Kompendium wiedzy o polkach + bonus dla przegrywów płci męskiej - Netkobiety.pl

A żeby się sprzedać to wystarczy chociażby potrafić rozmawiać w każdy możliwy sposób, nawet o niczym . Jeżeli to potrafisz to oznacza iż jesteś inteligentny, bystry, pełen humoru, " uśmiechnięty", pozytywnie nastawiony, otwarty, uczynny, kompromisowy, obyty, dojrzały...... Krótko stwierdzając - ktoś, kto tez może być dla wielu interesujący, warty trzymania kontaktu, kimś z kim zawsze warto. Widać ten całokształt?

Masz zainteresowania, oukej? I tam bym celował, w grupy ludzi którzy " myślą podobnie"

2odiak napisał/a:

Tak sobie czytam, no fajny temat , typowy na " wieczorne popołudnie"

ChuopskiChłop napisał/a:

Może coś precyzyjnej?

Jest coś takiego jak selekcja naturalna, bardzo to fajnie widać  w prawach dzikiej przyrody.
Kto powiedział, że musisz mieć żonę, dziecko, dziewczynę, kolegę? No nikt. To nie jest przywilej, o to trzeba walczyć, bo samo się nie zrobi, tak samo jak nie należy się jak psu buda. Prawa bytu mają tylko " najlepsi ", co należy odbierać  jako ci co dążą do celu poprzez walkę  i tak to prosperuje wszędzie. Nie masz przebicia? Giniesz

A żeby się sprzedać to wystarczy chociażby potrafić rozmawiać w każdy możliwy sposób, nawet o niczym . Jeżeli to potrafisz to oznacza iż jesteś inteligentny, bystry, pełen humoru, " uśmiechnięty", pozytywnie nastawiony, otwarty, uczynny, kompromisowy, obyty, dojrzały...... Krótko stwierdzając - ktoś, kto tez może być dla wielu interesujący, warty trzymania kontaktu, kimś z kim zawsze warto. Widać ten całokształt?

No tak, słynne prawa natury, walka, i inne pierdzielenie jak z podręcznika dyżurnego redpillowca

Chłopie, mam prawo chyba oczekiwać po ludziach bycia ludźmi, nie po to rozwijamy się żeby kierowały nami małpie zachowania. Jeśli ten świat związków to faktycznie taka dżungla to cieszę się że dobrowolnie nie biorę w tym udziału.

rakastankielia napisał/a:

2odiak napisał/a:

A żeby się sprzedać to wystarczy chociażby potrafić rozmawiać w każdy możliwy sposób, nawet o niczym . Jeżeli to potrafisz to oznacza iż jesteś inteligentny, bystry, pełen humoru, " uśmiechnięty", pozytywnie nastawiony, otwarty, uczynny, kompromisowy, obyty, dojrzały...... Krótko stwierdzając - ktoś, kto tez może być dla wielu interesujący, warty trzymania kontaktu, kimś z kim zawsze warto. Widać ten całokształt?

Potrafię rozmawiać o wszystkim i o niczym, tylko nie mam z kim, bo ludzie z góry mnie odrzucają.

Masz zainteresowania, oukej? I tam bym celował, w grupy ludzi którzy " myślą podobnie"

Szukałem, bez skutku.

Coś musi być na rzeczy, skoro nie masz tego błysku, lub też obracasz się w nieodpowiednim towarzystwie, które jest na tyle płytkie, że nie zauważa Twoich plusów. Mnie wyglądasz na całkiem rzeczowego gościa, tylko brakuje motywacji, wiary w siebie, zapewne podyktowane trzymaniem się powielanych i wyssanych stereotypów, co spowodowało sytuację " bez wyjścia" , "pogodzenia się", a wcale tak nie jest.  Jakie są Twoje zainteresowania?

Od zawsze to może leżeć w czymś problem i dopóki  czegoś nie zmienisz to się nie dowiesz. Czasem warto mieć tylko zwykłą przyjaciółkę przed którą  nie będziesz miał oporów by się otwierać i rozmawiać o tym co naprawdę Cie trapi, o uczuciach, emocjach , stanie obecnym. Osoba stojąca z boku zauważy to czego Ty nie dostrzegasz. Nie zawsze taka osoba jest "wśród znajomych", ale w obecnych czasach globalizacji temat jest bardzo ułatwiony, tylko trzeba zrzucić z siebie pewne " męskie przywary", " spuścić z tonu" i się otworzyć na ludzi. Od prostych relacji międzyludzkich się zaczyna, a patrząc po zainteresowaniach to można nawiązać takie dość konkretne. Twoja sytuacja  nie jest bez wyjścia, wręcz przeciwnie, wszystko stoi przed Tobą otworem, tylko na spokojnie, na luzie, w naturalny sposób i nic na siłę, a samo przyjdzie . Być towarzyskim, zagadywać " O wszystkim",rozmawiać, rozumieć, być wyrozumiałym, uśmiechać, się, przelewać w żart......... to podstawa. Negatywnym podejściem nic nie zdziałasz, a wręcz przeciwnie, ludzie będą uciekać.

Akurat  fejsbuki i inne tego typu miejsca  o tematyce tej, czy innej to ostatnie miejsca, gdzie można  kogokolwiek sensownego szukać. Są to miejsca rozrywki w dużej mierze ludzi pustych i próżnych. Nie mam na myśli prywatnych profili, a grupy w których typowa polska gównoburza jest dniem powszednim. Podobnie tyczy się wszystkich " popularnych" miejsc gdzie każdy ma dostęp. Trafiłeś tutaj? I bardzo dobrze, bo po wypowiedziach osób tutaj chcących przekazać swoją wiedzę  widać chęć pomocy ( wytłumaczenia) pewnych zjawisk , zachowań zachodzących w kontaktach międzyludzkich co prawda z własnych doświadczeń, jednak niczemu ten stan nie umniejsza, bo prawdziwych i szczerych. Rozmawiaj będąc zachęcający ( przyciągający), a nie zniechęcający, gdzie użytkownik przyjmuje postawę na zasadzie " no odpisze mu , bo znowu nie trafia". Jeżeli masz zainteresowania to w ten sam sposób się zachowuj na forach tematycznych ( podobnymi jak to) związanymi z Twoimi zainteresowaniami, a na pewno kogoś do siebie przyciągniesz. Kogoś kto z czasem może stać się kimś bliżej  jak osoba z drugiej strony monitora.

rakastankielia napisał/a:

Fora to generalnie przeżytek. Uchowały się tylko nieliczne, jak to. Większość for przeniosła się właśnie na fb, dlatego to tam najłatwiej teraz znaleźć osoby o podobnych zainteresowaniach. Co do reszty, zgadzam się.

Tu nie chodzi o przeżytek, a o to co mają do zaoferowania. Poza tym to mylny stereotyp wynikający z ruchu i dający pewien, obraz społeczeństwa. Gdzie obecnie każdy woli pójść po pracy, albo nawet w przerwie na siku? A powyzywać się, bo aby udzielić komuś sensownej odpowiedzi i rady to już trzeba  minimum energii potrzebnej do zaiskrzenia miedzy jedną a drugą komórką, a to może być potrzebne  do zupełnie czego innego za moment ("wyrzucić śmieci", a na dworze jeszcze zimno). Po prostu społeczeństwo stało się wygodne, bo też możliwości stały się ku temu i wszyscy tam uciekają, bo łatwiej, lżej i nie trzeba się nadwyrężąć , by udzielić odpowiedż, nieraz jest zwykłe przysłowiowe "spierd..j" co ciągnie za sobą wielomilionowy hejt , ale:

Gdyby fora były przeżytkiem, to by ich nie było, a są, a są i takie gdzie ruch jest dość spory pomimo tego skoku cywilizacyjnego, dlaczego? Dlatego, ze skupiają one ludzi, których nie tyle nie bawi ta pustka i próżność innych, wręcz nawet śmieszy, a maja konkretne zainteresowania, swoje wizje i chcą je szerzyć. Innymi? Są wartościowi i znają swoja wartość. Wiele for, aby to życie jeszcze bardziej zwiększyć utworzyło grupy na FB pod ta samą nazwą gdzie jedni uczestniczą tu i tu, a jedni nadal na forach, bo jednak poziom odbiega. Dopóki te miejsca będą dawać na to przyzwolenie dopóty tak będzie się działo, a będzie, bo to jest kasa i wszędzie gdzie rządzić będzie pieniądz, nie będą one wiarygodne i będzie syf.

Fora zaadresowane są dla zupełnie innego klienta jak cała reszta znanego nam internetu

Oczywiście, że są fora które już dzisiaj nie istnieją. Za forami stoją właściciele prywatni, pasjonaci tematu. Przyczyny rozpadu są różne. Od tych gdy  ktoś nie przekazał pałeczki dalej, a i takiej  gdzie  po prostu " wystarczy". Użytkownicy przeszli na fejsa, gdzie z początku było normalnie , bo młody narybek jeszcze nie dopłynął, natomiast później? Fejs i cały jego charakter wypłynął na wierzch i po wartościowych osobach zostały tylko wspomnienia.

Duże tematyczne fora  zrzeszające osoby z pasją, gdzie wymagana jest kultura i trzyma się zasad nadal istnieją.

To miejsce również nadal żyje

Czy naprawdę jest aż tyle znudzonych kobiet w związkach, nie docenianych, zaniedbanych uczuciowo?

Kompendium wiedzy o polkach + bonus i porady dla przegrywów płci męskiej.

Polki kochają chamów i prostaków.
Wolą alkoholika który na głodzie jebnie je w pysk, niż normalnego faceta bo taki jest nudny, a łobuz kocha najbardziej.

Polki kochają wysokich.
185~210cm to jest dla nich orgazm, co najlepsze ich matki przy zobaczeniu pierwszy raz wybranka córki, w pierwszej kolejności zwracają uwagę na wzrost.

Polki kochają obcokrajowców.
Żadna z nich nie przepuści okazji do przespania się z obcokrajowcem, nie ważny jest język obcy wystarczy im "Yes, fuck me, i like chockolade.

Polki to brudaski.
przez ostatnie lata coraz mniej dbają o higienę, szczególnie uzębienia oraz miejsc intymnych, coraz więcej zwałów cellulitu, otyłość, zaniedbana cera, to zaczyna być codzienność.

Polki kochają pieniądze.
potrafią się tarzać w gównie szczególnie arabskim za każde 50$,a za 100$ jeszcze je zjedzą, i będą prosić o dokładkę

                                                                                                   <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< Porady Noworoczne dla przegrywów>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Polki gardzą miłymi facetami i simpami
największą głupotą jaką możesz zrobić, lub zrobiłeś, albo robisz to bycie miłym dla polek, taki ktoś jest dla nich największym śmieciem i pizdą, Internet, portale społecznościowe, dzień w dzień zalewane są komentarzami stulejarzy, którzy na widok płci przeciwnej trzymając się za wacka wypisują "jesteś piękna, słodka itd" panowie właśnie przez takie pisanie w ich oczach jesteście zwykłymi szarymi stulejarzami i z miejsca jest to dla nich sygnał że jesteś zwykłym przegrywem, prawiczkiem, oraz facetem którego trzeba omijać z daleka, i prędzej byś jej zaimponował gdybyś napisał że ma krzywy ryj, niż to że jest piękna, dlaczego?, wytłumaczę to w najprostszy sposób:
Kobieta idzie przez miasto gdzie jest 10ciu facetów, 9 się na nią śliniło ,a jeden nie zwrócił uwagi, nad którym będzie się zastanawiać ? tak ten który ją olał.

Tinder prawdę ci powie, niczym lustereczko ?
Niestety, albo stety.. jeżeli nie masz powodzenia na Tinderze, to nie masz powodzenia w realu, tak samo będziesz odbierany przez kobiety w życiu realnym jak i w tej aplikacji, słaba facjata, niski wzrost to praktycznie skazanie na jazdę na ręcznym do końca życia, i jedynym lekiem jest na to $

Charakter się nie liczy.
taak oklepane największe kłamstwo ludności, charakter się liczy dopiero po tym gdy spodoba nam się wygląd danej osoby, nigdy na odwrotnie, jeżeli ktoś piszę że charakter jest najważniejszy to prawdopodobnie jest 1,2,3,4/10 i tak tłumaczy sobie swoje niepowodzenie:) dodatkowo wygląd zawsze ma dużo większą przewagę nad charakterem.

Fura skóra i komóra
polka prędzej będzie chciała znać twoje zarobki niż imię.

Złapie frajera na dziecko.
polka poznając przystojnego, dobrze zarabiającego faceta, chce za wszelka cenę zajść w ciąże, w celu pobierania wysokich alimentów, oraz zabezpieczenia się na przyszłość Pamiętajcie o intercyzie[rozdzielczość majątkowa], często kłamią co do antykoncepcji

Długość penisa ma znaczenie.
każda normalna kobieta cieszy się gdy jej facet posiada dobry sprzęt, kolejne kłamstwo dla zakompleksionych cipek. Nawet jeśli kiedyś zaruchałeś, to uwierz że jej znajome wiedzą jakiego masz.

I na koniec.
Prawdziwa kobieta to Włoszka, a polki to podróbki

Oto przykład jak ważny jest ten wasz charakter.
Mój znajomy, wysoki, przystojny facet wzrost około 189 cm, z wyglądu podlatywał pod Deląga, dlatego też miał taką ksywkę w szkole, miał żonę atrakcyjną trójka dzieci i prowadził ketering w szkole, jak można sobie wyobrazić miał mega powodzenie, głównie przez wygląd w sumie tylko przez wygląd, wdał się w romans z moją znajomą zostawił żonę dla młodszej, z która jak się w końcu okazało spodziewa się dziecka, jego była żona wiedziała że ma dziecko z kochanka i zrozumcie że podczas któryś to świat jak był u swojej pierwszej żony i dzieci, ona znowu mu się rozkraczyła i dała sobie zrobić 4 dziecko, rozumiecie ? Żeby tego było mało, okazało się że zapłodnił jeszcze 3 inne kobiety, jedna 15 km dalej od jego pierwszej żony, mężatka, jej mąż mechanik samochodowy, gdy mu powiedziała że jest w ciąży, tylko nie z nim facet się powiesił, i dwie młode dziewczyny z jednej wioski też mu się rozkraczyły wszystkie z okolic, każda go znała, był to cham, a mimo to oddawały mu się bezgranicznie, obecnie jest za granica i podobno tam też ma romanse, a na zrobione dzieci kładzie lagę i jak wpada na święta, to każda go zaspokaja, i tak oto liczy się charakter, a nie wygląd hahahahahahah żal mi tych forumowych simpow i nieudaczników, co myślą że zmienią opis w tinderze i nagle wielka miłość się pojawi, czytać opis na tinderze, to jak iść na dziwki po to żeby ugotowały ci obiad.

Roxann napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Roxaan, niestety ale mylisz się we wszystkim, twierdzisz że nie tylko zadbana cera gwarantuje sukces, oczywiście że nie i ja nigdzie nie wspomniałem o tym, że mając zadbana cerę to wystarczy, twierdzisz że musi bić z kogoś energia charyzma itp, zadaj sobie najpierw pytanie, jaka kobieta zechce poznać charyzmę i ta energię, faceta który jej się wizualnie nie podoba? Jaka kobieta da szanse facetowi, aby ten pokazał jej swoje wnętrze czyli ten charakter skoro nie jest przystojny? Odpowiem ci żadna.

Na bycie przystojnym/atrakcyjnym składa się wiele czynników. Tak naprawdę niewiele jest osób naturalnie pięknych, którzy nic nie muszą robić by nie tylko czuć się atrakcyjnym ale też być za taką osobę uważanym. Do tego potrzeba pewnych cech charakteru, o czym wyżej pisałam. Ktoś, kto ma nawet całkiem dobre geny ale nie dba o siebie, nie będzie atrakcyjny.
Jeśli ktoś jest zadbany, to też dużo mówi o jego charakterze, czyż nie? Gdyby takie ciacho 10/10 przytyło, ubrało jak fleja itd., pewnie też pozostałby niezauważony. Podobnie zresztą u drugiej płci.
Tak jak kiedyś się mówiło: pokaż mi swój pokój, a pawiem ci kim jesteś, to samo można powiedzieć o wyglądzie fizycznym.

To tyczy się tylko facetów, gdyż w drugą stronę bardzo rzadko się zdarza by kobieta nie miała adoratora, nawet jak ubiera przeciętnie, lub fleja kogoś znajdzie. Co do charakteru - duża ilość kobiet z fobią społeczną ma kogoś, lub miało. Jednak gdy facet ma takie zaburzenie, to jest śmieciem dla was, chyba że jest Chadem, to wtedy warto go "ratować". Podwójny standard.

Roxann napisał/a:

Te wszystkie poziomy są bardzo względne i subiektywne. A zasada jest prosta, jeśli się mierzy za wysoko, to życie szybko to zweryfikuje. Jeśli ktoś nie chce obniżać poprzeczki, to robi wszystko by wspiąć się wyżej czyli podnieść swoją atrakcyjność.  Jeśli jednak uważa, że nie jest w stanie musi niestety swoje wymagania zweryfikować i dostosować do realiów. Niestety tak to działa. Jeśli mnie na coś nie stać, to albo biorę dwa etaty, albo kupuję tańszy zamiennik albo uznaję, że się bez tego obejdę skoro nie mogę mieć tego czego chcę, a tańsza wersja nie jest dla mnie satysfakcjonująca.

Tylko w teorii. W praktyce te kobiety wolą być same niż obniżyć wymagania i związać się z mężczyzną na swoim poziomie.

rakastankielia napisał/a:

Roxann napisał/a:

To może wciąż za wysoko mierzysz? Poza tym kojarzę przypadki osób, które poznały swoje 2-gie połówki na jakichś portalach bez fotek. Może nie zawsze ale jeśli ktoś nie chce pokazać, to często ma jakieś kompleksy i/lub boi się odrzucenia na samym początku poprzez wygląd. Jeśli spotkają się dwie osoby z takim "problemem" jest większe prawdopodobieństwo, że wygląd będzie dla nich drugorzędną sprawą o ile oczywiście złapią jakiś fajny kontakt.

Już bardziej obniżyć wymagań nie mogę, musiałbym być totalnym desperatem, by podrywać takie skrajnie nieatrakcyjne przypadki.

Dokładnie. Trzeba być debilem, by tak obniżać wymagania, że jedynie spojrzy na ciebie panna z 3 dziećmi, każde z innego ojca. Albo bardzo nieatrakcyjne np. otyłe.

Agnes76 napisał/a:

gman98v2 napisał/a:

Chyba każdy facet to robił. Tylko nie każdy podoba się kobietom, by dalej się potoczyła znajomość. Jak sobie przypomnę ile czasu na was straciłem w czasach szkolnych.

Jak to traciłeś czas? Za warkocze ciągnąłeś i dalej nic?

Właśnie w szkole rozmawia się z tymi, co mają o czym rozmawiać
W klasie zupełnie nie zwraca się uwagi na wygląd,   liczy się  charakter i dobra zabawa.

Miałem na myśli, że czas straciłem uganiając się za wami w celu związkowym w czasach szkoły średniej, kiedy wyleczyłem twarz z trądziku i schudłem. W czasach gimnazjum, to nie istniałem dla was przez te dwie przypadłości, nawet jednej koleżanki nie miałem. Po szkole średniej wszedł "episode" pt. płatne panny, w wieku 22 lat.

Thomas29 napisał/a:

gman98v2, a slyszales kiedys moze taka bardzo madra sentencje, ze nie jest ojcem ten co zrobil, ale ten co wychowal?

Tak mówią, piszą kobiety co właśnie szukają naiwniaka by pokochał, jak swoje. Wcześniej nie zwracając uwagi na niego, jak była na karuzeli. W rodzinie miałem przypadek, że wzięła właśnie "brzydkiego faceta" jedna. Jedna kobieta do drugiej, czemu go wzieła. A ta druga "ale ona jest sama z dzieckiem, trudno by bylo jej znaleść "odpowiedniego faceta" ". Czyli alfa zapładnia, beta wychowa; zmarnuje czas.

gman98v2 napisał/a:

Tak mówią, piszą kobiety co właśnie szukają naiwniaka by pokochał, jak swoje. Wcześniej nie zwracając uwagi na niego, jak była na karuzeli. W rodzinie miałem przypadek, że wzięła właśnie "brzydkiego faceta" jedna. Jedna kobieta do drugiej, czemu go wzieła. A ta druga "ale ona jest sama z dzieckiem, trudno by bylo jej znaleść "odpowiedniego faceta" ". Czyli alfa zapładnia, beta wychowa; zmarnuje czas.

Jak myslisz - w kim takie dziecko bedzie widzialo ojca? W Alfie, ktory je zrobil a potem mial w dupie i nie chcial znac czy w Becie, ktoryc je obdarzyl miloscia i wychowal? Do ktorego z nich bedzie czulo szacunek?

Ładnie kobiet dopowiadacie sobię...

Theodore, nie słyszałem o przypadku (w moim otoczeniu) by "nie stanął na wysokości zadania", któremuś z kolegów, jak opowiadali o przygodach z Tindera. Chyba rzeczywiście babka musiałaby by być "brzydka".

HaHAHa , właśnie studniówka jest idealnym przykładem, jak selekcjonowani są ludzie, we wszystkich klasach pasztety płci żeńskiej oraz męskiej zostawali w domu, a ci lepsi się bawili, ja zostałem zaproszony przez miss mojej miejscowości, oczywiście zakończyło się to dobrym ruchankiem

jakis_czlowiek napisał/a:

Te Twoje przykłady - jasne, ja nie będę z nimi się kłócił. Prawie xD Tylko jedna rzecz - te osoby na 100% były lubiane, towarzyskie i imprezowe. Pewnie tak samo jest z Twoim synem. Gdyby te osoby nie lubiły imprez, były nieśmiałe, to idę o zakład, że prawie wszyscy by nie mieli z kim iść.

O to właśnie chodzi, jeżeli ktoś jest lubiany i spędza dużo czasu w towarzystwie, to taka dziewczyna widząc że fajnie jej się spędza z nim czas i mają sporo wspólnych tematów, nie będzie zwracała aż takiej uwagi na wygląd i będzie mogła się z nim związać, nawet jeśli nie jest przystojniakiem. No ale problem w tym, że nas to towarzystwo zawsze odrzucało na wstępie.

gman98v2 napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

odda się tylko przystojnemu, i tylko na to zwraca uwagę ponad wszystko

Przynajmniej dostałem potwierdzenie nt. swojego wyglądu. Szkoda, że od faceta.

gman98v2, pisałeś ze korzystałeś z usług prostytutek, i że to były kobiety 8/10, czy przyszło Ci namyśl żeby się takiej zapytać naprawdę jak Cię widzi? żeby powiedziała szczerze jak wyglądasz w oczach kobiety w skali 0/10 skoro była 8/10 w końcu byś wiedział.

KoralinaJones, jak wspomniałem, tylko frajer by zaniżał poprzeczkę by łaskawie jakaś zwróciła uwage, a branie kobiety z dziećkiem to szczyt frajerstwa mając 20+ lat.

Pierwsza 7/10
Druga 9/10
Phoebe 7/10

10/10 to Anne Hathaway

Pasztety, muszę wam powiedzieć że od piątku godzina 16:00, do soboty około 15:00 spędziłem w hotelu z najatrakcyjniejsza kobieta w firmie, wiecie ta co mówiłem że jest podobna do P.Krupińskiej, pieprzyliśmy się jak króliki, dziewczyna normalnie mocne 9,5/10 tyłek kosmos, ale najbardziej kręciło mnie to, że spośród około 70 facetów na firmie, oddała się mi, to był prawdziwy wygryw, i zawdzięczam to tylko i wyłącznie mojemu wyglądowi. Ale najlepsze było to jak odwiozłem ja do domu, to jej sąsiadki to normalnie z domów wychodziły sobie na mnie popatrzeć, w sumie same pasztety:)

rakastankielia napisał/a:

Jeżeli nie masz wyglądu i jesteś dla kobiet aseksualny, to nigdy nie pociupciasz to jest proste aż za proste i tego nie zmienisz, skoro zagadujesz, i każda ucieka to jest ewidentnie problem w wyglądzie.

ChuopskiChłop napisał/a:

miałem na portalach randkowych 4 próby, z dwiema nawet doszło do kilku spotkań i widać było że coś może z tego być

Czyli w jednym temacie piszesz, że nie masz jakiejkolwiek koleżanki, nigdy nie byłeś w związku, kobiety z Tobą średnio chcą rozmawiać, a tutaj piszesz, że miałeś kilka spotkań z portali randkowych i sam zauważyłeś, że być może coś mogło z tego być?

Trochę sam sobie przeczysz, nie uważasz?

ChuopskiChłop napisał/a:

poszedłem też kilka razy na prostytutki i zobaczyłem, że za niewielką cenę można mieć tak ładne dziewczyny

Za niewielką cenę? Ja musiałbym zapłacić min. 300 zł za numerek, aby mieć 1 seks, pomnóż to przez np. 15 razy w miesiącu to już wychodzi 4500 PLN, nie no taniocha.

KoralinaJones napisał/a:

Gitta napisał/a:

Nikt nie każe Ci być z kobietą, która kiedyś dała Ci kosza. Niemożliwym więc jest, by wszystkie kobiety świata dały Ci kosza. Z czasem, po 30-stce będzie na Tobie również widać ząb czasu, Ty będziesz po karuzeli dziwek. Ile partnerów kobieta musiałaby mieć, by być po karuzeli? Więcej niż dwóch?

Bo lepsza dziwka z chlamydią ale taka 10/10 niż normalna a nie zrobiona, dobra i porządna dziewczyna, ale niestety wtedy to taka 2/10 bo kolega jest 4/10 więc musiałby zaniżyć poprzeczkę, bo dziewczyna chce takiego o co najmniej dwa oczka wyżej, ale przecież ani kolega ani jego idol Tadziu nie chcą tzw. pasztetów . Poza tym pech chce że te 2/10 też go nie chcą .

Pasztecie, zrozum że dziwka 10/10 w ciągu góra 5 miesięcy potrafi za dawanie dupy kupić dom np, a paszteta przedupczy cała wioska menelów, i jedyne co z tego będzie mieć to chusteczki nawilżane do podtarcia, i potem taka udaje cnotkę nie wydymke i pierdoli, że „dziewicom jestem”
A najgorsze są te, co dawały dupy za młodu, a na starość wibratorek, i tinderek na wieczór, tymczasem lata nie te, uroda nie ta, szparka już tez nie ta, a w portfelu wichrowe wzgórza

Theodore Robert Bundy napisał/a:

DotykDuszy napisał/a:

Bundy, przestań tak źle mówić o Polkach.

Pamiętaj że to Polska kobieta Cię urodziła - dała Ci życie…wykarmiła, starała się jak może, chodź pewnie bywało różnie,
i być może było nie łatwo…

A wyzywanie kogoś/jakiegoś człowieka
od „pasztetów” „brzydkich” itp tekstów - to poziom gimbazy świadczy tylko o Tobie…
o braku kultury, braku wiedzy, braku doświadczenia życiowego, ogromnym ograniczeniu umysłowym…
„głupocie”
Człowiek kulturalny, z klasą, na poziomie nie zachowuje się w ten sposób, nie używa takiego słownictwa.

To że Tobie jakiś człowiek się nie podoba
z wyglądu - Polki to nie znaczy że są one/oni „brzydkie”
Każdy człowiek jest inny, każdy ma inny/rożne gusta, to co dla Ciebie będzie „brzydkie” to dla innego może być atrakcyjne. - może podobać się, pociągać.

Tyle razy było to już powtarzane że w związkach są - mają partnerów,
kobiety/mężczyźni, którzy bardzo odstają od obecnie promowanego kanonu „piękna”
Że ci ludzie nie są absolutnie idealni
z wyglądu, z niedoskonałościami zewnętrznymi/wewnętrznymi,
czasami bywa że nie są w pełni sprawni,
a pomimo to są w związku - mają partnerów, zakładają rodziny(wystarczy rozejrzeć się, na ulicy, wśród znajomych, nawet celebryci często mają „nie idealne”
z wyglądu partnerki…)
Więc? Jak to możliwe?
Jak widać problem w znalezieniu partnera leży gdzie indziej!

A Ty tylko ten wygląd i wygląd obsesyjnie atakujesz…
Wręcz masz obsesje…
Jak teraz masz obsesje na punkcie wyglądu, to co będzie jak będziesz miał 55/60 i więcej lat? Jak będziesz pokryty zmarszczkami, i innymi historiami życia?
Będziesz miał ciało - twarz z Historią…

ALE niestety Ty jesteś na tym etapie
w życiu, że jeszcze tego nie rozumiesz…
Więc co tu z Tobą dyskutować…

Poza tym, Ty tylko krytykujesz, wyszukujesz tylko niedoskonałości w kobietach - szczególnie w Polkach narzekasz, użalasz się nad sobą, i szczekasz najgłośniej na Polki.
I jesteś wielce rozgoryczony że nie jesteś tak pożądany przez Polki, jakbyś sobie tego życzył…
I zapamiętaj że kobiety wolą mężczyzn
o miłym, przyjaznym usposobieniu, który powie im coś miłego, a NIE gburów!
Niewiadomo za kogo się uważających, olewających kobietę…
Jak kobieta widzi że mężczyzna olewa kobietę, to ona też to robi - jego OLEWA.

TY po prostu nie jesteś gotowy na KOBIETĘ!

Skończ pierdolic bo od momentu kiedy mnie cytujesz na tym forum, to nigdy nie byłaś w stanie odpowiedzieć mi na żadne pytanie, jak i większość pasztetów z tego forum  wiec wchodzenie z tobą w dyskusje i czytanie wypocin zakompleksionego kaszalota który swoją nadwagę tłumaczy „chorobami” 
Wasze pierdolenie w kółko co masz do „zaoferowania” a co wy macie ? Nic nic dosłownie nic, aby wjebac się na czyjś dorobek, urodzić jak najszybciej dziecko i potem kurwic się na lewo i prawo wydawać pieniądze, i pierdolic wszystkim w rodzinie „ ale się ustawiłam” to jest wasz cel, tylko jest jeden problem wy nie macie zadatków na obrotnego faceta, bo taki celuje w kobiety 8/10 wzwyż, a wy tutaj to typowe zakompleksione kaszaloty z nadwaga, które marzą o księciu z bajki, który będzie sypał €, a wy będziecie leżeć i je wydawać, niedawno powstał już taki temat jak to poleczka myślała że złapała księcia  za nogi, ma z nim dwójkę dzieciaków a  ten „książę” spuszcza jej co rusz wpierdol bo zupa była za słona, i pojawia się dylemat bo taki piękny amerykański szkoda, tępe pizdy.
Moja znajoma ma ładna twarz, ale ciało miała mega słabe,  była otyła i nie proporcjonalna, ma coś około 175 cm, w lipcu zobaczyłem ją pierwszy raz po około 4 latach, schudła, piękne ciało długie nogi, nie poznałem jej praktycznie sama podeszła i zapadała, okazało się że ma dziecko itd, ale skończyło się na tym że ja wyruchałem, a mimo wszystko wcześniej była dla mnie nie widoczna.Dlatego skończcie pierdolic zakompleksione kaszaloty, bo dobrze wiecie że człowiek atrakcyjny ma w życiu łatwiej we wszystkim, i zawsze wygląd będzie ponad wszystko, bo kobieta nie atrakcyjna, będąca w związku z nieatrakcyjnym facetem i tak obejrzy się na ulicy za facetem atrakcyjnym, i na odwrót, charakter to pierdolenie zakompleksionych nieudaczników.
To wy nie jesteście gotowe na normalnego faceta, bo żyjecie w wyimaginowanym świecie w którym czekacie na księcia z bajki, jednak on się nigdy nie pojawi pasztety. Hahahahaha

Mistrz. Super temat

Foxterier napisał/a:

blue_cat, myślę że to dlatego że Ty właśnie masz doświadczenia i zawody więc możesz mieć trudne emocje do konkretnej Kasi/Zdzisi/Krysi, natomiast większość facetów tutaj nigdy nie była w relacji z kobietą i wyodrębnili całą płeć żeńską jako zło wcielone odpowiedzialne za ich krzywdy. Stąd te uogólnienia że "kobiety lubią to, nie lubią tamtego, lecą na bogatych, lecą na przystojnych" a przecież każda kobieta indywidualnie będzie na kogoś innego lecieć.

Gdyby to było indywidualne, to któraś by się nami zainteresowała, ale kobiety mają bardzo zbliżony gust.