KoralinaJones napisał/a:Ja rozumiem że te rzadkie momenty dają Ci jakieś ukojenie, problem w tym, ze one nie wypływają na Twoje nastawienie jako takie. Moment mija a Ty nadal jesteś sobą.
No nie do końca. Dają mi jakieś "doświadczenie" i wnioski na przyszłość, np.:
- nie iść na randkę, jeśli nie ma się wspólnych tematów, bo będzie stres i ogólnie katastrofa (randka nr 1)
- jak mam wspólne tematy z dziewczyną, to chociaż nie jestem specjalnie zwykle rozgadany, to potrafię z nią przegadać 2h tak, że gdyby nie alarm w komórce, to zapomnielibyśmy, że mamy film jeszcze do obejrzenia (randka nr 2)
- tak jak wyżej, jak idzie fajnie, to potrafię się wyluzować, znika stres, itp. Ale też muszę też widzieć zaangażowanie z obu stron (randka nr 2)
- jak już dochodzi do randki, to wziąć od siebie jakiś kontakt (np. telefon lub FB) niż polegać na Tinderze. Wtedy uniknąłbym ghostingu po randce, mimo że podobno wyszła bardzo fajnie (randka nr 2). Bo jednak trudniej olać telefon niż wiadomość na Tinderze
Więc jakiś wpływ to ma. Chociaż dość mały.
KoralinaJones napisał/a:Przesyłasz swoje zdjęcia do oceny, i otrzymujesz feedback, ale Ty nie zakładasz, że może on być krytyczny, i co robisz? Zamiast czerpać z cudzych obserwacji (na których Ci podobno zależało) bronisz swoich założeń.
W ten sposób daleko nie zajdziesz. Z niczym.
Ale przecież ja przyznałem, że zdjęcia są do dupy jeśli chodzi o apki randkowe. I tu macie 100% racji. Tylko problem w tym, że sam sobie nie umiem zrobić, a do profesjonalnych sesji jestem uprzedzony^^
KoralinaJones napisał/a:Nie obraź się, bo nie wiem co miałeś na myśli pisząc o tych ludziach w parku co to będą się na Ciebie patrzeć jak na głupka, ale właśnie większej głupoty o robieniu sobie zdjęć w plenerze przeczytać nie można było. Co Cię jacyś ludzie obchodzą??? 
I kto powiedzial że to będzie w parku przy ludziach?
Uzgadniałeś w ogóle już jakieś szczegóły sesji, czy tak tylko dywagujesz piętrząc kolejne kłody pod nogi prosto z doopy ?
Ta, od jakiegoś czasu piszę z dwoma fotografami z okolicy i dopytuję się o różne rzeczy.
No akurat parki mają to do siebie, że tam zwykle trochę ludzi jest.
A co do ludzi w parku, kawiarni itp. - gdybym widział, że ktoś na mnie patrzy, to byłbym pewnie tak spięty i wystraszony, że nic by z sesji nie wyszło. Sama myśl o tym mnie przeraża^^