30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 2 3 4 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 12,682 ]

66

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:
Ela210 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Wszystko przez Kpop big_smile

to celuj w panny powyżej 20 lat smile

Z tego tak szybko nie wyrastają big_smile

A na serio wiadomo, że są gusta i guściki wink

co chcesz, fajnie tańczą chłopcy :)mam nastolatkę w domu to wiem. smile
ale jeżeli tacy są modni, to znaczy że obecne pokolenie 20 stek nie szuka pakerów, tylko delikatnych chłopców smile no chyba że tzw. Karyny.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Lovelynn, ja się z Toba absolutnie zgadzam, mnie się też metro w ogóle nie podobają, może to kwestia wieku po części, wydaje mi się, że kobiety 20+ często w takich jednak gustują...ale ja od zawsze miałam inny gust, nawet w tym temacie na głównej panie wymieniły swoje typy, a mnie żaden z nich kompletne nie podoba big_smile

Misinx, tylko nie bij tongue i nie gniewaj sie, ale jakoś tak zawsze sobie wyobrażałam Ciebie jako taki podtatusiały typ big_smile

No w sumie to mnie to wcale nie obraża big_smile Nawet mnie to cieszy smile

68

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Ela210 napisał/a:

to celuj w panny powyżej 20 lat smile

Z tego tak szybko nie wyrastają big_smile

A na serio wiadomo, że są gusta i guściki wink

co chcesz, fajnie tańczą chłopcy :)mam nastolatkę w domu to wiem. smile
ale jeżeli tacy są modni, to znaczy że obecne pokolenie 20 stek nie szuka pakerów, tylko delikatnych chłopców smile no chyba że tzw. Karyny.

Czyli przeciwieństwo woja big_smile

69

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

Pasławek, na litość ! smile  Czyżbym na swobodzie drażniła Cię na tyle, że chcesz mnie koniecznie związać? :DDD
W ciągu najbliższych 10 lat takiego związania nie planuję smile



Przecież wiesz że tak nie jest.Ciebie się nie da związać jeżeli będziesz chciała to Ty wybierzesz sobie mężczyznę dokładnie takiego jakiego chcesz,tego to jestem pewny,ale dlaczego nie Misinxa smile jak już przeżyje rozwód,przeboleje rozstanie i zamknie tamten rozdział.
Bo na rolę plastra ,pocieszycielki nie musisz mieć ochoty i takiej potrzeby.
A ponieważ trochę czaasmi przypominasz mi moją żonę (oczywiście z tego co mogę wyczytać ) to uważam że byście się dogadali z Misinxem ,a swojej żony mu przecież nie oddam smile

Ela210 napisał/a:

Lucyfer, mężczyzna nie musi być piękny:)

70 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-09-10 20:19:42)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

A ponieważ trochę czaasmi przypominasz mi moją żonę (oczywiście z tego co mogę wyczytać ) to uważam że byście się dogadali z Misinxem ,a swojej żony mu przecież nie oddam smile

Sikam... lol
Ale no tak. Jakaś logika w tym jest.

71 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-10 20:20:32)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Szukałem swojego zdjęcia z copsepaint, jak za czasów studiów "polowałem" na świadków Jehowy wink
Muzycznie lecimy
Od tego


Do tego


Więc nocne wyprawy na górskie szlaki mogą być klimatyczne z pochodnią

72 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-09-10 20:45:21)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lovelynn napisał/a:
paslawek napisał/a:

A ponieważ trochę czaasmi przypominasz mi moją żonę (oczywiście z tego co mogę wyczytać ) to uważam że byście się dogadali z Misinxem ,a swojej żony mu przecież nie oddam smile

Sikam... lol
Ale no tak. Jakaś logika w tym jest.

No chyba taka, że jak może jakaś podobna do żony luzem chodzić  gdzieś po świecie, to się nie godzi smile)
A kolega Misinx potrzebuje słodkiej, spokojnej :)To nie ja smile
Dla jasnosci: Paslawku, nie mam żalu smile
I zabijać Cię nie będę, bo zauważyłam wszystkie  życzliwe słowa, która do mnie napisałeś na forum, więc zabijać  tym bardziej smile peace:)

73

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
Lovelynn napisał/a:
paslawek napisał/a:

A ponieważ trochę czaasmi przypominasz mi moją żonę (oczywiście z tego co mogę wyczytać ) to uważam że byście się dogadali z Misinxem ,a swojej żony mu przecież nie oddam smile

Sikam... lol
Ale no tak. Jakaś logika w tym jest.

No chyba taka, że jak może jakaś podobna do żony luzem chodzić  gdzieś po świecie, to się nie godzi smile)
A kolega Misinx potrzebuje słodkiej, spokojnej :)To nie ja smile

Pasławek, u mnie w piaskownicy zawsze mówili, że "Pan Bóg kazał się dzielić" big_smile

Ela masz rację. Zdecydowanie potrzebuję spokojnej. Słodka nie musi być, bo ograniczyłem cukier. Ostatnio polubiłem nawet gorzką czekoladę (wżeram tą 80%-tową). Tak więc, taka na 20% słodyczy by mi chyba wystarczyła wink Ale spokojna dżizasss... musi być. Drugiego nerwusa już nie chcę big_smile Już to przerobiłem.

74

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Więc nocne wyprawy na górskie szlaki mogą być klimatyczne z pochodnią

Pamiętam, jak kilka lat temu nie mogłam się doczekać sylwestrowego wyjścia z pochodniami na pewną górę. Wyobrażałam sobie ten klimat i w ogóle... ;p
A jak już nastał ten wyczekiwany sylwester, to grupa tak wolno szła, że ja tak nie umiałam big_smile Więc poszłam przodem sama (tak, w środku nocy, w środku zimy, w środku lasu) i tyle było z klimatu ;p
Ale w sumie za to był inny klimat, chyba nawet fajniejszy, bo cisza, spokój, śnieg i księżyc świecił smile

75

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Więc nocne wyprawy na górskie szlaki mogą być klimatyczne z pochodnią

Pamiętam, jak kilka lat temu nie mogłam się doczekać sylwestrowego wyjścia z pochodniami na pewną górę. Wyobrażałam sobie ten klimat i w ogóle... ;p
A jak już nastał ten wyczekiwany sylwester, to grupa tak wolno szła, że ja tak nie umiałam big_smile Więc poszłam przodem sama (tak, w środku nocy, w środku zimy, w środku lasu) i tyle było z klimatu ;p
Ale w sumie za to był inny klimat, chyba nawet fajniejszy, bo cisza, spokój, śnieg i księżyc świecił smile

Tutaj to w zimie podczas pełni idzie się najlepiej właśnie samemu albo we dwóch, maks. trzech:D
Jest ten klimat, ta cisza, śnieg odbija światło księżyca.

76 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-09-10 20:49:13)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Więc nocne wyprawy na górskie szlaki mogą być klimatyczne z pochodnią

Pamiętam, jak kilka lat temu nie mogłam się doczekać sylwestrowego wyjścia z pochodniami na pewną górę. Wyobrażałam sobie ten klimat i w ogóle... ;p
A jak już nastał ten wyczekiwany sylwester, to grupa tak wolno szła, że ja tak nie umiałam big_smile Więc poszłam przodem sama (tak, w środku nocy, w środku zimy, w środku lasu) i tyle było z klimatu ;p
Ale w sumie za to był inny klimat, chyba nawet fajniejszy, bo cisza, spokój, śnieg i księżyc świecił smile

Ty jesteś jak moja żona. Ona też jak chodzić to tylko swoim tempem. Nie chciała ze mną spacerować, bo ja za wolno idę. Eeeehhh... big_smile

Lucyfer666 napisał/a:

Tutaj to w zimie podczas pełni idzie się najlepiej właśnie samemu albo we dwóch, maks. trzech:D
Jest ten klimat, ta cisza, śnieg odbija światło księżyca.

Tutaj to znaczy gdzie ?

77 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-10 20:51:14)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bo w górach należy mieć tempo, żeby potem cieszyć się widokami big_smile

https://lh3.googleusercontent.com/KAZQvfkwoAdokDqbU_xiJlwe7Oagz0VGwa2nq6gCYlborwZnFfSqQAHCa2-jpM2f10JUGAYpjzgGcxROWpSM8qJCvU0CA1Jntu4yTLfScBQjmiwa0UYFw3P0JL4bu8cV5grmqatx22c5rplCEzfr9M8XwnsvdLZq7255zjwigXvgFq-5VDK7A_4F7xrkPBBNztxkdlVB31sbj6Wz2cSlBUmRYbGpAFHI0BGgqMGx8RjTztZ_PTIYbs-c-BUEpX1qX0YFlg1nZbtBM00DndzICA6Yt1yON3QYCnUUjTPYLt0AYGmsGtTev36x5s-4Btg__Qg0p7u7CLBYGIVhgm8-2GpQdf5gPkh0rPYUAwIBiQP_LhjgcMsUYdH5y8JDMG7QsYqe6b9o-WzW1xDyBe4YovuVwJe3jR_vYssotRZlV8fRBreJu65appiCmiizuHbpa2FT1Fmjh_AIZyQrxXaexqCR9mGCrA1rVS65Mh0JORQNc2xJ2ExfwHq8J0GRMh6LeIOH1-pzGtSg07Ql4l9Aw2rnek6jJtWwvsmNYvb6Do86W0-RsLrU3YQ4YKJYps-PEXwEUbszFoQYlpKmJuRIl4n20DTKpfsH0eIIT3O_ADtab0JWS1UvRznr4fsrbZff-BUsLePmqj04mdBJhfMi2zKhiEVCfTPwE_X-lpWrKuHx6BiXwUh13i6cxbpg=w1920-h743-no?authuser=0

78

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Cześć Robaczki big_smile

Co tu się robi? Mało "roboty" na forum? big_smile
Zeswataliscie już kogoś? Bo nie wiem czy szukać sukienki na wesele? big_smile

79

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:

Ty jesteś jak moja żona. Ona też jak chodzić to tylko swoim tempem. Nie chciała ze mną spacerować, bo ja za wolno idę. Eeeehhh... big_smile

Hihi, czasem umiem się dostosować ;p

Tak mi się przypomniało - niedawno zagadał mnie w drodze do pracy pewien pan, zupełnie obcy, i mówi, że tak idzie za mną już jakiś czas i nie mógł mnie dogonić big_smile

80 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-09-10 21:14:54)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ty jesteś jak moja żona. Ona też jak chodzić to tylko swoim tempem. Nie chciała ze mną spacerować, bo ja za wolno idę. Eeeehhh... big_smile

Hihi, czasem umiem się dostosować ;p

Tak mi się przypomniało - niedawno zagadał mnie w drodze do pracy pewien pan, zupełnie obcy, i mówi, że tak idzie za mną już jakiś czas i nie mógł mnie dogonić big_smile

No i zasapałaś zboczeńca big_smile

Lucjan nie gadaj, że masz takie widoki za oknem.

81 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-10 23:12:29)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
Lovelynn napisał/a:
paslawek napisał/a:

A ponieważ trochę czaasmi przypominasz mi moją żonę (oczywiście z tego co mogę wyczytać ) to uważam że byście się dogadali z Misinxem ,a swojej żony mu przecież nie oddam smile

Sikam... lol
Ale no tak. Jakaś logika w tym jest.

No chyba taka, że jak może jakaś podobna do żony luzem chodzić  gdzieś po świecie, to się nie godzi smile)
A kolega Misinx potrzebuje słodkiej, spokojnej :)To nie ja smile
Dla jasnosci: Paslawku, nie mam żalu smile
I zabijać Cię nie będę, bo zauważyłam wszystkie  życzliwe słowa, która do mnie napisałeś na forum, więc zabijać  tym bardziej smile peace:)

Wiem dzięki smile. To też chodziło o to że by zwabić Ciebie do tego tematu.Sama wiesz jak Lucek Cię lubi smile
A mężczyzna to moim zdaniem najbardziej w świecie i przede wszystkim potrzebuje kobiety świadomej ,mądrej wtedy i jeżeli to zobaczy, poczuje i przekona się o tym  w życiu na własne oczy, to czy kobieta jest spokojna ,niespokojna ma wady, jakieś cechy,przeszłość nie są aż tak istotne i ważne .Trudne ale możliwe do zobaczenia .
Moja żona raz jest spokojna a raz nie jest, bywa smutna i wesoła, słodka i gorzka i nie jest to zabawa w niebo/piekło,nie jest żadną borderką czy coś, takie życie, jest jednak uczciwa i szczera ZAWSZE nawet jak się pomyli i bywa w błędzie, bo doskonała, idealna być nie musi ,może być słaba i silna.
Z tym że rozumiem też to najpiękniejsze w świecie uczucie wolności ,ulgi,swobodny oddech i zero przymusu,jak Misinx przejdziesz swoje po Twojemu świadomie  i to co jeszcze przed Tobą to też to poczujesz .
A wtedy kto wie kto wie smile

Misinx napisał/a:

Pasławek, u mnie w piaskownicy zawsze mówili, że "Pan Bóg kazał się dzielić" big_smile.

Nie bardzo wiem jak to wygląda u facetów to dzielenie się, to znaczy niby rozumiem ,ale nie bardzo pojmuje.
Jak być może pamiętasz ,byłem "babskim królem " zanim poszedłem do szkoły, w mojej piaskownicy miałem swego czasu 3 w porywach 4 żony same to sobie wymyśliły te dziewczyny no i jako ich rówieśnik byłem najmłodszy na podwórku z chłopców smile Z tym dzieleniem to bywało różnie wśród "żon" oj czasem się działo smile Opanować sytuację było ciężko.Najśmieszniejsze jak potrafiły się dogadać między sobą, wtedy ja dostawałem mnóstwo zadań do wykonania, do czasu aż się zbuntowałem,bo mały buntownik ze mnie był od małego i "biało rycerstwo" poszło wtedy w odstawkę nie dało by się wytrzymać będąc tylko uległym i grzecznym smile.   
Starsi chłopcy pewnie mięli  niezła polewkę z nas i ze mnie  .
Głuptasy nie wiedzieli co ich ominęło.
Miałem też starszego brata,który był najstarszy z chłopaków:)Więc...

82

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
umajona napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ty jesteś jak moja żona. Ona też jak chodzić to tylko swoim tempem. Nie chciała ze mną spacerować, bo ja za wolno idę. Eeeehhh... big_smile

Hihi, czasem umiem się dostosować ;p

Tak mi się przypomniało - niedawno zagadał mnie w drodze do pracy pewien pan, zupełnie obcy, i mówi, że tak idzie za mną już jakiś czas i nie mógł mnie dogonić big_smile

No i zasapałaś zboczeńca big_smile

Lucjan nie gadaj, że masz takie widoki za oknem.

Się robi, się ma big_smile

Ale na Giewoncie nie mieszka się za dobrze XD

83

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Na dobranoc wink

84

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Nie bardzo wiem jak to wygląda u facetów to dzielenie się, to znaczy niby rozumiem ,ale nie bardzo pojmuje.
Jak być może pamiętasz ,byłem "babskim królem " zanim poszedłem do szkoły, w mojej piaskownicy miałem swego czasu 3 w porywach 4 żony same to sobie wymyśliły te dziewczyny no i jako ich rówieśnik byłem najmłodszy na podwórku z chłopców smile Z tym dzieleniem to bywało różnie wśród "żon" oj czasem się działo smile Opanować sytuację było ciężko.Najśmieszniejsze jak potrafiły się dogadać między sobą, wtedy ja dostawałem mnóstwo zadań do wykonania, do czasu aż się zbuntowałem,bo mały buntownik ze mnie był od małego i "biało rycerstwo" poszło wtedy w odstawkę nie dało by się wytrzymać będąc tylko uległym i grzecznym smile.   
Starsi chłopcy pewnie mięli  niezła polewkę z nas i ze mnie  .
Głuptasy nie wiedzieli co ich ominęło.
Miałem też starszego brata,który był najstarszy z chłopaków:)Więc...

Ja też byłem "babskim królem". To znaczy moja żona mnie tak określiła i pewnie coś w tym jest. Zawsze lubiłem towarzystwo płci przeciwnej smile Ze swoją własną płcią się gorzej dogadywałem. Tym większe było moje rozczarowanie jak gdy przyszedł już ten wiek to okazało się, że dziewczyny widzą we mnie tylko kolegę. Było minęło... smile Prehistoria.

85

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja zawsze byłem tym odludkiem, wiecznym obserwatorem big_smile

86 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-09-11 08:04:29)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Lovelynn napisał/a:

Sami siebie dzisiejsi młodzieńcy stawiają pod jakimś dziwnym pręgieżem (bo co czytam,  to nie tylko Lucyfer ma takie dylematy).

Wszystko przez Kpop big_smile

to celuj w panny powyżej 20 lat smile

Wypraszam sobie, moje urodziny niedlugo (pozostanie rok do 30) i Jinho jaki jest dreamy. Ladny jest chlopak i jak ladnie spiewa, lubie jego cover Shallow Lady Gagi bardziej niz oryginal.
K popu nie lubie, ale lubie takich facetow niewiadomej plci troche haha

Zazdroszcze Lucyferowi miejsca zamieszkania i tez ogolnie wszystkim zazdroszcze pogody bo wiem, ze teraz zaczynie sie u was jesiennie.
U mnie jest poprostu najgorzej. Ja i Ron tak sie meczymy tym bo nie lubimy ani pustynnego klimatu, ani goracej pogody. Jest tak goraco i takie wszystko jest od piachu zapylone, ze czlowiek jest co chwile brudny doslownie, nawet siedzac w pokoju bo i spocony i zakurzony. Juz tak klne, bo w rzeczywistosci klne jak szewc, bo tak mnie irytuje ten poslizg przez wirus.

87

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Ja zawsze byłem tym odludkiem, wiecznym obserwatorem big_smile

Ja byłam takim neutralnym małym człowiekiem jeżeli chodzi o relacje z dzieciakami. Nawet jak coś się działo nie tak to po mnie to spływało, tak jakby mój mózg nie rejestrował tego. Zabawy na podwórku to była czysta bajka Ed, Edd i Eddy, albo Mikołajek. Mam wiele super wspomnień z podwórka. Kiedyś byłam na obozie harcerskim gdzie dziewczynki  czuły potrzebę oznajmiania mi, że mnie nie lubią Ja przyjmowałam to ze zrozumieniem, ale totalną neutralnością psychiczną. Ten obóz wspominam jako jedno z piękniejszych dziecięcych przeżyć

88

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie no bawić, się bawiłem, ale zwykle nie byłem wylewny big_smile

Winter. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lato się skończyło. Klimat pustyni i upału to nie dla mnie. Jedynie czego żałuję to faktu, że zima jest coraz rzadsza.

89

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Nie no bawić, się bawiłem, ale zwykle nie byłem wylewny big_smile

Winter. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lato się skończyło. Klimat pustyni i upału to nie dla mnie. Jedynie czego żałuję to faktu, że zima jest coraz rzadsza.

Oj tak. Wspominalam niedawno zime, taka prawdziwa jak sie lezalo w lozku i wiatr wial za oknem, sople wisialy z dachu, okna wymalowane kwiatami z mrozu. Myslalam o tym bo moja tesciowa nigdy nie widziala zimy.

90

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Winter.Kween napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Nie no bawić, się bawiłem, ale zwykle nie byłem wylewny big_smile

Winter. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lato się skończyło. Klimat pustyni i upału to nie dla mnie. Jedynie czego żałuję to faktu, że zima jest coraz rzadsza.

Oj tak. Wspominalam niedawno zime, taka prawdziwa jak sie lezalo w lozku i wiatr wial za oknem, sople wisialy z dachu, okna wymalowane kwiatami z mrozu. Myslalam o tym bo moja tesciowa nigdy nie widziala zimy.

Przyjedźcie w styczniu w region Tatr big_smile
Niekoniecznie Zakopane, ale Bukowina, Białka. Zima w górach ma swój klimat, ale szkoda, że obecnie głównie właśnie tam jest.

91

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Nie no bawić, się bawiłem, ale zwykle nie byłem wylewny big_smile

Winter. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lato się skończyło. Klimat pustyni i upału to nie dla mnie. Jedynie czego żałuję to faktu, że zima jest coraz rzadsza.

Oj tak. Wspominalam niedawno zime, taka prawdziwa jak sie lezalo w lozku i wiatr wial za oknem, sople wisialy z dachu, okna wymalowane kwiatami z mrozu. Myslalam o tym bo moja tesciowa nigdy nie widziala zimy.

Przyjedźcie w styczniu w region Tatr big_smile
Niekoniecznie Zakopane, ale Bukowina, Białka. Zima w górach ma swój klimat, ale szkoda, że obecnie głównie właśnie tam jest.

Tak, moj tez! Uwielbiam tatry, to jedno z moich ulubionych miejsc na ziemi. Ogolnie moje klimaty to lasy i gory, nizeli pustynia. Nic w pustyni ladnego nie ma (jak dla mnie).
Najpiekniejsze miejsce jakie w zyciu widzialam bylo w gorach w lesie.

92

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No to właśnie - idealny okres będzie na pokazanie teściowej świata big_smile
Ja może w niedziele tutaj parę zdjęć z wycieczki na Szpiglastową udostępnię.

93

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Nie no bawić, się bawiłem, ale zwykle nie byłem wylewny big_smile

Winter. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lato się skończyło. Klimat pustyni i upału to nie dla mnie. Jedynie czego żałuję to faktu, że zima jest coraz rzadsza.

Oj tak. Wspominalam niedawno zime, taka prawdziwa jak sie lezalo w lozku i wiatr wial za oknem, sople wisialy z dachu, okna wymalowane kwiatami z mrozu. Myslalam o tym bo moja tesciowa nigdy nie widziala zimy.

Przyjedźcie w styczniu w region Tatr big_smile
Niekoniecznie Zakopane, ale Bukowina, Białka. Zima w górach ma swój klimat, ale szkoda, że obecnie głównie właśnie tam jest.

Lucjan przy takim widoku za oknem to każda pora roku jest dobra smile
Jak się zaczęła pandemia i lockout, to wsiadłem w samochód i zrobiłem sobie takie wypad do Zakopanego. Taką przejażdżkę. Zobaczyć puste Zakopane, Kościelisko, bez ludzi to było bezcenne doświadczenie big_smile Jak w filmie postapokaliptycznym smile
W ogóle to dawno nie byłem w Dolinie Kościeliskiej a uwielbiam to miejsce. Wybiera się i wybieram, i nie mogę dotrzeć. Trochę mnie tłumy odstraszają i trochę samemu mi się nie chce łazić.

94

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

No to właśnie - idealny okres będzie na pokazanie teściowej świata big_smile
Ja może w niedziele tutaj parę zdjęć z wycieczki na Szpiglastową udostępnię.

Tak! Udostepnij!
Szczerze to tesciowa chce do Polski, do Warszawy (bo z Warszawy niby byla jej babka), ale ja mam z kolei nadzieje, ze po przeprowadzeniu sie juz nigdy nie zobacze tesciowej na oczy haha

95

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Aż odkopałem parę fotek z wyprawy na Świnicę smile

https://lh3.googleusercontent.com/cmKq-VClpPgBuYspfamAdOSILKhtp5bP71bwNe-yR8ciB9AUiKhLZccjLUJS42s78Duyse5XqiJrWuwWoZ_BiqhdJOcLJr4uhYuygJEv0OdhE0p7qrkSAcbKl9EO-JTh03bMoq6CMyzZeoGfvV07eZzp-e6sh4D3ONjssGPrPhJ-VzmzyWH1YyRWcnf7H42m_FHhoVixZer6UNu3tWSJ2ZOXWwubp_sUeimK_C2-gE2zHlCT15PeSqjCsCO4yEeQCqp5vK6U5dkPZ6iB1mf3zyPKtSoG4NCmmmr9kzDbqGtTbE5KkNeinaUpS3zBwUAY6w4an3AsK3OALKl4ERRPjdZ2H7nv_u5KEzNUNLDNwT0tKE6LsyghwHRruxGw9ozLAKZKSW7-nOe06QqrZ-0H_mQyINQp5nNF09d28ygwBPZx3mvG2wzKaUjcHC4QWsRHVK1ZPfH2mmeg_j_lTkTi2usfWA9UIGJ-bepP6Nggns2veGKHEJb8kUKd_bXrFTnfjNLyhU411X0tpb7fh5JXe6PihOpG-m_51NfM95VTjSapMD07cJIC84qUWgHUUNOHHzpai-UGJ8jrT22co2gvtYcrf6gNjl_Xpwq9m_ggVIlV6OzIHxNej_wX4Zp3f9a6SDlizu6L6bWB95W_wafrR6zMkTh5X6_LP8SaGkPRIbx3WE4Mz9OZGaRLt0Xq=w1638-h921-no?authuser=0
https://lh3.googleusercontent.com/A_jcbJ3uB4rc8fmvjlrREpY3LFbT2ApbQB3EyR8MuxynbHSNPhk4UmXwOY1CIhuVPh6zBgGwhNxFd_IJh-HtYDcj2X67kNfV3Go-uX_qFGaQRfYYtcuUmAzp7g-wlO-DWr6i6_TzK3R2Qu8a-TYdIa0IILDo3CRnplWyax8jZtQRFqbbBmbGWO0t7typHuF-p8ZWybZz1-gO6Rn-nR2UfXDnl6ppgwvgX2O8TRmjnovef_-REY-FhV5PkwB-X7F591N29CuPKmthQYIhBdpIdN4dhSuG3EDXW3aTptASroUJfq6wxorgCBpNcaW6We6Z5djoeJijBAvlTNDN5JptW1KOqJtsy9o2GUe-Jf1Ph5ZNCuNeQhwvfjwhnvRkwgmlKl9zyWfa4aRxyun49YOSirv84ZZqPB5ngwRicqkmHrZf4rcup4rh3RdmI7IqJxW-JeHgnI5kSg71pi-1VZGcz6k0d5QK4oMC5e_kG7M3gGSxW1BHdQEu_2n3f-846V6A-zeehfAf8nIMIhmOwLfR7yEGB4Dn3bdbBlXkRmLWt2IuZgcWClbXA7co_Nh55TyZMN7TTGhLrlf3XVSg3n5Sj0JDDPqG8Cf9OxK-eRpF_7t1v6lGt6NyKl5HOOsEksFDxFWzGEWXwdimMGopJPRtlznDMBoVKsVDEXIQ_hPFyekLdGoT62GOzVrHew6d=w590-h969-no?authuser=0

96

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Aż odkopałem parę fotek z wyprawy na Świnicę smile

PIĘKNE !! smile Zazdraszczam wink

97

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Gór nie lubię, ale zdjęcia piękne, chętnie oglądam takowe z wypraw innych. Lubie wszelkie wody, lasy łąki. A kiedytś chciałabym zobaczyć pustynię taką Dolinę Śmierci np , aby była cisza taka, że aż w uszach dzwoni. Chciałabym doświadczyć takiego stanu. I lubię tez jaskinie. I pływanie.
Ex lubił góry, całkiem mi obrzydło , łe.

98

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
rossanka napisał/a:

Gór nie lubię, ale zdjęcia piękne, chętnie oglądam takowe z wypraw innych. Lubie wszelkie wody, lasy łąki. A kiedytś chciałabym zobaczyć pustynię taką Dolinę Śmierci np , aby była cisza taka, że aż w uszach dzwoni. Chciałabym doświadczyć takiego stanu. I lubię tez jaskinie. I pływanie.
Ex lubił góry, całkiem mi obrzydło , łe.

Ja lubię i góry, i wodę. Uwielbiam polskie morze. Przynajmniej raz w roku muszę się przejechać je zobaczyć. Nie przeszkadza mi pora roku i pogoda. Chyba w ogóle mógłbym mieszkać nad morzem smile Ale takie widoki jak ma Lucek za oknem to też mógłbym mieć. W sumie to czasem nawet miewam, jak jest bardzo przejrzysta pogoda big_smile Mieszkam na 6 piętrze, więc od południa widać czasem daleko, daleko Tatry big_smile

99

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dlatego w tym roku miałem włoski Piemont, żeby połączyć jedno z drugim big_smile
Parę dni poświęcone na wypływanie się w morzu i parę dni w Alpach wink
Ale wyszła kiszka.

100 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 12:03:48)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Mało podróżuje, bo kasy wiecznie brak. Ale uwielbiam wszystko, od gór po morze, poprzez lasy, jeziora, miasta i odludzia.
Ja to w ogóle bardzo lubię żyć smile Nawet gdy tylko siedzę przed chałupą i grzeję się w słońcu.

101

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Dlatego w tym roku miałem włoski Piemont, żeby połączyć jedno z drugim big_smile
Parę dni poświęcone na wypływanie się w morzu i parę dni w Alpach wink
Ale wyszła kiszka.

Dlaczego?

102

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Mało podróżuje, bo kasy wiecznie brak. Ale uwielbiam wszystko, od gór po morze, poprzez lasy, jeziora, miasta i odludzia.
Ja to w ogóle bardzo lubię żyć smile Nawet gdy tylko siedzę przed chałupą i grzeję się w słońcu.

Ja też lubię wszystko i nie mogę się zdecydować, co najbardziej big_smile

Ach, Piegowata, i bardzo dziękuję za miłe słówko smile

103

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:

Gór nie lubię, ale zdjęcia piękne, chętnie oglądam takowe z wypraw innych. Lubie wszelkie wody, lasy łąki. A kiedytś chciałabym zobaczyć pustynię taką Dolinę Śmierci np , aby była cisza taka, że aż w uszach dzwoni. Chciałabym doświadczyć takiego stanu. I lubię tez jaskinie. I pływanie.
Ex lubił góry, całkiem mi obrzydło , łe.

Ja lubię i góry, i wodę. Uwielbiam polskie morze. Przynajmniej raz w roku muszę się przejechać je zobaczyć. Nie przeszkadza mi pora roku i pogoda. Chyba w ogóle mógłbym mieszkać nad morzem smile Ale takie widoki jak ma Lucek za oknem to też mógłbym mieć. W sumie to czasem nawet miewam, jak jest bardzo przejrzysta pogoda big_smile Mieszkam na 6 piętrze, więc od południa widać czasem daleko, daleko Tatry big_smile

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

104

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dlatego w tym roku miałem włoski Piemont, żeby połączyć jedno z drugim big_smile
Parę dni poświęcone na wypływanie się w morzu i parę dni w Alpach wink
Ale wyszła kiszka.

Dlaczego?

Bo Covid zrobił przesiew zawodowy big_smile

105

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
rossanka napisał/a:
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:

Gór nie lubię, ale zdjęcia piękne, chętnie oglądam takowe z wypraw innych. Lubie wszelkie wody, lasy łąki. A kiedytś chciałabym zobaczyć pustynię taką Dolinę Śmierci np , aby była cisza taka, że aż w uszach dzwoni. Chciałabym doświadczyć takiego stanu. I lubię tez jaskinie. I pływanie.
Ex lubił góry, całkiem mi obrzydło , łe.

Ja lubię i góry, i wodę. Uwielbiam polskie morze. Przynajmniej raz w roku muszę się przejechać je zobaczyć. Nie przeszkadza mi pora roku i pogoda. Chyba w ogóle mógłbym mieszkać nad morzem smile Ale takie widoki jak ma Lucek za oknem to też mógłbym mieć. W sumie to czasem nawet miewam, jak jest bardzo przejrzysta pogoda big_smile Mieszkam na 6 piętrze, więc od południa widać czasem daleko, daleko Tatry big_smile

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

W czasach licealnych lubiłem chodzić po górach, ale tych niższych. Beskidy, Gorce itd. Teraz nie wiem czy bym dał radę wyjść na jakąś górę big_smile

106

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ja lubię i góry, i wodę. Uwielbiam polskie morze. Przynajmniej raz w roku muszę się przejechać je zobaczyć. Nie przeszkadza mi pora roku i pogoda. Chyba w ogóle mógłbym mieszkać nad morzem smile Ale takie widoki jak ma Lucek za oknem to też mógłbym mieć. W sumie to czasem nawet miewam, jak jest bardzo przejrzysta pogoda big_smile Mieszkam na 6 piętrze, więc od południa widać czasem daleko, daleko Tatry big_smile

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

W czasach licealnych lubiłem chodzić po górach, ale tych niższych. Beskidy, Gorce itd. Teraz nie wiem czy bym dał radę wyjść na jakąś górę big_smile

Możesz wjechac kolejką albo wyciągiem.

107 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-11 12:25:33)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ja lubię i góry, i wodę. Uwielbiam polskie morze. Przynajmniej raz w roku muszę się przejechać je zobaczyć. Nie przeszkadza mi pora roku i pogoda. Chyba w ogóle mógłbym mieszkać nad morzem smile Ale takie widoki jak ma Lucek za oknem to też mógłbym mieć. W sumie to czasem nawet miewam, jak jest bardzo przejrzysta pogoda big_smile Mieszkam na 6 piętrze, więc od południa widać czasem daleko, daleko Tatry big_smile

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

W czasach licealnych lubiłem chodzić po górach, ale tych niższych. Beskidy, Gorce itd. Teraz nie wiem czy bym dał radę wyjść na jakąś górę big_smile

To dawaj jedziemy, sprawdzimy Twoją formę, a nie mi tutaj będziesz się rozstrząsał, czy wejdziesz czy nie big_smile
Umajoną, Elę, Winter z teściową zapraszamy.

108 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-09-11 12:27:27)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
rossanka napisał/a:
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

W czasach licealnych lubiłem chodzić po górach, ale tych niższych. Beskidy, Gorce itd. Teraz nie wiem czy bym dał radę wyjść na jakąś górę big_smile

Możesz wjechac kolejką albo wyciągiem.

Albo wylądować na wyciągu big_smile
Kolejką to nie to samo. Poza tym na taki np. Turbacz to kolejki nie ma big_smile

Lucyfer666 napisał/a:

To dawaj jedziemy, sprawdzimy Twoją formę, a nie mi tutaj będziesz się rozstrząsał, czy wejdziesz czy nie big_smile
Umajoną, Elę, Winter z teściową zapraszamy.

Kusisz, kusisz big_smile

109

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:

Poza tym na taki np. Turbacz to kolejki nie ma big_smile

Rok temu, jak szłam na Turbacz, to panowie z budki parkingowej w Koninkach w trosce o to, żebym się za bardzo nie przemęczyła, bardzo mnie namawiali na wyjechanie kolejką linową ;p Więc chyba jest i działa wink

110

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:
Misinx napisał/a:
rossanka napisał/a:

Widoki to lubię tylko nie lubię się wspinac na góre smile

W czasach licealnych lubiłem chodzić po górach, ale tych niższych. Beskidy, Gorce itd. Teraz nie wiem czy bym dał radę wyjść na jakąś górę big_smile

To dawaj jedziemy, sprawdzimy Twoją formę, a nie mi tutaj będziesz się rozstrząsał, czy wejdziesz czy nie big_smile
Umajoną, Elę, Winter z teściową zapraszamy.

I to jest konkret smile

111 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 12:46:03)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Ach, Piegowata, i bardzo dziękuję za miłe słówko smile

Umajona, zrobiłam to z przyjemnością.

__________________

Lucyfer666 napisał/a:

Umajoną, Elę, Winter z teściową zapraszamy.

A ja? sad

Uwielbiam wszelakie łazikowanie, ale Sjogren czasem mówi "a figę, do d... pójdziesz!".
Przygotowuję się mentalnie na ewentualność zakupu roweru z akumulatorem oraz doskonalenia się w robótkach ręcznych, by tracąc jedno, zyskać coś innego w zamian.

To może się naumiem i miłe zaręczynowe gadżeciki zrobię zeswatanym. Aniołki jakiesik smile

112 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 12:43:18)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Psiakrew, post pod postem!

113 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-11 12:45:25)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Konkretnie jedź z nami i Paslawka zabierz ze sobą big_smile

114 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-11 13:10:19)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

Konkretnie jedź z nami i Paslawka zabierz ze sobą big_smile

To do mnie było?
Pasławka chętnie zabiorę smile

Winter zauważyła, że Bagiennika nam wcięło. Lubiłam z nim pogadać a i do swatania byłby jeszcze jeden smile I las lubi, i zwierzątka, i bagna, a ja też to lubię i lubię ludzi, którzy to lubią. smile

115

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Też zauważyłam, że Bagiennka, nie ma, a lubię czytać jego przemyślenia. Po małym śledztwie zauważyłam, ze poprosił o czasowe zawieszenie konta, z powodu smutków rodzinnych. Tak, że trzeba będzie na niego poczekać trochę.

116

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Też zauważyłam, że Bagiennka, nie ma, a lubię czytać jego przemyślenia. Po małym śledztwie zauważyłam, ze poprosił o czasowe zawieszenie konta, z powodu smutków rodzinnych. Tak, że trzeba będzie na niego poczekać trochę.

O też zauważyłam że Go nie ma, a ktoś mi niedawno powiedział dokładnie to, co Bagiennik kiedyś tu pisał, a ja się z nim sprzeczałam o to, no to sobie wykrakałam i usłyszałam na zywo to, co On pisał.

117

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Rossanka, Bagiennki hmm pomyślmy spokojnie smile

118 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2020-09-11 17:09:53)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Rossanka, a możesz powiedzieć o co konkretnie chodzi? Bagiennik wziął bana na życzenie, wiec pewnie jeszcze wróci. Też mi się wydaje spoko gość i pod względem poglądów na związki bardzo podobny do mnie, tylko mnie się zmieniło jakiś czas temu, a jak juz mnie się zmieniło to dla każdego jest nadzieja big_smile big_smile 

Wracając do ciekawej dyskusji, ktoś z Was jest typem zwiedzacza? big_smile chodzi mi o wyjazdy, gdzie przewodnim tematem jest zwiedzanie, zabytki, zamki, muzea, ciekawe miejsca z historia itd. Bo dla mnie to najciekawsza forma spędzania wolnego czasu, zwłaszcza na wyjeździe, ktoś ma podobnie? Zwłaszcza zamki, ruiny zamków, miejsca z historia w tle, mieszkam na wyżynie krakowsko-częstochowskiej, blisko szlaku orlich gniazd, wiec miejsc do pieszych wędrówek i zwiedzania jest sporo, co mnie zresztą bardzo cieszy wink góry też bardzo lubię, tylko trzeba mieć kondycję big_smile

119 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-09-11 19:07:45)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja też lubię góry. To prawda, kondycję trzeba mieć. Ja za każdym razem mówię "NIGDY więcej", a tuż przed szczytem to już tylko w myślach klnę, a bywa, że i na głos. Koszulka mokra (a niby funkcyjna), pot się leje, a na 3. tysiącach to potrafi nieźle wiać i być bardzo zimno, nawet jak w dole jest 35 stopni. Raz na tej wysokości przeżyliśmy burzę i wtedy to już myślałam, że niczego już NIGDY nie będzie, bo nie wyjdę stamtąd żywa, a moje ciało znajdą pod kulkami gradu.
Ale proszę, w następnym roku znowu polazłam. Wprawdzie nie na ten sam szczyt, bo trauma siedzi jednak zbyt głęboko... ale kiedyś go powtórzę.

120

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Rossanka, a możesz powiedzieć o co konkretnie chodzi? Bagiennik wziął bana na życzenie, wiec pewnie jeszcze wróci. Też mi się wydaje spoko gość i pod względem poglądów na związki bardzo podobny do mnie, tylko mnie się zmieniło jakiś czas temu, a jak juz mnie się zmieniło to dla każdego jest nadzieja big_smile big_smile 

Wracając do ciekawej dyskusji, ktoś z Was jest typem zwiedzacza? big_smile chodzi mi o wyjazdy, gdzie przewodnim tematem jest zwiedzanie, zabytki, zamki, muzea, ciekawe miejsca z historia itd. Bo dla mnie to najciekawsza forma spędzania wolnego czasu, zwłaszcza na wyjeździe, ktoś ma podobnie? Zwłaszcza zamki, ruiny zamków, miejsca z historia w tle, mieszkam na wyżynie krakowsko-częstochowskiej, blisko szlaku orlich gniazd, wiec miejsc do pieszych wędrówek i zwiedzania jest sporo, co mnie zresztą bardzo cieszy wink góry też bardzo lubię, tylko trzeba mieć kondycję big_smile

Mieszkasz na Jurze ? No to w pięknym miejscu. Zamków ci tam dostatek. Ogrodzieniec, Olsztyn, Mirów, Bobolice, Pieskowa Skała, Ojców, Rabsztyn to te co znam i byłem nie raz smile

121

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Rossanka, a możesz powiedzieć o co konkretnie chodzi? Bagiennik wziął bana na życzenie, wiec pewnie jeszcze wróci. Też mi się wydaje spoko gość i pod względem poglądów na związki bardzo podobny do mnie, tylko mnie się zmieniło jakiś czas temu, a jak juz mnie się zmieniło to dla każdego jest nadzieja big_smile big_smile 

big_smile

Bagiennik coś kiedyś pisał, o seksie, relacjach, że ich nie szuka, ale jakby się nadarzyla  jakąś kobieta, atrakcyjna dla niego, to by się z nią przespal,   nie powiedzialby, że ej słuchaj przespie  się tylko z Tobą,  bo związku nie chce, dobrze mi samemu, ale mam swoje męskie potrzeby, a Ty pewnie masz damskie, więc może oboje skorzystamy? Powiedzialby jednak: wiesz co poki co nie szukam związku,  ale podobasz mi się fizycznie, nikogo nie masz, może spróbujemy coś "tego" a co z tego wyjdzie, czy związek to nie wiadomo, nie ma co planować.
To są dwa różne zdania ale chodzi tam tylko o jedno, ale to drugie zdanie jest kulturalniej powiedziane. 
No więc ostatnio miałam taką jakby rozmowę i coś mi się zdaje , że mam robić za materac. Oczywiście nic w tym złego,  ale nie chce być materacem. A potem jak się pojawi lepsza to dostanę kopa w cztery litery. To ja dziękuję.
Ale w tamtej chwili przypomniał mi się Bagiennik, co pisał,  jednak na coś mi się to forum przydało.

122

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale jaką masz gwarancję, że ktoś kto zapewnia Cię że szuka związku, tylko tak mówi?
Lepiej nie oceniać  po deklaracjach..:)

123

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

Ale jaką masz gwarancję, że ktoś kto zapewnia Cię że szuka związku, tylko tak mówi?
Lepiej nie oceniać  po deklaracjach..:)

Jak ktoś mówi,  że szuka związku,  powiedzmy jakiś pan z portalu, albo poznany tak gdzieś obok, to są dwie wersjel jedna,  że faktycznie szuka, a druga, że nie szuka , ale szuka tylko zabawy bo z jakiegoś powodu je chce się wiązać,  albo dobrze mu samemu, a może dobrze się bawi, albo nie szuka zobowiazan.
Jak ktoś mówi.  Że nie szuka i nie chce związku,  to znaczy tylko jedno, że nie szuka  i nie chce związku.

124

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Może masz rację, tylko czy to automatyczne  oznacza brak szacunku i robienie  za materac? Jak to określilaś..

125

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

Może masz rację, tylko czy to automatyczne  oznacza brak szacunku i robienie  za materac? Jak to określilaś..

Nie szacunek nie ma tu jiz do rzeczy.
Ale to robienie za materac, a przyszła by inna to on się zachowa inaczej. A jakbym się zgodziła,  to jeszcze powie: Przecież sama się zgodziłas,  sama tego chcialas.

126 Ostatnio edytowany przez umajona (2020-09-11 23:33:10)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Wielu mężczyzn twierdzi, że to przecież żaden brak szacunku zaproponować kobiecie taki układ.
Ale czy zaproponowaliby coś takiego kobiecie, którą rzeczywiście sobie cenią i szanują? Na przykład swojej bliskiej koleżance, siostrze przyjaciela, przyjaciółce siostry itd? Lub kobiecie, którą darzą uczuciem? Nie sądzę...

127

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Wielu mężczyzn twierdzi, że to przecież żaden brak szacunku zaproponować kobiecie taki układ.
Ale czy zaproponowaliby coś takiego kobiecie, którą rzeczywiście sobie cenią i szanują? Na przykład swojej bliskiej koleżance, siostrze przyjaciela, przyjaciółce siostry itd? Lub kobiecie, którą darzą uczuciem? Nie sądzę...

Przyszedł mi na myśl syndrom Madonny i ladacznicy.
Tacy panowie też są zapewne ale dla mnie to podwójna moralność.
piszę na telefonie bądźcie wyrozumiali dla mojej Kulawej pisowni.

128

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
umajona napisał/a:

Wielu mężczyzn twierdzi, że to przecież żaden brak szacunku zaproponować kobiecie taki układ.
Ale czy zaproponowaliby coś takiego kobiecie, którą rzeczywiście sobie cenią i szanują? Na przykład swojej bliskiej koleżance, siostrze przyjaciela, przyjaciółce siostry itd? Lub kobiecie, którą darzą uczuciem? Nie sądzę...

O o,  o to właśnie chodzi.

129

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ojojoj, kawalerski, kawalerskim, ale poważnymi zagadnieniami tutaj rzuciliście

130

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lovelynn napisał/a:

Ja też lubię góry. To prawda, kondycję trzeba mieć. Ja za każdym razem mówię "NIGDY więcej", a tuż przed szczytem to już tylko w myślach klnę, a bywa, że i na głos. Koszulka mokra (a niby funkcyjna), pot się leje, a na 3. tysiącach to potrafi nieźle wiać i być bardzo zimno, nawet jak w dole jest 35 stopni. Raz na tej wysokości przeżyliśmy burzę i wtedy to już myślałam, że niczego już NIGDY nie będzie, bo nie wyjdę stamtąd żywa, a moje ciało znajdą pod kulkami gradu.
Ale proszę, w następnym roku znowu polazłam. Wprawdzie nie na ten sam szczyt, bo trauma siedzi jednak zbyt głęboko... ale kiedyś go powtórzę.

W zeszłym roku w Pieninach też łaziłem w koszulkach funkcyjnych i tak mnie przewiało, że na przeciwzapalnych wracałem do domu. Po drodze udało się zwiedzić jeszcze zamek Krzyżtopór, pamiętam jak mnie zgięło a jakiś facet się śmiał, że ma to samo. Burzę przeżyłem na Świnicy, nie było do śmiechu, pamiętam te mokre drabinki w kierunku Siklawy, w lipcu na dole jeszcze śnieg leżał, niezapomniane wrażenia.

Posty [ 66 do 130 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024