Odpoczęcie od żony i życia codziennego ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

66

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Jeżeli żona nie będzie chciała jechać z dziećmi na wakacje i będzie też chciała spędzić trochę czasu razem, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli skracamy te dwa tygodnie na tydzień i żona jedzie z dziećmi na wakacje, później ja po tygodniu pobycie samemu do nich dołączam.

Czyli żona ma mieć cały czas dzieci na głowie, a odpoczywasz tylko Ty?

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Skoro założyło się rodzinę, to trzeba liczyć się z ograniczeniami, ale Ty kombinujesz, bo sam nie wiesz czego chcesz...
Jeśli nudno Ci w życiu, to tym bardziej na samotnym wyjeździe wink Chyba, że oczekujesz "rozrywki", o której tu nie wspominasz, jakbyś nie zdawał sobie sprawy...
Dlatego, żeby odpocząć od żony, wyjedź z dziećmi, następnym razem, żeby odpocząć od dzieci wyjedź z żoną. Przy okazji żona odpocznie takim samym sposobem.
Będzie wilk syty i owca cała, bo widzę, że prosisz się o kłopoty big_smile

Nawet nie wspominaj żonie o tym, bo to poroniony pomysł.

68 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 12:57:14)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

(...)
będzie szczęśliwy wypoczęty, zresetowany mąż big_smile

Która kobieta by takiego nie chciała? tongue

Po kolejnych wypowiedziach Autora, zaczynam dziwić się, że to nie żona napisała, że potrzebuje "resetu" big_smile

Niewykluczone. Może też kombinuje jakby go tu wysłać z dzieciakami na tydzień i odpocząć od tej całej ferajny big_smile. Albo bardziej o tym marzy, żeby chociaż tak na chwilę mieć święty spokój tongue.

69

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Zejdź z ludzi których tematy Ci nie odpowiadają, w których problemy nie wierzysz, bo tym sposobem nic nie wnosisz do tematu. Po jasną cholerę się wypowiada jeśli komuś nie wierzysz?

Po jasna cholerę, dokładnie po taka się wypowiada cała rzesza ludzi tu, włącznie z Tobą smile Bo pomimo, że wierzysz w wątek co sensownego w niego wniosłas?
Świadomość, że każdy chce uciec gdzieś tam, w kosmos, do lasu czy coś? Temat w ogóle nie jest o tym.

Jest o tym, że gość o ile rzeczywiście chce tak zrobić, gość chce zostawić żone w banda dzieci aby samemu odpocząć. O tym jest ta smutna historia.

Nie będę powtarzać 3 raz, że nie krytykuje zmęczonego życiem człowieka, tylko formę podania tej historii.

Formę wybrał jaką uznał za stosowną. A teraz wyobraź sobie że facet jest prawdziwy, pisze to co myśli i tak jak czuje. Co wniosłaś pisząc mu że jest trollem. Obchodzi go to? Właśnie.


Myślę, że go nie obchodzi, jak wszystkich którzy przychodzą tu, a niekoniecznie ktoś się z nimi zgadza. Ale może uzna, że pomysł jest absurdalny, egoistyczny i zakrawa o żart (smutny) i jest odebrany jako coś nieprawdziwego.

Pan jedzie na wakacje, pan odpoczywa, pan szczęśliwy. Też się zastanawiam, jak daleko musi być od rodziny, skoro nie widziałby problemu żeby sobie jechać. A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

70 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-27 13:14:53)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:

Pan jedzie na wakacje, pan odpoczywa, pan szczęśliwy. Też się zastanawiam, jak daleko musi być od rodziny, skoro nie widziałby problemu żeby sobie jechać. A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Pewnie, że robią, często nawet bez pytania żony o zgodę, a już na pewno bez pytania forum;). Mało to facetów jeździ stadami po kraju, a nawet na jakieś ryby w Skandynawii, a ich żony bawią w tym czasie maluchy? Mało to gości przylatuje radośnie do domu i krzyczy od progu: "mam tygodniową delegację w Gdańsku, pakuj mi walizkę bo lecę o świcie"? Albo: "mama ma jakiś problem, jadę do niej na cały weekend, no to paaa". I  zero wątpliwości, zero brania pod uwagę planów i sił przerobowych drugiego partnera. To jest typowe, stereotypowe nawet, bo wciąż jest przyzwolenie na luz blues dla taty i pełną odpowiedzialność za dom/dzieci dla mamy.
Z tym trzeba walczyć.

71

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:

A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

72

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Autorze, w jakim wieku te dzieci?
Czy istnieje coś takiego jak chętni do opieki dziadkowie?
Czy istnieje możliwość wysłania dzieci w tym samym czasie na kolonie, obóz bądź inne wakacje aby same dzieci na krótki czas odspawać od rodziców?

73 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 13:18:19)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
paslawek napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

paslawku, a czy sami rodzice nie marzą o tym, aby raz na jakiś czas "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni"? Gdzie tu kuźwa trolling? tongue Tylko czekać jak za chwilę autor zostanie zdiagnozowany jako coś tam coś tam i wysłany na terapię big_smile.

74 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-07-27 13:17:58)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
paslawek napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

Rzecz w tym, że nie szuka równowagi... Jakoś nawet nie zająknął się, żeby żona sama wyjechała na 2 tyg, a on zostanie z dziećmi...

75

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

paslawku, a czy sami rodzice nie marzą o tym, aby raz na jakiś czasy wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni? Gdzie tu kuźwa trolling? tongue

Oczywiście że czasem marzą i nie jest to żaden brak miłości do podpieczonych, których czasem ma się ochotę ..... big_smile
,

76

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Pan jedzie na wakacje, pan odpoczywa, pan szczęśliwy. Też się zastanawiam, jak daleko musi być od rodziny, skoro nie widziałby problemu żeby sobie jechać. A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Pewnie, że robią, często nawet bez pytania żony o zgodę, a już na pewno bez pytania forum;). Mało to facetów jeździ stadami po kraju, a nawet na jakieś ryby w Skandynawii, a ich żony bawią w tym czasie maluchy? Mało to gości przylatuje radośnie do domu i krzyczy od progu: "mam tygodniową delegację w Gdańsku, pakuj mi walizkę bo lecę o świcie"? Albo: "mama ma jakiś problem, jadę do niej na cały weekend, no to paaa". I  zero wątpliwości, zero brania pod uwagę planów i sił przerobowych drugiego partnera. To jest typowe, stereotypowe nawet, bo wciąż jest przyzwolenie na luz blues dla taty i pełną odpowiedzialność za dom/dzieci dla mamy.
Z tym trzeba walczyć.

Rozumiem. To wszystko jest okropne. : /

W takim razie Autorze - cieszymy się, że tu jesteś.
Chyba juz dużo słów padło. Znajdź rozwiązanie dobre dla żony i dla siebie.

77

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Kobiety i nie tylko, długo pracowały na obraz, w którym to one są zapracowane, przemęczone itd. Gdyby powstał wątek o przemęczonej żonie, to użytkowniczki by się zgodziły i poparły taki pomysł.
No ale facet? No jak? Idziesz kolego wbrew już uklepanym normom. Facet służy rodzinie i nigdy przenigdy nie może być zmęczony.

78 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 13:27:56)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

paslawku, a czy sami rodzice nie marzą o tym, aby raz na jakiś czasy wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni? Gdzie tu kuźwa trolling? tongue

Oczywiście że czasem marzą i nie jest to żaden brak miłości do podpieczonych, których czasem ma się ochotę ..... big_smile
,

I tym sposobem na samotny wyjazd maja szansę dzieci, a autor ma co najwyżej szansę pojechać do czterech liter na raki łapać ślimaki... tongue

79 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-27 13:33:16)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:

Kobiety i nie tylko, długo pracowały na obraz, w którym to one są zapracowane, przemęczone itd. Gdyby powstał wątek o przemęczonej żonie, to użytkowniczki by się zgodziły i poparły taki pomysł.
No ale facet? No jak? Idziesz kolego wbrew już uklepanym normom. Facet służy rodzinie i nigdy przenigdy nie może być zmęczony.

Skąd te mądrości? Jest dokładnie odwrotnie. Mamy społeczne przyzwolenie na odpoczynek faceta, stąd też bary pełne chłopów w godzinach wieczornych i nikt ich nawet nie zapyta "ty tu siedzisz, a co z dziećmi?". Ale wystarczy, że matka nie leci zaraz po pracy z językiem na plecach robić rodzinie obiado-kolację, odrabiać lekcje czy przygotowywać  posiłki na kolejny dzień, a nawet jej koleżanki się troszczą "to Marek dziś dał ci wychodne i został z Antosią?".
I nie wyskakuj już z tym, że to kobiety same sobie na to zapracowały, bo ten model społeczny nie wziął się z naszej wolnej woli. Ale to się powoli zmienia i kiedyś się zmieni całkowicie, bo odkąd kształcimy się i pracujemy tak samo jak faceci, to należy nam się tyle samo wolnego. Od wspólnych dzieci i od wspólnego sprzątania równiez.

80

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:

Kobiety i nie tylko, długo pracowały na obraz, w którym to one są zapracowane, przemęczone itd. Gdyby powstał wątek o przemęczonej żonie, to użytkowniczki by się zgodziły i poparły taki pomysł.
No ale facet? No jak? Idziesz kolego wbrew już uklepanym normom. Facet służy rodzinie i nigdy przenigdy nie może być zmęczony.

A kto napisał, że nie może być zmęczony? Zacytuj.

81

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Autorze, odniesiesz się do tego, co zostało napisane? smile

82 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-07-27 13:38:32)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
wieka napisał/a:
paslawek napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

A może tak jest, ludzie tak robią a ja mam idealna wizję małżeństwa.

Z tą wizją może tak być,ze sto razy napisano już, że doskonałe istoty ludzkie obu płci takie  idealne w przyrodzie nie występują
egoizm jest trudny do opanowania i dostrojenia w małżeństwie   
Autor może mieć dość - to tylko człeczyna "nędzna" w cielesnej powłoce,ale jakieś skrupuły posiada i szuka rozwiązania 
żeby była równowaga w jego związku i nie boi się zapytać mieć wątpliwości,dostać zwrotne informacje oceny doświadczenia i rady (na forum takie bohaterstwo to nie oszukujmy się żaden wyczyn)

Rzecz w tym, że nie szuka równowagi... Jakoś nawet nie zająknął się, żeby żona sama wyjechała na 2 tyg, a on zostanie z dziećmi...

Szuka tylko jeszcze nie znalazł,  chciałby więcej dla siebie a tak się nie da - odbije się to za jakiś czas,każdy potrzebuje przestrzeni tylko dla siebie nie ma to tamto - fakt zona również niewątpliwie
Napisałem wcześniej - rychło w czas się obudził jak sierpień już we wtorek się zacznie
a podobno u nich ten urlop zaplanowany już i rozdysponowany
istotne w jakim wieku są dzieci,ponoć w wieku szkolnym i jak z np sytuacja wygląda z dziadkami
oraz jak z czasem czy Autor zdąży to zorganizować, żeby zona miała swój reset bez dzieci i bez męża
tu się zgadzam z Madoją 2 tygodnie to przesada na takie coś tydzień parę dni spoko stykną dla obojga 
ważne też co żona na to i czy w ogóle chce  być  sama
to takie wszystko na ostatnią chwilę jest

83

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Tak, mąż też ma prawo być zmęczony. I jak najbardziej ma prawo do odpoczynku. Ale na miejscu żony autora wątku, z jego podejściem - to zasugerowałabym mu, żeby walizeczkę spakował sobie na dłużej niż dwa tygodnie.

84

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:

Kobiety i nie tylko, długo pracowały na obraz, w którym to one są zapracowane, przemęczone itd. Gdyby powstał wątek o przemęczonej żonie, to użytkowniczki by się zgodziły i poparły taki pomysł.
No ale facet? No jak? Idziesz kolego wbrew już uklepanym normom. Facet służy rodzinie i nigdy przenigdy nie może być zmęczony.

Ja napisalam niech jedzie odpoczywac na te 2 tygodnie bez dzieci,ale po powrocie niech jedzie odpoczywac jego zona na 2 tygodnie bez dzieci. Jest po rowno? Jest. Kazdy ma prawo do odpoczynku

85

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
ditta napisał/a:

Tak, mąż też ma prawo być zmęczony. I jak najbardziej ma prawo do odpoczynku. Ale na miejscu żony autora wątku, z jego podejściem - to zasugerowałabym mu, żeby walizeczkę spakował sobie na dłużej niż dwa tygodnie.

big_smile

86

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Autorze, trochę odleciałeś.
Od tego jak wygląda  wasze małżeństwo, i wasze życie rodzinne (uwaga werble) zależy od ciebie i od twojej zony.
Czystą bezczelnością jest oczekiwanie od niej, że weźmie na siebie wszystkie obowiązki nad dziećmi w czasie urlopu, abyś ty mógł wejść w głąb siebie, i przeprowadzić reset systemu.
Abyś czuł się szczęśliwy w małżenstwie i rodzinie, konieczna jest praca u podstaw, a nie ucieczka od tego wszystkiego, pod płaszczykiem regeneracji.
Co ona ci da, skoro wrócisz do tego samego?
Kiedy znów zapragniesz uciec?
Czym, albo lepiej kim będzie następnie taka ucieczka?
Czy nie uśmiechniętą panią, tak samo znudzoną codziennym znojem, która również zapragnęła chwili beztroski i zapomnienia?
A może alkohol lub inne używki? hazard?
Żyje już trochę na tym świecie, i za każdym razem, gdy ktoś ucieka od swojego życia, zamiast spróbować go zmienić, wpada w łapski albo nałogów, albo w ręce kochanków.
Niestety nic nie napisałeś, jak wyglądają twoje relacje z żona i dziećmi, co tez niestety dużo mówi o tobie.
Szanuj to co masz, bo ludzie maja tendencje do niedoceniania swojego życia.

Ja również mam żonę i dziecko, i nigdy nie zaświtała mi w głowie taka myśl jak tobie.
Może dlatego, ze my z zona, juz od samego początku podzieliliśmy sobie czas.
2 weekendy spędzamy w trójkę
1 weekend spędzamy w 2, a syn idzie do pierwszych dziadków.
1 weekend spędzamy w pojedynkę, a syn idzie do drugich dziadków.
Jak dziadkowie maja inne plany, to wynajmujemy na weekend opiekunkę.

87

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Szeptuch napisał/a:

Autorze, trochę odleciałeś.
Od tego jak wygląda  wasze małżeństwo, i wasze życie rodzinne (uwaga werble) zależy od ciebie i od twojej zony.
Czystą bezczelnością jest oczekiwanie od niej, że weźmie na siebie wszystkie obowiązki nad dziećmi w czasie urlopu, abyś ty mógł wejść w głąb siebie, i przeprowadzić reset systemu.
Abyś czuł się szczęśliwy w małżenstwie i rodzinie, konieczna jest praca u podstaw, a nie ucieczka od tego wszystkiego, pod płaszczykiem regeneracji.
Co ona ci da, skoro wrócisz do tego samego?
Kiedy znów zapragniesz uciec?
Czym, albo lepiej kim będzie następnie taka ucieczka?
Czy nie uśmiechniętą panią, tak samo znudzoną codziennym znojem, która również zapragnęła chwili beztroski i zapomnienia?
A może alkohol lub inne używki? hazard?
Żyje już trochę na tym świecie, i za każdym razem, gdy ktoś ucieka od swojego życia, zamiast spróbować go zmienić, wpada w łapski albo nałogów, albo w ręce kochanków.
Niestety nic nie napisałeś, jak wyglądają twoje relacje z żona i dziećmi, co tez niestety dużo mówi o tobie.
Szanuj to co masz, bo ludzie maja tendencje do niedoceniania swojego życia.

Ja również mam żonę i dziecko, i nigdy nie zaświtała mi w głowie taka myśl jak tobie.
Może dlatego, ze my z zona, juz od samego początku podzieliliśmy sobie czas.
2 weekendy spędzamy w trójkę
1 weekend spędzamy w 2, a syn idzie do pierwszych dziadków.
1 weekend spędzamy w pojedynkę, a syn idzie do drugich dziadków.
Jak dziadkowie maja inne plany, to wynajmujemy na weekend opiekunkę.

Zgadzam sie z ta wypowiedzia. Jechac odpoczac zawsze mozna. Natomiast jak sie nie rozwiaze problemow w malzenstwie to nawet miesiac urlopu nic nie da

88

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Jasne, ze tak. Każdego kiedyś dopadnie kryzys. Wystarczy krótki reset, żeby się zregenerować. Jeśli wypoczynek trwa za długo, to już się raczej nie chce wracać. Tak bardzo zaleźli ci za skórę, że masz ich dość? Czy raczej jest to post na przekór?

89

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Wielokropek napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

(...) Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

Rozwiązanie jest proste. smile
Skoro macie urlop w tym samym czasie, skoro są to dwa tygodnie, to jeden tydzień spędza go samotnie żona, Ty - drugi. Można? Można. big_smile

Otóż TO!
Dla pewności żona powinna jechać na samotny urlop pierwsza tongue

90

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:
Wielokropek napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

(...) Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

Rozwiązanie jest proste. smile
Skoro macie urlop w tym samym czasie, skoro są to dwa tygodnie, to jeden tydzień spędza go samotnie żona, Ty - drugi. Można? Można. big_smile

Otóż TO!
Dla pewności żona powinna jechać na samotny urlop pierwsza tongue

Bez dzieci oczywiscie

91

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:

(...) żona powinna jechać na samotny urlop pierwsza tongue

vs

JuliaUK33 napisał/a:

Bez dzieci oczywiscie

92 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-28 21:04:59)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Ej laski, ale jak ona na tydzień sama, a potem on na tydzień sam, to te biedne dzieci mają dwa tygodnie tkwić w domu z kolejno tatą i mamą? Bez wakacji? ;D
Możemy się tu bawić w logistykę rodzinną tego gościa, ale fakty są takie, że kobieta sama na tydzień bez dzieci (małych) pewnie nawet nie planuje jechać. Nie dlatego, że by jej się to nie przydało, tylko dlatego, że kobiety w Polsce po prostu tak nie robią. Smutne to, a wynika m.in. z tego, że ojcowie się albo nie zgadzają na tyle dni solo z maluchami, albo są totalnie nieodpowiedzialni (jak ten typ, który 10-latkę kilka dni temu puścił samą szlakiem do schroniskaXD) i zostawienie z nimi małego dziecka to większy stres niż siedzenie z nimi w domu. Kiedyś mi się wydawało, że mężczyźni są po prostu nieco opóźnieni w rozwoju, skoro przerasta ich opieka nad małymi dziećmi, ale teraz podejrzewam, że to jedynie postawa "nie umiem i co mi zrobisz, sama rób". I kobieta robi, bo bezpieczeństwem dziecka nie zaryzykuje udowadniania chłopu, że udaje niemotę.

93

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Rozumiem, że jako dawca spermy mężczyzna jest dobry, ale jako ojciec - nieodpowiedzialny. Po co więc było dać sie zaplodnić?
Współczuję doświadczeń, na bazie których powstała Twa opinia.

W praktyce wyglada to często tak, że najpierw kobieta nie dopuszcza mężczyzny do dziecka, bo "to ja mam instynkt macierzyński", bo "to ja mam lepszą więź z dzieckiem", bo "to ja lepiej rozumiem dziecko, przez miesiące nosiłam je pod sercem", a później płacz, bo "przerasta ich opieka nad małymi dziećmi".

94 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-07-28 22:50:53)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

.

95

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:

Ej laski, ale jak ona na tydzień sama, a potem on na tydzień sam, to te biedne dzieci mają dwa tygodnie tkwić w domu z kolejno tatą i mamą? Bez wakacji? ;D

Ale to nie o to chodzi, równie dobrze, na jeden tydzień wyjeżdża mąż z dziećmi, na drugi, żona.
Dzieci są dwa tygodnie na wakacjach, a oni odpoczną, każdy tydzień od dzieci i od siebie 2 tyg. bo o to autorowi chodzi.
Nie jest też powiedziane, że ten wolny tydzień każdy ma siedzieć w domu, a np. też wyjechać sobie gdzieś, żeby pobyć samemu na łonie natury.

96

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:

Ja tak robię big_smile

niemniej raz na 2-3 lata robię sobie wolne i wyjeżdżam do jakiejś dziury w martwym okresie naładować akumulatory.
Mąż zapowiadał, że on też sam wyjedzie, co mnie niezmiernie ucieszyło, bo miałabym drugie tyle wolnego od obowiązków żony, niestety  skończyło się na obietnicach. Szkoda.

Zdrada, zdrada, zdrada,walizki spakować i wystawić w pierzu i smole wytarzać, zdrada big_smile

97 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-07-28 22:51:16)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

.

98 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-07-28 22:54:14)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:
paslawek napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Ja tak robię big_smile

niemniej raz na 2-3 lata robię sobie wolne i wyjeżdżam do jakiejś dziury w martwym okresie naładować akumulatory.
Mąż zapowiadał, że on też sam wyjedzie, co mnie niezmiernie ucieszyło, bo miałabym drugie tyle wolnego od obowiązków żony, niestety  skończyło się na obietnicach. Szkoda.

Zdrada, zdrada, zdrada,walizki spakować i wystawić w pierzu i smole wytarzać, zdrada big_smile

No co Ty, ja mam do męża zaufanie. Wyjeżdżam a on prowadzi się porządnie tongue

Ale, żeby nie kusić losu, woli siedzieć w domu big_smile
Zaufanie, zaufaniem, ale w życiu pewna jest tylko śmierć i podatki big_smile

Pełne zaufanie można mieć tylko do siebie, choć niektórzy też nie mają...

99

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Pewnie autor już wyjechał, bo nie odpowiada na pytania.

100 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-07-29 08:16:53)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Ja uważam, że małżeństwo to nie więzienie i mój ex mógł wyjeżdżać beze mnie na tydzień  i ja zresztą też.
On wprawdzie zdradzał i malzeństwo się rozpadło, ale nie widzę związku, bo ja nie zdradzałam, chociaż okazji jak to kobieta miałam więcej ku temu.
W kolejnym związku ON też będzie miał swobodę, bo pieska na sznurku ciągnionego nie potrzebuję, tylko mężczyzny.
Ale co która woli.
Niech on raczej się martwi czy ją się będę czuć komfortowo po jego powrocie wink
PS.
Ale jak ktoś się boi utraty męża, niech mnie nie slucha:) bo wielu mężczyzn to chłopcy, co jak się urwą z domu, to zglupieją, i żeby nie było na mnie:)

101 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-07-29 09:32:26)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Ela210 napisał/a:

Ja uważam, że małżeństwo to nie więzienie i mój ex mógł wyjeżdżać beze mnie na tydzień  i ja zresztą też.
On wprawdzie zdradzał i malzeństwo się rozpadło, ale nie widzę związku, bo ja nie zdradzałam, chociaż okazji jak to kobieta miałam więcej ku temu.
W kolejnym związku ON też będzie miał swobodę, bo pieska na sznurku ciągnionego nie potrzebuję, tylko mężczyzny.
Ale co która woli.
Niech on raczej się martwi czy ją się będę czuć komfortowo po jego powrocie wink
PS.
Ale jak ktoś się boi utraty męża, niech mnie nie slucha:) bo wielu mężczyzn to chłopcy, co jak się urwą z domu, to zglupieją, i żeby nie było na mnie:)

Ale nie o to do końca chodzi, bo jak ktoś chce kogoś zdradzić, to nie potrzebuje dwutygodniowych wyjazdów.
Ale wiemy, że różnie w życiu bywa i dla komfortu psychicznego żony, autor powinien sobie darować takie pomysły.

To jest tak jak w przysłowiu, okazja czyni złodzieja, tylko nie każdy z tej okazji korzysta, ale są tacy co skorzystają tongue

102

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Ela210 napisał/a:

Ja uważam, że małżeństwo to nie więzienie i mój ex mógł wyjeżdżać beze mnie na tydzień  i ja zresztą też.
On wprawdzie zdradzał i malzeństwo się rozpadło, ale nie widzę związku, bo ja nie zdradzałam, chociaż okazji jak to kobieta miałam więcej ku temu.
W kolejnym związku ON też będzie miał swobodę, bo pieska na sznurku ciągnionego nie potrzebuję, tylko mężczyzny.
Ale co która woli.
Niech on raczej się martwi czy ją się będę czuć komfortowo po jego powrocie wink
PS.
Ale jak ktoś się boi utraty męża, niech mnie nie slucha:) bo wielu mężczyzn to chłopcy, co jak się urwą z domu, to zglupieją, i żeby nie było na mnie:)


Ok ale tu problem jest inny, nie chodzi o to że autor nie może wyjechać bo ktoś mu zabrania, ale o to że on myśli tylko o sobie i o swoim wyjeździe i odpoczynku,  a gdzie czas na reset dla żony? Sama napisałaś, że tez wyjeżdżasz i ok, korzyści mieliście z tego oboje a tutaj autor chce uciec i odpocząć od codzienności zostawiając wszystko na głowie żony ale jej nie daje później takiej samej możliwości resetu. Nawet nie pomyślał że ona też by tego potrzebowała

103 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-07-29 10:46:54)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Coś przegapilam w takim razie? To jego żona chce się zresetować i spór jest o to, kto pierwszy?

Edit:
Przeczytałam jeszcze raz. I widzę że żoną nic nie wie.
Więc tak z zaskoczenia to wyjdzie problem.
Lepiej pojechać na wakacje razem, ale dac sobie na tych wakacjach trochę luzu, na przykład ze 2 dni wolne dla każdego z nich,
A potem zrobić sobie za uzgodnienie przedłużony weekend solo gdzieś.
Żona jak chce też.
Ludzie ale Wy macie problemy...nie wiem czy zazdrościć  sielanki czy współczuć nudy..

104

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
display napisał/a:

on myśli tylko o sobie i o swoim wyjeździe i odpoczynku,  a gdzie czas na reset dla żony?

Ale o co chodzi? Żona nie umie sama pomyśleć, że to mąż ma myśleć za nią. Czy o co? Nie za bardzo rozumiem podejście robiące z kobiet bezwolne lale. Za które trzeba myśleć, za nie decydować itd.

105

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:
display napisał/a:

on myśli tylko o sobie i o swoim wyjeździe i odpoczynku,  a gdzie czas na reset dla żony?

Ale o co chodzi? Żona nie umie sama pomyśleć, że to mąż ma myśleć za nią. Czy o co? Nie za bardzo rozumiem podejście robiące z kobiet bezwolne lale. Za które trzeba myśleć, za nie decydować itd.

Myśleć i decydować - nie. Rzecz w tym, że wersja autora wyklucza odpoczynek żony. Wzięcie potrzeb żony pod uwagę, przyjęcie, że istnieją i nie są mniej ważne, nie oznacza myślenia za żonę.

106

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

No ale to on ma odczuwać wsółzmęcznie za żonę czy jak? smile

107

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Autor postu ma egoistyczne podejscie. Ma on prawo do wypoczynku, ale rowniez jego zona ma takie prawo

108

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:

No ale to on ma odczuwać wsółzmęcznie za żonę czy jak? smile

Nie. Ale nie wpadać na pomysły typu: "ja wyjadę sam na 2 tygodnie, a żona z dziećmi" albo "no, jak będzie chciała, to mogę do nich dojechać po tygodniu". Nie trzeba "odczuwać współzmęczenia", żeby dostrzec w tym nierówność.

109

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Legat napisał/a:
display napisał/a:

on myśli tylko o sobie i o swoim wyjeździe i odpoczynku,  a gdzie czas na reset dla żony?

Ale o co chodzi? Żona nie umie sama pomyśleć, że to mąż ma myśleć za nią. Czy o co? Nie za bardzo rozumiem podejście robiące z kobiet bezwolne lale. Za które trzeba myśleć, za nie decydować itd.

Zgadzam się z Tobą smile

Czasem tak jest, że druga strona wcale nie ma potrzeby wyjechać samotnie. A jak zona będzie chciała to o tym powie, gdy mąż poprosi o  odpoczynek solo.
Samotny wypoczynek trzeba sobie zorganizować, przemyśleć, zapewnić jakieś zajęcia, żeby się nie zanudzić. Mieć wizję odpoczynku i czego się wówczas potrzebuje, bo każdy może chcieć czegoś innego.  Skoro chcesz wyjechać to nie wymagaj dodatkowo, by ktoś Ci to jeszcze zorganizował. Bez przesadyzmu.
Ktoś mógłby poczuć się źle, gdyby mu kazać wyjechać samotnie z domu. Jeszcze by padło pytanie "wyrzucasz mnie z domu?" Po co to?

110

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:
Legat napisał/a:
display napisał/a:

on myśli tylko o sobie i o swoim wyjeździe i odpoczynku,  a gdzie czas na reset dla żony?

Ale o co chodzi? Żona nie umie sama pomyśleć, że to mąż ma myśleć za nią. Czy o co? Nie za bardzo rozumiem podejście robiące z kobiet bezwolne lale. Za które trzeba myśleć, za nie decydować itd.

Zgadzam się z Tobą smile

Czasem tak jest, że druga strona wcale nie ma potrzeby wyjechać samotnie. A jak zona będzie chciała to o tym powie, gdy mąż poprosi o  odpoczynek solo.
Samotny wypoczynek trzeba sobie zorganizować, przemyśleć, zapewnić jakieś zajęcia, żeby się nie zanudzić. Mieć wizję odpoczynku i czego się wówczas potrzebuje, bo każdy może chcieć czegoś innego.  Skoro chcesz wyjechać to nie wymagaj dodatkowo, by ktoś Ci to jeszcze zorganizował. Bez przesadyzmu.
Ktoś mógłby poczuć się źle, gdyby mu kazać wyjechać samotnie z domu. Jeszcze by padło pytanie "wyrzucasz mnie z domu?" Po co to?

To on chce zeby mu zona atrakcje na wyjezdzie zorganizowala czy co?

111

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
JuliaUK33 napisał/a:

To on chce zeby mu zona atrakcje na wyjezdzie zorganizowala czy co?

Eeee, to nie tak smile
Kto chce mieć urlop solo sam musi o niego zabiegać, a potem sobie zorganizować.
Nie ma lekko.

112

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Rzecz w tym, że autor w zasadzie nie zostawił żonie pola manewru, jeśli chodzi o zabieganie o cokolwiek, bo jego najbardziej wychodząca naprzeciw potrzebom żony wersja koło jakiejkolwiek równości nawet nie stała. To tak, jakby mieli odłożone 10 tys. na przyjemności, a autor napisałby, że chce całej kwoty dla siebie, no, ewentualnie odpali żonie tysiaka. Gdyby spytał i ona nie miałaby nic przeciwko - spoko, ale tu on jej nie spytał i mimo to zakłada rozwiązania, które nie biorą pod uwagę ewentualnych potrzeb żony.

113

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Agnes76 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To on chce zeby mu zona atrakcje na wyjezdzie zorganizowala czy co?

Eeee, to nie tak smile
Kto chce mieć urlop solo sam musi o niego zabiegać, a potem sobie zorganizować.
Nie ma lekko.

Chociaz ja bym.mu zorganizowala atrakcje gdyby byl moim mezem m in taniec wodny z rekinami, krokodylie SPA i wczasy z lwem

114

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
SaraS napisał/a:

Rzecz w tym, że autor w zasadzie nie zostawił żonie pola manewru, jeśli chodzi o zabieganie o cokolwiek, bo jego najbardziej wychodząca naprzeciw potrzebom żony wersja koło jakiejkolwiek równości nawet nie stała. To tak, jakby mieli odłożone 10 tys. na przyjemności, a autor napisałby, że chce całej kwoty dla siebie, no, ewentualnie odpali żonie tysiaka. Gdyby spytał i ona nie miałaby nic przeciwko - spoko, ale tu on jej nie spytał i mimo to zakłada rozwiązania, które nie biorą pod uwagę ewentualnych potrzeb żony.

Jakiego tysiaka? Mają odłożone 10 tys, facet nam pisze: chcę te 10 tys wydać na swoje hobby. My: oddawaj 5 tyś żonie na jej hobby, egoisto. On: a co z dziećmi, w zasadzie to 10 tys. jest też dla dzieci, na ich rozrywki. Jak oddam żonie 5, to na dzieci nie wystarczy, więc od biedy na swoje hobby wydam 5, a żona niech drugie 5 wyda na rozrywki dzieci. 

Ale juz się nie dowiemy, jak się sprawy potoczyły, bo odpowiedzi były autorowi nie w smak i sobie pojechał do pustelni bez naszej zgody XD

115

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
SaraS napisał/a:

Rzecz w tym, że autor w zasadzie nie zostawił żonie pola manewru, jeśli chodzi o zabieganie o cokolwiek, bo jego najbardziej wychodząca naprzeciw potrzebom żony wersja koło jakiejkolwiek równości nawet nie stała. To tak, jakby mieli odłożone 10 tys. na przyjemności, a autor napisałby, że chce całej kwoty dla siebie, no, ewentualnie odpali żonie tysiaka. Gdyby spytał i ona nie miałaby nic przeciwko - spoko, ale tu on jej nie spytał i mimo to zakłada rozwiązania, które nie biorą pod uwagę ewentualnych potrzeb żony.

Jakiego tysiaka? Mają odłożone 10 tys, facet nam pisze: chcę te 10 tys wydać na swoje hobby. My: oddawaj 5 tyś żonie na jej hobby, egoisto. On: a co z dziećmi, w zasadzie to 10 tys. jest też dla dzieci, na ich rozrywki. Jak oddam żonie 5, to na dzieci nie wystarczy, więc od biedy na swoje hobby wydam 5, a żona niech drugie 5 wyda na rozrywki dzieci. 

Ale juz się nie dowiemy, jak się sprawy potoczyły, bo odpowiedzi były autorowi nie w smak i sobie pojechał do pustelni bez naszej zgody XD

To oddajcie razem po 2,5 tys na rozrywki dzieci I WAM po rowno zostanie 2,5 tys

116

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
SaraS napisał/a:

Rzecz w tym, że autor w zasadzie nie zostawił żonie pola manewru, jeśli chodzi o zabieganie o cokolwiek, bo jego najbardziej wychodząca naprzeciw potrzebom żony wersja koło jakiejkolwiek równości nawet nie stała. To tak, jakby mieli odłożone 10 tys. na przyjemności, a autor napisałby, że chce całej kwoty dla siebie, no, ewentualnie odpali żonie tysiaka. Gdyby spytał i ona nie miałaby nic przeciwko - spoko, ale tu on jej nie spytał i mimo to zakłada rozwiązania, które nie biorą pod uwagę ewentualnych potrzeb żony.

Jakiego tysiaka? Mają odłożone 10 tys, facet nam pisze: chcę te 10 tys wydać na swoje hobby. My: oddawaj 5 tyś żonie na jej hobby, egoisto. On: a co z dziećmi, w zasadzie to 10 tys. jest też dla dzieci, na ich rozrywki. Jak oddam żonie 5, to na dzieci nie wystarczy, więc od biedy na swoje hobby wydam 5, a żona niech drugie 5 wyda na rozrywki dzieci. 

Ale juz się nie dowiemy, jak się sprawy potoczyły, bo odpowiedzi były autorowi nie w smak i sobie pojechał do pustelni bez naszej zgody XD


No jasne, ten tysiak to tylko "tak o", jako symbol tego szalonego poświęcenia czyli ewentualnego dojazdu do żony i dzieci po tygodniu. wink

117 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-07-30 17:43:33)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Nie ma co się załamywać bo to w końcu nie ostatnie ich wakacje czy urlop. Nawet jeśli w tym roku samotny urlop latem spędzi jedno z nich, to drugie może wyjechać samo w innym okresie albo odebrać sobie zaległe aktywa w przyszłym roku.
Tak to już jest, że trzeba się nauczyć negocjować jak coś się chce osiągnąć.

My tutaj możemy się bić o żonę, a tymczasem ona wcale nie musi chcieć jechać sama na wakacje. Może np zażyczyć sobie, żeby w rewanżu mąż wykupił im wczasy zagraniczne albo jakąś ciekawą wycieczkę...no sporo jest różnych alternatyw.
Mojego męża kijem by nie wygonił na taki samotny wypoczynek bo on by się zwyczajnie sam nudził . Ponadto nie jest duszą towarzystwa wiec niezbyt się angażuje w nowe znajomości.To ja zawsze byłam i jestem od organizowanie rozrywek, wycieczek, a jak gdzieś jedziemy to szybko montuję grupkę znajomych do wspólnych wypadów czy wieczorów.On jak ma być sam to woli zostać w domu.
Nie wiadomo co komu szczęście przyniesie.

118

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Po prostu porozmawiaj z żoną. Trudno przewidzieć jej reakcję. Każdy ma prawo do odpoczynku. Samotność czasem jest dobra.Zycie i tak daje czasami w kość.

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024