Gosiawie napisał/a:Ja nie doczytalam, ze te panie, ktore zaliczal chlopak autorki, byly nieprzytomne, tylko pijane. To jak w koncu bylo?
Skoro ta znajoma jej o tym powiedziala, to chyba wiedziala co robi.Gosiu, tak samo, jak już tłumaczyłam wyżej w tym poście.
Nikt nie mówi, że one były nieprzytomne, tylko że takim śliskim gościom się zdarza działać na granicy prawa.
Po drodze narodził się drugi tor dyskusji, ale to już wyjaśniłam dość obszernie, to nie będę pisać po sto razy.
A większość informacji Soya zdobyła dlatego, że grzebała mu w telefonie i widziała wiadomości, jakie wymieniał z kumplami.Gosiawie napisał/a:Raczej nieswiadoma nie dalaby rady obciagnac, a tym bardziej miec wyrzuty sumienia.
To było w odpowiedzi do tego, co pisała Noben, że jej koleżanki to piły tylko po to, by potem nie wyszło, że w gruncie rzeczy są łatwe.
I dlatego w jej ocenie wszystkie pijane dziewczyny, w tym te nieprzytomne, chcą seksu i poprzez samo picie wyrażają na to zgodę.
A ja uważam, że nie każda kobieta pije, by przeżyć wspaniałą dwuminutową przygodę w klubowej toalecie.
To jest bardzo obszerny temat jesli wiekszosc sie rozpisuje w "innych kierunkach".
Ja nie bede sie wypowiadac czy odpowiadac wszystkim, bo ze wszystkimi trzebaby bylo sie poklocic