30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Strony Poprzednia 1 187 188 189 190 191 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12,221 do 12,285 z 12,682 ]

12,221 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-24 13:39:46)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Sherman zdecydowanie mnie się bardziej podoba od tego potwora co ma niby majty ale nie ma genitaliów nie wiadomo dlaczego smile

Jeżeli ktoś miał wątpliwości i zdziwkę dlaczego Bagiennik to Bagiennik to po obejrzeniu tych fotek wszelkie pytania znikną .
Bagiennik w  swoim żywiole po prostu.

Zobacz podobne tematy :

12,222 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2021-05-25 01:42:28)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Chyba pora tropem Rossanki podążyć na wygnanie...
Sherman świetny!

12,223

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ross akurat się skończył ban .

12,224

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale czemu,  Lucjan?

12,225 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-05-25 09:34:36)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

humory, nie przejmuj się Adelo Lucek czasem tak ma ,
Lucek Twój potwór jest ok ,ale kto z Shermanem wygra smile.
Może Panzerkampfwagen VI Tiger,albo IS-2

12,226

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ten czołg wygląda rewelacyjnie, czy ma dużo ruchomych elementów?

12,227

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Ten czołg wygląda rewelacyjnie, czy ma dużo ruchomych elementów?

Ma pracujące zawieszenie więc na nierównościach koła się unoszą i opadają, teoretycznie też mógłby się toczyć, bo gąsienice są pracujące ale, że to plastik nie praktykowałbym wink Każde ogniwo (a jest ich zdaje się 77 na stronę) składa się chyba z sześciu części połączonych małą kropelką kleju więc delikatne to. Wieża się kręci i w ogóle jest zdejmowana, włazy na wieży się otwierają. Reszta na sztywno.
Czołgi itp. pojazdy nie są specjalnie trudne, figurki, to wyższa szkoła jazdy. Praktykowałem tylko kilka razy i specjalnie zadowolony nie byłem, bo to była taka nieduża skala 1/35. Lucek jednak kusi i może też bym spróbował sił w czymś takim. Nawet kiedyś przeglądałem co tam jest dostępne z Warhammerów albo japońskich Gundamów.

12,228 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-05-25 10:32:08)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

humory, nie przejmuj się Adelo Lucek czasem tak ma ,
Lucek Twój potwór jest ok ,ale kto z Shermanem wygra smile.
Może Panzerkampfwagen VI Tiger,albo IS-2

No bez przesady big_smile Z Shermanem to wiele czołgów mogło wygrać smile Nie był wcale taki rewelacyjny. Jego siła była w prostocie produkcji. Tak samo zresztą jak w przypadku T-34. One po prostu ilościowo zalewały front. Ale miały swoje wady. Niemcy mieli przekombinowane technologicznie czołgi i nie byli w stanie wystawić takiej samej ilości.

12,229

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale akurat ten z mojego modelu był już całkiem, całkiem tzn. Sherman M4A3E8. Czyli lepsze zawieszenie i szersze gąsienice, a więc mniejszy nacisk na grunt. Niezawodny silnik, dobra armata wystarczająca w większości przypadków. Na standardowy czołg Wehrmachtu i SS jakim do końca wojny pozostał Pzkpfw IV H/J wystarczał w zupełności. Natomiast Pzkpfw V czyli Pantera też była do ugryzienia, bo wojna, to nie pojedynki szeryfów. Pzkpfw VI czyli Tygrys odgrywał głównie rolę psychologiczną wink Występowały na froncie w ilościach śladowych. Oba czyli Pantera i Tygrys były skomplikowane, drogie w produkcji choć niby Pantera stanowiła skok technologiczny względem Pzkpfw IV, który też nie był tani i prosty w produkcji. Był ramą do której mocowano zewnętrzny pancerz, a Pantera, to już coś w rodzaju samonośnego kadłuba z płyt pancernych. Lepsze ale nie każdy zakład mógł taką produkcję prowadzić z marszu. Zawieszenie i transmisja napędu notorycznie się psuły w Panterach i Tygrysach. W debiucie Panter na froncie wschodnim zdaje się tylko 1/3 czołgów dojechała na pole bitwy, bo reszta się po drodze zepsuła albo w ogóle nie ruszyła.
Sherman zaś to był przyjazny dla załogi w sensie obsługi pojazd, dość łatwy w produkcji w wielu różnych zakładach. Istniało wiele wersji z różnymi kadłubami, wieżami, silnikami, zawieszeniem i przede wszystkim były tam, gdzie ich potrzebowano tj. na froncie. Piechota wiedziała, że obok prawie zawsze może liczyć na prawdziwy czołg z solidną armatą, która może zdrowo pierdyknąć niemieckie gniazdo ckm i poprawić z pół calówki, a do tego głównie wymyślono czołgi.

12,230

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale dzieciaki by miały zabawę jakby zrobiono im takie Shermanki na akumulator. Takie do których mogłyby wejść. Jeszcze więcej, są odpłatnie strzelnice, a gdyby tak zrobić kursy jazdy czołgami? Moim zdaniem miałoby wzięcie. Ja bym chętnie pojeździła z 15 minut czołgiem. Szkoda, że tego potencjału nikt nie wykorzystuje.

12,231

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Ale dzieciaki by miały zabawę jakby zrobiono im takie Shermanki na akumulator. Takie do których mogłyby wejść. Jeszcze więcej, są odpłatnie strzelnice, a gdyby tak zrobić kursy jazdy czołgami? Moim zdaniem miałoby wzięcie. Ja bym chętnie pojeździła z 15 minut czołgiem. Szkoda, że tego potencjału nikt nie wykorzystuje.

Ależ wykorzystuje. Są festyny militarne z okazji świąt wszelakich, gdzie zjeżdżają się kolekcjonerzy i czasem na małą przejażdżkę czymś można się załapać. W muzeach WP w Warszawie i Poznaniu są sprawne ekipy rewitalizujące różnoraki sprzęt pancerny i co jakiś czas ogłaszają dni otwarte, pikniki itp. Poza tym są zloty prywatnych kolekcjonerów, gdzie również odpłatnie można się przejechać.

12,232

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Czołem Moi Drodzy - Jak wam minął długi weekend?

12,233

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja nie ruszałem się poza dzielnicę big_smile

12,234

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

hamakowo i spacerowo trochę roboty w domu po teściu ,kosiarka zamiast napalmu.
Kot zobaczył krowy i olbrzymią łąkę smile

towarzystwo Lucku jest u Adeli w wątku jakbyś nie wiedział.

12,235

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Noooo Lucyferze, odpocząłeś trochę?
Mi minął na spacerach, cieszeniu się z deszczowej pogody (bo taką uwielbiam), działaniach domowych, robieniu kapusty kiszonej i eksperymentów z zakwasem żytnim, który mi słabo bąbelkuje. Aaaa jeszcze na obserwacji bocianów z Czech i siedzeniu na netkobitach. I takie tam inne pierdoły. A tobie jak tam?

12,236

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Noooo Lucyferze, odpocząłeś trochę?
Mi minął na spacerach, cieszeniu się z deszczowej pogody (bo taką uwielbiam), działaniach domowych, robieniu kapusty kiszonej i eksperymentów z zakwasem żytnim, który mi słabo bąbelkuje. Aaaa jeszcze na obserwacji bocianów z Czech i siedzeniu na netkobitach. I takie tam inne pierdoły. A tobie jak tam?

Bociany z Czech też podglądam big_smile

12,237

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

stalkerzy smile
bociany też widziałem  rodzime - szybowały korzystając z kominów powietrza ciepłego i zimnego majestatycznie.

12,238

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

stalkerzy smile
bociany też widziałem  rodzime - szybowały korzystając z kominów powietrza ciepłego i zimnego majestatycznie.

Rozbraja mnie to, że te maluchy tak chodzą na "kolankach", bo im te dupki ciążą big_smile

12,239

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Tak ja jestem stalkerką bocianią. Obserwuje czasami kilka gniazd. Wczoraj w jednym w Jasieniu okazało się, że jeden  piskalczek wykluł się dużo później niż reszta. Okazało się, że rodzic wywalił go z gniazda, ale ten bidak się gdzieś zahaczył w gałązkach i po kilku godzinach wrócił do gniazda. Ja starałam się na Facebooku napisać do ludzi z Jasienia, do jakiś wiadomości regionalnych, ale niestety po chyba 2 godzinach rodzic wyrzucił go ponownie skutecznie.

https://i.imgur.com/FmpGwQB.jpg

12,240

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jak to wrócił do gniazda ?? Sam ?? Czy go ludzie włożyli ?

12,241

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Jakoś tak wyszło, ze zaplątał się w krzaczory gniazda i nie spadł. I była w nim taka wola życia, że wrócił do gniazda, ale na niedługo. W sumie i tak chyba nie miałby szans bo duzo większe rodzeństwo wszystko wyjadało zanim jemu się cokolwiek udało złapać. Jak widzisz na zdjęciu on do nich był maleńki.

12,242

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Jakoś tak wyszło, ze zaplątał się w krzaczory gniazda i nie spadł. I była w nim taka wola życia, że wrócił do gniazda, ale na niedługo. W sumie i tak chyba nie miałby szans bo duzo większe rodzeństwo wszystko wyjadało zanim jemu się cokolwiek udało złapać. Jak widzisz na zdjęciu on do nich był maleńki.

No niestety. Bez szans.

12,243

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

Noooo Lucyferze, odpocząłeś trochę?
Mi minął na spacerach, cieszeniu się z deszczowej pogody (bo taką uwielbiam), działaniach domowych, robieniu kapusty kiszonej i eksperymentów z zakwasem żytnim, który mi słabo bąbelkuje. Aaaa jeszcze na obserwacji bocianów z Czech i siedzeniu na netkobitach. I takie tam inne pierdoły. A tobie jak tam?

Szczerze to nie. Obecnie dzień w dzień mam średnio 12 godzin to tu, to tam
Aż normalnie zaraz sobie drinka robię i idę malować.
Po prostu zacząłem się udzielać.

Kapusta kiszona i na zimę big_smile Mniam, mniam.

12,244

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

U tego tatki czeskiego, tez czasami jest stres, czy tego jeszcze kolejnego najmłodszego nie wywali, ale na razie to one tam mają hotel wielogwiazdkowy z cateringiem lol.

12,245

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Ajko napisał/a:

U tego tatki czeskiego, tez czasami jest stres, czy tego jeszcze kolejnego najmłodszego nie wywali, ale na razie to one tam mają hotel wielogwiazdkowy z cateringiem lol.

Tam zdaje się ludzie mu pomagają, więc już chyba nie wywali. Pewnie już by to zrobił.

12,246

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

sad Biedny maluch

12,247

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Niom bidulek, ale takie są u bocianów klimaty. Zastanawiałam się, czy to na pewno chodzi o trudy wykarmienia potomstwa. Pomyślałam sobie, że może to jest takie powtarzanie tego co widziały za dzieciaka? Tam gdzie sa młode przy, których jest wyrzucany jeden z nich wydaje im się, że tak się robi, to normalne. Tam gdzie nie było takiego działania rodzice wychowują wszystkie młode? Ciekawe to wszystko.

12,248

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

U nas się małych wilków nie wyrzuca.

12,249 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-06-07 09:21:18)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ciekawa kwestia, Ajko - czy zwierzęta odizolowane od społeczności powielają jej zachowania. Podobno te sztuki, które nie miały okazji tego zaobserwować, nie umiały... kopulować (czytałam gdzieś o tym).
W dużej mierze to wyrzucanie z gniazda jest instynktowne. To selekcja naturalna. "Bana" dostają osobniki chore i słabe.

Trochę w weekend pojeździłam po naszym pięknym Podkarpaciu i po drodze widziałam wiele bocianich gniazd, w niektórych widać było wychylające się młode łebki smile
U mnie na podwórzu spod jednego takiego zadaszenia spadło gniazdo z młodymi kosami, jeszcze nagimi. Sąsiad ułożył je z powrotem na miejscu, zabezpieczył deską. Niestety, na drugi dzień rano znalazłam je znowu na ziemi z jednym martwym pisklęciem tam, gdzie poprzedniego dnia były trzy żywe. Szkoda...

Z podwórkowych newsów: zmarła sąsiadka - "dziewczyna" tego sąsiada, na którego pogrzeb jeździłam niedawno. Piła, jak i jej partner, i najprościej w świecie zapiła się na śmierć. Nikt z rodziny się nie zgłosił, chowana będzie na koszt państwa.

12,250

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale tam u ciebie się dzieje Piegusko. A jak tej nocy spanie?

Tak z tą selekcją naturalną ja wiem, ale we mnie rozmyślania na ten temat wzięły się stąd, że oglądałam filmik na YT jak rodzic wyrzucił z gniazda najmłodszego, ale już całkiem dużego takiego mającego ok 30 cm. Ten pisklak był rozmiarowo podobny do reszty, więc nie miał problemów dostania się do jedzenia. On wyglądał na bardzo zdrowego. Oczywiście nie znam innych powodów, typu susza, albo ciagłe deszcze. Do tej pory myślałam, że to tylko takie maluszki, są usuwane. Druga sytuacja, śa bociany, które mimo, że młode zmarło, nie usuwają go z gniazda
Stwierdziłam, na swoim przykładzie, że nawet my ludzie, jak  nie mamy szansy zobaczyć, że patologiczne zachowanie nie jest normą to powielamy je, bo wydaje nam się jedyne właściwe. Tak samo ponoć małpy jak były odrzucone przez matkę, to same bardzo często odrzucają swoje młode. Więc może u bocianów ten czynnik ma również ogromne znaczenie.

12,251 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-06-07 09:53:41)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, w moim miejscu zamieszkania mam klimaty jak z Grzesiuka - uwielbiam to. Środowisko jest dość specyficzne, część mieszkańców jest tu zasiedziała od kilkudziesięciu lat, znają się jak łyse konie i wiedzą, co u kogo słychać. Jest tu ławeczka ze stolikiem, gdzie można poplotkować jak w "Ranczo". Mój dom trochę architekturą przypomina barak - trzy drzwi obok siebie, mijamy się z sąsiadami po kilka razy dziennie, zawsze jest okazja zamienić parę zdań. Wnukowie sąsiadki zaglądają mi w okno, bo domek jest parterowy, a ja ich częstuję krupnikiem i ogórkową smile Pod oknem postawiłam stolik i dwa składane krzesełka, więc popija się tu kawkę, rozmawia, czyta książki.
W śmiałych marzeniach mam dom z podwórkiem tylko dla siebie, ale wtedy zabrakłoby mi tego międzysąsiedzkiego aspektu (ale za to byłby hamak i ja w negliżu na swoich włościach! Ha! smile ).
Co do wzorców, mnie samej się zdarzyło ze zdumieniem zauważyć, jak inaczej można rozwiązać pewne sprawy niż przywykłam. U mnie na przykład był w rodzinnym domu krzyk o niepomyte naczynia, nawet i czasem lanie, a moja szwagierka z niewzruszonym spokojem wręczyła swojej córce ścierkę i poleciła wykonać swoją zaległą pracę. Bez krzyków, nerwów, spokojnie i stanowczo. Była to dla mnie cenna obserwacja.

P.S. Dzisiaj spałam dobrze.

12,252

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Uwielbiam jak opowiadasz o swoich klimatach, ja się wtedy czuję jak bym tam była z wami jedną z sąsiadek, która słucha porannych wiadomości z okolicy. Masz naprawdę dar.
Poza tym ja uwielbiam słuchać jak ktoś opowiada. Np jak mój chłopina czyta książkę, to często mi opowiada. Mój syn tak samo często opowiada mi anime, albo mangi, albo książki. Naprawdę obaj mają do tego dar, a ja lubię ten proces wyobrażania sobie szczegółów tych historii.

12,253 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-06-07 10:01:14)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, dziękuję za komplement.
Z tymi darami - zauważyliście? - zwykle bywa tak, że ich nie doceniamy, często nie dostrzegamy, bo są dla nas naturalne, łatwo nam przychodzą. Nie chwaląc się, często slyszę, że dobrze się ze mną rozmawia i że mam "gadane", dwie osoby niezależnie od siebie powiedziały mi, że umiem fajnie opowiedzieć banalną rzecz. A ja się wcale o to nie staram, żadna to zasługa, samo wychodzi.
Kurczę, szkoda, że nie płacą za gadanie, bo mam coraz większą ochotę zająć się w życiu czymś, co bardziej by mnie "kręciło" niż dotychczasowe zajęcie.
Ale za pisanie czasem płacą... wink

12,254 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-06-07 10:26:37)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Piegowata'76 napisał/a:

Ajko, dziękuję za komplement.
Z tymi darami - zauważyliście? - zwykle bywa tak, że ich nie doceniamy, często nie dostrzegamy, bo są dla nas naturalne, łatwo nam przychodzą. Nie chwaląc się, często slyszę, że dobrze się ze mną rozmawia i że mam "gadane", dwie osoby niezależnie od siebie powiedziały mi, że umiem fajnie opowiedzieć banalną rzecz. A ja się wcale o to nie staram, żadna to zasługa, samo wychodzi.
Kurczę, szkoda, że nie płacą za gadanie, bo mam coraz większą ochotę zająć się w życiu czymś, co bardziej by mnie "kręciło" niż dotychczasowe zajęcie.
Ale za pisanie czasem płacą... wink


Ale tak dokładnie, właśnie myślę tak jak te osoby o twoim gadaniu. Ja je uwielbiam, nawet jak gadasz o swoich chorobach. I jeszcze jedno nawet jak opierdzielasz (przyznaję jesteś czasem ostra) to i tak masz w sobie dużo takiego sympatycznego ciepła. Masz w sobie coś co przyciąga. Wiem, ty się nie silisz na bycie perfekcyjną idealną, jesteś sobą i to sprawia, że przy tobie człowiek czuje, że też może być sobą.
Co do płacenia za gadanie mylisz się. Ludzie z YT mają płacone za gadanie.

12,255 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-06-07 10:50:25)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, czasami swojego ględzenia nie lubię i wkurza mnie ta marudna baba smile
Zapomniałam o YT smile

Choć podobno mam gadane, to jak czasem czytam Wasze przekomarzanki na forum, zupełnie za Wami nie nadążam smile Chyba bardziej byście się na YT nadawali niż moja skromna osoba wink

12,256

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ale stara ja czytam twoje posty, bo mnie fascynuje twoja szczera natura. Ponieważ ja sama mam z tym problem, to takie osoby jak ty, które są sobą, mówią otwarcie o sobie, są dla mnie przykładem cech, które chciałabym posiąść.
Czuć, że lubisz ludzi, ale jak przekraczają twoje granice to na tyle siebie lubisz, że się bronisz, ale z małą dozą, przemyślę to co mówicie  smile.

12,257 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2021-06-07 10:39:50)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, Ty na forum promieniujesz ciepłem i troską o drugiego człowieka. To z kolei mnie przyciąga i chyba nie tylko mnie. No i zwyczajnie mądra z Ciebie dziewczyna.

12,258

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Też bardzo lubię Piegusowe Historie. Taka szczerość z nich płynie, dystans i poczucie humory. Pazur też się pojawia czyli mamy cały zestaw barwnej opowieści.
Ajko natomiast jest troskliwa i jednak otwarta - a szczególnie jej ostatni wpis w moim wątku o wewnętrznych zmianach. Jeszcze się do niego nie odniosłam bo mnie poruszył a nie chciałabym tylko napisać że był super.

12,259 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-06-07 12:41:24)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ej dziewczyny uświadomiłyście mi, że mam jednak dyskomfort otrzymywania komplementów. Więc jak już taplamy się tak w falach wazeliny, to ja chciałam powiedzieć Adela (i mówię to szczerze). Ty też masz dar gadania, może trochę w nim nieśmiałości, ale to chyba tylko ostrożność. Imponujesz mi jak sobie świetnie radzisz, jak nie czekasz, aż samo do ciebie przyjdzie tylko wychodzisz na przeciw nowemu, nieznanemu. Twoje scenki z ojcem, bardzo wymowne. Niczym perfekcyjny szkic narysowany kilkoma kreskami. Potrafisz swoją łagodnością przywracać równowagę w otoczeniu. Ja jestem ci wdzięczna za fragmenty z twoich sesji pracy z terapeutką, zawsze próbowałam się trochę w nich odnaleźć. Potrafisz fajnie zgrać ludzi.

12,260

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A z mojego punktu widzenia (z całym poszanowaniem) Ajko zadaje czasem bardzo wścibskie pytania, nieraz zdarza się, że są one zupełnie nie związane z głównym tematem danego wątku. Piegowata jest bardzo wylewna, ale to jej sprawa, choć raz chlapnęła na forum czymś, z czym podzieliłam się z nią prywatnie. Mam do niej słabość, to wybaczyłam i nie zgłosiłam tamtego postu. Lubię poczucie humoru Misinxa i jego trafne spostrzeżenia. Adela - wiem, że sama długo nie mogłam znaleźć tak wielkiej garści, w którą mogłabym się zebrać. Szłam dokładnie tą samą drogą. Dużo nad sobą pracowałam.
Pasławek, a propos napalmu, ja mam tyle zieleni (widziałam ostatnio zdjęcie swojego domu 10 lat temu na googlach), że strach, jak to wszystko zarosło. Mam ambitny plan na lato głębokich cięć. W długi weekend cięłam bluszcz i gałęzie klonu, uzbierało się za jednym razem 11 worków bioodpadów.

12,261

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Symbi smile. Przytulam .

12,262

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Akurat ja to lubię u Ajko jej ciekawskość i wyrywanie się jak Filip z konopi z pytaniami ,zapewne dlatego że sam jestem niewątpliwie ciekawski i wścibski smile
rozumiem też że może to kogoś niepokoić lub dziwić
świetna lekcja asertywności z tego może być to znaczy takich interakcji forumowych ,
nic nie idzie w las jak się jest w miarę uważnym.

12,263 Ostatnio edytowany przez Ajko (2021-06-07 16:25:49)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja bardzo często zauważyłam, że odpowiedzi na moje pytania pokazują 2 dno danej sytuacji. Nie zawsze to co ktoś napisze w pierwszym poście, daje możliwość zrozumieć jego sytuację. Na pewno nie jest nigdy moją intencją zaspokoić moją ciekawość. Tylko poznać z czym dana osoba tak naprawdę ma problem, z czego on naprawdę wynika.
Jak ktoś nie chce nie musi odpowiadać.

12,264

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Symbi, przeraziłam się trochę. Za nic nie chciałabym chlapać Twoich tajemnic,  to musiało stać się niechcąco i bardzo Cię przepraszam.  Szczerze mówiąc zupełnie nie wiem o co chodzi.

12,265 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-07 16:45:25)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Najprawdopodobniej my też nie wiemy o co dokładnie chodzi i może niech tak zostanie.

Ajko napisał/a:

Ja bardzo często zauważyłam, że odpowiedzi na moje pytania pokazują 2 dno danej sytuacji. Nie zawsze to co ktoś napisze w pierwszym poście, daje możliwość zrozumieć jego sytuację. Na pewno nie jest nigdy moją intencją zaspokoić moją ciekawość. Tylko poznać z czym dana osoba tak naprawdę ma problem, z czego on naprawdę wynika.
Jak ktoś nie chce nie musi odpowiadać.

Czasem to bardzo cenne właśnie bywa ,zwraca się wtedy bardziej uwagę  na wielowymiarowość jej istotne znaczenie i różne poziomy świadomego widzenia siebie i drugiej osoby na przykład w relacjach damsko męskich
czy też to że nie istnieje jeden jedynie słuszny punkt widzenia, a w emocjach ludzie ulegają jednostronnemu patrzeniu na swoją sytuację .

12,266

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ajko, dziękuję :* bardzo mi to potrzebne, każde przytulenie, miałam bardzo złe miesiące. Staram się zapełniać czas, żeby nie myśleć. I w ogóle nastawiać pozytywnie. Całe Boże Ciało szorowałam kostkę na podwórku Karcherem, bo pomyślałam, że jak będę siedzieć bezproduktywnie przy kawie cały dzień, to oszaleję.
Nie mam na myśli, Pasławku, nic złego z tym wyrwaniem się z pytaniami przez Ajko, bo czasem są naprawdę trafne, jeśli dotyczą autora tematu, ale czasem dotyczą osób, które wypowiadają się na danym wątku i wtedy - ja odczuwam je jako za bardzo natrętne. Ale to moje odczucie i tylko ja za nie jestem odpowiedzialna.
Piegowata, wiem, wiem, drobiazg, nie ma o czym mówić.

12,267

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No to pisz tutaj jak ci źle. Może przyniesie ci to trochę ulgi i ciepła na serducho. Są tutaj życzliwi ci ludzie. Odzywaj się kochana. Ja twojego postu, który Adeli napisałaś w ramach wsparcia, o twojej drodze wracania do siebie nigdy nie zapomnę. Był dla Adeli, ale dużo mi dał.

12,268

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A ja miałam wrażenie, że Symbi jest właśnie ostatnio dobrze i że te szpilki kupiła nie na przekór, tylko z radości.
Ajko- ja też na komplementy reaguję podobnie do Ciebie. Bardzo miłe słoa z Twojej strony, dziekuje. Zawsztydziłam sie troch, bo to moje "wychodzenie na przeciw" to czasem take machanie na torach do pociagu, żeby sie zatrzymał... wink

12,269 Ostatnio edytowany przez Symbi (2021-06-07 20:51:53)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

B.
P.S. Oprócz szpilek kupiłam złote balerinki z ozdobą, złote sneakersy i kilka sexy koszul nocnych, bo postanowiłam latem pić rankiem kawę na ganku na moim białym wiklinowym siedzisku w eleganckiej bieliźnie nocnej i satynowym szlafroczku.

12,270

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Symbi zazdroszczę Ci tych sexy koszulek bo ja nie cierpię spać w koszulkach i zawsze do spania wybierałam słodką bawełenkę z szortami a na zimę z pantalonami. Spać mogę w tym albo nago.
Ależ Ty burżujka jesteś ! Ranki w wiklinowym fotelu! Elegancko! Jeszcze powiedz że kamerdyner przynosi poranną prasę 

12,271

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

ha ha ha! jestem prostą wieśniaczką, tyle że z dostępem do Internetu, więc zamiast prasy przeglądam rano nagłówki w telefonie. Nie mam kamerdynera, dzieci duże, to pomagają w obejściu.

12,272

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Proste wieśniaczki nie chadzają w złotych sneakersach.

12,273

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

Symbi zazdroszczę Ci tych sexy koszulek bo ja nie cierpię spać w koszulkach i zawsze do spania wybierałam słodką bawełenkę z szortami a na zimę z pantalonami. Spać mogę w tym albo nago.
Ależ Ty burżujka jesteś ! Ranki w wiklinowym fotelu! Elegancko! Jeszcze powiedz że kamerdyner przynosi poranną prasę

nie można być tak okrutnym,nas tu skręca z ciekawości jak Symbi wygląda a Ty piszesz o koszulkach smile

12,274 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2021-06-07 20:10:12)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No jak wygląda.... dobrze przecież. Zadbana, w zwiewnym szlafroczku i złotych balerinach... O kosmetykach dużo wie, spa sobie robi, wieśniaczka, więc lico rumiane... Co jeezcze chciałbyś wiedzieć?
Pewnie, czy ma tatuaż na pośladku???

12,275

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

a ma? smile

12,276

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Ja nie wiem. A Ty masz?

12,277

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

nie ja nie mam, w ogóle nie mam tatuaży .

Wynika z Twojego opisu że Symbi jest do rzeczy babką

acha smile

12,278

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
paslawek napisał/a:

Wynika z Twojego opisu że Symbi jest do rzeczy babką

Oj ludki, ludki ha ha ha.
Dodam nieskromnie, za pomocą taczki i własnych rąk rozwiozłam kiedyś 6 ton żwirku.

12,279 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-06-07 20:27:39)

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
Misinx napisał/a:
paslawek napisał/a:

stalkerzy smile
bociany też widziałem  rodzime - szybowały korzystając z kominów powietrza ciepłego i zimnego majestatycznie.

Rozbraja mnie to, że te maluchy tak chodzą na "kolankach", bo im te dupki ciążą big_smile

Tak wracając na chwilkę do bocków:) : nie na kolankach, ale na skoku smile Kolanka mają nieco wyżej smile

Zwyczaj wyrzucania z gniazd młodych bocianów przez rodziców jest zjawiskiem niezbyt częstym, ale się zdarza. Takie zachowania sa instynktowne i mają genetyczne podłoże. Selekcja je utrwaliła, "na wypadek", gdyby akurat było mało pokarmu. Wtedy najmłodsze pisklę ma znikome szanse i dobór wykształcił u dorosłych zachowania agresywne. Wtedy szanse przeżycia starszych pisklaków się zwiększają.
Z kolei u niektórych ptaków drapieżnych dość powszechny jest kainizm, kiedy to z kolei starsze rodzeństwo zabija te młode, które się później wykluły, choć najczęściej dotczy to jednego pisklaka.

Taka dygresja, bo na kosmetykach, spa czy balerinkach to się nie znam tongue

12,280

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

"Acha"- to znaczy, że co?

12,281

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

A ma ktoś na pośladku?

12,282

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Mnie akurat nie kręcą tatuaże. Zresztą kto je robi, to chyba według psychiatrii ma cos nie teges, bo w testach psychiatrycznych non stop były pytania o tatuaże.

12,283

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

No to ladnie. Nie dosyć że na prochach, to jeszcze żem nietenteges smile

12,284

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Za to mam makijaż permanentny.

12,285

Odp: 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka
adela 07 napisał/a:

"Acha"- to znaczy, że co?

przecież ja nie dla siebie się pytam smile

Posty [ 12,221 do 12,285 z 12,682 ]

Strony Poprzednia 1 187 188 189 190 191 196 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » 30latek-, czyli gra małego palucha Paslawka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024