącznie o odbiór korespondencji - poprosiłabym o to siostrę dłużnika, ale wolałabym jej niechcący nie wkopać w jakieś problemy. To nie jej wina przecież, że ma nieodpowiedzialnego brata...
Witam, mam takie pytanie. Moja mama od kilku lat jest po rozwodzie, sąd nakazał ojcu płacić jej alimenty a ojciec jak to ojciec- raz płacił raz nie, oczywiście wszystko szło przez komornika. W chwili obecnej mama pobrała druk od komornika na którym jest napisane że że ojciec "wisi" jej ok. 5tyś. Komornik spytany o zalegle alimenty stwierdził że "powinna się pani cieszyć że wogóle coś dostaje". Na obecną chwilę mama chce zwrotu całości zaległych alimentów. Co radzicie??? Wniosek do sądu? Jeżeli tak to jakie papiery są potrzebne poza zaśw. od komornika, aktem rozwodowym i przyznaniem alimentów? Dodam tylko że ojciec zameldowany jest pod tym samym adresem co mama.
Wniosek do sądu?....o co? Przecież komornik już prowadzi egzekucje.
Komornik ściąga aktualne, a mowa jest o zaległych alimentach których komornik nie ściąga
126 2011-11-13 20:16:07 Ostatnio edytowany przez dayzi (2011-11-13 20:20:51)
Ja też mam pytanie, spróbuję jakoś je przedstawić na podstawie moich niepełnych danych. Otóż mój były od ponad roku podlega egzekucji alimentów przez komornika. Sprytnie się przed tym uchyla. Od kilku miesięcy słuch wszelki o nim zaginął. W opiece społecznej złożyłam wniosek o świadczenie z funduszu alimentacyjnego. Już wiem, ze ten zasiłek dostanę, ale... pani z MOPS twierdzi, że dłużnik powinien mieć wyznaczonego pełnomocnika, skoro z nim samym nie ma kontaktu. Wg niezbyt jasnych dla mnie wyjaśnień tej pani - ów pełnomocnik/przedstawiciel miałby za zadanie jedynie przyjmowanie korespondencji kierowanej do dłużnika i absolutnie żadne inne zobowiązania ani ewentualne konsekwencje na nim nie spodziewają. Jeśli żadnego ochotnika na tego przedstawiciela nie znajdę to ma go wyznaczyć sąd. Podobno pierwszym w kolejności kandydatem na to stanowisko jest moja mama (?!?). Wszystko to dla mnie jest zupełnie nielogiczne. Po co jakiś przedstawiciel, skoro sam dłużnik jest nie do namierzenia, z własną rodziną się od 2 lat nie kontaktuje, nikt nie wie gdzie on przebywa ani pracuje? Co ma ten przedstawiciel uczynić z tą korespondencją, skoro i tak nie ma szans oddać jej adresatowi? Co ma do tego moja mama, która przecież jest ostatnią osobą, z którą mój eks by się skontaktował? Gdybym miała pewność, że chodzi wyłącznie o odbiór korespondencji - poprosiłabym o to siostrę dłużnika, ale wolałabym jej niechcący nie wkopać w jakieś problemy. To nie jej wina przecież, że ma nieodpowiedzialnego brata...
Vinnga, dziwne rzeczy Ci opowiadają ( jakaś nadgorliwa-niezorientowana urzędniczka)
Jeśli nie znasz to nie znasz. To urząd wyznacza (występuje do sądu z wnioskiem) -kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu, są to na ogół pracownicy mops-u lub inni urzędnicy.
Wypisywałaś wniosek i podałaś jego ostatni adres (chyba ) i on funkcjonuje. Tam trafia korespondencja a jak nie jest odebrana to jest art 44 i 47 KPA.
Komornik ściąga aktualne, a mowa jest o zaległych alimentach których komornik nie ściąga
Nie ściąga bo nie ma z czego, jak chcesz pomóc w egzekucji to sam zbadaj sytuację ekonomiczno majątkową dłużnika. Komornik tez ma ustawowe ograniczenia w zajmowaniu np.wynagrodzenia.
Dayzi, wiem, że to dziwne rzeczy, bo dla mnie na logikę to się nic kupy nie trzyma. Podałam jego adres zameldowania, nigdy pod żadnym innym on oficjalnie nie mieszkał, ale w miejscu zameldowania nie pojawił się od 2 lat. Mieszka tam jego brat z żoną i za każdym razem na widok listonosza tracą spokój ducha na tydzień... Przestali odbierać korespondencję, bo i tak nie mieli jej jak przekazać. Nie chcę robić problemów jego rodzinie. Tak więc będę grzecznie czekać na sądowne wyznaczenie kuratora...
paszczak napisał/a:Komornik ściąga aktualne, a mowa jest o zaległych alimentach których komornik nie ściąga
Nie ściąga bo nie ma z czego, jak chcesz pomóc w egzekucji to sam zbadaj sytuację ekonomiczno majątkową dłużnika. Komornik tez ma ustawowe ograniczenia w zajmowaniu np.wynagrodzenia.
Dłużni czyli ojciec zarabia ok. 2500 na łape, mama dostaje 300zł co miesiąc alimentów BIEŻĄCYCH więc nie wyczerpuje to maksymalnego poziomu 60% zajęcia wynagrodzenia, dobrze że napisała mi pełnomocnictwo bo wreszcie ja się tym zajmę po swojemu, dzisiaj dowiedziałem się u komornika że jedynym wyjściem jest złożenie pozwu w sądzie o ściągniecie zaległych co też w pn uczynię, przy okazji złożę kolejną skargę na działa komornika, a jeżeli to nie pomoże trzeba będzie samemu ściągnąć zaległości:)
witam
ojciec dziecka płaci mi dobrowolnie alimenty czy jeśli wystąpię z pozwem o alimenty sąd może mi przyznać mniejsze alimenty od tych płaconych dobrowolnie?