Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

Strony Poprzednia 1 9 10 11

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 651 do 667 z 667 ]

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
Giaa2 napisał/a:

) facetów łączy to, że wewnętrznie mają głębokie poczucie, że coś z nimi nie tak - dlatego taka niezrównoważona kobieta, o której sami potrafią nawet jak piotr napisać, że infantylna, że życiowo nieogarnięta i nieodpowiedzialna, są im z jednej strony kimś bliskim (bo sami tacy są, niedorośli i niedojrzali), a z drugiej fascynuje ich to, że one - w przeciwieństwie do nich, w ogóle nie kontrolują się na zewnątrz i po prostu bez hamulców i bez filtra pokazują wszystkie swoje wady, niedociągnięcia, mniej lub bardziej toksyczne cechy.
.

może w tym tajemnica. na zewnątrz widać ze laska ma większe problemy wiec mogą sobie postawić dowolnie nisko poprzeczkę a i tak są tą lepsza połówka związku. takie umyslnie otaczanie się gorszymi nawet własnym kosztem.

Zobacz podobne tematy :

652

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

może w tym tajemnica. na zewnątrz widać ze laska ma większe problemy wiec mogą sobie postawić dowolnie nisko poprzeczkę a i tak są tą lepsza połówka związku. takie umyslnie otaczanie się gorszymi nawet własnym kosztem.


Dokładnie.
Te problemy z głową u tych lasek zwykle ujawniają się dość szybko. Jedyny warunek żeby facet przymknął na to oko to wynoszenie go na piedestał w początkowej fazie związku i dobry (w kierunku świetny wink) seks. Co zresztą autor też tu opisał - ta kobieta na początku traktowała go jak księcia, czyli klasyczny lovebombing. I gwałtowne, również podręcznikowe, wycofanie gdy tylko poczuła, że rybka złapała mocno haczyk. wink
Teraz ona nie musi (i nie robi) nic a on płaszczy się i kombinuje jak powrócić do fazy lovebombingu.
To bardzo charakterystyczne, klasyczne i powtarzalne fazy takich relacji.

Tak samo jak charakterystyczne dla ich "ofiar" jest przekonanie, że ich przypadek jest INNY i zupełnie nie dotyczy ich ukochanej. smile

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

wiesz ja tego wątku nie czytam. tak sobie wpadlam na babskie pogaduchy wink

654

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

wiesz ja tego wątku nie czytam. tak sobie wpadlam na babskie pogaduchy wink

W takim razie miło, że wpadłaś wink
Pogaduchy tez mogą być smile

Piotr się chyba nie obrazi. Zwłaszcza, że chyba jest na etapie: "Walić tych złamasów z netkobiety, co oni tam wiedzą o moim Aniołku rozkosznym."  XD

655

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
Giaa2 napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

wiesz ja tego wątku nie czytam. tak sobie wpadlam na babskie pogaduchy wink

W takim razie miło, że wpadłaś wink
Pogaduchy tez mogą być smile

Piotr się chyba nie obrazi. Zwłaszcza, że chyba jest na etapie: "Walić tych złamasów z netkobiety, co oni tam wiedzą o moim Aniołku rozkosznym."  XD

Nie obrażę się.
Wszystko o czym piszesz ma sens, ale to tylko teoria. Ludzkie charaktery są bardziej skomplikowane, a M. wydaje się jeszcze bardziej.
Męczy mnie to jej ukrywanie prawdy przede mną. Tyle razy przecież tłukłem jej "Bądź szczera....nie trać mojego czasu...czy pojawił się ktoś inny itd.", no to w odpowiedzi dostawałem "wiem, że jest dziwnie...co znowu wymyślasz".
Może się powtarzam, ale gdybym to ja usłyszał od koleżanki "kocham", a nie widział w niej czegoś więcej, to od razu wyjaśniłbym sytuacje dla jej dobra, dla mojego dobra, wycofałbym się z jej życia. A co robi M.? W odpowiedzi na "bardzo chciałbym cię znowu zobaczyć...." dostaje "Ok, jak będę u ciebie to dam ci znać". A że ma "chłopa" to jest potwierdzona informacja. Niby takiego na 3000 km, ale jednak.

656

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

Co Cię obchodzi czy kogoś ma, skoro Ciebie nie chce?

657

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
PiotrNet77 napisał/a:

Nie obrażę się.
Wszystko o czym piszesz ma sens, ale to tylko teoria. Ludzkie charaktery są bardziej skomplikowane, a M. wydaje się jeszcze bardziej.

A nie mówiłam? Zaczęło się. big_smile
"Ona jest taka skomplikowana...ohhh"

Proszę cie .. smile
Jest po prostu rozchwiana emocjonalnie, jak miliony podobnych jej babek i facetów w typie, który wyżej opisałam.
Myślisz typowo życzeniowo - ona jest inna niż wszystkie. itd.

Po prostu cos jej nie do końca w tobie pasuje, a jednocześnie schlebia twoja atencja poświęcana jej, wyznania i zaangazowanie.
Piszesz, ze "ty na jej miejscu"..no własnie, TY ale nie ona. Jej nie przeszkadza, ze się wkręciłeś i nadal wkręcasz. Uwierz, że schlebia jej to, a jak zaczniesz stawiać wymagania wrocisz do punktu wyjścia.
Ale ty już dawno przestałeś je mieć i stawiać, jak na mężczyznę przystało, prawda? wink Żeby jej tylko nie zniechęcić.

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

gość nie ma rozwodu ale to z laską jest problem bo niejasno się z nim komunikuje?

jakiś TLDR?

659 Ostatnio edytowany przez Giaa2 (2024-08-02 22:00:24)

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

gość nie ma rozwodu ale to z laską jest problem bo niejasno się z nim komunikuje?

jakiś TLDR?

On już jest po rozwodzie. Ale okazało się już w trakcie zresztą, ze dla niej jego "zajętość" to był dobry pretekst tylko.
W tym czasie już miała kogoś na oku i eksplorowała to. Obecnie jest z tym drugim i dodatkowo bawi się atencja od autora big_smile
piotrowi widać, że bardzo imponuje, że ma konkurenta (alkoholika dodajmy XD ).

On wie, że ona ma kogoś , ale ona robi z niego thebilla i mu w oczy kłamie, że nie. "Oh..jest taka skomplikowana" hahahah.
Ale co zrobisz jak ktoś ma niskie oczekiwania od życia wink

660 Ostatnio edytowany przez LostAndSad (2024-08-03 20:46:06)

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

PiotrNet, A ja mam do Ciebie prośbę, czy mógłbyś przeczytać mój temat "zakochałam się w kochanku" w dziale Miłość na odległość/przez internet i jakoś to skomentować?
Sytuacja beznadziejna, on mnie nie kocha? sad

661

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

M. ostatnio wzięło na jakieś większe przemyślenia. Nigdy wcześniej, będąc razem, nie pisała czy mówiła w ten sposób, tak otwarcie.
"Piotrek, z calym szacunkiem, ale jak zaczelismy sie spotykac wiedziales gdzie mieszkam i jak na poczatku moze wygladac nasza relacja. [tu wspomina pewną sytuację sprzed roku i moim niskim "zaangażowaniu"] Tylko mi piszesz, czego kurwa chciales. A co zrobiles?? Nic nie zrobiles Piotrek."
Później jeszcze zapytałem, kiedy będziemy mogli znowu się zobaczyć. W odpowiedzi zapytała "Dlaczego chcesz się zobaczyć?"
Odpisałem w raczej kłopotliwy dla niej sposób, skupiając się na moich błędach i tchórzostwie. Zaznaczyłem też, że jeśli nie będzie chciała się zobaczyć ze mną, to uszanuję jej decyzję.
Odpowiedzi nie otrzymałem (od 5 dni).
I taką "klamrą" zakończyłem konwersację z M. Już więcej nie będę się z nią kontaktował jako pierwszy.

662

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

Dalej to ciągniesz?

663

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
Legat napisał/a:

Dalej to ciągniesz?

Właśnie skończył... do następnego razu big_smile

664

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
wieka napisał/a:
Legat napisał/a:

Dalej to ciągniesz?

Właśnie skończył... do następnego razu big_smile

Z mojej strony to już definitywny koniec mojego pisania. Może kiedyś odpowie na moje pytanie.

665

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
PiotrNet77 napisał/a:
wieka napisał/a:
Legat napisał/a:

Dalej to ciągniesz?

Właśnie skończył... do następnego razu big_smile

Z mojej strony to już definitywny koniec mojego pisania. Może kiedyś odpowie na moje pytanie.

Masz okazję do zakończenia pewnego rozdziału swojego życia który nie jest zbyt komfortowy dla Ciebie psychicznie. Było ok przez chwilę ,może oboje tego potrzebowaliście aby pójść dalej ,chociaż to czasem oznacza też koniec .

666

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
PiotrNet77 napisał/a:

Z mojej strony to już definitywny koniec mojego pisania. Może kiedyś odpowie na moje pytanie.

Teraz dopełnił mi się obraz piotra.
Przedstawiał się jako atrakcyjny facet, który "wybrał" akurat ją.

Z tego jak zachowuje się po rozstaniu, poziom desperacji i braku szacunku do siebie jasno pokazuje, że jest to w najlepszym razie bardzo przeciętny facet (co potwierdzałby fakt, że ta jego "księżniczka" sama spotyka się z alkusem, czyli jej własne oczekiwania od życia i partnera są niskie - teorie o zdobywaniu świata bez pokrycia w faktach zupełnie nie mają znaczenia), ktory jest przekonany (nie bez powodu na pewno), że na nic lepszego niż ta niezrównoważona i wulgarna babka nie ma szans.

I to czekanie jak bezpański pies aż "ona kiedyś odpowie" .. ależ to męskie i romantyczne wink))

Możliwe, że odpowie, jak ja tamten albo kilku innych kopnie w tyłek. Wie doskonale, że ty żadnej alternatywy i tak mieć nie będziesz, więc spieszyć się nie będzie smile Co widac już teraz bardzo wyraźnie.

667

Odp: Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu
Morfeusz1 napisał/a:

Masz okazję do zakończenia pewnego rozdziału swojego życia który nie jest zbyt komfortowy dla Ciebie psychicznie. Było ok przez chwilę ,może oboje tego potrzebowaliście aby pójść dalej ,chociaż to czasem oznacza też koniec .

Kończą faceci (ludzie ogólnie, bo płeć drugoplanowa), którzy są atrakcyjni na tyle, że wiedzą, że znalezienie kogoś na podobnym lub wyższym poziomie (choć w jej przypadku trudno mówić o poziomie z tego co autor cytował;)) to kwestia niedługiego czasu.
W przypadku autora jak jest wiadomo. A to co on sam twierdzi o sobie można między bajki włożyć. Ta relacja i jego zachowanie po zweryfikowało go.

Posty [ 651 do 667 z 667 ]

Strony Poprzednia 1 9 10 11

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Powiedziała "stop", bo nie mam rozwodu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024