) facetów łączy to, że wewnętrznie mają głębokie poczucie, że coś z nimi nie tak - dlatego taka niezrównoważona kobieta, o której sami potrafią nawet jak piotr napisać, że infantylna, że życiowo nieogarnięta i nieodpowiedzialna, są im z jednej strony kimś bliskim (bo sami tacy są, niedorośli i niedojrzali), a z drugiej fascynuje ich to, że one - w przeciwieństwie do nich, w ogóle nie kontrolują się na zewnątrz i po prostu bez hamulców i bez filtra pokazują wszystkie swoje wady, niedociągnięcia, mniej lub bardziej toksyczne cechy.
.
może w tym tajemnica. na zewnątrz widać ze laska ma większe problemy wiec mogą sobie postawić dowolnie nisko poprzeczkę a i tak są tą lepsza połówka związku. takie umyslnie otaczanie się gorszymi nawet własnym kosztem.