30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 191 192 193 194 195 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12,481 do 12,545 z 12,668 ]

12,481

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Jaki błąd Misinx? No w końcu ktos się odezwał
smile co tam u Was ciekawego? Jak żyjecie? Może coś tam się podziało w stosunkach damska męskich? big_smile i zajęci randkowaniem tongue co tam u Piegusa i bagiennika, naszych samozbanowanych? big_smile  wiecie coś?
Lucek, jak terapia idzie? 
Loka, czy TEN dzień już był czy jeszcze przed? smile

Jak terapia hmmmm... powiedzmy, że halten sie wink
Obecnie patrzę nad czasem, żeby w Tatry iść, bo pogoda się normuje. Lato paskudne było pod planowanie tych wypadów.

Zobacz podobne tematy :

12,482

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:

Jaki błąd Misinx? No w końcu ktos się odezwał
smile co tam u Was ciekawego? Jak żyjecie? Może coś tam się podziało w stosunkach damska męskich? big_smile i zajęci randkowaniem tongue co tam u Piegusa i bagiennika, naszych samozbanowanych? big_smile  wiecie coś?
Lucek, jak terapia idzie? 
Loka, czy TEN dzień już był czy jeszcze przed? smile

Taki błąd, że kiedyś utworzyłem grupę na "messajdżerze", żeby przekazać jedną informację i teraz towarzystwo tam już zostało, i tam sobie gadają big_smile Dlatego tak cicho jest tutaj i u Adeli. Mea cupla big_smile Ja wolę formę forumową, bo w tym "messajdżerze" to te posty strasznie szybko lecą, a komórka to mi pikała tak ciągle, że musiałem wyłączyć powiadomienia.
Piegus jest tam grupie. Wszystko u niej po staremu. Bagiennika jeśli nie ma, to pewnie gdzieś "łapie ptaszki" wink

U mnie też wszystko po staremu. Chociaż po urlopie zaczyna mnie dopadać jakaś melancholia związana z końcem lata. W stosunkach damsko-męskich u mnie stagnacja. Była kiedyś ta randka o której pisałem (na początku lipca) i potem się coś zacięło. Kobieta zaciągnęła "hamulec" i od tego czasu się nie widzieliśmy. Powiedziała mi, że niczego nie wyklucza, ale na dzień dzisiejszy może mi zaproponować tylko przyjaźń. Mnie ten tekst rozwalił. Mamy ze sobą kontakt, ale coraz słabszy i nie wiążę z tą relacją już jakiś nadziei. Uszło ze mnie powietrze.

A co u Ciebie ?

12,483

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A ja posympatiowałam trochę, ale nic ciekawego się nie zadziało. Piszę sobie czasem z kimś ale dynamiki tam raczej nie ma.
Chodzę na terapię do Joli, dużo mówię, dokopuję się i wydobywam różne "trupy".
Jola nie ocenia, nie daje wskazówek, propozycji- jedynie ostatnio jak ryczalam trochę więcej mówiła . Że malo czasu upłynęło , że rana świeża.
Mam podły nastrój, więc się nie rozpisuję.

12,484

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

A ja posympatiowałam trochę, ale nic ciekawego się nie zadziało. Piszę sobie czasem z kimś ale dynamiki tam raczej nie ma.
Chodzę na terapię do Joli, dużo mówię, dokopuję się i wydobywam różne "trupy".
Jola nie ocenia, nie daje wskazówek, propozycji- jedynie ostatnio jak ryczalam trochę więcej mówiła . Że malo czasu upłynęło , że rana świeża.
Mam podły nastrój, więc się nie rozpisuję.

Ja Sympatyzjowanie zawiesiłem.

12,485 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-08-24 16:17:59)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

A ja posympatiowałam trochę, ale nic ciekawego się nie zadziało. Piszę sobie czasem z kimś ale dynamiki tam raczej nie ma.
Chodzę na terapię do Joli, dużo mówię, dokopuję się i wydobywam różne "trupy".
Jola nie ocenia, nie daje wskazówek, propozycji- jedynie ostatnio jak ryczalam trochę więcej mówiła . Że malo czasu upłynęło , że rana świeża.
Mam podły nastrój, więc się nie rozpisuję.

wiesz Adela, mój przyjaciel twierdzi, że depresja bierze się z braku obranych celów, i chyba coś w tym jest.
Moze warto planować coś do przodu, chociażby małe rzeczy.

12,486

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

wiesz Adela, mój przyjaciel twierdzi, że depresja bierze się z braku obranych celów, i chyba coś w tym jest.
Moze warto planować coś do przodu, chociażby małe rzeczy.

Bardzo dużo w tym jest, a małe cele pozwalają łatwiej je osiągnąć, a więc i cieszyć się tym.
Ja na przykład dorobiłem się pięknego trawnika wink Jeszcze 3 miesiące temu teren wokół domu wyglądał okropnie, a teraz jest ogrodzenie, drzewka, żwirek i trawa. A jak człowiek wychodzi codziennie i patrzy czy coś w ogóle rośnie lol Wróciłem z urlopu, a tu choroba pampasy mi się porobiły. No i piesek rośnie. Ma 3,5 miesiąca i jest już dwa razy większy odkąd go przyniosłem. Dzielnie zniósł urlop, choć ten trzeba było planować pod psa. To znaczy szukać noclegu, który akceptuje psy. Były małe przeboje, a nawet jaja ale ostatecznie wylądowaliśmy w fajnym miejscu, domek z działką. Pies mógł zostawać gdy my znikaliśmy i znosił to dzielnie. Oczywiście zostawał na dworze, gdzie miał mnóstwo przestrzeni i ciekawych miejsc.

12,487

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Pewnie jest w tym część prawdy.
Nie ma się celów, ponieważ osiąganie ich w tak8m stanie wydaje się niemożliwe do realizacji.
Ale ja nie o tym.
Mam na głowie sprawę z mieszkaniem. To mi wystarczy.
Małe cele , czyli co? Po co? Za co?
Nie jestem przedsiębiorcza. Nie mam zamiaru ani chęci ani predyspozycji do zakładania swojego biznesu.
Nie mam zamiaru zmieniać pracy.
Nie czuję potrzeby robienia kursu szydełkowania, baristy, didżeja, opiekunki starszych osób .
Moje życie nie było idealne, ale podobało mi się. I nie przewidywałam zmian na siłę ani rewolucji.

12,488 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-08-24 20:22:17)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zakładanie firmy to akurat wielki cel.
uszycie nowych zasłon, obejrzenie wystawy- to są małe cele.
co do rewolucji w życiu to chyba nikt ich nie oczekuje, ale dzieja się.

12,489

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Takie rzeczy robię - zrobiłam niewielkie przemeblowanie, zaliczyłam spływ kajakowy,na wystawie byłam. Terapia dwa razy w tygodniu.
Szukam interesujących wydarzeń (silent disco, koncerty,kino plenerowe, teatr impro) ale jak przychodzi ci do czego, to mi się nie chce. Kiedyś, z nim tak, a teraz..straciiłam napęd do życia i radość.
Poza tym nigdy nie wierzyłam w siebie, w kącie stałam i to się tylko pogłębiło.
Tyle z narzekania.
Jakieśtam kroczki robię, ale sama już nie wiem czy nie drepczę w kółko.
Wiem natomiast, że zmiany nastąpiły , ale nie czuję się silniejsza, mądrzejsza, tyle że nie nadę na dnie i uporządkowałam nieco uczucia i emocje.

12,490

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Takie rzeczy robię - zrobiłam niewielkie przemeblowanie, zaliczyłam spływ kajakowy,na wystawie byłam. Terapia dwa razy w tygodniu.
Szukam interesujących wydarzeń (silent disco, koncerty,kino plenerowe, teatr impro) ale jak przychodzi ci do czego, to mi się nie chce. Kiedyś, z nim tak, a teraz..straciiłam napęd do życia i radość.
Poza tym nigdy nie wierzyłam w siebie, w kącie stałam i to się tylko pogłębiło.
Tyle z narzekania.
Jakieśtam kroczki robię, ale sama już nie wiem czy nie drepczę w kółko.
Wiem natomiast, że zmiany nastąpiły , ale nie czuję się silniejsza, mądrzejsza, tyle że nie nadę na dnie i uporządkowałam nieco uczucia i emocje.

Gówniany czas. Koniec lata. Też mam zniżkę nastroju. Nie najlepszy prognostyk przed jesienią i zimą.

12,491 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-08-25 11:50:09)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
lody miętowe napisał/a:


Loka, czy TEN dzień już był czy jeszcze przed? smile

Jeszcze miesiąc.
Rodzice ledwo dają żyć, my raczej wychillowani, ale codziennie dzwoni ktoś z pytaniem czy coś trzeba jeszcze koniecznie teraz ogarnąć.
Już mi się nawet nie chce o tym myśleć, chociaż perspektywa mnie nie przeraża tak, jak rok temu.

PS. ja lubię taką pogodę smile taki początek jesieni, początek zimy też lubię. Listopad kiedyś mnie bardzo męczył, ale teraz już listopad jest przygotowaniem do Bożego Narodzenia. Wstaję sobie rano, odpalam świeczkę zapachową robię herbatkę, zakłam dresik i jest mi super smile
chciałabym tylko już mieć własne mieszkanie i więcej miejsca, zrobione po swojemu, urządzone, żebym mogła robić zdjęcia jak z pinteresta z herbatkami zimowymi i książkami big_smile ale nie wiem czy to się uda jeszcze w tym roku.

12,492

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lady Loka napisał/a:
lody miętowe napisał/a:


Loka, czy TEN dzień już był czy jeszcze przed? smile

Jeszcze miesiąc.
Rodzice ledwo dają żyć, my raczej wychillowani, ale codziennie dzwoni ktoś z pytaniem czy coś trzeba jeszcze koniecznie teraz ogarnąć.
Już mi się nawet nie chce o tym myśleć, chociaż perspektywa mnie nie przeraża tak, jak rok temu.

PS. ja lubię taką pogodę smile taki początek jesieni, początek zimy też lubię. Listopad kiedyś mnie bardzo męczył, ale teraz już listopad jest przygotowaniem do Bożego Narodzenia. Wstaję sobie rano, odpalam świeczkę zapachową robię herbatkę, zakłam dresik i jest mi super smile
chciałabym tylko już mieć własne mieszkanie i więcej miejsca, zrobione po swojemu, urządzone, żebym mogła robić zdjęcia jak z pinteresta z herbatkami zimowymi i książkami big_smile ale nie wiem czy to się uda jeszcze w tym roku.

To trzymamy kciuki - za rodziców głównie ,skoro jesteście wyluzowani smile .
do czasu smile ale nie uprzedzajmy faktów  smile

12,493

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

w sumie to bardzo fajny zwyczaj jest gdzieniegdzie że po ślubie i obiedzie młodzi oidjeżdżają w podróz poślubną i całe zamieszanie zostawiają.

12,494

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

w sumie to bardzo fajny zwyczaj jest gdzieniegdzie że po ślubie i obiedzie młodzi oidjeżdżają w podróz poślubną i całe zamieszanie zostawiają.

My tak jedziemy smile w sensie nie po samym obiedzie, ale w niedzielę po weselu. Zostawiamy ich z ogarnianiem całego zamieszania z jedzeniem, pozostałymi ciastami i jedziemy odpocząć, bo normalnie osiwieję.

I to jest ten moment, kiedy my mamy wszystko pod kontrolą, a to z zewnątrz są ciągle dopytania. I ja to rozumiem, bo oni też się denerwują czy wszystko będzie dobrze, ale jakby no co my mamy zrobić.

12,495

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

na wyluzowanie można obejrzeć parę komedii o weselach z katastrofą w tle smile
rodzice bardziej sie eprzejmują, bo to na nich patrzy rodzina jako organizatorów.

12,496

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

na wyluzowanie można obejrzeć parę komedii o weselach z katastrofą w tle smile
rodzice bardziej sie eprzejmują, bo to na nich patrzy rodzina jako organizatorów.

Tyle, że to nie oni są organizatorami. Mieli swoje wesele 30 lat temu.
Nie zabraniam się przejmować, tylko nie widzę sensu w zrzucaniem ich przejmowania się na nas.

12,497

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bry smile
Co tu taka cisza???

12,498

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Bry, bo pogoda piękna za oknem i trzeba korzystać smile

12,499

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
luc napisał/a:

Bry smile
Co tu taka cisza???

Rozluźniło się towarzystwo. Zero dyscypliny tongue

12,500

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Taaak nawet rocznicy nie obchodzono hucznie smile

12,501

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No racja, Lucek się nie postarał tongue Nic nie postawił ani nic slodkiego, dawno, dawno temu "obiecał" mi lody miętowe i ni ma tongue uwielbiam lody smile

12,502

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jak żyjecie ludziska ? Jakieś zmiany ? Ktoś zniósł jajko ? Komuś się coś wykluło ? Ktoś zapadł już w zimowy sen (zazdraszczam) ? smile

12,503 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-21 10:09:20)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Żyjemy ,ja tam jestem cały czas na forum,no może trochę mniej i miej po nocach siedzę ,ale nawyk siedzenia w nocy jeszcze jak żona czasem siedzi ze mną jest dość powolnie eliminowany z życia .
Przygnębienie i spory smutek w jakimś momencie mnie jednak dopadło z opóźnieniem,ale już dobrze jedna faza żałoby zelżała .
Pracuje w nowym miejscu jest spokojnie czasem wesoło już się wdrożyłem i przystosowałem na tyle na ile się dało ,coś tam modyfikuje w tej pracy przy współpracy oczywiście nie tylko dlatego żem buntownik ale mam jako nowy inne spojrzenie na niektóre rzeczy ale też bez jakiegoś ciśnienia wielkiego .

12,504 Ostatnio edytowany przez Snake (2021-10-21 11:18:18)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:

Jak żyjecie ludziska ? Jakieś zmiany ? Ktoś zniósł jajko ? Komuś się coś wykluło ? Ktoś zapadł już w zimowy sen (zazdraszczam) ? smile

Mnie się wykluł szczeniak labradora i jest to obecnie mój najwierniejszy towarzysz wink Wkrótce będzie miał pół roku, rośnie jak głupi, wszystko gryzie.
Zakończyłem prawie proces zostawania pełnoprawnym strzelcem, bo leży na biurku pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich i paczka zaświadczeń uprawniających do zakupu broni. Czekam jeszcze na drugie pozwolenie do celów stricte sportowych i gustowną, czerwoną legitymację posiadacza broni. Rozglądam się za ofertami atestowanych szaf na broń i rozgryzam sposób wniesienia jej do piwnicy, bo szafa taka waży ok. 100 kg.
Zrzuciłem 6 kilo żywej wagi lol
Piwo pory letniej zamieniłem na trunek bardziej odpowiedni jesienią czyli taki pędzony na myszach.
Więcej grzechów nie pamiętam...

Edit: listonosz przyniósł i resztę pozwolenia!

12,505

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Snake napisał/a:
Misinx napisał/a:

Jak żyjecie ludziska ? Jakieś zmiany ? Ktoś zniósł jajko ? Komuś się coś wykluło ? Ktoś zapadł już w zimowy sen (zazdraszczam) ? smile

Mnie się wykluł szczeniak labradora i jest to obecnie mój najwierniejszy towarzysz wink Wkrótce będzie miał pół roku, rośnie jak głupi, wszystko gryzie.

Czarne podniebienie ma ? big_smile

12,506

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ha, ha nie sprawdzałem. Nie jest agresywny, wręcz przeciwnie. Po prostu musi coś podgryzać. Moje klapki, ściany, schody, pufę. Ma oczywiście swoje zabawki do gryzienia, na dworze ma kijki do aportowania i gryzienia no ale i tak lubi odmianę wink

12,507

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Snake napisał/a:

Ha, ha nie sprawdzałem. Nie jest agresywny, wręcz przeciwnie. Po prostu musi coś podgryzać. Moje klapki, ściany, schody, pufę. Ma oczywiście swoje zabawki do gryzienia, na dworze ma kijki do aportowania i gryzienia no ale i tak lubi odmianę wink

Jesteś jego panem to jakieś straty w sprzęcie i przedmiotach są nieuniknione - normalka tak psia miłość się wyraża pogryzionymi kapciami,okularami itp a że dobrze się widocznie u was czuje to gryzie schody,ściany i pufę .
Mój pies a raczej córki to tak do 2-3 lat ogryzał różne rzeczy domowe i przede wszystkim jej ,ale zawsze mu było wybaczane ,a on robił taką minę nieszczęśnika jakby to jego krzywda jakaś spotkała:)

12,508

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Kredytujemy się na mieszkanie. Wybrane, umowa podpisana, został nam jeszcze jeden papier do ogarnięcia i można podpisywać wniosek do banku. Liczymy, że w styczniu będziemy na swoim.

Nie się nie wykluło ;P

12,509

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Jesteś jego panem to jakieś straty w sprzęcie i przedmiotach są nieuniknione - normalka tak psia miłość się wyraża pogryzionymi kapciami,okularami itp a że dobrze się widocznie u was czuje to gryzie schody,ściany i pufę .
Mój pies a raczej córki to tak do 2-3 lat ogryzał różne rzeczy domowe i przede wszystkim jej ,ale zawsze mu było wybaczane ,a on robił taką minę nieszczęśnika jakby to jego krzywda jakaś spotkała:)

Tak w ogóle w ramach akcji oduczania psa załatwiania się w domu na dobre zacząłem spać na dole domu. Odkryłem, że o ile w nocy wędrował po chałupie i załatwiał się gdzie bądź, to jeśli w spał ze mną w pokoju gościnnym, to załatwiał się poza nim. Zacząłem więc zamykać drzwi do pokoju i on zaczął wytrzymywać do rana z potrzebami. Teraz nawet jak śpi ze mną w salonie przed telewizorem, to nie wstaje nocą na siku albo co gorszego. Czeka do rana. Tyle, że ja odkąd jest pies muszę wstawać bladym świtem, a obecnie to jak wychodzimy rano jest jeszcze ciemno. Przeważnie tak po 5 30.

12,510

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Pierwszy raz jak pojechaliśmy z psem na wieś to było tak że dla mnie oczywistą rzeczą było wypuszczenie go na dwór i śmigaj ,o nie
psiak zaczekał na mnie ,musiałem mu założyć smycz i wyjść poza furtkę ,i spacerować prze jakiś czas potem jak to było w mieście w  zwyczaju dopiero mogłem w lesie go odczepić od smyczy smile

12,511

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie, to ja puszczam psa bez smyczy tylko u siebie na podwórku, po to robiłem ogrodzenie i w zasadzie tylko po to. Poza ogrodzeniem zapinam go do smyczy. Na drodze oczywiście ze względu na samochody, bo pies chce wszędzie biegać ale w lesie też. Po pierwsze dlatego, że bez smyczy tyle mógłbym go widzieć wink, a po drugie można oczywiście wierzyć, że myśliwym nie wolno już strzelać do psów ale na wszelki wypadek lepiej jednak psa mieć przy sobie.

12,512

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Snake napisał/a:

Nie, to ja puszczam psa bez smyczy tylko u siebie na podwórku, po to robiłem ogrodzenie i w zasadzie tylko po to. Poza ogrodzeniem zapinam go do smyczy. Na drodze oczywiście ze względu na samochody, bo pies chce wszędzie biegać ale w lesie też. Po pierwsze dlatego, że bez smyczy tyle mógłbym go widzieć wink, a po drugie można oczywiście wierzyć, że myśliwym nie wolno już strzelać do psów ale na wszelki wypadek lepiej jednak psa mieć przy sobie.

O szacun!
Ja często chodzę po lasku wolskim w Krakowie i tutaj ludzie puszczają psy w lesie luzem. I to jest niebezpieczne, bo ja np. psów nie lubię i się ich boję, byłam kiedyś pogryziona. A taki pies jak na mnie biegnie, to właściciel nawet nie zdąży zareagować, bo jest daleko, albo nawet nie widzi, gdzie pies pobiegł.

12,513

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Tak w ogóle pies bez smyczy w miejscu publicznym powinien być w kagańcu. Zresztą nawet nie chodzi o to, że może pogryźć ale taki piesek 40-50 kg, który z radością rzuci się na kogoś z łatwością może wywrócić. Ktoś uderzy głową w krawężnik, złamie nadgarstek i po co? Odpowiedzialność prawna właściciela psa. Poza tym jak napisałaś są ludzie, którzy mogą psów się bać. Mój ma typowy psi odruch, że wyrywa się do biegających i rowerzystów. Niech komuś pod koło wleci, a ten zaliczy wywrotkę.
Poza tym u mnie łąki i pola wokół domu, a co dopiero lasy są faktycznie pełne zwierzyny. Jak taki pies poczuje sarnę czy zająca, to szukaj wiatru w polu.

12,514 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-21 14:43:18)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

jak dla mnie psy moga biegać luzem pod warunkiem że są w zasięgu komendy właściciela.
czyli nie drażni mnie nawet wielki pies jak się tego Pana słucha. czyli na komende wraca do nogi.
Tu największy problem z małymi rozpuszczonymi psami jest.
w ogóle zauważyłam ze jak pies dorosły, to jaki Pan taki pies- serio.
głupie psy maja podobnych ludzi z podobnym myśleniem i zachowaniem.

12,515

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lady Loka napisał/a:

Kredytujemy się na mieszkanie. Wybrane, umowa podpisana, został nam jeszcze jeden papier do ogarnięcia i można podpisywać wniosek do banku. Liczymy, że w styczniu będziemy na swoim.

Nie się nie wykluło ;P

To przy Zalewie ?

12,516 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-21 18:15:20)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Snake napisał/a:

Nie, to ja puszczam psa bez smyczy tylko u siebie na podwórku, po to robiłem ogrodzenie i w zasadzie tylko po to. Poza ogrodzeniem zapinam go do smyczy. Na drodze oczywiście ze względu na samochody, bo pies chce wszędzie biegać ale w lesie też. Po pierwsze dlatego, że bez smyczy tyle mógłbym go widzieć wink, a po drugie można oczywiście wierzyć, że myśliwym nie wolno już strzelać do psów ale na wszelki wypadek lepiej jednak psa mieć przy sobie.

Od tego jest układanie psa i tresura im wcześniej tym lepiej ponoć,nasz pies był posłuszny i chodził przy nodze bez smyczy oczywiście w różnym środowisku różnie z tym było na ulicy zawsze na wszelki wypadek był na smyczy ,a w lesie "bohater " bardzo się pilnował musiałem być w zasięgu wzroku ,ale fakt szczeniaki są bardziej nieprzewidywalne.

Adela widzę Cię smile

12,517

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co prawda nie mam planów na Halloween, ale dla dziecka zrobiłam strój wróżki - przy współpracy z jej strony. Pomęczyło się buedaczysko przy wyginania drutu, żeby uzyskać fajny kształt skrzydeł.

12,518

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Kredytujemy się na mieszkanie. Wybrane, umowa podpisana, został nam jeszcze jeden papier do ogarnięcia i można podpisywać wniosek do banku. Liczymy, że w styczniu będziemy na swoim.

Nie się nie wykluło ;P

To przy Zalewie ?

tak:)

12,519

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

fajny etap życiowy: nowe mieszkanie, nowy mąż smile

12,520

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lady Loka napisał/a:
Misinx napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Kredytujemy się na mieszkanie. Wybrane, umowa podpisana, został nam jeszcze jeden papier do ogarnięcia i można podpisywać wniosek do banku. Liczymy, że w styczniu będziemy na swoim.

Nie się nie wykluło ;P

To przy Zalewie ?

tak:)

To może się tam kiedyś spotkamy, bo zwłaszcza latem tam często bywam smile

12,521

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nawet ja raz byłam. smile

12,522

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Parapetówa u Loki ? smile

12,523

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Parapetówa u Loki ? smile

To pewnie w styczniu big_smile
chociaż ja jestem niecierpliwa potwornie i chciałabym już, a tu czeka nas oczekiwanie na decyzje banku big_smile

12,524 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-22 11:30:30)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:

fajny etap życiowy: nowe mieszkanie, nowy mąż smile


Ty też Ela - gratulacje ,nie trzeba było czekać 15 lat smile

żartowałem ,ale to co napisałaś trochę zabrzmiało smile

12,525

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Hej
Adela, Misinx, oraz inni samotni, szukajcie poza internetem, zapiszcie się do jakiegoś klubu, wychodźcie więcej, tam jest prawdziwe życie, forum to zjadacz czasu i bezproduktywnie mieli się tu wciąż te same problemy.
Sorry, że tak nagle wpadam, ale praktycznie już tu nie bywam, ochoty brak a i czas przeznaczam całkiem na coś innego. Co mnie całkiem pochłania i parę innych rzeczy też. smile
Acha, jeszcze jedno, nie wchodźcie w relacje na zasadzie "jestem z nim/nią , bo lepszy, kepsza może się nie trafić." Trafi się. A jak nie, to i tak bycie samemu lepsze jest o niebo od bycia z kimś na siłę.
To takie złote myśli, ale w sumie nic odkrywczego.
Acha  jakby kogoś to interesowało, poczta mi nie działa, nie mogę odblokować, ani odzyskać hasła. sad

12,526

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Rossanko
Wyjścia to najlepszy sposób na poznawanie ludzi. Jak dla mnie. Tyle , że nie każdy lubi i potrafi samemu pójść w takie miejsca o jakich piszesz.
Z kimś - bardzo chętnie. Sama mogę pójść np.na basen.
Drugą rzeczą jest chęć zawinięcia się " w kokon"- przy depresji czy lęku bardzo częste. Właśnie przez ten okropny kokon przestałam ćwiczyć, intetesować się światem. ...
Mnie bardzo potrzebna jest grupa wsparcia. Daję się wtedy wciągnąć w jakieś aktywności.
No i jeszcze można być introwertykiem- wtedy masz przechlapane smile

12,527 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-22 19:32:02)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

fajny etap życiowy: nowe mieszkanie, nowy mąż smile


Ty też Ela - gratulacje ,nie trzeba było czekać 15 lat smile

żartowałem ,ale to co napisałaś trochę zabrzmiało smile

Pasławek myślę i myślę i pożytków z zatrudnienia kogoś na stanowisko mąż nie widzę żadnych jak dla mnie , żadnej wartosci dodanej której nie mogłabym mieć bez obrączki, bo dzieci już nie planuję. smile
co do klubów , aktywności- top zależy jaką sie ma pracę- ja poznaję wiele osób w pracy i kontrahentów i pracuję w dość dynamicznej grupie- dużo sie dzieje, więc po pracy marzę o czymś innym, zupełnie.
więc moze czasem zmiana pracy by się komuś przydała po prostu, albo dadatkowe zajęcie.

12,528

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
paslawek napisał/a:
Ela210 napisał/a:

fajny etap życiowy: nowe mieszkanie, nowy mąż smile


Ty też Ela - gratulacje ,nie trzeba było czekać 15 lat smile

żartowałem ,ale to co napisałaś trochę zabrzmiało smile

Pasławek myślę i myślę i pożytków z zatrudnienia kogoś na stanowisko mąż nie widzę żadnych jak dla mnie , żadnej wartosci dodanej której nie mogłabym mieć bez obrączki, bo dzieci już nie planuję. smile

Wiem ,planujemy wnuki co zrobić smile
Zależy jeszcze jakiego męża ,ale dobry związek/partner  nie wymaga koniecznie małżeństwa ,nie jest to wiadomo warunek i gwarancja .

12,529

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

mi się urodziła trójka siostrzeńców i bratanków smile
słodkie są ale życie się wokół nich kręci- ja swoja misję wykonałam smile

12,530 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-22 19:48:52)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A o tym o czym pisała Ross to w sumie racja od samego forum i jego użytkowników .dyskusji o problemie   to każde forum wpływ ma niewielki i ograniczony jeszcze przy wygórowanych oczekiwaniach to w ogóle ,najwięcej zależy od kogoś kto ma problem.
Zwłaszcza jak tylko traktuje się takie forum jak pogotowie do spuszczania pary tylko i niczego więcej to niewiele dają rozmowy rady itp.

12,531 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-23 08:04:23)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

a ja myślę, ze anonimowo ludzie są bardziej szczerzy.
ale jak ktoś szuka partnera to powinien więcej czasu spędzać na realnych aktywnościach.
poza tym w realu ludzie mu nie pozwolą tak marudzić bo po prostu pójda sobie a większosć w realu tak naprawdę zna tych osób kilka, kilkanaście dobrze.
czyli real szybciej zweryfikuje znajomości. Bo ludzie tam są CI SAMI.
natomiast jeśli chodzi o spojrzenie na problemy z dystansu to absolutnie się nie zgodzę, że w realu jest przewaga.
nie ma- bo w realu są konwewnanse- bo w realu ludzi widzimy i to zmienia sposób rozmowy- ma wpływ.
W realu jesteśmy bardziej powiązani zależnościami wszelakimi- to wpływa na szczerość.

12,532

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
rossanka napisał/a:

Hej
Adela, Misinx, oraz inni samotni, szukajcie poza internetem, zapiszcie się do jakiegoś klubu, wychodźcie więcej, tam jest prawdziwe życie, forum to zjadacz czasu i bezproduktywnie mieli się tu wciąż te same problemy.
Sorry, że tak nagle wpadam, ale praktycznie już tu nie bywam, ochoty brak a i czas przeznaczam całkiem na coś innego. Co mnie całkiem pochłania i parę innych rzeczy też. smile
Acha, jeszcze jedno, nie wchodźcie w relacje na zasadzie "jestem z nim/nią , bo lepszy, kepsza może się nie trafić." Trafi się. A jak nie, to i tak bycie samemu lepsze jest o niebo od bycia z kimś na siłę.
To takie złote myśli, ale w sumie nic odkrywczego.
Acha  jakby kogoś to interesowało, poczta mi nie działa, nie mogę odblokować, ani odzyskać hasła. sad

Ross ja na tym forum już nie jestem aktywny tak jak dawniej. Nie twierdzę, że tu się spędza czas bezproduktywnie. To też jest jakiś kontakt z myślą kogoś innego, chociaż przed ekranem. A co do wychodzenia samemu, to od dawna chodzę sam na spacery, czasami do kina. Nie przychodzi mi do głowy żaden klub, do którego mógłbym się zapisać. A co do wchodzenia w relacje, to ja się tu nie będę wypowiadał. Niech każdy sobie wybiera jak mu pasuje. Jedni stawiają poprzeczkę bardzo wysoko, a inni niżej i nikomu nic do tego.

12,533

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Dziko i intensywnie czas leci, z drugiej strony bardzo rozwojowy, więc nie narzekam.

12,534

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

więc nie narzekam.

CUD smile

12,535

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

więc nie narzekam.

CUD smile

big_smile

12,536 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-10-23 12:31:56)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Nie sądzę, podobnie jak Misinx że spędzanie czasu na forum jest bezproduktywne. W znalezieniu partnera być może, ale w podzieleniu się odczuciami i obserwacjami- jest bezcenne.
Spuszczanue pary też jest potrzebne.
Piamiętam swoje początki- naprawdę dostałam tu dużi wsparcia, poczucia że nie jestem sama w swoim "sosie" - to było bezcenne.
Pewnie że leplepiej robić co innego niż siedzieć tutaj, ale , akurat w moim przypadku, poznałam kilkoro fajnych ludzi i zoganizowałam dwie wycieczki.:)
Poza tym -
Przypomniało mi się
Kto chętnt na łyżwy?
Możemy spotkać sisię na Narodowym.
Pasławek jako tubylec ogarnie nam logistykę.
??

12,537

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

więc nie narzekam.

CUD smile

big_smile

Kochani jest na co narzekać. Wy lepiej alternatywnych oszczędności szukajcie, bo się szykuje jazda smile

12,538

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ela210 napisał/a:
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

więc nie narzekam.

CUD smile

big_smile

To było zbyt piękne żeby było prawdziwe smile

12,539 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-10-23 18:45:22)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Co to są " alternatywne oszczędności"?

Po krótkim namyśle:
Złote zęby?

12,540

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Co to są " alternatywne oszczędności"?

Takie, które są ponadczasowo wymienialne. Złoto, srebro, lekarstwa, używki, paliwo, jedzenie, sól, baterie, zapałki, koce...

12,541

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Poniewaz?

12,542

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Poniewaz?

Ceny zapierdzielają. Prąd ma podrożeć, gaz ma podrożeć, przez co ceny w sklepach będą coraz bardziej rosnąć, a Twoja wypłata nie. Więc realnie za tą samą ilość pieniędzy będziesz mogła kupić mniej. Dlatego nie ma sensu trzymać kasy na kontach oszczędnościowych czy lokatach, których oprocentowanie nie da rady dogonić tego wzrostu.
Najlepiej zainwestować.

Dlatego my nie czekaliśmy i od razu kupiliśmy mieszkanie. Kredyt się spłaci, nawet jeżeli stopy procentowe będą rosły, to zawsze własne, a nie wynajem, a jak będziemy chcieli sprzedać to będzie zysk.

12,543

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lady Loka napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Poniewaz?

Ceny zapierdzielają. Prąd ma podrożeć, gaz ma podrożeć, przez co ceny w sklepach będą coraz bardziej rosnąć, a Twoja wypłata nie. Więc realnie za tą samą ilość pieniędzy będziesz mogła kupić mniej. Dlatego nie ma sensu trzymać kasy na kontach oszczędnościowych czy lokatach, których oprocentowanie nie da rady dogonić tego wzrostu.
Najlepiej zainwestować.

Dlatego my nie czekaliśmy i od razu kupiliśmy mieszkanie. Kredyt się spłaci, nawet jeżeli stopy procentowe będą rosły, to zawsze własne, a nie wynajem, a jak będziemy chcieli sprzedać to będzie zysk.

I perspektywa na najbliższe 2 lata nie zapowiada się w żaden sposób lepsza.
Tworzące się łańcuchy dostaw + zatory starych, kryzys energetyczny w Europie + kryzys uchodźczy...
Bajlando lat 2010-2020 odeszło nieodwracalnie i narody żyjące w dobrobycie brutalnie zostaną sprowadzone do rzeczywistości.

12,544

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Drżyjcie narody>
nic podobno nie jest wieczne ,nawet wieczne pióro to ten "mityczny" dobrobyt też pewnie nie
Dla waszego pokolenia taki większy niż bardziej kryzys będzie wyzwaniem ,ja tam od 1970 roku żyje w jakimś kryzysie właściwie permanentnym z dołkami i górkami
wplecionymi w życie ,więc chyba się przyzwyczaiłem i potrafię się przystosować do tego ,aż tak w tłuszcz nie obrosłem .

12,545

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Lucyfer666 napisał/a:

I perspektywa na najbliższe 2 lata nie zapowiada się w żaden sposób lepsza.
Tworzące się łańcuchy dostaw + zatory starych, kryzys energetyczny w Europie + kryzys uchodźczy...
Bajlando lat 2010-2020 odeszło nieodwracalnie i narody żyjące w dobrobycie brutalnie zostaną sprowadzone do rzeczywistości.

Niedowierzanie znajomych, którzy objechali wszystkie salony samochodowe w mieście i we wszystkich usłyszeli, że mogą zamówić samochód, wpłacić zaliczkę ale auto będzie może za 6-8 miesięcy bezcenne... Może oznacza, że obecnie żaden salon, żadnej marki nie jest w stanie określić kiedy dotrze zamówiony samochód. W radiu leci reklama znanej firmy, która ogłasza, że płaci 5 tysięcy od ręki za zamówienie samochodu i czekanie pół roku na odbiór, a jak po tym czasie auta nie będzie, to płaci kolejne 5 koła...

Posty [ 12,481 do 12,545 z 12,668 ]

Strony Poprzednia 1 191 192 193 194 195 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024