Farmer napisał/a:PS. SmutnaDziewczyna007 jeśli uważasz, że mężczyzna postrzega kobietę tylko przez pryzmat wyglądu, to masz problem.
Też mam takie wrażenie, jak czytam forum:
"każdy facet chce najpierw seksu, a cała reszta jest dopiero potem. Każdy jeden bez wyjątku, chociaż niektórzy mają dar i/lub możliwości maskowania tego lepiej lub gorzej czyli tzw. "staranie się" w początkowym etapie znajomości'
" u mnie w firmie, gdzie pracują sami faceci, dziwnym trafem i jakimś nieprawdopodobnym wręcz zbiegiem okoliczności z czterech lasek, które tam pracują, najbardziej oblegane przez moich kolegów są akurat te dwie, z których jedna przejawia wszystkie klasyczne cechy zwykłego pustaka, a druga jest tak nadęta i ogólnie niesympatyczna, że jak tylko na nią patrzę, to od razu mam wymiot"
"No ja akurat nie jestem singielką, ale trochę ich w swoim życiu poznałem i z reguły to były albo przebolcowane w młodości szlaufy, których prime time przeminął, a top meni są już poza ich zasięgiem, tyle że one nie mogą i nie chcą się z tym pogodzić, więc "wolą być same niż z byle kim"
"dla kobiety nie ma nic ważniejszego na świecie jak opinia i nawet jeśli zaliczyła 20, 40, 60 czy nie wiadomo ile bolców w okresie bycia singielką, to to wszystko się nie liczy, no bo przecież w związku jako takim nie była"
"Kiedyś w końcu blask dawnej urody przeminie, a krąg adoratorów mocno się skurczy i kiedy taka laska się zorientuje, że została wypchnięta z obiegu przez dużo młodszą konkurencję, a jednak fajnie by było kogoś sobie mieć, to zwykle ląduje na tinderze albo jakimś innym ścieku "
"Żaden zdrowy na ciele i umyśle mężczyzna NIGDY nie będzie zainteresowany związkiem z kobietą o przeszłości pospolitego kurwiszona, dlatego takie "epizody" są skrzętnie ukrywane przed każdym, kto mógłby taką wiedzę w przyszłości wykorzystać"
"Każdy idiota wie, że nikt nie sprzedaje zdrowego auta w cenie worka kartofli, a już na pewno nie handlarz czy komis, który musi coś zarobić, a mimo to wielu doznaje szoku, kiedy nowe autko mu się spierdoli bez ostrzeżenia i nagle się okazuje studnią bez dna zamiast okazji życia, jaką podobno miało być. I nie ma żadnego znaczenia czy kupujesz od znajomego czy od szwagra czy od kogo tam jeszcze, bo używane auto, to zawsze może być mina i najczęściej nią jest. Podobnie jest z singielkami"
"gdybym od niej kiedykolwiek usłyszał, że do 40-tki miała tylko 3 czy 4 to chyba bym ją śmiechem zabił na miejscu i pewnie na tym etapie nasza znajomość by się zakończył"
itd
Liczy się gÓŁWNIe uroda i atrakcyjność.
Poza tym nie podobaja mi się w tych wypowiedziach określenia bolce i pogarda do kobiet, tych , które będąc singielkami miały dużo seksu jak i tych, które go wtedy nie miały.
Chyba bym nie chciała być na zywo z kims o takich poglądach, a to cytytaty tylko z jednej strony skopiowane w 5 minut. 