Kobieta zachowuje się naprawdę cudacznie, dorwała gościa, kombinuje za plecami męża, obrabia mu tyłek do kogoś kogo ledwie zna...no tak, zapomniałam, że to anioł wcielony, dobroduszny i troskliwy...taaa jasne
Oj tam, ważne, że młoda, fajne cycki, nogi i jeszcze sama "chce".
A Autor wyposzczony, pewnie nie ma czasu na "normalne" podrywanie kobiety, trzeba postarać, znaleźć czas, pieniądze... a i tak nie wiadomo czy coś z tego będzie (nawet seks).
Ja jestem ciekawa czy Autor w tej opowieści przedstawionej siostrze wspomniał, że na nią leci (i najpewniej ona na niego), tj. chciałby współtowarzyszyć w zdradzie, czy tylko przedstawił obraz biednej umęczonej przez męża kobiety, która szukała z nim kontaktu by się wygadać a on bezdusznie ją olał.