30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) wyobraź sobie przez co musiała przechodzić taka Monisia wychodząc tylko z domu? To musiało być naprawdę nieciekawe, podejrzewam że była już tym zmęczona i zirytowana, Belluci jest 10/10 Cassel 6,8/10  + $ = wszystko się zgadza.

Żartujesz chyba. A ilu jest przystojnych milionerów do wzięcia? Wielu.  Chociażby taki Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud. Wszystko się u faceta zgadza. I kwadratowa szczęka i kasa i pozycja społeczna. A taki Cassel jest no może w porywach 2/10 .

KoralinaJones napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) wyobraź sobie przez co musiała przechodzić taka Monisia wychodząc tylko z domu? To musiało być naprawdę nieciekawe, podejrzewam że była już tym zmęczona i zirytowana, Belluci jest 10/10 Cassel 6,8/10  + $ = wszystko się zgadza.

Żartujesz chyba. A ilu jest przystojnych milionerów do wzięcia? Wielu.  Chociażby taki Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud. Wszystko się u faceta zgadza. I kwadratowa szczęka i kasa i pozycja społeczna. A taki Cassel jest no może w porywach 2/10 .

Bo widzisz taka Monisia ma rozum i wie że Cassel mimo iż nie jest bożyszczem ale ma kasę i pewnie będzie wierniejszy, a ty jak na typowa polke przystało wypięła byś się ahmedowi wyjebal by cię i nasral do ryja 2x a na koniec wypierdolił za drzwi, tyle było by twej kariery, widzę nic się po Niemcu sie nie nauczyłaś, pamiętasz aktorkę plebani Małgorzatę Teodorska? W skrócie jej kariera poleciała do Dubaju bo niby wielka miłość z księciem, po dwóch latach tarzania w gôwnie wróciła do polski i ma faceta na wózku inwalidzkim, widzisz ona się czegos nauczyła, ty wciąż nic.

Spoko, nie podpadłeś mi. Nadal Cie lubie podobnie jak J_C.
Chodzi mi o coś zupełnie innego

Ludzie chcą Wam pomóc i w miarę logicznie wytłumaczyć błędy w Waszym rozumowaniu i postrzeganiu rzeczywistości.

Przez jakiś czas odpowiadacie na ich argumenty , a gdy już wychodzi, że nie da się logicznie zaprzeczyć ich tezom, robicie salto i wracacie do początku używając argumentu " Gdyby tak było jak ludzie Wam tłumaczą to mielibyście dziewczynę. A skoro nie macie, to znaczy, że cały wywód jest nieprawdziwy"
Tak można się bawić do ....śmierci

Nie można nikogo zmusić do zmiany. Was też.
Jedna myśl  może zmienić rzeczywistość O ILE JĄ AKCEPTUJESZ

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Hahaha Monica Bellucci. A teraz niech ktoś wrzuci zdjęcie jej byłego męża Vincenta Cassel i przekonamy się jaki to był mega CHAD, który wyrwał taką laską .

Że niby Cassel jest brzydki? Wy serio macie zaburzone poczucie atrakcyjności xd

Herne napisał/a:

A więc powtórzę : "Myślę, że to forum wyczerpało już swoją moc sprawczą i nie jest w stanie Ci pomoc w żaden sposób "
Nie odczuwasz pewnej refleksji, że przez 4 lata nikt nie był w stanie Ci tutaj pomóc?
Może warto skorzystać z zewnętrznej, profesjonalnej pomocy?

Ileeee???? Olinka daj mi do siebie numer, bo przecież nie będę tu sciemniał przez 4-y lata
4-y lata???? OMG!

2odiak napisał/a:

Herne napisał/a:

A więc powtórzę : "Myślę, że to forum wyczerpało już swoją moc sprawczą i nie jest w stanie Ci pomoc w żaden sposób "
Nie odczuwasz pewnej refleksji, że przez 4 lata nikt nie był w stanie Ci tutaj pomóc?
Może warto skorzystać z zewnętrznej, profesjonalnej pomocy?

Ileeee???? Olinka daj mi do siebie numer, bo przecież nie będę tu sciemniał przez 4-y lata
4-y lata???? OMG!

Ojjj... chyba nie dostaniesz numeru...

KoralinaJones napisał/a:

2odiak napisał/a:

Na temat gustów się nie dyskutuje

Oczywiście, że się nie dyskutuje. Niejaki @Kremik by się z Tobą zgodził . Jest jeden jedyny słuszny gust .

Poka, poka

KoralinaJones napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Hahaha Monica Bellucci. A teraz niech ktoś wrzuci zdjęcie jej byłego męża Vincenta Cassel i przekonamy się jaki to był mega CHAD, który wyrwał taką laską .

Że niby Cassel jest brzydki? Wy serio macie zaburzone poczucie atrakcyjności xd

Zresztą związki celebrytów rządzą się swoimi prawami.

postanowiłem na chwile obejrzeć tv jak dom wyremontowali itd, i zastanawia mnie jedno,

Więc "Amen" po kazaniu

Theodore Robert Bundy napisał/a:

postanowiłem na chwile obejrzeć tv jak dom wyremontowali itd, i zastanawia mnie jedno,

Ambitnie . Nawet jak na Ciebie.

rakastankielia napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Hahaha Monica Bellucci. A teraz niech ktoś wrzuci zdjęcie jej byłego męża Vincenta Cassel i przekonamy się jaki to był mega CHAD, który wyrwał taką laską .

Że niby Cassel jest brzydki? Wy serio macie zaburzone poczucie atrakcyjności xd

Zresztą związki celebrytów rządzą się swoimi prawami.

nie jest brzydki, taka koralinka pierwsza by klękała, jest na pewno bardziej atrakcyjny od jej dawnego Helmuta

Roxann napisał/a:

Ani też nie ładny. Zadbany ale to tyle, twarz średnia, czyli jak u Radwańsiej.
Jak ją określiłeś jako 2/10, tak jego też.

Bo w wyglądzie chodzi o to, żeby być zadbanym.
Reszta to kwestia gustu.

Mnie wręcz mrozi jak widzę 90% facetów w "brodach". Większość nie ma genów do brody i bez malowania i specyfików będą kłaki z jajek, a nie broda.
Jak broda to pełna (ewentualnie jaka tam pasuje do twarzy), bez białych części, bez kłaków, ułożona, czysta i regularnie pielęgnowana. Taka dodaje męskości. Cała reszta to powoduje, że facet jest odbierany jako chlejtuch.
Problem w tym, że ładna broda wymaga znacznie więcej pielęgnacji i znacznie więcej pieniędzy niż golenie się. Faceci to lenie.

Jak ktoś nie ma genów do ładnej brody to uwierzcie, że znacznie, znacznie, znacznie lepiej golić się na zero lub 1 (jeżeli ktoś ma mocne podrażnienie po goleniu), ewentualnie takie 2 jak na zdjęciu na górze.
Mówi to wam stylista męski z zawodu.

Chciałbyś, Tadziu .

ChuopskiChłop napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Autodiagnozą to ja mogę mieć wszystko. Z mojej perspektywy dopóki nie masz potwierdzonej diagnozy przez psychiatrę, to jesteś zwykłym chamem.

Nie jesteś tu w gronie ziomków i w męskiej rozmowie.
Jesteś na kobiecym forum.

Nie wiem, czy Ty sobie zdajesz z tego sprawę, bo mam wrażenie, że nie, ale akurat ja jestem z tego samego pokolenia co Ty.

Jesteś gen Z? To ty młoda musisz być.

Życie.

Roxann napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

nie jest brzydki, taka koralinka pierwsza by klękała, jest na pewno bardziej atrakcyjny od jej dawnego Helmuta

Ani też nie ładny. Zadbany ale to tyle, twarz średnia, czyli jak u Radwańsiej.
Jak ją określiłeś jako 2/10, tak jego też.

Edit. Dla mnie Rdwańska jest atrakcyjną kobietą, wysportowaną, z fajną fiugrą, ok.. ma urodę po Ojcu ale.. Jakbyś zobaczył ją z makijażem... przecież Bellucci nie pokazywała bez..raczej...

\

Radwanska z makijażem, zmieniam ocenę na słabe 1/10 koszmar mega pasztet. Nie ma podlotu do Monisi, jak każda zresztą.

Siła genów, wygląd ponad wszystko !

Lady Loka napisał/a:

ChuopskiChłop napisał/a:

I tak przypadkiem trafiłem na jeden z twoich starych postów, i widzę że miałaś problem z wagą dużo większy niż ja. Ciekawe...

Przypadkiem

I jak widać, wszystko da się zmienić, jak człowiekowi się chce. Wysoka waga wpływa na zdrowie i nie wmawiaj sobie, że tak nie jest. Jak się schudnie, to dopiero wtedy człowiek się orientuje, jak źle wtedy się czuł. Tak samo z leczeniem trądziku. Są rzeczy, które warto w życiu zmienić po to, żeby życie było fajniejsze.

Dzięki poznaniu zasad racjonalnego odżywiania po obu moich ciążach błyskawicznie wróciłam do wagi wyjściowej.

Wiesz, nie wyciągnąłem tego żeby się usprawiedliwiać, bardziej dlatego że mnie to zaciekawiło.

Ja może nie mam jakiejś ogromnej wagi (i tak przez depresję schudłem 10 kilo), że ale mam jeszcze inne defekty typu ginekomastię, szczerze za dużo zachodu żeby to wszystko zmienić a przede wszystkim za dużo pieniędzy. Do tego w sumie nie jest pewne czy to coś pozytywnego przyniesie. Słowem - ryzykowny interes.

Ogólnie żeby się podobać kobietom które mi się podobają musiałbym serio mnóstwo rzeczy zmienić, a w sumie mi nawet jest wygodnie.

ChuopskiChłop napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Przypadkiem

I jak widać, wszystko da się zmienić, jak człowiekowi się chce. Wysoka waga wpływa na zdrowie i nie wmawiaj sobie, że tak nie jest. Jak się schudnie, to dopiero wtedy człowiek się orientuje, jak źle wtedy się czuł. Tak samo z leczeniem trądziku. Są rzeczy, które warto w życiu zmienić po to, żeby życie było fajniejsze.

Dzięki poznaniu zasad racjonalnego odżywiania po obu moich ciążach błyskawicznie wróciłam do wagi wyjściowej.

Wiesz, nie wyciągnąłem tego żeby się usprawiedliwiać, bardziej dlatego że mnie to zaciekawiło.

Ja może nie mam jakiejś ogromnej wagi (i tak przez depresję schudłem 10 kilo), że ale mam jeszcze inne defekty typu ginekomastię, szczerze za dużo zachodu żeby to wszystko zmienić a przede wszystkim za dużo pieniędzy. Do tego w sumie nie jest pewne czy to coś pozytywnego przyniesie. Słowem - ryzykowny interes.

Ogólnie żeby się podobać kobietom które mi się podobają musiałbym serio mnóstwo rzeczy zmienić, a w sumie mi nawet jest wygodnie.

Szukasz sobie usprawiedliwień.
Myślisz, że inni nie maja defektów? po prostu jakoś są w stanie znakeźć sobie partnerów pomimo tych defektów. Większość zresztą to rzeczy, na które i tak inni nie zwracaliby uwagi, a w naszej głowie urastają do rangi problemów nie do przejścia.

ChuopskiChłop napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Szukasz sobie usprawiedliwień.
Myślisz, że inni nie maja defektów? po prostu jakoś są w stanie znakeźć sobie partnerów pomimo tych defektów. Większość zresztą to rzeczy, na które i tak inni nie zwracaliby uwagi, a w naszej głowie urastają do rangi problemów nie do przejścia.

Znaleźć sobie partnera to nie jest problem, gorzej znaleźć takiego żeby się podobał xD To już wymaga sporego wkładu.

Defekty są różne to fakt, ale akurat ginekomastia jest wybitnie mało estetyczna.

Nie żeby coś, ale raczej większość społeczeństwa szuka partnera/rki, który/a się podoba i większość społeczeństwa spokojnie z tym daje radę.

ChuopskiChłop napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Nie żeby coś, ale raczej większość społeczeństwa szuka partnera/rki, który/a się podoba i większość społeczeństwa spokojnie z tym daje radę.

Pytanie jaki procent obniża swoje wyjściowe oczekiwania i ostatecznie zgadza się na partnera dużo mniej atrakcyjnego żeby nie być samemu. Dla mnie to takie trochę wbrew sobie.

Każdemu według potrzeb. Po pierwsze, skoro sam zbyt atrakcyjny nie jesteś, to możesz wypadać z rankingu kobiet, które byś chciał.
Po drugie, ciało z czasem się zmienia i jak sie bazuje tylko na atrakcyjności, to można się nieźle przejechać.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

[Siła genów, wygląd ponad wszystko !

Też photoshopa. Jeśli Radwańską uważasz za 2/10 to sorry... nie spotkałeś łsdnej kobety ot tak, poza netem.  Moim zdaniem jest bardzo strakcyjna, bo zgrabna ale nie toporna. Twarz odziedziczyła po ojcu, cóż ... ale i tak jak się umaluje wygląda świetnie.
U niej może rysy twarzy mogą przeszkadzać czy brak piersi (nie sztuczne przy tej sylwetce) ale reszta kosmos.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Roxann napisał/a:

Też photoshopa. Jeśli Radwańską uważasz za 2/10 to sorry... nie spotkałeś łsdnej kobety ot tak, poza netem.  Moim zdaniem jest bardzo strakcyjna, bo zgrabna ale nie toporna. Twarz odziedziczyła po ojcu, cóż ... ale i tak jak się umaluje wygląda świetnie.
U niej może rysy twarzy mogą przeszkadzać czy brak piersi (nie sztuczne przy tej sylwetce) ale reszta kosmos.

pierdzielisz głupoty jak typowa zakompleksiona zazdrosna karyna, Belluci nie ma żadnego photoshopa, Radwańskiej nic nie pomoże taka jest prawda ma miliony i nadal jest słaba, jedynie szacunek za to że nie poddała sie żadnym operacjom, może było by lepiej, a może gorzej chociaż w jej wypadku to gorzej, to ciężko sobie wyobrazić, zobacz sobie wywiady z Moniką i gdzie tam masz photoshop? ona ma po prostu idealne geny, poza tym we Włoszech jest bardzo dużo atrakcyjnych pięknych kobiet, i żaden normalny Włoch nie weźmie sobie polskiego paszteta, a jedynie taki którego Włoszki same nie chcą, a głupie polki ze wsi będą mu rowa lizać bo to Giovanni ;0

Jak dla mnie Belluci jest ładna ale nie mój typ więc nie dałabym jej 10/10. Nie taki ty purody mi sę podoba, podobnie jak Krupińska, którą też okteśliłeś 10/10. Tak jest ładna, atrakcyjna ale czy jakaś pięknąść? No nie... Ale o gustach nie dyskutuje.
Tak jak o ex Belluci. No za przystjny to on nie był, a wiek też mu nie sluży wbrew temu co siię mówi...

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Bo atrakcyjne kobiety, nigdy nie będą się podobać mało atrakcyjnym kobietom, to zwykła zazdrość, jednak w głębi duszy każda krzyczy " czemu ja tak nie wyglądam, życie jest niesprawiedliwe"

Ok, w drugą stronę też to działa. Dla mnie Belluci jest ładna ale nie piękna. Nie mój typ urody..
Dla Ciebie Radwńska jest 2/10, dla mnie mocne 7/8.
Dla Ciebie ex Beluci jest 7-8? na dziesięć?
Dla Karoliny 2/10. Ja bym dała mocne 5-6.
To tylko świdczy na ile te skale są warte.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Roxann napisał/a:

Ok, w drugą stronę też to działa. Dla mnie Belluci jest ładna ale nie piękna. Nie mój typ urody..
Dla Ciebie Radwńska jest 2/10, dla mnie mocne 7/8.
Dla Ciebie ex Beluci jest 7-8? na dziesięć?
Dla Karoliny 2/10. Ja bym dała mocne 5-6.
To tylko świdczy na ile te skale są warte.

ty naprawdę masz jakieś zaburzenia emocjonalne, najpierw pisałaś że Cassel dla ciebie 2/10, potem stwierdziłaś że 7/10, teraz znowu piszesz że 5 lub 6 i widzisz jak ty pierdolisz, tylko nie wiem czy to cię bawi czy udajesz czy naprawdę jesteś pierdolnięta, bo wiesz gdybym miał np pisać komuś, sms kup 7 bułek, za chwile wiesz co weź 4, potem jednak 8, a na końcu bym mu powiedział po chuj je kupował co o tym myślisz ? ewidentnie masz coś z głową.

Lecz się, serio.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

[Siła genów, wygląd ponad wszystko !

Też photoshopa. Jeśli Radwańską uważasz za 2/10 to sorry... nie spotkałeś łsdnej kobety ot tak, poza netem.  Moim zdaniem jest bardzo strakcyjna, bo zgrabna ale nie toporna. Twarz odziedziczyła po ojcu, cóż ... ale i tak jak się umaluje wygląda świetnie.
U niej może rysy twarzy mogą przeszkadzać czy brak piersi (nie sztuczne przy tej sylwetce) ale reszta kosmos.

Herne napisał/a:

Olinka napisał/a:

A tak konkretnie, to co zrobiłeś, do których rad się zastosowałeś i co nie pomogło?

rakastankielia "chyba" pominąłeś odpowiedź na to pytanie, a ja w sumie chciałem zadać Ci takie samo. Więc: do których rad konkretnie się zastosowałeś?...

Do wszystkich po kolei.

Mimo wszystko wiele z tamtych inwestycji przyczyniło się do rozwoju kraju, dawało ludziom pracę, dach nad głową, wiele pozwoliło Polsce odbić się od dna i stanowiło fundament po przemianach ustrojowych.

Za to obecnie, bo przecież o tym był tamten post, mamy komunę bis

Nie musimy się ze sobą zgadzać, ale czy Ty naprawdę nie potrafisz dyskutować w sposób, w którym nie wyczuwa się złośliwości i biernej agresji? Koniecznie musisz coś odreagowywać, a tutaj, na forum, najłatwiej, bo anonimowo?

A szło nam tak dobrze!
Bez powyższego zapewne mój post zabrzmiałby zupełnie inaczej, ale... no nie będę udawać, że nie przeczytałam, zresztą inni też przeczytali .

W każdym razie... zepsuliście .

A tak poważnie, to chyba oboje z 2odiakiem wzajemnie, nie umawiając się, pociągnęliśmy tę subtelną gierkę..

że nawet na forum można złapać z kimś taki fajny flow, który potem można przenieść na pozaforumowy grunt.

Ba, moja pierwsza myśl i rzeczona "riposta"

I tak jak tu, na forum, gdzieś między wierszami można to i owo przemycić, tak samo można przecież zrobić to na spotkaniu w towarzystwie innych osób.

Trzeba jednak mieć w sobie choć trochę luzu, wyczucia i niestety (dla Raki niestety) determinacji, bo usiąść i czekać na zainteresowanie swoją osobą, to jak czekać na wygraną na loterii, pomimo że nie kupiło się zdrapki.

Olinka napisał/a:

Mimo wszystko wiele z tamtych inwestycji przyczyniło się do rozwoju kraju, dawało ludziom pracę, dach nad głową, wiele pozwoliło Polsce odbić się od dna i stanowiło fundament po przemianach ustrojowych.

Bzdury piszesz i nie masz pojęcia co się działo w latach 90., kiedy Polacy nie chcieli już bubli z gierkowskich zakładów, a te padały jak muchy.

Olinka napisał/a:

Za to obecnie, bo przecież o tym był tamten post, mamy komunę bis

Blablabla. Dużo emocji, mało sensu.

Olinka napisał/a:

Nie musimy się ze sobą zgadzać, ale czy Ty naprawdę nie potrafisz dyskutować w sposób, w którym nie wyczuwa się złośliwości i biernej agresji? Koniecznie musisz coś odreagowywać, a tutaj, na forum, najłatwiej, bo anonimowo?

A ty koniecznie musisz bzdury smarać?

   Hihihi... no to jak się Wam wciąłem to sorki... ale ja widziałem to: 

— gadka/szmatka
— gadka/szmatka
— Olinka daj numer...
— gadka/szmatka
— Olinka daj numer...
— gadka/szmatka
— gadka/szmatka
— gadka/szmatka
— Olinka daj numer...
— gadka/szmatka
— gadka/szmatka
— gadka/szmatka
— Olinka daj numer...

Pomyślałem to:                "Taaaaa... Olinka już rozdaje numer... "

A nie wytrzymałem i napisałem                     "Chyba nie dostaniesz numeru "

... na forum można złapać z kimś taki fajny flow, który potem można przenieść na pozaforumowy grunt. ...

Myślę, że nauka zna takie przypadki...

... nawiązanie do Rakastankielii rozważań, że w towarzystwie innych osób niesmacznie jest flirtować,

2odiak napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Zamieściłem zdjęcie radwanskiej popatrz ilu jest napaleńców na paszteta który wyglada 2/10, wiec wyobraź sobie przez co musiała przechodzić taka Monisia wychodząc tylko z domu? To musiało być naprawdę nieciekawe, podejrzewam że była już tym zmęczona i zirytowana, Belluci jest 10/10 Cassel 6,8/10  + $ = wszystko się zgadza.

A ile jest włoskich pasztetów, których oni tam nie tkną, a Ty byś rwał jak Reksio szynkę?
To samo jest z Polkami tam Ty tutaj nie spojżysz, a tam italiańcy się będą zabijać. Radwańska? Przecież odezwał się największy podrywacz forum i takich się znajdzie wielu przystojniaków, którzy ją by z chęcią cykneło. Na temat gustów się nie dyskutuje

Bzdury typowego cebulka, który najdalej w życiu był w Tesco 60 km od swojej wsi, bywałem często we Włoszech i żeby spotkać tam mało atrakcyjna Włoszkę trzeba się naprawdę postarać, zazwyczaj jak jest pasztetem to okazuje się że to Bułgarka, lub węgierka, lub polka po przejściach, dużo tam polskich studentek co jeżdżą na wakacyjny dorobek jako prostytutki, a Włoch jeżeli jest w związku z Polka to tylko dlatego że nie jest atrakcyjny, i takiego Włoszka nie chce, natomiast dla Polki to będzie bożyszcze jej wsi