30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 325 z 12,682 ]

261 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-16 13:22:17)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, "strasznie" lubię widok kobiet w spódnicach noszonych ot, tak, od niechcenia, bez wymuskania. Na Dwernik bym w takiej nie poszła, bo niezbyt to praktyczne, ale na jakiejś łatwe ścieżce - jak najbardziej. Tak właśnie - do plecaka i wygodnych butów. Podoba mi się obecna moda na łączenie sukienek ze sportowym obuwiem. Jedna taka kombinacja już czeka w mojej szafie na swoje pięć minut.
A na deszcz mam zarrąbistą kurtkę typu sztormiak. Wydałam na nią w bieżącym miesiącu całe dwa złote - normalnie szok wink Sztormiaki są zwykle żółte i mają koszmarny toporny krój, a ten mój jest superzgrabny, taliowany i w kolorze granatowym (lubię! pasuje niebieskookim). Mam też kalosze w panterkę (ze szmateksu, też za "wstrząsającą" cenę) w sam raz na przedzieranie się wśród zarośli w poszukiwaniu pajęczyn do fotografowania smile
To niech leje, zrobię pokaz mody smile
Ciuchy ciuchami - zawsze lubiłam, ale ten sztormiak potwierdza moje przekonanie, ze wtedy się znajduje najlepsze rzeczy i nie tylko rzeczy, gdy się wcale nie szuka. Grunt to - myślę - wiedzieć, czego się chce, a tu sprawa znacznie prostsza jest z ciuchami niż z "pciom przeciwnom".

Zobacz podobne tematy :

262

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Piegusko ja mam wielką potrzebę poczucia luzu i przewiewu, wygody, więc nie da mnie mega kobiece wdzianka, również na co dzień. To na zdjęciu to są spódnico spodnie, mega wygodne i praktyczne. Sandały  uwielbiam, moje stopy mogą sobie swobodnie pooddychać tongue, gdyby dało radę to nosiłabym je do 1 przymrozków.

Tutaj moje wdzianko na inne wycieczki

https://i.imgur.com/8PKXERn.png

263

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

I want, I want, I want...
Poproszę takie wycieczki.

264

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Piegusko ja mam wielką potrzebę poczucia luzu i przewiewu, wygody, więc nie da mnie mega kobiece wdzianka, również na co dzień. To na zdjęciu to są spódnico spodnie, mega wygodne i praktyczne. Sandały  uwielbiam, moje stopy mogą sobie swobodnie pooddychać tongue, gdyby dało radę to nosiłabym je do 1 przymrozków.

Tutaj moje wdzianko na inne wycieczki

Spódnico spodnie to są takie, że jak włożysz dwie nogi w jedną nogawkę to masz spódnicę, a jak każdą nogę do osobno to spodnie ? big_smile

No i po co to to to to na twarzy ? wink

265

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Widzisz jaka rozpromieniona. Ajko, jak z bajki smile

266 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-16 14:22:18)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Buty ,wygodne buty dziewczęta są najważniejsze smile

Ajko ,Piegowata piękne zdjęcia .
Ja jak przeglądam swoją kartę pamięci to mam teraz milion zdjęć kota smile jakoś dziwnie smile

jest jednak wyjątek z Mazowsza z zeszłego roku znad Narwi

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s1080x2048/119739698_1292755031065277_2543022132257759579_o.jpg?_nc_cat=110&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=L2c0YrRwk1AAX9CKjeq&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&tp=7&oh=744b6a510d9feb266e14b09cac4ac888&oe=5F86D4C4

267

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Te gębusie fajne, widziałam już na blogach. Mam tak czasami ochotę swoje zapiski zilustrować.

268

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Buty ,wygodne buty dziewczęta są najważniejsze smile

Ajko ,Piegowata piękne zdjęcia .
Ja jak przeglądam swoją kartę pamięci to mam teraz milion zdjęć kota smile jakoś dziwnie smile

jest jednak wyjątek z Mazowsza z zeszłego roku znad Narwi

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s1080x2048/119739698_1292755031065277_2543022132257759579_o.jpg?_nc_cat=110&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=L2c0YrRwk1AAX9CKjeq&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&tp=7&oh=744b6a510d9feb266e14b09cac4ac888&oe=5F86D4C4

O, jakie cudne!

269 Ostatnio edytowany przez Ajko (2020-09-16 14:37:52)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Buty ,wygodne buty dziewczęta są najważniejsze smile

Ajko ,Piegowata piękne zdjęcia .
Ja jak przeglądam swoją kartę pamięci to mam teraz milion zdjęć kota smile jakoś dziwnie smile

To dawaj koteła.

Misinx napisał/a:

Spódnico spodnie to są takie, że jak włożysz dwie nogi w jedną nogawkę to masz spódnicę, a jak każdą nogę do osobno to spodnie ? big_smile

yikes dokładnie tak. Najlepszy opis tego ustrojstwa. Jak komuś zimno to może każdy wejść w swoją nogawkę.

Lucyfer666 napisał/a:

I want, I want, I want...
Poproszę takie wycieczki.

Blablacar i  airbnb i góry tylko czekają na ciebie smile


Piegowata'76 napisał/a:

Te gębusie fajne, widziałam już na blogach. Mam tak czasami ochotę swoje zapiski zilustrować.

Piegusko jest fajny darmowy program do bardzo prostej obróbki zdjęcia PhotoScape i ma kilka takich obiektów do wklejenia, ramki i trochę innych możliwości. Tylko gdybyś pobierała, to z ich autoryzowanej strony, by niespodzianek nie złapać na kompa. Jak będziesz chciała to napisz tutaj wyślę ci na maila linka.

270 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-16 15:29:12)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/72206849_1006191369721646_8103909341096050688_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=VUQ8jHtNl9MAX8gHK8e&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=c1257aca842f34af23cc6ec4831cc6e5&oe=5F868BE8

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/p480x480/119664463_1292803057727141_686047682863344971_o.jpg?_nc_cat=107&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=x9kVtKnWcwEAX89QI_Y&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&tp=6&oh=3ccf101ccb509332e0767bf377164ad8&oe=5F8822DC


https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/119713274_1292803611060419_520549075659742011_o.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=lLRMAMC7MWcAX_ZWI5X&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=fa871ffab80a455add879b632f2a6e12&oe=5F85E118

Te są z ostatniej chwili on o tej porze lubi podrzemać.

P.S Na forum to już Mecheł jest w paru miejscach smile
a jeżeli myślicie że mam świra na jego punkcie to nie jesteście w błędzie smile



https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/119660067_1292803967727050_3724809445651039873_o.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=JLwNr9Ut4gwAX99hY55&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=423c364d275317769e071870b25b56a4&oe=5F881128

271 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-16 15:10:23)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Jak będziesz chciała to napisz tutaj wyślę ci na maila linka.

No, pewnie, że chcę.
Paslawku, kiciuś polujący na księżyc - świetny!
Lubię koty, aktualnie nie mam żadnego, bo jeden gdzieś zginął (lisy grasują, więc może to ich sprawka) a druga kocica zakończyła życie kilka miesięcy temu. Na razie nowego nie szukam, wierzę, że prędzej czy później jakiś sam nas znajdzie.
Chodzi mi też po głowie jakiś mały piesek, by mnie na spacery wyciągał, ale nie sztuka decydować się pochopnie na dodatkowe obowiązki.

Och, tak czytam o wycieczkach, zdjęciach i innych sprawach. I myślę: tyle rzeczy chciałabym jeszcze zrobić, a rozmemłana jestem niesamowicie. Dwa dni mobilizacji, trzy dni tego mojego zmęczenia i marudności.
A niech to...!

272 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 15:22:37)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Te gębusie fajne, widziałam już na blogach. Mam tak czasami ochotę swoje zapiski zilustrować.

https://images.tinypic.pl/i/01013/25vw1g0d3kg3_t.jpg

Ja wolę tak "samojebki" robić wink

----

Ale piękną jesień przedstawiłeś Paslawku wink

273

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Lucek, to już wiemy, do czego przydadzą się maseczki po pandemii smile

274

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Super galeria się tutaj robi big_smile i jeszcze ten śliczny kotek na końcu, przypomniała mi się moja pierwsza kotka, bardzo podobna, tylko inny odcień sierści miała, taki szary bardziej, ale też paski jak u tygryska big_smile zawsze bede miała do niej sentyment, bo to był mój pierwszy kot i dziki, którego oswoiłam, a była bardzo nieufna i dlugo to trwało...ale jak dziś pamiętam moją radość, gdy dala się pogłaskać pierwszy raz i juz zawsze najbardziej do mnie lgnęła smile

275

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Lucek dzięki czasem się uda smile

Piegowata a zdjęcie Mecheła z księżycem było inspirowane starym awatarem Niepodobnej
Chciałem jej nawet się podlizać i gdzieś tam ono jest to zdjęcie ale Niepodobna wtedy na jakiś czas zniknęła z forum, także cały misterny plan na marne smile

276

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co mnie powstrzymuje. Zawsze tak się sprawy układają, że niestety to odsuwam w czasie. Zobowiązania itd. no i odległość od gór. To jest u mnie dość skomplikowane, nie jest łatwo po prostu spakować walizkę i pojechać. Ale, ale... dzieci podrosną, to sruuuuu do pociągu. Nawet samemu.

277 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 19:35:28)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Na wszystko przyjdzie czas big_smile
U mnie jest identyczna sytuacja, ale... z wyjazdem nad morze wink

Swoją drogą za dwa dni 29 wbija. Motyla noga.

278

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Znaczy zapraszasz? smile

279

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
m4jkel napisał/a:

Znaczy zapraszasz? smile

Jak sprezentujesz cyjanek to zapraszam wink

280

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Miałam to samo napisac tongue to gdzie mamy sie stawić na impreze?:P

281 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 19:44:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ooo ludzie - dla mnie to najbardziej depresyjny dzień. Zwykle po pracy znikam gdzieś ze szkicownikiem, włączam telefon i koło północy wracam do domu. tongue

282

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Cyjanek? Nie bardzo, nie widziałem Soplicy Cyjankowej.

283

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Ooo ludzie - dla mnie to najbardziej depresyjny dzień. Zwykle po pracy znikam gdzieś ze szkicownikiem, włączam telefon i koło północy wracam do domu.

Chłopie 29 lat to nie jest powód do depresji smile Wyluzuj. Ja za niecałe dwa lata będę miał 50. Pocieszam się, że Daniel Craig ma 52 i jeszcze gra Bonda big_smile Ja podobno wyglądam na młodszego. Ale dla mnie 5 z przodu brzmi przygnębiająco. Chociaż niech się może Pasławek wypowie big_smile Ale 29 lat ???

284

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

big_smile Lucyfer, Ty sie nie przejmuj, juz my sie postaramy żeby dzien nie był taki depresyjny tongue soplica dobra rzecz, jak dla mnie pigwowa big_smile hmmm...zodiakalna panna, to chyba spokojny człowiek z Ciebie smile

285 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 19:55:55)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ooo ludzie - dla mnie to najbardziej depresyjny dzień. Zwykle po pracy znikam gdzieś ze szkicownikiem, włączam telefon i koło północy wracam do domu.

Chłopie 29 lat to nie jest powód do depresji smile Wyluzuj. Ja za niecałe dwa lata będę miał 50. Pocieszam się, że Daniel Craig ma 52 i jeszcze gra Bonda big_smile Ja podobno wyglądam na młodszego. Ale dla mnie 5 z przodu brzmi przygnębiająco. Chociaż niech się może Pasławek wypowie big_smile Ale 29 lat ???

Chińskim nastolatkom też tak mówią
A potem widzisz, jak wyglądają pod koniec liceum big_smile

https://i.pinimg.com/564x/dd/36/5f/dd365f4fb719ab49fa12620e5e1d6019.jpg

Soplica orzechowa big_smile
Ale ja piwosz teraz jestem big_smile

286

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Od piwa tylko brzuch rośnie tongue orzechowej nie lubie, ale jak co to swoja przywioze big_smile

287

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Niby tak, ale nie piję go dużo tongue
Za to mocny trunek psuje następny dzień wink

Swoją drogą robisz swoją? smile

288 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2020-09-16 20:23:12)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie, nie znam sie na nalewkach, tylko konsumuje big_smile piwo nie dla mnie, tylko do toalety latam, za słaby pecherz big_smile a jak juz to tylko ciemne i mocne big_smile

A co sobie szkicujesz? jesli mozna zapytać? big_smile może nam cos tutaj zaprezentujesz? smile

289

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Porter bałtycki smile
Albo pszeniczniaczek jakiś.

A różne rzeczy. Zależy jaka wena.
Ostatnio sobie bryłki rysuję i testuję nowe ołówki, cyfrowo mam dwie ilustracje do skończenia + pomysł na dwie kolejne.
Teraz będę salę zebrań szkicował pewnie powoli w ramach praktyki rysunku architektonicznego, dlatego też i ćwiczenie bryłek się przyda wink
Wszystko hobbistycznie.

290

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Na mnie 5 z przodu niespecjalnie akurat podziałała depresyjnie czy coś, bardzo dobrze się czułem wtedy ,gorzej było pomiędzy 40 a 45 rokiem życia u mnie z tymi urodzinami, jeszcze mnie nosiło nie wiadomo gdzie smile i czas jakoś dziwnie przyśpieszył .
Faktem jednak jest, że dla wielu ludzi z "mojego miotu" okrągłe daty są istotne ( możliwe że zbyt) nawet jak dobrze w miarę się czują to muszą się poczuć gorzej bo równa rocznica i te negatywne retrospekcje obowiązkowe , dla mnie teraz to bez specjalnego znaczenia przeszłość rozliczona odpuszczona pogodzona to olbrzymia ulga, a i tak najbardziej "dramatycznie" przeżywałem 30 stkę.
Nie ma co się tym przejmować, natura daje narzędzia jak godzić się z wiekiem "bez goryczy" smile Inna sprawa absolutnie wszystko jest do przeżycia ,wszystko co by się nie stało i nie zadziało nic mnie nie złamało , tak naprawdę, a nie oszczędzałem sobie momentami eksperymentów.W pewnym punkcie myślałem że wszystko za mną i nic ciekawego mnie nie czeka - myliłem się zawsze najciekawsze przed nami .
Porównywanie się z innymi wydaje się w takich "kryzysach rocznicowych" niepotrzebne jedni mają tak inni śmak .
Najśmieszniejsze jest to że mi nic nie dolega,córka "odchowana",żona świetnie "się trzyma " małe rzeczy cieszą i dalej jestem ciekawy różności .Może nie jestem typowym 50+ latkiem.

291 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-09-16 20:39:00)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja za parę miesięcy będę mieć 50 i będzie szampan, nie cyjanek smile)
Ale pamiętam że z powodu 29 był jakiś stres, bo człowiek taki poważny się zrobił. I 30 blisko smile bo to tak poważnie brzmiało:) 40 to był  luzik.:)

292

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zbliża się 30, otoczenie tu się żeni, część ma dzieci, rusza gdzieś, a tak to stoi się trochę w miejscu.

Ja urodzin od lat nie świętuję. Zwłaszcza, że daty w dowodzie nie uznaję za faktyczną wink

293 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-09-16 21:14:09)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Zbliża się 30, otoczenie tu się żeni, część ma dzieci, rusza gdzieś, a tak to stoi się trochę w miejscu.

Ja urodzin od lat nie świętuję. Zwłaszcza, że daty w dowodzie nie uznaję za faktyczną wink

Lucyfer,  od małżeństwa ważniejsza miłość, a to już rzadziej..Dzieci w pewnym momencie ruszają dalej, nie są naszą  własnością, pocieszajkani czy opiekunami,  wspaniała przygoda zakontraktowana na 20 lat max.
Może żle zabrzmi, ale cofając czas postawilabym na pieniądze chyba, jako narzędzie do zdrowia, rozwoju i spełniania marzeń, zwłaszcza jak nie masz póki co dzieci. Więc masz czas.

294 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 21:30:50)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale Elu, ja postawiłem na pieniądze wink
I przysłowiowo patrząc na ekonomię to poza celem oszczędzania w surowcu nic innego w nim nie widzę.
Pieniądz to tylko środek, ale nic nie gwarantuje.

295

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Po 30-tce to dopiero życie się zaczyna big_smile może jakby mi bardzo zależało  na małżeństwie i dzieciach to te równe urodziny bym bardziej przeżywała, a tak to przeszły jak każde inne wink przypuszczam ze u mnie 40-tka będzie graniczna i dolujaca, ale to też zależy jak życie dalej mi sie potoczy i czy bardzo sie zestarzeje do tego czasu, bo póki co jakis sie jeszcze trzymam big_smile

296

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bo ja wiem tongue
Jak ja obecnie widzę to, co się dzieje dookoła to z roku na rok się bardziej dołuję smile

297

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co masz na myśli? Co Cię niby tak dołuje?

298 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-16 23:17:02)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ludzie wink
Jako masa.
Bo jako jednostki warci są poznania, tak jako masa widzę coraz większe stado baranów.
Siostrzeńcowi współczuję czasów nastoletnich, ale chociaż może wujek swoje wywalczy big_smile

Ale naprawdę nie bez powodu mam podejście do rynku matrymonialnego jaki mam.

299 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2020-09-16 23:28:37)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No na to nic nie poradzisz, takie czasy teraz wink teraz to sie staro poczułam big_smile pomyślałam...kiedyś, jak byłam młoda big_smile

Edit: aaaaa...to o baby chodzi big_smile no gdzieś tam czytałam Twoje wypowiedzi z tym związane i faktycznie kiepsko hmm ale różnie życie sie układa, ja dopiero po 30-tce sie zakochałam tak naprawdę i z wzajemnością i po tej 30-tce zdobyłam pierwsze doświadczenia związkowe, nigdy w życiu bym nie pomyślała ze tak sie stanie, a jednak wink dlatego napisałam ze dopiero życie może sie zacząć, dlaczego z Toba nie może być tak samo? Więcej optymizmu Lucyfer smile

300

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Mentalnie to już jestem stary od 19 roku życia. wink
No, a właśnie ja pracuję nad tym, żeby "takie czasy" i przyszłe czasy jednak były mi milsze wink

301

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

30 lat, to najfajniejszy wiek. Ale każde następne lata mają świetny urok, co roku coś się zmienia w rozumowaniu i pojmowaniu świata, doświadczenia uczą. Lucek to bałtyckie to jest Amber? Polecam żywe jak dostępne u Ciebie.

302

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dokładnie browar Amber smile
Ale Książęce też ma całkiem dobre ostatnio smile

Ja już mam nadmiar takich doświadczeń Morfeuszu wink

303

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Po 30-tce to dopiero życie się zaczyna big_smile może jakby mi bardzo zależało  na małżeństwie i dzieciach to te równe urodziny bym bardziej przeżywała, a tak to przeszły jak każde inne wink przypuszczam ze u mnie 40-tka będzie graniczna i dolujaca, ale to też zależy jak życie dalej mi sie potoczy i czy bardzo sie zestarzeje do tego czasu, bo póki co jakis sie jeszcze trzymam big_smile

Zazdroszcze podejscia big_smile
Ja dopiero instaluje takie podejscie do swojego systemu. Ogolnie to za duzo sie wydarzylo i za duzo rzeczy robilam w ciagu ostatniej dekady i przez to mam takie wrazenie, ze to juz koniec? Haha
Jak patrze wstecz na swoje zycie to... Aha! Wlasnie o tym mowie! Patrze wstecz na swoje zycie jak gdybym byla stara baba, a tamto to przeszlosc i nie czesc podrozy.

304

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Każde doświadczenia czegoś uczą, czasem się nudzą i szukasz czegoś nowego smile. Świetne zdjęcia wstawiłeś. Przywołały wspomnienia że szlaków. Masz świetną bazę wypadową od siebie w góry, wszędzie blisko.
P. S
przygodę z górami zaczynałem od Magury Małastowskiej, też blisko Ciebie. Moje pierwsze kroki na nartach.

305

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Morfeusz1 napisał/a:

Każde doświadczenia czegoś uczą, czasem się nudzą i szukasz czegoś nowego smile. Świetne zdjęcia wstawiłeś. Przywołały wspomnienia że szlaków. Masz świetną bazę wypadową od siebie w góry, wszędzie blisko.
P. S
przygodę z górami zaczynałem od Magury Małastowskiej, też blisko Ciebie. Moje pierwsze kroki na nartach.

Znane, znane wink

Ja nie szukam czegoś nowego. I tak czasu mam za mało na co dzień big_smile

306

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Winter.Kween napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Po 30-tce to dopiero życie się zaczyna big_smile może jakby mi bardzo zależało  na małżeństwie i dzieciach to te równe urodziny bym bardziej przeżywała, a tak to przeszły jak każde inne wink przypuszczam ze u mnie 40-tka będzie graniczna i dolujaca, ale to też zależy jak życie dalej mi sie potoczy i czy bardzo sie zestarzeje do tego czasu, bo póki co jakis sie jeszcze trzymam big_smile

Zazdroszcze podejscia big_smile
Ja dopiero instaluje takie podejscie do swojego systemu. Ogolnie to za duzo sie wydarzylo i za duzo rzeczy robilam w ciagu ostatniej dekady i przez to mam takie wrazenie, ze to juz koniec? Haha
Jak patrze wstecz na swoje zycie to... Aha! Wlasnie o tym mowie! Patrze wstecz na swoje zycie jak gdybym byla stara baba, a tamto to przeszlosc i nie czesc podrozy.

To właśnie jest i tak i tak przynajmniej u mnie tak było i ze mną przed mityczną 30 myślałem jak Winter po 30 jak Lody Miętowe
coś się zmienia i wydarza coś co sami zrobiliśmy i coś co przychodzi ,człowiek jest procesem,nawet głupie złamanie w kostce może zmienić wiele smile "i już nic nie jest takie samo ".

307

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:
lody miętowe napisał/a:

Po 30-tce to dopiero życie się zaczyna big_smile może jakby mi bardzo zależało  na małżeństwie i dzieciach to te równe urodziny bym bardziej przeżywała, a tak to przeszły jak każde inne wink przypuszczam ze u mnie 40-tka będzie graniczna i dolujaca, ale to też zależy jak życie dalej mi sie potoczy i czy bardzo sie zestarzeje do tego czasu, bo póki co jakis sie jeszcze trzymam big_smile

Zazdroszcze podejscia big_smile
Ja dopiero instaluje takie podejscie do swojego systemu. Ogolnie to za duzo sie wydarzylo i za duzo rzeczy robilam w ciagu ostatniej dekady i przez to mam takie wrazenie, ze to juz koniec? Haha
Jak patrze wstecz na swoje zycie to... Aha! Wlasnie o tym mowie! Patrze wstecz na swoje zycie jak gdybym byla stara baba, a tamto to przeszlosc i nie czesc podrozy.

To właśnie jest i tak i tak przynajmniej u mnie tak było i ze mną przed mityczną 30 myślałem jak Winter po 30 jak Lody Miętowe
coś się zmienia i wydarza coś co sami zrobiliśmy i coś co przychodzi ,człowiek jest procesem,nawet głupie złamanie w kostce może zmienić wiele smile "i już nic nie jest takie samo ".

Tak, sama prawda.

308 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-17 00:12:05)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Może to głupie, ale 2 razy w życiu już umarłem... i szczerze jakoś niespecjalnie widzę w tym urok, jak i sens trzymania się mocno wink
Jedynie co mnie trzyma przy życiu to nie ja, ani tego co ze mną będzie, ale to jak się będzie zmieniał świat. Mogliby mnie nawet w maszynie zamknąć.
Choć i ostatni akt Króla w Żółci należy zagrać.

309

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

https://zapodaj.net/68fa9e1143779.jpg.html

310 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-09-17 08:53:02)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Ludzie wink
Jako masa.
Bo jako jednostki warci są poznania, tak jako masa widzę coraz większe stado baranów.
Siostrzeńcowi współczuję czasów nastoletnich, ale chociaż może wujek swoje wywalczy big_smile

Ale naprawdę nie bez powodu mam podejście do rynku matrymonialnego jaki mam.

Bo ludzie jako gatunek są faktycznie cholernie głupi. Na dodatek widzą w sobie cud. Szkoda chyba sobie zawracać tym głowę. Trzeba liczyć na jakiś meteoryt, albo coś w tym rodzaju wink Planeta sobie z nami poradzi.
Stojąc tak u progu nowego etapu w życiu i teoretycznie będąc jeszcze w wieku "produkcyjnym", trochę się zastanawiałem nad tym, czy gdybym spotkał jeszcze kobietę, która miałaby potrzebę posiadania dziecka, to czy bym wszedł w coś takiego. I tak biorąc pod uwagę to w jaką stronę idzie ten świat, to nie zdobyłbym się na to. Ciężko o jakiś społeczny optymizm.

311 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-17 10:37:41)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ano właśnie, dlatego poza rolą obserwatora siebie inaczej nie widzę. Do tego psujący się rynek matrymonialny brrr...

Ale za to, to ja będę tym złym, kiedy po usłyszeniu cennika zostawiłem pannę z rachunkiem za kawę wink

312 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-17 10:49:55)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dzień dobry! smile
Ja już nie myślę, że zrobię coś, gdy dziecko podrośnie, gdy wygram milion w totka itd. Boję się takiego myślenia, moje doświadczenia mocno mi uświadomiły, jak tymczasowe i nieoczywiste jest nasze życie.
Po prostu skoro nie mogę teraz, zrobię to czy tamto, gdy/jeśli zaistnieje okazja, możliwość. Jak nie - tu trudno, widocznie tak ma być, chociaż czasem żal. A tymczasem zrobię to, co mogę smile
Co do kondycji ludzkości i naszej planety, nie jestem raczej optymistką, ale za to zwolenniczką stoickiego spokoju: będzie, co ma być, róbmy swoje, zadbajmy o to, o co zadbać możemy, a tym, na co wpływu nie mamy, nie zadręczajmy się. Też czasem myślę, na jaki świat mój syn przyszedł, ale zawsze był "jakiś" świat, jakieś trudności, jakieś nieszczęścia, jacyś źli ludzie. Teraz technologia potęguje niestety to przygnębiające wrażenie i te przerażające możliwości.
Na swoim podwórku mogę zadbać o zminimalizowanie szkodzenia środowisku, rozsądną i umiarkowaną konsumpcję, ale po pierwsze kijem rzeki nie zawrócę, a po drugie na jakiegoś szaleńca z antypodów już wpływu nie mam. Na własnym podwórku staram się żyć przyzwoicie. A koniec i tak wszystkich nas czeka.
Niedawno słuchałam starego wywiadu z piosenkarzem (poezja śpiewana) Marcinem Różyckim. Był już ciężko, śmiertelnie chory i w tym wywiadzie wypowiedział, wypisz-wymaluj, moje refleksje: "Nie jestem teraz bliżej śmierci niż kiedykolwiek".
Też tak czuję. Póki tu jestem, cieszę się tą gościną i zachwycam, i uczę tego moje dziecko. A wiadomości ze świata nie oglądam, nie są mi do szczęscia potrzebne. Jestem świadomym ignorantem i dobrze mi z tym. Wolę w Bieszczady... Nie pomogę nikomu dołując się, że źle się dzieje na świecie.

313

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie wiem, ja jednak żyję w przekonaniu, że jeżeli w domu znajdują się szczury, to należy wezwać terraryzatora... albo samemu się nim stać.

314

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Morfeusz1 napisał/a:

https://i.imgur.com/8cTg20L.png

Dzień doberek wszystkim. Morfeuszu pozwoliłam sobie zrobić tak żeby było twoje widać piękne widoki  bez wchodzenia w link.

Piegusko linka do strony z programem do edycji zdjęć masz na maila.

315

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Panoramę piękną Morfeusz wrzucił smile
Znakomita przejrzystość i czystość nieba.

316 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-17 12:13:31)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, dzięki.

Co do przekraczania kolejnych dekad życia, czterdziestka nie zrobiła na mnie wrażenia. Trzydziestkę bardziej "przeżywałam".
Mogę sobie przemijać, doceniam to, bo każdy rok wewnętrznie mnie wzbogaca. Bardzo tylko nie chciałabym cierpieć fizycznie. Przynajmniej nie za mocno.

317 Ostatnio edytowany przez Ajko (2020-09-17 11:42:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja przeżywam  każdą granicę dekady życia. Jak miałam 15 lat to ryczałam mamie, że jestem już stara lol (chociaż to nieładnie śmiać się ze smutków, nawet swoich). Za każdym razem jak ta granica mijała okazywało się, że w sumie już sie tym nie zajmuję, mam to gdzieś, w sumie nic się nie zmieniło, oprócz tego co ludzie o mnie mogą myśleć. Rozumiecie te schematy według, których człowiek rzekomo jest taki śmaki i owaki jak coś przełomowego się wydarzy. Im więcej mam lat tym bardziej dochodzi do mnie, że to jest takie głupie trzymać się tych niekorzystnych dla nas schematów. Już nawet dochodzi do tego, że nikt nam nie musi nic przykrego robić, my sami sobie za wczasu dowalimy i pokażemy gdzie nasze miejsce "staruchów", "głupków", " nic nie wartych", "nic nie umiejących", "na nic nie zasługujących". To kolejny schemat, a w życiu chodzi o wolność i spokój, albo emocje, ale nie te w których siebie zgnoimy. Te w których wchodząc na górę, czujemy zmęczenie, ale i radość, że zrobiliśmy to, oraz wiele innych takich przykładów.
Zobaczcie, że sam internet pokazuje, że rozliczanie wieku nie ma sensu. Tutaj jak gadamy, nie ma wieku, nie ma wyglądu, oczywiście niby jest bo czasami coś o sobie powiemy, ale gdyby nie to, nie ma go. To pokazuje jak dużo mamy w głowach nagmerane, jak to nas ogranicza, odbiera nam swobodę, radość z małych spraw, spokój, odwagę. Życie prosi się o to by się wyzbyć takich przyziemności, bo to daje świeżość życia. No nie jest to łatwe, ale dzięki temu jest ciekawe zajęcie big_smile. Poznawanie siebie.
A i jeszcze jedno ten strach przemijania, nie tylko dlatego, że boimy się starości, jest w nas bo pokazuje nam co my o ludziach w danym wieku myśleliśmy i boimy się tego również doświadczać od innych. Dlatego przy każdej dekadzie dostajemy kolejną szansę by być ponad to, by w ludziach widzieć ludzi, a nie masę

318 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-17 12:19:50)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

by w ludziach widzieć ludzi, a nie masę

Gdyby człowiek widział w człowieku człowieka, nie byłoby może wojen.
Znacie tę piosenkę?

https://teksciory.interia.pl/marek-andr … 52229.html

319 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-17 12:51:30)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Bo ja wiem tongue
Jak ja obecnie widzę to, co się dzieje dookoła to z roku na rok się bardziej dołuję smile

Lucek przecież działałeś lokalnie w swoim środowisku tym najbliższym i jak pamiętam miałeś z tego radochę i  frajdę na tym się skup ,zajmowanie się ogólnoświatowymi problemami i fragmentem dzisiejszego społeczeństwa czyli chorym targowiskiem toksycznych relacji, rynkiem MS, odrywa jeszcze mocno Ciebie mam wrażenie od robienia porządku ze sobą, dlatego masz doła,bezsilność,przygnębienie, złość to też jest nawykowe.Twoje ,nasze obserwacje masy ludzi w masie, nie różnią się od tych wniosków z przed 30, 50, 100 lat i starożytni Grecy potrafili ostro narzekać na upadek.Jakoś jeszcze nie upadło, może się roz..e a może nie, jeszcze nie dziś. 
W całym tym świecie od wieków niewiele jednostka może począć, ale wokół siebie blisko może wpływać,a szczury można polubić smile
Umajona przybywaj na pomoc bo ten ancymon znowu zaczyna kombinować smile

320

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja tak technicznie, dla tych co chcą wklejać swoje zdjęcia, ale nie wychodzi. Może przy tym się uda.
Wklejać, nie ociągać się big_smile...kluchy leniwe!!!

https://i.imgur.com/3pqiSFA.jpg

321

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Długa historia Paslawku, ale na zmiany już za późno wink
Chyba, że pranie mózgu zastosujesz.

322

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Przyda się, bo ja też nie umiałem wklejać własnych zdjęć. Tylko te z internetu.

323

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja ostatnio wciagnęłam w tematykę campervanów. Ludzie robią z vanów kampery i jeżdżą po świecie. Powstała nowa perspektywa, że jakbym na stare lata nie miała gdzie mieszkać, to bym jeździła takim kamperem big_smile po świecie. Może to cos dla ciebie Lucyfer, obskoczyłbyś wszystkie górskie marzenia?
Ludziska takie cudeńka robią z busów. Tylko z drugiej strony ja jestem mega gnuśniakiem, chociaż pewnie najtrudniejsze jest zacząć.

324 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-17 14:34:19)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Może kiedyś i taka opcja. Ja tam namioty, biwaki lubię to i camperek fajny będzie na dalsze wyprawy.
Choć i tak obecne marzenie to Himalaje.

325

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co do dywagacji egzystencjalnych wink, to bardzo znajomo brzmią mi słowa Lucyfera.
Czasem otoczenie mylnie interpretuje takie stany jako poddanie się, apatię, rezygnację. A tu niekoniecznie o to chodzi. Przeciwnie, sama przecież regularnie stawiam sobie cele i dość często je realizuję, tylko...
No właśnie. Tylko, że jednocześnie jestem jakby obok. Niemal we wszystkich moich działaniach towarzyszy mi permanentna, nazwijmy to, "nadświadomość" rzeczywistej natury świata i życia, bezustannie "pamiętam o śmierci". Jakby moja jaźń była rozszczepiona i zakorzeniona w dwóch równoległych światach jednocześnie: w doczesności i wieczności, ale jednak mocniej w wieczności.
Mój doczesny aspekt potrafi doceniać małe, powszednie radości, być aktywną i udzielać się w życiu codziennym. Jednak ta ponadczasowa cząstka mnie zbyt wyraźnie rejestruje "marność nad marnościami" i nie potrafi brać doczesności na poważnie. Ma to swoje zalety i wady: zaletą jest to, że się nie przejmuję sprawami, które dla innych są istotne ("bo buty nie pasują do torebki i co ludzie powiedzą"), a wadą - że trudno mi się angażować w życie i działanie, trudno mi wykrzesać z siebie niepoprawny optymizm czy inny bezkrytyczny entuzjazm.
Stąd też niewiele mam aktualnie pragnień i planów na przyszłość, jak się nad tym głębiej zastanowię.
Obecnie upatruję sensu życia w zdobywaniu/poszerzaniu wiedzy i ogólnie rozumianym rozwoju duchowym.
Dla równowagi staram się, aby wygospodarować czas i sposób na delektowanie się jasną stroną istnienia: przyrodą, pięknem, sztuką, tym, co oferują ludzkie zmysły.
Ale wiele tego nie ma, co by mnie tu trzymało wink.

Posty [ 261 do 325 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024