Bert44 napisał/a:Nie zmieniaj tematu.
Miało byc: co jest nie tak z dziesiejszymi kobietami
Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I obcokrajowców! Zapomniałaś o obcokrajowcach!
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 18 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Bert44 napisał/a:Nie zmieniaj tematu.
Miało byc: co jest nie tak z dziesiejszymi kobietami
Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I obcokrajowców! Zapomniałaś o obcokrajowcach!
Bert44 napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Brak pokory u nich jest duzym problemem ale najwiekszym jest chyba ich ego.To przez meskie ego mamy taki swiat jaki mamy, bo ono jest zbyt kruche i nie potrafia nad nim panowac. Ani nad emocjami. Nie nadaja sie do rzadzenia niczym poza para gaci a i to nie zawsze. Ale wmowili spoleczenstu, ze to oni potrafia sie lepiej kontrolowac, kobiety to histeryczki, maja gorzej rozwiniete mozgi i inne klamstwa dzieki ktorym faceci kurczowo trzymaja sie wladzy. Sa silniejsi fizycznie i na tym sie ich przewaga konczy, co usilnie starali sie przez wieki ukryc ale to niestety wystarczy do przejecia kontroli. Niestety wszystko jest kruche, bo ich ego jest kruche.
Nie zmieniaj tematu.
Miało byc: co jest nie tak z dziesiejszymi kobietami
Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I chodzących jak w zegarku. I z dużymi ptakami
Widzę, że temat jak zwykle nieco odbiegł od clue Nie żebym narzekała..
Co do głównego wątku, ja uważam, że nie ma usprawiedliwienia - o ile ktoś kogoś nie zwyzywał czy w inny sposób nie obraził- dla urywania kontaktu bez słowa, gdy rozmowa toczyła się regularnie i do czasu spełniała oczekiwania obydwu stron.
Przecież nie każda interakcja czy rozmowa musi kończyć się ślubem, ale jeśli rozmawia się z kimś kilka dni albo wiele godzin, po czym pewnego dnia uzna się, że to jednak nie to, to urywanie kontaktu kompletnie bez poszanowania uczuć drugiej osoby jest po prostu brakiem klasy i dowodzi niskiej inteligencji emocjonalnej osoby, która tak zrobiła. Bynajmniej nie dowodem tego, że z kimś kto został tak potraktowany jest coś nie tak.
Ale często bywa tak, że te same osoby, które narzekają gdy im się taka sytuacja przytrafi, wcześniej x razy same tak postępowały, tyle, że z kim innym. Także poziom hipokryzji u ludzi jest zawsze na stałym poziomie
A jeśli chodzi o dawanie szansy facetom, którzy "nie są Chadami", to problem polega nie na tym, że nimi nie są, tylko na ich ego, które w połączeniu zwykle ze spora ilością wad charakteru powoduje, że tej szansy po prostu nie chce się dawać.
Bo jaki jest cel dawania ich, skoro ktoś niczym nie nadrabia, a jedyne co ma to roszczeniowa postawa i ciągłe faux pas? Czyja to wina, że nie miał szansy się nauczyć , bo nie ma doświadczenia?
Przecież nie kobiet. A nikt nie chce być przecież królikiem doświadczalnym, czego zdaje się ci panowie nie rozumieją..
I koło się zamyka.
Widzę, że temat jak zwykle nieco odbiegł od clue
Nie żebym narzekała..
Co do głównego wątku, ja uważam, że nie ma usprawiedliwienia - o ile ktoś kogoś nie zwyzywał czy w inny sposób nie obraził- dla urywania kontaktu bez słowa, gdy rozmowa toczyła się regularnie i do czasu spełniała oczekiwania obydwu stron.
Przecież nie każda interakcja czy rozmowa musi kończyć się ślubem, ale jeśli rozmawia się z kimś kilka dni albo wiele godzin, po czym pewnego dnia uzna się, że to jednak nie to, to urywanie kontaktu kompletnie bez poszanowania uczuć drugiej osoby jest po prostu brakiem klasy i dowodzi niskiej inteligencji emocjonalnej osoby, która tak zrobiła. Bynajmniej nie dowodem tego, że z kimś kto został tak potraktowany jest coś nie tak.
Ale często bywa tak, że te same osoby, które narzekają gdy im się taka sytuacja przytrafi, wcześniej x razy same tak postępowały, tyle, że z kim innym. Także poziom hipokryzji u ludzi jest zawsze na stałym poziomieA jeśli chodzi o dawanie szansy facetom, którzy "nie są Chadami", to problem polega nie na tym, że nimi nie są, tylko na ich ego, które w połączeniu zwykle ze spora ilością wad charakteru powoduje, że tej szansy po prostu nie chce się dawać.
Bo jaki jest cel dawania ich, skoro ktoś niczym nie nadrabia, a jedyne co ma to roszczeniowa postawa i ciągłe faux pas? Czyja to wina, że nie miał szansy się nauczyć , bo nie ma doświadczenia?
Przecież nie kobiet. A nikt nie chce być przecież królikiem doświadczalnym, czego zdaje się ci panowie nie rozumieją..
I koło się zamyka.
Chyba częstym problemem u "nie chadow" jest właśnie za niskie ego. Z tego płynie rzeka problemow
Chyba częstym problemem u "nie chadow" jest właśnie za niskie ego. Z tego płynie rzeka problemow
Masz zapewne na myśli nie "za niskie ego" , a niskie poczucie wartości. To dwie różne kwestie.
Ego to bardziej przekonanie, że coś mi się należy, bo "jestem facetem" np. albo "bo inni faceci mają".
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:Nie zmieniaj tematu.
Miało byc: co jest nie tak z dziesiejszymi kobietami
Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I obcokrajowców! Zapomniałaś o obcokrajowcach!
No tak, zapomnialam. I obcokrajowcow oczywiscie ale nie kazdych, tych z zachodu najbardziej. I z poludnia.
Herne napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I obcokrajowców! Zapomniałaś o obcokrajowcach!
No tak, zapomnialam. I obcokrajowcow oczywiscie ale nie kazdych, tych z zachodu najbardziej. I z poludnia.
Nie kazdy obcokrajowiec jest taki fajny i przystojny. Tak wogole to mnie juz wogole faceci nie interesuja
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:Nie zmieniaj tematu.
Miało byc: co jest nie tak z dziesiejszymi kobietami
Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I chodzących jak w zegarku. I z dużymi ptakami
Obviously.
Bert44 napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Ale to juz sie dowiedzielismy, leca tylko na chadow, bogatych i wysokich.
I chodzących jak w zegarku. I z dużymi ptakami
Obviously.
E tam. Nie potrzebuje sluzby. Sama sobie ze wszystkim daje rade.
Bert44 napisał/a:Chyba częstym problemem u "nie chadow" jest właśnie za niskie ego. Z tego płynie rzeka problemow
Masz zapewne na myśli nie "za niskie ego" , a niskie poczucie wartości. To dwie różne kwestie.
Ego to bardziej przekonanie, że coś mi się należy, bo "jestem facetem" np. albo "bo inni faceci mają".
Mam na myśli jak piszesz niskie poczucie wartości ale też szerzej. Brak ego (jako poczucia boskosci i bycia kims waznym) ktore odbieram jako myślenie: nie należy mi się, nie zaluguje, nie dam rady, jestem gorszy, nic nie osiagne. Taka odwrotność egoizmu (ale nie altruizm bo bez tych z zewnatrz). Niektórzy tu piszą jak trudno o dziewczynę i ja im wspolczuje ale jak to czytam to nie czuje wygórowanego ego tylko miedzy zdaniami wlasnie ten wielki "przegryw". A takich chłopaków dziewczyny nie lubią i kółko się zamyka.
A jeśli chodzi o dawanie szansy facetom, którzy "nie są Chadami", to problem polega nie na tym, że nimi nie są, tylko na ich ego, które w połączeniu zwykle ze spora ilością wad charakteru powoduje, że tej szansy po prostu nie chce się dawać. Bo jaki jest cel dawania ich, skoro ktoś niczym nie nadrabia, a jedyne co ma to roszczeniowa postawa i ciągłe faux pas? Czyja to wina, że nie miał szansy się nauczyć , bo nie ma doświadczenia?
Przecież nie kobiet. A nikt nie chce być przecież królikiem doświadczalnym, czego zdaje się ci panowie nie rozumieją..
I koło się zamyka.
No dobra. Tylko, ze przeciez w przypadku portali randkowych, ktorych konkretnie dotyczy ten temat (Tinder) najczesciej "nie chad" nie jest w stanie pokazac ani swojego ego ani ewentualnych wad swojego charakteru. Nie jest w stanie bo po prostu nie ma zadnych par albo nikt nie odpowiada nawet na pierwsze pisane przez niego wiadomosci.
Ktos tutaj pisal tez wczesniej o znaczeniu samych algorytmow na takich apkach, ale moim zdaniem nie ma to wcale znaczaco duzo wiekszej wagi od podejscia samych uzytkowniczek. Mamy przeciez twarde na to dane i doskonale wiemy w jaki sposob profile oceniaja obie plcie oraz jak bardzo dalece wybredniejsze sa kobiety od mezczyzn:
Giaa2 napisał/a:A jeśli chodzi o dawanie szansy facetom, którzy "nie są Chadami", to problem polega nie na tym, że nimi nie są, tylko na ich ego, które w połączeniu zwykle ze spora ilością wad charakteru powoduje, że tej szansy po prostu nie chce się dawać. Bo jaki jest cel dawania ich, skoro ktoś niczym nie nadrabia, a jedyne co ma to roszczeniowa postawa i ciągłe faux pas? Czyja to wina, że nie miał szansy się nauczyć , bo nie ma doświadczenia?
Przecież nie kobiet. A nikt nie chce być przecież królikiem doświadczalnym, czego zdaje się ci panowie nie rozumieją..
I koło się zamyka.No dobra. Tylko, ze przeciez w przypadku portali randkowych, ktorych konkretnie dotyczy ten temat (Tinder) najczesciej "nie chad" nie jest w stanie pokazac ani swojego ego ani ewentualnych wad swojego charakteru. Nie jest w stanie bo po prostu nie ma zadnych par albo nikt nie odpowiada nawet na pierwsze pisane przez niego wiadomosci.
Ktos tutaj pisal tez wczesniej o znaczeniu samych algorytmow na takich apkach, ale moim zdaniem nie ma to wcale znaczaco duzo wiekszej wagi od podejscia samych uzytkowniczek. Mamy przeciez twarde na to dane i doskonale wiemy w jaki sposob profile oceniaja obie plcie oraz jak bardzo dalece wybredniejsze sa kobiety od mezczyzn:
No trudno sie nie zgodzić ze w aplikacji randkowej w/w nie zostana w pelni pokazane. Ale moze godzina popisania juz daje taki obraz? A może popyt i podaz są skrajnie różne? (Np. 3 facetow przypada na jedną babkę?)
Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
Halina3.1 napisał/a:Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
New Me napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Bert44 napisał/a:New Me napisał/a:Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Jak ma
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Jak ma
New Me napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
O masakra Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta
Bert44 napisał/a:New Me napisał/a:Taaa dla nich to jest pieklo jak musza po sobie samych syf posprzatac to sie taka krzywda im dzieje,ze od razu dyskryminacja
I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
O masakra
Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta
A mi zona przynosi i żeby nie było ja jej winko albo kawe tez. Bonl piwa nie pije
New Me napisał/a:Bert44 napisał/a:I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
O masakra
Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta
A mi zona przynosi
i żeby nie było ja jej winko albo kawe tez. Bonl piwa nie pije
No jak sobie nawzajem przynosicie to jest jeszcze ok
No trudno sie nie zgodzić ze w aplikacji randkowej w/w nie zostana w pelni pokazane. Ale moze godzina popisania juz daje taki obraz? A może popyt i podaz są skrajnie różne? (Np. 3 facetow przypada na jedną babkę?)
Nie no wiadomo to też ma znaczenie. Chociaż z tym popisaniem godzinę to akurat największym problemem faceta na takim portalu jest zacząć z kimkolwiek w ogóle pisać.
Byl jus ten wykres piekla mezczyzn wklejany w conajmniej kilka watkow. Spac mi sie chce jak to czytam.
No dobra, ale jakie to ma znaczenie w kontekście tego co prezentuje i o czym mówi?
Zresztą mogę się też podzielić własnym doświadczeniem z portali. Akurat nie Tinder bo od tego to zupełnie się odbiłem, ale osobiście zanim w końcu trafiłem na tę Moją właściwą zagadałem tam dosłownie do około tysiąca dziewczyn. Takich z którymi udało się nawiązać sensowną rozmowę było może z 20. Jakieś około 80 procent z tego w ogóle nie odpisało nawet jakkolwiek na wiadomości. I nie były to w 99 procentach dopasowania na zasadzie matchy więc o działaniu algorytmów nie może tu być mowy.
Ja najpierw ta kobietę muszę mieć że by mi coś przynosiła
Ja najpierw ta kobietę muszę mieć że by mi coś przynosiła
Ale piwo w lodówce masz?
To zasadnicze pytanie
Miklosza napisał/a:Ja najpierw ta kobietę muszę mieć że by mi coś przynosiła
Ale piwo w lodówce masz?
Miałem
To czas przeszły. Czas na zakupy.
Bert44 napisał/a:Miklosza napisał/a:Ja najpierw ta kobietę muszę mieć że by mi coś przynosiła
Ale piwo w lodówce masz?
Miałem
A widzisz. A jak się znajdzie taka co by przyniosła to nie ma co przynieść. Nie jestes gotowy na ten krok
Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Kobietę trudno zadowolić. To już będzie za późno. Wkurzy się. Browara zawsze musisz w lodówce mieć. W razie czego
Specjalnie to już było. Teraz niech będzie normalnie. To nie zmienia faktu, że w Twojej lodówce wiatr hula.
Miklosza napisał/a:Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Kobietę trudno zadowolić. To już będzie za późno. Wkurzy się. Browara zawsze musisz w lodówce mieć. W razie czego
Ano tak co racja to racja
Czyli obcokrajowcy jednak źli? ) ciężko nadążyć xd ale przebaczam Wam
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:I się obrażają jak im panna browara na kanapę nie chce podac. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jak ja leże pod kocem a ona nie to ma mniej roboty zeby browka przynieść. A te się obrażają i jeszcze co ciepłego przyniosą albo butelki nie otworzą i z kapslem przynosi. Rece opadają...
Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Jak ma
Jak nie ma zebow, to owiera powieka. Kiedys to bylo. Wystarczylo ze sie chlop popatrzal na piwsko i sie samo otwieralo. nie to co teraz same lewaki w rurkach nie potrafio browara otworzyc. Nawet nie wiedzo co to piwo, tylko jakies oblesne craftowe ipa pijo. I to przez slomke.
Czyli obcokrajowcy jednak źli?
) ciężko nadążyć xd ale przebaczam Wam
No jak biedny to zly, wiadomo. No chyba, ze ma gadane i trafi na podatny grunt, to i mu laska przyjazd do polski i wize zasponsoruje xd
Bert44 napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Jak ma
Jak nie ma zebow, to owiera powieka. Kiedys to bylo. Wystarczylo ze sie chlop popatrzal na piwsko i sie samo otwieralo. nie to co teraz same lewaki w rurkach nie potrafio browara otworzyc. Nawet nie wiedzo co to piwo, tylko jakies oblesne craftowe ipa pijo. I to przez slomke.
Najlepiej otwierać piwo kapslem następnego piwa, to jak perpetum mobile
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:Jak ma
Jak nie ma zebow, to owiera powieka. Kiedys to bylo. Wystarczylo ze sie chlop popatrzal na piwsko i sie samo otwieralo. nie to co teraz same lewaki w rurkach nie potrafio browara otworzyc. Nawet nie wiedzo co to piwo, tylko jakies oblesne craftowe ipa pijo. I to przez slomke.
Najlepiej otwierać piwo kapslem następnego piwa, to jak perpetum mobile
To rozumie sie samo przez sie, powieki potrzeba zeby jedynie to pierwsze otworzyc, to co baba przyniesie jak sie juz przyjdzie z roboty i prawilnie zlegnie na kanapie. Kazde nstepne to juz z gorki xd
Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Idź, idź.
Bo jak wyślesz kobietę do sklepu po piwo to przyniesie jedno
Miklosza napisał/a:Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Idź, idź.
Bo jak wyślesz kobietę do sklepu po piwo to przyniesie jedno
Albo wcale nie przyniesie piwa tylko rachunek na jego karta nabije to ja radze wszystkim facetom samemu sobie po piwo lazic zarowno do sklepu jak i do lodowki.
O masakra Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta[
Moja znajoma była taka uległa względem swojego konkubenta, że gdy była w ciąży, biegała na jego polecenie po piwo do sklepu. Robiła to nawet wtedy gdy była już w 9 miesiącu ciąży. On był nałogowym piwoszem. Sklep był 100 metrów od ich mieszkania, ale jemu nie chciało się ruszyć tyłka. Dziwiłem się jej, że mu się nie postawiła i biegała z brzuchem po to piwo niczym niewolnica. Jej konkubent był gburem. On nie potrafił poprosić jej o to aby poszła po piwo dla niego. Słowo " proszę" nie było mu znane. On jej wydawał polecenie typu " skocz mi po piwo" i ona karnie to polecenie wykonywała.
Bert44 napisał/a:Halina3.1 napisał/a:Prawdziwy chlop otwiera browara zebami.
Jak ma
Jak nie ma zebow, to owiera powieka. Kiedys to bylo. Wystarczylo ze sie chlop popatrzal na piwsko i sie samo otwieralo. nie to co teraz same lewaki w rurkach nie potrafio browara otworzyc. Nawet nie wiedzo co to piwo, tylko jakies oblesne craftowe ipa pijo. I to przez slomke.
No ja okiem otwieram ale nie kazdy da rade
Halina3.1 napisał/a:Bert44 napisał/a:Jak ma
Jak nie ma zebow, to owiera powieka. Kiedys to bylo. Wystarczylo ze sie chlop popatrzal na piwsko i sie samo otwieralo. nie to co teraz same lewaki w rurkach nie potrafio browara otworzyc. Nawet nie wiedzo co to piwo, tylko jakies oblesne craftowe ipa pijo. I to przez slomke.
Najlepiej otwierać piwo kapslem następnego piwa, to jak perpetum mobile
Wtedy panna zawsze musi piwo do wypicia i piwo jako otwieracz przyniesc
Miklosza napisał/a:Jak sie znajdzie taka to specjalnie pójdę po browara że by przyniosła
Idź, idź.
Bo jak wyślesz kobietę do sklepu po piwo to przyniesie jedno
Albo co gorsza bezalkoholowe....
O masakra
Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta[
Moja znajoma była taka uległa względem swojego konkubenta, że gdy była w ciąży, biegała na jego polecenie po piwo do sklepu. Robiła to nawet wtedy gdy była już w 9 miesiącu ciąży. On był nałogowym piwoszem. Sklep był 100 metrów od ich mieszkania, ale jemu nie chciało się ruszyć tyłka. Dziwiłem się jej, że mu się nie postawiła i biegała z brzuchem po to piwo niczym niewolnica. Jej konkubent był gburem. On nie potrafił poprosić jej o to aby poszła po piwo dla niego. Słowo " proszę" nie było mu znane. On jej wydawał polecenie typu " skocz mi po piwo" i ona karnie to polecenie wykonywała.
Ehhhh. Złota dziewczyna.
Zresztą mogę się też podzielić własnym doświadczeniem z portali. Akurat nie Tinder bo od tego to zupełnie się odbiłem, ale osobiście zanim w końcu trafiłem na tę Moją właściwą zagadałem tam dosłownie do około tysiąca dziewczyn. Takich z którymi udało się nawiązać sensowną rozmowę było może z 20. Jakieś około 80 procent z tego w ogóle nie odpisało nawet jakkolwiek na wiadomości. I nie były to w 99 procentach dopasowania na zasadzie matchy więc o działaniu algorytmów nie może tu być mowy.
Zagadałeś na portalu do tysiąca dziewczyn? O kurcze blade. Szczerze cię podziwiam. Ja poddałbym się już po kilku niepowodzeniach. Nie nadaję się do tego. Tylko raz w życiu byłem na randce z nieznajomą. Skończyło się sromotną klęską. Powiedziałem sobie nigdy więcej. Później umawiałem się już na randki tylko i wyłącznie z dziewczynami, które choć już trochę znałem, a które poznałem w tradycyjny sposób czyli przez znajomych.
Fajny film szwedzki jest teraz na netflixie. Tytuł to "Czasem trzeba odpuścić" czy coś podobnego. Historia malzenstwa. Polecam i nie spojleruje ale fajna baza do dyskusji
Lotus napisał/a:O masakra
Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta[
Moja znajoma była taka uległa względem swojego konkubenta, że gdy była w ciąży, biegała na jego polecenie po piwo do sklepu. Robiła to nawet wtedy gdy była już w 9 miesiącu ciąży. On był nałogowym piwoszem. Sklep był 100 metrów od ich mieszkania, ale jemu nie chciało się ruszyć tyłka. Dziwiłem się jej, że mu się nie postawiła i biegała z brzuchem po to piwo niczym niewolnica. Jej konkubent był gburem. On nie potrafił poprosić jej o to aby poszła po piwo dla niego. Słowo " proszę" nie było mu znane. On jej wydawał polecenie typu " skocz mi po piwo" i ona karnie to polecenie wykonywała.
Ehhhh. Złota dziewczyna.
glupia dziewczyna, takie tylko wstyd kobietom przynosza. Po za tym popelniala trzy ciezkie grzechy
1. Brak szacunku do siebie
2. Zaniedbywania zdrowia w ciazy ciaglym zapierdzielaniem w tym rowniez zdrowie dziecka
3. Jawne popieranie nalogowego picia alkoholu
I dlatego ja nie jestem w zwiazku, bo faceci to by mnie do grzeszenia doprowadzili i bym nie mogla isc do Nieba
Jak tacy ci mężczyżni poszkodowani na portalach to może powinni poszukać swoich ukochanych za granicą UE np. w jakiś krajach azjatyckich albo latynowskich? Możliwe, że Panie stamtąd spojrzałyby łaskawszym okiem. Warto zatem uczyć się języków Panowie. Mężczyżni z krajów zachodnich tak pewnie robią.
Bert44 napisał/a:Lotus napisał/a:O masakra
Nigdy w swoim zyciu nie przynosilam i nie przyniose nic facetowi. Niech sobie w wstawaja z leniwa d*** I sobie sami przyniosa albo niech se kupia psa co im wszystko w zebach przyniesie-ja nie jestem sluzaca zadnego faceta[
Moja znajoma była taka uległa względem swojego konkubenta, że gdy była w ciąży, biegała na jego polecenie po piwo do sklepu. Robiła to nawet wtedy gdy była już w 9 miesiącu ciąży. On był nałogowym piwoszem. Sklep był 100 metrów od ich mieszkania, ale jemu nie chciało się ruszyć tyłka. Dziwiłem się jej, że mu się nie postawiła i biegała z brzuchem po to piwo niczym niewolnica. Jej konkubent był gburem. On nie potrafił poprosić jej o to aby poszła po piwo dla niego. Słowo " proszę" nie było mu znane. On jej wydawał polecenie typu " skocz mi po piwo" i ona karnie to polecenie wykonywała.
Ehhhh. Złota dziewczyna.
glupia dziewczyna, takie tylko wstyd kobietom przynosza. Po za tym popelniala trzy ciezkie grzechy
1. Brak szacunku do siebie
2. Zaniedbywania zdrowia w ciazy ciaglym zapierdzielaniem w tym rowniez zdrowie dziecka
3. Jawne popieranie nalogowego picia alkoholu
I dlatego ja nie jestem w zwiazku, bo faceci to by mnie do grzeszenia doprowadzili i bym nie mogla isc do Nieba
Gdy ona urodziła dziecko, ten jej facet ją zostawił. Twierdził, że był za stary na to aby zajmować się niemowlęciem. On miał 40 lat. Ona była dużo młodsza- miała 20 lat. Szkoda mi jej było. Jej sytuacja w tamtym okresie była tragiczna. Na szczeście wyszła na prostą. Prowadzi w miarę dostatnie i wygodne życie.
Widzę, że temat jak zwykle nieco odbiegł od clue
Nie żebym narzekała..
Co do głównego wątku, ja uważam, że nie ma usprawiedliwienia - o ile ktoś kogoś nie zwyzywał czy w inny sposób nie obraził- dla urywania kontaktu bez słowa, gdy rozmowa toczyła się regularnie i do czasu spełniała oczekiwania obydwu stron.
Przecież nie każda interakcja czy rozmowa musi kończyć się ślubem, ale jeśli rozmawia się z kimś kilka dni albo wiele godzin, po czym pewnego dnia uzna się, że to jednak nie to, to urywanie kontaktu kompletnie bez poszanowania uczuć drugiej osoby jest po prostu brakiem klasy i dowodzi niskiej inteligencji emocjonalnej osoby, która tak zrobiła. Bynajmniej nie dowodem tego, że z kimś kto został tak potraktowany jest coś nie tak.
Ale często bywa tak, że te same osoby, które narzekają gdy im się taka sytuacja przytrafi, wcześniej x razy same tak postępowały, tyle, że z kim innym. Także poziom hipokryzji u ludzi jest zawsze na stałym poziomie
Ja urywam kontakt bez słowa jak widzę, że druga strona mnie zlewa... W takich sytucjach nie ma wyjścia, nawet jak w przeszłości kontakt był regularny i nawet miły. Wyjaśnienia są bez sensu i każda ze stron się domyśli co jest grane.
Jak tacy ci mężczyżni poszkodowani na portalach to może powinni poszukać swoich ukochanych za granicą UE np. w jakiś krajach azjatyckich albo latynowskich? Możliwe, że Panie stamtąd spojrzałyby łaskawszym okiem. Warto zatem uczyć się języków Panowie. Mężczyżni z krajów zachodnich tak pewnie robią.
Szczególnie francuskiego
New Me napisał/a:Bert44 napisał/a:Ehhhh. Złota dziewczyna.
glupia dziewczyna, takie tylko wstyd kobietom przynosza. Po za tym popelniala trzy ciezkie grzechy
1. Brak szacunku do siebie
2. Zaniedbywania zdrowia w ciazy ciaglym zapierdzielaniem w tym rowniez zdrowie dziecka
3. Jawne popieranie nalogowego picia alkoholu
I dlatego ja nie jestem w zwiazku, bo faceci to by mnie do grzeszenia doprowadzili i bym nie mogla isc do NiebaGdy ona urodziła dziecko, ten jej facet ją zostawił. Twierdził, że był za stary na to aby zajmować się niemowlęciem. On miał 40 lat. Ona była dużo młodsza- miała 20 lat. Szkoda mi jej było. Jej sytuacja w tamtym okresie była tragiczna. Na szczeście wyszła na prostą. Prowadzi w miarę dostatnie i wygodne życie.
W życiu do du...y jest to że czasem za późno się uczymy....
Giaa2 napisał/a:Widzę, że temat jak zwykle nieco odbiegł od clue
Nie żebym narzekała..
Co do głównego wątku, ja uważam, że nie ma usprawiedliwienia - o ile ktoś kogoś nie zwyzywał czy w inny sposób nie obraził- dla urywania kontaktu bez słowa, gdy rozmowa toczyła się regularnie i do czasu spełniała oczekiwania obydwu stron.
Przecież nie każda interakcja czy rozmowa musi kończyć się ślubem, ale jeśli rozmawia się z kimś kilka dni albo wiele godzin, po czym pewnego dnia uzna się, że to jednak nie to, to urywanie kontaktu kompletnie bez poszanowania uczuć drugiej osoby jest po prostu brakiem klasy i dowodzi niskiej inteligencji emocjonalnej osoby, która tak zrobiła. Bynajmniej nie dowodem tego, że z kimś kto został tak potraktowany jest coś nie tak.
Ale często bywa tak, że te same osoby, które narzekają gdy im się taka sytuacja przytrafi, wcześniej x razy same tak postępowały, tyle, że z kim innym. Także poziom hipokryzji u ludzi jest zawsze na stałym poziomieJa urywam kontakt bez słowa jak widzę, że druga strona mnie zlewa... W takich sytucjach nie ma wyjścia, nawet jak w przeszłości kontakt był regularny i nawet miły. Wyjaśnienia są bez sensu i każda ze stron się domyśli co jest grane.
Może tak w którą rozmawial Autor tak wlasnie pomyslala?
Marthe napisał/a:Giaa2 napisał/a:Widzę, że temat jak zwykle nieco odbiegł od clue
Nie żebym narzekała..
Co do głównego wątku, ja uważam, że nie ma usprawiedliwienia - o ile ktoś kogoś nie zwyzywał czy w inny sposób nie obraził- dla urywania kontaktu bez słowa, gdy rozmowa toczyła się regularnie i do czasu spełniała oczekiwania obydwu stron.
Przecież nie każda interakcja czy rozmowa musi kończyć się ślubem, ale jeśli rozmawia się z kimś kilka dni albo wiele godzin, po czym pewnego dnia uzna się, że to jednak nie to, to urywanie kontaktu kompletnie bez poszanowania uczuć drugiej osoby jest po prostu brakiem klasy i dowodzi niskiej inteligencji emocjonalnej osoby, która tak zrobiła. Bynajmniej nie dowodem tego, że z kimś kto został tak potraktowany jest coś nie tak.
Ale często bywa tak, że te same osoby, które narzekają gdy im się taka sytuacja przytrafi, wcześniej x razy same tak postępowały, tyle, że z kim innym. Także poziom hipokryzji u ludzi jest zawsze na stałym poziomieJa urywam kontakt bez słowa jak widzę, że druga strona mnie zlewa... W takich sytucjach nie ma wyjścia, nawet jak w przeszłości kontakt był regularny i nawet miły. Wyjaśnienia są bez sensu i każda ze stron się domyśli co jest grane.
Może tak w którą rozmawial Autor tak wlasnie pomyslala?
Ludzie mają różne poziomy odczucia bycia zlewanym. Kto wie. Niektórzy jak im się po kilku sekundach nie odpowie czują się zlewani a inni jak po tygodniu, miesiącu, roku...
Widzisz ktos jest active na komunikatorze, piszesz nie odpowiada, więc?
Autor tego wątku jest w głębokim spektrum i nie jest w stanie dostrzec pewnych rzeczy. Z jednorazowego przypadku kiedy kobieta przestaje się do niego odzywać ekstrapoluje to na wszystkie kobiety na świecie. A ona mogła przestać z miliona powodów, z czego ten główny jest tylko jej znany. Najbardziej mnie bawi to przekonanie "pisało nam się świetnie i nie napisałem nic co mogło ją urazić" - po pierwsze skąd ta pewność że jej z tobą pisało się świetnie, po drugie czy tylko będąc urażonym można przestać się do kogoś odzywać?
Autor tego wątku jest w głębokim spektrum i nie jest w stanie dostrzec pewnych rzeczy. Z jednorazowego przypadku kiedy kobieta przestaje się do niego odzywać ekstrapoluje to na wszystkie kobiety na świecie. A ona mogła przestać z miliona powodów, z czego ten główny jest tylko jej znany. Najbardziej mnie bawi to przekonanie "pisało nam się świetnie i nie napisałem nic co mogło ją urazić" - po pierwsze skąd ta pewność że jej z tobą pisało się świetnie, po drugie czy tylko będąc urażonym można przestać się do kogoś odzywać?
Można po prostu aż tak się nie wczuwać w każdą rozmowę na takim portalu. Bo się tez miało i 10 innych podobnych tego samego dnia... Albo portal się znudził i zlikwidowała konto.
Stali bywalcy portali po pewnym czasie robią się zobojetniali i wypaleni.
Lotus napisał/a:New Me napisał/a:
glupia dziewczyna, takie tylko wstyd kobietom przynosza. Po za tym popelniala trzy ciezkie grzechy
1. Brak szacunku do siebie
2. Zaniedbywania zdrowia w ciazy ciaglym zapierdzielaniem w tym rowniez zdrowie dziecka
3. Jawne popieranie nalogowego picia alkoholu
I dlatego ja nie jestem w zwiazku, bo faceci to by mnie do grzeszenia doprowadzili i bym nie mogla isc do NiebaGdy ona urodziła dziecko, ten jej facet ją zostawił. Twierdził, że był za stary na to aby zajmować się niemowlęciem. On miał 40 lat. Ona była dużo młodsza- miała 20 lat. Szkoda mi jej było. Jej sytuacja w tamtym okresie była tragiczna. Na szczeście wyszła na prostą. Prowadzi w miarę dostatnie i wygodne życie.
W życiu do du...y jest to że czasem za późno się uczymy....
A ja mysle,ze to najlepsze co moglo spotkac te kobiete, bo nie musi juz uslugiwac facetowi. Ja tez bym sie z tego bardzo cieszyla i nawet w podskokach i radoscia pakowala walizki, bo bym widziala piekna wolnosc przed moimi oczami i by to byl cudowny dzien
Raka hop hop,, daj znać =pp
Pytanie czy rozmowy były tak bliskie i personalne jak się autorowi wydawało.
Jeśli te fajne rozmowy były takie same jak z kolegą czy koleżanką, to nie tego ludzie szukają na portalach,
Ona mogła uznać, że rozwija się to w kierunku znajomy znajoma, więc skończyła się interakcja.
Np rozmowa o wzajemnych zainteresowaniach w sensie relacji damsko męskich jest nieznacząca w ogóle
Raka powinien szukac kolegow i kolezanek w miejscach dla ludzi z autyzmem - bo sposob komunikacji autystykow nie jest kompatybilny z nie-autystycznymi ludzmi.
Glowna bariera komunikacyjna ludzi z autyzmem polega na trudnosci z pragmatycznym zrozumieniem.
Problemu tego nie ma gdy osoby z tym zaburzeniem rozmawiaja ze soba wzajemnie (bo wtedy zadna strona nie komunikuje sie w sposob wymagajacy pragmatycznej analizy).
Wiecej na ten temat: https://macsphere.mcmaster.ca/bitstream … il_PhD.pdf
Bert44 napisał/a:Lotus napisał/a:Gdy ona urodziła dziecko, ten jej facet ją zostawił. Twierdził, że był za stary na to aby zajmować się niemowlęciem. On miał 40 lat. Ona była dużo młodsza- miała 20 lat. Szkoda mi jej było. Jej sytuacja w tamtym okresie była tragiczna. Na szczeście wyszła na prostą. Prowadzi w miarę dostatnie i wygodne życie.
W życiu do du...y jest to że czasem za późno się uczymy....
A ja mysle,ze to najlepsze co moglo spotkac te kobiete, bo nie musi juz uslugiwac facetowi. Ja tez bym sie z tego bardzo cieszyla i nawet w podskokach i radoscia pakowala walizki, bo bym widziala piekna wolnosc przed moimi oczami i by to byl cudowny dzien
Szkoda ze w zyciu nie trafiłaś na fajniejszych facetow
New Me napisał/a:Bert44 napisał/a:W życiu do du...y jest to że czasem za późno się uczymy....
A ja mysle,ze to najlepsze co moglo spotkac te kobiete, bo nie musi juz uslugiwac facetowi. Ja tez bym sie z tego bardzo cieszyla i nawet w podskokach i radoscia pakowala walizki, bo bym widziala piekna wolnosc przed moimi oczami i by to byl cudowny dzien
Szkoda ze w zyciu nie trafiłaś na fajniejszych facetow
No szkoda wlasnie
Szkoda ze w zyciu nie trafiłaś na fajniejszych facetow
Z jakiegoś powodu sobie takich wybierała, a jeśli historia się powtarza, tym bardziej trudno mówić o przypadku.
Biorąc pod uwagę choćby ostatnią Julki "miłość" - tam wszystko aż krzyczało, że to nie ma prawa się udać i że należy tę relację jak najszybciej zakończyć, na co zresztą wiele osób zwracało jej tutaj uwagę, a jednak brnęła w to jak mucha do lepu.
Niemniej to nie o tym temat, więc w tym miejscu zakończę.
Ostatnio udało mi się po raz pierwszy od dawna złapać parę na tinderze. Naprawdę fajnie nam się pisało, mieliśmy podobne zainteresowania, a ona po 2 dniach bez powodu usuwa parę, mimo że nie napisałem niczego, co mogłoby ją zniechęcić. O co wam chodzi, kobiety?
Tinder jestem, tylko tam raz na ruski rok miałem match, z resztą na każdej apce inaczej, najlepiej jeśli rozmowa się fajnie ciągnie nawet jeden dzień, od razu zaproponować spotkanie, jeśli się zdecyduję masz szanse jeśli nie, to nie jest tobą zainteresowana.
Raka powinien szukac kolegow i kolezanek w miejscach dla ludzi z autyzmem - bo sposob komunikacji autystykow nie jest kompatybilny z nie-autystycznymi ludzmi.
Glowna bariera komunikacyjna ludzi z autyzmem polega na trudnosci z pragmatycznym zrozumieniem.
Problemu tego nie ma gdy osoby z tym zaburzeniem rozmawiaja ze soba wzajemnie (bo wtedy zadna strona nie komunikuje sie w sposob wymagajacy pragmatycznej analizy).Wiecej na ten temat: https://macsphere.mcmaster.ca/bitstream … il_PhD.pdf
Ta? To bardzo ciekawe, bo jakoś mam swoją grupę znajomych + widuję się ze znajomymi mieszkającymi daleko ode mnie i jakoś nie mam żadnego problemu, by się z nimi dogadać.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 18 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024