A więc wojna...? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 66 67 68

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4,356 do 4,391 z 4,391 ]

4,356 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 10:49:34)

Odp: A więc wojna...?
Bert44 napisał/a:
Granit napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Jak się rozpadł Związek Radziecki, to Ukraina miała atomówki. W zamian za gwarancję nietykalności i ochronę NATO oddali je.


Tak tak a NATO miało się nie rozszerzać na Wschód po zjednoczeniu Niemiec i tak dalej. Co do broni jądrowej na Ukrainie te ładunki już dziś byłyby niezbyt przydatne. Broń jądrową trzeba serwisować, to nie jest pocisk artyleryjski czy bomba, która leży na składzie i potem można ją wykorzystać. Oczywiście też jest prawdopodobieństwo niewypału ale mniejsze. Broń termojądrowa jest znacznie bardziej złożona i skomplikowana. Trzeba wymieniać co jakiś czas tryt w boostzerze, bo ulega rozpadowi. Trzeba oczyszczać rdzenie plutonowe bo powstają niż pierwiastki z rozpadu promieniotwórczego itp. Tylko w rosyjskiej republice był serwis ładunków nuklearnych. Chyba, że Zachód by im w pełni serwis zapewnił. Rosjanie nie chcieli też zostawiać tam broni jądrowej, bo np na RT-23 były jedne z najnowocześniejszych ładunków termojądrowym w ZSRR.

Nieprawda serwis byl tez na Ukrainie. I to calkiem solidny

Który instytut/zakład na Ukrainie serwisował, wymieniał elementy w ładunkach jądrowych ? Przetwarzania i produkcji ładunków jądrowych. Gdzie produkowali tryt ?

Zobacz podobne tematy :

4,357

Odp: A więc wojna...?
bagienni_k napisał/a:

Nie ma się co dziwić Trumpowi, że staje po stronie interesów USA, bo niby po której ma stać? Chce po prostu, aby jego kraj był silny zaś Rosja nie jest główną solą w oku Ameryki. Są nimi Chiny, zatem mu zależy, żeby Wuj Sam dogadał się z rosyjskim niedźwiedziem i jakoś to załagodził. Obaj grają o swoje interesy a i tak Ukraina wyjdzie na tym najgorzej. Kto będzie płacił za odbudowę tego kraju? Kto zaś zwróci środki, jakie Ukraińcy wydoili na wojnę od zachodu?
Wszystko na to wskazuje, że nasz sąsiad utraci część swojego przedwojennego terytorium. Tylko co potem? Czy to zadowoli WWP? Czy nie będzie się dalej zbroić i jakie ma zapędy? To pytanie zadaje sobie każdy w Europie, szczególnie my w PL i obywatele krajów bałtyckich. W końcu to nie pierwszy kraj, jaki zaatakowali..
Zagwarantuje się mu, że Ukraina nie przystąpi do NATO czy UE. I co z tego? Akurat łamanie wszelkich ugód czy porozumień jest ich specjalnością, więc jaką mamy gwarancję, że nie dojdzie do kolejnej inwazji? Żadnej!
Koniec wojny przyniesie za sobą masową emigrację, niekoniecznie tych pokojowych jednostek, w różnych kierunkach. Skutkami wojny jest agresja, stres, bieda i nadmiar broni. Resztę sobie można dopowiedzieć.

ps. Akurat "wujaszek Stalin" to się nie liczył specjalnie z żadnym życiem, jeśli weźmie się pod uwagę ilu obywateli ZSRR zginęło w czasie II WŚ(szacunkowo około 25 mln).

Oczywiscie ze nie ma gwarancji. Flatego trzeba sie zbroic po zeby jak sie da. Chcesz pokoju? Szykuj sie na wojne

4,358

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:
Bert44 napisał/a:
Granit napisał/a:

Tak tak a NATO miało się nie rozszerzać na Wschód po zjednoczeniu Niemiec i tak dalej. Co do broni jądrowej na Ukrainie te ładunki już dziś byłyby niezbyt przydatne. Broń jądrową trzeba serwisować, to nie jest pocisk artyleryjski czy bomba, która leży na składzie i potem można ją wykorzystać. Oczywiście też jest prawdopodobieństwo niewypału ale mniejsze. Broń termojądrowa jest znacznie bardziej złożona i skomplikowana. Trzeba wymieniać co jakiś czas tryt w boostzerze, bo ulega rozpadowi. Trzeba oczyszczać rdzenie plutonowe bo powstają niż pierwiastki z rozpadu promieniotwórczego itp. Tylko w rosyjskiej republice był serwis ładunków nuklearnych. Chyba, że Zachód by im w pełni serwis zapewnił. Rosjanie nie chcieli też zostawiać tam broni jądrowej, bo np na RT-23 były jedne z najnowocześniejszych ładunków termojądrowym w ZSRR.

Nieprawda serwis byl tez na Ukrainie. I to calkiem solidny

Który instytut/zakład na Ukrainie serwisował, wymieniał elementy w ładunkach jądrowych ? Przetwarzania i produkcji ładunków jądrowych. Gdzie produkowali tryt ?

A nie wiem. Mówił mi o tym znajomy Ukrainiec ktory w tamtym czasie tam sluzyl. Mówił ze po rozpadzie duzo personelu poszlo do pracy przy icb i mniejszych do Rosji bo Ukraincy mieli bardzo duzo specjalistow bardzo Rosji potrzebnych. Moze nie chodziło o ladunki tylko nosniki. Nie wiem zapytam. Moze pierdzielil głupoty.

4,359 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 11:21:45)

Odp: A więc wojna...?
Bert44 napisał/a:
Granit napisał/a:
Bert44 napisał/a:

Nieprawda serwis byl tez na Ukrainie. I to calkiem solidny

Który instytut/zakład na Ukrainie serwisował, wymieniał elementy w ładunkach jądrowych ? Przetwarzania i produkcji ładunków jądrowych. Gdzie produkowali tryt ?

A nie wiem. Mówił mi o tym znajomy Ukrainiec ktory w tamtym czasie tam sluzyl. Mówił ze po rozpadzie duzo personelu poszlo do pracy przy icb i mniejszych do Rosji bo Ukraincy mieli bardzo duzo specjalistow bardzo Rosji potrzebnych. Moze nie chodziło o ladunki tylko nosniki. Nie wiem zapytam. Moze pierdzielil głupoty.

Chodzi o nośniki. Czyli ICBM. Na Ukrainie produkowano w zakładach Jużmasz pociski balistyczne. R-36M/2 RT-23, o ile pamiętam pierwszy stopień do R-39 SLBM, elementy do pocisku Uniwersal, nie pamiętam czy jakiś elementów do systemów Topol itp. Miałem też kiedyś okazje porozmawiać z gościem, który był inżynierem rakietowym. Obecnie Rosjanie uniezależnili się w tej kwestii całkowicie od Ukrainy. Mieli oczywiście i na swoim terytorium biura projektowe jak i fabryki silników rakietowych. Musieli jednak sporo elementów zrusyfikować. Obecnie ich pociski ICBM i SLBM są produkowane z komponentów tylko i wyłącznie rosyjskich, przez rosyjskie zakłady i zostały zaprojektowane przez rosyjskie biura projektowe. Był to dość duży wysiłek finansowy i technologiczny.

4,360

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:

Ukraina to kraj ogromnych mozliwości, o strategicznym położeniu. Z dostępem do Morza Czarnego, to też kraj tranzytowy. Tam maja, albo chcą mieć interesy wszyscy. Portami morskimi np. zaintersowani są Brytyjczycy i Turcy.


+ produkują ogromną ilość żywności.

4,361

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Obecnie ich pociski ICBM i SLBM są produkowane z komponentów tylko i wyłącznie rosyjskich, przez rosyjskie zakłady i zostały zaprojektowane przez rosyjskie biura projektowe. Był to dość duży wysiłek finansowy i technologiczny.


Ekhm...


Russia’s import of ballistic missiles from Iran and North Korea suggests that its SRBM production is insufficient to meet its demands for war in Ukraine.

Following several weeks of reports that Iran and Russia are planning the transfer of tactical ballistic missiles from the former to the latter, and two years of speculation that such acquisitions could take place, multiple sources have confirmed that the Russian Armed Forces have begun receiving Iranian missiles.

Russian factories that produce Kh-47M2 Kinzhal missiles are using components imported from multiple European Union countries

(...)


Company records show that equipment is still being imported via intermediaries in Poland, Germany, Lithuania, Latvia, and the U.K.

Replacement tools, for example, were supplied in January 2023 from a Berlin-based logistics company. The tools are manufactured by the Swedish multinational machinery producer Sandvik.


Journalists discovered that the corporation, part of Rostech, receives American chips for missiles from China.

"Design Bureau of Mechanical Engineering" (KBM) receives other components for missiles from Europe. For example, heat and cold chambers are imported from Poland through the Moscow company "Ostek-Test" LLC, and lathes are procured from Germany through "KEB-Rus" LLC.

Intermediary companies also purchase products for KBM from manufacturers from Lithuania, Latvia, Belgium, and Great Britain.

Judging by the strikes on Ukraine’s critical infrastructure and the active bombardment of the front line, on the third year of the war, Russia has not experienced the ‘ammunition shortage’ to the extent anticipated by some analysts.

Partially aiding this situation are Russia’s allies, including Iran and North Korea. Additionally, almost bottomless reserves from Soviet times and weapons manufactured prior to 2022 are being utilized.

However, Russia also ensures its military machine with new high-tech armaments, finding ways to bypass sanctions that, in theory, were supposed to prohibit the import of crucial components and equipment necessary for such production.

For the Western pro-Ukrainian coalition, a paradoxical situation has arisen: Ukraine are provided with aid for defense means to counter Russian attacks, which has made possible the “gray” import from Western countries themselves.


According to the German newspaper Die Welt, Russia produces 30 “Shahed” drones per day, and by the end of 2024, this figure could increase to 87 “Shahed” drones per day.

However, it is not only about UAVs but also about more complex weaponry—rockets, radars, or aircraft—production of which depends even more on Western equipment and components.

According to Alexander Musiyenko, the head of the Center for Military Legal Research, the Russian defense industry cannot produce precision weapons without Western components.

In fact, 95 percent of all critical components found in Russian precision weapons are obtained from countries providing military assistance to Ukraine.


Tak jest już od naprawdę długiego czasu.

4,362 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 12:26:25)

Odp: A więc wojna...?
Jack Sparrow napisał/a:
Granit napisał/a:

Obecnie ich pociski ICBM i SLBM są produkowane z komponentów tylko i wyłącznie rosyjskich, przez rosyjskie zakłady i zostały zaprojektowane przez rosyjskie biura projektowe. Był to dość duży wysiłek finansowy i technologiczny.


Ekhm...


Russia’s import of ballistic missiles from Iran and North Korea suggests that its SRBM production is insufficient to meet its demands for war in Ukraine.

Following several weeks of reports that Iran and Russia are planning the transfer of tactical ballistic missiles from the former to the latter, and two years of speculation that such acquisitions could take place, multiple sources have confirmed that the Russian Armed Forces have begun receiving Iranian missiles.

Russian factories that produce Kh-47M2 Kinzhal missiles are using components imported from multiple European Union countries

(...)




Company records show that equipment is still being imported via intermediaries in Poland, Germany, Lithuania, Latvia, and the U.K.

Replacement tools, for example, were supplied in January 2023 from a Berlin-based logistics company. The tools are manufactured by the Swedish multinational machinery producer Sandvik.


Journalists discovered that the corporation, part of Rostech, receives American chips for missiles from China.

"Design Bureau of Mechanical Engineering" (KBM) receives other components for missiles from Europe. For example, heat and cold chambers are imported from Poland through the Moscow company "Ostek-Test" LLC, and lathes are procured from Germany through "KEB-Rus" LLC.

Intermediary companies also purchase products for KBM from manufacturers from Lithuania, Latvia, Belgium, and Great Britain.

Judging by the strikes on Ukraine’s critical infrastructure and the active bombardment of the front line, on the third year of the war, Russia has not experienced the ‘ammunition shortage’ to the extent anticipated by some analysts.

Partially aiding this situation are Russia’s allies, including Iran and North Korea. Additionally, almost bottomless reserves from Soviet times and weapons manufactured prior to 2022 are being utilized.

However, Russia also ensures its military machine with new high-tech armaments, finding ways to bypass sanctions that, in theory, were supposed to prohibit the import of crucial components and equipment necessary for such production.

For the Western pro-Ukrainian coalition, a paradoxical situation has arisen: Ukraine are provided with aid for defense means to counter Russian attacks, which has made possible the “gray” import from Western countries themselves.


According to the German newspaper Die Welt, Russia produces 30 “Shahed” drones per day, and by the end of 2024, this figure could increase to 87 “Shahed” drones per day.

However, it is not only about UAVs but also about more complex weaponry—rockets, radars, or aircraft—production of which depends even more on Western equipment and components.

According to Alexander Musiyenko, the head of the Center for Military Legal Research, the Russian defense industry cannot produce precision weapons without Western components.

In fact, 95 percent of all critical components found in Russian precision weapons are obtained from countries providing military assistance to Ukraine.


Tak jest już od naprawdę długiego czasu.


Och te niedobory rosyjskich pocisków. Od 3 lat to samo smile W tym czasie odpalili więcej pocisków manewrujących niż NATO w ostatnich 30 latach. Do dziś latają dziesiątki zmodernizowanych już Ch-101, Kalibrów, Iskanderów. Nawet Zachodni specjaliści oceniają, że produkcja pocisków manewrujących jest znacznie większa niż w USA czy Europie. O pociskach artyleryjskich już nawet z litości nie wspomnę. Produkcja Iskanderów wzrosła. Stworzyli dodatkowe 2 brygady a było ich już 12. Do tego prawie codziennie lecą balistyczne Iskandery na cele na Ukrainie. Cały czas są rozbudowywane zakłady produkujące silniki na paliwo stałe do pocisków SRBM i nie tylko. Rozwój potencjału rakietowego wzrasta w taki sposób, że nawet na Zachodzie przecierają oczy. O produkcji Geranów nawet nie ma co powspominać. Do tego to Rosja obecnie posiada najnowocześniejsze środki uderzeniowe na świecie. Do tego ilościowo już nawet większe niż ma USA, albo na posobnym poziomie ilościowym, jakościowo przewyższając Zachód.
Co do pocisków z Iranu czy Korei. Anal litycy często chcą pokazać, że to, że Korea dostarcza swoje zabawki i podobnie Iran świadczy o tym, że Rosja nie produkuje swoich. Nic bardziej mylnego. Raz, ze te kraje chcą przetestować swoją broń przeciwko Zachodnim AD, dwa są znacznie tańsze i mniej wyrafinowane niż rosyjskie. Na przykład rosyjskie Iskandery okazały się często za dobre na zachodnią AD. Musieli zrobić prostszą wersję czy też właśnie brać z Korei, gdzie pociski są znacznie tańsze i prostsze. Bzdetów o tym, że 95 % komponentów pocisków manewrujących czy SRBM pochodzi z Zachodu nie ma co nawet komentować. No ale wiadomo od 3 lat eksperckie analizy twierdzą, że już im się skończyły pociski. A tutaj w magiczny sposób produkcja się zwiększyła w ostatnich latach.

Wracając jeszcze do ICBM i SLBM to o ile w jakiś pociskach taktyczych można było znaleźć jakieś komponenty Zachodnie to w strategicznych pociskach ich raczej nie ma wcale. Rosjanie są wstanie produkować obecnie wszystkie komponenty u siebie. Ewentualnie kupią bo może taniej jakieś proste elementy z Chin czy Korei południowej. Choć to Chiński siły rakietowe i po części Koreańskie bazują na rosyjskich technologiach o zgrozo...Zresztą do tak krytycznych systemów rakietowych za czasów ZSRR produkowali u siebie. Problem stał się po rozpadzie ZSRR gdzie wiele krytycznych komponentów było produkowane w byłych republikach. Ale od ponad 2 dekad przeprowadzono wszelkie działania by zminimalizować zależność Rosji od tych komponentów.

4,363

Odp: A więc wojna...?

Och te niedobory rosyjskich pocisków. Od 3 lat to samo smile W tym czasie odpalili więcej pocisków manewrujących niż NATO w ostatnich 30 latach. Do dziś latają dziesiątki zmodernizowanych już Ch-101, Kalibrów, Iskanderów. Nawet Zachodni specjaliści oceniają, że produkcja pocisków manewrujących jest znacznie większa niż w USA czy Europie

Nie odwracaj kota ogonem. Pisałeś, że Rosjanie całość produkcji opierają na rodzimym przemyśle, a to nie jest prawda, bo większość kluczowych elementów importują. Ile i czego wystrzelili to nie ma żadnego znaczenia.


Rozwój potencjału rakietowego wzrasta w taki sposób, że nawet na Zachodzie przecierają oczy.

Bo opiera się na imporcie przez fasadowe spółki.


Do tego to Rosja obecnie posiada najnowocześniejsze środki uderzeniowe na świecie. Do tego ilościowo już nawet większe niż ma USA, albo na posobnym poziomie ilościowym, jakościowo przewyższając Zachód.

I dlatego wojna na Ukrainie trwa tyle lat, bo są tak zajebiści, że nawet Koreę Północną musie zaangażować, bo brakuje im sił, środków i ludzi.


No ale wiadomo od 3 lat eksperckie analizy twierdzą, że już im się skończyły pociski.

Nigdy czegoś takiego nie było. Za to od lat, jeszcze od czasów potyczek z Gruzją, mówi sie o kluczowych brakach w przemyśle rosyjskim. Dlatego T-14 to wydmuszka i dalej modernizują T-72.

Rosjanie są wstanie produkować obecnie wszystkie komponenty u siebie.

Nie są. Nigdy nie byli. Dlatego ZSRR padło.

4,364 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 14:39:47)

Odp: A więc wojna...?

Nie odwracaj kota ogonem. Pisałeś, że Rosjanie całość produkcji opierają na rodzimym przemyśle, a to nie jest prawda, bo większość kluczowych elementów importują. Ile i czego wystrzelili to nie ma żadnego znaczenia.

Nie większość kluczowych elementów nie importują. To bzdet zachodniej propagandy. Większość kluczowych elementów produkują u siebie. Zresztą zagadnienie jest bardzo duże więc do czego mam się odnieść. Odnośnie pocisków większość kluczowych elementów produkują u siebie. Niektóre rzeczy mogą importować z Chin itp. I to nie tylko przez to, że sami nie produkują a przez to, że wychodzi to taniej. Produkują u siebie systemy naprowadzania do pocisków, silniki na paliwo stałe, głowice, silniki odrzutowe do pocisków manewrujących, systemy łączności itp To są kluczowe elementy. W innych branżach owszem mogą importować różne elementy. Z Zachodu jednak importują coraz mniej. De facto każdy kraj importuje różne elementy do swoich produktów jest to oczywiste. W przypadku zbrojeniówki importuje się jak najmniej. W ostatnich latach Ruscy znacznie zmniejszyli import z Zachodu. Mają dostęp do całej Azji. Produkują coraz więcej broni mimo tych bzdetów, które Zachód produkuje w swojej propagandzie.
Ile czego wystrzelili ma ogromne znaczenie. Pokazuje skalę i możliwości Ruskiego MIC wbrew bredniom Zachodnich klaunów, że po 2 miesiącach wojny skończą im się pociski. Pocisków artyleryjskich produkują więcej niż cały Zachód z USA razem wzięty. Pewnie za dużo komponentów im wysłali... 95 % kluczowych komponentów to kolejne brednie. Wynikałoby, że składają de facto pociski z Zachodnich podzespołów. Kraj, który jest liderem w wojskowych technologiach rakietowych no dobre smile. Tylko przypomnę, że ich triada jądrowa wyprzedza amerykańskie systemy rakietowe o 30 lat.

I dlatego wojna na Ukrainie trwa tyle lat, bo są tak zajebiści, że nawet Koreę Północną musie zaangażować, bo brakuje im sił, środków i ludzi.

Może dlatego, że Ukraina już przed 2022 była drugą największą armią w Europie po Rosji. Z ogromnym nasyceniem broni ciężkiej. W tym pancernej, wszelkiej maści pocisków artylerii, lotnictwem, drugą największą AD w Europie po rosyjskiej. Posiadające od cholery własnych systemów artyleryjskich, SRBM, pocisków manewrujących itp.
Potem dozbrajana przez całe NATO z USA z całym zwiadem satelitarnym Zachodu. Czysta wojna symetryczna z bardzo potęznym przeciwnikiem dozbrajanym przez największy sojusz militarny na planecie. No pikuś. Ciekaw jestem jak poradziłyby sobie w takim konflikcie armie NATO, które nie spotkały się z takim przeciwnikiem. To de facto największy konflikt od wojny koreańskiej na świecie. Biorąc to pod uwagę Rosjanom idzie całkiem nieźle. Szczególnie, że przyjęli taktykę nie głębokich uderzeń a wojny na wyniszczenie. Głębokie uderzenie było w pierwszych 2 miesiącach wojny. Są wstanie spokojnie prowadzić dalej wojnę aż do kapitulacji Ukrainy. Korea północna nie angażuje się bo musi pomóc upadającej Rosji. Angażuje swoje siły by szkoliły się w realnym konflikcie. Samych sił nie zaangażowali zbyt dużo. Przypomnę tylko, że rosyjskie siły lądowe w 2022 liczyły 300tys wojsk. Zdajesz sobie sprawę, że pokonanie taką siła kraju wielkości Ukrainy z jej potencjałem militarnym było niemożliwe, a i tak zmusili ich do rozmów w kwietniu 22 roku. Przejmując terytorium wielkości Wielkiej Brytanii. Odnośnie kawałka jak to brakuje im ludzi zwiększyli swoje siły lądowe od 2022 "tylko" TRZYKROTNIE.


Nigdy czegoś takiego nie było. Za to od lat, jeszcze od czasów potyczek z Gruzją, mówi sie o kluczowych brakach w przemyśle rosyjskim. Dlatego T-14 to wydmuszka i dalej modernizują T-72.

WOjna w Gruzji była 17 lat temu. OD tego czasu wiele się zmieniło. T-14 to nie wydmuszka, to zupełnie nowa koncepcja,która wyprzedza wszystko co ma Zachód przez najbliższe 20 lat. Nie muszą się spieszyć z tym projektem, który jest cały czas udoskonalany. Obecnie w czasach wojny kładą nacisk na produkcję T-90M i modernizacje starszych wersji T-72 i T-80 co jest bardzo sensowne na czasy wojenne.

Nie są. Nigdy nie byli. Dlatego ZSRR padło.

ZSRR padło zupełnie z całkiem innych przyczyn. Każde państwo nie jest samowystarczalne. Rosja natomiast ma dużo atutów. Bardzo wiele rzeczy i komponentów do swojego MIC produkuje u siebie. De facto sankcje jeszcze bardziej zmniejszyły tą zależność od Zachodu.

4,365

Odp: A więc wojna...?

Granit trochę odlatujesz. To że Rosja prowadząca pełnoskalową wojnę, produkuje dużo amunicji, nikogo nie powinno dziwić. Ale z całą pewnością braki są, bo po coś biorą z Korei Płn i w ukryciu podzespoły z różnych kierunków.
Rosja jest ważna zupełnie z innych przyczyn. Przde wszystkim jest potęgą "dyplomatyczną". Ma szerokie wpływy w Azji i w Afryce. W Europie też. smile To chyba najwiękjsza siła Rosji.

4,366

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:

Granit trochę odlatujesz. To że Rosja prowadząca pełnoskalową wojnę, produkuje dużo amunicji, nikogo nie powinno dziwić. Ale z całą pewnością braki są, bo po coś biorą z Korei Płn i w ukryciu podzespoły z różnych kierunków.
Rosja jest ważna zupełnie z innych przyczyn. Przde wszystkim jest potęgą "dyplomatyczną". Ma szerokie wpływy w Azji i w Afryce. W Europie też. smile To chyba najwiękjsza siła Rosji.

Dokładnie,gdyby Rosja była taka potężna, samowystarczalna to by nigdy innego kraju nie prosili o pomoc.  Ja to zawsze twierdze,ze ten kraj jest najbardziej potezny, ktory w razie wojny NIE MUSI prosić innych krajów o pomoc

4,367 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 15:02:42)

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:

Granit trochę odlatujesz. To że Rosja prowadząca pełnoskalową wojnę, produkuje dużo amunicji, nikogo nie powinno dziwić. Ale z całą pewnością braki są, bo po coś biorą z Korei Płn i w ukryciu podzespoły z różnych kierunków.
Rosja jest ważna zupełnie z innych przyczyn. Przde wszystkim jest potęgą "dyplomatyczną". Ma szerokie wpływy w Azji i w Afryce. W Europie też. smile To chyba najwiękjsza siła Rosji.

Biorą z Korei Płn np amunicję i różny sprzęt. Wiąże się to z tym, że koszty amunicji z Kore Północnej czy Iranu są jeszcze niższe niż w Rosji. Prowadzenie wojny ma sporo wspólnego z Ekonomią. Można kupić taniej u sojusznika a swoje środki przeznaczyć na coś innego. Do tego zacieśniają współprace na wielu płaszczyznach. Wielu dziwi, że Rosję wspiera Korea czy Iran. USA największa potęga militarna w 91 była wspierana przez ogrom sojuszników i sprzętu by nastukać Saddamowi. Ktoś pisał, że byli tka słabi, że potrzebowali aż koalicji? W 2003 to samo.
Nie chce z litości porównywać potencjału Iraku z 91 czy 2003 r z Ukrainą.

Co do potęgi dyplomatycznej zgoda. Ważni są natomiast z wielu innych powodów.

4,368

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Nie większość kluczowych elementów nie importują. To bzdet zachodniej propagandy. Większość kluczowych elementów produkują u siebie.

Bo ty tak twierdzisz? A jakiś dowód na to masz? Bo wszyscy na około twierdzą, że jednak większość kluczowych komponentów importują. Łącznie z samymi Rosjanami, którzy nawet tuż przed wojną chętnie przyznawali się do kolejnych zakupów w krajach NATO.


https://armyrecognition.com/news/army-n … 12-news-uk

https://disclose.ngo/en/article/war-in- … until-2020





Ile czego wystrzelili ma ogromne znaczenie. Pokazuje skalę i możliwości Ruskiego MIC wbrew bredniom Zachodnich klaunów, że po 2 miesiącach wojny skończą im się pociski.

Ale przecież tego nikt nie twierdził. To były jakieś głosy anonów i podśmiechujki na netach i nic więcej. Każdy debil wie, że Rosja ma (a przynajmniej miała) największe zapasy sprzętowe na świecie.


Może dlatego, że Ukraina już przed 2022 była drugą największą armią w Europie po Rosji

Na papierze to i my jesteśmy potęgą.


Odnośnie kawałka jak to brakuje im ludzi zwiększyli swoje siły lądowe od 2022 "tylko" TRZYKROTNIE.

Ty chyba nie wiesz jak się to liczy, prawda? Wiesz co to jest głębokie skadrowanie i mobilizacyjne rozwinięcie? Czym są rezerwy osobowe?



Jak sam zauważyłeś - nie ma krajów samowystarczalnych, a tak kreujesz Rosję.

4,369 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 15:35:31)

Odp: A więc wojna...?
Jack Sparrow napisał/a:
Granit napisał/a:

Nie większość kluczowych elementów nie importują. To bzdet zachodniej propagandy. Większość kluczowych elementów produkują u siebie.

Bo ty tak twierdzisz? A jakiś dowód na to masz? Bo wszyscy na około twierdzą, że jednak większość kluczowych komponentów importują. Łącznie z samymi Rosjanami, którzy nawet tuż przed wojną chętnie przyznawali się do kolejnych zakupów w krajach NATO.


https://armyrecognition.com/news/army-n … 12-news-uk

https://disclose.ngo/en/article/war-in- … until-2020

Odnośnie kamer termowizyjnych, produkują już swoje wersje. Francuzi dostarczali im ale już od pewnego czasu nie dostarczają. Zresztą to jest normalna współpraca. Rosjanie przekazywali im w zamian różne ciekawe swoje technologie. Po 2014 wiele zaczęło się zmieniać. I coraz więcej rozwiązań kupowali u siebie dla MON. Np jeszcze przed 2014 Francja miała sprzedać Rosji Mistrale. Obecnie sami budują swoje odpowiedniki o jeszcze większej wyporności.
Co do komponentów mówiłem o pociskach ICBM, SLBM, manewrujących itp. Za Sierdukowa była duża współpraca z Zachodem i od 2014 to się mocno zmieniło a od 2022 jeszcze bardziej. Np Su-57 ma wszystko prawie na swoich komponentach. Cała elektronika procesory itp. Wszystkie złożone systemy uzbrojenia produkują sami.
Kupują od Zachodu okręty podwodne ? konwencjonalne , jądrowe ?
Samoloty bojowe?
Czołgi
Wozy opancerzone,
Fregaty
Korwety
Helikoptery
Pociski SRBM
Artylerię rakietową, lufową
Bombowce strategiczne
Pociski ICBM, IRBM, SLBM
Pociski supersoniczne, hipersoniczne
systemy WRE
Systemy AD
Systemy ABM
Silniki lotnicze
Silniki rakietowe na paliwo ciekłe i stale.
Radiolokatory bardzo dalekiego zasięgu
Pociski rakietowe SAM, powietrze-powietrze
radiolokatory pokładowe.
I tak dalej
Ile krajów na świecie produkuje tyle tak skomplikowanych systemów uzbrojenia ?

Więc mają bardzo rozwinięty przemysł MIC. I o to mi chodzi.




Czasy się zmieniają cały czas.



Ile czego wystrzelili ma ogromne znaczenie. Pokazuje skalę i możliwości Ruskiego MIC wbrew bredniom Zachodnich klaunów, że po 2 miesiącach wojny skończą im się pociski.

Ale przecież tego nikt nie twierdził. To były jakieś głosy anonów i podśmiechujki na netach i nic więcej. Każdy debil wie, że Rosja ma (a przynajmniej miała) największe zapasy sprzętowe na świecie.

A że nadal produkuje i to znacznie zwiększając produkcję po 2022 też wie ? Nie wspominając już o rakietowych środkach uderzenia od których zaczęła się owa dyskusja.


Może dlatego, że Ukraina już przed 2022 była drugą największą armią w Europie po Rosji


Na papierze to i my jesteśmy potęgą.

Jesteśmy 3 armią w NATO nie na papierze. Ukraina nie miała papierowej armii. Od 2014 rozwijała wiele swoich systemów uzbrojenia, była szkolona przez NATO, produkowała od groma amunicja, miała swoje systemy artylerii rakietowej, swoje pociski manewrujące, armie liczącą ponad 280 tys żołnierzy, ogromny system AD i od groma zapasów jeszcze z ZSRR. Nasycenie uzbrojenia było ogromne.

Odnośnie kawałka jak to brakuje im ludzi zwiększyli swoje siły lądowe od 2022 "tylko" TRZYKROTNIE.

Ty chyba nie wiesz jak się to liczy, prawda? Wiesz co to jest głębokie skadrowanie i mobilizacyjne rozwinięcie? Czym są rezerwy osobowe?

Doskonale wiem smile


Jak sam zauważyłeś - nie ma krajów samowystarczalnych, a tak kreujesz Rosję.

Nie tak nie kreuje. Natomiast Ty kreujesz, że ich uzbrojenie to de facto składak z zachodnich komponentów. Do tego sytuacja w przeciągu dekady dość mocno się zmieniła i nadal zmienia. Również w przemyśle cywilnym, gdzie w ramach współpracy z Zachodem dostarczano np turbiny Siemensa itp. Natomiast mówimy bardziej o wojskowym.
Czy główne komponenty ich systemów rakietowych strategicznych to zachodnie podzespoły ? Czy lotnictwa strategicznego, taktycznego, systemów obrony AD? Poza tym próbujesz tutaj udowodnić, że bez komponentów z Zachodu Ruskie nie potrafiliby poskładać rakiet itp, bo to wszystko Zachodnie co jest kompletną bzdurą. To że kupują czy kupowali coś od Zachodu nie znaczy, że sami nie potrafią tego zrobić. Tu bardziej chodzi też o jakieś elementy a nie gotowe systemy uzbrojenia. Pomijam Mistrale, ale miały być wyposażone w rosyjskie podzespoły po części itp

4,370 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-03-15 15:42:13)

Odp: A więc wojna...?

Na pewno nie mozna lekcewazyc Rosji ale Granit popadasz w skrajnosci. Oni przeznaczaja 40% PKB na zbrojenia wiec nie dziwi że duzo produkuja. Zachod niestety sam sie rozbroil w czasie zimnej wojny budzet 3.5 % na zbrojenia był standardem. Ale nie przesadzajmy z tym gloryfikowaniem ich potegi militarnej. 2 armia swiata nie moze dojść do Kijowa. Przypomne że Zachód kropelkowal pomoc latami wiec bez przesady. To ze T14 wyprzedza zachod o 20 lat to lekka przesada. Oczywiście nowa generacja ale....nie dziala.  Niewiele wiemy. Siły rekietowa maja mocne ale mowienie że ich icbm wyprzedzaja zachod o 20 lat to tez gruba przedasa. Maja swoje problemy oreszniki nie chca latac Satan 2 ciagle kuleje. Zreszta w razie totalne wojny nuklearnej nie bedzie wygranych i przegranych. Ani zachod ani Rosja nie obroni się przed icbm.
Ale prawda jest że produkuja bardzo duzo pociskow artyleryjskich a to sprawa zycia i smierci.
Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina. A widziales w Ukrainie AH64, F35 Tomahawki, Rafale, Taurusy, najnowsze generacje czolgow i wiele wiele innych? Ten sprzet o dekade albo lepiej wyprzedza przekazywany Ukrainie. Z nim się armia rosyjska jeszcze nie spotkala. Widziales "rewanz" Izraela na Iranie? Wlecieli jak w maslo bez strat. Zniszczyli wszystko co chcieli i wrocili. 100 samolotow, pierwsze f35 niedostrzegalne dla iranskich (czyli rosyjskich systemow OP) rozbroily w chwile cala obrone OP. Wszystkie buki, pancyry,  s300, s400 byle slepe i bezbronne. Latali nad Iranem jak u siebie. Wiec powtórzę Rosji nie mozna lekcewazyc ale nie przesadzajmy

4,371 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 16:02:17)

Odp: A więc wojna...?

Na pewno nie mozna lekcewazyc Rosji ale Granit popadasz w skrajnosci. Oni przeznaczaja 40% PKB na zbrojenia wiec nie dziwi że duzo produkuja.

Jakie 40 % PKB. Koło 7 %.

Siły rekietowa maja mocne ale mowienie że ich icbm wyprzedzaja zachod o 20 lat to tez gruba przedasa. Maja swoje problemy oreszniki nie chca latac Satan 2 ciagle kuleje. Zreszta w razie totalne wojny nuklearnej nie bedzie wygranych i przegranych. Ani zachod ani Rosja nie obroni się przed icbm.

Jaka przesada ? A nie wyprzedzają ? MMIII ma ponad 40 lat, Trident II 30 lat. Rosja ma całkowicie nowe siły jądrowe. Do przodu 3 generacje. Oresznik lata, Sarmat jest w rozwoju. W sumie nie jest Rosji nawet potrzebny ale nie martw się będzie latać. Maja za to Yarsy i kolejne wersje rozwojowe, Buławę, R-29RMU teraz dochodzi Oresznik, nowe wersje Iskandera i tak dalej.

Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina. A widziales w Ukrainie AH64, F35 Tomahawki, Rafale, Taurusy, najnowsze generacje czolgow i wiele wiele innych?

Widzialem Storm Shadow, Abramsy Leopardy Himarsy, ATACMS, wozy opancerzone, artylerię NATO cały zwiad satelitarny Zachodu, systemy Iris, PAC-2, PAC3 itp
Taurusy są na podobnym poziomie co Storm Shadow i SCALP. Więc co Zachód może jeszcze wystawić a no NIC. Nie opowiadaj bajek o F-35 bo to niewiele by zmieniło. Tomahowk to żadna rewelacja. Rafale F-35 nie zmienią nic. A większe ich ilości to wojna światowe. Wiesz co się wtedy stanie. W tym czasie opróżnili większość magazynów Ex UW w członkach NATO a potem dostarczali od cholery wszelkiej maści uzbrojenia made in NATO. Setki miliardów dolarów pomocy itp. Myśmy dostarczyli większość Krabów, Twardych itp.


O latającym F-35 nad Teheranem to sobie darujmy. F-35 będzie doskonale dostrzegany przez systemy SAM i EW czysta fizyka. Rosyjski AD d przechwytywał cele o małym SPO wielokrotnie.
Zachód nie ma nic co zmieniłoby bieg wojny. Oczywiście może wywołać III WŚ ale skutki są znane wszystkim.
Izrael nawet nie wlatywał swoim wunderwaffe F-35 w przestrzeń powietrzną Syrii. Możemy natomiast porozmawiać jak Iran przełamał najpotężniejszy system AD na świecie swoim atakiem rakietowym ?:) To dobra lekcja dla walecznego NATO, którego obrona AD nawet nie może się równać Izraelskiej.

Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina.

Nie wystawiła.

4,372

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Izrael nawet nie wlatywał swoim wunderwaffe F-35 w przestrzeń powietrzną Syrii. Możemy natomiast porozmawiać jak Iran przełamał najpotężniejszy system AD na świecie swoim atakiem rakietowym ?:) To dobra lekcja dla walecznego NATO, którego obrona AD nawet nie może się równać Izraelskiej.

Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina.

Nie wystawiła.

Wystrzelili 300 rakiet na raz. Proste. Troche chaotyczne ale duzo dolecialo do celu. Ile iranskich samolotow latalo nad Izraelem?

Izrael zniszczyl 20 zaplanowanych celow. Skutecznie, precyzyjnie i bez strat. Iran nie ma sie czym bronić przed lotnictwem zachodnim.  Tak f35 tez lataly. Poza tym f16 i f15, drony, rakiety itd. Tylko decyzja Izraela bylo nie atakowanie obiektow pracujacych nad atomem i rafinerii. Ale mogli to zrobic. A Iranu bronią systemy rosyjskie. Rozbroili obrone lotnicza Teheranu. Co rozbroil Iran w Izraelu? To proste żaden system na swiecie nie obroni przed jednoczesnym atakiem setek rakiet.

A po co mieli wlatywac f35 do Syrii? Z armaty do komara strzelac? Za to wlecieli nad Iran bo tam sporo s300 jest. Zreszta pierwszy atak byl spoza Iranu

Zreszta to bez znaczenia. Ja nie wiem kto wygralby wojne Rosja - Nato. Konwncjonalna raczej NATO. Nie uwazam ze przewyzszamy Rosje 10krotnie. Ale nie piszmy ze Rosja przewyższa NATO bo tak nie jest.

Mize w miedzykontynentalnych albo taktycznych nuklearnych ale takiej wojny nikt nie wygra

4,373 Ostatnio edytowany przez Granit (2025-03-15 16:47:03)

Odp: A więc wojna...?

Wystrzelili 300 rakiet na raz. Proste. Troche chaotyczne ale duzo dolecialo do celu. Ile iranskich samolotow latalo nad Izraelem?


Po co samoloty. Izrael wie, że w razie czego Iran odpali ponad 1000 pocisków na systemy energetyczne Izraela itp lotniska i będzie pozamiatane. Zrozumieli przekaz. Iran nie potrzebuje samolocików aby znokautować Izrael w razie czego. Inwestował głównie w broń rakietową.
F-35 nie latały nad Iranem. Proste. Oni nawet nad Syrię się bali wpuścić F-35.
Nie rozbili żadnej obrony lotniczej Teheranu. Zrobili niewielki atak odwetowy by zachować twarz i nie eskalować. Zresztą Iran też nie chce eskalować. Mogli wlecieć nad Syrię przetestować nieco F-35 przy systemach AD. Nikt nie wlatywał w głąb Iranu. F-35 jest również wykrywalny kwestia odległości, pasma częstotliwości itp. To nie jest wunderwaffe, można go normalnie przechwycić jak inne cele o niższym SPO. W zintegrowanej obronie AD z wielowarstwowymi systemami i z systemami WRE będzie mu ciężko swobodnie operować.
Iranu broni wiele ich własnych systemów. S-300 to tam za wiele nie ma.

4,374

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Wystrzelili 300 rakiet na raz. Proste. Troche chaotyczne ale duzo dolecialo do celu. Ile iranskich samolotow latalo nad Izraelem?


Po co samoloty. Izrael wie, że w razie czego Iran odpali ponad 1000 pocisków na systemy energetyczne Izraela itp lotniska i będzie pozamiatane. Zrozumieli przekaz. Iran nie potrzebuje samolocików aby znokautować Izrael w razie czego. Inwestował głównie w broń rakietową.
F-35 nie latały nad Iranem. Proste. Oni nawet nad Syrię się bali wpuścić F-35.
Nie rozbili żadnej obrony lotniczej Teheranu. Zrobili niewielki atak odwetowy by zachować twarz i nie eskalować. Zresztą Iran też nie chce eskalować. Mogli wlecieć nad Syrię przetestować nieco F-35 przy systemach AD. Nikt nie wlatywał w głąb Iranu. F-35 jest również wykrywalny kwestia odległości, pasma częstotliwości itp. To nie jest wunderwaffe, można go normalnie przechwycić jak inne cele o niższym SPO. W zintegrowanej obronie AD z wielowarstwowymi systemami i z systemami WRE będzie mu ciężko swobodnie operować.
Iranu broni wiele ich własnych systemów. S-300 to tam za wiele nie ma.

Ale s300 to najlepszy sprzet kupiony w 2016. Ich wlasne sa slabsze.

Tak zrozumieli ze sie zrewanzowali. I teraz Iran ma rozkmine.

Zbombarduja sieci energetyczne a Izrael tego nie zrobi? Tez bedzie pozamiatane.

Zgadujesz czy czytales jak ta akcja Izraela wygladala?

4,375

Odp: A więc wojna...?

Tak czytałem jak wyglądał ten "potężny" atak.

Zbombarduja sieci energetyczne a Izrael tego nie zrobi? Tez bedzie pozamiatane.

Jak jeszcze będzie miał czym go bombardować po Irańskim ataku. Niszczenie infrastruktury i sieci energetycznej w  w kraju wielkości Iranu a Izraela to jest spora różnica.

4,376

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Tak czytałem jak wyglądał ten "potężny" atak.

Zbombarduja sieci energetyczne a Izrael tego nie zrobi? Tez bedzie pozamiatane.

Jak jeszcze będzie miał czym go bombardować po Irańskim ataku. Niszczenie infrastruktury i sieci energetycznej w  w kraju wielkości Iranu a Izraela to jest spora różnica.

Powtórzę jeszcze raz. Rosji nie mozna nie doceniac. To jedna z najmocniejszych militarnie sil. Ale nie wyprzedza swiata o lata swietlne

4,377

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Nie tak nie kreuje. Natomiast Ty kreujesz, że ich uzbrojenie to de facto składak z zachodnich komponentów.

Bo kluczowe elementy są składakami. Każdy tak robi - nawet USA, który produkuje na licencji niemieckie armaty czy polskie radiostacje i wiele, wiele innych.

Gdyby Rosja była tak potężna jak piszesz, to robili z Ukrainą to samo, co Izreal z Iranem. A jak to dobrze napisał Bert44 - oni tam wchodzą jak ciepły nóż w masło. Tym czasem Rosjanie mają ogromne problemy na każdym polu.

Większość tego, czym się tak zachwycasz, to w praktyce okazuje się działać jak ich Terminatory. Miały być turbo-zajebistym remedium na niemal wszystko. Małe, potężnie uzbrojone, względnie tanie w produkcji, dobrze opancerzone i mobilne. I co? No gówno. Nie wiadomo jak tego używać, bo kompletnie się nie sprawdza i zamiast to wycofać, to.....będą zmieniać nazwę. Żeby pochwalić się kolejną super maszyną, która de facto jest składakiem o sumarycznie miernych osiągach praktycznych, choć na papierze jest super efektowne.

https://tech.wp.pl/mial-byc-superbronia … 188899328a

4,378

Odp: A więc wojna...?

Mówiąc zupełnie szczerze, to na początku wojny, byłem święcie przekonany, że Ukraina zostanie zmiażdżona, jeśli nie w przeciągu dni, to 2-3 tygodni.
Być może większość ludzi, nieświadoma rzeczywistego potencjału militarnego Rosji miała obawy, że ich wojska się rozpędzą na tyle, że nie zatrzymają się w Kijowie, tylko dojdą do naszych granic. Odpierdzielą coś w rodzaju blitzkriegu i będziemy s*ać w gacie, co dalej. Potem, kiedy usłyszałem, że oni masowo powyciągali z magazynów stary, radziecki sprzęt i wysłali go na front, to się zastanowiłem chwilę, czy to oby na pewno taka "wielka rosja" z drugą najsilniejszą armią świata(mówimy cały czas o wojskach konwencjonalnych)..

4,379

Odp: A więc wojna...?
bagienni_k napisał/a:

Mówiąc zupełnie szczerze, to na początku wojny, byłem święcie przekonany, że Ukraina zostanie zmiażdżona, jeśli nie w przeciągu dni, to 2-3 tygodni.
Być może większość ludzi, nieświadoma rzeczywistego potencjału militarnego Rosji miała obawy, że ich wojska się rozpędzą na tyle, że nie zatrzymają się w Kijowie, tylko dojdą do naszych granic. Odpierdzielą coś w rodzaju blitzkriegu i będziemy s*ać w gacie, co dalej. Potem, kiedy usłyszałem, że oni masowo powyciągali z magazynów stary, radziecki sprzęt i wysłali go na front, to się zastanowiłem chwilę, czy to oby na pewno taka "wielka rosja" z drugą najsilniejszą armią świata(mówimy cały czas o wojskach konwencjonalnych)..

Bo taki byl plan Rosji. Chcieli powtorzyc pustynna burzę. Taki Blitzkrieg naszych czasow. Przy jednoczesnej ucieczce wladz Ukrainy. Ale nie maja technicznych mozliwosci zeby powtorzyc pustynna burzę.

4,380

Odp: A więc wojna...?
Bert44 napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Mówiąc zupełnie szczerze, to na początku wojny, byłem święcie przekonany, że Ukraina zostanie zmiażdżona, jeśli nie w przeciągu dni, to 2-3 tygodni.
Być może większość ludzi, nieświadoma rzeczywistego potencjału militarnego Rosji miała obawy, że ich wojska się rozpędzą na tyle, że nie zatrzymają się w Kijowie, tylko dojdą do naszych granic. Odpierdzielą coś w rodzaju blitzkriegu i będziemy s*ać w gacie, co dalej. Potem, kiedy usłyszałem, że oni masowo powyciągali z magazynów stary, radziecki sprzęt i wysłali go na front, to się zastanowiłem chwilę, czy to oby na pewno taka "wielka rosja" z drugą najsilniejszą armią świata(mówimy cały czas o wojskach konwencjonalnych)..

Bo taki byl plan Rosji. Chcieli powtorzyc pustynna burzę. Taki Blitzkrieg naszych czasow. Przy jednoczesnej ucieczce wladz Ukrainy. Ale nie maja technicznych mozliwosci zeby powtorzyc pustynna burzę.

Gdyby Ukraina nie miała wsparcia amerykańskich satelitów, to ten Blitzkrieg by się Rosjanom udał.

4,381

Odp: A więc wojna...?

To wszystko nie jest takie proste. Dla przykładu rosyjskie i ukraińskie drony latają na podzespołach chińskich. smile
Co do satelit to ukraińcy współpracują z firma iceye, której założycielem i prezesem jest Polak.

4,382

Odp: A więc wojna...?

Co byscie nie pisali kto jest lepszy,a kto gorszy, kto wygrywa,a kto przegrywa 3 wojna światowa nadchodzi dużymi krokami i będzie miliony ofiar po obu stronach konfliktu i radzę już się na wojne przygotować przede wszystkim mentalnie, bo wiele osób nie poradzi sobie z tym psychicznie

4,383 Ostatnio edytowany przez assassin (2025-03-16 15:32:29)

Odp: A więc wojna...?
Legat napisał/a:

To wszystko nie jest takie proste. Dla przykładu rosyjskie i ukraińskie drony latają na podzespołach chińskich. smile
Co do satelit to ukraińcy współpracują z firma iceye, której założycielem i prezesem jest Polak.

Tylko że wsparcie iceye to kropla w morzu tego co dostają od Jankesów.

Julia life in UK napisał/a:

Co byscie nie pisali kto jest lepszy,a kto gorszy, kto wygrywa,a kto przegrywa 3 wojna światowa nadchodzi dużymi krokami i będzie miliony ofiar po obu stronach konfliktu i radzę już się na wojne przygotować przede wszystkim mentalnie, bo wiele osób nie poradzi sobie z tym psychicznie

Będzie lub nie będzie, mi tam osobiście Julka nie zależy, no nie mam nic do stracenia, no może oprócz życia wink Niech się martwią ci, którym zależy.

4,384

Odp: A więc wojna...?
assassin napisał/a:

Gdyby Ukraina nie miała wsparcia amerykańskich satelitów, to ten Blitzkrieg by się Rosjanom udał.


Nie. smile

W takim sensie, że oni wciąż bazują na tych samych koncepcjach i sprzęcie (oraz jego możliwościach) co za czasów zimnej wojny. Mają kilka fajnych taktyk, ale strategia opiera się na tym samym: ogromnej ilości sprzętu o średnich możliwościach, ale prostego w obsłudze. Ale nie mają zaplecza inż-sap i logistycznego i to powoduje jego dużą jednorazowość. Przeżywalność załóg i sprzętu jest znikoma. Ergonomia pracy - chujowa. Przeszkolenie i morale - względnie słabe.

I kuleje im ogólny dobrobyt i kultura w kraju. Żołnierze w pewnym momencie bardziej byli zainteresowani grabieniem dóbr i rozbojami, niż realizowaniem celów bojowych.

Przecież nawet niedawno była taka śmiechowa akcja, jak to człowiek sowiecki (w liczbie mnogiej) szydził ze zdjęć jakiegoś naszego miasteczka, uznając je fejk, bo.....mamy chodniki na ulicach.

Dla perspektywy - jakaś 1/3 Rosjan na zakaukaziu to nawet nie wie jak kibel wygląda.

4,385

Odp: A więc wojna...?
Granit napisał/a:

Na pewno nie mozna lekcewazyc Rosji ale Granit popadasz w skrajnosci. Oni przeznaczaja 40% PKB na zbrojenia wiec nie dziwi że duzo produkuja.

Jakie 40 % PKB. Koło 7 %.

Siły rekietowa maja mocne ale mowienie że ich icbm wyprzedzaja zachod o 20 lat to tez gruba przedasa. Maja swoje problemy oreszniki nie chca latac Satan 2 ciagle kuleje. Zreszta w razie totalne wojny nuklearnej nie bedzie wygranych i przegranych. Ani zachod ani Rosja nie obroni się przed icbm.

Jaka przesada ? A nie wyprzedzają ? MMIII ma ponad 40 lat, Trident II 30 lat. Rosja ma całkowicie nowe siły jądrowe. Do przodu 3 generacje. Oresznik lata, Sarmat jest w rozwoju. W sumie nie jest Rosji nawet potrzebny ale nie martw się będzie latać. Maja za to Yarsy i kolejne wersje rozwojowe, Buławę, R-29RMU teraz dochodzi Oresznik, nowe wersje Iskandera i tak dalej.

Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina. A widziales w Ukrainie AH64, F35 Tomahawki, Rafale, Taurusy, najnowsze generacje czolgow i wiele wiele innych?

Widzialem Storm Shadow, Abramsy Leopardy Himarsy, ATACMS, wozy opancerzone, artylerię NATO cały zwiad satelitarny Zachodu, systemy Iris, PAC-2, PAC3 itp
Taurusy są na podobnym poziomie co Storm Shadow i SCALP. Więc co Zachód może jeszcze wystawić a no NIC. Nie opowiadaj bajek o F-35 bo to niewiele by zmieniło. Tomahowk to żadna rewelacja. Rafale F-35 nie zmienią nic. A większe ich ilości to wojna światowe. Wiesz co się wtedy stanie. W tym czasie opróżnili większość magazynów Ex UW w członkach NATO a potem dostarczali od cholery wszelkiej maści uzbrojenia made in NATO. Setki miliardów dolarów pomocy itp. Myśmy dostarczyli większość Krabów, Twardych itp.


O latającym F-35 nad Teheranem to sobie darujmy. F-35 będzie doskonale dostrzegany przez systemy SAM i EW czysta fizyka. Rosyjski AD d przechwytywał cele o małym SPO wielokrotnie.
Zachód nie ma nic co zmieniłoby bieg wojny. Oczywiście może wywołać III WŚ ale skutki są znane wszystkim.
Izrael nawet nie wlatywał swoim wunderwaffe F-35 w przestrzeń powietrzną Syrii. Możemy natomiast porozmawiać jak Iran przełamał najpotężniejszy system AD na świecie swoim atakiem rakietowym ?:) To dobra lekcja dla walecznego NATO, którego obrona AD nawet nie może się równać Izraelskiej.

Poza tym Rosja wystawila wszystko co ma na wojnie z Ukraina.

Nie wystawiła.

Nie kolego patrzysz na czyste dane ale od 2022 roku banki maja obowiązek pożycza ć rosyjskim firmom zbrojeniowym pienpiądze natychmiastowo. Stąd u kacapów taka inflacja także fałszowana realna to ponad 20%.

4,386

Odp: A więc wojna...?

4,387

Odp: A więc wojna...?

Czy właśnie USA pięknie załatwiło Ukrainę? Po podpisaniu umowy o minerałach ziem rzadkich, dzisiaj Stany ogłosiły, że... wycofują się z roli mediatora pomiędzy Rosją a Ukrainą....

4,388

Odp: A więc wojna...?
Ewika99 napisał/a:

Czy właśnie USA pięknie załatwiło Ukrainę? Po podpisaniu umowy o minerałach ziem rzadkich, dzisiaj Stany ogłosiły, że... wycofują się z roli mediatora pomiędzy Rosją a Ukrainą....

big_smile przecież to było do przewidzenia Rusek nie będzie kopac w ziemi ukraińskiej, ale będzie kopac hameryka he he... A wogole coś się na wojne Indie-Pakistan szykuje chociaż oni to się tam o ten Kashmir bez przerwy tluczą jak dwa wsciekle psy

4,389

Odp: A więc wojna...?
Ewika99 napisał/a:

Czy właśnie USA pięknie załatwiło Ukrainę? Po podpisaniu umowy o minerałach ziem rzadkich, dzisiaj Stany ogłosiły, że... wycofują się z roli mediatora pomiędzy Rosją a Ukrainą....

Oczywiście że tak to się skończyło.
Trump wysmażył hasło wyborcze, że kiedy zostanie prezydentem "załatwi" pokój między Rosją a Ukrainą w jeden dzień...

Został prezydentem i co? Wojna jak trwała tak trwa, a Putin sobie pogrywa tym... niezbyt mądrym Trumpem jak chce.
Lepiej więc się temu... Trumpowi wycofać, niż dłużej robić z siebie idiotę.

Jaka Ameryka, taki prezydent.

4,390

Odp: A więc wojna...?

Ameryka właśnie wycofuje się ze swoich słów o zaprzestaniu mediacji pomiędzy Rosją a Ukrainą. Cyrk. Na miejscu Ukrainy poważnie obawiałabym się tej amerykańskiej "przyjaźni". Dawno nie widziałam tak niezdecydowanego, nieprzewidywalnego rządu, jaki obecnie jest w USA. Wprost się ośmieszają. I o ile podobało mi się przywołanie Europy do porządku przez Trumpa, o tyle teraz nie mogę uwierzyć, jak niezdarnie próbuje on wybrnąć z całego ambarasu.

4,391

Odp: A więc wojna...?
Ewika99 napisał/a:

Ameryka właśnie wycofuje się ze swoich słów o zaprzestaniu mediacji pomiędzy Rosją a Ukrainą. Cyrk. Na miejscu Ukrainy poważnie obawiałabym się tej amerykańskiej "przyjaźni". Dawno nie widziałam tak niezdecydowanego, nieprzewidywalnego rządu, jaki obecnie jest w USA. Wprost się ośmieszają. I o ile podobało mi się przywołanie Europy do porządku przez Trumpa, o tyle teraz nie mogę uwierzyć, jak niezdarnie próbuje on wybrnąć z całego ambarasu.

Ja nie lubie trumpa.  Przecież hameryce tylko na minerałach zależy oni mają w de...czy się Rosja z Ukraina pozabijaja

Posty [ 4,356 do 4,391 z 4,391 ]

Strony Poprzednia 1 66 67 68

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024