Ubranie w pracy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 107 z 107 ]

66 Ostatnio edytowany przez Babcia60+ (2023-07-14 20:40:05)

Odp: Ubranie w pracy

UPS....

Zobacz podobne tematy :
Odp: Ubranie w pracy

Dziękuję wszystkim za pomoc! Kupiłam kilka spódnic i oddałam do krawcowej. Jeśli jesteście ciekawe, pochwalę się wynikiem smile

68

Odp: Ubranie w pracy

Hejka! Sama jestem mam teraz podobny problem, jak sprawdziło się Twoje rozwiązanie? Wymyśliłaś coś jeszcze?

Odp: Ubranie w pracy

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

70

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

Ja nie lubie lazic w kieckack, w spodnicach tym bardziej nie... u mnie tylko spodnie roznego rodzaju

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:

Ja nie lubie lazic w kieckack, w spodnicach tym bardziej nie... u mnie tylko spodnie roznego rodzaju

Ja do niedawna też nie lubiłam, ale coraz bardziej się przekonuję, do tego stopnia, że już rzadko chodzę w spodniach big_smile

72

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja nie lubie lazic w kieckack, w spodnicach tym bardziej nie... u mnie tylko spodnie roznego rodzaju

Ja do niedawna też nie lubiłam, ale coraz bardziej się przekonuję, do tego stopnia, że już rzadko chodzę w spodniach big_smile

Mnie rodzice,a pozniej glupi brat zmuszali by ubrac spodnice na jakas uroczystosc, bo ja ogolnie to tylko w jeansach chodzilam i to sie NIE zmienilo procz tego,ze teraz tez nosze inne rodzaje spodni, nie tylko jeansy

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja nie lubie lazic w kieckack, w spodnicach tym bardziej nie... u mnie tylko spodnie roznego rodzaju

Ja do niedawna też nie lubiłam, ale coraz bardziej się przekonuję, do tego stopnia, że już rzadko chodzę w spodniach big_smile

Mnie rodzice,a pozniej glupi brat zmuszali by ubrac spodnice na jakas uroczystosc, bo ja ogolnie to tylko w jeansach chodzilam i to sie NIE zmienilo procz tego,ze teraz tez nosze inne rodzaje spodni, nie tylko jeansy

No widzisz, kiedyś też nie lubiłam. big_smile Czułam się zbyt dziewczęca. Odkład zaczęłam pracować (wcześniej niz w tej pracy o której jest ten wątek) to polubiłam, a teraz, kiedy zaczęłam nosić te jeansowe spódnice, mimo że w pełni zapiętych nie da się praktycznie chodzić, to tak je pokochałam, że zakładam je nie tylko do pracy tongue

74

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

Hmmm... muszę w takim razie spróbować. Sama też wcześniej odkryłam, że takie łączenie nug pomaga. Używałam bandarza, którym się obwijałam od pasa do połowy łydek i na to zakładałam spódnice, ale to nie najlepsze rozwiązanie, bo jest strasznie gorąco, a oprócz tego się obluzowuje i co chwila trzeba poprawiać.

75

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

Hmmm... muszę w takim razie spróbować. Sama też wcześniej odkryłam, że takie łączenie nug pomaga. Używałam bandarza, którym się obwijałam od pasa do połowy łydek i na to zakładałam spódnice, ale to nie najlepsze rozwiązanie, bo jest strasznie gorąco, a oprócz tego się obluzowuje i co chwila trzeba poprawiać.

To jak ty w tym chodzilas?

76

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

Hmmm... muszę w takim razie spróbować. Sama też wcześniej odkryłam, że takie łączenie nug pomaga. Używałam bandarza, którym się obwijałam od pasa do połowy łydek i na to zakładałam spódnice, ale to nie najlepsze rozwiązanie, bo jest strasznie gorąco, a oprócz tego się obluzowuje i co chwila trzeba poprawiać.

To jak ty w tym chodzilas?

Tak samo jak Sonia, robię to w pracy, w której cały dzień stoję. Da się w tym chodzić, może wolno, ale sie da. Naj większym problemem jest to, że jak chodze to bandarz spada, więc jak mam dzień w pracy w którym troche więcej chodzę, to zakładam przyciasną spódniczke

77

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

Hmmm... muszę w takim razie spróbować. Sama też wcześniej odkryłam, że takie łączenie nug pomaga. Używałam bandarza, którym się obwijałam od pasa do połowy łydek i na to zakładałam spódnice, ale to nie najlepsze rozwiązanie, bo jest strasznie gorąco, a oprócz tego się obluzowuje i co chwila trzeba poprawiać.

To jak ty w tym chodzilas?

Tak samo jak Sonia, robię to w pracy, w której cały dzień stoję. Da się w tym chodzić, może wolno, ale sie da. Naj większym problemem jest to, że jak chodze to bandarz spada, więc jak mam dzień w pracy w którym troche więcej chodzę, to zakładam przyciasną spódniczke

No ciekawe jakbys miala przed kims uciekac albo sie bronic w takiej spodnicy ciasnej, to bys sie od razu ze spodniami przeprosila. Spodnice i sukienki sa niewygodne i utudniaja codzienne funkcjonowanie podobnie jak tipsy

78

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:

No ciekawe jakbys miala przed kims uciekac albo sie bronic w takiej spodnicy ciasnej, to bys sie od razu ze spodniami przeprosila. Spodnice i sukienki sa niewygodne i utudniaja codzienne funkcjonowanie podobnie jak tipsy

Wygoda jest kwesją sporną, ja osobiście lubię mieć "otulone" nogi, mimo, że znacznie zmniejsza to szybkość chodzenia. Co do obrony i ucieczki, na szczęście niemiałam jeszcze takiej sytuacji. Raczej nie wychodzę po zmroku i mieszkam w centrum miasta, dość blisko mojej pracy.

79

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No ciekawe jakbys miala przed kims uciekac albo sie bronic w takiej spodnicy ciasnej, to bys sie od razu ze spodniami przeprosila. Spodnice i sukienki sa niewygodne i utudniaja codzienne funkcjonowanie podobnie jak tipsy

Wygoda jest kwesją sporną, ja osobiście lubię mieć "otulone" nogi, mimo, że znacznie zmniejsza to szybkość chodzenia. Co do obrony i ucieczki, na szczęście niemiałam jeszcze takiej sytuacji. Raczej nie wychodzę po zmroku i mieszkam w centrum miasta, dość blisko mojej pracy.

W bialy dzien tez sie rozne zle rzeczy dzieja,nie tylko noca, a co jak w pracy ktos was wszystkich napadnie? Kazdy szybko ucieknie,sie gdzies schowa,a ty bedziesz uciekac wolno jak slimak.  Wogole uwazam, ze kiecki i spodnice powinny byc zlikwidowane dla bezpieczenstwa kobiet,  raz sie bilam w spodnicy i przegralam, bo krepowalo mi ruchy,w spodniach nie mam tego problemu, nawet uciec przed kims jest duzo latwiej, a nie sie cos pod nogami placze

80

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

No ciekawe jakbys miala przed kims uciekac albo sie bronic w takiej spodnicy ciasnej, to bys sie od razu ze spodniami przeprosila. Spodnice i sukienki sa niewygodne i utudniaja codzienne funkcjonowanie podobnie jak tipsy

Wygoda jest kwesją sporną, ja osobiście lubię mieć "otulone" nogi, mimo, że znacznie zmniejsza to szybkość chodzenia. Co do obrony i ucieczki, na szczęście niemiałam jeszcze takiej sytuacji. Raczej nie wychodzę po zmroku i mieszkam w centrum miasta, dość blisko mojej pracy.

W bialy dzien tez sie rozne zle rzeczy dzieja,nie tylko noca, a co jak w pracy ktos was wszystkich napadnie? Kazdy szybko ucieknie,sie gdzies schowa,a ty bedziesz uciekac wolno jak slimak.  Wogole uwazam, ze kiecki i spodnice powinny byc zlikwidowane dla bezpieczenstwa kobiet,  raz sie bilam w spodnicy i przegralam, bo krepowalo mi ruchy,w spodniach nie mam tego problemu, nawet uciec przed kims jest duzo latwiej, a nie sie cos pod nogami placze

Żeby się dostać do mojej pracy, nie jest za prosto, jest ochrona i indentyfikatory, które trzeba odbić, poza tym, nie mieliby z czego nas okraść, bo to biuro. Uciekać na szczęście nie musiałam ale myślę, że musiała bym po prostu skakać, chociaż jest to dla mnie tak odległy scenariusz, że się nim nie przejmuje. No i szczerze, to gorzej się czuję w spodniach, kiedy mam luźne nogi. Bardzo tego nie lubię.

81

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

Wygoda jest kwesją sporną, ja osobiście lubię mieć "otulone" nogi, mimo, że znacznie zmniejsza to szybkość chodzenia. Co do obrony i ucieczki, na szczęście niemiałam jeszcze takiej sytuacji. Raczej nie wychodzę po zmroku i mieszkam w centrum miasta, dość blisko mojej pracy.

W bialy dzien tez sie rozne zle rzeczy dzieja,nie tylko noca, a co jak w pracy ktos was wszystkich napadnie? Kazdy szybko ucieknie,sie gdzies schowa,a ty bedziesz uciekac wolno jak slimak.  Wogole uwazam, ze kiecki i spodnice powinny byc zlikwidowane dla bezpieczenstwa kobiet,  raz sie bilam w spodnicy i przegralam, bo krepowalo mi ruchy,w spodniach nie mam tego problemu, nawet uciec przed kims jest duzo latwiej, a nie sie cos pod nogami placze

Żeby się dostać do mojej pracy, nie jest za prosto, jest ochrona i indentyfikatory, które trzeba odbić, poza tym, nie mieliby z czego nas okraść, bo to biuro. Uciekać na szczęście nie musiałam ale myślę, że musiała bym po prostu skakać, chociaż jest to dla mnie tak odległy scenariusz, że się nim nie przejmuje. No i szczerze, to gorzej się czuję w spodniach, kiedy mam luźne nogi. Bardzo tego nie lubię.

Ja bym w takiej ciasnej spodnicy sie czula jak zwiazany niewolnik na afrykanskim targu-podziwiam, ze ci to nie przeszkadza... ja tam musze miec swobode ruchow

82

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

W bialy dzien tez sie rozne zle rzeczy dzieja,nie tylko noca, a co jak w pracy ktos was wszystkich napadnie? Kazdy szybko ucieknie,sie gdzies schowa,a ty bedziesz uciekac wolno jak slimak.  Wogole uwazam, ze kiecki i spodnice powinny byc zlikwidowane dla bezpieczenstwa kobiet,  raz sie bilam w spodnicy i przegralam, bo krepowalo mi ruchy,w spodniach nie mam tego problemu, nawet uciec przed kims jest duzo latwiej, a nie sie cos pod nogami placze

Żeby się dostać do mojej pracy, nie jest za prosto, jest ochrona i indentyfikatory, które trzeba odbić, poza tym, nie mieliby z czego nas okraść, bo to biuro. Uciekać na szczęście nie musiałam ale myślę, że musiała bym po prostu skakać, chociaż jest to dla mnie tak odległy scenariusz, że się nim nie przejmuje. No i szczerze, to gorzej się czuję w spodniach, kiedy mam luźne nogi. Bardzo tego nie lubię.

Ja bym w takiej ciasnej spodnicy sie czula jak zwiazany niewolnik na afrykanskim targu-podziwiam, ze ci to nie przeszkadza... ja tam musze miec swobode ruchow

Może coś w tym być, jak pisałam, nawet obwiązuje nogi bandarzami haha. Czuję się tak znacznie lepiej, musze może wcześniej z domu wychodzić, żeby się nie spuźniać, ale przez to czuje się bardziej wyluzowana, że niemuszę się spieszyć. W sumie to nawet nie mogę.

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Hej! Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze smile Kupiłam parę spódniczek maxi, tych jeansowych, które są teraz modne. Starałam się znaleźć takie, które się nie rozciągają. Oddałam je do krawcowej i poprosiłam o to, żeby je przerobiła tak, żeby przylegały do moich nóg, tak żebym nie nie mógł ich rozłączyć i żeby wszyła zamek na całej długości, tak, żeby można było zwiększać/zmniejszać rozcięcie. Kiedy jestem na moim stanowisku pracy zamek zapinam całkowicie, jeśli gdzieś chodzę, to go mniej lub bardziej rozpinam, żebym mogła zrobić krok big_smile

Hmmm... muszę w takim razie spróbować. Sama też wcześniej odkryłam, że takie łączenie nug pomaga. Używałam bandarza, którym się obwijałam od pasa do połowy łydek i na to zakładałam spódnice, ale to nie najlepsze rozwiązanie, bo jest strasznie gorąco, a oprócz tego się obluzowuje i co chwila trzeba poprawiać.

Ja kiedyś się taśmą klejącą okleiłam, ale nie polecam, działała dobrze do momentu, kiedy się trochę spociłam, klej został na mnie, taśma już nie tongue

juleczka24 napisał/a:

Może coś w tym być, jak pisałam, nawet obwiązuje nogi bandarzami haha. Czuję się tak znacznie lepiej, musze może wcześniej z domu wychodzić, żeby się nie spuźniać, ale przez to czuje się bardziej wyluzowana, że niemuszę się spieszyć. W sumie to nawet nie mogę.

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

84

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

85

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

To musi smiesznie wygladac

86

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

To musi smiesznie wygladac

Teraz spódnice maxi są modne, więc może ludzie tak niezwracają uwagi. Jak pisałam sama nosze spódniczki które mocno mnie ograniczają i ludzie zwykle niezwracają na to uwagi, a nawet często dostaje kąplementy.

87

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

To musi smiesznie wygladac

Teraz spódnice maxi są modne, więc może ludzie tak niezwracają uwagi. Jak pisałam sama nosze spódniczki które mocno mnie ograniczają i ludzie zwykle niezwracają na to uwagi, a nawet często dostaje kąplementy.

Nienawidze ograniczajacych ubran

88

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To musi smiesznie wygladac

Teraz spódnice maxi są modne, więc może ludzie tak niezwracają uwagi. Jak pisałam sama nosze spódniczki które mocno mnie ograniczają i ludzie zwykle niezwracają na to uwagi, a nawet często dostaje kąplementy.

Nienawidze ograniczajacych ubran

Próbowałaś takie spódniczki? Jak masz troszeczkę cierpliwości to są naprawde świetne.

89

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

Teraz spódnice maxi są modne, więc może ludzie tak niezwracają uwagi. Jak pisałam sama nosze spódniczki które mocno mnie ograniczają i ludzie zwykle niezwracają na to uwagi, a nawet często dostaje kąplementy.

Nienawidze ograniczajacych ubran

Próbowałaś takie spódniczki? Jak masz troszeczkę cierpliwości to są naprawde świetne.

Nie mam wogole cierpliwosci do takich ubran

90

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Nienawidze ograniczajacych ubran

Próbowałaś takie spódniczki? Jak masz troszeczkę cierpliwości to są naprawde świetne.

Nie mam wogole cierpliwosci do takich ubran

czemu?

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

Na szczęście jest ok. Od znajomych dostaję o dziwo dużo komplementów, kilka moich koleżanek chciało pożyczyć spódniczkę big_smile

92

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

To ewidentnie musisz Sobie sprawić takie spódniczki, co ja mam. Jak wcześniej nosiłam je tylko do pracy, to teraz noszę też na co dzień i łapie się na tym, że coraz mocniej je (czy raczej się) zapinam big_smile Zrobiłam sobie nawet spódniczkę dresową. Kupiłam parę dresów i powiedziałam krawcowej, żeby zrobiła spódniczkę tak samo jak z tych spódniczek jeansowych. Na dobrą sprawę wyszło, że wszyła w jedną nogawkę ten zamek, a drugą wycięła. Wygląda to całkiem ładnie, ogranicza ruchy prawie tak dobrze jak jeansowa i jest suuuper wygodna wink

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

Na szczęście jest ok. Od znajomych dostaję o dziwo dużo komplementów, kilka moich koleżanek chciało pożyczyć spódniczkę big_smile

No te jeansowe brzmią super ładnie, a ta dresowa musi być super tak na codzień czy (może to dziwne ale) do spania, lubie mieć połączone nogi jak spie.

93

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

A jak ludzie na to reagują kiedy chodzisz taka zapięta po ulicy?

Na szczęście jest ok. Od znajomych dostaję o dziwo dużo komplementów, kilka moich koleżanek chciało pożyczyć spódniczkę big_smile

No te jeansowe brzmią super ładnie, a ta dresowa musi być super tak na codzień czy (może to dziwne ale) do spania, lubie mieć połączone nogi jak spie.

Masakra jak w wiezieniu jakims

94

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Na szczęście jest ok. Od znajomych dostaję o dziwo dużo komplementów, kilka moich koleżanek chciało pożyczyć spódniczkę big_smile

No te jeansowe brzmią super ładnie, a ta dresowa musi być super tak na codzień czy (może to dziwne ale) do spania, lubie mieć połączone nogi jak spie.

Masakra jak w wiezieniu jakims

Od małego jak ide spać to zawijam się kocem w kokon. Spódniczka była by o tyle lepsza, że by się nie luzowała. Powiedz mi, gdzie jest takie więzienie, bo brzmi nawet kusząco haha.

Odp: Ubranie w pracy
juleczka24 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
juleczka24 napisał/a:

No te jeansowe brzmią super ładnie, a ta dresowa musi być super tak na codzień czy (może to dziwne ale) do spania, lubie mieć połączone nogi jak spie.

Masakra jak w wiezieniu jakims

Od małego jak ide spać to zawijam się kocem w kokon. Spódniczka była by o tyle lepsza, że by się nie luzowała. Powiedz mi, gdzie jest takie więzienie, bo brzmi nawet kusząco haha.

Aż muszę dziś przetestować, bo to brzmi dość przyjemnie tongue

96

Odp: Ubranie w pracy

I jest. W przeciwieństwie do tego do JuliaUK33 pisze, czuje się w tym bardzo komfortowo, czuje takie bezpieczeństwo.

Odp: Ubranie w pracy

Zapomniałam, żeby tu napisać, aaale, jak spróbowałam spać w tej dresowej spódniczce, to nie przestałam! smile Rzeczywiście, jest bardzo wygodnie! Już zamówiłam nawet u krawcowej jeansową spódniczkę z grubym polarem, jako podszewką, żebym miała na zimę big_smile

98

Odp: Ubranie w pracy

uu! to brzmi bardzo przyjemnie. Masz może zdjecie tej dżinsowej spudniczki? jestem ciekawa, jak wygląda

Odp: Ubranie w pracy

Nie chcę wysyłać swojego zdjęcia, ale na tym jest spódniczka praktycznie jak moja: PunBB bbcode test

100

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Nie chcę wysyłać swojego zdjęcia, ale na tym jest spódniczka praktycznie jak moja: PunBB bbcode test

O.masakra jakby jakis wielki pies wyskoczyl to by ta dziewczyna tylko kilka cm uciekla i by ja zezarl ten pies. To niebezpieczne, bo nie mozna w tym szybko chodzic a co dopiero uciec przed niebezpieczenstwem... ja tylko raz taka spodnice ciasna ubralam, to mi autobus spierdzielil,bo szlam jak slimok na przystanek-nigdy wiecej tego nie zalozyla bym

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Nie chcę wysyłać swojego zdjęcia, ale na tym jest spódniczka praktycznie jak moja: PunBB bbcode test

O.masakra jakby jakis wielki pies wyskoczyl to by ta dziewczyna tylko kilka cm uciekla i by ja zezarl ten pies. To niebezpieczne, bo nie mozna w tym szybko chodzic a co dopiero uciec przed niebezpieczenstwem... ja tylko raz taka spodnice ciasna ubralam, to mi autobus spierdzielil,bo szlam jak slimok na przystanek-nigdy wiecej tego nie zalozyla bym

Mam jedną z zamkiem z tyłu, więc jak otworzę go na kilka cm, to mogę zrobić trochę większy krok. Chociaż większość mam takich bez tej możliwości, ale szczerze, to średnio boję się, że ktoś mnie zaatakuje

102

Odp: Ubranie w pracy
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Nie chcę wysyłać swojego zdjęcia, ale na tym jest spódniczka praktycznie jak moja: PunBB bbcode test

O.masakra jakby jakis wielki pies wyskoczyl to by ta dziewczyna tylko kilka cm uciekla i by ja zezarl ten pies. To niebezpieczne, bo nie mozna w tym szybko chodzic a co dopiero uciec przed niebezpieczenstwem... ja tylko raz taka spodnice ciasna ubralam, to mi autobus spierdzielil,bo szlam jak slimok na przystanek-nigdy wiecej tego nie zalozyla bym

Mam jedną z zamkiem z tyłu, więc jak otworzę go na kilka cm, to mogę zrobić trochę większy krok. Chociaż większość mam takich bez tej możliwości, ale szczerze, to średnio boję się, że ktoś mnie zaatakuje

Ja bym sie bala, czasy niebezpieczne, lepiej miec wygodne ubrania co umozliwia ucieczke albo mozliwosc obrony, niz takie ciasne niczym kajdanki w niewoli

Odp: Ubranie w pracy
JuliaUK33 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

O.masakra jakby jakis wielki pies wyskoczyl to by ta dziewczyna tylko kilka cm uciekla i by ja zezarl ten pies. To niebezpieczne, bo nie mozna w tym szybko chodzic a co dopiero uciec przed niebezpieczenstwem... ja tylko raz taka spodnice ciasna ubralam, to mi autobus spierdzielil,bo szlam jak slimok na przystanek-nigdy wiecej tego nie zalozyla bym

Mam jedną z zamkiem z tyłu, więc jak otworzę go na kilka cm, to mogę zrobić trochę większy krok. Chociaż większość mam takich bez tej możliwości, ale szczerze, to średnio boję się, że ktoś mnie zaatakuje

Ja bym sie bala, czasy niebezpieczne, lepiej miec wygodne ubrania co umozliwia ucieczke albo mozliwosc obrony, niz takie ciasne niczym kajdanki w niewoli

Wygodne to one są, tylko chodzić się nie da zbytnio. Osobiście, źle się czuję w swobodnych ubraniach. Wolę być "otulona" i trochę "trzymana w ryzach" przez nie. Nie wiem jak tam macie w UK, ale u mnie w mieście jest bardzo bezpiecznie

104

Odp: Ubranie w pracy

Jeju! ta spódniczka na zdjęciu jest super urocza!

Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Ja_to_jestem_Sonia napisał/a:

Mam jedną z zamkiem z tyłu, więc jak otworzę go na kilka cm, to mogę zrobić trochę większy krok. Chociaż większość mam takich bez tej możliwości, ale szczerze, to średnio boję się, że ktoś mnie zaatakuje

Ja bym sie bala, czasy niebezpieczne, lepiej miec wygodne ubrania co umozliwia ucieczke albo mozliwosc obrony, niz takie ciasne niczym kajdanki w niewoli

Wygodne to one są, tylko chodzić się nie da zbytnio. Osobiście, źle się czuję w swobodnych ubraniach. Wolę być "otulona" i trochę "trzymana w ryzach" przez nie. Nie wiem jak tam macie w UK, ale u mnie w mieście jest bardzo bezpiecznie

Też tak mam, zupełnie mi to nie pszeszkadza, że nie moge chodzic. W sumie nawet to lubie, no i to otulenie jest najlebsze

Odp: Ubranie w pracy

nie no, chodzenie czasami się przydaje lol, aale są też taksówki, autobusy i tramwaje. Chociaż, też uważam, że takie wolne chodzenie ma swoje plusy tongue

106

Odp: Ubranie w pracy

Uwielbiam ten temat xD Ciekawa jestem czy autorka jeszcze tu zagłada?

Odp: Ubranie w pracy
Karmaniewraca napisał/a:

Uwielbiam ten temat xD Ciekawa jestem czy autorka jeszcze tu zagłada?

Zdarza się tongue

Posty [ 66 do 107 z 107 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024