Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

Temat: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Czy jeśli ktoś jest w związku to według Was zabronione jest polubienie/komentowanie innych osób płci przeciwnej na portalu facebook lub instagram?
Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.
Cały czas są o to pretensje i złości... tłumaczenia, że to tylko koleżanka, że to tylko zdjęcie nic nie daje.

To ze mną jest coś nie tak czy z moją dziewczyną?

Wy będąc w związku przestajecie lajkować innym zdjęcia?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Twoja dziewczyna ma wiecej niz 15 lat?

3

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
nowyolek napisał/a:

Czy jeśli ktoś jest w związku to według Was zabronione jest polubienie/komentowanie innych osób płci przeciwnej na portalu facebook lub instagram?
Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.
Cały czas są o to pretensje i złości... tłumaczenia, że to tylko koleżanka, że to tylko zdjęcie nic nie daje.

To ze mną jest coś nie tak czy z moją dziewczyną?

Wy będąc w związku przestajecie lajkować innym zdjęcia?

Twoja dziewczyna ma problem, nie Ty.

4

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Twojej dziewczynie przyda się psycholog ;/

5

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Ma 24 lata.
A i jeszcze zapomniałem dodać, że jak tylko dodam nową kobietę do znajomych to od razu wchodzi na jej profil, pyta skąd ją znam, od razu jest zazdrosna. To chyba też nie jest normalne?

Lady Loka napisał/a:

Twoja dziewczyna ma wiecej niz 15 lat?

6

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Czy Twoja dziewczyna ma jakikolwiek powód, by Ci nie ufać?

7

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Hmmm według mnie nie. Przed tym jak byliśmy razem dość długo się znaliśmy. Często w paczce znajomych mówiłem 'o, jaka ładna kelnerka' czy coś w tym stylu. Byłem wolny, ona też, więc dla mnie to było normalne, że coś na głos komentowałem. Teraz ona ciągle mi powtarza, że skoro wtedy tak zwracałem uwagę na ładne dziewczyny to teraz pewnie jest tak samo i stąd te polubienia...


Cyngli napisał/a:

Czy Twoja dziewczyna ma jakikolwiek powód, by Ci nie ufać?

8

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
nowyolek napisał/a:

Hmmm według mnie nie. Przed tym jak byliśmy razem dość długo się znaliśmy. Często w paczce znajomych mówiłem 'o, jaka ładna kelnerka' czy coś w tym stylu. Byłem wolny, ona też, więc dla mnie to było normalne, że coś na głos komentowałem. Teraz ona ciągle mi powtarza, że skoro wtedy tak zwracałem uwagę na ładne dziewczyny to teraz pewnie jest tak samo i stąd te polubienia...


Cyngli napisał/a:

Czy Twoja dziewczyna ma jakikolwiek powód, by Ci nie ufać?

W takim razie powód leży pewnie w jej niskiej samoocenie... ciężko będzie, jeśli się nie ogarnie i czegoś z tym nie zrobi.
Na początek możesz jej powiedzieć, że ją kochasz i nie zyczysz sobie więcej awantur z tak bzdurnych powodów.

9 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-12-05 19:49:00)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

To zdecydowanie NIE JEST normalne. I powiem szczerze, że wygląda to objaw, czegoś poważniejszego co wymaga leczenia. Szczególnie w dorosłym życiu. Takie zachowanie uznałbym za dopuszczalne, jeśli ktoś milaby mniej niż 15 lat, ale nie u dorosłego człowieka. Czy ona nie przeszła może w życiu jakiejś traumy związanej z odrzuceniem? Bo jeśli nie, to ma zdecydowanie skrzywione podejście do tego, jak ma wyglądać związek. Chodzi tutaj o podstawowe potrzeby stworzenia przestrzeni, nieograniczanie drugiej osoby i ZAUFANIE! Przede wszystkim zaś niedorzeczna wydaje się zabranianie i nakazywanie partnerowi czegokolwiek. To, co Twoja dziewczyna wyprawia to już jakaś mania, chorobliwa zazdrość i zaborczość. Albo z nią porozmawiaj albo uciekaj z tego "związku", bo niedługo zabroni Ci samemu z domu wychodzić. Z mojej perspektywy to mając konto na FB, wrzucam czasami jakieś fotki. Wprawdzie na większości z nich nie ma mojej skromnej osoby, ale zazwyczaj jakieś widoczki, czasami suche posty. Czy to, że lajkują je lub komentują zajęte dziewczyny czy mężatki, cokolwiek oznacza? To jest czysty absurd! To samo z dodawaniem do znajomych.

10

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.

11

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.

Ale fajna dziewczyna. Pupa jak marzenie. Sama bym ją zalajkowała.

12

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Są to różne zdjęcia... od selfie twarzy po zdjęcia w bikini z podróży.
Czyli jeśli mam koleżankę, która chodzi na siłownie i robi sobie np. zdjęcie w lustrze w obcisłych leginsach to nie powinienem tego polubić? To samo tyczy się zdjęć w bikini z podróży?


Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?

Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.

13

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Twoja dziewczyna ma problem sama ze sobą.

14

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

A ja mam inne zdanie na ten temat...
Co daje Ci to polubianie zdjęć? Wydaje mi się ze Ty celowo prowokujesz swoją dziewczynę. Jak byłam w związku z jakimś facetem, to żaden nie lajkował zdjęć innych kobiet, zwyczajnie nie miał potrzeby. To nie jest jak ze Ty automatycznie dasz nic nie znaczącego lajka pod zdjęciem. Żeby to zrobić trzeba coś pomyśleć, musi być jakiś bodziec do tego. Robisz z dziewczyny histeryczkę, ale przecież można jej to wyjaśnić jakoś albo zwyczajnie w świecie przestać nagminnie lajkowac te inne kobiety. Chyba zależy Ci aby Twoja kobieta dobrze się przy Tobie czuła...?

15

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Ewelina.es napisał/a:

A ja mam inne zdanie na ten temat...
Co daje Ci to polubianie zdjęć? Wydaje mi się ze Ty celowo prowokujesz swoją dziewczynę. Jak byłam w związku z jakimś facetem, to żaden nie lajkował zdjęć innych kobiet, zwyczajnie nie miał potrzeby. To nie jest jak ze Ty automatycznie dasz nic nie znaczącego lajka pod zdjęciem. Żeby to zrobić trzeba coś pomyśleć, musi być jakiś bodziec do tego. Robisz z dziewczyny histeryczkę, ale przecież można jej to wyjaśnić jakoś albo zwyczajnie w świecie przestać nagminnie lajkowac te inne kobiety. Chyba zależy Ci aby Twoja kobieta dobrze się przy Tobie czuła...?

Błagam, to tylko like'i.

16

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Zacznijmy od tego, że to tylko durne kliknięcia w wirtualnym świecie. Tym bardziej, jeśli dotyczą fotek jakiś obcych osób, których zapewne i tak w życiu się nie spotka. Możę to mieć znaczenie dla kogoś, kto przywiązuje zbyt dużą czy wręcz chorobliwą wagę do istotności wirtualnego świata w swoim życiu. Jeśli zaś ktoś lajkuje zdjęcia znajomych lub dodaje do znajomych nowe osoby, to ma sie cały czas z tego tłumaczyć? To co będzie dalej w takim razie? Skoro pretensje i awantury wybuchają o takie drobnostki..?

17 Ostatnio edytowany przez Ewelina.es (2019-12-05 23:42:41)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

To jest w taki sposób opisane jakby to było koniecznością, jakby Autor tego tematu musiał to robić. Gdyby mi facet dał do zrozumienia ze zle się czuje kiedy ja lajkuje zdjęcia innych facetów to bym zwyczajnie tego nie robiła, albo robila rzadziej.

Jeżeli autor lajkuje zdjęcia pięknych kobiet to dziewczyna ma prawo poczuć się niefajnie. Facet robi z dziewczyny nienormalną ale lajkowac nie przestanie....

Autorze daj spokój z tymi zdjęciami, zaproś dziewczynę na randkę, zróbcie coś razem.

Między Wami szwankuje komunikacja, okazujesz tej dziewczynie uczucia? Potrafisz ja zrozumieć? Ona nie jest dla Ciebie najważniejsza, daje Ci do zrozumienia ze się z tym zle czuje, ale Ty robisz z niej chorą psychicznie.

18

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Być może w przeciętnym przypadku prawda leżałaby gdzieś pośrodku. Jeśli Autor lajkuje takie zdjęcia, jak te z kobietami, jakie wyżęj zapodał Znerx, to nie wiem..Może jedna dziewczyna się przejmie a druga machnei na to ręką.Co mają oznaczać te lajki? Czy to, że się mu podobają w sensie urody czy z jakiś innych względów?
Z kolei w wypadku znajomych koleżanek czy dodawaniu ich do znajomych, to juz zupełnie tego nie ogarniam. Jak można się do czegoś takiego przyczepić? Pomijam tutaj takie pseudo Insta -gwaiazdy. Chodzi o zwyczajne zdjęcia znajomych płci przeciwnej, które niekoniecznie musza eksponować wszystkie wdzięki lub tez jakiekolwiek aktywności tych znajomych, typu posty itp. Może się to komuś podobać, tak po prostu, z racji czystego zainteresowania. Owo zainteresowanie zdrowy człowiek powinien okazywać( przynajmniej w realu) nie tylko swojemu partnerowi( dla którego rezerwuje wyższe uczucia), ale tez innymi ludźmi.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Problem rodem z gimbazy... Czas dorosnąć. Jak dla mnie to tylko zdjęcia. Co z tego, że ja jakieś polubię czy mąż polubi. Normalna rzecz. Klapek konia dorożkarskiego mu nie założę, sobie też nie.

20

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
nowyolek napisał/a:

To ze mną jest coś nie tak czy z moją dziewczyną?

Wy będąc w związku przestajecie lajkować innym zdjęcia?

W social mediach w ogóle nie jestem specjalnie aktywna, ale - odpowiadając wprost na zadane pytanie - nie czuję się w żaden sposób ograniczona faktem bycia w związku. Równocześnie kompletnie nie rozumiem po co miałabym uporczywie klikać w jakieś emotki, tym bardziej widząc, że drugiej osobie sprawia to wyraźną przykrość.

Nie zmienia to jednak faktu, że Twoja dziewczyna ma ogromny problem z samooceną, co wcześniej czy później, ale odbije jej się czkawką. W zasadzie już się odbija. Byłoby więc dobrze, aby coś z tym zrobiła, w czym jak najbardziej możesz jej pomóc. Nie daj się jednak 'ubrać' w rolę ciągłego 'pocieszacza', bo to jest JEJ praca nad sobą.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Ewelina.es napisał/a:

A ja mam inne zdanie na ten temat...
Co daje Ci to polubianie zdjęć? Wydaje mi się ze Ty celowo prowokujesz swoją dziewczynę. Jak byłam w związku z jakimś facetem, to żaden nie lajkował zdjęć innych kobiet, zwyczajnie nie miał potrzeby. To nie jest jak ze Ty automatycznie dasz nic nie znaczącego lajka pod zdjęciem. Żeby to zrobić trzeba coś pomyśleć, musi być jakiś bodziec do tego. Robisz z dziewczyny histeryczkę, ale przecież można jej to wyjaśnić jakoś albo zwyczajnie w świecie przestać nagminnie lajkowac te inne kobiety. Chyba zależy Ci aby Twoja kobieta dobrze się przy Tobie czuła...?

Ewelina, każdy ma prawo do swojego zdania, ale nie rób z lajkowania prowokacji.
Żyjemy w czasach social mediów, ten kto ich używa, korzysta z narzędzi jakie one dają. Nie ma chyba nic gorszego od takiego cichego podglądacza, który tylko szpieguje innych, uważając że lajkowanie, czy dodawanie znajomych, również przeciwnej płci, to zamach na związek.

Autor znał się ze swoją dziewczyną wcześniej, więc na pewno, skoro potrafi szpiegować jego kroki w necie, robiła to zanim ze sobą byli, więc wiedziała, że jest aktywny w tego typu aplikacjach. Teraz próbuje go ograniczyć, zwalając, (pewnie) niskie poczucie własnej wartości, na niego.
Tego się nie robi. Jeśli ktoś rozumie ten świat i w nim czynnie uczestniczy, powinien zrozumieć reguły.
Nie widzę nic złego w lajkowaniu, i nie bronię tego mojemu facetowi, ba! ja nawet nie mam potrzeby tego sprawdzania.

Jeśli ona miała by go prosić o zaprzestanie lajkowania, bo ją to boli, ja na jego miejscu prosiłabym o zaprzestanie kontrolowania, bo to dość że boli, to jeszcze jest perfidne.

22

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Cyngli napisał/a:
Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.

Ale fajna dziewczyna. Pupa jak marzenie. Sama bym ją zalajkowała.

ja bym zalajkował za warkocz smile

23

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Cyngli napisał/a:
Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.

Ale fajna dziewczyna. Pupa jak marzenie. Sama bym ją zalajkowała.

To jest Szwecja jaką kochamy wink Ona ma w ciul obserwujących, każdy jej post ma zaraz 100 - 300 tysięcy polubień.

24

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Uciekać z krzykiem,zazdrość chorobliwa potrafi zniszczyć życie.

25

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Jako aktywnie lajkujący pozwolę sobie stanąć delikatnie po stronie tej zazdrosnej pani. Moja żona też się wkurzała o lajki dla różnych tam tongue. Problem polegał głównie na mechanizmie fejsbuka, który powiadamia znajomych co się polubiło. Moje polubienia wyświetlały się jej ale też innym osobom. Ponoć ktoś z jej znajomych sobie kpił, że jakiż to jej mąż porządny jak gołe dupy lajkuje. Problem rozwiązało lajkowanie w innych miejscach niż fejsbuk. Tam oczywiście też można dojść co kto polubił ale już trzeba tego aktywnie poszukać. Tak więc chłopie, może taki kompromis? tongue

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Snake napisał/a:

Jako aktywnie lajkujący pozwolę sobie stanąć delikatnie po stronie tej zazdrosnej pani. Moja żona też się wkurzała o lajki dla różnych tam tongue. Problem polegał głównie na mechanizmie fejsbuka, który powiadamia znajomych co się polubiło. Moje polubienia wyświetlały się jej ale też innym osobom. Ponoć ktoś z jej znajomych sobie kpił, że jakiż to jej mąż porządny jak gołe dupy lajkuje. Problem rozwiązało lajkowanie w innych miejscach niż fejsbuk. Tam oczywiście też można dojść co kto polubił ale już trzeba tego aktywnie poszukać. Tak więc chłopie, może taki kompromis? tongue

Ale Twoje klikanie przeszkadzało Twojej żonie, czy znajomym? Bo skoro przestałeś lajkować po to, by inni znajomi tego nie widzieli, to trochę słabe.
Twoja żona najlepiej wie czy z Ciebie jest porządny facet i mieć w nosie gadanie innych.
Ja wyłączyłam na kompie te durne okienko, które powiadamia o wszystkim, a na telefonie nie widzę wszystkich lajków znajomych.
Wg mnie, to Autorka aktywnie szuka, szpera, szpieguje, śledzi każdy jego krok. Ja bym się bała takiej osoby. Przy takich ludziach, odechciewa się wszystkiego.

Naprawdę, nie wiem co jest złego z lajkowaniu. Nie wiem, skąd w wielu głowach obawa przez zdradą. Jeśli ktoś nie czuje się pewnie, ma niską samoocenę, kompleksy, to nie może obarczać tym drugiego człowieka. On nie jest temu winien. Sami budujemy w sobie swoje siły.

27

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Ale Twoje klikanie przeszkadzało Twojej żonie, czy znajomym? Bo skoro przestałeś lajkować po to, by inni znajomi tego nie widzieli, to trochę słabe.
Twoja żona najlepiej wie czy z Ciebie jest porządny facet i mieć w nosie gadanie innych.

Może mieć w nosie ale pewnie nie jest miło. Generalnie hamuję się ze względu na to, że mam też wśród znajomych osoby nieletnie, w tym własne dzieci tongue

28

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Wg mnie, to Autorka aktywnie szuka, szpera, szpieguje, śledzi każdy jego krok. Ja bym się bała takiej osoby. Przy takich ludziach, odechciewa się wszystkiego.

Nie Autorka, ale partnerka Autora wink.
Prawdę mówiąc ja nie mam pojęcia co mój mąż robi w sieci, on chyba nie wie co robię ja. Ba, my nawet nie mamy siebie wśród znajomych na FB, bo i po co, jeśli wymieniać się informacjami możemy na milion innych sposobów, a jeśli coś jest wyjątkowo ciekawe, to po prostu przesyłamy sobie link w wiadomości.
Mało tego, wybitnie bawi mnie publiczna komunikacja par, które mieszkają pod jednym dachem, co wcale nie jest takie rzadkie.

29

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Nigdy nie umawialam sie z nikim kto lajkowal lub przegladal zdjecia.
Jakos nie wpasowuje sie to w moj typ.

To co tutaj opisujesz to chorobliwe zachowanie. W takim sensie, ze jedna osoba proboje kontrolowac druga. Czerwona flaga.
Moze byc nawet gorzej pozniej.

30

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

To wszystko zależy. Może nie byłoby problemem, jak czasem klikniesz lajka pod zdjęciem, które przypadkowo zobaczyłeś, ale jeśli stale 'polubiasz' zdjęcia kobiet i obserwujesz ich profile i nie są to twoje koleżanki, które wstawiają zwykłe foty z codziennego życia, to twoja dziewczyna ma prawo nie czuć się bezpiecznie. No bo co wyrażają takie lajki np. wyeksponowanych tyłków, dziewczyn w bikini? chyba podziw i że obiekt podniecający? Nie jestem pewna, czy czułbyś się dobrze, gdyby twoja dziewczyna stale lajkowała wyrzeźbionych gości fotografujących się półnago w podobny sposób, w przełożeniu na męski wizerunek. Także musisz pomyśleć, jak to u Ciebie wygląda. I czy partnerka czuje się dla Ciebie atrakcyjna. Dziewczyna może mieć obniżoną samoocenę i być przewrażliwiona, ale może też mieć podstawy do poczucia zagrożenia. Piszesz tak, jakby bez tych zdjęć się żyć nie dało. To trochę niepokojące.

31 Ostatnio edytowany przez Pokręcona Owieczka (2019-12-09 09:33:54)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Olinka napisał/a:

Nie Autorka, ale partnerka Autora

Przepraszam, pokręciło mi się   wink

niepodobna napisał/a:

To wszystko zależy. Może nie byłoby problemem, jak czasem klikniesz lajka pod zdjęciem, które przypadkowo zobaczyłeś, ale jeśli stale 'polubiasz' zdjęcia kobiet i obserwujesz ich profile i nie są to twoje koleżanki, które wstawiają zwykłe foty z codziennego życia, to twoja dziewczyna ma prawo nie czuć się bezpiecznie. No bo co wyrażają takie lajki np. wyeksponowanych tyłków, dziewczyn w bikini? chyba podziw i że obiekt podniecający? Nie jestem pewna, czy czułbyś się dobrze, gdyby twoja dziewczyna stale lajkowała wyrzeźbionych gości fotografujących się półnago w podobny sposób, w przełożeniu na męski wizerunek. Także musisz pomyśleć, jak to u Ciebie wygląda. I czy partnerka czuje się dla Ciebie atrakcyjna. Dziewczyna może mieć obniżoną samoocenę i być przewrażliwiona, ale może też mieć podstawy do poczucia zagrożenia. Piszesz tak, jakby bez tych zdjęć się żyć nie dało. To trochę niepokojące.

Niepodobna. chyba trochę przesadzasz. Wiesz na czym polegają social media? Tam się kogoś obserwuje i daje się tzw. lajki. Przypadkowość jest rzadsza. Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego jeśli coś się komuś podoba, to nie może tego polubić? Ma cały czas żyć w obawie, że parter czy partnerka nie będą zadowoleni? Dla kogo jest się w social mediach, dla kogoś, czy dla siebie?
Jego partnerka, jeśli nie czuje się bezpiecznie, powinna się udać do psychiatry. Każdy normalny człowiek, nie robi afer z tego, że ktoś coś zalajkował. Gdyby mój facet robił mi jazdy, bo zalajkowałam "wyrzeźbionego faceta" to bym go wyśmiała. Ale u mnie się to nie wydarzy, bo, po pierwsze, mój facet ma własną samoocenę na  prawidłowym poziomie, po drugie ma zdrowe podejście do tematu i po trzecie nie kontroluje tego, co ja robię w sieci.

32

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Ludzie dzisiaj za bardzo przywiązują uwagę do mediów społecznościowych. Nadają im swoistą tangę ważności, iż to co tam się dzieje, wpływa w istotnyt sposób na nasze życie, odzwierciedla nasz charakter i wartości, jakimi się kierujemy. Tymczasem, mimoże cieżko negować ich pewne znaczenie, to wciąż jest TYLKO wityalny świat! Nie można przekładać wszystkiego z takiego Insta n ażycie codzienne. Czy naprawfdę to, że ja jako facet polubię zdjęcie jakiejś modelki czy innej  gwiazdy ma świadczyć o mnie że moja partnerka już mi się nie podoba? Naprawdę daleeeko idące wnioski smile Tylko ktoś z bardzo niską samooceną będzie się tym przejmował, jak również tylko ten, kto zbyt poważnie podchodzi do social mediów. Przyczepianie się do lajkowania koleżanek czy zdjęć z normalnych, codziennych sytuacji z ich udziałem, to juz czysty absurd.
Co najmniej połowa moich znajomych na fb to osoby w związkach i to często małżeńskich. Jeśli widzę, że zaljakują moje zdjęcie czy post, to mam rozumieć, że pytają się najpierw partnera o zdanie?
Partnerka Autora definitywnie powinna porpacować nad sobą!

33 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-12-09 10:48:24)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Olinka napisał/a:

Nie Autorka, ale partnerka Autora

Przepraszam, pokręciło mi się   wink

niepodobna napisał/a:

To wszystko zależy. Może nie byłoby problemem, jak czasem klikniesz lajka pod zdjęciem, które przypadkowo zobaczyłeś, ale jeśli stale 'polubiasz' zdjęcia kobiet i obserwujesz ich profile i nie są to twoje koleżanki, które wstawiają zwykłe foty z codziennego życia, to twoja dziewczyna ma prawo nie czuć się bezpiecznie. No bo co wyrażają takie lajki np. wyeksponowanych tyłków, dziewczyn w bikini? chyba podziw i że obiekt podniecający? Nie jestem pewna, czy czułbyś się dobrze, gdyby twoja dziewczyna stale lajkowała wyrzeźbionych gości fotografujących się półnago w podobny sposób, w przełożeniu na męski wizerunek. Także musisz pomyśleć, jak to u Ciebie wygląda. I czy partnerka czuje się dla Ciebie atrakcyjna. Dziewczyna może mieć obniżoną samoocenę i być przewrażliwiona, ale może też mieć podstawy do poczucia zagrożenia. Piszesz tak, jakby bez tych zdjęć się żyć nie dało. To trochę niepokojące.

Niepodobna. chyba trochę przesadzasz. Wiesz na czym polegają social media? Tam się kogoś obserwuje i daje się tzw. lajki. Przypadkowość jest rzadsza. Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego jeśli coś się komuś podoba, to nie może tego polubić? Ma cały czas żyć w obawie, że parter czy partnerka nie będą zadowoleni? Dla kogo jest się w social mediach, dla kogoś, czy dla siebie?
Jego partnerka, jeśli nie czuje się bezpiecznie, powinna się udać do psychiatry. Każdy normalny człowiek, nie robi afer z tego, że ktoś coś zalajkował. Gdyby mój facet robił mi jazdy, bo zalajkowałam "wyrzeźbionego faceta" to bym go wyśmiała. Ale u mnie się to nie wydarzy, bo, po pierwsze, mój facet ma własną samoocenę na  prawidłowym poziomie, po drugie ma zdrowe podejście do tematu i po trzecie nie kontroluje tego, co ja robię w sieci.

Chyba nie rozumiesz. Sprawa jest w proporcjach.

Ty patrzysz na post autora tylko pod kątem "problemu" z jego dziewczyną, ja również tego, w jaki sposób on pisze o tych zdjęciach w social media. Zauważyła to też Ewelina.es.

Jeśli tego nie łapiesz sama, to ja Ci nie wyjaśnię.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:

Chyba nie rozumiesz. Sprawa jest w proporcjach.

Ty patrzysz na post autora tylko pod kątem "problemu" z jego dziewczyną, ja również tego, w jaki sposób on pisze o tych zdjęciach w social media. Zauważyła to też Ewelina.es.

Jeśli tego nie łapiesz sama, to ja Ci nie wyjaśnię.

No to jest Was dwie, reszta zgodnie przyznała, że jego dziewczyna ma problem.

Autor wyraźnie napisał:

nowyolek napisał/a:

jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.
Cały czas są o to pretensje i złości... tłumaczenia, że to tylko koleżanka, że to tylko zdjęcie nic nie daje..

W jaki sposób on pisze? Nie napisał, że je komentuje. Mało tego, dziewczyna jest zazdrosna o nowo dodane osoby do znajomości!
Sorry, ale to jest chore.

35

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
niepodobna napisał/a:

Chyba nie rozumiesz. Sprawa jest w proporcjach.

Ty patrzysz na post autora tylko pod kątem "problemu" z jego dziewczyną, ja również tego, w jaki sposób on pisze o tych zdjęciach w social media. Zauważyła to też Ewelina.es.

Jeśli tego nie łapiesz sama, to ja Ci nie wyjaśnię.

No to jest Was dwie, reszta zgodnie przyznała, że jego dziewczyna ma problem.

Autor wyraźnie napisał:

nowyolek napisał/a:

jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.
Cały czas są o to pretensje i złości... tłumaczenia, że to tylko koleżanka, że to tylko zdjęcie nic nie daje..

W jaki sposób on pisze? Nie napisał, że je komentuje. Mało tego, dziewczyna jest zazdrosna o nowo dodane osoby do znajomości!
Sorry, ale to jest chore.

"W jaki sposób pisze" tutaj.

36

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

37

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Autorze, to nie jest kwestia zabraniania, tylko tego, że Twoją dziewczynę zwyczajnie to boli. Dlaczego pytasz obcych ludzi na forum o to, czy masz prawo lajkować te durne zdjęcia, zamiast na spokojnie porozmawiać o tym ze swoją partnerką, spróbować zrozumieć i dojść do kompromisu?
Dla mnie to jest zupełnie jakiś kosmos, jakby poprzestawiane wartości. Nie rozumiem stawiania wyżej "prawa" do lajkowania (jak domyślam się ponętnych) zdjęć kobiet, od uczuć (chyba) bliskiej nam osoby. Coś jest u Was nie tak i to wyraźnie widać na tym przykładzie, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Naucz się słuchać drugiej osoby, zamiast z nią walczyć, bo nie na tym polega prawdziwy związek.

38 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-12-09 17:40:10)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Lady Loka napisał/a:

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Tymczasem:

SamotnaWilczyca napisał/a:

Dla mnie to jest zupełnie jakiś kosmos, jakby poprzestawiane wartości. Nie rozumiem stawiania wyżej "prawa" do lajkowania (jak domyślam się ponętnych) zdjęć kobiet, od uczuć (chyba) bliskiej nam osoby.

To jest istota sprawy.

39

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Spoko.
Rozumiem, że gdyby mój partner zakazał mi wychodzenia z domu w spódnicy, bo to uraża jego uczucia i on jest zazdrosny to ja też powinnam z nich zrezygnować, bo to tylko spódnica?

Problem jest w dziewczynie, nie w Autorze. Normalny człowiek nie przejmuje się taką głupią rzeczą jak to, co lajkuje druga strona. A niech lajkuje co chce, to nie powinno wpływać na samoocenę drugiej strony. Jak można być zazdrosnym o jakieś zdjęcia?

40

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Lady Loka napisał/a:
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Spoko.
Rozumiem, że gdyby mój partner zakazał mi wychodzenia z domu w spódnicy, bo to uraża jego uczucia i on jest zazdrosny to ja też powinnam z nich zrezygnować, bo to tylko spódnica?

Problem jest w dziewczynie, nie w Autorze. Normalny człowiek nie przejmuje się taką głupią rzeczą jak to, co lajkuje druga strona. A niech lajkuje co chce, to nie powinno wpływać na samoocenę drugiej strony. Jak można być zazdrosnym o jakieś zdjęcia?

Myślę, że rezygnacja z lajkowania zdjęć nie jest problemem, ale skąd ma chłopak wiedzieć, że za chwilę nie pojawi się podobny "problem". Np dziewczynie się nie spodoba, ze wychodzi ze znajomymi na piwo i co też ma zrezygnować bo rani jej uczucia? Też uważam, że problem leży po stronie dziewczyny, bo na siłę próbuje zmienić i podporządkować chłopaka. Poza tym, kto się przejmuje jakimiś lajkami w necie? Mam fb, mam znajomych i jeśli znajoma wstawi np fajne zdjęcie z wakacji to dla mnie normalne, ze wcisnę ten like bo jest moją znajomą, lubię ją a może po prostu zdjęcie przedstawia ja w jakimś fajnym miejscu i tyle. Nie ma co się dopatrywać drugiego czy trzeciego dna w tym że ktoś komuś da lajka.

41 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-12-09 20:00:43)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Dla mnie problemem jest po prostu, że dziewczyna się tym tak bardzo przejmuje i wyciąga zbyt pochopne wnioski.DLaczego?Ano dlatego, że to tylko świat wirtualny! Jęsli miałbym być szczery to chyba prędzej na jej miejscu bym się przejął, gdyby facet w trakcie spaceru oglądał się co chwila za innymi kobietami, bo to świat realny. Dziewczyna ma problemy z samooceną, bo traktuje to jako oznakę, że partner już nic do niej nie czuje, podczas gdy to zwyczajnie niedorzeczne, przynajmniej z punktu widzenia Autora.
Do tego pyatnie jakie i czyje zdjęcia lajkuje?

- jeśli zupełnie OBCYCH osób, z którymi się prawdopodobnie w ogóle nie spotka - to czym sie tutaj przejmować? Tym, że Autorowi podoba się jakieś ładne wdzianko na tej konkretnej dziewczynie w sieci?

- jeśli są to zdjęcia znajomych, w zwykłych codziennych sytuacjach, to tym bardziej, jaki jest powód, żeby się niepokoić jeśli np ktoś zalajkuje zdjęcie znajomego chwalącego się choćby uzyskaniem dyplomu,
   zdaniem egzaminu na prawko czy zdjęciem z wakacji?

Zatem w moim odczuciu problemem nie jest to, że dziewczynie to przeszkadza, ale DLACZEGO jej to przeszkadza. To relatywnie zbyt błahy powód do wyciągania pochopnych wniosków.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Lady Loka napisał/a:
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Spoko.
Rozumiem, że gdyby mój partner zakazał mi wychodzenia z domu w spódnicy, bo to uraża jego uczucia i on jest zazdrosny to ja też powinnam z nich zrezygnować, bo to tylko spódnica?

Problem jest w dziewczynie, nie w Autorze. Normalny człowiek nie przejmuje się taką głupią rzeczą jak to, co lajkuje druga strona. A niech lajkuje co chce, to nie powinno wpływać na samoocenę drugiej strony. Jak można być zazdrosnym o jakieś zdjęcia?

Dokładnie. Boli ją, że on lajkuje zdjęcia. Ok. Facet zrezygnuje z czegoś co lubi, w imię miłości. Za chwilę dziewczynę zaboli, że on w wolnej chwili czyta książki!

Dajcie spokój z tymi usprawiedliwieniami jego dziewczyny. Tylko osoba o niskim poczuciu własnej wartości, zaborcza , zazdrosna, może posunąć się do takich rzeczy.  Ponadto, sam Autor napisał, że znali się wcześniej, wiedziała jaki on jest i teraz co? zdziwiona? Czy myślała, że zmieni się nagle w kogoś innego i przestanie go interesować instagram?
Autorze, jeśli jeszcze tu zaglądasz, puść ją wolno. Tylko niech nie wraca.

43

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Sprawa rozchodzi się tak naprawdę o małą pierdołę, ale problem z którym musi sobie dziewczyną poradzić, wydaje się znacznie poważniejszy. Jeśli się zaczyna od kręcenia nosem na jakieś durne lajki, to na czym się skończy? Patrząc na opinie osób, które twierdzą, że dziewczyna słusznie ma pretensje do Autora zastanawia mnie jedna rzecz. Musiałbym się spytać znajomych koleżanek będacych w trwałych związkach, czy ich partnerzy mają coś przeciwko, kiedy te lajkują zdjęćia moje czy innych facetów? W moim przypadku, będą to WYŁĄCZNIE zdjęcia raczej z przeciętnych sytuacji życiowych, w każdym razie nie fotki nadające się na Instagrama..

44 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2019-12-10 10:42:39)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Jego dziewczyna powinna sie umawiac z moim typem facetow, wtedy byloby jej latwiej big_smile
Nie musialaby sie martwic lajkami.

Z kolei jak juz ma faceta, co lajkuje jak leci albo babki oglada... no coz. Przeciez on jest dorosly, nie moze ona mu nic nakazywac. Zwiazek tak nie dziala i nie bedzie dzialac.

45 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-12-10 11:19:45)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Lady Loka napisał/a:
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A cóż takiego ten sposób pisania Ci mówi? Bo mnie mówi tyle, że lajkuje bez przypisywania temu wielkiej wagi.

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Spoko.
Rozumiem, że gdyby mój partner zakazał mi wychodzenia z domu w spódnicy, bo to uraża jego uczucia i on jest zazdrosny to ja też powinnam z nich zrezygnować, bo to tylko spódnica?

Problem jest w dziewczynie, nie w Autorze. Normalny człowiek nie przejmuje się taką głupią rzeczą jak to, co lajkuje druga strona. A niech lajkuje co chce, to nie powinno wpływać na samoocenę drugiej strony. Jak można być zazdrosnym o jakieś zdjęcia?

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony.

Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu, wszystko robimy z jakiegoś powodu. Zwracam uwagę też na tło zachowań.

A tu pewnie też nie byłoby problemem, jeśli sporadycznie zawiesiłabyś wzrok na dłużej na kimś, kto Ci się na tej ulicy niebywale spodobał. Ludźmi jesteśmy. Rzecz pewnie w proporcjach i w tym właśnie tle, które sprawia, że czemuś poświęcamy - bardzo dużo uwagi i jesteśmy batdzo podatni na bodźce. Ja mam odczucie, ze autor prędzej zrezygnuje z dziewczyny niż z regularnego oglądania i lajkowania tyłków na instagramie ; )

46

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
niepodobna napisał/a:

Mówi mi, że te zdjęcia są dla niego istotniejsze niż samopoczucie jego dziewczyny i to jest oczywista oczywistość, że musi je lajkować, po prostu nie ma innej opcji. Sprawia jej przykrość, wie o tym, a skoro "to tylko zdjęcia" to chyba nie jest aż takim problemem rezygnacja z nich?

Spoko.
Rozumiem, że gdyby mój partner zakazał mi wychodzenia z domu w spódnicy, bo to uraża jego uczucia i on jest zazdrosny to ja też powinnam z nich zrezygnować, bo to tylko spódnica?

Problem jest w dziewczynie, nie w Autorze. Normalny człowiek nie przejmuje się taką głupią rzeczą jak to, co lajkuje druga strona. A niech lajkuje co chce, to nie powinno wpływać na samoocenę drugiej strony. Jak można być zazdrosnym o jakieś zdjęcia?

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony.

Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu, wszystko robimy z jakiegoś powodu. Zwracam uwagę też na tło zachowań.

No właśnie nie. Bo on się za nikim nie ogląda. Tło jest takie, że on w przelocie coś polajkował, a ona siedzi i przekopuje się przez tablicę, żeby zobaczyć, cóż on takiego dzisiaj zrobił. Słabe to.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony..

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia.


niepodobna napisał/a:

Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu, wszystko robimy z jakiegoś powodu. Zwracam uwagę też na tło zachowań.

Znów nadinterpretujesz. Jakie tło zachowań? Autor nie napisał nic o czym Ty próbujesz nas przekonać.

48 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-12-10 11:51:25)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

W ogóle mnie nie interesuje, czy i co mój facet lajkuje w internecie. Jego sprawa, tak jak moją sprawą jest, co sobie przeglądam ja i nie życzę sobie ingerowania w moją prywatność.
Przystojnych facetów nie przestałam zauważać tylko dlatego, że się spotykam z jednym. Nie zmienia to faktu, że ten jeden jest dla mnie najważniejszy i głupoty mi nie w głowie.

P.S. Niepodobna, każda sytuacja, gdy jest nadmiarowa i bez grama taktu, może być niezdrowa i przykra, to jasne.

49

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
niepodobna napisał/a:

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony..

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia. .

Mi sie zdarzylo, ale tylko jak bylam z facetem , ktory mnie srednio krecil.
Jak jestem z kims kto mi sie podoba, to nie ogladam sie za nikim.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Winter.Kween napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:
niepodobna napisał/a:

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony..

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia. .

Mi sie zdarzylo, ale tylko jak bylam z facetem , ktory mnie srednio krecil.
Jak jestem z kims kto mi sie podoba, to nie ogladam sie za nikim.

Czyli nie zwracasz uwagi na ładnych, atrakcyjnych ludzi?
Przecież bycie w związku nie zabiera nam prawa do zwracania uwagi na innych, nie zamyka nam oczu na piękno, atrakcyjność.
Tu nie chodzi o wyszukiwanie wzrokiem każdego faceta, tylko zwrócenie uwagi na kogoś, kto nam się podoba.

51

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia. .

Mi sie zdarzylo, ale tylko jak bylam z facetem , ktory mnie srednio krecil.
Jak jestem z kims kto mi sie podoba, to nie ogladam sie za nikim.

Czyli nie zwracasz uwagi na ładnych, atrakcyjnych ludzi?
Przecież bycie w związku nie zabiera nam prawa do zwracania uwagi na innych, nie zamyka nam oczu na piękno, atrakcyjność.
Tu nie chodzi o wyszukiwanie wzrokiem każdego faceta, tylko zwrócenie uwagi na kogoś, kto nam się podoba.

Wiesz Owca, ja w sumie tez nie zwracam uwagi big_smile w sensie patrzę na ludzi, ale jakoś mój mózg nie rejestruje ich w kategoriach atrakcyjny czy nie. I to nie jest kwestia związku tylko ogólnie ja tak mam. Co nie zmienia faktu, że w życiu bym nie kontrolowała tego, co mój facet robi w sieci. Przecież nie jest 5latkiem. Jak ma ochotę to może nawet wziąć udział w dyskusji na temat krągłości tyłka jakiejś pani na zdjęciu i ruszy mnie to tak samo jak opis bitwy pod Grunwaldem. To jest internet. Ogólnie warto też mieć do życia dystans. Kiedyś wychodziłam jak mój facet siedział z kolegą i rzucili tekstem, że dobrze, że już idę, bo sobie zamówią panienki. Rozumiem, że dziewczyna Autora w takim momencie by zagotowała, nigdzie nie poszła i zaczęła kontrolować faceta jeszcze bardziej. Ja ze śmiechem powiedziałam, że dam im znać jak będę wracać, żeby zamówili mi też jakiegoś fajnego pana. Po mnie takie teksty spływają. Po co się nadmiernie przejmować czymś, na co nie mamy wpływu?

52 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-12-10 12:00:15)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
niepodobna napisał/a:

To nie jest dobre porównanie. Dobrym by była np. sytuacja, kiedy wychodzisz do miasta z partnerem i po drodze oglądasz się za co drugim facetem z błyskiem pożądania w oku, a kiedy jemu to przeszadza, mówisz, że jest przewrażliwiony, to przecież tylko obcy ludzie, a on jest zaburzony..

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia.

Gdybyś czytała mój post bez uprzedzeń, to byś zauważyła, że nie robię "halo" z tego, że ktoś się CZASEM za kimś obejrzy w towarzystwie partnera... Oczywiście, że sporadycznie  mi się to zdarzało, tak samo, jak dłużej zatrzymać się na jakimś zdjęciu.
Nie musisz mi tłumaczyć, że to nie znaczy od razu, że ma się ochotę z tym kimś pójść do łóżka.
Jeśli jednak oglądanie się byłoby moim nagminnym zachowaniem, to rozumiałabym, że mój facet ma o to pretensje, a tym bardziej miałby prawo je mieć, jeśli wyrażałby to, że jest to dla niego przykre, a ja zamiast się zastanowić, zrobiłabym z niego chorego.
Nie, tu wcale nie chodzi o to, że takie zainteresowanie musi prowadzić do zdrady, jeśli będzie okazja. Chodzi o "środek ciężkości". Ilość poświęcanej uwagi, hierarchię ważności. To pokazuje jakąś prawdę o związku, o stosunku do tego drugiego człowieka.

To, że konkretne pary mają tak jak Wy, nie zmienia ogólnej zasady. Ale tu jeszcze jest czynnik "tła" - można patrzeć różnie i różnie to będzie odbierane zależnie od tego jaka panuje relacja. Może trzeba zacząć od tego, czy ktoś ma powody czuć się dla partnera nieatrakcyjny - a takie powody mogą wynikać nie tylko z jego zaburzeń, ale i z obiektywnych zachowań drugiej strony. Wiadomo, że wtedy takie zainteresowanie w innych kierunkach będzie i ma prawo niepokoić bardziej. O tym, jak wygląda w tej kwestii związek autora, niewiele wiemy.

Ja z moim ex też sobie pokazywaliśmy zdjęcia i ludzi. Ale nikt nie uważał, że żyć bez tego nie można... I nie było powodów się martwić o własną atrakcyjność i uczucia drugiej strony. Być może ta dziewczyna nie czuje tego, co powinna z jego strony odbierać.


niepodobna napisał/a:

Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu, wszystko robimy z jakiegoś powodu. Zwracam uwagę też na tło zachowań.

Pokręcona Owieczka napisał/a:

Znów nadinterpretujesz. Jakie tło zachowań? Autor nie napisał nic o czym Ty próbujesz nas przekonać.

A o czym ja próbuję przekonać? Na razie o niczym nie próbowałam, więc może ty Ty nadinterpretujesz? smile
Ja tylko napisałam, że każde zachowanie ma jakiś powód, oglądanie się na ulicy nagminnie albo poświęcanie zdjęciom kobiet/facetów w necie bardzo dużej uwagi, również ma jakiś. Stawianie tego wyżej niż odczucia partnera, też ma powód... Zapytaj autora najlepiej. Bo tylko on je zna.

53

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Niepodobna, ale to Ty tutaj robisz nadinterpretację. Bo Autor nigdzie nie napisał jak często te zdjęcia lajkuje, czy jest to nagminne, czy poświęca zdjęciom więcej uwagi niż dziewczynie.
Napisał za to, że za każdym razem jest afera.

54

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Lady Loka napisał/a:

Niepodobna, ale to Ty tutaj robisz nadinterpretację. Bo Autor nigdzie nie napisał jak często te zdjęcia lajkuje, czy jest to nagminne, czy poświęca zdjęciom więcej uwagi niż dziewczynie.
Napisał za to, że za każdym razem jest afera.

"Cały czas są o to pretensje i złości".

Znaczy pół roku o jeden lajk?

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:

Może trzeba zacząć od tego, czy ktoś ma powody czuć się dla partnera nieatrakcyjny - a takie powody mogą wynikać nie tylko z jego zaburzeń, ale i z obiektywnych zachowań drugiej strony. Wiadomo, że wtedy takie zainteresowanie w innych kierunkach będzie i ma prawo niepokoić bardziej. O tym, jak wygląda w tej kwestii związek autora, niewiele wiemy.
..... Być może ta dziewczyna nie czuje tego, co powinna z jego strony odbierać.

Autor zwiał i zostawił nas z dyskusją. Niewiele wiemy o ich związku, ale znamy problem, który jemu przeszkadza.
W jaki sposób Autor miałby ją przekonać o jej atrakcyjności? Zaprzestając lajkowania? Bzdura.
Ona sama musi poczuć i dostrzec swoją atrakcyjność. Parter to nie jest lustro.

Loka napisała ważną rzecz - dystans. I każdy powinien go mieć.
Nie wiemy ile czasu Autor spędza czasu na portalach, ale przypuszczam, że ona niewiele mniej, skoro sprawdza wszystko co on robi wink

Ja też nie chodzę i nie kręcę szyją na prawo i lewo, ale też nie udaję, że ktoś mi się nie podoba, jak jest inaczej.

56

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Niepodobna, ale to Ty tutaj robisz nadinterpretację. Bo Autor nigdzie nie napisał jak często te zdjęcia lajkuje, czy jest to nagminne, czy poświęca zdjęciom więcej uwagi niż dziewczynie.
Napisał za to, że za każdym razem jest afera.

"Cały czas są o to pretensje i złości".

Znaczy pół roku o jeden lajk?

No ale ciągle nie wiadomo ile. Równie dobrze może to być jeden lajk dziennie, co nie jest jakąś zawrotną liczbą, a codziennie prowokuje awanturę. Widzisz, to nie musi chodzić o to, że on siedzi godzinami i lajkuje, a ona siedzi sama i wyje.

57

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Niepodobna, nigdy nie zdarzyło Ci się odwrócić za innym facetem, nawet jak szłaś ze swoim? Pytam na poważnie. Dlaczego mam nie zwrócić uwagi na kogoś, kto mi się podoba? Czy to oznacza, że mam ochotę pójść z nim do łóżka? Tak samo, często odwracam się na kobietami.
Mój facet doskonale zna mój gust, często sam komentuje "moich ulubieńców" pokazując mi ich zdjęcia. .

Mi sie zdarzylo, ale tylko jak bylam z facetem , ktory mnie srednio krecil.
Jak jestem z kims kto mi sie podoba, to nie ogladam sie za nikim.

Czyli nie zwracasz uwagi na ładnych, atrakcyjnych ludzi?
Przecież bycie w związku nie zabiera nam prawa do zwracania uwagi na innych, nie zamyka nam oczu na piękno, atrakcyjność.
Tu nie chodzi o wyszukiwanie wzrokiem każdego faceta, tylko zwrócenie uwagi na kogoś, kto nam się podoba.

Nie.
Nie sadze, ze bycie w zwiazku zabiera mi to prawo.
Jednak, jezeli jestem z kims kto mi sie podoba to nie.
Zreszta mnie bardzo ciezko zadwolic. W zyciu to moze raz widzialam na ulicy kogos kto mi sie podoba. Ludzie to nie lamborghini aventador.

58

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.


Dokładnie  . Co innego lajkowanie  czy miły komentarz  zdjęć normalnych koleżanek  z otoczenia na profilu a co innego latanie po kontach typu dupeczki z wielkiego miasta albo fajne lachony z dużym biustem W pierwszym przypadku partnerka Autora ma problem z zazdrością i niską samooceną zaś w drugim jej się nie dziwie. Też bym czuła zażenowanie gdyby mój facet lajkował zdjęcia porozbieranych kobiet z wypiętym tyłkiem.

59

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Natashaa21 napisał/a:
Znerx napisał/a:
nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera, że jak mogę się 'podniecać' innymi skoro jestem z nią w związku.

Dla jasności.
Czy to są  tego typu influencerki/zdjęcia z insta/koleżanki z pracy?
https://v6e5v2m8.stackpathcdn.com/wp-content/uploads/2019/05/Anna-Nystrom.jpg
Jak lajkujesz każdą skąpo/seksownie ubraną pannę z insta/modelkę/trenerkę fitness/koleżankę z pracy w bikini to może jednak jest powód big_smile.

Jeżeli nie, to ona ma problem z samooceną i przesadza.


Dokładnie  . Co innego lajkowanie  czy miły komentarz  zdjęć normalnych koleżanek  z otoczenia na profilu a co innego latanie po kontach typu dupeczki z wielkiego miasta albo fajne lachony z dużym biustem W pierwszym przypadku partnerka Autora ma problem z zazdrością i niską samooceną zaś w drugim jej się nie dziwie. Też bym czuła zażenowanie gdyby mój facet lajkował zdjęcia porozbieranych kobiet z wypiętym tyłkiem.

No właśnie, niektórzy jakby nie widzą różnicy.

60

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
niepodobna napisał/a:

No właśnie, niektórzy jakby nie widzą różnicy.

Autor też nie powiedział, co lajkuje smile
Koleżanki z pracy, influencerki. Spoko, ja też lajkuję influencerki, nie wszystkie się wypinają, niektóre mają merytoryczne treści. Więc nie wiesz, a wyciągasz swoje wnioski.

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

No to może od początku, bo widzę, że nie wszyscy dokładnie i ze zrozumieniem czytają Autora.

nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera,


nowyolek napisał/a:

Są to różne zdjęcia... od selfie twarzy po zdjęcia w bikini z podróży.
Czyli jeśli mam koleżankę, która chodzi na siłownie i robi sobie np. zdjęcie w lustrze w obcisłych leginsach to nie powinienem tego polubić? To samo tyczy się zdjęć w bikini z podróży?

Zdjęcie krążące w wątku, jest nieadekwatne do tego co napisał nam Autor.

Ponadto, nie wiem , może niektórzy nie wiedzą, ale np. na instagramie blokowane są treści wulgarne, nagie czy prowokujące. Więc ciężko jet znaleźć tam "fajne lachony z dużym biustem", chyba że każdy dekolt u kobiety jest tak odbierany.
Bikini w podróży? Czyli w kostiumie. Czy jeśli zobaczyłby ją na plaży, miałby zamknąć oczy, czy w ogóle ma nie chodzić w takie miejsca?

Naprawdę, nie wiem jak można robić z tego taką awanturę.

62 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2019-12-10 12:55:49)

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Autor mógłby pewne rzeczy doprecyzować. Wydaje mi się bowiem, że czasami źle możęmy odczytywać czyjeś wyrażenia. Stwiedzenie "cały czas" nie oznacza w moim odczuciu mimo wszystko siedzenia prze zwiększość czasu pfrzed kompem i klikania na zdjęcia takich czy owakich fotek. Zatem nie wiemy, ile czasu Autor im poświęca w stosunku do czasu spędzonego z partnerką.

Druga rzecz to to, że dziewwczyna Autora zwyczajnie DORABIA sobie ideologię, wysnuwając zupełnie fałszywe wnioski, n atemat zaangażowania Autora w związek. Błędnie odczytuje jego zachowanie. Ma poza tym, tak jak ktoś to był w stanie zauważyć, mało DYSTANSU do siebie. Bez takiego dystansu, człowiek jest zbyt sfrustrowany i bierze wszystko do sibie na poważnie. Ciężko wytrzymać z kimś takim przez dłuższy czas. Pytanie rzeczywiśćie co dokładnie Autor lajkuje. Mimo wszystko dalej uważam, że dziewczyna jest mocno przerważliwiona. Gdyby nawet Autor ograniczył to lajkowanie, to potem musiałby się pytać swojej partnerki o wszystko, co ma zamiar zrobić, żeby przypadkiem jej nie urazić..
Parę razy zaglądałem na profile kilku gwiazd show-biznesu. Jako, że nie lubuje się w ogldaniu facetów, to były to oczywiście Panie. Nieraz zdjęćia oew przedstawiały fotki z wakacji, choćby w bikini. Więdząc przypadkiem, żę ta akurat Pani się kimś spotyka, jakoś w komentarzach nie zauważyłem, żeby TYLKO ON komentował jej zdjęcia. Wręcz przeciwnie.Była tam cała masa komplementów, lajków czy czego tam jeszcze. O ile wiem, dalej są razem smile Nie wiem, czy facet miał specjalne pretensje o to, że jego wybranka pozuje w stroju kąpielowym na plaży oraz, że to zdjęcie lajkuje z 50 obcych facetów, kiedy on ma ją dla siebie na codzień..

63

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Pokręcona Owieczka napisał/a:

No to może od początku, bo widzę, że nie wszyscy dokładnie i ze zrozumieniem czytają Autora.

nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera,


nowyolek napisał/a:

Są to różne zdjęcia... od selfie twarzy po zdjęcia w bikini z podróży.
Czyli jeśli mam koleżankę, która chodzi na siłownie i robi sobie np. zdjęcie w lustrze w obcisłych leginsach to nie powinienem tego polubić? To samo tyczy się zdjęć w bikini z podróży?

Zdjęcie krążące w wątku, jest nieadekwatne do tego co napisał nam Autor.

Ponadto, nie wiem , może niektórzy nie wiedzą, ale np. na instagramie blokowane są treści wulgarne, nagie czy prowokujące. Więc ciężko jet znaleźć tam "fajne lachony z dużym biustem", chyba że każdy dekolt u kobiety jest tak odbierany.
Bikini w podróży? Czyli w kostiumie. Czy jeśli zobaczyłby ją na plaży, miałby zamknąć oczy, czy w ogóle ma nie chodzić w takie miejsca?

Naprawdę, nie wiem jak można robić z tego taką awanturę.


Ciekawe rzeczy piszesz. Bo ja mam dalszą znajomą która na Instagramie non stop dodaje  zdjęcia w bieliźnie i nikt jej profilu nie blokuje . A na fb jest tego od groma.
Nie rozumiem również idei wstawiania swoich pół nagich zdjęci w bikini podczas podróży ,na szczęście nie mam takich znajomych na swoim profilu społecznościowym .

64

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!
Natashaa21 napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

No to może od początku, bo widzę, że nie wszyscy dokładnie i ze zrozumieniem czytają Autora.

nowyolek napisał/a:

Jestem z dziewczyną pół roku i jak tylko polubię zdjęcie koleżanki z pracy, z uczelni lub po prostu zdjęcie znanej 'gwiazdy' czy 'influencerki' to słyszę, że nie można mi ufać, że przez to ocena mojej dziewczyny spada do zera,


nowyolek napisał/a:

Są to różne zdjęcia... od selfie twarzy po zdjęcia w bikini z podróży.
Czyli jeśli mam koleżankę, która chodzi na siłownie i robi sobie np. zdjęcie w lustrze w obcisłych leginsach to nie powinienem tego polubić? To samo tyczy się zdjęć w bikini z podróży?

Zdjęcie krążące w wątku, jest nieadekwatne do tego co napisał nam Autor.

Ponadto, nie wiem , może niektórzy nie wiedzą, ale np. na instagramie blokowane są treści wulgarne, nagie czy prowokujące. Więc ciężko jet znaleźć tam "fajne lachony z dużym biustem", chyba że każdy dekolt u kobiety jest tak odbierany.
Bikini w podróży? Czyli w kostiumie. Czy jeśli zobaczyłby ją na plaży, miałby zamknąć oczy, czy w ogóle ma nie chodzić w takie miejsca?

Naprawdę, nie wiem jak można robić z tego taką awanturę.


Ciekawe rzeczy piszesz. Bo ja mam dalszą znajomą która na Instagramie non stop dodaje  zdjęcia w bieliźnie i nikt jej profilu nie blokuje . A na fb jest tego od groma.
Nie rozumiem również idei wstawiania swoich pół nagich zdjęci w bikini podczas podróży ,na szczęście nie mam takich znajomych na swoim profilu społecznościowym .

Dokladnie. Ja mam zdjecie doslownie gdzie moj tylek w majtkach jest na pierwszym planie, a na facebooku zdjecie bez zadnej gory tylko z zamalowanym farba biustem i inne gdzie nawet zakazany sutek przez bluzke widac. Nikt tego nie kasuje i pewnie, ze takich zdjec jest od groma.

65

Odp: Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Ogólnie rzecz biorąc każdy ma inny gust i poczucie estetyki a do tego innych poziom wrażliwość. Każdy związek jest inny i funkcjonuje na innych zasadach ,dlatego nie ma tutaj jasno określonego modelu . Są kobiety który zaakceptują np fakt iż ich partner ma dużo koleżanek  i przyjaźni się z kobietami a są też  takie dla których jest to nie zaakceptowania. Dlatego bez sensu jest pytanie na forum innych ludzi co myślą o danym zachowaniu partnera/partnerki bo ich zdanie ma się nijak do zachowanie osoby z którą jesteśmy w związku.

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Polubienia zdjęć płci przeciwnej, gdy jest się w związku... pomocy!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024