Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Strony Poprzednia 1 14 15 16 17 18 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 976 do 1,040 z 1,118 ]

976

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:

Przecież ja tego nigdzie nie negowałem. Jedynie zwracam uwagę na fakt, że dane z portali zawsze będą mocno specyficzne i w dużej części nieprawdziwe, bo nie wiadomo jaki odsetek kont jest aktywnych, nie wiadomo jaki odsetek kont jest płatnych, jaki odsetek kont ma zdjęcia (i ile oraz jakich), jaki odsetek ma opisy, jaki odsetek to fejkowe konta, jaki odsetek faktycznie i rzeczywiście szuka partnera itp. To jest ogólna statystyka, która rozumiana wprost jest absurdalna wręcz. Dopiero jak weźmiesz pod uwagę wszystkie zmienne, to zauważysz, że na portalu dzieje się to samo co w rzeczywistości. Tylko w formie przejaskrawionej - jak wszystko w internecie.

Okej. Tutaj dyskutować faktycznie nie będę bo sam nie wiem jakie są dokładnie proporcje kont tych atencjuszek, fake'ów i oszustów do tych, które rzeczywiście szukają. Nie wiem w jaki sposób liczone były dane do tego wykresu, który wyżej kilkukrotnie podawałem. Dodam w tym miejscu jeszcze jednak, że chociażby z raportu "Jak kochają Polacy" przygotowanego na zlecenie portalu Sympatia wynika, że aż 50% samotnych osób w naszym społeczeństwie poszukuje związku w internecie. Internet jest też na drugim miejscu pod względem liczby tych, którym się udało (jest to 18%). Na pierwszym miejscu są znajomi i rodzina (25%).

http://jakkochajapolacy.pl/

Biorąc te dane pod uwagę mam wrażenie, że jednak mimo wszystko przeszacowujesz zarówno liczbę tych fakeowych, atencyjnych kont na portalach jak i liczbę normalnych ludzi rzeczywiście szukających związku w Internecie. Tym bardziej dodatkowo, że powyższe badanie pochodzi z 2019 roku, a więc z czasów jeszcze przed Pandemią, która też znacznie wpłynęła na postrzeganie przez społeczeństwo Internetu i portali randkowych także jako miejsc do poznawania i szukania partnerów.

Gdyby mogli, to by się nie rejestrowali w takich miejscach w pierwszej kolejności. A zamiast zmienić strategię to robią tam dokładnie to samo, co Raka. Próbują zniechęcić wszystkimi możliwymi sposobami, bo przecież kobieta ma kochać ich takimi, jakimi są - czyli śmierdzącymi, zapuszczonymi leniami. I zamiast wykorzystać te statystyki na własny użytek, to próbują tacy udowodnić, że
1) to kobiety są 'złe', bo ich ciągle odrzucają, a oni przecież to mogą być cudownymi partnerami, nie jak ci wszyscy badboye.
2) oni nie będą się robić na 'pięknisi', bo to stoi w opozycji do ich narracji (że nie piękno zewnętrzne się liczy, tylko wnętrze), choć liczą się obie te kwestie

Nie miałem tutaj na myśli takich osób jak Raka, a przynajmniej nie tylko takich. Jeżeli te widełki oceny mężczyzn przez kobiety są jak sam wspomniałeś i tak nawet w realu przesunięte i jeżeli jak również sam wspomniałeś portale pozwalają kobietom na zawężenie w górę ich wymagań to znaczy, że powody o których pisze na przykład Raka nie są całkowicie odklejone i wzięte z kosmosu. Zgodzę się z tym, że nie są to jedyne albo może i nawet najważniejsze powody niepowodzeń takich osób, ale nie można zaprzeczać, że też one istnieją i jakiś wpływ mają. Zresztą jak dobrze pamiętam z innych wątków Raka ma chyba babyface'a, a tego w żaden sposób na zdjęciach nie ukryje choćby nie wiem do jakiego fryzjera poszedł albo nie wiem jakie ciuchy ubrał.

Koleś opisywał siebie jako szczupłego i wysportowanego, bo prowadzi bardzo aktywne życie, a w praktyce ta aktywność ograniczała się do pielgrzymek po fastfoodach w centrach handlowych. Jak sama powiedziała - nie oczekiwała nikogo z kaloryferem, ale jak przyszedł facet z bojlerem z przodu, to witki jej opadły. Sama ćwiczy jogę i biega w maratonach. Nie chce jej się tracić czasu na dalsze weryfikowanie kolesia i dawanie mu szansy na wyrobienie kondycji, bo może ją zrobi, a może nie i potrwa to miesiące. O ile w ogóle. Nie będzie się bawić w projekty, bo chce partnera, a nie podopiecznego/ucznia/dziecko do prowadzenia za rękę.

Pomijając już kwestię oczywistego kłamstwa z jego strony to wsparcie partnera w odchudzaniu (o ile oczywiście on sam tego chce) nie musi wcale oznaczać prowadzenia go jak podopiecznego albo dziecko za rękę. Istnieje też szansa, że gdyby ona pod wpływem jakichś innych czynników się w nim zakochała to kwestia jego wagi mogłaby w pewnym momencie przestać mieć dla niej jakiekolwiek znaczenie.

Trafiały na różnych kolesi. Ale z różnych powodów oni kłamali o różnych sprawach albo zalewali je na pierwszym spotkaniu (czy nawet jeszcze przed nim) ciężkimi tematami podszytym pretensją i marudzeniem. Jak nie wdasz się w dyskusję czy jak nie spotkasz się na żywo, to nigdy nie sprawdzisz z kim masz do czynienia.

Hmm... Czyli w jednym przypadku twierdzisz, że jak nie wydasz się w dyskusję albo nie spotkasz na żywo to nie sprawdzisz z kim masz do czynienia, a jednocześnie w innym, że doskonale możesz kogoś ocenić na podstawie danych fotek w profilu?

Zobacz podobne tematy :

977

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
paslawek napisał/a:
NewMe napisał/a:

A jeszcze ci,ktorzy rzekomo maja zony to tutaj najwiecej na tym forum siedza big_smile

Ja smile.

Julka wzięła cię na celownik i pod lupę ? big_smile

Jeszcze tylko troszkę.  W klasztorze zabiorą komórkę smile

978

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Bert44 napisał/a:
paslawek napisał/a:
NewMe napisał/a:

A jeszcze ci,ktorzy rzekomo maja zony to tutaj najwiecej na tym forum siedza big_smile

Ja smile.

Julka wzięła cię na celownik i pod lupę ? big_smile

Jeszcze tylko troszkę.  W klasztorze zabiorą komórkę smile

Nie ide do klasztoru.

979

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
Bert44 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Julka wzięła cię na celownik i pod lupę ? big_smile

Jeszcze tylko troszkę.  W klasztorze zabiorą komórkę smile

Nie ide do klasztoru.

Jak to? Dlaczego?

980 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-01-30 11:32:53)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Jacuś ty to jednak masz mentalność mohera.
Ojojoj co ludzie powiedzą. Nie mieszkać razem tak nie po bożemu. Ziew. Aha, a co komu do tego.


Nie pierdol. Bo to nie o to chodzi, co ludzie powiedzą, ale o to, że całe życie interesowali się nią tylko frajerzy (podobnie tobą, co nie raz tu wygarniałaś i o co masz żal do świata). A teraz się zestarzała i zdecydowała osiąść z 'super kolesiem', którego tak pragnie w swoim życiu że......nawet nie chce z nim zamieszkać. Ze strachu. Z wygody. Z lenistwa. W takiej sytuacji jak ona, to mając porównanie jedynie do jakichś niedojebanych debili, to każdy nieagresywny frajer będzie się wydawał kryształowym ideałem. Tak jak ty podawałaś przykład stylu i klasy poprzez postawienie piwa jak się jest na nartach. Dla normalnych ludzi to jest zwyczajne zachowanie, pierd nie wart wspomnienia. Zero polotu, zero wysiłku.


Z męskiej perspektywy - żaden szanujący się facet nie poszedłby na taki układ. Jedynie Michałki. Lub kolesie prowadzący podwójne życia. Bo wtedy weryfikacja kłamstw nie jest możliwa.

I nie o to chodzi kto jak lubi żyć i czym się zadowala. Chodzi o perspektywę co ową klasą i poziomem jest, a co nie.




A Salomonka chamem być nie umie, po czesci też jest kobietą i dość naturalnie zaczyna reagować przesadnym tłumaczeniem się.

A wystarczy że Salomonka mu powie: odwal się świrze.
To zresztą dotyczy większości kobiet na tym forum i kobiet wogóle. Nie potrafią okazywać agresji, kiedy ktoś jest chamem.

Salomonka od lat ubliża facetom na tym forum. Szczególnie tym, którzy przyznali się do popełnionych błędów i proszą o poradę jak je naprawić.




JohnyBravo777 napisał/a:
Salomonka napisał/a:

strasznie go swędzi moja osoba, nie jego jednego z resztą na tym forum. Takich mamy niestety facetów tutaj, choć są małe wyjątki.

Mysle, ze punkt Jacka dotyczyl faktu, ze nie mieszkajac razem na co dzien latwo jest idealizowac partnera - z czym sie zgadzam.

Twoja odpowiedz - ile wy mieszkan nie macie, ile praktyk ma partner, umniejszanie Jackowi - na prawie 10 zdan (po czym pisanie, ze jego opinia Cie nie obchodzi) sugeruje, ze cos w jego wiadomosci wywolalo w Tobie niekomfortowa watpliwosc.


Oj tam, oj tam..... wink

981

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Kakarotto napisał/a:

Nie wiem w jaki sposób liczone były dane do tego wykresu, który wyżej kilkukrotnie podawałem.

I o to właśnie chodzi. Bez tej wiedzy, to próba wyciągania wniosków zawsze będzie skazana na porażkę.


Dodam w tym miejscu jeszcze jednak, że chociażby z raportu "Jak kochają Polacy" przygotowanego na zlecenie portalu Sympatia wynika, że aż 50% samotnych osób w naszym społeczeństwie poszukuje związku w internecie. Internet jest też na drugim miejscu pod względem liczby tych, którym się udało (jest to 18%). Na pierwszym miejscu są znajomi i rodzina (25%).

Tak było odkąd pamiętam. Aktywność na takich forach jak to, czy jeszcze wcześniej na kanałach IRC zawsze prowadziła do różnych spotkań w realu. 



Biorąc te dane pod uwagę mam wrażenie, że jednak mimo wszystko przeszacowujesz zarówno liczbę tych fakeowych, atencyjnych kont na portalach jak i liczbę normalnych ludzi rzeczywiście szukających związku w Internecie.

Być może. Polska zawsze różniła się pod kątem społecznym od reszty 'zgniłego zachodu'. Ale też prawda jest taka, że my nie potrafimy przeprowadzać badań, których wnioski by coś wnosiły. Są często robione pod tezę. W zależności od tego, kto płaci. Innych nie ma, więc....bazuje się na tym, co jest.


to znaczy, że powody o których pisze na przykład Raka nie są całkowicie odklejone i wzięte z kosmosu

Są. Bo są wyniesione do absurdu. Tak jak każdy pua lovelas twierdzący, że poderwie każdą to też pierdoli. Nie da się mieć skuteczności 100% i nie da się mieć też takiego odsetka porażek. Bo gusta są różne.


Zresztą jak dobrze pamiętam z innych wątków Raka ma chyba babyface'a, a tego w żaden sposób na zdjęciach nie ukryje choćby nie wiem do jakiego fryzjera poszedł albo nie wiem jakie ciuchy ubrał.

Większość mojego życia też byłem ładny i gładki. Nawet dobijając 30stki proszono mnie o dowód jak kupowałem alkohol. A do tego jestem niski, czyli idąc tropem moich 'fanek' oraz Raki nigdy w życiu nie powinienem zaznać przyjemności obcowania z kobietą. A jednak nigdy nie stanowiło to problemu. Owszem - odrzuceń i rozczarowań doświadczałem nie raz i nie dwa. Ale wciąż sukcesów było wielokrotnie więcej. Także fizyczność nigdy nie stanowiła problemu. Tak samo jak to, że jestem nonkonformistą, arogantem i generalnie chamem. Jednak byłem i jestem popularny, bo ludzie w moim towarzystwie czują się swobodnie. I jestem gadułą więc temat do pogadania zawsze jestem w stanie znaleźć.


Pomijając już kwestię oczywistego kłamstwa z jego strony to wsparcie partnera w odchudzaniu (o ile oczywiście on sam tego chce) nie musi wcale oznaczać prowadzenia go jak podopiecznego albo dziecko za rękę

Jak ktoś kłamie w taki sposób to tak - oznacza to konieczność prowadzenia za rączkę. Kilku moim kolegom pomagałem zrobić formę, bo jak przekraczali kamienie milowe w swoim życiu (30ste urodziny, 40ste itp) to chcieli np dorobić się kaloryfera na brzuchu albo przebiec maraton itp. Osobiście - przejście przez mękę. Nigdy więcej.


Hmm... Czyli w jednym przypadku twierdzisz, że jak nie wydasz się w dyskusję albo nie spotkasz na żywo to nie sprawdzisz z kim masz do czynienia, a jednocześnie w innym, że doskonale możesz kogoś ocenić na podstawie danych fotek w profilu?


Miszczu - nie. Kompletnie nie. Po prostu żeby przejść do etapu randki to musisz zrobić jak najlepsze pierwsze wrażenie. To wszystko. Najpierw chodzi o najlepsze pierwsze wrażenie via internet, potem o jak najlepsze pierwsze wrażenie IRL.

982

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:

Także fizyczność nigdy nie stanowiła problemu. Tak samo jak to, że jestem nonkonformistą, arogantem i generalnie chamem. Jednak byłem i jestem popularny, bo ludzie w moim towarzystwie czują się swobodnie. I jestem gadułą więc temat do pogadania zawsze jestem w stanie znaleźć.

Jeśli w realu rozmawiasz z ludźmi tak samo jak tu na forum to ciężko uwierzyć w to, że ludzie wokół ciebie czują się swobodnie.

983 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2025-01-30 13:03:47)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Jacuś a to nie ty jesteś w bezpłodnym związku czasem? Tak odnośnie frajerów wink
Twoja żona jest frajerką bo sobie wziela leszcza bez ruchomych plemników, czy ty pocieszasz się kakałkiem u jałowej żonki?

984 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-01-30 13:29:38)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:

Nie pierdol. Bo to nie o to chodzi, co ludzie powiedzą, ale o to, że całe życie interesowali się nią tylko frajerzy (podobnie tobą, co nie raz tu wygarniałaś i o co masz żal do świata). A teraz się zestarzała i zdecydowała osiąść z 'super kolesiem', którego tak pragnie w swoim życiu że......nawet nie chce z nim zamieszkać. Ze strachu. Z wygody. Z lenistwa. W takiej sytuacji jak ona, to mając porównanie jedynie do jakichś niedojebanych debili, to każdy nieagresywny frajer będzie się wydawał kryształowym ideałem. Tak jak ty podawałaś przykład stylu i klasy poprzez postawienie piwa jak się jest na nartach. Dla normalnych ludzi to jest zwyczajne zachowanie, pierd nie wart wspomnienia. Zero polotu, zero wysiłku.

Naczelny kłamca, manipulant i krętacz tego forum w akcji jak widzę big_smile

Zaraz się dowiem, że nie wiem z kim jestem w związku, nie znam faceta go Jacuś wie lepiej kto on zacz   big_smile

Debilem to jest twoja stara że z tobą siedzi, bo ja bym cię utłukła patelnią po tygodniu, jak ci to już napisałam wcześniej. No, ale ja mam to szczęście że mogłam sobie faceta wybrać, a nie łapać pierwsze lepsze obszarpane portki. Teraz jestem szczęśliwa, mam wspaniałe życie i cudowny związek w którym żyje nam się wspaniale. a ty możesz się zesrać i tak mi nie popsujesz humoru.


Możesz co najwyżej starać się podskoczyć na tyle, aby walnąć łbem o kant stołu, może to by coś dało.....  i dalej kłamać na temat innych, żeby się lepiej poczuć.

985 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2025-01-30 13:28:12)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Jacek na forum ujawnił, że jest uzależniony od leków od bólu, jest jakims pół inwalidą czy inne kij wie co.
Do 30 był zasadniczo przegrywem bez pracy i kasy, który hobbystycznie czyścił rure jakimś wyliniałym żonkom w klubach.
Dzieci z "żoną" mieć nie mogą.
Kiedy zaczął opisywać jak wygląda BDSM wzbudził jedynie litość i śmiech wielu forumowiczów.

Z tego co zrozumiałam życiowe osiągnięcie to "żona" frajerka, która bawi się z Jackiem w okładanie się pasami po dupach, żeby zagłuszyć pustkę ich małżeństwa.

Tu zdjęcie poglądowe naszego macho.

https://kiepscy.org.pl/wp-content/uploads/2016/03/helena_p.jpg

986 Ostatnio edytowany przez blueangel (2025-01-30 14:29:30)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Ktos sie tu pytal, jak to jest z tymi klamstwami. Mialam 2 krotkie przygody z tinderem. I nawet jak na takie krotkie moge te klamstwa potwierdzic.


Jeden dal nie swoje .... Fot. Serio. Ale to jednorazowy przypadek.

Co do wzrostu to byla jakas plaga. Potrafili nie miec 180, a miec wpisane 180. A nawet miec 185 nie majac ... 180. I to klamstwo akurat jest czesto gesto!

Bardzo czesto rowniez panowie potrafili zapomniec wspomniec, ze... uwaga maja dzieci.
Gdy kobieta ma interpretujecie to jak oszustwo. Nie wiem jak inne panie, ale ja akurat tez. Od razu ucinam kontakt. Jest to zbyt wazna kwestia, aby przemilczec. I powinna stac juz w profilu. Tym bardziej, ze kazda apka ma opcje, zeby kliknac, mam dzieci.

987

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

A tak przy okazji, bo poczytalam 3 ostatnie str tego tematu... to nie mialo byc moderacji?

988 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-01-30 14:40:27)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

LOL.


Nie zesrajcie się tam Smutna z Salomonką.

xD


Boże jaka piękna sraczka.


xD

989

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

ja sobie Was czytam od jakiegoś czasu, aż w końcu założyłam konto. ale pięknie się czyta ostatnie strony i aż widzę, że jacuś zatkany, bo ktoś podsumował przepięknie jego słabości. no to już wiem dlaczego jesteś takim zgorzkniałym dziadem, bo jesteś po prostu przegrywem big_smile

990

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
collin napisał/a:

ja sobie Was czytam od jakiegoś czasu, aż w końcu założyłam konto. ale pięknie się czyta ostatnie strony i aż widzę, że jacuś zatkany, bo ktoś podsumował przepięknie jego słabości. no to już wiem dlaczego jesteś takim zgorzkniałym dziadem, bo jesteś po prostu przegrywem big_smile

uuu/ przeciez to byly tylko klopotki z rówiesnikami czy cuś .. gdzies tam juz wspominał o tym ..life.. taki life

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Shinigami napisał/a:

Jeśli w realu rozmawiasz z ludźmi tak samo jak tu na forum to ciężko uwierzyć w to, że ludzie wokół ciebie czują się swobodnie.

Takie wypowiedzi tylko pokazują brak obycia towarzyskiego i poziom urojeń Jacka.
Facet jest nudny do pozygu, ma poglądy mniej więcej jak moher,na forum ludzie go unikają szerokim łukiem. Ale ważne żeby zaznaczyć że w alternatywnej rzeczywistości jest zajebisty XD no jakby nikogo to już nie obchodzi. Na forum gada się tu i teraz. Bajeczki że cos ktoś gdzies kiedyś nikogo nie interesują, jeśli na forum budzi niechęć .

Ps. Ja poza forum mówię tylko wierszem trzynastozgłoskowcem po aramejsku. Nie myślcie sobie ze cos o mnie wiecie! XD

992 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2025-01-30 17:03:11)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

.

993

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Shinigami napisał/a:

Jeśli w realu rozmawiasz z ludźmi tak samo jak tu na forum to ciężko uwierzyć w to, że ludzie wokół ciebie czują się swobodnie.

Takie wypowiedzi tylko pokazują brak obycia towarzyskiego i poziom urojeń Jacka.
Facet jest nudny do pozygu, ma poglądy mniej więcej jak moher,na forum ludzie go unikają szerokim łukiem. Ale ważne żeby zaznaczyć że w alternatywnej rzeczywistości jest zajebisty XD no jakby nikogo to już nie obchodzi. Na forum gada się tu i teraz. Bajeczki że cos ktoś gdzies kiedyś nikogo nie interesują, jeśli na forum budzi niechęć .

Ps. Ja poza forum mówię tylko wierszem trzynastozgłoskowcem po aramejsku. Nie myślcie sobie ze cos o mnie wiecie! XD

Smutna - z nas dwojga to ty marudziałaś, że jedyne zainteresowanie jakiego w życiu doświadczyłaś to od podstarzałych oblechów jak byłaś nastolatką, a za przykład klasy i obycia podałaś...postawienie piwa na nartach. A wahania nastroju masz takie, że nawet Shini tego nie wytrzymał. LOL. Jedyne przykłady 'gestu' jakie kiedykolwiek byłaś z siebie wykrzesać.....nigdy nie dotyczyły ciebie. Zawsze podawałaś to w kontekście swoich koleżanek. Za każdym, jednym, razem.

Salomonka podobnie - wielokrotnie podkreślała i narzekała jak to całe życie zwracali na nią uwagę jedynie toksyczni przemocowcy i jak to się nad nią znęcali. Ma tak zryty czerep, że dla niej twórcy "Było sobie życie" to banda pedofilów, bo w serii dla dzieci mieli odcinki dotyczące prokreacji i seksualności.


Macie doświadczenie życiowe na poziomie patologii, z facetami w zakresie 0-1/10, a wypowiadacie się o tym jak zbudować szczęśliwą relację oraz czego kobiety szukają, a czego nie u facetów.

Może zacznijcie od siebie? Może najpierw zastanówcie się skąd zainteresowanie wami akurat takich facetów? Bo w gówno można wpaść raz. Drugi raz to już nie przypadek, a robi się z tego wzorzec zachowania. Nawet jeśli jakimś cudem wyrwałyście sobie kogoś wielokrotnie lepszego niż te wspomniane 0-1/10, to i tak obiektywnie nie przekracza to 3-4/10, ale obie będziecie klaskać uszami, bo żadna z was nie wie jak to jest, kiedy jest jeszcze lepiej, a dla was to i tak ogromny skok i nobilitacja.


I dlatego się tak zżymacie. Bo chciałybyście, aby to nie była prawda. Ale przeszłości nie zmienicie. A doświadczenia w związkach romantycznych z facetami na poziomie nie macie żadnego. I obie to podkreślałyście wielokrotnie. Tylko obie uznałyście, że to idealny argument przeciwko 'złym i słabym miernotom z fujarami'. Tymczasem ten argument działa na waszą niekorzyść. Bo facetów na poziomie nie brakuje. Tylko tacy dziwnym trafem nie byli nigdy wami zainteresowani. Co też wielokrotnie tłumaczyłyście naszym incelom zmęczonym porażkami. To nie wina kobiet na ich drodze, ale ich wyborów. No więc news dla was drogie panie. To działa w obie strony.

994

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Shinigami napisał/a:

Jeśli w realu rozmawiasz z ludźmi tak samo jak tu na forum to ciężko uwierzyć w to, że ludzie wokół ciebie czują się swobodnie.

Takie wypowiedzi tylko pokazują brak obycia towarzyskiego i poziom urojeń Jacka.
Facet jest nudny do pozygu, ma poglądy mniej więcej jak moher,na forum ludzie go unikają szerokim łukiem. Ale ważne żeby zaznaczyć że w alternatywnej rzeczywistości jest zajebisty XD no jakby nikogo to już nie obchodzi. Na forum gada się tu i teraz. Bajeczki że cos ktoś gdzies kiedyś nikogo nie interesują, jeśli na forum budzi niechęć .

Ps. Ja poza forum mówię tylko wierszem trzynastozgłoskowcem po aramejsku. Nie myślcie sobie ze cos o mnie wiecie! XD

Smutna - z nas dwojga to ty marudziałaś, że jedyne zainteresowanie jakiego w życiu doświadczyłaś to od podstarzałych oblechów jak byłaś nastolatką, a za przykład klasy i obycia podałaś...postawienie piwa na nartach. A wahania nastroju masz takie, że nawet Shini tego nie wytrzymał. LOL. Jedyne przykłady 'gestu' jakie kiedykolwiek byłaś z siebie wykrzesać.....nigdy nie dotyczyły ciebie. Zawsze podawałaś to w kontekście swoich koleżanek. Za każdym, jednym, razem.

Salomonka podobnie - wielokrotnie podkreślała i narzekała jak to całe życie zwracali na nią uwagę jedynie toksyczni przemocowcy i jak to się nad nią znęcali. Ma tak zryty czerep, że dla niej twórcy "Było sobie życie" to banda pedofilów, bo w serii dla dzieci mieli odcinki dotyczące prokreacji i seksualności.


Macie doświadczenie życiowe na poziomie patologii, z facetami w zakresie 0-1/10, a wypowiadacie się o tym jak zbudować szczęśliwą relację oraz czego kobiety szukają, a czego nie u facetów.

Może zacznijcie od siebie? Może najpierw zastanówcie się skąd zainteresowanie wami akurat takich facetów? Bo w gówno można wpaść raz. Drugi raz to już nie przypadek, a robi się z tego wzorzec zachowania. Nawet jeśli jakimś cudem wyrwałyście sobie kogoś wielokrotnie lepszego niż te wspomniane 0-1/10, to i tak obiektywnie nie przekracza to 3-4/10, ale obie będziecie klaskać uszami, bo żadna z was nie wie jak to jest, kiedy jest jeszcze lepiej, a dla was to i tak ogromny skok i nobilitacja.


I dlatego się tak zżymacie. Bo chciałybyście, aby to nie była prawda. Ale przeszłości nie zmienicie. A doświadczenia w związkach romantycznych z facetami na poziomie nie macie żadnego. I obie to podkreślałyście wielokrotnie. Tylko obie uznałyście, że to idealny argument przeciwko 'złym i słabym miernotom z fujarami'. Tymczasem ten argument działa na waszą niekorzyść. Bo facetów na poziomie nie brakuje. Tylko tacy dziwnym trafem nie byli nigdy wami zainteresowani. Co też wielokrotnie tłumaczyłyście naszym incelom zmęczonym porażkami. To nie wina kobiet na ich drodze, ale ich wyborów. No więc news dla was drogie panie. To działa w obie strony.

A swistak siedzi i zawija sreberka. W zyciu nie spotkalam takiiego klamcy i manipulanta , to podpada pod psychopatie, ale jak widac psychola mozna spotkac wszedzie, a w necie tym bardziej.

995

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Salomonka napisał/a:

A swistak siedzi i zawija sreberka. W zyciu nie spotkalam takiiego klamcy i manipulanta , to podpada pod psychopatie, ale jak widac psychola mozna spotkac wszedzie, a w necie tym bardziej.


LOL


A przypomnij mi kto to pisał kilka postów wcześniej?


Salomonka napisał/a:

To pewnie dlatego faceta naprawdę wartościowego, którego sobie sama wybrałam, po latach spotykania samych dupków, spotkałam grubo po 40 tce!

Widzisz, nawet koleś nie musiał walczyć o ciebie, ani się starać. Sama go "wybrałaś". Wybrałaś sobie faceta, który nie specjalnie zwrócił na ciebie uwagę, bo to ty zabiegałaś o niego, a ostatecznie z którym nie jesteś w stanie nawet zamieszkać, choć klaszczesz uszami o jego rzekomej zajebistości.



Napisz to jeszcze raz, jak wspaniałe masz doświadczenia w jakościowymi facetami, którzy......jakoś nie zwracali nigdy na ciebie uwagi, a ten PIERWSZY w twoim ponad 40letnim życiu miga się przed wspólnym mieszkaniem w okolicy 50tki. Nie ma to jak piać z zachwytu, że się jest zapchajdziurą i dodatkiem. Ale biorąc pod uwagę twoje doświadczenia życiowe - to i tak jest powód do szczęścia i można mówić tu o ogromnym postępie. Oczywiście, obiektywnie to chujnia, która może zadowalać tylko zakompleksione jednostki z niską samooceną (wszak lepsze to niż nic lub kolejny dupek), ale cóż. Co kto lubi.

996

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Ja pierdziele niezniszczalni jestescie smile

997

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Bert44 napisał/a:

Ja pierdziele niezniszczalni jestescie smile

To jest miłość big_smile

998 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-01-30 18:50:09)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Bert44 napisał/a:

Ja pierdziele niezniszczalni jestescie smile


To jak skrzyżowanie Stirlitza z Rżewskim momentami. xD


Mnie to zadziwia, że nie zauważają, że posługują się taką samą argumentacją i logiką co nasi forumowi incele/wzgardzeni faceci doświadczający wielokrotnych porażek na miłosnym froncie. Odpowiedzialność za własne błędy życiowe przerzucają na płeć przeciwną. I wydaje im się, że co_raz (hłe hłe) większe zacietrzewienie będzie dowodzić ich racji.

Wystarczy popatrzeć kto się żali na niską jakość płci przeciwnej. To NIGDY nie są ludzie odnoszący sukcesy na tym polu. To nigdy tez nie są ludzie uczący się na własnych błędach. To nie są też ludzie będący w szczęśliwych, satysfakcjonujących związkach. To są ludzie, którzy z własnej winy jedyne czego doznawali to rozgoryczenie, osamotnienie i zazdrość oraz frustracja.


I z jednej strony to przykre, ale z drugiej też ile można walić głową w ścianę oczekując innego rezultatu? Ileż to można wymagać od innych nie dokonując zmiany najpierw w sobie?

Tutaj chłopaki nie mogą zrozumieć dlaczego zdjęcia są istotne na równi z dobrym opisem i jakim prawem kobiety mają takie, a nie inne wymagania. A dziewczyny narzekają, że spotykają albo dupków na swojej drodze, albo oblechów i kłamców.

I ok - doświadczenia mogą być różne. Też doznawałem porażek. Ale zdecydowanie więcej zwycięstw, bo z każdej porażki wyciągałem wnioski i wcielałem je w życie. I skoro taki jestem 'zły', to dlaczego miałem więcej sukcesów od tych 'dobrych' ? I dlaczego te niby takie wartościowe i dobre doznawały ciągłych i nieustających porażek? Czy to nie powinno zmusić do przemyślenia własnego postępowania ?

999

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
paslawek napisał/a:
Bert44 napisał/a:

Ja pierdziele niezniszczalni jestescie smile

To jest miłość big_smile


Nie ważne, że patologiczna, ważne, że wzajemna!

xD

1,000 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-01-30 19:01:57)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:
Salomonka napisał/a:

A swistak siedzi i zawija sreberka. W zyciu nie spotkalam takiiego klamcy i manipulanta , to podpada pod psychopatie, ale jak widac psychola mozna spotkac wszedzie, a w necie tym bardziej.


LOL


A przypomnij mi kto to pisał kilka postów wcześniej?


Salomonka napisał/a:

To pewnie dlatego faceta naprawdę wartościowego, którego sobie sama wybrałam, po latach spotykania samych dupków, spotkałam grubo po 40 tce!

Widzisz, nawet koleś nie musiał walczyć o ciebie, ani się starać. Sama go "wybrałaś". Wybrałaś sobie faceta, który nie specjalnie zwrócił na ciebie uwagę, bo to ty zabiegałaś o niego, a ostatecznie z którym nie jesteś w stanie nawet zamieszkać, choć klaszczesz uszami o jego rzekomej zajebistości.



Napisz to jeszcze raz, jak wspaniałe masz doświadczenia w jakościowymi facetami, którzy......jakoś nie zwracali nigdy na ciebie uwagi, a ten PIERWSZY w twoim ponad 40letnim życiu miga się przed wspólnym mieszkaniem w okolicy 50tki. Nie ma to jak piać z zachwytu, że się jest zapchajdziurą i dodatkiem. Ale biorąc pod uwagę twoje doświadczenia życiowe - to i tak jest powód do szczęścia i można mówić tu o ogromnym postępie. Oczywiście, obiektywnie to chujnia, która może zadowalać tylko zakompleksione jednostki z niską samooceną (wszak lepsze to niż nic lub kolejny dupek), ale cóż. Co kto lubi.

Spotykałam samych dupków, to nie znaczy że wchodziłam z nimi w związek albo byłam nimi w jakikolwiek sposób zainteresowana. Ty jesteś mega dupkiem i co?

Moja samoocena jest na swoim miejscu, mam w życiu wszystko o czym marzyłam, pracę którą lubię, studia które mnie interesowały i pozwoliły na dobre życie, córkę którą wychowałam sama i wreszcie spotkałam fajnego faceta z którym jestem w szczęśliwym związku, a jakiś "dupek" z neta nie może tego przeżyć big_smile big_smile big_smile


Tak na marginesie jeszcze dodam, że mój facet jest nieco młodszy ode mnie, i jeszcze mu trochę do 50 tki brakuje big_smile

1,001 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2025-01-30 19:51:27)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Nawet jeśli jakimś cudem wyrwałyście sobie kogoś wielokrotnie lepszego niż te wspomniane 0-1/10, to i tak obiektywnie nie przekracza to 3-4/10....

Właśnie o tym frajerstwie twojej żony jest mowa. Mogła mieć faceta na poziomie (tak 180+) i z jakimś intelektem. A tak czyści przygłupiemu kurduplowi berło po wyliniałych Grażynkach. Pewnie musiała brać co jest w mysl zasady ze termin przydatności jej się kończy wink Ja bym osobiście się brzydziła takiego rozchodzonego furiata dotknąć kijem na odległość. Poprzednia nie chciała seksu, więc teraz żonka musi dodatkowo stawac na głowie żebyś poczuł się macho. Zazdroszcze kobiecie życia. Ale przynajmniej umiesz wypić duszkiem piwo kraftowe w "modnym lokalu" XD Prawidziwy poziom.

https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1628422542zepzvyy7RKbdY3prQdjeMY,w400.jpg

Przypomniało mi się jak się rozwodziłeś o swoich "podbojach miłosnych" i przygodach w sypialni. Myślałeś że wszystkim szczeki opadną, a prawie wszyscy stwierdzli że jesteś obleśnym mitomanem bez klasy. Hehehe. Ale jak to? Wyruchanie pijanej Grazynki, która zdradza meża za śmietnikiem klubowym nikomu nie imponuje?!?!?!

1,002

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

dziwna logika, Sparrow skarży się na osobiste wycieczki, przy czym sam je od zawsze stosuje.
Co do Paździocha, to on chociaż był biznesmenem, bo miał własny stragan na rynku, Sparrow zaledwie na etacie, nadrabia w Internetach to, czego nie może osiągnąć w realnym świecie.

1,003 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2025-01-30 20:14:56)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:

I skoro taki jestem 'zły', to dlaczego miałem więcej sukcesów od tych 'dobrych' ? I dlaczego te niby takie wartościowe i dobre doznawały ciągłych i nieustających porażek? Czy to nie powinno zmusić do przemyślenia własnego postępowania ?

Są dwie opcje co do twoich sukcesów. Pierwsza to, że trafiłeś na kobiety, które lubią takich "złych" chłopców. To zwykle nie świadczy najlepiej o tych kobietach. Druga opcja jest taka, że nigdy nie było żadnych sukcesów i cały czas robisz to o co oskarżasz przede wszystkim mnie czyli kłamiesz. W życiu nie uwierzę póki nie zobaczę na własne oczy, że porządna, inteligentna kobieta wytrzymałaby z takim człowiekiem. Nawet prosta rozmowa na forum jest ciężka więc jak musi wyglądać codziennie życie. Może sam powinieneś przemyśleć swoje postępowanie?

1,004

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Tak się zastanawiam Jack, czy to okładanie się z żoną kijami po dupach to acting out czasów kiedy spuszczali ci łeb w kiblu? W końcu jesteś górą!

1,005

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Salomonka napisał/a:

Spotykałam samych dupków, to nie znaczy że wchodziłam z nimi w związek albo byłam nimi w jakikolwiek sposób zainteresowana.

LOL, tak bo oczywiście taki był kontekst. Że spotykałaś samych dupków, z którymi nie łączyło cię absolutnie nic. Więc oczywiscie, trzeba było to podać za przykład, ze dopiero grubo po 40stce spotkałaś 'tego wartościowego'.

Legitne w chuj big_smile

1,006 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2025-01-30 22:28:47)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Shinigami napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

I skoro taki jestem 'zły', to dlaczego miałem więcej sukcesów od tych 'dobrych' ? I dlaczego te niby takie wartościowe i dobre doznawały ciągłych i nieustających porażek? Czy to nie powinno zmusić do przemyślenia własnego postępowania ?

Są dwie opcje co do twoich sukcesów. Pierwsza to, że trafiłeś na kobiety, które lubią takich "złych" chłopców. To zwykle nie świadczy najlepiej o tych kobietach. Druga opcja jest taka, że nigdy nie było żadnych sukcesów i cały czas robisz to o co oskarżasz przede wszystkim mnie czyli kłamiesz. W życiu nie uwierzę póki nie zobaczę na własne oczy, że porządna, inteligentna kobieta wytrzymałaby z takim człowiekiem. Nawet prosta rozmowa na forum jest ciężka więc jak musi wyglądać codziennie życie. Może sam powinieneś przemyśleć swoje postępowanie?


Nope. Żadne takie. Ciężka rozmowa to jest dla takich ułomów umysłowych jak Smutna, która kolejny raz fantazjuje o moim życiu seksualnym (LOOOOL) czy Salomonka, która teraz próbuje kijem rzekę zawracać, że "nie o takich dupków jej chodziło". Albo kompletnie wyautowanych społecznie ludków jak ty. O Noble i jej psychiatryku nawet nie wspominam, bo i po co? Żadne z was nie ma tak naprawdę życia (romantycznego) i pewne kwestie życia społecznego, atrakcyjności i interakcji na linii kobieta-mężczyzna, które przychodzą zupełnie naturalnie dla 70-80% społeczeństwa, to dla was są kompletną abstrakcją, którą ciężko objąć wam rozumkami. Żadne z was nawet nie było nigdy w satysfakcjonującym i stabilnym oraz długotrwałym związku. Ciągle tylko narzekaliście na płeć przeciwną. Bo albo zainteresowania nie mieliście żadnego, albo nie od takich ludzi, jakbyście chcieli.

W co wierzysz, a w co nie, to jest twoja własna sprawa. Mogę mówić prawdę. Mogę kłamać. Nigdy się nie przekonasz, a mnie to po prostu wisi i powiewa. Podobnie do Smutnej i reszty moich 'groupie' nie kumasz kompletnie, że to dotyczy wszystkich tutaj i działa w każdą stronę. I te same argumenty, które one używają wobec inceli i sfrustrowanych facetów, narzekających na wyśrubowane kobiece oczekiwania (choć osobiście uważam, że te oczekiwania są na poziomie gruntu, dlatego nazywa się Polskę Tajlandią Europy) to dotyczy również ich samych. Ten sam medal, tylko jego druga strona. Zabawne jest to, że tego nie widzą. Marudzących facetów oskarżają o chujowe wybory i to, że sami są nie najwyższych lotów i stąd ich płacze. Ale jak im się wytknie, że same narzekają w podobny sposób na facetów to zobacz jakiej sraczki dostały. Kwik jak na świniobiciu.

Ale tak na dobrą sprawę nie ma to żadnego znaczenia. Ja tu jestem dla wytopienia odrobiny czasu i mnie to ani chłodzi, ani grzeje co tu się odpierdala. Ba, w większości mam niezły ubaw z tego bólu dupy u niektórych ludzi z powodu byle wypocin randoma (czy to mnie, czy innych).  Dla ciebie to substytut życia społecznego. Dla Smutnej i Salomonki remedium na ich kompleksy. Dlatego tyle w was dziwacznych, negatywnych i silnych emocji. Nawet Johny się zorientował, że coś je jednak boli, bo w miękkie. A one wciąż i wciąż bluzgami próbują udowodnić, że wcale je moje słowa nie ruszają, że rozmijam się z prawdą, ze moje zdanie je nic nie obchodzi. Wszak jestem jedynie anonem z netu, który manipuluje i kłamie....ale czy tak miałkie, puste kłamstwo wyzwoliłoby tyle emocji? I to przez tyle czasu? lol.

-edit- traktuj moje posty tak, jak powinieneś - jak randoma z netu, który nie ma absolutnie żadnego wpływu na twoje życie. Bo tym jesteś dla mnie. I ja dla ciebie też powinienem tym być.

1,007

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:

Nope. Żadne takie. Ciężka rozmowa to jest dla takich ułomów umysłowych jak Smutna, która kolejny raz fantazjuje o moim życiu seksualnym (LOOOOL) czy Salomonka, która teraz próbuje kijem rzekę zawracać, że "nie o takich dupków jej chodziło"..

Bredzisz. Mam wrażenie , że nie tylko od leków przeciwbólowych jesteś uzależniony, bo normalny to ty nie jesteś big_smile

No,  specu od wszystkiego spuść parę, i zajmij się sobą, bo masz wiele do zrobienia.

A Smutna nie fantazjuje, bo rzeczywiście pisałeś wiele podobnych bzdur na temat swojego życia seksualnego (pewnie po tych środkach przeciwbolowych). Tylko ja po prostu nie jestem osobą która kopie leżacego i ci ich pod nos nie postawiłam.

Widocznie Smutna ma więcej kurażu i mniej zahamowań. Choć przyznaję, że ty świętą Cecylię byś wyprowadził z równowagi, bo kłamiesz, manipulujesz, zmyślasz żeby tylko wyszło na twoje.

Biedny, zagubiony, zakompleksiony człowieczku, którego do szału doprowadza fakt, że ktoś może być szczęśliwy. Wzbudzasz litość zmieszaną z pogardą.

1,008

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Widzę, że sezon grillowy rozpoczęty! big_smile Nie powiem, bardzo przyjemnie się czyta big_smile.

1,009

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
KoralinaJones napisał/a:

Widzę, że sezon grillowy rozpoczęty! big_smile Nie powiem, bardzo przyjemnie się czyta big_smile.

Ty lepiej wracaj cenzurowac discorda bo nie usuniesz jakiejs nie wpisujacej sie w manifest rowniejszych wiadomosci i bedzie rewolucja towarzyszu.

1,010 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-02-01 00:59:56)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
JohnyBravo777 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Widzę, że sezon grillowy rozpoczęty! big_smile Nie powiem, bardzo przyjemnie się czyta big_smile.

Ty lepiej wracaj cenzurowac discorda bo nie usuniesz jakiejs nie wpisujacej sie w manifest rowniejszych wiadomosci i bedzie rewolucja towarzyszu.

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

1,011

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Towarzysz Koralina big_smile
Dobre big_smile

1,012

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
KoralinaJones napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Widzę, że sezon grillowy rozpoczęty! big_smile Nie powiem, bardzo przyjemnie się czyta big_smile.

Ty lepiej wracaj cenzurowac discorda bo nie usuniesz jakiejs nie wpisujacej sie w manifest rowniejszych wiadomosci i bedzie rewolucja towarzyszu.

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

Jaka to jest sekta?

1,013

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
KoralinaJones napisał/a:

Widzę, że sezon grillowy rozpoczęty! big_smile Nie powiem, bardzo przyjemnie się czyta big_smile.

Natchnęłaś mnie. Lecę po steki

1,014

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ty lepiej wracaj cenzurowac discorda bo nie usuniesz jakiejs nie wpisujacej sie w manifest rowniejszych wiadomosci i bedzie rewolucja towarzyszu.

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

Jaka to jest sekta?

Tajemnicza big_smile

1,015

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
paslawek napisał/a:
New Me napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

Jaka to jest sekta?

Tajemnicza big_smile

I co tam sie robi?

1,016

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
paslawek napisał/a:
New Me napisał/a:

Jaka to jest sekta?

Tajemnicza big_smile

I co tam sie robi?

To sekret jest big_smile

1,017 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-02-02 12:26:23)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ty lepiej wracaj cenzurowac discorda bo nie usuniesz jakiejs nie wpisujacej sie w manifest rowniejszych wiadomosci i bedzie rewolucja towarzyszu.

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

Jaka to jest sekta?

Kościół Berta Wielkiego. W skrócie KBW. Głośno ostatnio o tym

1,018

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
paslawek napisał/a:
New Me napisał/a:
paslawek napisał/a:

Tajemnicza big_smile

I co tam sie robi?

To sekret jest big_smile


Kółko wzajemnej adoracji styka sie pisiorkami pod prysznicem brandzlując się swoją zajebistością po przegranych potyczkach na forum. Taki złoty standard zakomplesionych buł każdego miejsca w necie, że muszą mieć miejsce awaryjnej zbiórki dostępne dla 'wybranych', gdzie mogą sobie do woli przeżywać swoje dąsy, bo ktoś im celną szpilę wbił. wink

1,019

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

To też miała być  "szpila" ?
I tak nic nie powiem . big_smile

1,020

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Bert44 napisał/a:
New Me napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nie becz. Bądź facet. Przecież nie było przymusu kiszenia się w sekcie, z czego skorzystałeś. Na siłę nikt tam nikogo nie trzyma. Możesz śmiało eksplorować w każdym innym miejscu Internetu. Powodzenia smile.

Jaka to jest sekta?

Kościół Berta Wielkiego. W skrócie KBW. Głośno ostatnio o tym

E tam pewnie jakas sekta ,a nie ZADEN Kosciol. Wogole kto jest ten wielki Bert?

1,021

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Jack Sparrow napisał/a:
paslawek napisał/a:
New Me napisał/a:

I co tam sie robi?

To sekret jest big_smile


Kółko wzajemnej adoracji styka sie pisiorkami pod prysznicem brandzlując się swoją zajebistością po przegranych potyczkach na forum. Taki złoty standard zakomplesionych buł każdego miejsca w necie, że muszą mieć miejsce awaryjnej zbiórki dostępne dla 'wybranych', gdzie mogą sobie do woli przeżywać swoje dąsy, bo ktoś im celną szpilę wbił. wink

Jakie tu byly potyczki na forum?

1,022

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
paslawek napisał/a:

To sekret jest big_smile


Kółko wzajemnej adoracji styka sie pisiorkami pod prysznicem brandzlując się swoją zajebistością po przegranych potyczkach na forum. Taki złoty standard zakomplesionych buł każdego miejsca w necie, że muszą mieć miejsce awaryjnej zbiórki dostępne dla 'wybranych', gdzie mogą sobie do woli przeżywać swoje dąsy, bo ktoś im celną szpilę wbił. wink

Jakie tu byly potyczki na forum?

Potyczki na patyczki.

1,023

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
KoralinaJones napisał/a:
New Me napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Kółko wzajemnej adoracji styka sie pisiorkami pod prysznicem brandzlując się swoją zajebistością po przegranych potyczkach na forum. Taki złoty standard zakomplesionych buł każdego miejsca w necie, że muszą mieć miejsce awaryjnej zbiórki dostępne dla 'wybranych', gdzie mogą sobie do woli przeżywać swoje dąsy, bo ktoś im celną szpilę wbił. wink

Jakie tu byly potyczki na forum?

Potyczki na patyczki.

Po co i z kim byly te potyczki na forum?.

1,024

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
New Me napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
New Me napisał/a:

Jakie tu byly potyczki na forum?

Potyczki na patyczki.

Po co i z kim byly te potyczki na forum?.

Mnie nie pytaj o szczegóły. Jestem nietutejsza.

1,025

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Swiezutki material na temat nierealnych wymagan kobiet nagrany przez... kobiete!

Szkoda, ze tak madrych i tak swiadomych kobiet jest tak malo!

1,026 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2025-04-08 01:13:21)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Kakarotto napisał/a:

Szkoda, ze tak madrych i tak swiadomych kobiet jest tak malo!

Ta pani, notabene początkująca youtuberka, ma jakąś misję do spełnienia? Przecież każdy ma prawo wybierać według własnych kryteriów, a ona bawi się w adwokata. Dla mnie takie apele zupełnie pozbawione są sensu, bo nie da się sobie wmówić, że ktoś nas pociąga, jeśli się tego tak nie czuje. No chyba, że faktycznie zacznijmy wchodzić w związki z rozsądku, ale wtedy to się już chyba nazywa układ?

Foxterier napisał/a:

Ja Ci polecam przesłuchanie tego jak lubisz sobie pozamulać na YouTube: https://youtu.be/UwXfSwjrscc?si=t1QHY5WX0NQ1GduQ

Też miałam to tutaj podrzucić, bo YouTube wyświetlił mi w proponowanych i z ciekawości przesłuchałam tej rozmowy. Powiem szczerze, że mnie ten Roman wielokrotnie rozbawił smile Facet aż kipi frustracją, a ona przesłania mu możliwość dokonywania obiektywnych ocen, co zresztą pan Jacek wiele razy w tym materiale podkreślił.

Generalnie po raz kolejny przekonuję się, że wyznawcy tej ideologii potrzebują czegoś, co im we własnych oczach podniesie ego, które najczęściej szoruje po dnie, a przecież zawsze łatwiej jest uznać, że to z drugą stroną coś jest nie tak.

1,027

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Bądźmy zatem konsekwentni: skoro wszyscy dajemy sobie prawo do wyboru wedle własnych wymagań czy oczekiwań, trzymajmy się tego i dajmy też prawo wybierać innym, zamiast kierować się zasadą: " ja mam prawo, Ty mas obowiązek(się dostosować). Albo obniżamy swoje standardy, chcąc "dać komuś szansę" albo trzymamy się ich w miarę sztywno, będąc konsekwentnym(przynajmniej jeśli chodzi o pewne kryteria).
W wątku obok, Kolega Kaszpir(choć ma specyficzne podejście do życia, nieco mało elastyczne także wg mnie) podkreśla cały czas, czego oczekuje od kobiety i związku a mam wrażenie, że mu się strasznie dostaje za "wybrzydzanie" wink Może i będzie miał małe szanse na sukces, ale skoro wie, czego chce i się tego trzyma, to dlaczego ma z tego rezygnować?

1,028

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Priscilla napisał/a:
Kakarotto napisał/a:

Szkoda, ze tak madrych i tak swiadomych kobiet jest tak malo!

Ta pani, notabene początkująca youtuberka, ma jakąś misję do spełnienia? Przecież każdy ma prawo wybierać według własnych kryteriów, a ona bawi się w adwokata. Dla mnie takie apele zupełnie pozbawione są sensu, bo nie da się sobie wmówić, że ktoś nas pociąga, jeśli się tego tak nie czuje. No chyba, że faktycznie zacznijmy wchodzić w związki z rozsądku, ale wtedy to się już chyba nazywa układ?

No ale tutaj przeciez dokladnie o to chodzi - jak chcesz poczuc cokolwiek do zdjecia? Na jakiej podstawie? Zeby cokolwiek poczuc odnosnie drugiej osoby trzeba miec z nia jakas interakcje na zywo czyz nie?

1,029

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Kakarotto napisał/a:

Swiezutki material na temat nierealnych wymagan kobiet nagrany przez... kobiete!

Szkoda, ze tak madrych i tak swiadomych kobiet jest tak malo!

Z jednej strony jest trochę racji, ale z drugiej strony takie trochę babcine gadanie - daj szansę, idź na kawę, to dobry chłopak. Jedno to mieć wysokie oczekiwania, a co innego po prostu wiedzieć jaki typ człowieka nie pasuje i koniec.

Miałam kiedyś taką sytuację, że zaproponował mi spotykanie się chłopak, którym nie byłam zainteresowana - z wyglądu był okej, z zachowania bardzo miły, miał spoko poczucie humoru i dało się z nim o różnych sprawach pogadać, ale ja po prostu wiedziałam, że nic z tego będzie, nie było między nami chemii. Grzecznie mu podziękowałam i odmówiłam, miesiąc później zaczął się spotykać z dziewczyną, z którą teraz jest żonaty i mają rodzinę - jak widziałam interakcje między nimi, to ta chemia właśnie tam była.

Dlatego uważam, że dawanie komuś szansy, kiedy się czuje, że to nie zaiskrzy nie ma sensu. Nie ma sensu przekonywać się do kogoś na siłę.

Powiem więcej, to przekonanie się do kogoś może w przyszłości zemścić się i na jednej i na drugiej osobie - bo w momentach kryzysowych, a takie zawsze następują, bardzo łatwo i szybko idzie podważyć sensowność tej relacji. Lepiej wybrać kogoś, kto jest do nas dopasowany i tyle.

1,030

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Krótko mówiąc, jak nie zaiskrzy od razu i nie wybuchnie ta chemia natychmiast, to należy sobie odpuścić? Ciekawa koncepcja, zakładająca z góry, że na pewno nic z tego nie będzie..Pierwsze spotkanie czy nawet pierwsze wrażenie i już wszystko wiadomo?
Odważnie nie powiem..
Nie mówię tego złośliwie, po prostu podziwiam ludzi, którzy mają taką pewność do swoich odczuć i emocji..Należałoby w takim razie wykluczyć możliwości powstania trwałego związku między ludźmi, którzy się wcześniej znali, choćby na poziomie koleżeńskim i coś tam musiało potem zaiskrzyć, skoro teraz są parą..

1,031 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2025-04-08 11:47:25)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
Kakarotto napisał/a:

Swiezutki material na temat nierealnych wymagan kobiet nagrany przez... kobiete!

Szkoda, ze tak madrych i tak swiadomych kobiet jest tak malo!

Oto film dlaczego nie warto kupować BMW X5 i golf z LPG KAŻDEMU musi wystarczyć do szczęścia.... http:// wysryw.pick.me.net
Nierealnych wymagań kogo? Ja nie mam problemy z tym że ordynator szpitala ma lepszą fure niż dozorca. Nie mam problemu z tym że rozchwytywany prawnik pojedzie na lepsze wczasy niż sprzedawca z żabki. Nie mówię im że mają nierealne wymagania i żeby obniżyli poprzeczkę. Dlaczego jest jakiś problem że jakaś grupa kobiet uważa że chce tego i tamtego? Niech sobie chce, ich życie ich wybór. Trudno mi sobie wyobrazić że pani stomatolog, menagerka w korpo, albo włascicielka dobrze prosperującego biznesu, które zapierdalały żeby być tam gdzie jest mają nagle zadowolić się listonoszem bo się stara. No nie. Niech każdy spotyka się na swoim poziomie. Albo na innym. Każdy wie co mu do szczęścia potrzebne.
Jak laska cieszy się ze związku z listonoszem bo ma jeszcze trochę zębów to super, tak trzymaj Ola Bielicka! Ja nie. Sorry not sorry.

btw. laska jest na maksa seksistowska. Faceci są logiczni, kobiety emocjonalne. Nie oczekuj że facet będzie płakał z tobą na filmie. XD nie spotkałam nikogo kto tego oczekuje. Musisz być dziewicą żeby ogarnięty facet się tobą zainteresował. WTF? poza fetyszystami, nie spotkałam ani jednego ogarniętego kolesia który oczekuje że jego partnerka będzie młodą dziewicą. To jest fantazja na poziomie Jeffreya Epsteina.
Ja akurat widzę wiele kobiet które mają czas jednocześnie ćwiczyć, fajnie sie ubrać, fajnie wyglądać, mają własną kasę i są na maksa rodzinne. Większość ma na to czas właśnie dlatego że są picki i nie marnują czasu na byle jakich kolesi.

Niech każdy spotyka się z kim chce, ale niech już incele się od kobiet odwalą i przestana nam mówić jak mamy żyć.

1,032

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
bagienni_k napisał/a:

Krótko mówiąc, jak nie zaiskrzy od razu i nie wybuchnie ta chemia natychmiast, to należy sobie odpuścić? Ciekawa koncepcja, zakładająca z góry, że na pewno nic z tego nie będzie..Pierwsze spotkanie czy nawet pierwsze wrażenie i już wszystko wiadomo?
Odważnie nie powiem..
Nie mówię tego złośliwie, po prostu podziwiam ludzi, którzy mają taką pewność do swoich odczuć i emocji..Należałoby w takim razie wykluczyć możliwości powstania trwałego związku między ludźmi, którzy się wcześniej znali, choćby na poziomie koleżeńskim i coś tam musiało potem zaiskrzyć, skoro teraz są parą..

super napisane , w sam punkt ..

1,033 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-04-08 12:31:18)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

...Niech każdy spotyka się z kim chce, ale niech już incele się od kobiet odwalą i przestana nam mówić jak mamy żyć.

Smutna, zgadzam się w100%.

Dlaczego my kobiety, wciąż mamy obniżać poziom, żeby faceci którzy nam nie dorównują, w końcu się "załapali" w widełki?

To już lepiej naprawdę być samej. Życie singielki nie jest znowu takie straszne, jeśli je porównać do związku z kimś, kto nam szczęścia i tak nie da.

1,034 Ostatnio edytowany przez Shoggies (2025-04-08 12:53:10)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?
bagienni_k napisał/a:

Krótko mówiąc, jak nie zaiskrzy od razu i nie wybuchnie ta chemia natychmiast, to należy sobie odpuścić? Ciekawa koncepcja, zakładająca z góry, że na pewno nic z tego nie będzie..Pierwsze spotkanie czy nawet pierwsze wrażenie i już wszystko wiadomo?
Odważnie nie powiem..
Nie mówię tego złośliwie, po prostu podziwiam ludzi, którzy mają taką pewność do swoich odczuć i emocji..Należałoby w takim razie wykluczyć możliwości powstania trwałego związku między ludźmi, którzy się wcześniej znali, choćby na poziomie koleżeńskim i coś tam musiało potem zaiskrzyć, skoro teraz są parą..


To jest moje podejście i działa dla mnie, zakładam, że nie jest to jedyna słuszna droga.
Po prostu myślę, że nie ma co zmuszać się do "dawania komuś szansy", kiedy się ewidentnie czuje, że nic z tego nie będzie.
Dlatego mogę się przyjaźnić z panami, bo wiem, że po latach ta przyjaźń nie przeistoczy się w coś romantycznego.

Wydaje mi się, że to samo działa w innych relacjach międzyludzkich - jak szłam do nowej klasy w szkole albo do nowej grupy na studiach z reguły bardzo szybko wiedziałam, z którą koleżanką "kliknie" i będziemy się trzymać razem. Po prostu z jakiegoś powodu niektórzy ludzie od razu nam bardziej odpowiadają niż inni, nie wiem jak to racjonalnie wyjaśnić.

Natomiast tam gdzie po latach relacja koleżeńska/przyjacielska zmieniają się w związek - tutaj mogą być różne czynniki, np. była iskra i potencjał na chemię już wcześniej, ale z różnych przyczyn za tym nie poszli, albo oboje się tak zmienili, że w danym momencie są dla siebie atrakcyjni. Z wiekiem też zmieniają się gusta romantyczne, tak mi się wydaje.

SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Niech każdy spotyka się z kim chce, ale niech już incele się od kobiet odwalą i przestana nam mówić jak mamy żyć.

Mi się wydaje, że każda strona ma trochę racji. Tylko, że to czy oczekiwania są za wysokie czy nie powinien tak naprawdę weryfikować rynek - jeśli ktoś mierzy za wysoko to najwyżej będzie sam, ale godzenie się na bylejakość, bo ktoś arbitralnie uważa nasze oczekiwania za zbyt wygórowane tez jest droga do nikąd.

I mam niestety wrażenie, że panowie od czerwonej pigułki, którzy często nienawidzą kobiet albo żyją w jakiejś frustracji na nie, obrażają się na oczekiwania kobiet, bo albo ich samoocena szoruje po dnie albo naprawdę reprezentują sobą niewiele i zamiast się za siebie wziąć wolą utyskiwać na te "złe kobiety".

Ja osobiście nie miałam pretensji do mężczyzn, którzy podobali się mnie, a ja nie podobałam się im. Miarą dojrzałości jest chyba zrozumieć, że to, że nie jestem w guście jakiejs osoby nie oznacza, że jestem do niczego.
Po prostu każdy ma prawo mieć swoje preferencje i nie musi za nie przepraszać.

Natomiast jeśli się okazuje, że nikt, ale to absolutnie nikt nie jest mną zainteresowany, to jednak ze mną jest jakiś problem, a nie z tymi, którzy mnie nie chcą...
To jest coś czego propagatorzy RP i incele zrozumieć nie chcą.

1,035 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:15:14)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Dubel

1,036 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:16:29)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Dubel - błąd techniczny smile

1,037 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:14:25)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Dubel

1,038 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:13:49)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Dubel

1,039 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:13:33)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Dubel

1,040 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2025-04-08 13:17:43)

Odp: Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Shoggies
Rozumiem i szanuję Twoje zdanie. Niemniej dalej pozostaje to dla mnie w pewnym sensie fascynujące. Jeśli ktoś od razu jest w stanie drugą osobę niejako sklasyfikować pod kątem atrakcyjności na tyle, że już wie, iż z tym nic nie wyjdzie a z innym nastąpi wybuch namiętności. Tym bardziej, że np Ty twierdzilas, że tamten gość wydawał się sympatyczny, miły, nawet atrakcyjny wizualnie i dobrze się z nim rozmawiało. Co innego wyraźne sygnały, które nas zniechęcają, nietaktowne zachowania lub inne tzw. " Red flagi" - w skrócie coś, co nas zdecydowanie zniechęca do tej osoby. Może mężczyzni mają inaczej, albo to ja dziwnie na to patrzę..
Przyznam się, że chyba uznaję możliwość tego zbliżenia się do siebie i zaiskrzenia w nieco opóźnionym trybie. Osobiście czerpię przyjemność z takiej właśnie miłej i ciekawej rozmowy, która może się przerodzić z czasem w coś więcej. Tym bardziej, że znam osobiście takie pary, które są ze sobą, pomimo tego, że nie od razu wytworzyła się między nimi chemia.

Posty [ 976 do 1,040 z 1,118 ]

Strony Poprzednia 1 14 15 16 17 18 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co jest nie tak z dzisiejszymi kobietami?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024