Partia Kobiet - polityczna ściema ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 195 ]

66

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Kika,

jaka tu odwaga? przecież ukrywacie się za nickami.... jaka prawda, uwagi spostrzeżenia? przecież to tylko jakieś insynuacje, stosowane uniki w wypowiedzeniu konkretnych prawd popartych konkretnymi dowodami.
i wy chcecie działać dla dobra i..... ? - to, co Ty tu robisz jest dobre?

taka postawa do niczego nie prowadzi.....




kika9 napisał/a:
jagus napisał/a:

kirsten, ana, kika - trio starające się pod płaszczykiem uświadamiania naiwnych idiotek próbują tylko i wyłącznie zniesmaczyć dopiero co powstałą partię. robią to tak zajadle, jakby miały w tym swój interes. ciekawostka.

oczywiście jak sądzę cała trójeczka wypowiada się na innych forach i o innych partiach, i przestrzega ludzi o wstępowaniu w ich szeregi. kilka się nieźle skompromitowało, tak więc może dokończycie misję uświadamiania biednych, nieporadnych obywateli i zaczniecie im wyłuszczać, dlaczego powinni się wypisywać z innych partii?

I Wy chcecie działać dla dobra i w imieniu kobiet???? Nie szanując ich zdania, spostrzeżeń, uwag i odwagi wypowiedzenia tego głośno na forum???
Gratuluje!!! A uważacie, że członkowie innych Partii to oszołomstwo:)

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
Dota napisał/a:

Jagus

one to samo robiły na forum partii kobiet.... taki tym po prostu tak ma. jedno jest pocieszające nie trzeba ich liczyć jeszcze w setkach.

Skoro tak uważasz nie będę z Tobą polemizować...widzę,że i wróżki są w szeregach PK...a może czarownice?...nie ważne. Tylko ciekawi mnie jedno...dlaczego można wypowiadać się pozytywnie o PK i wtedy jest cacy, a gdy jest głos niezadowolenia i krytyki osób które były w jej szeregach i mają coś jej do zarzucenia to już tak cacy nie jest????
I to dopiero jest intaresujące:) na piedestał tych co nas chwalą a na gilotyne tych co krytykują.  Czym róznicie się od Tych "inteligentnych i tak od lat uwielbianych przystojniaków w garniturkach od Armaniego"

68

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

ja chyba z nudów nudności dostanę. więc do znudzenia powtarzam, kiki, any, i kto tam jeszcze: napiszcie KONKRETY.

mamy już nieudaczników, złodziei, teraz wróżki...

wyjaśnij mi z łaski swojej, czyje słowa są bardziej obraźliwe? jesteś typowym pieniaczem, rozczarowanym w swoich ambicjach, któremu ciśnienie się podnosi na samą myśl, że przedsięwzięcie może się bez ich wszechwiedzy obyć.

znów podaj mi skarbie przykład uwag, które nie były brane pod uwagę. no daruj, ale hasełka o nieudacznikach, złodziejach, czarownicach to ja poważnie nie biorę.

napisz wreszcie coś konstruktywnego (no wiesz: z sensem, na temat, konkretnie, z przykładami, nazwiskami itp.) to zacznę z tobą rozmawiać, na razie jedyne co mi zostaje to udowadniać ci, że się zachowujesz niesmacznie, krzycząc, machając rękami, bez żadnych faktów- chyba że dla ciebie faktami są pomówienia i złośliwości, które rozsiewasz, informuję cię: nie to nie fakt.

jeżeli napiszesz kolejny stek bzdur, to wypiszesz tylko sobie żałosną opinię nieudacznicy, której żal, że ją wykolegowano. ja prądu, ekranu i klawiatury na taki poziom wypowiedzi (złodzieje, czarownice...) nie będę marnować. jeżeli rzeczywiście jesteś osobą mądrą i wykształconą, zabrałabyś się od konstruktywnej krytyki partii, a tak wychodzi z kim mamy do czynienia. zachowujesz się jak dzieciak, którego wyrzucono z piaskownicy, sam nie może się bawić, więc nasika do piasku innym.

przepraszam resztę forumowiczek za to porównanie, ale po przeczytaniu głębokich przemyśleń tej osoby ( w końcu nawet nie wiem czy to nie facet z innej partii- pamiętacie? Jestem Wojtek, też mam 12 lat wink   ) trudno mi uniknąć nie postępowania w jej ślady i zrównaniu się w wypowiedzi z jej poziomem.
zauważcie tylko, że to jakieś rozgoryczone osoby, które nie piszą konkretnie co się stało, używają ogólników, co chwila wylatują z półprawdami (część już wskazałam wcześniej). takich ludzi powinno być żal, więc już ostatni raz odpowiadam na ich posty. leżącego się nie kopie.

69

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do Dota i Jagus:
dzięki za troskę, ale nie powinno Wam być mnie żal. Mam się świetnie, nie leżę, jestem bardzo zadowolona z życia i z mojej świetlanej przyszlości,  z przeszlości też, bo każde doświadczenia uczą.
Nie dam się sprowokować do wymieniania publicznie nazwisk i konkretów. To mogę tylko przekazać prosto w oczy.
Należę do niskociśnieniowców, a osobiście podejmuję naprawdę poważne przedsięwzięcia z powodzeniem i ciśnienie mi nie skacze, bo mam dosyć roboty.

Na pewno są w PK osoby, które dużo mogą zrobić, może im się uda, czego im życzę.
Natomiast Wam nic nie życzę, bo Wasza zajadlość nie pozwala nawet na próbę zrozumienia tego, co czytacie.
Rozumiem Waszą mlodą burzliwą krew, te typy tak mają.

Obracam się w środowisku, które dla Was dlugo jeszcze nie będzie dostępne, więc nic mi po obecności w PK.
Nie udzielam się na innych forach, bo mam ciekawsze zajęcia. Tu zainteresowal mnie jedynie temat, bo go znam. 
Nie znam Kiki9, ani Kirsten, ale jak widać , oprócz mnie są i inne osoby znające "ciemną stronę księżyca".

Standardy światowe znam doskonale i dlatego odeszlam.

Chyba mniej więcej wszystko wyjaśnilam.

Dziękuję za dyskusję. Byla bardzo gorąca i dala na pewno wiele do myślenia niejednej osobie.

70

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

i znowu pokrętnie, znowu zawile.... moje drogie Panie, cała trójka doskonale się znacie (szczególnie Ana i Kika9 - jesteście z jednego towarzystwa wzajemnej adoracji), z Kristen łączą Was te same cechy, przez które wypadłyście z PK.
Ano,  nieładnie sie przechwalac a ganić innych....

dała do myślenia niejednej osobie - i taki był Twój cel: oczernić i uciec.

mimo wszystko życzę Ci powodzenia i sukcesów zawodowych i prywatnych.

ana napisał/a:

do Dota i Jagus:
dzięki za troskę, ale nie powinno Wam być mnie żal. Mam się świetnie, nie leżę, jestem bardzo zadowolona z życia i z mojej świetlanej przyszlości,  z przeszlości też, bo każde doświadczenia uczą.
Nie dam się sprowokować do wymieniania publicznie nazwisk i konkretów. To mogę tylko przekazać prosto w oczy.
Należę do niskociśnieniowców, a osobiście podejmuję naprawdę poważne przedsięwzięcia z powodzeniem i ciśnienie mi nie skacze, bo mam dosyć roboty.

Na pewno są w PK osoby, które dużo mogą zrobić, może im się uda, czego im życzę.
Natomiast Wam nic nie życzę, bo Wasza zajadlość nie pozwala nawet na próbę zrozumienia tego, co czytacie.
Rozumiem Waszą mlodą burzliwą krew, te typy tak mają.

Obracam się w środowisku, które dla Was dlugo jeszcze nie będzie dostępne, więc nic mi po obecności w PK.
Nie udzielam się na innych forach, bo mam ciekawsze zajęcia. Tu zainteresowal mnie jedynie temat, bo go znam. 
Nie znam Kiki9, ani Kirsten, ale jak widać , oprócz mnie są i inne osoby znające "ciemną stronę księżyca".

Standardy światowe znam doskonale i dlatego odeszlam.

Chyba mniej więcej wszystko wyjaśnilam.

Dziękuję za dyskusję. Byla bardzo gorąca i dala na pewno wiele do myślenia niejednej osobie.

71

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
jagus napisał/a:

ja chyba z nudów nudności dostanę. więc do znudzenia powtarzam, kiki, any, i kto tam jeszcze: napiszcie KONKRETY.

mamy już nieudaczników, złodziei, teraz wróżki...

wyjaśnij mi z łaski swojej, czyje słowa są bardziej obraźliwe?

Ależ proszę bardzo
Kika9
1.Wróżki, czarownice ? w odniesieniu do pomówień
o robienie zamętu na forum PK   
                                                                                                                    Jagus do Kika9
                                                                                                   1.Jesteś typowy pieniacz
                                                                                                     2.jedyne co mi zostaje to udowadniać ci, że się zachowujesz  niesmacznie                                                                                                                                                                                           
                                                                                                      3.Piszesz bzdury
                                                                                                         4.zachowujesz się jak dzieciak
                                                                                                            5.wypiszesz tylko sobie żałosną opinię nieudacznicy
                                                                                                               6. rozczarowanym w swoich ambicjach
                                                                                                                  7. no i znowu półsłówka
                                                                                                                     8. robią to tak zajadle, jakby miały w tym swój interes.

Nie użyłam słowa złodzieje i nikogo o to nie posądziłam--nie wkładaj w moje usta słów których nie wypowiedziałam, nie nazwałam nikogo pieniaczem i nieudacznikiem, nie uderzyłam w nikogo personalnie i żadną z was nie obraziłam.....Czytaj ze zrozumieniem co piszę...odeszłam SAMA z PK
Jeżeli jesteś w stanie to wnioski wyciągnij już sama. Nie mam ochoty tłumaczyć oczywistych spraw osobie, która pod moim adresem używa tylu obraźliwych zwrotów i jeszcze domaga się wyjaśnienia.....i nie wmawiaj wszystkim, że zniżasz się do mojego poziomu, bo mój poziom z pewnością jest cztery szczeble wyżej od Twojego, długo musiałabyś podskakiwać.. Mimo, że tak mnie atakowałaś i obrażałaś nie dam się sprowokować i nie podam faktów i nazwisk na forum, bo to nie miejsce....Jeżeli nie rozumiesz do czego służy forum Twoja sprawa...
Spokojnej nocy... nie zapomnij nasmarować przed snem paluszków kremem, bo od stukania w tą klawiaturę opuszki popękają....

72

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

mialo byc o polityce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

73

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do Dota:
nie chcialam już pisać, ale bardzo mnie zaintrygowalaś. Cóż możesz wiedzieć o tym, kogo znam???
Ja Cię nie znam, więc nie rozumiem bezczelnych insynuacji z Twojej strony.

Tu naprawdę mialo być o polityce, a zrobil się jarmark. To wstyd.
Piękne świadectwo o polskiej kobiecie. Nic, tylko ujadać.
Nawet nie potrafi zrozumieć, co piszą, nie mówiąc już o czytaniu między wierszami, bo do tego trzeba być naprawdę inteligentnym.

Ot, samo życie.

74

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
Dota napisał/a:

i.... moje drogie Panie, cała trójka doskonale się znacie (szczególnie Ana i Kika9 - jesteście z jednego towarzystwa wzajemnej adoracji), z Kristen łączą Was te same cechy, przez które wypadłyście z PK.
....

A nie mówiłam....wróżka:)

75

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

trójca pań zachwycona swoim życiem, ale dziwnym trafem nie umiejąca wycofać się z godnością, ani zaprezentować faktów i argumentacji. nie, nie używam kremu do paluszków, nie jestem próżna, nie muszę też podbijać swojego ego chwaląc się kręgami w jakich mam zaszczyt bywać. tongue to takie... żenua tongue

a mx obawiam się, że tu nie da się w tym wątku rozwinąć już coś o polityce, ale w innych wątkach dobrze rozwija się dyskusja. być może dlatego, że nie ma tam nikogo, kto się chwali kim to nie jest, ani nie wypłakuje swoich żali. pytania, odpowiedzi, o jad i zawiść skropione trudno zauważalną litością tam akurat trudno. więc zerknij do pozostałych wątków, bo warto. a te panie niech tu jeszcze pokażą ile są warte, jakie kręgi znają, gdzie bywają, i jak to one się troszczą o drugiego człowieka, naginając rzeczywistość do swoich pokrętnych celów- jakby nie miały co do roboty w realu. jeszcze kilka łez i już nikt się nie będzie dziwił, dlaczego takie osobniki jednak nie zagrzały miejsca w pk. obserwując merytoryczny poziom wypowiedzi można się tylko cieszyć. a ja zapraszam zainteresowanych dyskusją, a nie darciem szat i wrzasku jaka to się krzywda stała (nota bene- skoro odeszłyście z własnej inicjatywy, to po co tyle szumu? odejście z godnością do swojego kącika- oops, sorry- kręgów! nie wchodziło w rachubę? ) do innych wątków. w tym nie można sensownie odpowiadać.

76

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

A Wy dalej w najlepsze widzę smile No cóż, babski świat!!! Już się pogubiłem o czym to była mowa,hi hi big_smile kto z kim o czym i w ogóle!!!

77

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

O rany, ależ jad sączycie dziewczyny  i tak mają wyglądać szczesliwe posiadaczki legitymacji członkowskiej Partii Kobiet ? Doprawdy żałosne i mówi samo za siebie smile JA nie znam anny ani kiki ani nikogo innego kto odszedl z PK - a jednak maja podobne poglady do moich jakiż przypadek , no nie ? Dziwne ze trzy nieznajace się i zupelnie przypadkowo spotykajace sie tutaj kobiety maja podobne poglady o waszej organizacji ... a moze jednak przejrzycie w koncu na oczy ? Na prawde lepiej pózno niż wcale !

78

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Hmmm .... żeby nie było tak nudno ..... moze czas na pare faktów i nazwisk ....?
1. Prof. Osiatyński - wybitny prawnik, konstytucjonalista, założyciel PK - skłoniony do złozenia rezygnacji, po kilku tygodniach ataków pod jego adresem.
A nie odpowiadało mu głownie kierowanie się nowopowstałej partii politycznej ku szkoleniom i bliżej nieokreslonemu rozwojowi osobistemu, zamiast ku sejmowi .
2. Ilona Kanclerz - znany politolog, działaczka społeczna, założycielka PK . wywalona pod bzdurnym pretekstem zaniedbywania obowiazków.
A chciała zarządzać partią polityczną, a nie grupą wsparcia.

Odeszły dwie najwazniejsze osoby, które dawały gwarancje powodzenia tej pięknej inicjatywy. Po ich odejsciu najwazniejszy organ władzy liczył dwie osoby: Manuele Gretkowską i Lidię Popiel. Dwie miłe panie. Mistrzynie w swoich dziedzinach, ale w partii politycznej - jedynie ozdoby.

Na szczescie dla PK, dosłownie w przeddzień jej powstania, i zapewne zupełnie przypadkowo, pojawiły się na scenie dwie kluczowe osoby dramatu: Małgorzata Marczewska i Przemysław Marczewski, właściciele firmy szkoleniowej ITEM.
Mieli wizję: bedziemy "organizacją ucząca się".
Wspaniale. Wiele kobiet, członków partii, chętnie skorzysta ze szkoleń. Początkowo miało być to wiele tysięcy osób. Grupa docelowa warta grzechu.
I osobisty coaching liderki partii. Majstersztyk, czapki z głów.

Siedziba partii w siedzibie firmy. Własciciele oraz paru pracowników i współpracowników w zarządzie partii. A ostatnio do władz PK dołącza główna personalna kluczowego klienta. Ławą, mości coachowie!

Wszystkie osoby, które kwestionowały przewodnią rolę p. Marczewskich rezygnowały, mniej lub bardziej konfliktowo. Wszystkim dorobia się gębę frustratów lub nieudaczników.

Pierwszy rzecznik prasowy - specjalista od negocjowania sporów zbiorowych - zarzucono mu brak umiejętności komunikacyjnych !!!.
Kolejny rzecznik - jedna z najlepszych w kraju PR - zrezygnowała, nikt jej nie słuchał. Po co?
Koordynatorka Warszawy - niekompetentna.  Koordynatorki krakowska, torunska, wrocławska, trójmiejska - żądne władzy i co tam jeszcze.
Liczne, pisemne efekty pracy w/w osób do dziś leżą w przepastnych szufladach na Filtrowej, ciekawe, czy ktoś to chociaż przerzucił?

I na koniec spektakularne odsunięcie od obowiazków pary koordynatorów krajowych, ludzi, którzy za M. Gretkowską  daliby się pokroić. Byli z nią od pierwszego dnia, spędzając dnie i noce na pracy dla PK. Ale nie chcieli pracowac dla celów firmy szkoleniowej, więc okazali się frustratami, niegodnymi zaufania!
To ostatnie - to była kropla przelewająca czarę dla wszystkich, którzy mieli jeszcze wątpliwości. To wtedy nastapił odpływ kandydatów i sukcesywne zmiejszanie się liczebności spotkań.

W miedzyczasie do PK dobijały sie dziesiatki, a może nawet setki profesjonalistów w różnych dziedzinach. Politolodzy, PR-wcy, prawnicy, ekonomiści - dosłownie na pęczki. Gdyby  z nich skorzystano, dzisiaj drżałyby inne partie. Zgłaszali  się nawet ekonomiści z Harvardu.
Dlaczego nie skorzystano? To wie tylko M.Gretkowska, a raczej wyznaczona przez nią do spraw wszelakich Małgorzata Marczewska.

Właściwie o co się czepiac?
Strategia realizowana mistrzowsko. Szkoda, że nie jest to strategia partii politycznej.

Te dziewczyny, który aktualnie działają, doskonale wiedza, co jest grane. To są mądre kobiety.
I dzielą się na dwie grupy: te uczciwe i silne ,  które - mimo trudności - uważają, że można zrobić wiele dobrego, nawet przy okazji. Nawet za cenę pozornego niedostrzegania faktów.
I te karierowiczki, które chcą się dorwac do władzy, obojętne jakim kosztem. I uszczknąc cos dla siebie z tego tortu. To one krzyczą na forach, obrażając osoby, mające inne zdanie i robiąc partii opinię kłócących się bab.

Serdecznie pozdrawiam te pierwsze.  Życzę nam sukcesów i wierzę , że jak przyjdzie czas, to uda nam się zrobić z tej organizacji prawdziwa partię polityczną.

79 Ostatnio edytowany przez jagus (2007-08-27 01:23:43)

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

czyli doczekałam się smile pani zofio, gdyby osoby z wyższych części postów od razu zdecydowały się na operowanie konkretami tak jak pani, nie sprowokowałyby takiej a nie innej wymiany zdań. tak więc mam nadzieję, że nie będzie pani dzielić nieznanych sobie osób, na ideowców i krzykaczy. ideowiec też się może zdenerwować ;P
wbrew temu co pani myśli, od początku wierzyłam w tą ideę, proszę przejrzeć moje inne wypowiedzi, chcę aby sytuacja w tym kraju była taka sama jak w innych, co miałam możliwość widzieć.

jestem ciekawa jak się wszystko dalej rozwinie.

80

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Ilona Kanclerz - znany politolog, działaczka społeczna, założycielka PK??????????????????????
a w goglach cos zupelnie innego......tez niezle,ale nie to,co napisala zosia,zypelnie inna kariera,choc osoba ta sama
Zosiu,jestes diabelnie nieprecyzyjna,niedokladna,piszesz z tezą,(spisek)wiec ,jak mam ci wirzyc,ze dobrze diagnozujesz zjawisko PK,skoro mylisz dane ,a moze i fakty...........................................a fe..................a mialo byc o poltyce

81

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

mx możesz się rozwinąć? ja naprawdę nie lubię niedopowiedzianych postów sad

82

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

1. Fakty... widziane oczyma pani Zofii - ok przyjnuję do wiadomości,  a co na to Ci którzy zostali tu wymienieni z imienia i nazwiska...?
2. Marczewscy, którym zarzuca się robienie biznensu szkoleniowego - jeszcze ani złotówki nie wydałam na takowe.....  Przemek społecznik - jasno okrślił swoją rolę w PK (zajmuje się strategią), Małgosia zarządza Radą Programową - wyniki prac wkrótce będą wszem znane i opublikowane . Członkowie PK - owszem szkolą się i jak narazie za te szkolenia nie płacą...
3. Ilona Kanclerz - nie jest znanym politologiem- praktykiem, tylko ukończyła studia politologiczne, a to robi wielką róznicę - zresztą informacje o Ilonie są na stronach internetowych, prosze przeczytac  uważnie- www.mfk.org.pl/czlonkinie/kanclerz_ilona.html Ogólnie rzecz biorąc ciekawa postać...
4. Siedziba Partii PK - dziękujemy Marczewskim, że mamy gdzie się spotykać - jeszcze na żadnym spotkaniuy nie padło hasło "zapłacić za lokal"
5. Odejścia koordynatorek - krakowskiej i toruńskiej. Miałyśmy okazję poznac się wzajemnie podczas spotkania koordynatorek w Warszawie - niestety te Panie dużo krzyczały a nie wiele z tego wynikało - można śmiało zapytac pozostałe (bodajże 20-30 koordynatorek, które w tym spotkaniu uczestniczyły).  Koordynatorka z Trójmiasta opuściła szeregi PK z osobistych(prywatnych) powodów.
6. Baby krzyczące na forach .... -  czy chodzi o te dziewczyny, które nadal działają w PK, czy te które nie zostały przyjęte - jak Ana (Anna), Kika9 (Beata - adres mailowy widoczny w opisie - sama zrezygnowała z członkowsktwa), Kristen (Katarzyna - nieprzyjęta)...

Czy prawda ma dwa oblicza ?.....
pozdrawiamDota


zofia2007 napisał/a:

Hmmm .... żeby nie było tak nudno ..... moze czas na pare faktów i nazwisk ....?
1. Prof. Osiatyński - wybitny prawnik, konstytucjonalista, założyciel PK - skłoniony do złozenia rezygnacji, po kilku tygodniach ataków pod jego adresem.
A nie odpowiadało mu głownie kierowanie się nowopowstałej partii politycznej ku szkoleniom i bliżej nieokreslonemu rozwojowi osobistemu, zamiast ku sejmowi .
2. Ilona Kanclerz - znany politolog, działaczka społeczna, założycielka PK . wywalona pod bzdurnym pretekstem zaniedbywania obowiazków.
A chciała zarządzać partią polityczną, a nie grupą wsparcia.

Odeszły dwie najwazniejsze osoby, które dawały gwarancje powodzenia tej pięknej inicjatywy. Po ich odejsciu najwazniejszy organ władzy liczył dwie osoby: Manuele Gretkowską i Lidię Popiel. Dwie miłe panie. Mistrzynie w swoich dziedzinach, ale w partii politycznej - jedynie ozdoby.

Na szczescie dla PK, dosłownie w przeddzień jej powstania, i zapewne zupełnie przypadkowo, pojawiły się na scenie dwie kluczowe osoby dramatu: Małgorzata Marczewska i Przemysław Marczewski, właściciele firmy szkoleniowej ITEM.
Mieli wizję: bedziemy "organizacją ucząca się".
Wspaniale. Wiele kobiet, członków partii, chętnie skorzysta ze szkoleń. Początkowo miało być to wiele tysięcy osób. Grupa docelowa warta grzechu.
I osobisty coaching liderki partii. Majstersztyk, czapki z głów.

Siedziba partii w siedzibie firmy. Własciciele oraz paru pracowników i współpracowników w zarządzie partii. A ostatnio do władz PK dołącza główna personalna kluczowego klienta. Ławą, mości coachowie!

Wszystkie osoby, które kwestionowały przewodnią rolę p. Marczewskich rezygnowały, mniej lub bardziej konfliktowo. Wszystkim dorobia się gębę frustratów lub nieudaczników.

Pierwszy rzecznik prasowy - specjalista od negocjowania sporów zbiorowych - zarzucono mu brak umiejętności komunikacyjnych !!!.
Kolejny rzecznik - jedna z najlepszych w kraju PR - zrezygnowała, nikt jej nie słuchał. Po co?
Koordynatorka Warszawy - niekompetentna.  Koordynatorki krakowska, torunska, wrocławska, trójmiejska - żądne władzy i co tam jeszcze.
Liczne, pisemne efekty pracy w/w osób do dziś leżą w przepastnych szufladach na Filtrowej, ciekawe, czy ktoś to chociaż przerzucił?

I na koniec spektakularne odsunięcie od obowiazków pary koordynatorów krajowych, ludzi, którzy za M. Gretkowską  daliby się pokroić. Byli z nią od pierwszego dnia, spędzając dnie i noce na pracy dla PK. Ale nie chcieli pracowac dla celów firmy szkoleniowej, więc okazali się frustratami, niegodnymi zaufania!
To ostatnie - to była kropla przelewająca czarę dla wszystkich, którzy mieli jeszcze wątpliwości. To wtedy nastapił odpływ kandydatów i sukcesywne zmiejszanie się liczebności spotkań.

W miedzyczasie do PK dobijały sie dziesiatki, a może nawet setki profesjonalistów w różnych dziedzinach. Politolodzy, PR-wcy, prawnicy, ekonomiści - dosłownie na pęczki. Gdyby  z nich skorzystano, dzisiaj drżałyby inne partie. Zgłaszali  się nawet ekonomiści z Harvardu.
Dlaczego nie skorzystano? To wie tylko M.Gretkowska, a raczej wyznaczona przez nią do spraw wszelakich Małgorzata Marczewska.

Właściwie o co się czepiac?
Strategia realizowana mistrzowsko. Szkoda, że nie jest to strategia partii politycznej.

Te dziewczyny, który aktualnie działają, doskonale wiedza, co jest grane. To są mądre kobiety.
I dzielą się na dwie grupy: te uczciwe i silne ,  które - mimo trudności - uważają, że można zrobić wiele dobrego, nawet przy okazji. Nawet za cenę pozornego niedostrzegania faktów.
I te karierowiczki, które chcą się dorwac do władzy, obojętne jakim kosztem. I uszczknąc cos dla siebie z tego tortu. To one krzyczą na forach, obrażając osoby, mające inne zdanie i robiąc partii opinię kłócących się bab.

Serdecznie pozdrawiam te pierwsze.  Życzę nam sukcesów i wierzę , że jak przyjdzie czas, to uda nam się zrobić z tej organizacji prawdziwa partię polityczną.

83

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

DLA NIEJAKICH PAŃ FEMINIZM TO ZARZUT?

chyba nie macie pojecia czym jest feminizm i co jemu zawdzieczacie (dostep do szkol srednich i wyzszych, pelnie praw obywatelskich, prawo wyborcze czynne i bierne, mozliwosc realizacji osobistej kobiety nie tylkow  roli zony-matki-gospodyni domowej i wreszcie dazenie do rownych plac z mezczyznami na tym samym stanowisku)

Ja jestem feministka, bo dla mnie feminizm to:
FEMINIZM jest ruchem o celach pozytywnych, chodzi o zaznaczenie roli kobiet w społeczenstwie i promowanie równouprawnienia miedzy K i M oraz niedyskryminacji K oraz M.

Jeśli ktoś głosi, ze celem F jest walka z M, to myli Feminizm z szowinizmem, bo jeśli ktos (nieważne czy K czy M) nienawidzi kogos ze wzgledu na plec to jest seksistą lub szowinistą, co z F nie ma nic wspólnego!

Wszystkie jesteśmy feministkami - czy chcemy sie do tego przyznac czy nie!

gdybyśmy nimi nie były odrzuciłybyśmy wszystkie zdobycze feminizmu: możliwość nauki kobiet od szkoły podst. do matury, dostęp na studia, prawo wyborcze czynne i bierne, praca zawodowa poza domem, świadome decydowanie o małżeństwie, rodzinie i macierzyństwie.

Bo nikt (czytaj: panstwo oraz mężczyźni) nam tych przywilejów nie dał ot tak sobie - wszystkie te prawa wywalczyły kobiety w XVIII-XX wieku (niektóre z nich przypłaciły to zdrowiem, więzieniem i życiem - poczytajcie o sufrażystkach i jak je w Anglii zwalczano) i walczą dalej!!!

Simone de Beauvoir: "Nikt się nie liczy ze zdaniem kobiet, które nic nie żądają - takie kobiety nic nie dostaną"

84

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

już o tym pisałam w innym wątku. niestety ludzie nie postępują racjonalnie. tak jest m.in. z feminizmem. nieładnie brzmi im to w uszach, więc się odcinają nie myśląc bliżej nad całym ruchem... tak jest z unią europejską- wielu psioczy i zgina rękę w geście kozakiewicza, a drugą zgarnia dotacje...
często jest tak z upodobaniami politycznymi. półtora roku temu przebadano ludzi i się okazywało, że znaczna część pisowców ma poglady z po, część samoobrony jak lpr itp itd. bo ludzie nie są racjonalni...

85

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

CO TO ZA FAKTY PODANE PRZEZ "ZOŚKĘ"?

TO POMÓWIENIA! zarzuty anonima na jakims forum

(anonima NASLANEGO ZAPEWNE PRZEZ PARTIE-nawet ludzie w komentarzach na wp.pl piszą, że PiS musi zatrudniac ludzi do szerzenia propagandy na forach, bo takich ślepopoddańczych bzdur zaden internauta by nie napisal)

to nie sa rzeczy ktore trzeba wyjasniac - ludzie wyluzujcie! Oskarzac mozna bez odpowiedzialnosci o wszystko, bedac anonimem.
dziwie się Wam ze tak łatwo (przez "mąciwody" typu zoski )zasiać w was zwatpienie w tę wspólną idee!

Czy ktoras z krytyczek wogole przeczytala deklaracje programowa? Ciekawe czy jakielkowiek z was udaloby sie w pol roku stworzyc strukture ogranizacji z 1000 czlonkow?

Pomowien nie da sie tlumaczyc - mozna tlumaczyc fakty zaistniale a nie wytwory czyjejs wyobrazni. Reagowac mozna na fakty, nie na jakies banialuki anonimow w internecie!

Podanie nazwisk i klamliwe historyjki do tego to pomowienia i ZA TO MOZNA PODAC DO SĄDU!!!! WIEC RADZĘ UWAŻAĆ BO WASZE IP SĄ ZAPISYWANE!!!!

PS. I bardzo dobrze ze Marczewscy maja firme szkoleniowa (nikt tego faktu nie ukrywa na ofgicjalnej stronie partii) i beda nam organizowac szkolenia - nikt z nas nie jest omnibusem, wiekszosc nie ma przygotowania PR-owego czy do wystapien publicznych itp. Kazdy z czlonkow/czlonkin albo pracuje dla kogos albo prowadzi wlasna firme i to zaden zarzut - tak samo z innymi pomowieniami - szkoda czasu na odpowiedz na nie.

86

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

PROSBA DO MODERATORA ZEBY PRZY NICKACH UJAWNIAC ADRESY IP BY UNIKNAC OSOB UKRYWAJACYCH SIE POD KILKOMA NICKAMI!

87

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

brak słów...............................................

88

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do Jagus:
mialaś ostre wypowiedzi. Wybacz, że nie podalam Ci nazwisk i konkretów, ale za moją wiedzę ta partia już raz wystawila mi rachunek.
Jestem poważną osobą i zajmuję się poważnymi sprawami, więc nie będę sobie dodawać bzdurnych stresów, bo mój komfort psychiczny jest dla mnie najważniejszy, dlatego pisalam między wierszami.
Cieszę się , że osoba taka jak Zofia, podala Ci konkrety i wiele osób moglo je poznać. Na pewno byla uczestnikiem wszystkich tych wydarzeń, bo wiem, kto posiada taką wiedzę. Takich osób jest sporo, nawet nie wyobrażasz sobie, ile.
Jeszcze raz dziękuję za dyskusję.
Zgadzam się z Tobą calkowicie w ocenie postępowiania ludzi, co do feminizmu, i unii przede wszystkim.
Ujadają nie znając dobrze tematu, a nie zastanowią się, ile mają z tego korzyści.

do Dota:
rozumiem Twoją zacieklość. Jak nie jest się przy sprawie, to nie wierzy się podanym faktom, bo tak lepiej.
Czy myślalaś o zmianie zawodu?
Twoje miejsce jest raczej na ringu(tym nielegalnym, bez zasad). Tam moglabyś w pelni wykazać sklonność do awantur i bijatyki. Skopalabyś też sędziego, bo po co Ci on, jak ty wiesz lepiej, kto wygra?
Podziękowalam Ci grzecznie za dyskusję, ale bylo Ci malo. Uderzylaś po czasie i nie fair.
Twoja postawa zmusila mnie do tego postu, ale na tym zakończę w odniesieniu do Twoich wypowiedzi.

do Noobika:
nie musisz się tak pieklić o IP. To wszystko są fakty, a że trudne do uwierzenia, no cóż, takie życie.
Wszystkie osoby, które je znają, chętnie poświadczą tą prawdę w sądzie, tylko jakoś nikt ich tam nie zaprosil, chociaż już byly takie propozycje.  Wymienieni w tych faktach znają doskonale tych, co wiedzą. Jak widzisz, to nie te osoby się boją, co myślisz.
Tutaj nikt nie będzie się ujawnial, bo Ty też jesteś pod nickiem, a może Ty też jesteś szpiegiem?
Szukanie wszędzie teorii spisku i podnoszenie wlasnej wartości szpiegomanią jest śmieszne.
Przeczytalabyś wcześniejszego posta Jagus, to wiedzialabyś, jak mądrzy ludzie reagują.

Generalnie szacunek należy się tym wszystkim osobom,  które znają prawdę, a mimo wszystko próbują coś w tej partii zdzialać. To wielka sprawa, życzę im jak najlepiej, bo wiem, że to ogromne wyzwanie, walka z wiatrakami czasem.
Mam nadzieję, że teraz Pola94 bodajże, która rozpoczęla ten wątek, wie już, dlaczego jej koleżanka odradzila jej wstąpienie do Partii Kobiet.

89

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Oj Ana

daj sobie na wstrzymanie, swoją misję wypełniłaś zgodnie z planem.... naprawdę rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale przecież w życiu nie zawsze wszystko nam wychodzi. Czasami trzeba się do tego przyznać i spróbować przeanalizować co zrobiłam nie tak a potem już tylko praca nad zmianą postaw i od razu lżej na sercu.



ana napisał/a:

do Jagus:
mialaś ostre wypowiedzi. Wybacz, że nie podalam Ci nazwisk i konkretów, ale za moją wiedzę ta partia już raz wystawila mi rachunek.
Jestem poważną osobą i zajmuję się poważnymi sprawami, więc nie będę sobie dodawać bzdurnych stresów, bo mój komfort psychiczny jest dla mnie najważniejszy, dlatego pisalam między wierszami.
Cieszę się , że osoba taka jak Zofia, podala Ci konkrety i wiele osób moglo je poznać. Na pewno byla uczestnikiem wszystkich tych wydarzeń, bo wiem, kto posiada taką wiedzę. Takich osób jest sporo, nawet nie wyobrażasz sobie, ile.
Jeszcze raz dziękuję za dyskusję.
Zgadzam się z Tobą calkowicie w ocenie postępowiania ludzi, co do feminizmu, i unii przede wszystkim.
Ujadają nie znając dobrze tematu, a nie zastanowią się, ile mają z tego korzyści.

do Dota:
rozumiem Twoją zacieklość. Jak nie jest się przy sprawie, to nie wierzy się podanym faktom, bo tak lepiej.
Czy myślalaś o zmianie zawodu?
Twoje miejsce jest raczej na ringu(tym nielegalnym, bez zasad). Tam moglabyś w pelni wykazać sklonność do awantur i bijatyki. Skopalabyś też sędziego, bo po co Ci on, jak ty wiesz lepiej, kto wygra?
Podziękowalam Ci grzecznie za dyskusję, ale bylo Ci malo. Uderzylaś po czasie i nie fair.
Twoja postawa zmusila mnie do tego postu, ale na tym zakończę w odniesieniu do Twoich wypowiedzi.

do Noobika:
nie musisz się tak pieklić o IP. To wszystko są fakty, a że trudne do uwierzenia, no cóż, takie życie.
Wszystkie osoby, które je znają, chętnie poświadczą tą prawdę w sądzie, tylko jakoś nikt ich tam nie zaprosil, chociaż już byly takie propozycje.  Wymienieni w tych faktach znają doskonale tych, co wiedzą. Jak widzisz, to nie te osoby się boją, co myślisz.
Tutaj nikt nie będzie się ujawnial, bo Ty też jesteś pod nickiem, a może Ty też jesteś szpiegiem?
Szukanie wszędzie teorii spisku i podnoszenie wlasnej wartości szpiegomanią jest śmieszne.
Przeczytalabyś wcześniejszego posta Jagus, to wiedzialabyś, jak mądrzy ludzie reagują.

Generalnie szacunek należy się tym wszystkim osobom,  które znają prawdę, a mimo wszystko próbują coś w tej partii zdzialać. To wielka sprawa, życzę im jak najlepiej, bo wiem, że to ogromne wyzwanie, walka z wiatrakami czasem.
Mam nadzieję, że teraz Pola94 bodajże, która rozpoczęla ten wątek, wie już, dlaczego jej koleżanka odradzila jej wstąpienie do Partii Kobiet.

90

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do Dota:
ja nie muszę zmieniać mojej postawy, bo jest wlaściwa. Gdyby bylo inaczej, nie osiągalbym tego, co się w moim życiu dzialo i dzieje.
Natomiast przypadek z PK byl faktycznie tylko przypadkiem. Widzialam szansę na zrobienie czegoś dobrego dla innych, więc spróbowalam. Nie jest mi jednak po drodze z oszolomstwem i mlodzieżą, która wiele się jeszcze musi uczyć, a wiedza w PK nie jest  pożądana. Pożądane jest ślepe posluszeństwo, no ale każdy ma swój sposób na dzialanie. W Pk widocznie tak musi być.
Dlatego zabralam się za poważne sprawy odkladając PK na pólkę, jako epizod do wspomnień.
Dyskusja na tym forum też byla ciekawym epizodem, a najważniejsze, że doprowadzila do  podania przez Zofię faktów.
A w moim życiu na ogól wszystko wychodzi. Do rozgoryczenia mi daleko.

91

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Ano,

jakie fakty Zofii?! (przeczytaj uważnie co napisała i jak łatwo było podważyć tą jej "pseudoprawdę" - tu po raz kolejny wylewa sie, żale a nie mówi o faktach. Te fakty to lifting steku kłamstw i oszczerstw.
Ludzie przychodzą i odchodzą... szkoda tylko, że czasami czynią to bez klasy...


ana napisał/a:

do Dota:
ja nie muszę zmieniać mojej postawy, bo jest wlaściwa. Gdyby bylo inaczej, nie osiągalbym tego, co się w moim życiu dzialo i dzieje.
Natomiast przypadek z PK byl faktycznie tylko przypadkiem. Widzialam szansę na zrobienie czegoś dobrego dla innych, więc spróbowalam. Nie jest mi jednak po drodze z oszolomstwem i mlodzieżą, która wiele się jeszcze musi uczyć, a wiedza w PK nie jest  pożądana. Pożądane jest ślepe posluszeństwo, no ale każdy ma swój sposób na dzialanie. W Pk widocznie tak musi być.
Dlatego zabralam się za poważne sprawy odkladając PK na pólkę, jako epizod do wspomnień.
Dyskusja na tym forum też byla ciekawym epizodem, a najważniejsze, że doprowadzila do  podania przez Zofię faktów.
A w moim życiu na ogól wszystko wychodzi. Do rozgoryczenia mi daleko.

92

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do Dota:
no cóż, skoro caly czas odbierasz to wszystko jako klamstwa, to już Twój problem.
Wystarczyloby zapytać chociaż jedną z wymienionych osób(nie mówię o Państwu Marczewskich oczywiście), a szybko byś zmienila zdanie.
To chyba jednak bez sensu, bo to wlaściwie już historia. Wszyscy ci ludzie dawno robią już inne rzeczy.

W każdej organizacji panują jakieś zasady. W PK panuje ślepe posluszeństwo (jak w PIS np.) oraz teorie spiskowe. Nie wszystkim to odpowiada. Dlatego jedni odchodzą, innych się usuwa, bo nie pasują do zestawu, klamstwo pogania klamstwo.
Samo życie.
Nie wydaje mi się jednak, żeby to powodowalo jakąś rewolucję. Jak napisalaś, ludzie przychodzą i odchodzą, jak wszędzie.  Istotne jest tylko, jacy ludzie, oraz jakie to może mieć reperkusje. Czasami są malo ciekawe, no ale tak już jest.
Mówiąc szczerze, dawno już zapomnialam o PK, a tu taka niespodzianka. Zabralam glos tak sobie z przypadku, bo zauważylam temat, o którym coś wiem, no i taka gorąca dyskusja.
Jak widać, temat PK jest ciągle bardzo kontrowersyjny, ale może to i dobrze.
Może urodzi się z tego coś pożytecznego?
Zobaczymy, co powie na to spoleczeństwo.

93

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Ano,

Partia Kobiet interesuje Cię wybitnie, to nie przypadek! - proszę, nie zaprzeczaj. Żywe dyskusje, które tu prowadzisz (chcąc skompromitowac ludzi w niej ciezko pracujacych), dowodzą tego, że nie jest Ci ona obojętna. Postawę jaką prezentujesz można ubrać w taką zasadę "JEŚLI NIE ZE MNĄ, TO BEZE MNIE WCALE".
Prof. Osiatyński pod takimi "faktami Zofii" jeszcze się nie podpisał - to człowiek wielkiego formatu, człowiek z zasadami i proszę nie wymieniajcie jego nazwiska w tle ze swoimi barwnymi postaciami.
Uparliście się na kompromitowaniu Marczewskich, jakby wyrządzili jakąś śmiertelną zbrodnię ... ja widzę natomiast ich prace i zaangażowanie (mam nadzieje, że zostaną za to godziwie wynagrodzeniu - i proszę zrozum, kiedy pisze wynagrodzeni nie mam na myśli obsypani banknotami - piszę o uznaniu i docenieniu, bo kasa moja droga Pani to nie wszystko).
Jestem przekonana, że nie zapomnisz o Partii Kobiet, że każdego dnia będziesz o niej myśleć - licze jednak, że z czasem w dobrym tego słowa znaczeniu....

Siłą Partii Kobiet jest jej rzeczowe wygłaszanie swoich poglądów poparte argumentami. Społeczeństwo potrzebuje właśnie takiej postawy.

ana napisał/a:

do Dota:
no cóż, skoro caly czas odbierasz to wszystko jako klamstwa, to już Twój problem.
Wystarczyloby zapytać chociaż jedną z wymienionych osób(nie mówię o Państwu Marczewskich oczywiście), a szybko byś zmienila zdanie.
To chyba jednak bez sensu, bo to wlaściwie już historia. Wszyscy ci ludzie dawno robią już inne rzeczy.

W każdej organizacji panują jakieś zasady. W PK panuje ślepe posluszeństwo (jak w PIS np.) oraz teorie spiskowe. Nie wszystkim to odpowiada. Dlatego jedni odchodzą, innych się usuwa, bo nie pasują do zestawu, klamstwo pogania klamstwo.
Samo życie.
Nie wydaje mi się jednak, żeby to powodowalo jakąś rewolucję. Jak napisalaś, ludzie przychodzą i odchodzą, jak wszędzie.  Istotne jest tylko, jacy ludzie, oraz jakie to może mieć reperkusje. Czasami są malo ciekawe, no ale tak już jest.
Mówiąc szczerze, dawno już zapomnialam o PK, a tu taka niespodzianka. Zabralam glos tak sobie z przypadku, bo zauważylam temat, o którym coś wiem, no i taka gorąca dyskusja.
Jak widać, temat PK jest ciągle bardzo kontrowersyjny, ale może to i dobrze.
Może urodzi się z tego coś pożytecznego?
Zobaczymy, co powie na to spoleczeństwo.

94

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Mam pytanie  - pratkyczne -
Czy Pani Kanclerz i Pan Osiatyński - rzeczywiscie opuscili PK i
ewentualnie z jakich powodów?
Pytam ponieważ
uważalam te osoby za najwiekszy atut tej partii, a teraz mam wątpliwości.
Lubię wyrobić sobie własne zdanie

Pozdrawiam wszystkich

95

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Jestem członkinią PK więc moja prawda może byc podważana  choćby z tego powodu... nie chce tego.
Są przecież rzeczy/sprawy/wizje/poglady , które ludzi łaczą ale są i takie które dzielą. Kiedy brak jest kompromisu trzeba sie po prostu rozstać. Zawsze można odejść....

Proponuję zatem, aby o odpowiedź zgłosić sie bezpośrednio do profesora Osiatyńskiego - unikniemy wtedy jakiejkolwiek  stronniczości.  Może będzie to trudne - ale zapewne warte podjęcia się....





Visenna napisał/a:

Mam pytanie  - pratkyczne -
Czy Pani Kanclerz i Pan Osiatyński - rzeczywiscie opuscili PK i
ewentualnie z jakich powodów?
Pytam ponieważ
uważalam te osoby za najwiekszy atut tej partii, a teraz mam wątpliwości.
Lubię wyrobić sobie własne zdanie

Pozdrawiam wszystkich

96 Ostatnio edytowany przez ana (2007-08-27 13:01:42)

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Partia Kobiet jak na razie nie wyglasza specjalnie swoich poglądów i nie popiera argumentami.
Wielkie nazwiska, jakie przewinęly się przez tą partię, niestety tylko się przewinęly.
Tak, jak i inni z otwartymi glowami.

do Dota:
Nie wiem, dlaczego tak zawzięcie mnie atakujesz. Jaki masz w tym cel?
Dlaczego usilnie wmawiasz mi, że to Ty wiesz lepiej, o czym myślę?
Na PK napradę świat się nie kończy, w każdym razie nie dla mnie.
Śmiem twierdzić, że chyba mnie znasz, ale tym gorzej dla Ciebie.
Nieciekawy poziom Twoich wypowiedzi dowodzi, że jesteś mlodą niedoświadczoną "kozą", lub osobą o bardzo niskiej kulturze osobistej.

Dla informacji osób pytających o powody odejścia wielu osób, można je podać, ale tu już proszę o kontakt na priv.

pozdrawiam

97

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

i Ty Ano "na privacie" będziesz udzielać wiarygodnych odpowiedzi ....?! Odwagi proszę Pani, więcej cywilnej odwagi. Pewnie przedstawisz"PORAŻAJACE FAKTY" za kulisami - już gdzieś i ktoś to firmował niedawno...
Nie ładnie nazywac mnie "kozą" - chyba tracisz opanowanie, którego przecież nam wszystkim potrzeba.
Powtórze to wnukowi, pewnie będzie się śmiał do łez....

ana napisał/a:

Partia Kobiet jak na razie nie wyglasza specjalnie swoich poglądów i nie popiera argumentami.
Wielkie nazwiska, jakie przewinęly się przez tą partię, niestety tylko się przewinęly.
Tak, jak i inni z otwartymi glowami.

do Dota:
Nie wiem, dlaczego tak zawzięcie mnie atakujesz. Jaki masz w tym cel?
Dlaczego usilnie wmawiasz mi, że to Ty wiesz lepiej, o czym myślę?
Na PK napradę świat się nie kończy, w każdym razie nie dla mnie.
Śmiem twierdzić, że chyba mnie znasz, ale tym gorzej dla Ciebie.
Nieciekawy poziom Twoich wypowiedzi dowodzi, że jesteś mlodą niedoświadczoną "kozą", lub osobą o bardzo niskiej kulturze osobistej.

Dla informacji osób pytających o powody odejścia wielu osób, można je podać, ale tu już proszę o kontakt na priv.

pozdrawiam

98

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Właśnie weszłam na stronę i czytam tę zadziwiającą wymianę słów i argumentów. Może po prostu wyrażę swoją opinię. Według mnie Partia Kobiet to nowy interesujący twór na polskiej scenie politycznej, któremu mało kto daje wiary,ale może być takim czarnym koniem tej całej gonitwy wyborczej.
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta...Cała polityka stworzona przez mężczyzn walczy ze sobą i w międzyczasie kobiety mogąpokazać klasę. Tylko proszę nie kłóćcie sięmiędzy sobą, bo bez porozumienia wewnątrz, nie może być mowy o zwycięstwie i wspólnych celach.Wszelkie personalne uwagi i antypatie skierowane do siebie, zachowajcie dla siebie. I pokażcie wszystkim,że kobiety potrafią się trzymać razem i się nie oczerniają nawzajem, nie krytykują, nie wytykają błędów i niedoskonałości!!!

99

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

4. Siedziba Partii PK - dziękujemy Marczewskim, że mamy gdzie się spotykać - jeszcze na żadnym spotkaniuy nie padło hasło "zapłacić za lokal"


Poprawcie mnie proszę jeśli sie mylę,
ale zgodnie z ustawą o partiach politycznych Patria nie może przyjmowac darowizn od firm, także niepieniężnych?

100

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

dyskusja zacieta...coraz bardziej nieprzyjemna
do bylych czlonkin PK: fajnie ze chcialyscie dobrze, szkoda ze zabraklo wam sily zapalu cierpliwosci czy czegos tam...nie zgadzalyscie sie odeszlyscie, ok
ale nie obrzucajcie blotem calej partii, to kobiety w wielu miastach ktore maja nadzieje na zmiany, ktore chca wspoldecydowac o swoim losie
zakladam ze troska o los kobiecy nie mija jak grypa, i dalej wam zalezy na zmianach w naszym kraju
nie obrazajcie kobiet o ktorych nie macie pojecia, my w swoich miastach z dala od warszawskich afer organizujemy sie, uczymy sie i chcemy cos zmienic, DLA NAS WSZYSTKICH!!

pozdrawiam was wszytskich serdecznie:)
wykorzystujcie energie pozytywnie, do walki o rownouprawnienie, to nie musi byc PK..

101

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Masz rację, nie może przyjmować darowizn od firm i nie przyjmuje - mamy prawnika a sprawami finansowo-rozliczeniowymi zajmuje się skarbnik PK i napewno czyni to w sposób zgodny z literą prawa.
"...na żadnym spotkaniu nie padło hasło "zapłacić za lokal" - tu miałam na myśli jakies dziwne "zrzuty" na pokrycie kosztów związanych z lokalem" - któraś z Pań na forum narzekała, ze musiała sie składać po 20 zł na "coś tam".


visenna napisał/a:

4. Siedziba Partii PK - dziękujemy Marczewskim, że mamy gdzie się spotykać - jeszcze na żadnym spotkaniuy nie padło hasło "zapłacić za lokal"


Poprawcie mnie proszę jeśli sie mylę,
ale zgodnie z ustawą o partiach politycznych Patria nie może przyjmowac darowizn od firm, także niepieniężnych?

102

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

do gerberka- to nie jest kłótnia pomiędzy paniami z pk, ale pomiędzy paniami, które z niej odeszły i muszą udowodnić celowość i słuszność swoich decyzji, a częścią dziewczyn (nawet z wnukami wink  ) które do pk należą.
trudno reagować racjonalnie i spokojnie na coś co wygląda jak pomówienia (kawałek o pieniądzach, które 'raz dwa by zniknęły' wydane na szkolenia- to dla mnie ewidentna  aluzja do kradzieży i malwersacji finansowych w czasie przyszłym, jedna z pań napisała to na którejś z wyższych stron), dopiero zofia007 zdobyła się na sprecyzowanie tematu, który jak potem się okazało był tylko wersją jednej strony, którą można interpretować w zupełnie inny sposób.
jeżeli te panie naprawdę by chciały dobra kobiet w tym kraju i jeżeli wszystkie bezeceństwa miałyby miejsce, to znalazłyby inne drogi do naprawienia partii. zrobiły w tej materii niewiele, żeby nie rzec nic, bo to co tutaj pisały wprowadziło tylko kolejne niejasności, domysły. tak postępuje wartościowy człowiek?
ponieważ te panie i tak nie piszą zbyt wiele konkretnego, to co piszą jest od razu podważane, to może i lepiej że odeszły z pk? kłótnia kłótnią, rzecz wstydliwa, ale lepiej, aby miała miejsce między byłymi i obecnymi, a nie wewnątrz ugrupowania.
gerberku w moim kole, w moim regionie nie pamiętam żadnej kłótni, pomówień, walki o stanowiska. poznałam wiele ciekawych, wartościowych osób. dla mnie moje koło, to nie żadna odskocznia polityczna, bo "karierę" to ja wolę robić w moim "kręgu" do którego się czuję jak najbardziej powołana. dla mnie koło, to możliwość współdziałania i kształtowania, choć w minimalnym stopniu przyszłości mojego dziecka, wpływ na społeczny  rozwój mojego miasta. o kapitał społeczny w polsce krucho- te koła sprawiły, że część z nas się obudziła i zaczęła działać, ot tak, dla idei. to niby nic? tysiąc osób zdecydowanych na to, aby kształtować swoje otoczenie, pomimo krytyki, wyśmiewania i nie dawania żadnych szans?
pierwotnie w moim  mieście było więcej chętnych. gdy zobaczyły, że to orka na ugorze, część od razu poznikała. kto zniknął? może ludzie przerażeni tym, jaka praca ich czeka, praca na początku niewdzięczna, oraz cwaniaki, które oczekiwały szybkiego zysku i zabłyśnięcia. te kobiety, które dla pk pracują, powinny być darzone szacunkiem, a nie nazywane naiwniaczkami. bo zerwać dialog i zagrzebać się we własnym kąciku czy kręgu, to potrafi każdy. krytykować z boku- byle imbecyl do tego się nadaje. wspierać konstruktywną radą- takich masz mało. tak więc gerberku, to chyba dobrze, że nastąpił samoistny odsiew. może dlatego współpraca w moim rejonie jest tak dobra, że mit o braku możliwości porozumienia między kobietami jest obalany. co z tego dalej wyniknie? pisałam już w innym wątku, jakie jest moje wyobrażenie o pk, przeczytaj, może cię zainteresuje. a kłótnie... świat bez nich by spowszedniał wink dobrze, że mają miejsce w jakby nie było anonimowej przestrzeni, a nie w realu wink

co do lokalu, skoro p. marczewscy do partii należą i działają w zarządzie, to problemu nie ma. równie dobrze mogliby się spotykać w miejscu zamieszkania. jeżeli dochodzi do spotkania polityków w prywatnym mieszkaniu, to powinno się to podciągnąć pod darowiznę? eee, nie ciągnijmy aż tak dalece teorii spiskowych wink

103

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Jeżeli szanowne koleżanki wymieniaja nazwiska osób ,które odeszły z Partii Kobiet moze same beda miały odwage i podadza swoje.

104

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

szczerze powiedziawszy wrodzona ciekawość mojej osoby też się tego domaga wink

105

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
Kirsten napisał/a:

Ana masz rację !!! Ja też trochę się otarłam o Partię Kobiet i na początku to było wielkie woow , strasznie entuzjastycznie do niej podchodziłam, do całej idei, chciałam się angażować, byłam w jednej grupie, biegałam na spotkania jak nastolatka, przesuwając  spotkania biznesowe własnej firmy !!! Przeszło mi po paru takich spotkankach, jak dostałam porządnego "KOPA" z góry, za ZBYT dobre pomysły i za zbyt wielkie zaangażowanie !
Bo tak to odbieram !!! Kobiety , które spotkałam na początku tworzenia się Partii Kobiet to były cudowne idealistki, chcące poświęcać czas i energię na Partię ! Myślisz , że kogoś z zarządzających Partią do wzruszyło ? To była po prostu żenada. Wszystko sterowane odgórnie, zero profesjonalizmu, zero wiedzy ! My byłyśmy tylko dobre żeby się składać na różne potrzebne rzeczy - np. trzeba zrobić plakaty czy ulotki - więc na zebraniu gdzie miałyśmy omawiać kwestię programowe, trzeba było sięgnąć do torebki i wyciągnąć każda po parę złotych !!! Może dla mnie to żaden problem, ale widziałam po minach ,ze nie wszystkie kobiety miały na to taką ochotę, może wolałyby za te 20 złotych kupić coś własnemu dziecku ?Mówię wam to było na prawdę żenujące !!! Ta partia jest nieprofesjonalna do bólu i popsuła zapał wielu kobiet mogący na prawdę wiele  wnieść do polskiej polityki !!! A tak ? Po raz kolejny polskie kobiety stały się pośmiewiskiem ! I dlatego mam żal do tej Partii i jestem przekonana ,ze nic do polskiej polityki nie wniesie.  Na szczęście mnie już w niej nie ma - będę działać na rzecz kobiet innymi sposobami. Nie muszę mieć w tle swych działań fotek Manueli Gretkowskiej wink

A ja uwazam, że szkoda, iż skończyłaś bieg na początku maratonu. Jestem od lutego z P. K. i takich odczuć nie mam. Nikt mnie nie zmuszał i namawiał do wydawania własnych pieniędzy.Żadna partia nie tworzyła się w parę miesięcy i żadna nie miała  takiej szansy., żeby tak szybko wejść do Sejmu. Może parę takich słomianych zapałów jak Ty już zrezygnowało, ale siła jest w cierpliwości. I tego Ci pewnie zabrakło. Pozdrawiam i życzę sukcesów na innym polu działań.

106 Ostatnio edytowany przez jagus (2007-08-27 18:32:28)

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

dziwne, że część z tych wielu  "kobiet chcących wnieść tak wiele do polityki" zachowuje się w ten sposób. to takie... nieprofesjonalne.

"Na szczęście mnie już w niej nie ma - będę działać na rzecz kobiet innymi sposobami"- a ktoś broni? dziwne tylko, że taka idealistycznie nastawiona profesjonalistka może tyle pisać o tym szczęściu jakie ją spotkało, że wyszła z partii... a co do działania na rzecz kobiet- jeżeli leży ci to na sercu, to napisz o działalności twej w innym wątku, rozwiniemy go, pogadamy jak można taką pomoc rozwijać i będzie cacy. no, chyba że to tylko puste słowa i hasełko do zapchania przestrzeni.
"jestem przekonana ,ze nic do polskiej polityki nie wniesie" a podobno czarownice to tylko w pk wink już wniosła, bo zmotywowała rząd do (kulawych ale jednak) działań prokobiecych. ale jeżeli ktoś chce mieć oczy i umysł zamknięty z powodu "żalu" (uff, to też udane wyrażenie dla osoby pretendującej do roli polityka... ) to jego sprawa.

i znów ogólniki, jakiś kop z góry (ech, te układy niewidzialne, skąd ja to znam?), dobre pomysły (? jakie ?) zbyt wielkie zaangażowanie (czyli?).
a tak, pamiętam taką jedną panią idealistkę. już na pierwszym spotkaniu rejonu miała świetny pomysł na integrację grupy - tylko kilkadziesiąt złotych od osoby w ośrodku jej znajomego. taaaaa... pani biznezłuman z świetnymi planami. czy się ostała w swoim kole, nie wiem, ale już nigdy nie były przekazywane tak świetne i wspaniałe inicjatywy od pani z 'kręgów'. albo zrozumiała, jak niesmaczna była jej propozycja, albo się wycofała. już pisałam, wiele osób odeszło, bo zobaczyło ile pracy je czeka, a miały inne zobowiązania, wiele innych też odpadło, bo się okazało, że dla cwaniaków z inicjatywami miejsca też nie ma.

a czytając posty profesjonalistek z żalami na temat tragedii pod tytułem partia kobiet, to powinien nasuwać się taki 'prawdziwy' obraz życia politycznego w polsce (obraz od którego odstaje tylko pk oczywiście). w żadnej partii w polsce nie ma sporów. każda partia ma powszechnie znany zespół ekspertów. każda partia ma fundusze, jednocześnie nie starając się ich pozyskać (przed wyborami, oczywiście, bo po przekroczeniu 3% już o kasę nie tak trudno), w żadnej partii w polsce nie ma osób rozczarowanych, które miały inną wizję, w każdej partii obowiązuje zasada "szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie", wszystkie pomysły są najlepsze, a kierownictwo albo uważnie jeden za drugim je analizuje, albo z góry daje absolutnie wolną rękę wszystkim swoim członkom. każda partia jest widoczna w każdym mieście regularnie urządzając spotkania, odczyty, dyskusje. hę... zaraz, a w której partii tak się dzieje jeśli wolno zapytać? proszę o konkretne nazwy, nic więcej. bo jeżeli takie partie istnieją (no, nie tylko w polsce- włączmy w to całą europę), to rzeczywiście, pk jest duużo inna i jest niczym innym jak demon w spódnicy gubiącym biedaczki w niego wierzące... tongue

107

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Żałosne ... tak tylko mogę to skomentować. Chcecie nazwisk ? Wszyscy wiemy o jakich ludzi chodzi wiec po co nam nazwiska ? Dla zorientowanych wszystko jest jasne, nieswiadowmych nie bede deprawowac nazwiskami z tej partii bo mam jeszcze na tyle taktu i osobistej kultury zeby nie wywlekac brudów z  feministycznego "gniazda" o które się  jednak otarłam. Nie namówicie mnie na to ... bo to nie mój poziom dyskusji.  Wbrew pozorom ja wam zle nie zycze - po prostu wiem doskonale ze nic z tego nie bedzie i mam zamiar wszystkich przestrzegac przed marnowaniem czasu w angazowanie się w wasza dzialanosc . Organizacja uczaca się - darujcie sobie .... wink Szkoda ze nie ucząca się na własnych błedach !!!

Do Doty - na agresji nikt jeszcze niczego konstruktywnego nie zbudował. Pomysl o tym dziecko smile

108

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Kirsten,

proszę wskaż mi post z moją agresja - tylko proszę umieść cały, bez wyrywania z kontekstu - jeśli takowy był to przeproszę.


Kirsten napisał/a:

Żałosne ... tak tylko mogę to skomentować. Chcecie nazwisk ? Wszyscy wiemy o jakich ludzi chodzi wiec po co nam nazwiska ? Dla zorientowanych wszystko jest jasne, nieswiadowmych nie bede deprawowac nazwiskami z tej partii bo mam jeszcze na tyle taktu i osobistej kultury zeby nie wywlekac brudów z  feministycznego "gniazda" o które się  jednak otarłam. Nie namówicie mnie na to ... bo to nie mój poziom dyskusji.  Wbrew pozorom ja wam zle nie zycze - po prostu wiem doskonale ze nic z tego nie bedzie i mam zamiar wszystkich przestrzegac przed marnowaniem czasu w angazowanie się w wasza dzialanosc . Organizacja uczaca się - darujcie sobie .... wink Szkoda ze nie ucząca się na własnych błedach !!!

Do Doty - na agresji nikt jeszcze niczego konstruktywnego nie zbudował. Pomysl o tym dziecko smile

109

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Jako jedna z byłych koordynatorek tej partii posądzona o krzyczenie na pewnym warszawskim spotkaniu odpowiadam - nigdy i na nikogo nie krzyczałam, poruszałam tylko tematy "niewygodne" m. in.  fakt, że rzeczywistą siedzibą partii jest miejsce prywatnej firmy, że członkowie zarządu (kilkoro) powiązanych jest rodzinnie oraz służbowo itp. itd.

Przeglądałam dokumenty PK - jest w nich oficjalna rezygnacja prof. Osiatyńskiego (kulisy sprawy to co innego). Gdy widziałam te dokumenty rezygnacji I. Kanclerz jeszcze nie było.

110

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Dota wiesz na czym polega wasz problem w Partii Kobiet ?  Problem polega na tym ze nie możecie przełknąć odmiennego zdania innych osób , które nie widzą tak jak wy działań tej partii przez różowe okularki . Ja widzę w tej partii jeden wielki biznes, prywatę i tyle ! I wiesz, masz racje jestem rozżalona bo ta partia zawiodła moje i nie tylko moje nadzieje na to że w Polsce można będzie coś zmienić. I ze będzie lepiej w tym kraju !

111

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
wink napisał/a:

Jako jedna z byłych koordynatorek tej partii posądzona o krzyczenie na pewnym warszawskim spotkaniu odpowiadam - nigdy i na nikogo nie krzyczałam, poruszałam tylko tematy "niewygodne" m. in.  fakt, że rzeczywistą siedzibą partii jest miejsce prywatnej firmy, że członkowie zarządu (kilkoro) powiązanych jest rodzinnie oraz służbowo itp. itd.

Przeglądałam dokumenty PK - jest w nich oficjalna rezygnacja prof. Osiatyńskiego (kulisy sprawy to co innego). Gdy widziałam te dokumenty rezygnacji I. Kanclerz jeszcze nie było.

Nie przejmuj się - tematy niewygodne nie są ich mocna strona wink One by wszystko chciały takie ładne i cacy ...

112

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

wybacz, ale  uważam to za absurdalny argument "połaczonych rodzinnie" - co w tym jest zdrożnego/; "zawodowo" - w czym tkwi problem? komu to przeszkadza? czy przepisy zabraniaja takich relacji w zarządznie, prosze o wykładnię prawa w tej sprawie.
"Kulisy sprawy" odejścia prof. Osiatyńskeigo teraz mogą mieć 1001 wersji (wyobraźnia nie ma granic - zwłaszcza gdy nastawia się na mega sensację, "porażające fakty"), nas wszystkich interesują wyłącznie fakty poparte słowami wypowiedzianymi przez profesora.


wink napisał/a:

Jako jedna z byłych koordynatorek tej partii posądzona o krzyczenie na pewnym warszawskim spotkaniu odpowiadam - nigdy i na nikogo nie krzyczałam, poruszałam tylko tematy "niewygodne" m. in.  fakt, że rzeczywistą siedzibą partii jest miejsce prywatnej firmy, że członkowie zarządu (kilkoro) powiązanych jest rodzinnie oraz służbowo itp. itd.

Przeglądałam dokumenty PK - jest w nich oficjalna rezygnacja prof. Osiatyńskiego (kulisy sprawy to co innego). Gdy widziałam te dokumenty rezygnacji I. Kanclerz jeszcze nie było.

Kristen,

proszę wskaż mi moją agresję w postach - w całości, bez wyrywania z kontekstu, bądź konsekwentna..... zaczełaś więc dokończ.
Każdy ma prawo do odmiennego zdania, ale kiedy przytacza sie półwypowiedziane zarzuty trudno o akceptację takiego zdania.


Kirsten napisał/a:

Dota wiesz na czym polega wasz problem w Partii Kobiet ?  Problem polega na tym ze nie możecie przełknąć odmiennego zdania innych osób , które nie widzą tak jak wy działań tej partii przez różowe okularki . Ja widzę w tej partii jeden wielki biznes, prywatę i tyle ! I wiesz, masz racje jestem rozżalona bo ta partia zawiodła moje i nie tylko moje nadzieje na to że w Polsce można będzie coś zmienić. I ze będzie lepiej w tym kraju !

113

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
wink napisał/a:

Jako jedna z byłych koordynatorek tej partii posądzona o krzyczenie na pewnym warszawskim spotkaniu odpowiadam - nigdy i na nikogo nie krzyczałam, poruszałam tylko tematy "niewygodne" m. in.  fakt, że rzeczywistą siedzibą partii jest miejsce prywatnej firmy, że członkowie zarządu (kilkoro) powiązanych jest rodzinnie oraz służbowo itp. itd.

Przeglądałam dokumenty PK - jest w nich oficjalna rezygnacja prof. Osiatyńskiego (kulisy sprawy to co innego). Gdy widziałam te dokumenty rezygnacji I. Kanclerz jeszcze nie było.

Czyżby ta była koordynatorka bała sie nawet podać swojego nicka o imieniu nie wspomne.Załużmy  taka wersje wydarzeń -jeżeli nawet jakies osoby sa powiazane rodzinnie ,służbowo chca uprawiać prywate a przy okazji uda sie coś stworzyć sensownego to lepiej nic nie robić czy robić pomimo wszystko.Ja osobiscie uwazam że udalo sie juz bardzo duzo nasza zasługa jest to że o kobietach sie mówi,kobiety w partiach zostały dostrzezone,żony polityków wypowiadaja sie w mediach.TO JEST ZASŁUGA PARTII KOBIET I NIKT TEGO JUZ NAM NIE ODBIERZE.ZAUWAŻONO ŻE KOBIETY POTRAFIA SIE ZORGANIZOWAĆ.

114

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
malgonia napisał/a:

Czyżby ta była koordynatorka bała sie nawet podać swojego nicka o imieniu nie wspomne.Załużmy  taka wersje wydarzeń -jeżeli nawet jakies osoby sa powiazane rodzinnie ,służbowo chca uprawiać prywate a przy okazji uda sie coś stworzyć sensownego to lepiej nic nie robić czy robić pomimo wszystko.

PO pierwsze - sama ukrywasz się pod nickiem.
Po drugie - oczywiście nepotyzm nie jest zakazany, jest wręcz powszechny w polityce - nieprawdaż?. PK w swoich założeniach miała być od tego wolna, transparentna. Fakt, że dopiero na przebudowanej stronie zdecydowano się umieścić informacje o członkach obecnego zarządu - dobitnie o tej transparentności świadczy wink. Przeczytajcie uważnie te mini CV -przy niektórych nazwiskach zauważycie brak podanego wykształcenia.
Po trzecie - o kulisach odejścia prof. Osiatyńskiego nic nie napisałam, nawet tego, czy coś na ten temat wiem.

Pamiętam pierwsze spotkanie koordynatorek - w lutym w Warszawie i rozmowy przy piwku w motelu, że budujemy coś wspaniałego. Z 9 tamtych dyskutantów nie ma już w PK 6.

115

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

ok, kilka osób miały inne zdanie- czy dobre: tego nie wiemy, nie chcą nic pisać o swych pomysłach, zaangażowaniu, co chciały zrobić, co zrobiły. czyli jedna wielka niewiadoma. jedno jest pewne, zamiast coś zdziałać, zamiast porwać do swoich jedynie słusznych pomysłów resztę, wolały się wycofać. a teraz plują na te co zostały.

nie macie odwagi pisać otwarcie, nie macie odwagi przedstawić swoich rewelacji w jasnym świetle. gdyby wam zależało na biednych naiwniaczkach wierzących w pk, to nie postępowałybyście w ten sposób.  nie pasowałyście do grupy, więc teraz na nią plujecie jadem. jeżeli wam nie zależy, macie swą dumę i honor, wracajcie do swoich kręgów i świetlanych planów pomocy kobietom. na razie swoim pustosłowiem, niedomówieniami i półsłówkami wystawiacie opinię osobom, które odeszły. czy dobrą opinię? no bądźcie obiektywne! co osiągnęłyście, co zrobiłyście, jakie macie plany działań? nie macie niczego takiego, skupiacie się tylko na przeszkadzaniu tym, które mają zdanie inne od was. ciekawostka, ktoś się nie zgodził z wami (NAWET NIE WIEMY W JAKIEJ KWESTII) to źle, ale wam należy cały czas klaskać, nad wami należy się pochylić i współczuć. jaka typowa mentalność kalego.

NAPISZCIE O WASZYCH POMYSłACH, IDEACH, PLANACH, KTóRE Są WIELKą NIEWIADOMą. Pokażcie światu, jakie cenne skarby utraciła PK! Bo jak na razie o tym milczycie. ciekawe dlaczego? i dlaczego mimo dzikiej radości jaką czujecie po odejściu z pk, która was tak rozczarowała, znajdujecie taką przyjemność w opluwaniu jej i jej członków? może jednak urażona duma i ambicje? może to wy miałyście jakieś niecne knowania ukryte w rękawie i dlatego nikt szat nie rozdzierał gdy odchodziłyście.

a tak na marginesie, to nie odniosłyście się do mojego idealnego obrazu partii politycznej i nie napisałyście, gdzie taki ideał można znaleźć. wytknęłyście wszystkie 'wady' pk, ja stworzyłam na tej podstawie idealny wizerunek partii, przeciwny obrazowi pk kreowany przez was. któraś z was pisała, jak to wśród nas nie ma specjalistów od politologi. to co wy wypisujecie albo świadczy o kompletnym zacietrzewieniu, albo o całkowitym braku znajomości tematu jakim jest partia polityczna. przykro mi, ale większość waszych zarzutów jest śmieszna- doczytajcie o obrazie idealnej partii i się odnieście do tego. a przede wszystkim napiszcie wreszcie JAKIE MIAłYśCIE IDEALNE POMYSłY I ROZWIąZANIA, może wspólnie się nad nimi tu zastanowimy, co? bo na razie one istnieją tylko w wirtualnej mgle półsłówek.

i bardzo proszę przedstawić mi partię w której nie ma różnicy zdań, partię, z której nigdy nikt nie odszedł, partię, która w 100%zachwyca wszystkich członków. tak piszecie o tym co z waszego punktu widzenia miało miejsce w pk jakby to była rzecz nowa i nieznana w polityce nie tylko polskiej ale i światowej w ogóle.

116

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
jagus napisał/a:

ok, coś może niezbyt poważnego, ale trochę może warto odciążyć to politykowanie i spojrzeć na kilka spraw z przymrużeniem oka a nawet dwóch wink
.......
w sumie takiego zwierzaka można wykorzystać do kampanii równie dobrze jak żonę wink zwierzę to istota wpływowa. ......

Przedstawicielka PK....Kobietę zrównała ze zwiarzęciem....Brawo, brawo rozumku Ci nie brakuje, tylko fałdki się wyprostowały;)
Oj wiele szkoleń przed Tobą w tej Partii uczących się....a może tak masz po pierwszej lekcji:):):):)

117

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

i jeszcze tylko  panna Kika
rozkosznie sobie nóżką fika

bo mądrzy wreszcie poszli spać

118 Ostatnio edytowany przez jagus (2007-08-27 23:33:58)

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

kika9- dziękuję za inteligentną i konstruktywną odpowiedź. jak zwykle. to zaszczyt że tak mądra i profesjonalna osoba zajęła się mną, nic nie wartym pyłkiem na kartach historii... miło widzieć jak dalece sięga twoja umiejętność czytania ze zrozumieniem prostego tekstu. kłaniam się i polecam na przyszłość. tongue

119

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
mx15 napisał/a:

i jeszcze tylko  panna Kika
rozkosznie sobie nóżką fika

bo mądrzy wreszcie poszli spać

HI HI to Ty nie jesteś w tej grupie madrych, śpiących wink

120

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

no gdzie tam kiczko, ty już od dawna nas zaklasyfikowałaś do stadka nie odpowiadającemu twojej inteligencji i błyskotliwości.  o bystrości nie wspominając. gdzież tam będziemy się z krynicą mądrości sprzeczać. buziaczki.

121

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Jagus, Malgonia, Noobika i inne (popierające PK) czas pogrzebać te dyskusje z rozżalonymi Paniami. Dla nich to pożywka, młyn na wodę dla nas niestety zmarnowany czas na chęć rozmowy, konstruktywnej rozmowy (nie dyskusje a rozmowy, nie różnice a podobieństwa...). Proponuję opuśćmy to forum, zostawmy je same....może się zmęczą, może zajmą się swoimi sprawami.....może...

i to jest ostatnie słowo...

122

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

jak najbardziej, są inne wątki, a samo forum to mi do gustu przypadło. przez przypadek ale ja tu chyba zostanę na dłużej.

ostatnie spostrzeżenie co do kiczki- niby to nie przystoi czytać tego co takie płaskomózgie stworzenie pisze (walę się w piersi moje aż dudni i faluje, mea culpa, erare humanum est!!!) a jednak czyta, komentuje- czuję się zaszczycona. radość mnie ogarnia, że jednak kiczkę korci, co pisze ktoś taki jak ja w innym wątku. kiczuchna, jakbyś była przy mnie wycałowałabym cię jak rodzoną siostrę, bo twoje postępowanie nie do degradacji ale nobilitacji mojego nędznego bytu się przyczynia. i tak unoszona ekstazą kiczyną odpływam ku innym wątkom. oczywiście mam nadzieję, że i tam mnie kiczka zaszczyci porażając głębią myśli, dalekowzrocznością, inteligencją i profesjonalizmem jak to robiła dotąd. tongue

123

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

na drugi nas nauka dla nas zeby nie wchodzic w jalowe dyskusje bo szkoda czasu - lepiej je spozytkowac na nasze dzialania w realu-pozdrawiam!

124

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

pozdrowionka noobika smile

125

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

o faktach:
rzaczywiście same tu opinie, które każdy może oceniać subiektywnie, fakt się przewinął tylko jeden - ten lokal na siedzibę partii, który należy do firmy.
Niestety to jest problem, a gdyby to było mieszkanie prywatne, problemu rzeczywiście by nie było.
Partia Polityczna nie może przyjmować darowizn od firm (także niepieniężnych) i nie ma żadnego znaczenia czy właściciele firmy są członkami partii (zarządu partii).
W obecnej chwili nie ma to znaczenia praktycznego - PK nie otrzymuje dotacji, które za taką sytuację można jej odebrać, niemniej jest to niezgodne z prawem.


PS. i to już opinia: Powiązania polityki z biznesem zawsze były i będą (niestety) choć szkodzi to transparentności partii. Każda Partia wybiera jakąś własną drogę.

126

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?
była koordynatorka wink napisał/a:
malgonia napisał/a:

Czyżby ta była koordynatorka bała sie nawet podać swojego nicka o imieniu nie wspomne.Załużmy  taka wersje wydarzeń -jeżeli nawet jakies osoby sa powiazane rodzinnie ,służbowo chca uprawiać prywate a przy okazji uda sie coś stworzyć sensownego to lepiej nic nie robić czy robić pomimo wszystko.

PO pierwsze - sama ukrywasz się pod nickiem.
Po drugie - oczywiście nepotyzm nie jest zakazany, jest wręcz powszechny w polityce - nieprawdaż?. PK w swoich założeniach miała być od tego wolna, transparentna. Fakt, że dopiero na przebudowanej stronie zdecydowano się umieścić informacje o członkach obecnego zarządu - dobitnie o tej transparentności świadczy wink. Przeczytajcie uważnie te mini CV -przy niektórych nazwiskach zauważycie brak podanego wykształcenia.
Po trzecie - o kulisach odejścia prof. Osiatyńskiego nic nie napisałam, nawet tego, czy coś na ten temat wiem.

Pamiętam pierwsze spotkanie koordynatorek - w lutym w Warszawie i rozmowy przy piwku w motelu, że budujemy coś wspaniałego. Z 9 tamtych dyskutantów nie ma już w PK 6.

Tak ukrywam sie pod nickiem ale mam ten sam na kazdym forum.Natomiast na forum Partii Kobiet jest moje nazwisko.Mozesz sprawdzić Gosiu..Do wszystkiego można się doczepić i ciagle tylko wytykać błędy innym.Jednego tutaj nie rozumiem czemu ciagle wraca postać profesora O.właczył się w nasze działania,popracował i odszedł w czym problem.Gloryfikacja pewnych osób ,które przewineły się przez partie jest dla mnie niezrozumiała.

127

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Ach padlo tak wiele argumentów za i przeciw, przyznam ze przeczytalam all i powiem wam ze dawno juz nie czytalam tak zazartej dyskusji . Ale ja osobiscie uwazam ze takie dyskusje sa czyms normalnym i potrzebnym. Zawsze sa przeciwnicy i Ci ktorzy sa "za". Takie jest zycie dziewczyny smile A prawda jak zawsze lezy po srodku smile))))) Nie pomyslalyscie (mówie teraz o kazdej ze stron) aby z tej dyskusji wyciagnac wnioski ? Nie znam sie na Partii Kobiet i przyznam ,ze nie wiele o niej wiem, ale osobiscie uwazam ze ruch kobiecy powinien byc oddolny ... to nie powinno byc tak ze jakas tam pani, z nudów czy tez dla promocji czegos tam wymysla sobie partie i potem nie wie co z nia zrobic .... taka inicjatywa powinna wyjsc z serc kobiet nieznanych, niezwiazanych zadnymi ukladami itd wsparta wiedza przylaczajacych sie ekspertów ... Takie moje zdanie smile

128

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

ta partia jest wlasnie partia tworzona oddolnie!

polecam historie www.polskajestkobieta.org

co do lokalnych zagrywek:
poniewaz w partii jestem od maja, postanowilam poszperac dlaczego w moim wojewodztwie (pozwolcie ze nie podaje tu zadnych nazw) mimo poczatkowego naprawde masowego zainteresowania, zostal ruch ten rozwalony. Miala na to wplyw pani, ktora chciala zglosic akces do PK, ale odmowiono jej tego, bo wczesniej startowala w wyborach z listy SLD oraz Samoobrony (info jest na stronach PKW wiec mowie o faktach ktore sprawdzilam!). Wspomne ze wg statutu deklaracje kobiet aspirujacych do PK ale bedacych juz kiedys w partiach (w owym wypadku SLD i SO - duza rozpietosc pogladow!) rozpatruje zarzad i ma prawo odrzucic taka deklaracje-decyzja ta jest nieodwołalna. Pani ta nie mogla sie z tym pogodzic, o czym mialam okazje sie przekonac na jednym ze spotkan, na ktorym zrobila awanture. Dzis mala grupka probujemy wszystko odtworzyc, bedzie to droga mozolna bo juz niektore lokalne organizacje mialy stycznosc z ekipa o ktorej pisze i ich negatywne doswiadczenia powoduje wielki sceptycyzm wobec nas. pewnie taki byl zamiar owej pani, zeby "jak nie ze mna to wogole".

dlatego miejsca dla takich pan nie ma i nie bedzie w tej partii !!!!


My bierzemy sie do roboty!

129

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

No właśnie a dlaczego dla takich pan które gdzieś juz działały nie ma miejsca ???? Przecież takie kobiety w większości przypadków maja zbyt wielki potencjał i wiedzę żeby to zmarnować !!! Idiotyczne założenie !!!!

130 Ostatnio edytowany przez jagus (2007-08-28 17:19:40)

Odp: Partia Kobiet - polityczna ściema ?

w większości partii 'spady' nie są przyjmowane najlepiej, szczególnie takie, których poglądy polityczne raz są zbieżne sld a innym razem z samoobroną. właśnie takie osoby, to typowi karierowicze będący się w stanie zaprzedać każdemu, kto da lepszą stawkę. nikt kierujący się rozsądkiem nie zaklasyfikuje typowego, politycznego cwaniactwa do 'potencjału i wiedzy'. hmm nie wiem skąd się wzięło odgórne założenie, że ktoś kto potrafi się identyfikować z partią postkomunistyczną a następnie z partią szantażującą część członków wekslami, jest osobą którą należy przyjąć z otwartymi ramionami, gdyż jest wartościowa, kreatywna i profesjonalna. kreatywna owszem- w kreowaniu coraz to nowych twarzy, zależnych od plakatu wyborczego. sprawdź jakie szanse miałaby taka osoba w innych partiach, zdziwisz się. każda partia jest nieufna wobec osób, które sobie skaczą 'z kwiatka na kwiatek' i jest to normalne postępowanie. ktoś kto ma tak zmienne poglądy, nie ma ich wcale i nie jest żadnej partii przydatny. może się okazać zawadą, gdy znów zdecyduje zmienić punkt widzenia o 180 stopni.

i doczytaj uważnie post nad tobą, zgryzku (albo inna osobo zmieniająca nick dla potrzeby 'świeższego' wizerunku netowego). nikt nie napisał, że wszystkie osoby, które poprzednio należały do innych partii były odrzucane. w moim kole taka osoba akurat jest. rzecz dotyczyła cwaniaczek, które szukały kolejnej partii po nieudanych próbach w kilku innych (a nie jednej- to różnica, zauważ ją).

poza tym nie rozumiem dlaczego pieniactwo i awanturnictwo (pani o której mowa nie zachowywała się przecież na spotkaniu profesjonalnie i elegancko w ogóle) ma być równoznaczne z jej doświadczeniem, potencjałem, który można wykorzystać? raczej to tragiczny brak zrozumienia sytuacji w jakiej się znalazło.

i nie rozumiem zgryzeczku, dlaczego piszesz tak wojowniczo w temacie tych pań? przecież ich nie znasz osobiście, nie znasz wszystkich przypadków... dlaczego powstaje z góry założenie, że wszystkie te osoby są twórcze, mądre- po prostu świetne?

oj, zgryzeczku, coś mi ta twoja przesadzona odpowiedź (wykrzykniki w dopiero co podjętym wątku, dotyczącym osób których nie znasz - a może znasz wink  ) jest podejrzana. dziwnie... znajoma wink

może wiesz, gdzie teraz są te świetne profesjonalistki? może uderzyły do LiS? a może demokraci? upr? wartościowi i wspaniali powinni być rozchwytywani.... przez różne partie, o różnych planach i jeszcze innych poglądach. ale kto by się tym przejmował?

Posty [ 66 do 130 z 195 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Partia Kobiet - polityczna ściema ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024