Prośba o spojrzenie z boku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Prośba o spojrzenie z boku

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 197 z 197 ]

196

Odp: Prośba o spojrzenie z boku

I jeszcze co moge Ci doradzic. Kobiety lubia pewnych siebie (aby nie przesadzic), zadecydowanych i dojrzalych facetow. W miedzyczasie jak skonczylem tamta ’relacje’ sprawe o corke, ktora wygralem. Udowodnilem swiatu, ze mozna, swoja ex doslownie zjadlem w sądzie i to tez mowilem kobiecie, z ktora sie spotykam - dotrzymalem slowa. Ona na początku podchodzila do mnie z dystansem, nie wiedzialem czy chcialaby zwiazac sie z facetem z dzieckiem na garbie. Ale im dalej w las tym lepiej, rozmawialismy duzo, zartowalismy, były poważne tematy i te mniej. Ona od poczatku skracala mnie, ze nie chce aktualnie zwiazkow - nauczony wczesniejsza historia powiedzialem sobie ze okej i podszedlem do tej relacji na luzie. I co? Z dnia na dzien widzialem jak coraz bardziej sie wkreca we mnie, ja dalej trzymalem narracje, ze to czysto kolezenskie, czasami rzucilem, ze nawet nie pociaga mnie seksualnie, ze dwa inne swiaty, ale przeplatalo sie to z komplementami i jakimiś dwuznacznymi tekstami. Na dzien dzisiejszy moze nie tyle co jestesmy w relacji, bo to zbyt krotki czas, ale no - pojawiaja sie nawet sceny zazdrosci o inne kobiety/kolezanki. Ona otwarcie mowi, ze chcialaby sprobowac, coraz czesciej zaczyna tematy mojej corki - sama z siebie. Generalnie, to co mowila na poczatku, a co wyszlo to niebo, a ziemia. I do czego daze.. jak ktos Cie olewa jak ta Pani, o ktorej założyłeś temat to po prostu ja olej. Jest tyle kobiet na swiecie, ze naprawde nie musisz skomleć o jej uwage - nie chce to nie, niech ona zaluje, jesli jestes fajnym facetem to ktoras na pewno to zobaczy i samo przyjdzie. Ja z tej mojej relacji nie wiem co wyjdzie, na razie jest okej, ale tez nie narzucam sie, nie biegam za nia - po prostu to wszystko wychodzi automatycznie. Chce odpoczac - to odpoczywam ja czy ona, bez naciskania.
A jeszcze apropo mojego tematu, ktory byl cytowany małe sprostowanie - odezwala sie jakos po tygodniu piszac co tam, ale nie odpisalem, jak ktos mnie olewa to niech szuka szczescia gdzie indziej smile

Zobacz podobne tematy :

197 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2024-10-27 19:31:15)

Odp: Prośba o spojrzenie z boku
bagienni_k napisał/a:

MrsHappiness

O ile posiadanie umiejętności językowych niekoniecznie może przekładać się na sukces w związku(chyba, że partnerzy już mówią w innych językach), to wspólne zainteresowania potrafią wiele zdziałać.

Nauka języków obcych również może być czyimś hobby. Przy okazji często uczy się wielu rzeczy na temat kultury danego kraju, więc to nie tylko wkuwanie słówek i gramatyki. Mnie na przykład dość mocno jara słowotwórstwo i często sprawdzam genezę różnych wyrazów, zwłaszcza jak w zupełnie różnych językach nazywa się coś w taki sam sposób.

bagienni_k napisał/a:

MrsHappinessLudzie o podobnych horyzontach czy spędzający czas w zbliżony sposób wiedzą, że łączy ich wspólna pasja, zatem może to już stanowić silną płaszczyznę porozumienia. Nie ma się co oszukiwać, że będzie to gwarancją wiecznego szczęścia, lecz jednak pozwala na zaistnienie częstszych wzajemnych kontaktów, choćby na wspólnych wycieczkach lub w trakcie wykonywania danych czynności. Nie ma też powodu, aby się zamykać na zupełnie odmienne aktywności, lecz podobne horyzonty niejednokrotnie mocno spajają wzajemne relacje.

Zgadzam się, wspólne pasje i zainteresowania są kluczowe, by móc w ciekawy sposób spędzać razem czas. Przy czym według mnie wystarczy mieć ich kilka, a cała reszta jest bez większego znaczenia. Jeśli przykładowo oboje lubiliby wspinaczkę górską, jazdę rowerem i filmy biograficzne, to raczej nie powinno być problemu z tym, że poza wspólnymi zajęciami partner czy partnerka pójdzie sobie poczytać książkę, pograć na konsoli, pomajsterkować, czy cokolwiek innego.

Jack Sparrow napisał/a:

Chodzi o to, że one nie szukają partnera dla siebie, tylko bankomatu do utrzymania swojego dziecka.

Wierzę, że w tej grupie znajdują się materialistki, ale jeśli ktoś ma głowę na karku i nie myśli tylko wiadomą częścią ciała, to dość szybko dostrzeże z kim ma do czynienia i podziękuje za propozycję.

Jednak moim zdaniem nie wszystkie takie są i uważam, że warto dać im szansę. Oczywiście wyłącznie w sytuacji, gdy fakt posiadania przez nią dziecka naprawdę nam nie przeszkadza. Warto to sobie na pewno przemyśleć, zanim się zdecyduje na wejście w bliższą relację.

Jack Sparrow napisał/a:

Tak, ale jak pisałem - w formie na 100% poważnie to robią tylko nasi incele-autystycy. Reszta to podśmiechujki i wbijane szpile, bo fajnie czasem popatrzyć jak się jedna z drugą odpalają. I są to zawsze te same osoby i tak samo niespełnione albo z problemami typu depresja, psychiatryk, nieprzepracowane traumy. I to są zawsze te same, które kreują swój wizerunek na takie super wartościowe babki. Taki tip-top zarówno urody jak i osobowości.

Jeśli dla kogoś są to wyłącznie takie zaczepki, jak ciągniecie dziewczynki za warkoczyk, to spoko. Co kto lubi.

Choć mnie to szczerze mówiąc nie do końca przekonuje.
No ale po to jest forum, by dyskutować.

Jack Sparrow napisał/a:

Pomijając właśnie forumowych inceli, to często jest odwrotnie tz przypisuje się brak powodzenia tym, co przypisują złe cechy. Popatrz na mnie. Według niemałej części jestem jednym z bardziej toksycznych i zawistnych mizoginów. Oczywiście jest to dalekie od prawdy, ale ileż to inwektyw o rzekomym braku powodzenia i małym przyrodzeniu poleciało w moją stronę to ło ho ho. Ale podobnych oskarżeń było od metra i jeszcze trochę wobec absolutnie każdego faceta na tym forum, który nie przemilczał banialuków wypisywanych przez niektóre forumowe krzykaczki.

Widzisz, ja akurat tutaj odnosiłam się między innymi do wpisów mężczyzn, którzy sami zaznaczali, że bardzo rzadko otrzymują jakąkolwiek odpowiedź od kobiet, a więc nie mają u nich powodzenia.

Co do reszty...
Wy lubicie wbijać szpile na swój sposób, może dziewczyny z forum na swój?
Pocisk na temat przyrodzenia nie jest zbyt wyszukany, ale czy wszystkie Wasze takie są?

Jack Sparrow napisał/a:

No jednak nie. Masz dziesiątki badań na temat i wszystkie są takie same. Kobiety mają wielokrotnie wyższe wymagania wobec mężczyzn niż odwrotnie. Obecnie i tak jest lepiej pod tym kątem niż dawniej, ale i tak jest słabiutko.

Moim zdaniem to tylko iluzja.

Mężczyźni mają spory problem ze sferą emocjonalną, nie potrafią rozmawiać o uczuciach, egzekwować swoich potrzeb, pozwalają za siebie decydować, odpuszczają w kłótniach. Często dla świętego spokoju, bo jeszcze trzeba by zajrzeć w głąb siebie, a kto wie, co się tam znajdzie.

A ilu z nich wchodzi w związek wyłącznie dlatego, żeby nie być samotnym? Taki facet najpewniej powie, że jemu wystarczy, jak kobieta będzie miła i chętna. Nie musi być nawet szczególnie ładna. Czy to nie jest równie podłe, jak robienie z kogoś swojego bankomatu?

Jack Sparrow napisał/a:

Wybieranie agresorów nie zawsze ma związek z deficytami. Historycznie rzecz ujmując wybór takiego partnera zapewniał większe szanse przeżycia.

Miałam na myśli to, że czasem ludzie są pewni, że szukają w partnerze konkretnych cech, a podświadomie wybierają kogoś zupełnie innego. Bo na etapie dojrzewania wpojono im pewne schematy, na przykład małżeństwo rodziców działało na podobnych zasadach, etc.

Choć to, co napisałeś o agresorach, brzmi sensownie.
Miałam kilka takich koleżanek, co najbardziej lubowały się w typowych sebkach.
A jakie były nakręcone, jak taki dał komuś po mordzie...

Jack Sparrow napisał/a:

Ale tu nie chodzi o to kto ma źle, a kto gorzej, tylko chodzi o statystyki. To nie są domniemania i bajki tylko jawne, opublikowane statystyki samych portali randkowych.

Dlatego się z Wami zgodziłam, że mężczyźni mają ciężej na portalach.
Ale kobiety nie mają super kolorowo.
W każdym razie nie te, które chcą związku.

Posty [ 196 do 197 z 197 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Prośba o spojrzenie z boku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024