Mojej kuzynce podoba się davidoff champion i takie mam
Zapraszam
Miklosza napisał/a:Rodo powiedz mi jakie kosmetyki uzyw a sz i jakiej firmy powiedz bo jestem ciekaw
Face was Loreala, codziennie, i co drugi dzień dodatkowo face scrub, czyli peeling, też Loreala. To takie dwa główne. I jeszcze antyperspirant i perfumy. Taki mały trick. W miejsce gdzie psikniesz perfumy nasmaruj wcześniej wazeliną, dłużej się utrzyma zapach. I nie więcej jak 3 psiknięcia na ciało, najlepiej szyja z jednej i drugiej strony i klata raz
Zamiast normalnego antyperspirantu to użyj ałunu. To minerał o działaniu bakteriostatycznym. W przeciwieństwie do normalnych antyperspirantów nie zapycha porów, nie powoduje odbarwień ciuchów, nie ma absolutnie żadnego zapachu. Klasyczne antyperspiranty w większości wypadków zapychają pory i jak już 'puszcza' swoje działanie, to człowiek zwyczajnie jebie. Z ałunem nie ma tego problemu.
Perfumy są różnej klasy/stężeniu. Opracowując ich profil zapachowy nikt nie zakłada używania na wazelinę. Te lepsze marki mają mieć swoją określoną charakterystykę i profile przez x godzin. Niektóre są projektowane tak, że inaczej pachną zaraz po nałożeniu, a inaczej po x godzinach (i nie chodzi jedynie o to, ze wietrzeją i tracą na intensywności). Wazelina może całkowicie to zaburzać i może powodować tłuste plamy na ubraniu. Po prostu kup sobie perfumy w kremie lub wosku. Ja używam czasem jak pomady do brody i zapach utrzymuje się bez problemu cały dzień ze zbliżoną intensywnością.
Wiele męskich kremów do ryja już jest aromatyzowanych dość mocno. Np Tołpa anti age z kofeiną ma bardzo fajną drzewną nutę.
Ogólnie Ziaja, Tołpa nie są drogie, a są bardzo dobre jakościowo.
Tak czy siak, odnośnie takich drobnych porad "jak być gentlemanem z klasą" to mogę polecić :
Rodo90 napisał/a:Miklosza napisał/a:Rodo powiedz mi jakie kosmetyki uzyw a sz i jakiej firmy powiedz bo jestem ciekaw
Face was Loreala, codziennie, i co drugi dzień dodatkowo face scrub, czyli peeling, też Loreala. To takie dwa główne. I jeszcze antyperspirant i perfumy. Taki mały trick. W miejsce gdzie psikniesz perfumy nasmaruj wcześniej wazeliną, dłużej się utrzyma zapach. I nie więcej jak 3 psiknięcia na ciało, najlepiej szyja z jednej i drugiej strony i klata raz
Zamiast normalnego antyperspirantu to użyj ałunu. To minerał o działaniu bakteriostatycznym. W przeciwieństwie do normalnych antyperspirantów nie zapycha porów, nie powoduje odbarwień ciuchów, nie ma absolutnie żadnego zapachu. Klasyczne antyperspiranty w większości wypadków zapychają pory i jak już 'puszcza' swoje działanie, to człowiek zwyczajnie jebie. Z ałunem nie ma tego problemu.
Perfumy są różnej klasy/stężeniu. Opracowując ich profil zapachowy nikt nie zakłada używania na wazelinę. Te lepsze marki mają mieć swoją określoną charakterystykę i profile przez x godzin. Niektóre są projektowane tak, że inaczej pachną zaraz po nałożeniu, a inaczej po x godzinach (i nie chodzi jedynie o to, ze wietrzeją i tracą na intensywności). Wazelina może całkowicie to zaburzać i może powodować tłuste plamy na ubraniu. Po prostu kup sobie perfumy w kremie lub wosku. Ja używam czasem jak pomady do brody i zapach utrzymuje się bez problemu cały dzień ze zbliżoną intensywnością.
Wiele męskich kremów do ryja już jest aromatyzowanych dość mocno. Np Tołpa anti age z kofeiną ma bardzo fajną drzewną nutę.
Ogólnie Ziaja, Tołpa nie są drogie, a są bardzo dobre jakościowo.
Tak czy siak, odnośnie takich drobnych porad "jak być gentlemanem z klasą" to mogę polecić :
Antyperspirant z aluminium w składzie zapychają pory, to aluminium je zapycha, i przy okazji nas truje. Dlatego Ja kończę to co mam i mam już kupionego bez aluminium.
Nie stać mnie na droższe lepsze perfumy, dla mnie 60€to już portfela, a 80+€ to nie dam wręcz. Więc zostaje wazelina. Nikt jeszcze w pubie się nie skarżył a tylko na ten wypad ten trick stosuje
Spoko. Co kto lubi i co komu pasuje. Podrzucam jedynie inne pomysły. Jak znalazłeś swój set, swój złoty środek, to bardzo fajnie.
To co zasugerowałem, to akurat bardzo tanie rozwiązania/marki. Przynajmniej w PL.
Spoko. Co kto lubi i co komu pasuje. Podrzucam jedynie inne pomysły. Jak znalazłeś swój set, swój złoty środek, to bardzo fajnie.
To co zasugerowałem, to akurat bardzo tanie rozwiązania/marki. Przynajmniej w PL.
No właśnie czy złoty środek to nie wiem, wciąż eksperymentu ę, ale nie widzę różnicy
Czasem różnica wychodzi dopiero po dłuższym czasie. Czasem jest widoczna w portfelu, a czasem wcale.
Ja opisałem jedynie to, co sam stosuję. Generalnie będzie tego jeszcze więcej, ale skupiam się na kilku prostych zasadach: minimalizacja ksenoestrogenów, możliwie jak najbardziej naturalny skład, zadowalający mnie stosunek jakości do ceny.
Czasem różnica wychodzi dopiero po dłuższym czasie. Czasem jest widoczna w portfelu, a czasem wcale.
Ja opisałem jedynie to, co sam stosuję. Generalnie będzie tego jeszcze więcej, ale skupiam się na kilku prostych zasadach: minimalizacja ksenoestrogenów, możliwie jak najbardziej naturalny skład, zadowalający mnie stosunek jakości do ceny.
Zrozumiałem tylko naturalny skład i cenę
ksenoestrogeny > pseudoestrogeny > substancje chemiczne, które są interpretowane przez organizm jak estrogeny.
https://www.studiozycia.pl/articles/kse … -na-t.html
Sparrow tolpa to ciekawa propozycja będę musiał wziąć to pod uwagę
Rodo masz zamiar iść w tą sobotę do pubu ?
Rodo masz zamiar iść w tą sobotę do pubu ?
No pewnie. Dodatkowa dziura w nosie mnie nei powstrzyma :DJAk inaczej będę siędo ludzi przyzwyczajał nie przebywając między nimi? Jak inaczej będę miał szansę się rozprawiczyć nie idąc między ludzi? Zresztą, ostatnim razem było super
Jak inaczej będę miał szansę się rozprawiczyć nie idąc między ludzi? Zresztą, ostatnim razem było super
Robisz coś, więc Ci kibicuję
Rodo90 napisał/a:Jak inaczej będę miał szansę się rozprawiczyć nie idąc między ludzi? Zresztą, ostatnim razem było super
Robisz coś, więc Ci kibicuję
![]()
Dzięki, może to coś da hah
A w tym pubie nie ma bujek ?
146 2023-08-23 22:17:36 Ostatnio edytowany przez Rodo90 (2023-08-23 22:17:53)
A w tym pubie nie ma bujek ?
Przy mnie jeszcze się nie zdarzyła. To nie mordownia, jest bramkarz i jeszcze jeden ochroniaż w środku
To napewno fajnie jest
To napewno fajnie jest
Jutro zobaczymy czy będzie lepiej jak na początku. Jesli będzie dobrze to trochę dalej ulicą jest klub nocny, to w kolejną sobotę może tam się przejdę
Jutro zobaczymy czy będzie lepiej jak na początku. Jesli będzie dobrze to trochę dalej ulicą jest klub nocny, to w kolejną sobotę może tam się przejdę
NIE chodź do klubów nocnych. Oszukają Cię, albo wydasz dużo pieniędzy za mało wartościowe rzeczy.
Rodo90 napisał/a:Jutro zobaczymy czy będzie lepiej jak na początku. Jesli będzie dobrze to trochę dalej ulicą jest klub nocny, to w kolejną sobotę może tam się przejdę
NIE chodź do klubów nocnych. Oszukają Cię, albo wydasz dużo pieniędzy za mało wartościowe rzeczy.
W pubie też przepłacam za alkochol, a jest mniej singielek tam, w ogóle mniej kobiet.
Rodo byłeś w jakimś klubie :?
Rodo byłeś w jakimś klubie :?
W pubie byłem, tym co zawsze. Fajnie było. Nie najebałem się, a i tak na parkiecie wylądowałem... na środku w zasadzie. Tańczyć nie umiem ni w ządb, ale i tak jakoś się tam ruszałem haha Może za tydzień do klubu się przejdę, z tego co wiem mamy tylko jeden w tym mieście. No ale tam przydałoby się coś więcej chyba umieć. Ale z drugiej strony tam łatwiej o jakieś laski... Hmm...
Powiem Ci tak ja kiedyś tańczyłem z dwiema nie wiem czy dla jaj czy nie ale tak było
Powiem Ci tak ja kiedyś tańczyłem z dwiema nie wiem czy dla jaj czy nie ale tak było
Wczoraj tańczyłem z dwiema, krótko, ale jednak. Tydzień temu też, też krótko, ale wciąż
No to spoko
To były Irlandki ?
No to spoko
To były Irlandki ?
Chyba tak, raczej tak. Nie wiem nie rozmawialiśmy