Numizmatyk napisał/a:Pewnie to nie nowość, ale po pracy wracam zmęczony. Spędzam z rodziną czas na tyle na ile mogę. Nie to, że wgl się nie zajmuje nimi, ale zwyczajnie doba jest dla mnie za krótka. Nie to, że śpię pół dnia bo to też wygląda tak że śpię po 5-6 godzin. Za dużo zajęć mam i może to bardziej zluzuję a więcej czasu poświęcę im.
Rozumiem, a pracę masz mocno wymagającą? Jak się dzieją takie rzeczy, to w ogóle trzeba przemodelować sposób myślenia i spędzania czasu z rodziną i partnerką. Zdrowie i sen to podstawa. 5-6h trochę mało, ile masz lat?
32 lata. Tak śpię od dawna. Im dłużej śpię tym mam poczucie, że marnuję czas i dzień ucieka. Pracę mam dość mocno wymagającą bo jestem operatorem dość skomplikowanej maszyny i orzez tą sytuację musiałem wziąć urlop bo nie byłem w stanie pracować... Zamiast odciąć myślenie i skupić się na pracy to to wszystko tak uderzało we mnie że w pracy była moja osoba a ja byłem gdzieś indziej... Z kolegami z pracy nawet nie chciałem rozmawiać. Patrzyłem tylko na zegar ile do końca.