Rada - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 69 z 69 ]

66

Odp: Rada
noben napisał/a:

Brakuje Ci zdolności komunikacyjnych na poziomie późnej podstawówki, skoro wygadujesz androny o udanym spotkaniu, podczas gdy dziewczyna EWIDENTNIE nie chce Cię już znać.

Kołpuje próbując odwrócić uwagę od niepowodzenia. Prawda jest taka że jakby się spodobał to na pewno zaproponowała by kolejne spotkanie.

Chociaż...samemu już się przekonałem, że czasami nie jest to takie oczywiste...

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Rada
ChuopskiChłop napisał/a:

Prawda jest taka że jakby się spodobał to na pewno zaproponowała by kolejne spotkanie.

Chociaż...samemu już się przekonałem, że czasami nie jest to takie oczywiste...

W sensie, że udało ci się wymęczyć bułę i zmusić do związku kogoś, kto pierwotnie nie był zainteresowany? Ja takie próby podejmowałam od czasu do czasu, gdy nie czułam chemii, ale facet był sensowny, bardzo zaangażowany, jawnie mu zależało i dbał o kontakt. Nie raz i nie dwa wchodziłam w życiu w takie relacje, na zasadzie "dobra, zobaczę, może czasem ta chemia przychodzi później, a chłop jest wartościowy i szkoda go posyłać na drzewo". W moim przypadku nigdy nie trwało to dłużej niż parę tygodni. Ale wierzę, że są ludzie, którzy się do siebie przekonują po czasie i miłość się jednak pojawia.

68

Odp: Rada
Kasssja napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Prawda jest taka że jakby się spodobał to na pewno zaproponowała by kolejne spotkanie.

Chociaż...samemu już się przekonałem, że czasami nie jest to takie oczywiste...

W sensie, że udało ci się wymęczyć bułę i zmusić do związku kogoś, kto pierwotnie nie był zainteresowany? Ja takie próby podejmowałam od czasu do czasu, gdy nie czułam chemii, ale facet był sensowny, bardzo zaangażowany, jawnie mu zależało i dbał o kontakt. Nie raz i nie dwa wchodziłam w życiu w takie relacje, na zasadzie "dobra, zobaczę, może czasem ta chemia przychodzi później, a chłop jest wartościowy i szkoda go posyłać na drzewo". W moim przypadku nigdy nie trwało to dłużej niż parę tygodni. Ale wierzę, że są ludzie, którzy się do siebie przekonują po czasie i miłość się jednak pojawia.

Bardziej w drugą stronę, to znaczy zdarzyły mi się przypadki, iż błędnie przypisałem drugiej stronie małe zainteresowanie moją osobą, co potem okazywało się nieprawdą.

69

Odp: Rada
ChuopskiChłop napisał/a:

Chociaż...samemu już się przekonałem, że czasami nie jest to takie oczywiste...

Zdarzyło się w życiu kilka przypadków i to dość ewidentnych (gdy okazywało się- kiedy już było po ptakach - że laska jednak była zainteresowana). Nie wiem, może i od biedy można pod tę kategorię podciągnąć i przedostatni przypadek  (babka następnego dnia po randce napisała że nie ma nastroju na rozmowę; jako że kolejnego dnia była cisza, to uznałem że temat można odkreślić kolejne dwa dni później już zagadałem na portalu do kolejnej...z którą to kolejną ostatecznie jestem dziś. I jakie było moje zdziwienie gdy 8 dni od ostatniego kontaktu odezwała się ta pierwsza i zaczęła się tłumaczyć że było tragiczne zdarzenie losowe u jej najlepszej przyjaciółki. Nie podjąłem zbyt ochoczo rozmowy, odpisywałem zdawkowo i babka sobie chyba zdała sprawę że już nic z tego; po prostu doszedłem do wniosku że w międzyczasie obskakiwała inną opcję,  ta druga opcja się wykrzaczyła i postanowiła wrócić. Ale nie wykluczam też tego że mogłem źle ocenić jej intencje, choć i tak to nie miało już znaczenia, więc to taka... luźna refleksja.

Posty [ 66 do 69 z 69 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024