Przystojny ale bezrobotny facet - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Przystojny ale bezrobotny facet

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 122 z 122 ]

66

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Prawda jest taka, że jeśli by mu na mnie zależało to nigdy nawet nie pomyslał by żeby jechać z inną kobietą na wakacje, bo bał by się że mnie straci. Poczekał by żeby wyjechać ze mną. Także to już koniec rozkminiania facet poprostu totalnie mnie olał i pokazał brak szacunku dla mojej osoby.

A ty zapewne i tak nie wyciągniesz z tego żadnych wniosków i nadal będziesz się uganiać za przystojniakami spoza twojej ligi zamiast zwrócić uwagę na to, co jest naprawdę ważne w kontekście związku.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Prawda jest taka, że jeśli by mu na mnie zależało to nigdy nawet nie pomyslał by żeby jechać z inną kobietą na wakacje, bo bał by się że mnie straci. Poczekał by żeby wyjechać ze mną. Także to już koniec rozkminiania facet poprostu totalnie mnie olał i pokazał brak szacunku dla mojej osoby.

Może tamta zgodziła się na ten kredyt wink.

68

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Myśle że nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodził by się na kredyt obcemu człowiekowi i w tak trudnych czasach.

69

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Przez rok nie zdarzył ogarnąć koło domu? Każdy normalny człowiek robi to po pracy. Weź dziewczyno  i daruj sobie tego faceta, bo to len i szuka tylko wymówek by nie pracować a Cibie chce naciągnąć na kasę. Co innego stracić pracę i nie pracować np. 3 miesiące a co innego nie pracować rok i prosić jeszcze kogoś o poręczenie kredytu. Zero godności.

70

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Prawda jest taka, że jeśli by mu na mnie zależało to nigdy nawet nie pomyslał by żeby jechać z inną kobietą na wakacje, bo bał by się że mnie straci. Poczekał by żeby wyjechać ze mną. Także to już koniec rozkminiania facet poprostu totalnie mnie olał i pokazał brak szacunku dla mojej osoby.

No jaa to się dziwię, że to on Ciebie olał. Musiałaś mieć ogromne klapki na oczach. Szanuj się dziewczyno, bo wierz mi, że zasługujes, na kogoś lepszego, normalnego,kto naprawdę Ci pokocha.

71

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Myśle że nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodził by się na kredyt obcemu człowiekowi i w tak trudnych czasach.

Przy zdrowych zmysłach nie, ale jak ktoś zostanie zmanipulowany to różne głupoty robi (oczywiście zdecydowana większość nie da się nabrać). Mało to się słyszy o wyłudzeniach na amerykańskiego żołnierza czy podobnych?

72 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-09-17 09:35:10)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Klauss napisał/a:
Misia1987 napisał/a:

Myśle że nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodził by się na kredyt obcemu człowiekowi i w tak trudnych czasach.

Przy zdrowych zmysłach nie, ale jak ktoś zostanie zmanipulowany to różne głupoty robi (oczywiście zdecydowana większość nie da się nabrać). Mało to się słyszy o wyłudzeniach na amerykańskiego żołnierza czy podobnych?

Jak bylam na profilu randkowym w UK to napisal do mnie jakis debil z afrykanskiego kraju, ze ma ciezko chore dziecko, a go nie stac na leczenie to zeby mu kase wyslac. A ja wiedzialsm, ze on zmysla, bo wiem.jak sprawdzic czy ktos z neta nie uzywa zdjec jako swoich i to nawet nie byl on na zdjeciu tylko ukradl zdjecie z neta. To go od razu zablkokowalam... wogole kazdego idiote, ktory chociaz sie zapytal o jednego funta blokowalam-najgorsze ,ze ci ludzie nie maja wstydu tak lgac jak psy jakies. A durne  stare baby,ktore jada do Afryki sie zadluzaja na tysiace,a pozniej kasy nie widza

73

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Pan był z byłą na wakacjach przy czym odezwał się po przyjeździe jak nic by się nie wydarzyło.

74

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:

No cóż, typowa kobieta. Widzi przystojniaka i już wyłącza jej się mózg. Zamiast znaleźć sobie jakiegoś normalnego faceta, który nadaje się na męża i ojca, to nie, lepszy przystojniak, bo koleżanki będą zazdrościć.

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

75

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

No cóż, typowa kobieta. Widzi przystojniaka i już wyłącza jej się mózg. Zamiast znaleźć sobie jakiegoś normalnego faceta, który nadaje się na męża i ojca, to nie, lepszy przystojniak, bo koleżanki będą zazdrościć.

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

Jedna moja znajoma z chadem przystojniakiem ma niepelnosprawne dziecko-oboje rodzicow zdrowych on przystojny,ona tez ladna,atrakcyjna.... takze nigdy nic nie wiadomo

76

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

No cóż, typowa kobieta. Widzi przystojniaka i już wyłącza jej się mózg. Zamiast znaleźć sobie jakiegoś normalnego faceta, który nadaje się na męża i ojca, to nie, lepszy przystojniak, bo koleżanki będą zazdrościć.

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

77 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-09-17 18:17:12)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Pan był z byłą na wakacjach przy czym odezwał się po przyjeździe jak nic by się nie wydarzyło.

Naprawdę potrzebujesz interpretacji? Albo łap za friko: była nie chciała zostać obecną (być może chciała się tylko zabawic) albo/i nie chciała mu podżyrować kredytu. Dalej więc szuka naiwnej wink

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Bezrobotny nigdy nie jest przystojny.....bieda odciska się na twarzy i nie jest to ładny widok big_smile

79

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Zaniepokoił mnie fakt, że spytał mi się dwa razy czy poręcze mu kredyt na remont domu

I tu się wyłożyłoś, bo żaden bank nie da kredytu bezrobotnemu, nawet jeśli będzie miał żyranta.

80

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Inocynt napisał/a:
Misia1987 napisał/a:

Zaniepokoił mnie fakt, że spytał mi się dwa razy czy poręcze mu kredyt na remont domu

I tu się wyłożyłoś, bo żaden bank nie da kredytu bezrobotnemu, nawet jeśli będzie miał żyranta.

W Anglii osoby na zasilkach moga wziasc pozyczke, a pozniej bank pobiera czesc z zasilkow raty do splacenia. Tylko,ze to ryzykowne,bo jak ktos straci zasilki to ma przerobane z dlugami

81

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Mi nie chodzi o sponsoring czy przelotny romans tylko o faceta na życie

Sama chyba wiesz że on do życia się nie nadaje, jedynie do patrzenia.
Zwykły leń i nic więcej

82

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Właściwymi czyli takimi, które odpowiadają Tobie? Wygodnie, nie powiem.

83

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

No cóż, typowa kobieta. Widzi przystojniaka i już wyłącza jej się mózg. Zamiast znaleźć sobie jakiegoś normalnego faceta, który nadaje się na męża i ojca, to nie, lepszy przystojniak, bo koleżanki będą zazdrościć.

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

84

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Brawo Ross, wreszcie znalazłaś ostateczną wymówkę dla siebie. Nasz ty kochana kobieca wersjo incela... lol

85

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

86 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-09-18 17:26:42)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

What? big_smile ross kobiecą wersją incela? big_smile A, w którym miejscu jej wypowiedzi o facetach?

87

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Agnes76 napisał/a:

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

88

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Ale to skad wiesz jak jej pewnie nie widziales?

89

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
JuliaUK33 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Ale to skad wiesz jak jej pewnie nie widziales?

Nudzi mu się i zaczepia -
Jego całe durne wypracowanie,które napisał ostatnio poszło do kibla, nie może odżałować tych wypocin big_smile
odreagowuje w taki dziecinny sposób
On już tak się zrósł z komputerem, że wydaje mu się że coś widzi i coś wie,po drugie to cymbał jest i mocno wierzy w te
zwidy i olśnienia wymysły to złośliwy dziad jest.
Ma to od fascynującego życia w "realu" oczywiście taki zajęty jest i aktywny big_smile
"Młody" człowiek ambitny z aspiracjami w rozwoju zawodowym big_smile
Ross to jest laska, bardzo młodo wygląda, jest zgrabna i ma bardzo ładne oczy.

90

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Ale to skad wiesz jak jej pewnie nie widziales?

Nudzi mu się i zaczepia -
Jego całe durne wypracowanie,które napisał ostatnio poszło do kibla, nie może odżałować tych wypocin big_smile
odreagowuje w taki dziecinny sposób
On już tak się zrósł z komputerem, że wydaje mu się że coś widzi i coś wie,po drugie to cymbał jest i mocno wierzy w te
zwidy i olśnienia wymysły to złośliwy dziad jest.
Ma to od fascynującego życia w "realu" oczywiście taki zajęty jest i aktywny big_smile
"Młody" człowiek ambitny z aspiracjami w rozwoju zawodowym big_smile
Ross to jest laska, bardzo młodo wygląda, jest zgrabna i ma bardzo ładne oczy.

Sławuś, znów jesteś niedopity jak widzę? Golnij sobie, zamkniesz się albo zaczniesz pisac choc trochę (jak na ciebie) sensowniej, zakuta bańko cool
Natomiast co do zajętego życia, to niestety jak zwykle spudłowałeś, bo za 10 minut wychodzę wink

91 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-09-18 18:37:29)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Nowe_otwarcie napisał/a:
paslawek napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ale to skad wiesz jak jej pewnie nie widziales?

Nudzi mu się i zaczepia -
Jego całe durne wypracowanie,które napisał ostatnio poszło do kibla, nie może odżałować tych wypocin big_smile
odreagowuje w taki dziecinny sposób
On już tak się zrósł z komputerem, że wydaje mu się że coś widzi i coś wie,po drugie to cymbał jest i mocno wierzy w te
zwidy i olśnienia wymysły to złośliwy dziad jest.
Ma to od fascynującego życia w "realu" oczywiście taki zajęty jest i aktywny big_smile
"Młody" człowiek ambitny z aspiracjami w rozwoju zawodowym big_smile
Ross to jest laska, bardzo młodo wygląda, jest zgrabna i ma bardzo ładne oczy.

Sławuś, znów jesteś niedopity jak widzę? Golnij sobie, zamkniesz się albo zaczniesz pisac choc trochę (jak na ciebie) sensowniej, zakuta bańko cool
Natomiast co do zajętego życia, to niestety jak zwykle spudłowałeś, bo za 10 minut wychodzę wink

Trudno oczekiwać od ciebie inwencji i czegoś oryginalnego
w kółko to samo jeden tekst "jak widzę" - ślepoto 
pudłowanie jak i zwidy to twoja specjalność big_smile
Nie masz na piwo - sponsora szukasz ?Może na mieście kogoś znajdziesz - idź idź big_smile

92

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Osoby identyfikujące się jako incele są co do zasady przekonane o własnej nieatrakcyjności fizycznej oraz żyją w przeświadczeniu, że kobiety mają bardzo wysokie wymagania wobec partnerów.

Ross nigdy nie pisała, że nie jest atrakcyjna. Za to wielokrotnie wspominała, że mężczyźni którzy chcieli z nią być  nie odpowiadali jej - albo jej się nie podobali, albo ich nie lubiła, albo byli żonaci.
To ona z nich rezygnowała, więc nie można napisać, że nikt jej nie chciał.
Mogłaby bez problemu mieć partnera do seksu, tylko jej to nie interesuje. To jest jej wybór. Incele nie mają takiego wyboru.
Jej  nie interesowały przelotne znajomości czy sam seks. Trwały związek to coś innego.
Ross pisze : Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.
Ty odpowiadasz : jesteś incelką.
Przecież to  zupełnie od czapy.



Urody nie znasz, ale wiesz. Ciekawe. Zapewne wszystkie samotne kobiety to maszkary, ona nie może być inna.
Zastanawiam się jaki masz cel w umniejszaniu jej urody czy możliwości. Co Ty z tego masz. Może wyjaśnisz?

93 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2023-09-19 08:22:35)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Agnes76 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Ross wcale nie jest incelką. Coś się komuś mocno pozajączkowało.
Gdyby chciała to kandydatów do seksu miałaby na pęczki, bo naprawdę niezła z niej laska.

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Osoby identyfikujące się jako incele są co do zasady przekonane o własnej nieatrakcyjności fizycznej oraz żyją w przeświadczeniu, że kobiety mają bardzo wysokie wymagania wobec partnerów.

Ross nigdy nie pisała, że nie jest atrakcyjna. Za to wielokrotnie wspominała, że mężczyźni którzy chcieli z nią być  nie odpowiadali jej - albo jej się nie podobali, albo ich nie lubiła, albo byli żonaci.
To ona z nich rezygnowała, więc nie można napisać, że nikt jej nie chciał.
Mogłaby bez problemu mieć partnera do seksu, tylko jej to nie interesuje. To jest jej wybór. Incele nie mają takiego wyboru.
Jej  nie interesowały przelotne znajomości czy sam seks. Trwały związek to coś innego.
Ross pisze : Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.
Ty odpowiadasz : jesteś incelką.
Przecież to  zupełnie od czapy.



Urody nie znasz, ale wiesz. Ciekawe. Zapewne wszystkie samotne kobiety to maszkary, ona nie może być inna.
Zastanawiam się jaki masz cel w umniejszaniu jej urody czy możliwości. Co Ty z tego masz. Może wyjaśnisz?

Nie, to nie jest od czapy. Ross nigdy nie ukrywała że nie jest urodziwa, a twarz mocno ustępuje nawet temu co z resztą ciała zrobiła ćwiczeniami (pamiętaj że to nie była jedna dyskusja, bo Ross miesiącami wałkowała temat - niczym Raka - więc materiał był BARDZO obszerny). Mało tego: całkiem precyzyjnie pozycjonowała się pod względem urody przez wielokrotne (w tym zdjęciowe) porównania. Podobnie jej eseje nie pozostawiały wątpliwości że żaden rozsądny (mam na myśli całokształt, w tym wygląd) facet absolutnie nie bierze jej pod uwagę, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i to co w głowie; ona z kolei nie brała pod uwagę jedynych zainteresowanych nią desperatów (rzędu Raki czy podobnych, tak więc opieranie na takich adoratorach poglądu że "bez problemu mogła by mieć kogoś do seksu" wywołuje u mnie jedynie przyłożenie dłoni do twarzy w klasycznym geście). Racz więc nie wciskać bajek, które mógłby może łyknąć ktoś kto pojawił się tu wczoraj lub miesiąc temu.

I kolejny błąd: nie "incele nie mają takiego wyboru", tylko ta DOLNA "warstwa" inceli nie ma takiego wyboru. Bo to ktoś ma opcje z samego dołu, to jeszcze nie jest "szeroki wybór" wink

94

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Osoby identyfikujące się jako incele są co do zasady przekonane o własnej nieatrakcyjności fizycznej oraz żyją w przeświadczeniu, że kobiety mają bardzo wysokie wymagania wobec partnerów.

Ross nigdy nie pisała, że nie jest atrakcyjna. Za to wielokrotnie wspominała, że mężczyźni którzy chcieli z nią być  nie odpowiadali jej - albo jej się nie podobali, albo ich nie lubiła, albo byli żonaci.
To ona z nich rezygnowała, więc nie można napisać, że nikt jej nie chciał.
Mogłaby bez problemu mieć partnera do seksu, tylko jej to nie interesuje. To jest jej wybór. Incele nie mają takiego wyboru.
Jej  nie interesowały przelotne znajomości czy sam seks. Trwały związek to coś innego.
Ross pisze : Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.
Ty odpowiadasz : jesteś incelką.
Przecież to  zupełnie od czapy.



Urody nie znasz, ale wiesz. Ciekawe. Zapewne wszystkie samotne kobiety to maszkary, ona nie może być inna.
Zastanawiam się jaki masz cel w umniejszaniu jej urody czy możliwości. Co Ty z tego masz. Może wyjaśnisz?

Nie, to nie jest od czapy. Ross nigdy nie ukrywała że nie jest urodziwa, a twarz mocno ustępuje nawet temu co z resztą ciała zrobiła ćwiczeniami (pamiętaj że to nie była jedna dyskusja, bo Ross miesiącami wałkowała temat - niczym Raka - więc materiał był BARDZO obszerny). Mało tego: całkiem precyzyjnie pozycjonowała się pod względem urody przez wielokrotne (w tym zdjęciowe) porównania. Podobnie jej eseje nie pozostawiały wątpliwości że żaden rozsądny (mam na myśli całokształt, w tym wygląd) facet absolutnie nie bierze jej pod uwagę, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i to co w głowie; ona z kolei nie brała pod uwagę jedynych zainteresowanych nią desperatów (rzędu Raki czy podobnych, tak więc opieranie na takich adoratorach poglądu że "bez problemu mogła by mieć kogoś do seksu" wywołuje u mnie jedynie przyłożenie dłoni do twarzy w klasycznym geście). Racz więc nie wciskać bajek, które mógłby może łyknąć ktoś kto pojawił się tu wczoraj lub miesiąc temu.

I kolejny błąd: nie "incele nie mają takiego wyboru", tylko ta DOLNA "warstwa" inceli nie ma takiego wyboru. Bo to ktoś ma opcje z samego dołu, to jeszcze nie jest "szeroki wybór" wink

A główny Twój problem dotyczący Ross jest?

95

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Właściwymi czyli takimi, które odpowiadają Tobie? Wygodnie, nie powiem.

Nie, nie takimi, które odpowiadają mi, tylko takimi, które pomogłyby kobiecie znaleźć kogoś sensownego do związku, nawet jeśli nie byłby przystojniakiem.

96

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

To z miłości do ewentualnych dzieci. Weźmie przeciętniaka, urodzi mu przeciętnych synów i potem będzie patrzeć, jak trwonią lata na smęty na babskim forum. Z przystojniakiem większe szanse, że spłodzi Chada, a wiadomo, że dla dzieci będzie chciała jak najlepiej.

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

97

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Czy naprawdę KAŻDY temat ostatecznie musi być o tym że NIKT CIĘ NIE LUBI? yikes

98

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Dlaczego je lubisz, skoro jak tu wielokrotnie pisałeś nie myślą logicznie, mają za wysokie wymagania, uważają siebie za ósmy cud świata, a większą część mężczyzn za brzydkich, przy czym odrzucają przeciętnych, bo lecą na przystojniaków? Za to jak sądzę ich nie lubisz.

A za co je lubisz i co ci się w nich podoba?

99

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Właściwymi czyli takimi, które odpowiadają Tobie? Wygodnie, nie powiem.

Nie, nie takimi, które odpowiadają mi, tylko takimi, które pomogłyby kobiecie znaleźć kogoś sensownego do związku, nawet jeśli nie byłby przystojniakiem.

Przecież mnóstwo kobiet znajduje jednak kogoś sensownego do związku.
I nieee, nie dlatego, że obniżyły wymagania i związały się z kimkolwiek kto je zechciał, aby nie być samymi.

100 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-09-19 19:35:37)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jeżeli sama jest przeciętna, to dzieci mogą i tak odziedziczyć wygląd po niej wink albo nawet być ładne, ale niskie. Smętów by nie było, gdyby kobiety potrafiły kierować się właściwymi wartościami przy wyborze partnera smile

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Chodzi Raka po forum od wątku do wątku
bez wyjątku wyskakuje w tematach jak z wrzątku
Chciwy jest na uwagę pań bez dwóch zdań
żali się na wykresy,tabelki,statystyki i na migrantów z Afryki co z Polkami chodzą
a nie z nim na rikitiki
Polaków one nie widzą,mają ich za brzydkich, nie pojdą z Raką na spytki i frytki
przystojnych obcych wolą zamiast się zając cnotą i rolą
Nie maja w sercu litości dla niego
Panie kolego a co się stanie gdy zabraknie nam smęcenia jego ? Bo wreszcie się wkurzy zrobi łeb na blond i wyjedzie na czarny ląd
nie zważając na muchy i swąd.
W Afryce z murzynkami będzie mieć jak James Bond.

101 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-09-19 20:03:26)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Nowe_otwarcie napisał/a:
Agnes76 napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:

Mhm cool
Gdybym nie przeczytał dziesiątków postów samej Ross na temat jej poszukiwań i późniejszego spasowania, to może bym uwierzył w tę bajkę. To że poćwiczyła trochę fitness, to nie wszystko; naturalnej urody to nie zastąpi, a tą niestety natura jej zbyt szczodrze nie obdarzyła...

Osoby identyfikujące się jako incele są co do zasady przekonane o własnej nieatrakcyjności fizycznej oraz żyją w przeświadczeniu, że kobiety mają bardzo wysokie wymagania wobec partnerów.

Ross nigdy nie pisała, że nie jest atrakcyjna. Za to wielokrotnie wspominała, że mężczyźni którzy chcieli z nią być  nie odpowiadali jej - albo jej się nie podobali, albo ich nie lubiła, albo byli żonaci.
To ona z nich rezygnowała, więc nie można napisać, że nikt jej nie chciał.
Mogłaby bez problemu mieć partnera do seksu, tylko jej to nie interesuje. To jest jej wybór. Incele nie mają takiego wyboru.
Jej  nie interesowały przelotne znajomości czy sam seks. Trwały związek to coś innego.
Ross pisze : Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.
Ty odpowiadasz : jesteś incelką.
Przecież to  zupełnie od czapy.



Urody nie znasz, ale wiesz. Ciekawe. Zapewne wszystkie samotne kobiety to maszkary, ona nie może być inna.
Zastanawiam się jaki masz cel w umniejszaniu jej urody czy możliwości. Co Ty z tego masz. Może wyjaśnisz?

Nie, to nie jest od czapy. Ross nigdy nie ukrywała że nie jest urodziwa, a twarz mocno ustępuje nawet temu co z resztą ciała zrobiła ćwiczeniami (pamiętaj że to nie była jedna dyskusja, bo Ross miesiącami wałkowała temat - niczym Raka - więc materiał był BARDZO obszerny). Mało tego: całkiem precyzyjnie pozycjonowała się pod względem urody przez wielokrotne (w tym zdjęciowe) porównania. Podobnie jej eseje nie pozostawiały wątpliwości że żaden rozsądny (mam na myśli całokształt, w tym wygląd) facet absolutnie nie bierze jej pod uwagę, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i to co w głowie; ona z kolei nie brała pod uwagę jedynych zainteresowanych nią desperatów (rzędu Raki czy podobnych, tak więc opieranie na takich adoratorach poglądu że "bez problemu mogła by mieć kogoś do seksu" wywołuje u mnie jedynie przyłożenie dłoni do twarzy w klasycznym geście). Racz więc nie wciskać bajek, które mógłby może łyknąć ktoś kto pojawił się tu wczoraj lub miesiąc temu.

I kolejny błąd: nie "incele nie mają takiego wyboru", tylko ta DOLNA "warstwa" inceli nie ma takiego wyboru. Bo to ktoś ma opcje z samego dołu, to jeszcze nie jest "szeroki wybór" wink

Jak Ty nic nie rozumiesz, nic nie wiesz tongue

Mamy na forum kolegę, który przez kilka lat twierdził, że dziewczyny go nie chcą bo jest brzydki. Jakoś dał się namówić na pokazanie zdjęci i okazało się, ze chłopak jest super. Trochę ośmielony wysłał jeszcze foto do innych użytkowników i wszyscy potwierdzili, że z jego urodą jest bardzo dobrze. Gdyby nie pokazał zdjęć nadal by tutaj narzekał że brak powodzenia wynika z powodu braków w wyglądzie.
Raka jest zupełnie ładnym chłopcem, szczupłym, wysokim, o miłej twarzy.Widziałam jego zdjęcie z wędrówki -  gdyby go trochę "podrobić" typu fryz i ciuch, to  miałby branie jak świeże wiśnie, oczywiście  gdyby dziewczyny tylko patrzyły na wygląd. W innych warunkach pewnie wygląda jeszcze lepiej.  Ponieważ już nie może twierdzić, że jest brzydki, uderzył w tony - jestem przeciętny a dziewczyny chcą super przystojnych. I takie z nimi gadanie.
Z Ross jest podobnie. Widziałam jej zdjęcia z młodości - fajna laska, z miłą twarzą i bardzo ładnymi blond włosami. Nie wiem co ona porównywała i do kogo, ale jedyne do czego mogłabym się przyczepić to brak pewności siebie widoczny w wyrazie twarzy. To dość częste u młodych dziewcząt, ale w żaden sposób nie dobiera im to  urody.

Miałam w pracy koleżankę, bardzo zgrabną i ładną, która podsłuchała w dzieciństwie jak jedna ciotka powiedziała, że byłaby ładniejsza gdyby miała inny nos. Ten nos stał się jej obsesją, chociaż wszystko było z nim w porządku.

Kompleksy dotyczące urody są niemal naszą cechą narodową. Gdybyś miał chociaż niewielkie pojęcie o tych sprawach, to byś takich bzdur nie pisał bez znajomości osoby.

Więc ten gest ręki z powodzeniem możesz skierować do siebie tongue


Zastanawiam się tylko co Ty masz z czepiania się urody Ross, której nigdy nie widziałeś. Jakie  kompleksy chcesz sobie odreagować. Może sam nie masz zbyt wielkiego uznania u kobiet i jakąś dziwną satysfakcję czerpiesz z takiego pisania? Ciekawe to jest.

102 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-09-19 21:15:02)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Chodzi Raka po forum od wątku do wątku
bez wyjątku wyskakuje w tematach jak z wrzątku
Chciwy jest na uwagę pań bez dwóch zdań
żali się na wykresy,tabelki,statystyki i na migrantów z Afryki co z Polkami chodzą
a nie z nim na rikitiki
Polaków one nie widzą,mają ich za brzydkich, nie pojdą z Raką na spytki i frytki
przystojnych obcych wolą zamiast się zając cnotą i rolą
Nie maja w sercu litości dla niego
Panie kolego a co się stanie gdy zabraknie nam smęcenia jego ? Bo wreszcie się wkurzy zrobi łeb na blond i wyjedzie na czarny ląd
nie zważając na muchy i swąd.
W Afryce z murzynkami będzie mieć jak James Bond.

A co cię tak na poezję wzięło? Pana Tadeusza się naczytałeś? big_smile

rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Własnie sie kierują. Odrzucają brzydkich dla siebie i smęcących i takich, którzy nie lubią kobiet.
To jest bardzo dobra taktyka, inaczej wpadłyby w związek z facetem, który działa im na nerwy, nie pociąga fizycznie, a do tego nie lubi zeńskiej części populacji. I co one my miały z takiego życia?
Jak to mawiają starsze pokolenia: lepiej być samemu niż z kimś aby tylko był.

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Dlaczego je lubisz, skoro jak tu wielokrotnie pisałeś nie myślą logicznie, mają za wysokie wymagania, uważają siebie za ósmy cud świata, a większą część mężczyzn za brzydkich, przy czym odrzucają przeciętnych, bo lecą na przystojniaków? Za to jak sądzę ich nie lubisz.

To, że lubię kobiety, nie oznacza od razu, że muszę je bezrefleksyjnie wychwalać pod niebiosa, nie zauważając negatywnych cech i zachowań...

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Aleś Ty odklejony, chłopaku. Wyjdź z piwnicy, rozejrzyj się.
Widzisz 80% męskiej populacji odrzuconej przez kobiety? Ty to piszesz serio?

104 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-09-19 21:47:24)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:

A co cię tak na poezję wzięło? Pana Tadeusza się naczytałeś? big_smile

Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz młody tongue

Raka nie czytał za młodu Pana Tadeusza bo jest za chudy w uszach
a czytanie dla Raki to katusza woli pisać smęty na babskim forum
i cieszyć się jak dżdżownica co w się mnoży przez podział nawet wtedy jak się nie rusza
Nawet Rumuńska Armia uciekła przed Raką w popłochu do lochu

16999 postów uwaga uwaga

105

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:

16999 postów uwaga uwaga

Nadejszła wiekopomna chwiła

106

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Odrzucanie brzydkich = odrzucanie 80% mężczyzn i to z wyjątkowo błahego powodu. Smęcenie jest skutkiem odrzuceń, a też większość publicznie tego nie robi. Ja kobiety lubię, ale bez wzajemności.

Aleś Ty odklejony, chłopaku. Wyjdź z piwnicy, rozejrzyj się.
Widzisz 80% męskiej populacji odrzuconej przez kobiety? Ty to piszesz serio?

Nieee, te 80% to wzięły sobie te po karuzeli i te, które obniżyły wymagania, ale to z rozsądku, ale przy pierwszej okazji polecą na chada.

107

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Widzę mój post zszedł na dziwną drogę

108

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:

To, że lubię kobiety, nie oznacza od razu, że muszę je bezrefleksyjnie wychwalać pod niebiosa, nie zauważając negatywnych cech i zachowań...

Wklej tu swoje posty, w których pisałeś pochlebnie o kobietach, bo jakoś mi umknęły.

109 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-09-19 22:47:07)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Widzę mój post zszedł na dziwną drogę

Kolega  Raka się pojawił po prostu ni z gruchy ni z pietruchy - zawsze tak jest
usiłujemy go powstrzymać ale wymyka się pościgowi jak znikający punkt
a potem pojawia od czapy w innym wątku i zawraca głowę swoją osobą i pitoleniem o tym że go nikt nie rozumie nie lubi nie daje szansy z góry odrzuca na starcie a on taki super jest itp

110

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:
Misia1987 napisał/a:

Widzę mój post zszedł na dziwną drogę

Kolega  Raka się pojawił po prostu zawsze tak jest
usiłujemy go powstrzymać ale wymyka się pościgowi jak znikający punkt
a potem pojawia od czapy w innym wątku i zawraca głowę swoją osobą i pitoleniem o tym że go nikt nie rozumie nie luv=bi nie daje szansy itp

On tak caly czas jedno i to samo marudzi

111

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A co cię tak na poezję wzięło? Pana Tadeusza się naczytałeś? big_smile

Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz młody tongue

Kocie mordeczki są śliczne przecież tongue

112

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A co cię tak na poezję wzięło? Pana Tadeusza się naczytałeś? big_smile

Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz młody tongue

Kocie mordeczki są śliczne przecież tongue

Ja mam kotka u kumpeli 2 miesiace ma i to prawda kotki sa sliczne

113

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

A co cię tak na poezję wzięło? Pana Tadeusza się naczytałeś? big_smile

Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz młody tongue

Kocie mordeczki są śliczne przecież tongue


Zwycięstwo jest o czymś innym niż o szansach itp
udało się  tongue big_smile

114

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
paslawek napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
paslawek napisał/a:

Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz młody tongue

Kocie mordeczki są śliczne przecież tongue


Zwycięstwo jest o czymś innym niż o szansach itp
udało się  tongue big_smile

big_smile

115

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Pan powrócił z wakacji piękna byłą. Twierdzi że to tylko koleżeński wyjazd, że ta kobieta nie pasuje do niego. Że ona by chciała z nim być ale on nie chce. Jednak mi się wydaje że to wszystko to ściema

116 Ostatnio edytowany przez Klauss (2023-09-20 22:56:47)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Pan powrócił z wakacji piękna byłą. Twierdzi że to tylko koleżeński wyjazd, że ta kobieta nie pasuje do niego. Że ona by chciała z nim być ale on nie chce. Jednak mi się wydaje że to wszystko to ściema

koleżeński, taa. On z nią nie chce być i dlatego wyjechał z nią tak po koleżeńsku. Możliwe, że nie chce z nią być, ale babka się napaliła na niego ew. sponsorowała wyjazd to skorzystał, łóżkowo zapewne też smile

Please, zapomnij o nim, poszukaj innego.

117 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-09-20 23:31:58)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Klauss napisał/a:
Misia1987 napisał/a:

Pan powrócił z wakacji piękna byłą. Twierdzi że to tylko koleżeński wyjazd, że ta kobieta nie pasuje do niego. Że ona by chciała z nim być ale on nie chce. Jednak mi się wydaje że to wszystko to ściema

koleżeński, taa. On z nią nie chce być i dlatego wyjechał z nią tak po koleżeńsku. Możliwe, że nie chce z nią być, ale babka się napaliła na niego ew. sponsorowała wyjazd to skorzystał, łóżkowo zapewne też smile

Please, zapomnij o nim, poszukaj innego.

Ha ha jak moj ex po kolezensku wzial slub z inna , autorka sobie da spokoj z idiota

118

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Moim zdaniem to ona kopnęła go w tyłek, bo przyleciał jak kot z pęcherzem. Mówię to spróbujcie być razem a on ,że nie będzie jeździł 70 km do kobiety bo paliwo drogie. I kolejny tekst, że seksu nie było bo on nie będzie znów płacił alimentów.

119

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Wierzycie w to facet z kobieta ma wakacjach jedno łóżko i nic a nic nie było. Palca sobie dam uciąć, że było i to nie raz

120

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet
Misia1987 napisał/a:

Moim zdaniem to ona kopnęła go w tyłek, bo przyleciał jak kot z pęcherzem. Mówię to spróbujcie być razem a on ,że nie będzie jeździł 70 km do kobiety bo paliwo drogie. I kolejny tekst, że seksu nie było bo on nie będzie znów płacił alimentów.

Bardzo możliwe że było jak piszesz. W jego obecnej sytuacji jego wygląd i pewnie seks to jedyne karty atutowe jakie on w tej chwili ma w ręku. Potrzebuje kasy i mało prawdopodobne żeby jakaś mu podżyrowała ten kredyt. Bardzo możliwe że jego byłej akurat seks z nim i jego wygląd odpowiadały, postanowiła się więc pobawic, z tym że on oczekiwał czegoś (finansowego) w zamian i został pewnie spuszczony na drzewo. Nici z tamtej transakcji, więc dalej próbuje u naiwnej, którą miał w odwodzie.

121

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

I nagle po wakacjach z nią była już nie ma statusu wolna

122 Ostatnio edytowany przez biankax99 (2023-09-30 23:26:52)

Odp: Przystojny ale bezrobotny facet

Kobieto, jaja se robisz? Przecież to jakiś wałkoń, który jedyne, co ci da, to stres i nerwy. Dziecko spłodzone, żyje za minimum, mieszka u rodziców, niczego nie robi. Serio taki ktoś Ci imponuje? Rozumiem, ze jest przystojny, ale ta przystojnośc Ci się za pare miesięcy "opatrzy". A żyć z takim kimś będzie trzeba. Jeszcze Cię w bambuko zrobi z ta pożyczka, zobaczysz big_smile

Posty [ 66 do 122 z 122 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Przystojny ale bezrobotny facet

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024