Agnes76 napisał/a:ten wątek pokazuje ile wart jest związek z mężczyzną i czym on dla niego jest.
Wystarczy że ktoś mu szepnie, ze dziewczyna mogła coś zrobić i już ją porzuca. Trzy lata "związku" poszło się bujać bo koleś nie ma poczucia wartości i myśli, że dziewczyna jest z nim tylko dlatego bo jej dobrze pilnuje.
Nikogo nie da się upilnować i nikogo nie da się prowadzić na smyczy. Jesteście beznadziejnie zapatrzeni w swoje malutkie ego, które podpowiada wam, że każda kobieta, podobnie jak każdy PRAWDZIWY FACET myśli tylko jak zdradzić swojego chłopaka. To Wy chcecie zaliczać wszystko co się rusza a potem projektujecie swoje preferencje na kobiety i jesteście pełni lęku że będziecie zdradzani. I dobrze Wam takNie no oczywiśscie, w dojrzałym związku normą jest zlewanie sms czy innych wiadomości i odzywanie się kolejnego dnia. Normą są weekendowe wyjazdy chuj wie gdzie i chuj wie z kim.
Bądź poważna.
A do seksu trzeba dwojga. To, ze facet 'chce poruchać' nie znaczy nic. Istotne jest nie to, ze my chcemy zaliczać, ale to, ze udaje nam się zaliczać.
Dokładnie. Widać, że panna nie jest szczera, kombinuje, nocuje nie wiadomo gdzie. Jeśli by miała czyste intencje to by się tak nie zachowywała. Czerwonych flag jest aż nadto.