Odpoczęcie od żony i życia codziennego ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 118 ]

Temat: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Rozumiem taką potrzebę, sama wielokrotnie mam na to ochotę, mimo braku dzieci. Potrzebuje po prostu czasu tylko dla siebie by naładować baterię smile

Wszystko fajnie, ale co żona na to? Jak Jej wynagrodzisz ten tydzień czy dwa, kiedy będzie musiała sama zostać z dziećmi (mimo  że też na pewno by chciała odpocząć) i robić za dwie osoby?

3

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Jęczysz jak baba, ale takie tematy to chyba powinieneś obgadywać ze swoja zona która to ci się tak strasznie znudziła a nie obcymi ludźmi na forum.
Najpierw zastanów się co jest źródłem twojego problemu ze musisz pobyć dwa tygodnie samemu w górach. Od czego chcesz odpocząć? Od codzienności? Czy masz gdzieś z tylu głowy ze jak pojedziesz sam to poznasz jakaś babkę i przeżyjesz jakiś szybki i płomienny romans, nikt się nie dowie a ty wrócisz jako nowa osoba?
Poza tym czy ty jesteś do zony przyspawany na amen ze nie możesz jakiegoś czasu poświecić sobie- pójść na siłkę, albo wyjść na rower?
Albo skoro cie tak meczy i nudzi codzienność to może wybierz się do lekarza - może masz stany depresyjne itp?

4

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Jęczysz jak baba, ale takie tematy to chyba powinieneś obgadywać ze swoja zona która to ci się tak strasznie znudziła a nie obcymi ludźmi na forum.
Najpierw zastanów się co jest źródłem twojego problemu ze musisz pobyć dwa tygodnie samemu w górach. Od czego chcesz odpocząć? Od codzienności? Czy masz gdzieś z tylu głowy ze jak pojedziesz sam to poznasz jakaś babkę i przeżyjesz jakiś szybki i płomienny romans, nikt się nie dowie a ty wrócisz jako nowa osoba?
Poza tym czy ty jesteś do zony przyspawany na amen ze nie możesz jakiegoś czasu poświecić sobie- pójść na siłkę, albo wyjść na rower?
Albo skoro cie tak meczy i nudzi codzienność to może wybierz się do lekarza - może masz stany depresyjne itp?

To Ty teraz jeczysz na Autora jak stereotypowa stara baba big_smile
To, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że jest to "nienormalne". Życzę większej otwartości na świat;)

Autor nic złego nie robi przecież,, tylko zgadzam się, że jedyny problem to fakt, że nie mamy info co żona na taki wyjazd męża. I nie, nie trzeba od razu przypisywać intencji złych. Każdy ma prawo do czasu dla siebie, jedni potrzebują wyjazdu na ryby, inni odpocząć na kilka dni. Ok ma dzieci i żonę, rozumiem, że może wydawać  się to mało odpowiedzialne, natomiast jest to ok, o ile żona nie ma nic przeciwko. Jeżeli to komuś nie przeszkadza (zakładając) to w czym problem?
Raczej nie jest to zbyt mądre by z tego powodu diagnozować i szufladkować Autora....




Autorze, mi pomaga medytacja, spróbuj smile


PS. Depresji, różnych stanów - nie mam big_smile

5

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:

To, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że jest to "nienormalne". Życzę większej otwartości na świat;)

Skąd pomysł ze czegoś nie rozumiem? Znasz mnie tak doskonale ze uważasz ze nie rozumiem potrzeby 'odpoczęcia' od drugiej osoby? Interesujące.
Lepiej się zastanowić co dzieje się w życiu autora skoro ma potrzebę żeby uciec na dwa tygodnie bez nikogo żeby odpocząć bo wszystko go nuży ...... 
Bo z tego co napisał wnioskuje ze wszystko i wszyscy go nudzą i ze jest przyspawany do swojej zony i nie ma chwili dla siebie żeby w codzienności znaleźć  trochę czasu dla siebie. Wiec to wszystko się nawarstwiło i teraz planuje uciec na dwa tygodnie i się zastanawia czy to normalne.
Szczerze ? Jeśli masz dla siebie samego czas na chwile samotności codziennie to nie będziesz mieć potrzeby uciekania od życia na dłużej. Poza tym słowa klucze w wypowiedzi autora to - znudzenie, codzienność, rutyna.
Może niech najpierw zmienia coś dookoła siebie a później pomyśli o uciekaniu w Bieszczady na dwa tygodnie.
Zresztą jakby zona była okej z tym to by o takich rzeczach nie myślał i nie pisał o tym na forum, tylko by sonie pojechał.
To ze twój partner jest okej z takimi sprawami nie znaczy ze każdy partner będzie okej, wiec potrzebna jest komunikacja.

6 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2023-07-27 10:16:38)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

To, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że jest to "nienormalne". Życzę większej otwartości na świat;)

Skąd pomysł ze czegoś nie rozumiem? Znasz mnie tak doskonale ze uważasz ze nie rozumiem potrzeby 'odpoczęcia' od drugiej osoby? Interesujące.
Lepiej się zastanowić co dzieje się w życiu autora skoro ma potrzebę żeby uciec na dwa tygodnie bez nikogo żeby odpocząć bo wszystko go nuży ...... 
Bo z tego co napisał wnioskuje ze wszystko i wszyscy go nudzą i ze jest przyspawany do swojej zony i nie ma chwili dla siebie żeby w codzienności znaleźć  trochę czasu dla siebie. Wiec to wszystko się nawarstwiło i teraz planuje uciec na dwa tygodnie i się zastanawia czy to normalne.
Szczerze ? Jeśli masz dla siebie samego czas na chwile samotności codziennie to nie będziesz mieć potrzeby uciekania od życia na dłużej. Poza tym słowa klucze w wypowiedzi autora to - znudzenie, codzienność, rutyna.
Może niech najpierw zmienia coś dookoła siebie a później pomyśli o uciekaniu w Bieszczady na dwa tygodnie.
Zresztą jakby zona była okej z tym to by o takich rzeczach nie myślał i nie pisał o tym na forum, tylko by sonie pojechał.
To ze twój partner jest okej z takimi sprawami nie znaczy ze każdy partner będzie okej, wiec potrzebna jest komunikacja.

Zwrot "jeczysz jak stara baba" raczej sugeruje negowanie prawa do takiej formy odpoczynku, dodatkowo ukierunkowany jest przekaz "coś z Tobą nie tak"
Stąd wnioskuje  że nie rozumiesz Autora. Niektórzy mają taką potrzebę, by naładować w ten sposób baterię, po prostu. A jak wiadomo, należy szanować każdą potrzebę ludzką, która nie musi wiązać się z czymś więcej. Może, ale nie musi. Rozumiem Twój przekaz, nie mniej sugeruję lepszy dobór słów i zastanowienie się następnym razem, przy negowaniu kogoś potrzeb, bo to krzywdzące. Nawet ja się poczułam tym dotknięta.
Też czasem potrzebuję odciąć się od dnia codziennego, pobyć tylko z sobą, dla siebie. Może nie na dwa tygodnie, a na kilka dni, super mi to robi. Na co dzień, kiedy mam taką potrzebę, po prostu medytuje.


Z resztą się ogólnie zgadzam

Ps, edit
Dodatkowo zarzuciłas chęć zdrady, nie ładnie, stąd też wnioskuje, że nie rozumiesz potrzeby

7

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:

[ nie mniej sugeruję lepszy dobór słów

Coz życie, nie będę się zastanawiać nad lepszym doborem slow bo mogę kogoś zranić przez przypadek, jeśli komuś nie pasuje to trudno,  jego sprawa a nie moja.

8 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 10:25:38)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Rozumiem, bo mimo, że nie mam takich rodzinnych obowiązków jak Ty, sama czuję od czasu do czasu potrzebę spędzenia czasu w samotności, z daleka od codzienności i ludzi, którzy mnie otaczają. Porozmawiaj z żoną, że masz taką potrzebę odpoczynku, aczkolwiek prawdziwe powody tej potrzeby zostaw jednak dla siebie, raczej mało prawdopodobne jest, że zrozumie że chcesz odpocząć od niej i dzieciaków. Musisz to "ubrać" w inny motyw.

9 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2023-07-27 10:27:36)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

[ nie mniej sugeruję lepszy dobór słów

Coz życie, nie będę się zastanawiać nad lepszym doborem slow bo mogę kogoś zranić przez przypadek, jeśli komuś nie pasuje to trudno,  jego sprawa a nie moja.

Przez przypadek?
Przychodzi do Ciebie dziecko,z płaczem bo boli brzuch, czy np i inne dziecko się z Niego śmieje a Ty rzucasz "jeczysz jak baba". Przecież to logiczne co taki zwrot powoduje, to jak dostać w twarz
Jeśli to dla Ciebie "normalny" zwrot, to sobie go używaj, polecam trochę się zastanowić jednak nad sobą
Przychodzi do Ciebie przyjaciółka z problemem, że mąż siedzi dłużej w pracy i od razu sugerujesz zdradę? Eee
To oczywiście przykłady wymyślone mające na celu pokazanie jak wygląda Twoja wypowiedź

10

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

11

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:

Rozumiem taką potrzebę, sama wielokrotnie mam na to ochotę, mimo braku dzieci. Potrzebuje po prostu czasu tylko dla siebie by naładować baterię smile

Wszystko fajnie, ale co żona na to? Jak Jej wynagrodzisz ten tydzień czy dwa, kiedy będzie musiała sama zostać z dziećmi (mimo  że też na pewno by chciała odpocząć) i robić za dwie osoby?

Z żoną jeszcze tego tematu nie poruszałem, więc nie wiem co ona na to.  Raczej jest przyzwyczajona do tego, że wakacje spędzamy wszyscy razem.

12

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Jęczysz jak baba, ale takie tematy to chyba powinieneś obgadywać ze swoja zona która to ci się tak strasznie znudziła a nie obcymi ludźmi na forum.
Najpierw zastanów się co jest źródłem twojego problemu ze musisz pobyć dwa tygodnie samemu w górach. Od czego chcesz odpocząć? Od codzienności? Czy masz gdzieś z tylu głowy ze jak pojedziesz sam to poznasz jakaś babkę i przeżyjesz jakiś szybki i płomienny romans, nikt się nie dowie a ty wrócisz jako nowa osoba?
Poza tym czy ty jesteś do zony przyspawany na amen ze nie możesz jakiegoś czasu poświecić sobie- pójść na siłkę, albo wyjść na rower?
Albo skoro cie tak meczy i nudzi codzienność to może wybierz się do lekarza - może masz stany depresyjne itp?

Czasami lepiej cos na początku przegadać z obcymi ludźmi, bo wiadomo obcy ludzie to obcy ludzie, mogą na coś obiektywniej spojrzeć. Co jest źrodłem problemu ? Myślę, że nie muszę się zastanawiać. Od wielu lat wszystko właściwie wygląda tak samo czyli praca-dom-praca-dom właściwie przez te lata nigdy nie miałem okazji pobyć dłużej sam (nie że w ogóle sam, tylko dłuższy okres czasu) I nie, nie mam z tyłu głowy żadnych zdrad, raczej wychodzę z założenia że taka rozłąka nas zbliży do siebie aniżeli oddali.

13

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?

Jęczysz jak baba, ale takie tematy to chyba powinieneś obgadywać ze swoja zona która to ci się tak strasznie znudziła a nie obcymi ludźmi na forum.
Najpierw zastanów się co jest źródłem twojego problemu ze musisz pobyć dwa tygodnie samemu w górach. Od czego chcesz odpocząć? Od codzienności? Czy masz gdzieś z tylu głowy ze jak pojedziesz sam to poznasz jakaś babkę i przeżyjesz jakiś szybki i płomienny romans, nikt się nie dowie a ty wrócisz jako nowa osoba?
Poza tym czy ty jesteś do zony przyspawany na amen ze nie możesz jakiegoś czasu poświecić sobie- pójść na siłkę, albo wyjść na rower?
Albo skoro cie tak meczy i nudzi codzienność to może wybierz się do lekarza - może masz stany depresyjne itp?

To Ty teraz jeczysz na Autora jak stereotypowa stara baba big_smile
To, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że jest to "nienormalne". Życzę większej otwartości na świat;)

Autor nic złego nie robi przecież,, tylko zgadzam się, że jedyny problem to fakt, że nie mamy info co żona na taki wyjazd męża. I nie, nie trzeba od razu przypisywać intencji złych. Każdy ma prawo do czasu dla siebie, jedni potrzebują wyjazdu na ryby, inni odpocząć na kilka dni. Ok ma dzieci i żonę, rozumiem, że może wydawać  się to mało odpowiedzialne, natomiast jest to ok, o ile żona nie ma nic przeciwko. Jeżeli to komuś nie przeszkadza (zakładając) to w czym problem?
Raczej nie jest to zbyt mądre by z tego powodu diagnozować i szufladkować Autora....




Autorze, mi pomaga medytacja, spróbuj smile


PS. Depresji, różnych stanów - nie mam big_smile

Dzięki za obronę, cieszę się, że ktoś chociaż trochę rozumie mój punkt widzenia, a nie na zasadzie że ja tutaj mam jakiś chytry plan, który nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.

14

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:

Rozumiem, bo mimo, że nie mam takich rodzinnych obowiązków jak Ty, sama czuję od czasu do czasu potrzebę spędzenia czasu w samotności, z daleka od codzienności i ludzi, którzy mnie otaczają. Porozmawiaj z żoną, że masz taką potrzebę odpoczynku, aczkolwiek prawdziwe powody tej potrzeby zostaw jednak dla siebie, raczej mało prawdopodobne jest, że zrozumie że chcesz odpocząć od niej i dzieciaków. Musisz to "ubrać" w inny motyw.

Wiadomo, że tutaj mogę być bardziej szczery ze swoimi intencjami w końcu zwierzam się obcym ludziom, więc wiadomo też że do żony będę musiał powiedzieć to jakoś inaczej.

15 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-27 11:01:04)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Każdy potrzebuje chwili oddechu, to normalne. Tylko bierz pod uwagę, że twój odpoczynek to 2x tyle pracy w domu i przy dzieciach dla żony. Więc najlepiej zrobić sobie naprzemienne wolne weekendy, żeby każde z was mogło zagospodarować dwa dni tylko dla siebie, wyjechać gdzieś, naładować baterie, a drugie w tym czasie dom, dzieci, sprzątanie, gotowanie, czyli standardzik.

16

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

17

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Jezeli to tylko odpoczynek to nie widze w tym nic zlego,ale jak wrocisz to fajnie by bylo,zeby twoja zona tez sobie odpoczela I gdzies wyjechala, a ty w tym czasie wezmiesz wolne I wszystkim sie zajmiesz

18

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Rozumiem taką potrzebę, sama wielokrotnie mam na to ochotę, mimo braku dzieci. Potrzebuje po prostu czasu tylko dla siebie by naładować baterię smile

Wszystko fajnie, ale co żona na to? Jak Jej wynagrodzisz ten tydzień czy dwa, kiedy będzie musiała sama zostać z dziećmi (mimo  że też na pewno by chciała odpocząć) i robić za dwie osoby?

Z żoną jeszcze tego tematu nie poruszałem, więc nie wiem co ona na to.  Raczej jest przyzwyczajona do tego, że wakacje spędzamy wszyscy razem.

Będzie raczej zaskoczona ,albo może udawać taką dla "zasady" i z przyzwyczajenia do przyzwyczajeń.
Coś musisz obiecać w zamian i dotrzymać słowa  jeżeli chcesz pojechać na urlop sam i jako pierwszy.
Trudno wyczuć jak Ciebie widzi żona nie znając was i waszych sposobów na komunikowanie się
może też tak być że żona widzi Twoje zmęczenie i znużenie,bez rozmowy co oczywiste się nie obędzie
nie ściemniaj za bardzo i nie brnij w długie zawiłe usprawiedliwienie się,jakbyś krzywdę chciał zracjonalizować i nie kłóć się w sensie
odpuść sobie przemycanie uraz i pretensji o coś  czyli nie wchodź w rozmowie w rolę uciemiężonego przez rodzinę,dzieci,żonę to błąd .
Lepszym sposobem unikania takich "wybuchów" jest się nie nudzić w codzienności ale teraz mleko się rozlało i wymaga posprzątania
później możesz coś wymyślić jak się nie nudzić w życiu,jak uda ci się wyjechać samemu to pomedytuj nad tym trochę.

19 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-07-27 11:12:36)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

2 tygodnie to moim zdaniem stanowczo za długo. Może wykombinuj coś na weekend z kolegami - domek nad jeziorem, łowienie ryb, wódka itd.

Co do 2 tygodni, to ja bym zorganizowała raczej tak, że dzieciaki dała do dziadków a pojechała tylko z żoną.

Ja akurat nie wyobrażam sobie być bez męża gdzieś 2 tygodnie. Może i byłoby fajnie pobyć samej, ale okazja czyni złodzieja - może podrywaliby mnie jacyś faceci? Może męża podrywałyby jakieś baby? A do tego sadzę, że mężowi byłoby bardzo przykro że siedzi sam.  Nie wiem nawet dlaczego miałabym chcieć jechac bez niego. Ja się z nim dobrze bawię, lubię jego towarzystwo. Tak wiec przyznaję że nie rozumiem czemu chcesz odpoczywać od żony (od dzieci bym zrozumiała). Nie lubisz jej? Denerwuje Cię?

Możesz jeszcze pomyśleć o pracy np. tirowca, wtedy jesteś w domu gościem, a długie tygodnie spędzasz sam.

20

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

No Lady Loka, jak ty sobie wyobrażasz odpoczynek dla kobiety, skoro ktoś musi jechać z dziećmi na wakacje? Czysta bezczelność z twojej strony big_smile

21

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

No Lady Loka, jak ty sobie wyobrażasz odpoczynek dla kobiety, skoro ktoś musi jechać z dziećmi na wakacje? Czysta bezczelność z twojej strony big_smile

Dzieci moze zostawic z mezem. Teraz on jedzie,a pozniej ona

22

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Czyli Ty chcesz sobie pojechac na dwa tygodnie, bo Ci sie zycie rodzinne znudziło, ale zona już nie może, bo logistyka się nie zgrywa. Więc zrownujesz swój wyjazd na dwa tygodnie do całodziennego wyjazdu do spa.

Hipokryta z Ciebie.

23

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Witam

Mam do was następujące pytanie. Czy ktoś z was miał po prostu tak że chciał odpocząć od swojego partnera jak i życia codziennego ? Pytam was o to ponieważ można tak powiedzieć że chciałbym trochę samemu odpocząć. Oczywiście nie mam tutaj na myśli żadnych skoków w bok czy tego żeby nawiać gdzieś na pół roku, a bardziej chodziło mi o to żeby teraz w okresie wakacyjnym samemu gdzieś wyjechać np w góry na tydzień maks dwa, bez żony, bez dzieci, bez kolegów itp. itd. po prostu samemu odpocząć, zrelaksować się itp. itd. a po tym czasie normalnie wrócić jak gdyby nigdy nic do życia codziennego. Nie chcę tutaj zostać źle odebrany że np małżeństwo mi się znudziło czy coś z tych rzeczy, bardziej tutaj chodzi o to że jestem już z żoną w związku wiele lat, do naszego życia w pewnym sensie można powiedzieć wkradła się rutyna, a mnie też męczy i nudzi ta codzienność. Na pewno żadnym dziwadłem nie jestem tutaj i założę się że wiele z nas osób było w takiej sytuacji jak ja. Od wielu kobiet bardzo często się słyszy teksty typu "Zostawię męża samego z dziećmi, a ja pójdę sobie na cały dzień do SPA itp. itd" Zatem co wy o takim czymś sądzicie prywatnie ?


A żona co? Ma zostać z dziećmi i nie odpoczywać tak jak Ty? Prywatnie sądzę, że jak żona będzie mieć też taka opcje i będzie po równo odpoczynku solo jak i z dziećmi, to fajnie. Ale jak jak chcesz zostawić żonę z dziećmi bo masz kaprys sobie jechać, to mega słabe z Twojej strony.

24

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Lady Loka napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Czyli Ty chcesz sobie pojechac na dwa tygodnie, bo Ci sie zycie rodzinne znudziło, ale zona już nie może, bo logistyka się nie zgrywa. Więc zrownujesz swój wyjazd na dwa tygodnie do całodziennego wyjazdu do spa.

Hipokryta z Ciebie.

W takim wypadku tez powinien jechac tylko na caly dzien i wrocic. Jezeli chce jechac na 2 tygodnie to taki sam czas wyjazdu powinien zapewnic zonie bez dzieci

25

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
JuliaUK33 napisał/a:

W takim wypadku tez powinien jechac tylko na caly dzien i wrocic. Jezeli chce jechac na 2 tygodnie to taki sam czas wyjazdu powinien zapewnic zonie bez dzieci

Julia, pracujący ludzie mają ograniczenia terminami urlopów. Napisał, że oboje mają urlopy (pewnie po 2 tyg) w sierpniu, zapewne to jeden i ten sam termin, żeby mogli razem wyjechać z dziećmi.

26

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

[ nie mniej sugeruję lepszy dobór słów

Coz życie, nie będę się zastanawiać nad lepszym doborem slow bo mogę kogoś zranić przez przypadek, jeśli komuś nie pasuje to trudno,  jego sprawa a nie moja.

Przez przypadek?
Przychodzi do Ciebie dziecko,z płaczem bo boli brzuch, czy np i inne dziecko się z Niego śmieje a Ty rzucasz "jeczysz jak baba". Przecież to logiczne co taki zwrot powoduje, to jak dostać w twarz
Jeśli to dla Ciebie "normalny" zwrot, to sobie go używaj, polecam trochę się zastanowić jednak nad sobą
Przychodzi do Ciebie przyjaciółka z problemem, że mąż siedzi dłużej w pracy i od razu sugerujesz zdradę? Eee
To oczywiście przykłady wymyślone mające na celu pokazanie jak wygląda Twoja wypowiedź

Polecam ci zajac sie soba i swoim misiem skoro ten straszny zwrot 'jeczy jak baba' tak cie strasznie dotknal.
I nie dawaj mi przykladow wyssanych z palca (zeby nie napisac dupy) bo one nic nie wnosza do tego tematu.

27

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:

Coz życie, nie będę się zastanawiać nad lepszym doborem slow bo mogę kogoś zranić przez przypadek, jeśli komuś nie pasuje to trudno,  jego sprawa a nie moja.

Przez przypadek?
Przychodzi do Ciebie dziecko,z płaczem bo boli brzuch, czy np i inne dziecko się z Niego śmieje a Ty rzucasz "jeczysz jak baba". Przecież to logiczne co taki zwrot powoduje, to jak dostać w twarz
Jeśli to dla Ciebie "normalny" zwrot, to sobie go używaj, polecam trochę się zastanowić jednak nad sobą
Przychodzi do Ciebie przyjaciółka z problemem, że mąż siedzi dłużej w pracy i od razu sugerujesz zdradę? Eee
To oczywiście przykłady wymyślone mające na celu pokazanie jak wygląda Twoja wypowiedź

Polecam ci zajac sie soba i swoim misiem skoro ten straszny zwrot 'jeczy jak baba' tak cie strasznie dotknal.
I nie dawaj mi przykladow wyssanych z palca (zeby nie napisac dupy) bo one nic nie wnosza do tego tematu.

Zawsze mozna odpowiedziec "wole jak baba niz marudzic jak facet"

28

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Eeej... Czyli co,Ty jedziesz na dwa tygodnie sam,żona musi zostać z dziećmi i mieć dwa razy więcej obowiązków,a kiedy przychodzi Jej urlop to sama do tego z dziećmi wyjeżdża? Czy jak?

Jak Ty to widzisz?

29

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:

Coz życie, nie będę się zastanawiać nad lepszym doborem slow bo mogę kogoś zranić przez przypadek, jeśli komuś nie pasuje to trudno,  jego sprawa a nie moja.

Przez przypadek?
Przychodzi do Ciebie dziecko,z płaczem bo boli brzuch, czy np i inne dziecko się z Niego śmieje a Ty rzucasz "jeczysz jak baba". Przecież to logiczne co taki zwrot powoduje, to jak dostać w twarz
Jeśli to dla Ciebie "normalny" zwrot, to sobie go używaj, polecam trochę się zastanowić jednak nad sobą
Przychodzi do Ciebie przyjaciółka z problemem, że mąż siedzi dłużej w pracy i od razu sugerujesz zdradę? Eee
To oczywiście przykłady wymyślone mające na celu pokazanie jak wygląda Twoja wypowiedź

Polecam ci zajac sie soba i swoim misiem skoro ten straszny zwrot 'jeczy jak baba' tak cie strasznie dotknal.
I nie dawaj mi przykladow wyssanych z palca (zeby nie napisac dupy) bo one nic nie wnosza do tego tematu.

Proszę, przeczytaj moje wiadomości ze zrozumieniem:)

30

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Przez przypadek?
Przychodzi do Ciebie dziecko,z płaczem bo boli brzuch, czy np i inne dziecko się z Niego śmieje a Ty rzucasz "jeczysz jak baba". Przecież to logiczne co taki zwrot powoduje, to jak dostać w twarz
Jeśli to dla Ciebie "normalny" zwrot, to sobie go używaj, polecam trochę się zastanowić jednak nad sobą
Przychodzi do Ciebie przyjaciółka z problemem, że mąż siedzi dłużej w pracy i od razu sugerujesz zdradę? Eee
To oczywiście przykłady wymyślone mające na celu pokazanie jak wygląda Twoja wypowiedź

Polecam ci zajac sie soba i swoim misiem skoro ten straszny zwrot 'jeczy jak baba' tak cie strasznie dotknal.
I nie dawaj mi przykladow wyssanych z palca (zeby nie napisac dupy) bo one nic nie wnosza do tego tematu.

Proszę, przeczytaj moje wiadomości ze zrozumieniem:)

Daj se siana stara smile
Jesli chcesz zebym zaczela ci sie tlumaczyc co bym odpowiedziala na dane sytuacje to serio ale nie ten adres.

31 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-07-27 11:34:36)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Lady Loka napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Czyli Ty chcesz sobie pojechac na dwa tygodnie, bo Ci sie zycie rodzinne znudziło, ale zona już nie może, bo logistyka się nie zgrywa. Więc zrownujesz swój wyjazd na dwa tygodnie do całodziennego wyjazdu do spa.

Hipokryta z Ciebie.

Zaraz hipokryta big_smile obudził się nam Autor rychło w czas big_smile choć może to znużenie spadło nagle
albo się ostatnimi czasy bardzo zmęczył czymś stopniowo, albo się też nakręca
tworząc sobie jakieś  oczekiwanie, wyobrażenie o tym samotnym wyjeździe i efekcie,celu jaki chce  osiągnąć
nie wiadomo czy to potrzeba czy chciejstwo,wyjdzie w praniu lub nie.

sytuacja bardziej przypomina mi mojego kumpla co miał  bliźniaków za młodsze rodzeństwo,
opowiadał że dostał kiedyś od dziadków cukierki do podziału na wszystkich
,uznał że najsprawiedliwiej będzie, jak sobie da raz jeden cukierek i bliźniakom też da raz jeden cukierek na dwoje potem sobie potem im
tak w ten sposób "salomonowy"  rozdzieli wszystkie słodycze najlepiej  big_smile

32

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Bbaselle napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
Bbaselle napisał/a:

Polecam ci zajac sie soba i swoim misiem skoro ten straszny zwrot 'jeczy jak baba' tak cie strasznie dotknal.
I nie dawaj mi przykladow wyssanych z palca (zeby nie napisac dupy) bo one nic nie wnosza do tego tematu.

Proszę, przeczytaj moje wiadomości ze zrozumieniem:)

Daj se siana stara smile
Jesli chcesz zebym zaczela ci sie tlumaczyc co bym odpowiedziala na dane sytuacje to serio ale nie ten adres.

Przecież mi nie o to chodzi big_smile
Uwierz,że mam to prywatnie gdzieś, mi tylko chodziło o to,byś spojrzała na coś z drugiej strony, ale nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać itp. Jak będziesz chciała, to zrobisz to, nie to nie  trudno:)

33

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Lady Loka napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Czyli Ty chcesz sobie pojechac na dwa tygodnie, bo Ci sie zycie rodzinne znudziło, ale zona już nie może, bo logistyka się nie zgrywa. Więc zrownujesz swój wyjazd na dwa tygodnie do całodziennego wyjazdu do spa.

Hipokryta z Ciebie.

No dlatego zapytałem jak ty niby sobie to wyobrażasz skoro urlopy mamy wtedy kiedy mamy, a w świecie dorosłym to nie wygląda tak że "o chce urlop teraz tego i tego dnia o tej i o tej godzinie i mi bez problemu dadzą" Pisałem już że urlopy mamy wtedy kiedy mamy, dzieci mają rok szkolny, więc sama widzisz jak mamy mocno ograniczony wybór.

34

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

No dlatego zapytałem jak ty niby sobie to wyobrażasz skoro urlopy mamy wtedy kiedy mamy, a w świecie dorosłym to nie wygląda tak że "o chce urlop teraz tego i tego dnia o tej i o tej godzinie i mi bez problemu dadzą" Pisałem już że urlopy mamy wtedy kiedy mamy, dzieci mają rok szkolny, więc sama widzisz jak mamy mocno ograniczony wybór.

No to każde z was samotny weekend, reszta urlopu wspólnie z dziećmi. Macie już coś zarezerwowane?

35

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Eeej... Czyli co,Ty jedziesz na dwa tygodnie sam,żona musi zostać z dziećmi i mieć dwa razy więcej obowiązków,a kiedy przychodzi Jej urlop to sama do tego z dziećmi wyjeżdża? Czy jak?

Jak Ty to widzisz?

Jeżeli żona nie będzie chciała jechać z dziećmi na wakacje i będzie też chciała spędzić trochę czasu razem, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli skracamy te dwa tygodnie na tydzień i żona jedzie z dziećmi na wakacje, później ja po tygodniu pobycie samemu do nich dołączam.

36

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

No dlatego zapytałem jak ty niby sobie to wyobrażasz skoro urlopy mamy wtedy kiedy mamy, a w świecie dorosłym to nie wygląda tak że "o chce urlop teraz tego i tego dnia o tej i o tej godzinie i mi bez problemu dadzą" Pisałem już że urlopy mamy wtedy kiedy mamy, dzieci mają rok szkolny, więc sama widzisz jak mamy mocno ograniczony wybór.

No to każde z was samotny weekend, reszta urlopu wspólnie z dziećmi. Macie już coś zarezerwowane?

Dokładnie, tydzień Ty urlopu sam  w tym samym czasie żona urlop samotny. Dzieci do np dziadków. Drugi tydzień urlopu wspólnie

37

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Eeej... Czyli co,Ty jedziesz na dwa tygodnie sam,żona musi zostać z dziećmi i mieć dwa razy więcej obowiązków,a kiedy przychodzi Jej urlop to sama do tego z dziećmi wyjeżdża? Czy jak?

Jak Ty to widzisz?

Jeżeli żona nie będzie chciała jechać z dziećmi na wakacje i będzie też chciała spędzić trochę czasu razem, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli skracamy te dwa tygodnie na tydzień i żona jedzie z dziećmi na wakacje, później ja po tygodniu pobycie samemu do nich dołączam.

Najpierw pogadaj z żoną co ona na to, jak to widzi itp. nie ma co gdybać

38 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-07-27 11:46:19)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

Jeżeli żona nie będzie chciała jechać z dziećmi na wakacje i będzie też chciała spędzić trochę czasu razem, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli skracamy te dwa tygodnie na tydzień i żona jedzie z dziećmi na wakacje, później ja po tygodniu pobycie samemu do nich dołączam.

Przecież w ten sposób żona nie ma ani pół dnia dla siebie, non stop jest z dziećmi, a przez tydzień całkiem sama z obowiązkami, natomiast ty masz cały tydzień wolnego. Wymyśl coś lepszego.

39

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.

40

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.


Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

41

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.


Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

XD

42

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:

Uwierz,że mam to prywatnie gdzieś,

Bardzo mnie to cieszy ze w końcu się w czymś zgadzamy bo ja mam to tam samo co już zresztą napisałam wcześniej jasno i wyraźnie.


Wracając do tematu to zdania nie zmieniam, uważam ze brak  komunikacji z zona własnie wywołał taki problem. Ta myśl od dłuższego czasu już pewnie gdzieś mu tam w głowie kiełkowała ale teraz nabrała rozpędu. Jakby to nie można było jechać na ryby na cały dzień, albo na grzyby.
Stad uważam ze problem jest głębszy a wymysł uciekania na dwa tygodnie od rutyny i zostawiania drugiej osoby z całym domem na głowie dość nietrafiony.

43

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie ma problemu w tym, żeby samemu spędzić dzień czy weekend. Ale dwa tygodnie to już lekkie przegięcie. No chyba, że potem kolejne 2 tygodnie jedzue gdzieś żona, a Ty siedzisz z dziećmi tongue

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Aha. No to świetnie. Ty potrzebujesz wakacji, więc sobie pojedziesz sam na 2 tygodnie, dzieci potrzebują wakacji, więc musi się zająć nimi żona.
A gdzie jej potrzeby? Co byś zrobił, gdyby żona powiedziała, że w zasadzie to ona chce tego samego - ona jedzie sama, a Ty z dziećmi?
Jedyne rozwiązanie, które ma w tym wypadku sens, to dzielicie te 2 tygodnie na 3 części: jedną Ty spędzasz sam, a żona z dziećmi, drugą - żona sama, a Ty z dziećmi, trzecią - wszyscy wyjeżdżacie razem.

44

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:

(...) Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

Rozwiązanie jest proste. smile
Skoro macie urlop w tym samym czasie, skoro są to dwa tygodnie, to jeden tydzień spędza go samotnie żona, Ty - drugi. Można? Można. big_smile

45

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.


Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.

XD

Kasssja, ale bawi Cię to, że chłop ma wszystkiego dosyć i najchętniej wyparowałby na kilka dni z rzeczywistości, czy to że jego potrzeba złapania oddechu w tej sytuacji może być mało realna?

46

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.


Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.


Brak sprzeciwu żony tutaj jest kluczowe w tym rozwiązaniu. Kij z żoną, jej potrzebami. To jest troll. Taki w punkt na kobiecym forum.

Dodaj jeszcze, że np jedno dziecko ma 4 drugie 2 lata, czyli najbardziej ciężki czas żeby ogarnąć dwójkę takich maluchów.

A najlepiej to już nie podburzaj nas bo dobrze ci idzie xD

47

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:

Kasssja, ale bawi Cię to, że chłop ma wszystkiego dosyć i najchętniej wyparowałby na kilka dni z rzeczywistości, czy to że jego potrzeba złapania oddechu w tej sytuacji może być mało realna?

Totalnie rozbawiło mnie to, że "wszyscy będą zadowoleni" dla autora oznacza jego odpoczynek i brak sprzeciwu na to żony. To, że zadowolenie żony może mieć coś wspólnego z jej ewentualnym odpoczynkiem od niego i dzieci, autorowi do głowy nie przyszło.

48

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Czyli Ty chcesz sobie pojechac na dwa tygodnie, bo Ci sie zycie rodzinne znudziło, ale zona już nie może, bo logistyka się nie zgrywa. Więc zrownujesz swój wyjazd na dwa tygodnie do całodziennego wyjazdu do spa.

Hipokryta z Ciebie.

No dlatego zapytałem jak ty niby sobie to wyobrażasz skoro urlopy mamy wtedy kiedy mamy, a w świecie dorosłym to nie wygląda tak że "o chce urlop teraz tego i tego dnia o tej i o tej godzinie i mi bez problemu dadzą" Pisałem już że urlopy mamy wtedy kiedy mamy, dzieci mają rok szkolny, więc sama widzisz jak mamy mocno ograniczony wybór.

No ale to o urlopach się myśli wcześniej. Skąd ja mam wiedzieć, jak Wy macie? Ja mam 26 dni urlopu, starczyłoby na oba wyjazdy, zwykle ustalam dni urlopowe na początku roku, a nie nagle na koniec lipca stwierdzam, żw mi się odwidziało. To, że Wy sobie ten urlop tak ustawiliście, to Wasza sprawa. Ja zawsze miałam urlop dokładnie wtedy, kiedy chciałam go mieć.

Ja tylko mowię, że jesteś hipokrytą, jeżeli sam chcesz wyjechać sobie na 2 tygodnie, ale żona już nie może z takiej samej opcji skorzystać. Jak się chce, to się sposób znajdzie. Tobie lata, czy żona odpocznie czy nie, ważne jest to, że Ty potrzebujesz odpoczynku od rodziny.

49

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Derski4040 napisał/a:
Istotka6 napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Znaczy wiesz to nie do końca akurat jest możliwe, ponieważ urlopy mamy w drugiej połowie sierpnia. Dwa tygodnie urlopu no to właściwie będzie już rok szkolny, a przecież dzieci też powinny pojechać na wakacje, więc za bardzo nie wiem jak niby sobie to wyobrażasz ? I to nie jest wcale tak, że ja bym miał coś przeciwko wyjazdowi żony gdzieś samej na dwa tygodnie, tylko że logistycznie się to słabo zgrywa.

Eeej... Czyli co,Ty jedziesz na dwa tygodnie sam,żona musi zostać z dziećmi i mieć dwa razy więcej obowiązków,a kiedy przychodzi Jej urlop to sama do tego z dziećmi wyjeżdża? Czy jak?

Jak Ty to widzisz?

Jeżeli żona nie będzie chciała jechać z dziećmi na wakacje i będzie też chciała spędzić trochę czasu razem, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli skracamy te dwa tygodnie na tydzień i żona jedzie z dziećmi na wakacje, później ja po tygodniu pobycie samemu do nich dołączam.

A kiedy w Twoim planie jest czas na wyjazd żony BEZ dzieci?

50

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Jak rozumiem potrzebę resetu to autor to dla mnie jakiś totalny dzieciak-egoista.  Jesteś niepoważny człowieku,  współczuję twojej żonie takiego męża.  Myślisz tylko o sobie i swoich potrzebach a gdzie potrzeby żony? A czemu w takim razie nie zaproponujesz podziału tydzień ty z dziećmi a żona sama jedzie się zresetować  potem drugi tydzień żona zostaje z dziećmi a ty reset? Co taki podzoal już be bo jaśnie pan musiałby aż tydzień sam ogarniać dom i dzieci? Żałosny jesteś

51 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-07-27 12:23:14)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Kasssja, ale bawi Cię to, że chłop ma wszystkiego dosyć i najchętniej wyparowałby na kilka dni z rzeczywistości, czy to że jego potrzeba złapania oddechu w tej sytuacji może być mało realna?

Totalnie rozbawiło mnie to, że "wszyscy będą zadowoleni" dla autora oznacza jego odpoczynek i brak sprzeciwu na to żony. To, że zadowolenie żony może mieć coś wspólnego z jej ewentualnym odpoczynkiem od niego i dzieci, autorowi do głowy nie przyszło.

No co? Pełny komfort o to przecież chodzi full wypas big_smile

Lady Loka napisał/a:

A kiedy w Twoim planie jest czas na wyjazd żony BEZ dzieci?

Jak to żona BEZ dzieci  ? Niesłychane big_smile

52

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:
Derski4040 napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Znów posadzę ten wątek o trolling. Naprawdę autorze jesteś takim egoistą, że pojedziesz sobie w pizdu sam a żonę zostawisz z wszystkim?

A może twoja żona też jest zmęczona i to ty pojedziesz z dziećmi, a ona po tygodniu do was dołączy. Zapytaj jej, może ma ochotę odpocząć.


Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.


Brak sprzeciwu żony tutaj jest kluczowe w tym rozwiązaniu. Kij z żoną, jej potrzebami. To jest troll.

Sama jesteś troll z tym ciągłym powtarzaniem, że to troll. Pierwszy raz słyszysz o facecie, który chciałby, chociaż na chwilę, rzucić wszystko w p*zdu i wyjechać polować na białe niedźwiedzie?

53

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Oj Autorze,jak popieram taki "reset",to nie popieram robienia z żony niewolnika. Zona ma prawo do odpoczynku, tak samo jak Ty . Sugeruję rozmowę, wypracowanie kompromisu, bez narzucania swojej wizji, chyba, że by to zaakceptowala. Natomiast pytanie sie pojawia. Jak byś to wynagrodził?

54

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Kasssja, ale bawi Cię to, że chłop ma wszystkiego dosyć i najchętniej wyparowałby na kilka dni z rzeczywistości, czy to że jego potrzeba złapania oddechu w tej sytuacji może być mało realna?

Totalnie rozbawiło mnie to, że "wszyscy będą zadowoleni" dla autora oznacza jego odpoczynek i brak sprzeciwu na to żony. To, że zadowolenie żony może mieć coś wspólnego z jej ewentualnym odpoczynkiem od niego i dzieci, autorowi do głowy nie przyszło.

No, bo to jest w tej sytuacji po części egoistyczna potrzeba.

55

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:
Derski4040 napisał/a:

Oczywiście że nie. Próbuje znaleźć rozwiązanie które sprawi że wszyscy będą zadowoleni czyli samotny urlop plus brak sprzeciwu żony.


Brak sprzeciwu żony tutaj jest kluczowe w tym rozwiązaniu. Kij z żoną, jej potrzebami. To jest troll.

Sama jesteś troll z tym ciągłym powtarzaniem, że to troll. Pierwszy raz słyszysz o facecie, który chciałby, chociaż na chwilę, rzucić wszystko w p*zdu i wyjechać polować na białe niedźwiedzie?


No i po co się rzucasz?

Nie dyskutujemy o potrzebie, bo tak ma każdy nieważne czy facet czy kobieta z rodziną czy bez.

Tu chodzi o podejście jakby ciężko było zakumac co jest powodem tutejszego oburzenia. O formę i iście zajebisty plan, na którym najlepiej wyjdzie żona.

56 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 12:38:05)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Brak sprzeciwu żony tutaj jest kluczowe w tym rozwiązaniu. Kij z żoną, jej potrzebami. To jest troll.

Sama jesteś troll z tym ciągłym powtarzaniem, że to troll. Pierwszy raz słyszysz o facecie, który chciałby, chociaż na chwilę, rzucić wszystko w p*zdu i wyjechać polować na białe niedźwiedzie?


No i po co się rzucasz?

Nie dyskutujemy o potrzebie, bo tak ma każdy nieważne czy facet czy kobieta z rodziną czy bez.

Tu chodzi o podejście jakby ciężko było zakumac co jest powodem tutejszego oburzenia. O formę i iście zajebisty plan, na którym najlepiej wyjdzie żona.

No i po co tak wszystkich uświadamiasz że to niby troll?


Ja na ten przykład nie jestem oburzona, co widzę, że też ewidentnie trudno zakumać. I owszem, dyskutuję o potrzebie, bo w treści postu nie widzę trolla a faceta, który ma ochotę uciec od życia choćby na krótką chwile.

57

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Istotka6 napisał/a:

Natomiast pytanie sie pojawia. Jak byś to wynagrodził?

Autor być może wierzy, że ma święta żonę,taką niezniszczalną, cierpliwą, wyrozumiałą
w stopniu  doskonałym anioła który się nie męczy cały czas 1000% energii
Natomiast największa nagrodą dla niej za to "drobne"poświęcenie z jej strony i za dobrowolną pełną zgodą, na ochotnika i szczerze,bez wątpliwości,bez warunków i bez interesu w zamian   
będzie szczęśliwy wypoczęty, zresetowany mąż big_smile

58 Ostatnio edytowany przez Karmaniewraca (2023-07-27 12:42:36)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Sama jesteś troll z tym ciągłym powtarzaniem, że to troll. Pierwszy raz słyszysz o facecie, który chciałby, chociaż na chwilę, rzucić wszystko w p*zdu i wyjechać polować na białe niedźwiedzie?


No i po co się rzucasz?

Nie dyskutujemy o potrzebie, bo tak ma każdy nieważne czy facet czy kobieta z rodziną czy bez.

Tu chodzi o podejście jakby ciężko było zakumac co jest powodem tutejszego oburzenia. O formę i iście zajebisty plan, na którym najlepiej wyjdzie żona.

No i po co tak wszystkich uświadamiasz że to niby troll?


Ja na ten przykład nie jestem oburzona, co widzę, że też ewidentnie trudno zakumać.

Jednak widzę, że jesteś oburzona wprawdzie nie samotnym odpoczynkiem a kwestia trolla.

I zejdź ze mnie, ja odbieram to jako trolling a Ty masz inne podejście, do tego żonatego singla. I już.

Edit nikt  nie neguje potrzeby, bo jak wyżej każdy ma taką. Ale to że w ogóle gościowi w małżeństwie
z dwójka dzieci przyszło do głowy, zeby sobie uciec od obowiązków w taki sposób

59

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

No i po co się rzucasz?

Nie dyskutujemy o potrzebie, bo tak ma każdy nieważne czy facet czy kobieta z rodziną czy bez.

Tu chodzi o podejście jakby ciężko było zakumac co jest powodem tutejszego oburzenia. O formę i iście zajebisty plan, na którym najlepiej wyjdzie żona.

No i po co tak wszystkich uświadamiasz że to niby troll?


Ja na ten przykład nie jestem oburzona, co widzę, że też ewidentnie trudno zakumać.

Jednak widzę, że jesteś oburzona wprawdzie nie samotnym odpoczynkiem a kwestia trolla.

I zejdź ze mnie, ja odbieram to jako trolling a Ty masz inne podejście, do tego żonatego singla. I już.

Zejdź z ludzi których tematy Ci nie odpowiadają, w których problemy nie wierzysz, bo tym sposobem nic nie wnosisz do tematu. Po jasną cholerę się wypowiada jeśli komuś nie wierzysz?

60 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-27 12:44:34)

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
paslawek napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Natomiast pytanie sie pojawia. Jak byś to wynagrodził?

(...)
będzie szczęśliwy wypoczęty, zresetowany mąż big_smile

Która kobieta by takiego nie chciała? tongue

61

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Podejrzenia o trolling biorą się z nachalnie bijącego z posta stereotypu: szczęśliwy mąż to mąż wypoczęty, zresetowany, odizolowany na 2 tygodnie od pracy, żony, dzieci, hałasu, sprzątania, natomiast szczęśliwa żona to żona szczęśliwego męża.

62

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
Istotka6 napisał/a:

Natomiast pytanie sie pojawia. Jak byś to wynagrodził?

(...)
będzie szczęśliwy wypoczęty, zresetowany mąż big_smile

Która kobieta by takiego nie chciała? tongue

Po kolejnych wypowiedziach Autora, zaczynam dziwić się, że to nie żona napisała, że potrzebuje "resetu" big_smile

63

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

No i po co tak wszystkich uświadamiasz że to niby troll?


Ja na ten przykład nie jestem oburzona, co widzę, że też ewidentnie trudno zakumać.

Jednak widzę, że jesteś oburzona wprawdzie nie samotnym odpoczynkiem a kwestia trolla.

I zejdź ze mnie, ja odbieram to jako trolling a Ty masz inne podejście, do tego żonatego singla. I już.

Zejdź z ludzi których tematy Ci nie odpowiadają, w których problemy nie wierzysz, bo tym sposobem nic nie wnosisz do tematu. Po jasną cholerę się wypowiada jeśli komuś nie wierzysz?

Po jasna cholerę, dokładnie po taka się wypowiada cała rzesza ludzi tu, włącznie z Tobą smile Bo pomimo, że wierzysz w wątek co sensownego w niego wniosłas?
Świadomość, że każdy chce uciec gdzieś tam, w kosmos, do lasu czy coś? Temat w ogóle nie jest o tym.

Jest o tym, że gość o ile rzeczywiście chce tak zrobić, gość chce zostawić żone w banda dzieci aby samemu odpocząć. O tym jest ta smutna historia.

Nie będę powtarzać 3 raz, że nie krytykuje zmęczonego życiem człowieka, tylko formę podania tej historii.

64

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Kasssja napisał/a:

Podejrzenia o trolling biorą się z nachalnie bijącego z posta stereotypu: szczęśliwy mąż to mąż wypoczęty, zresetowany, odizolowany na 2 tygodnie od pracy, żony, dzieci, hałasu, sprzątania, natomiast szczęśliwa żona to żona szczęśliwego męża.

Jesli podejrzewam trolling to się nie wypowiadam, bo i po co?

65

Odp: Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?
Karmaniewraca napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Karmaniewraca napisał/a:

Jednak widzę, że jesteś oburzona wprawdzie nie samotnym odpoczynkiem a kwestia trolla.

I zejdź ze mnie, ja odbieram to jako trolling a Ty masz inne podejście, do tego żonatego singla. I już.

Zejdź z ludzi których tematy Ci nie odpowiadają, w których problemy nie wierzysz, bo tym sposobem nic nie wnosisz do tematu. Po jasną cholerę się wypowiada jeśli komuś nie wierzysz?

Po jasna cholerę, dokładnie po taka się wypowiada cała rzesza ludzi tu, włącznie z Tobą smile Bo pomimo, że wierzysz w wątek co sensownego w niego wniosłas?
Świadomość, że każdy chce uciec gdzieś tam, w kosmos, do lasu czy coś? Temat w ogóle nie jest o tym.

Jest o tym, że gość o ile rzeczywiście chce tak zrobić, gość chce zostawić żone w banda dzieci aby samemu odpocząć. O tym jest ta smutna historia.

Nie będę powtarzać 3 raz, że nie krytykuje zmęczonego życiem człowieka, tylko formę podania tej historii.

Formę wybrał jaką uznał za stosowną. A teraz wyobraź sobie że facet jest prawdziwy, pisze to co myśli i tak jak czuje. Co wniosłaś pisząc mu że jest trollem. Obchodzi go to? Właśnie.

Posty [ 1 do 65 z 118 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Odpoczęcie od żony i życia codziennego ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024