Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 109 z 109 ]

66

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Olinka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

(...) ale jeśli szukasz miłości to wiedz że i tak jej nie znajdziesz no chyba że w filmach romantycznych lub w starszych pokoleniach, dziś nade wszystko stawia się na bezpieczeństwo finansowe i swoje cztery litery, takie czasy.

To dziwne, bo moje obserwacje pokazują coś zupełnie innego i to bez względu na wiek osób, o których mowa.

Wiedziałem że to powiesz smile

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Tom94 napisał/a:

Twój wybór, twoja sprawa ale jeśli szukasz miłości to wiedz że i tak jej nie znajdziesz no chyba że w filmach romantycznych lub w starszych pokoleniach, dziś nade wszystko stawia się na bezpieczeństwo finansowe i swoje cztery litery, takie czasy.


Coraz bardziej nabieram takiego przekonania. Dzisiejsze czasy pod tym względem są nieciekawe. Świat schodzi na psy i to w każdej kategorii.

68

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Przeglądając internet w poszukiwaniu informacji na temat proporcji chłopaków i dziewczyn natknąłem się na niniejszy wątek. Pragnę więc dorzucić swoją cegiełkę do dyskusji.

Wśród noworodków chłopcy stanowią zdecydowaną większość – w 2015 r. było to 51,5 proc. W sumie co roku na świat przechodzi mniej więcej o 11 tys. więcej małych Polaków niż Polek. Ta przewaga jednak zmniejsza się w wyniku wyższej przedwczesnej umieralności mężczyzn.

Nadwyżkę liczebną nad mężczyznami panie osiągają w grupie wieku 50–54 lata. W starszych grupach wiekowych różnice te się powiększają. 

Zatem w przedziale wiekowym 20-30 lat więcej jest mężczyzn. Przewaga jest zachowana aż do wieku ludzi 49 lat. Później ze względu na wyższą śmiertelność mężczyzn, jest więcej kobiet.


Skoro tyle kobiet zajętych, a wielu facetów wolnych, to znaczy że panuje ogromna dysproporcja. Jakby brakowało kobiet. No i kolejna kwestia. Internet. Przyjęło się, że to mężczyzna podchodzi do kobiety. Dziewczyny mogły kogoś kiedyś poznać w szkole, w pracy, na studiach, na imprezie, czy wydarzeniu kulturalnym. Teraz z pomocą aplikacji randkowych wielu mężczyzn ma możliwość korespondencji z kobietami, których w codziennych okolicznościach by nie poznali. Są z innych miast, dzielnic i w realu nie mieliby okazji porozmawiać. Z pomocą internetu laski mają wielu adoratorów. Każdego dnia zaczepia ich dziesiątki facetów. W realu w ciągu roku miałyby o wiele mniej okazji niż internecie przez cały dzień. 

Generalnie moje wszystkie znajome są zajęte. Jeśli któraś rozstanie się z obecnym chłopakiem, to w ciągu maksymalnie miesiąca znajduje kogoś nowego.


Podam przykład koleżanki. Ma 26 lat, widoczną nadwagę, z twarzy mocno średnia. Rozstała się z facetem po paro letnim związku. Kolejny jej krok to założenie konta na badoo. Tam codziennie poznawała facetów, a że lubiła z nimi pisać o seksie, to miała spore zainteresowanie. Doszło do takiej sytuacji, że ta lekko zakompleksiona, niezbyt pewna siebie dziewczyna stała się wybredna. W mniej niż miesiąc weszła w nowy związek. Trochę to zabawne zważywszy na fakt, że panie twierdzą, że nie lubią pośpiechu, desperacji i związku na zasadzie byle był. Trudno uwierzyć mi w to, że koleżankę z nowym chłopakiem połączyła silna miłość w przeciągu niecałego miesiąca.


Zauważyłem również, że wiele moich koleżanek znalazło faceta przez portale randkowe, gdzie zawsze jest tak, że to facet jest atrakcyjniejszy od nich. To mnie zastanawia. Nie bardzo wierzę w hipergamię, bo na ulicach widuję pary, on mocno średni, a dziewczyna ładna. Jednak na portalach randkowych tendencja wydaje się odwrotna. Zaobserwowałem  u znajomych kilka związków powstałych przez portale randkowe. Koledzy, całkiem przystojni lub w najgorszym razie średni mają niezbyt piękne partnerki. To uderzające. Na tyle par ani jednej gdzie to ona byłaby ładniejsza.

Pewnie zaraz pojawią się posty, że dziewczyny okazały się wspaniałe z charakteru i urzekły chłopaków. Moja odpowiedź, dziwnym trafem działa to w jedną stronę, gdzie to dziewczyna mniej jest atrakcyjna od chłopaka.


Wypadałoby więc poznawać kobiety w realu, tylko gdzie, jeśli większość ma kogoś. Można zaczepiać na ulicy, ale tu zdania są mocno podzielone. Jedne kobiety przyznają, że fajnie byłoby gdyby mężczyźni mieli więcej odwagi, a inne wręcz nie znoszą zaczepki w sytuacjach nietowarzyskich. No i poza tym skoro większość jest zajęta to wychodzi klapa. To działa na tej zasadzie że w gronie znajomych np 5 dziewczyn i 15 chłopaków, gdy jedna dziewczyna rozstanie się ze swoim chłopakiem, inni wiedząc o tym, nie czekają tylko od razu atakują. Konkurencja jest duża i dziewczyny mogą spokojnie kogoś wybrać.


Według mnie najbardziej popsuł wszystko internet. Gdyby nie powstały portale randkowe to dziewczyny nie miałyby tylu możliwości i łatwiej byłoby się przebić. Zresztą portale na których najbardziej liczy się wygląd tworzą nierówne szanse. Ci którzy najlepiej wyglądają mają zdecydowanie więcej możliwości, okazji do porozmawiania z dziewczyną, niż mieliby w realu. Co więcej przeciętny facet w realu może się jakoś wykazać, a przez internet, w morzu wiadomości, trudno się mu wybić. 

Wprawdzie dziewczyny twierdzą, że ich gust bywa różny, ale nie czarujmy się, przeciętny nie spodoba się wielu dziewczynom. Przystojny złapie mnóstwo polubień, ale przeciętnemu będzie trudniej. Tak jak ktoś tu pisał przystojny może mieć kilka opcji, bo dziewczyny będą liczyły na niego. A co zrobi przystojny kiedy o jego względy ubiega się 30 dziewczyn? Zacznie spać z każdą po kolei, gdzie inni będą w tym czasie odrzucani.

69

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Paweł92 napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Twój wybór, twoja sprawa ale jeśli szukasz miłości to wiedz że i tak jej nie znajdziesz no chyba że w filmach romantycznych lub w starszych pokoleniach, dziś nade wszystko stawia się na bezpieczeństwo finansowe i swoje cztery litery, takie czasy.


Coraz bardziej nabieram takiego przekonania. Dzisiejsze czasy pod tym względem są nieciekawe. Świat schodzi na psy i to w każdej kategorii.

BŁĄD!!!

Świat zawsze taki był. Po prostu jest więcej obecnie środków, żeby to jawnie pokazać. Już pod dywan aż tyle się nie zamiecie.

70

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Nieprawda. Obecnie więcej zblazowanych lasek niż kiedyś. Teraz co druga trzydziecha wytatuowana, wymalowana jak stara ...rwa, z dziubkami na instagramie. Do tego imprezy. Z takimi to nie stworzy się relacji opartej na bliskości, czułościach i zaufaniu. Takim imponują fury, imprezy, wygląd itp. Kiedyś tylu pustaków nie było. Wśród młodzieży też patologia. Kiedyś typowych księżniczek było kilka na szkołę średnia, teraz to prawie wszystkie są "co to nie one".

71

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

"Obecnie więcej zblazowanych lasek niż kiedyś" - Na podstawie Instytutu Danych z Dupy?

72

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Na podstawie obserwacji. Kilka lat temu 30letnie kobiety nie zachowywały się jak idiotki. Na pewno aż tylu nie było. 23+ tez zazwyczaj były normalne, a teraz .......

73

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Ano tak... przecież obecnie ucieka się od obiektywnej PRAWDY na rzecz subiektywnej obserwacji wink
Cóż bez danych/badań to wiesz... można gdybać i 100 stron.

74

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Dobra, najlepszy dowód - co raz więcej kolesi zakłada podobne tematy na różnych forach. Kiedyś mniej tego typu dyskusji się pojawiało

75

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

Nieprawda. Obecnie więcej zblazowanych lasek niż kiedyś. Teraz co druga trzydziecha wytatuowana, wymalowana jak stara ...rwa, z dziubkami na instagramie. Do tego imprezy. Z takimi to nie stworzy się relacji opartej na bliskości, czułościach i zaufaniu. Takim imponują fury, imprezy, wygląd itp. Kiedyś tylu pustaków nie było. Wśród młodzieży też patologia. Kiedyś typowych księżniczek było kilka na szkołę średnia, teraz to prawie wszystkie są "co to nie one".

Ale co Cię obchodzą wytatułowane,  wymalowane,  z napompowanymi  ustami laski,  którym imponują  fury i imprezy?  Nie wiem jaki jest sens tego, że zwracasz na nie uwagę,  skoro takie Cię nie interesują? Celuj w te szare, spokojne, bez tatuazy,  bez opracji plastycznych, skromnie ubrane  i stroniące od imprez i zabawy.  Jaki problem? Tylko nie mów,  że takich nie ma. Są takie i takie, takie bardziej wystrzalowe  i instagramowe i reszta normalnych, spokojnych co to w życiu nie miała konta tinderowego. , Zainteresuj się nimi. A te, co balują,  mają tatuaze  i imponują im drogie auta-te zostaw w spokoju, nie interesuj się  nimi. Po co w ogóle zwracasz na nie uwagę?  ?

76

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

rossanka, bo takich więcej? Załóż konto na tinderze/badoo i przekonasz się. Poza tym te szare i spokojne myszki na 1 rzut oka wcale takie święte nie są. Też wytatuowane i sekszą się jak króliczki

77

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

rossanka, bo takich więcej? Załóż konto na tinderze/badoo i przekonasz się. Poza tym te szare i spokojne myszki na 1 rzut oka wcale takie święte nie są. Też wytatuowane i sekszą się jak króliczki

A daj tam mi spokój,  jakieś tindery  są mi całkiem nie potrzebne.
Wychodzi na to, że wszystkie kobiety, jak jeden mąż,  te szare i spokojne też są wyatuowane  i się sekszą.  Ciekawe poglądy.

78

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

No tak, zajrzyj, dziewczyny w opisach mają wklepane, że nie lubią imprez bla bla bla, że chcą stałego związku, a na rękach tatuaże, przygody w autach

79

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

No tak, zajrzyj, dziewczyny w opisach mają wklepane, że nie lubią imprez bla bla bla, że chcą stałego związku, a na rękach tatuaże, przygody w autach

Nie chce, daj spokój,  nie siedzę na portalach randkowych, wolę ludzi na żywo.  Co mnie obchodzą jacyś obcy ludzie i ich tatuaze.

80

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

No wiesz na fejsbukach też to widoczne gdzie ponad 30 letnie kobiety, pokazują tyłek. Takie coś przystoi 23 latce jeszcze, ale 33 dojrzałej osobie, no nie wypada smile

81

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Ja tak się zastanawiam co ma wspólnego tatuaż z imprezowaniem big_smile

82

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

30 paro letnie kobiety powinny być już ułożone dojrzałe. A sporo z nich robi sobie tatuaże, chodzi na imprezy, wydurnia się tam, jakby miały 18lat, nie więcej.

83

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

30 paro letnie kobiety powinny być już ułożone dojrzałe. A sporo z nich robi sobie tatuaże, chodzi na imprezy, wydurnia się tam, jakby miały 18lat, nie więcej.

Nie odpowiedziałeś mi na pytanie smile co ma tatuaż do imprezowania?
Przecież właśnie to dojrzałe kobiety, które zarabiają na siebie i wiedzą, czego chcą od życia mogą świadomie podjąć decyzję o posiadaniu tatuażu.
A wydurniać to się można nawet jak się ma 80 lat.

84

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

30 paro letnie kobiety powinny być już ułożone dojrzałe. A sporo z nich robi sobie tatuaże, chodzi na imprezy, wydurnia się tam, jakby miały 18lat, nie więcej.

Po 40 są już ułożone. Zapoznaj jakąś 40 latkę.
Albo ułożoną 20 latkę.

85

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

rossanka, bo takich więcej? Załóż konto na tinderze/badoo i przekonasz się. Poza tym te szare i spokojne myszki na 1 rzut oka wcale takie święte nie są. Też wytatuowane i sekszą się jak króliczki

Kortian napisał/a:

No tak, zajrzyj, dziewczyny w opisach mają wklepane, że nie lubią imprez bla bla bla, że chcą stałego związku, a na rękach tatuaże, przygody w autach

Och, jak ja kocham te jałowe dyskusje big_smile.

Jeśli szukasz tej jedynej na tinderze/badoo to nie dziw się, że trafiasz na imprezowiczki szukające przygód. Nie twierdzę, że innych tam nie ma, ale przecież te serwisy słynne są z tego, że przyciągają głównie chętnych na niezobowiązujący seks. Tak że tego... To wyraźnie działa z dwóch stron tak samo.

Z drugiej strony spójrzmy na sytuację kobiet - coraz więcej mamy wokół niemęskich frustratów, którym tylko wydaje się, że są tak wspaniali, że powinnyśmy chcieć jeść ich łyżkami. Nie, to tak nie działa - kobiety obecnie są bardziej świadome i wolą być same niż w byle jakim związku. Dziś bycie singielką nie jest dziś niczym społecznie wytykanym, to poprzednie pokolenia uważały, że kobieta MUSI wyjść za mąż, najlepiej jak najszybciej, urodzić dzieci, a potem nieważne co będzie.

86 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-08-04 07:55:05)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

No tak, zajrzyj, dziewczyny w opisach mają wklepane, że nie lubią imprez bla bla bla, że chcą stałego związku, a na rękach tatuaże, przygody w autach

Moja matka ma na rekach tatuaze i tego samego meza od 30 lat. Ja tez mam tatuaz (kolejny w projekcie) i tez mam meza, nie pije alkoholu wcale jestem praktycznie abstynentka najwyzej kieliszek wina do obiadu wigilijnego.
Imprez nie bardzo lubie bo jestem raczej introwertyczka.
Swietny pomysl, oceniac charakter po fakcie posiadania tatuazu big_smile Mozna by oceniac po tym co jest na tatuazach, to bardziej juz cos mowi.

Poza tym to ciekawi mnie co to znaczy, ze ktos jest ulozony i dojrzaly? Jezeli nie imprezuje to jestem ulozona juz czy jeszcze nie?
Bo jak na moje to nie jestem i nigdy nie bede ulozona, a przynajmniej nie w linii z tym co spoleczenstwo uznaje za dojrzalosc lub doroslosc.

87

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Akurat uważam, że tatuaże to nic złego (sam mam jeden), wszystko zależy od tego co to jest. Jakieś czaszki czy tego typu rzeczy faktycznie trochę odrzucają, ale jakieś kwiatki, wzorki itp. są często bardzo ładne. Tak jak ze wszystkim, grunt to zachować umiar.

88

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Rozmijające się oczekiwania stron, a w szczególności zwiększone wymagania pań. To jest przyczyna kilku milionów singli i dość powszechnej samotności.
Będąc facetem i chcąc stworzyć związek powinieneś zadbać o swoją atrakcyjność, rozumianą szeroko pod każdym względem. Chcąc utrzymać ten związek powinieneś tą atrakcyjność podtrzymywać na względnie wysokim poziomie, bo inaczej za chwilę będziesz płakał że Cię zostawiła. Możesz obniżyć swoje oczekiwania co do atrakcyjności kobiety, ale nie licz na spektakularne sukcesy w czasach powszechnej hipergamii.
Także zamiast jęczeć na forum, czego zresztą panie nie lubią, zadbaj o swoje walory atrakcyjności i zastępuj te na które nie masz wpływu (uroda), tymi na które możesz mieć wpływ, np pieniądze, pozycja.

89

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Jacekk napisał/a:

Rozmijające się oczekiwania stron, a w szczególności zwiększone wymagania pań. To jest przyczyna kilku milionów singli i dość powszechnej samotności.
Będąc facetem i chcąc stworzyć związek powinieneś zadbać o swoją atrakcyjność, rozumianą szeroko pod każdym względem. Chcąc utrzymać ten związek powinieneś tą atrakcyjność podtrzymywać na względnie wysokim poziomie, bo inaczej za chwilę będziesz płakał że Cię zostawiła. Możesz obniżyć swoje oczekiwania co do atrakcyjności kobiety, ale nie licz na spektakularne sukcesy w czasach powszechnej hipergamii.
Także zamiast jęczeć na forum, czego zresztą panie nie lubią, zadbaj o swoje walory atrakcyjności i zastępuj te na które nie masz wpływu (uroda), tymi na które możesz mieć wpływ, np pieniądze, pozycja.

Rozumiem to co napisałeś i jest w tym dużo prawdy. Tylko w tym wszystkim dostrzegam w pewnym sensie problem i pewnie nie tylko ja tak myślę: nie chcę kogoś kto byłby ze mną z powodu tego co mam lub kim jestem, przecież to się w każdej chwili może zmienić. Zależy mi poznaniu kogoś kto zechce mnie dlatego jaki jestem. Niestety, ale widzę, że w obecnych czasach ludzie to materialiści. Osobiście wolałbym być biedny i szczęśliwy niż bogaty i samotny.

A co do jęczenia na forum: nie jęczę tylko dyskutuję.

90 Ostatnio edytowany przez Jacekk (2020-08-04 18:56:56)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Paweł92 napisał/a:

nie chcę kogoś kto byłby ze mną z powodu tego co mam lub kim jestem, przecież to się w każdej chwili może zmienić. Zależy mi poznaniu kogoś kto zechce mnie dlatego jaki jestem.

Takie są prawa rynku, wygrywa przystojniejszy, mądrzejszy, bogatszy. Ty też kierujesz się nie tylko wnętrzem kobiety, ale również, a może przede wszystkim jej urodą. Taka kobieta też mogłaby powiedzieć, że wolałabym aby pokochał mnie za wnętrze.
Twoja atrakcyjność, w tym widziana poprzez pieniądze może Ci pomóc w zdobyciu kobiety dla Ciebie atrakcyjnej, a dalej będziesz oceniał jej wnętrze i to jak ona Ciebie widzi, traktuje i za co docenia.

I nie licz na to, że w sytuacji zmiany Twojego statusu, kobieta to w pełni zaakceptuje, tak się najczęściej nie dzieje. "Gdzie bieda wchodzi drzwiami tam miłość ucieka oknami".

Podnosząc atrakcyjność nie musisz zaczynać od pieniędzy. Zacznij od tego aby być zadbanym, ubranie, włosy, cera, ręce, paznokcie. Na pocieszenie i dla motywacji Ci powiem, że jak odrobisz lekcje z atrakcyjności to w wieku 35 lat będziesz bardzo łakomym kąskiem.

91 Ostatnio edytowany przez Sturmtiger (2020-10-18 08:45:18)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
assassin napisał/a:

Atrakcyjni ludzie płci obojga z reguły tak, są pozajmowani, wolni najczęściej są ci drudzy. Wnioski wyciągnij sam.

To nie jest do końca prawdą. Bardzo ładne dziewczyny także mają czasami problem ze znalezieniem faceta z tego względu, że najczęściej płeć męska się peszy, wstydzi na ich wygląd.
One nawet ubierają się gorzej, mniej atrakcyjnie aby trochę wyglądać inaczej bo gdyby ubrała same najlepsze ciuchy to jest ten powyższy efekt.
Do tego taka osoba nie zwiąże się z byle kim.

Po obu stronach to działa czyli u płci męskiej i żeńskiej.

[Czytałem kiedyś o takich przypadkach.]

92 Ostatnio edytowany przez armpit (2020-11-06 23:50:19)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Paweł. Nie potrzebnie się przejmujesz, działaj dalej to jedyna terapia i droga. Zagadałem kiedyś do dziewczyny (pod uczelnią, chociaż ja już byłem dawno po studiach, ona akurat na 5 roku), od razu mi dała znać, że ma chłopaka. A i tak spytałem o numer na koniec rozmowy. Dała mi bez problemu, bo miło się rozmawiało i pewnie uznała że odmowa byłaby niemiłym posunięciem z jej strony. Potem i tak nie odpisała mi na smsa...  wink

Inna sytuacja. Inna dziewczyna, powiedziała mi nawet, że jest wolna, chociaż wcale o to nie pytałem. Miło się rozmawiało, na koniec wymiana numerów. Później przekładanie spotkań na inny termin, odpisywanie na smsa po kilku dniach. Olałem sprawę i usunąłem jej kontakt. Może chciała mieć takiego orbitera albo budować swoje ego moją uwagą. Może miała wyobrażenie, ze chłopaka musi poznać w bibliotece albo przez znajomych. Powodów może być setki i nie warto się tym przejmować. Jej strata. Nie poddawaj się i działaj dalej. Najgorzej to nie próbować.

93 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-11-18 01:30:59)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
adiafora napisał/a:
KaktusTX napisał/a:

Żeby uzyskać lepsze rezultaty, musisz wzbudzić w kobiecie pozytywne emocje.

Wystarczy, że będzie bardzo w jej guście. Jeśli nie to szanse na telefon marne. Dziewczyny nie spławiają tych, którzy im się podobają :-)

Niech to będzie odpowiedzi na pytanie autora. Nawet jak ma partnera to i tak wtedy da.

---------------

Jacekk napisał/a:
Paweł92 napisał/a:

nie chcę kogoś kto byłby ze mną z powodu tego co mam lub kim jestem, przecież to się w każdej chwili może zmienić. Zależy mi poznaniu kogoś kto zechce mnie dlatego jaki jestem.

Takie są prawa rynku, wygrywa przystojniejszy, mądrzejszy, bogatszy. Ty też kierujesz się nie tylko wnętrzem kobiety, ale również, a może przede wszystkim jej urodą. Taka kobieta też mogłaby powiedzieć, że wolałabym aby pokochał mnie za wnętrze.
Twoja atrakcyjność, w tym widziana poprzez pieniądze może Ci pomóc w zdobyciu kobiety dla Ciebie atrakcyjnej, a dalej będziesz oceniał jej wnętrze i to jak ona Ciebie widzi, traktuje i za co docenia.

I nie licz na to, że w sytuacji zmiany Twojego statusu, kobieta to w pełni zaakceptuje, tak się najczęściej nie dzieje. "Gdzie bieda wchodzi drzwiami tam miłość ucieka oknami".

Podnosząc atrakcyjność nie musisz zaczynać od pieniędzy. Zacznij od tego aby być zadbanym, ubranie, włosy, cera, ręce, paznokcie. Na pocieszenie i dla motywacji Ci powiem, że jak odrobisz lekcje z atrakcyjności to w wieku 35 lat będziesz bardzo łakomym kąskiem.

Łakomym kąskiem dla rozwódek, kobiet z dziećmi mocno przechodzonych.

94

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Dziki_Jack, nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim – łamiesz w ten sposób regulamin. Jeśli chcesz coś do swojej wypowiedzi dopisać, użyj funkcji "edytuj", która znajduje się po prawej stronie każdego z Twoich postów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

95 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2020-11-18 10:56:59)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Ale żale w tej dyskusji.. Jak ktoś nazywa kobiety samiczkami jak użytkownik poniżej to tego rodzaju zachowaniem zmniejsza szanse praktycznie do zera.

Nie wiem, może z waszych miejscowości kobiety wyjechały i faktycznie jest ich mniej. W Warszawie jest na pewno więcej młodych kobiet, które przyjechały za pracą.
"W Warszawie w grupie wiekowej 25-39 lata, na koniec 2017 r. było o prawie 13% więcej kobiet niż mężczyzn." - takie są dane
Narzekający panowie może trzeba się trochę postarać i coś z sobą zrobić. Jestem przekonana, że facet, który nadaje się na partnera, szybko znajduje partnerkę. Nadaje się na partnera czyli i ma w głowie poukładane i jest pracowity, jest w stanie współutrzymywać rodzinę, w momencie poznania jest w stanie całkowicie o siebie zadbać. Wiele kobiet oczekuje, że partner będzie z nimi współdzielił obowiązki domowe i ewentualną opiekę nad dzieckiem. I będzie osobą dla nich ciekawą o podobnych wartościach, jakichś wspólnych zainteresowaniach. To nie są wcale duże wymagania, tylko zupełnie zwyczajne w tych czasach. Przynajmniej koło 30tki.
Ani dla kobiet ani dla meżczyzn nie ma czegoś takiego, że się należy związek.

A ten pan co narzeka, że na tinderze same wytatuowane imprezowiczki po co się zdaje na tindera? Na tinderze wielu zwykłych ludzi wytrwa może tydzień i będzie miało dosyć. Rozglądaj się chłopaku gdzie indziej.

96

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Sturmtiger napisał/a:
assassin napisał/a:

Atrakcyjni ludzie płci obojga z reguły tak, są pozajmowani, wolni najczęściej są ci drudzy. Wnioski wyciągnij sam.

To nie jest do końca prawdą. Bardzo ładne dziewczyny także mają czasami problem ze znalezieniem faceta z tego względu, że najczęściej płeć męska się peszy, wstydzi na ich wygląd.
One nawet ubierają się gorzej, mniej atrakcyjnie aby trochę wyglądać inaczej bo gdyby ubrała same najlepsze ciuchy to jest ten powyższy efekt.
Do tego taka osoba nie zwiąże się z byle kim.

Po obu stronach to działa czyli u płci męskiej i żeńskiej.

[Czytałem kiedyś o takich przypadkach.]

Tak tylko podpowiem - poważnym składnikiem atrakcyjności jest również charakter danej osoby.

Kolejna rzecz, należy sobie zdać sprawę, że poszukiwania/próby mogą okazać się bezowocne i mieć plan B, żeby ze sobą nie zwariować/nie popaść w depresję. Bilans zysków i strat też wypada zrobić, przyjrzeć się jak jest solo, przyjrzeć jak związki wyglądają u innych... Może nie opłaca się ta pogoń za kobietami w ogóle..?

Co do tatuaży, są ok na ciele młodym, na ciele starym wyglądają żenująco, dlatego trzeba mieć pełną świadomość, że lepiej nie będzie wink

97

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
assassin napisał/a:
Sturmtiger napisał/a:
assassin napisał/a:

Atrakcyjni ludzie płci obojga z reguły tak, są pozajmowani, wolni najczęściej są ci drudzy. Wnioski wyciągnij sam.

To nie jest do końca prawdą. Bardzo ładne dziewczyny także mają czasami problem ze znalezieniem faceta z tego względu, że najczęściej płeć męska się peszy, wstydzi na ich wygląd.
One nawet ubierają się gorzej, mniej atrakcyjnie aby trochę wyglądać inaczej bo gdyby ubrała same najlepsze ciuchy to jest ten powyższy efekt.
Do tego taka osoba nie zwiąże się z byle kim.

Po obu stronach to działa czyli u płci męskiej i żeńskiej.

[Czytałem kiedyś o takich przypadkach.]

Tak tylko podpowiem - poważnym składnikiem atrakcyjności jest również charakter danej osoby.

Kolejna rzecz, należy sobie zdać sprawę, że poszukiwania/próby mogą okazać się bezowocne i mieć plan B, żeby ze sobą nie zwariować/nie popaść w depresję. Bilans zysków i strat też wypada zrobić, przyjrzeć się jak jest solo, przyjrzeć jak związki wyglądają u innych... Może nie opłaca się ta pogoń za kobietami w ogóle..?

Co do tatuaży, są ok na ciele młodym, na ciele starym wyglądają żenująco, dlatego trzeba mieć pełną świadomość, że lepiej nie będzie wink

Moim zdaniem nie wygladaja zenujaca na starym ciele, wiec jak widac to kwestia opinii.

98

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
aniuu1 napisał/a:

Jestem przekonana, że facet, który nadaje się na partnera, szybko znajduje partnerkę. Nadaje się na partnera czyli i ma w głowie poukładane i jest pracowity, jest w stanie współutrzymywać rodzinę, w momencie poznania jest w stanie całkowicie o siebie zadbać. Wiele kobiet oczekuje, że partner będzie z nimi współdzielił obowiązki domowe i ewentualną opiekę nad dzieckiem. I będzie osobą dla nich ciekawą o podobnych wartościach, jakichś wspólnych zainteresowaniach. To nie są wcale duże wymagania, tylko zupełnie zwyczajne w tych czasach. Przynajmniej koło 30tki.

Koło trzydziestki być może i tak, ale wcześniej na pewno nie.

Myślę, że jestem takim facetem, a jednak nawet nie mam szans, by poznać kobietę, bo jestem z góry odrzucany.

99

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
rossanka napisał/a:

Celuj w te szare, spokojne, bez tatuazy,  bez opracji plastycznych, skromnie ubrane  i stroniące od imprez i zabawy.

Tylko ciekawe, gdzie ich szukać...

100

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Szare i spokojne odradzam, przy facecie zaraz im kolorowe skrzydełka wyrastają i zaczynają się szaleństwa. Najwięcej okropnych zdrad zawsze wychodziło od takich smile.

101

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
aniuu1 napisał/a:

Ale żale w tej dyskusji.. Jak ktoś nazywa kobiety samiczkami jak użytkownik poniżej to tego rodzaju zachowaniem zmniejsza szanse praktycznie do zera.

Nie wiem, może z waszych miejscowości kobiety wyjechały i faktycznie jest ich mniej. W Warszawie jest na pewno więcej młodych kobiet, które przyjechały za pracą.
"W Warszawie w grupie wiekowej 25-39 lata, na koniec 2017 r. było o prawie 13% więcej kobiet niż mężczyzn." - takie są dane


A ten pan co narzeka, że na tinderze same wytatuowane imprezowiczki po co się zdaje na tindera? Na tinderze wielu zwykłych ludzi wytrwa może tydzień i będzie miało dosyć. Rozglądaj się chłopaku gdzie indziej.

Fakt nadwyżki kobiet nad mężczyznami w Warszawie, nie jest automatycznie równoznaczne z tym, że w tej nadwyżce można przebierać, bo człowiek to nie towar. Przede wszystkim, to nie jest takie skomplikowane, bo zwyczajnie.. może się nie podobać większości kobiet. I tego nie przeskoczysz. Z bardzo wielu powodów może uchodzić za nieatrakcyjnego w oczach kobiet.

Narzekający panowie może trzeba się trochę postarać i coś z sobą zrobić. Jestem przekonana, że facet, który nadaje się na partnera, szybko znajduje partnerkę. Nadaje się na partnera czyli i ma w głowie poukładane i jest pracowity, jest w stanie współutrzymywać rodzinę, w momencie poznania jest w stanie całkowicie o siebie zadbać. Wiele kobiet oczekuje, że partner będzie z nimi współdzielił obowiązki domowe i ewentualną opiekę nad dzieckiem.

Jak to wspaniale, że znasz jedyną i słuszną receptę na życie. Wszystko inne, co różni się od Twojego modelu mężczyzny, już nim nie jest, już jest be i antagonizowane. Cieszę się, że spotkałem tutaj istny Absolut, który wreszcie wyjaśnił mi jak ma wyglądać życie mężczyzny.
A tak poważnie, to jesteś strasznie przykra sądząc, że Twoja wizja życia jest jedyną słuszną, a wszystkich tych, którzy nie przystają do niej, antagonizować i określać dziwnymi przymiotnikami. Nie chciałbym Cię poznać, bo zalatuje mi toksycznym zachowaniem.

A ten pan co narzeka, że na tinderze same wytatuowane imprezowiczki po co się zdaje na tindera? Na tinderze wielu zwykłych ludzi wytrwa może tydzień i będzie miało dosyć. Rozglądaj się chłopaku gdzie indziej.

Pozwól ludziom doświadczać życia na własnych warunkach, dobrze? Dzięki. To, że Tinder i inne aplikacje nie są najlepszym miejscem do poznawania ludzi w celu stworzenia trwalszej relacji, to już wiemy.


Dodając do oryginalnej dyskusji:
Sam miałem podobną sytuację. Wracałem nocnym autobusem znad Wisły, zbliżał się do miejsca mojego zamieszkania. W centrum wsiadła dziewczyna, która usiadła w rzędzie obok i co jakiś czas na mnie zerkała. Raz spojrzałem się i ja, ale zbyłem to, bo przecież każdy może się spojrzeć na każdego, prawda? Ja niczego sobie nie wyobrażam, bo wiem jak wyglądam.
Nie mniej, gdy autobus był blisko przystanku, wstałem i podszedłem do wyjścia. Oparłem się o to szkło i nasze spojrzenia się spotkały. Nie na sekundę, a na kilka. O wiele za dłużej. Wysiedliśmy na tym samym przystanku i już wiedziałem, że ją poznam. Po prostu to wiedziałem. Szliśmy przez chwilę obok siebie, zaśmialiśmy się pod nosem. Ja przeszedłem przez ulicę, zauważyłem, że jej nie ma, ale szedłem dalej. Nim minęła chwila, dogoniła mnie z butami w dłoniach i się poznaliśmy. Bardzo miło mi się z nią rozmawiało, to była naprawdę bardzo atrakcyjna kobieta o blond włosach i niebieskich oczach. Okazało się, że mieszka na tym samym osiedlu, a że znałem te tereny od dzieciaka, odprowadziłem ją. Chwilę pogadaliśmy przed blokiem i wziąłem numer.
Zrobiłem jeden, taktyczny błąd: nie przedzwoniłem do niej. O tym, że mnie puściła w maliny, dowiedziałem się następnego dnia, gdy chciałem kuć żelazo i gdzieś z nią wyjść, by dalej ją poznawać.
Czy się podłamałem? A skąd! Nie pierwszy i nie ostatni raz, w sumie nie powinienem się dziwić, bo jestem wyjątkowo nieatrakcyjnym typem, a moja twarz może robić za statystę w programie 997 wink Nie mniej, to była bardzo miła końcówka dnia, naładowała mnie energią, bo nie ma nic wspanialszego niż moment, w którym męska i żeńska energia się spotykają.

102

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Puściła Cię w maliny, bo to TY pierwszy się nie odezwałeś. Jeszcze dla wielu kobiet taki ruch oznacza automatyczną dyskwalifikację, niezależnie czy rzeczywiście chcesz ją poznać czy nie... smile

103

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Jest jedna, jedyna sytuacja, gdy kobieta przełamie społeczne programowanie i konwenanse, by jako pierwsza się odezwać. Musisz się jej bardzo spodobać, w sensie stricte. Musi po prostu zagrać, coś strzelić palcami, iskra zaskoczy na świecy i po prostu tak jest. Zrozumiesz z wiekiem, że po prostu tak już bywa w życiu. Jeśli nie czujesz przy tej osobie nagłego połączenia (nie mówię tu o nagłym pożądaniu) to dalej będzie to wszystko bardzo wymuszone.
Implikuje to, że jeśli chcesz "pchnąć" sprawę dalej, musisz sam wykazać się inicjatywą. Jeśli chcesz, widzisz w tym sens, to atakuj bez wytchnienia. Lepiej spróbować i być odrzuconym, bo boli zdecydowanie krócej oraz jest to coś jednorazowego, niż gdybyś miał odłożyć swoje akcje w czasie i później żałować, bo przegapiłeś szansę, a smak rozgoryczenia będzie Ci towarzyszył przez długi czas.

104

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Ja tego mechanizmu nie rozumiem i jest to dla mnie zagadką w jaki sposób ludzie a w szczególności dziewczyny wchodzą w związki. Powinno być to jakoś bardziej rozciągnięte w czasie a nie jest tak. W szczególności szokiem było dla mnie to co zaobserwowałem na portalu społecznościowym - dziewczyna, kojarzyłem ją z liceum, już po zakończeniu liceum ma chłopaka i to wcale nie ze studiów i wyszła za niego za mąź a ten chłopak jest na dodatek młodszy. Jak ci ludzie się poznają? Ja się zastanawiam jak zobaczyć na oczy jakąś a on ma dziewczynę.

105 Ostatnio edytowany przez biankax99 (2021-07-31 10:32:56)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
Kortian napisał/a:

Przeglądając internet w poszukiwaniu informacji na temat proporcji chłopaków i dziewczyn natknąłem się na niniejszy wątek. Pragnę więc dorzucić swoją cegiełkę do dyskusji.

Wśród noworodków chłopcy stanowią zdecydowaną większość – w 2015 r. było to 51,5 proc. W sumie co roku na świat przechodzi mniej więcej o 11 tys. więcej małych Polaków niż Polek. Ta przewaga jednak zmniejsza się w wyniku wyższej przedwczesnej umieralności mężczyzn.

Nadwyżkę liczebną nad mężczyznami panie osiągają w grupie wieku 50–54 lata. W starszych grupach wiekowych różnice te się powiększają. 

Zatem w przedziale wiekowym 20-30 lat więcej jest mężczyzn. Przewaga jest zachowana aż do wieku ludzi 49 lat. Później ze względu na wyższą śmiertelność mężczyzn, jest więcej kobiet.


Skoro tyle kobiet zajętych, a wielu facetów wolnych, to znaczy że panuje ogromna dysproporcja. Jakby brakowało kobiet. No i kolejna kwestia. Internet. Przyjęło się, że to mężczyzna podchodzi do kobiety. Dziewczyny mogły kogoś kiedyś poznać w szkole, w pracy, na studiach, na imprezie, czy wydarzeniu kulturalnym. Teraz z pomocą aplikacji randkowych wielu mężczyzn ma możliwość korespondencji z kobietami, których w codziennych okolicznościach by nie poznali. Są z innych miast, dzielnic i w realu nie mieliby okazji porozmawiać. Z pomocą internetu laski mają wielu adoratorów. Każdego dnia zaczepia ich dziesiątki facetów. W realu w ciągu roku miałyby o wiele mniej okazji niż internecie przez cały dzień. 

Generalnie moje wszystkie znajome są zajęte. Jeśli któraś rozstanie się z obecnym chłopakiem, to w ciągu maksymalnie miesiąca znajduje kogoś nowego.


Podam przykład koleżanki. Ma 26 lat, widoczną nadwagę, z twarzy mocno średnia. Rozstała się z facetem po paro letnim związku. Kolejny jej krok to założenie konta na badoo. Tam codziennie poznawała facetów, a że lubiła z nimi pisać o seksie, to miała spore zainteresowanie. Doszło do takiej sytuacji, że ta lekko zakompleksiona, niezbyt pewna siebie dziewczyna stała się wybredna. W mniej niż miesiąc weszła w nowy związek. Trochę to zabawne zważywszy na fakt, że panie twierdzą, że nie lubią pośpiechu, desperacji i związku na zasadzie byle był. Trudno uwierzyć mi w to, że koleżankę z nowym chłopakiem połączyła silna miłość w przeciągu niecałego miesiąca.


Zauważyłem również, że wiele moich koleżanek znalazło faceta przez portale randkowe, gdzie zawsze jest tak, że to facet jest atrakcyjniejszy od nich. To mnie zastanawia. Nie bardzo wierzę w hipergamię, bo na ulicach widuję pary, on mocno średni, a dziewczyna ładna. Jednak na portalach randkowych tendencja wydaje się odwrotna. Zaobserwowałem  u znajomych kilka związków powstałych przez portale randkowe. Koledzy, całkiem przystojni lub w najgorszym razie średni mają niezbyt piękne partnerki. To uderzające. Na tyle par ani jednej gdzie to ona byłaby ładniejsza.

Pewnie zaraz pojawią się posty, że dziewczyny okazały się wspaniałe z charakteru i urzekły chłopaków. Moja odpowiedź, dziwnym trafem działa to w jedną stronę, gdzie to dziewczyna mniej jest atrakcyjna od chłopaka.


Wypadałoby więc poznawać kobiety w realu, tylko gdzie, jeśli większość ma kogoś. Można zaczepiać na ulicy, ale tu zdania są mocno podzielone. Jedne kobiety przyznają, że fajnie byłoby gdyby mężczyźni mieli więcej odwagi, a inne wręcz nie znoszą zaczepki w sytuacjach nietowarzyskich. No i poza tym skoro większość jest zajęta to wychodzi klapa. To działa na tej zasadzie że w gronie znajomych np 5 dziewczyn i 15 chłopaków, gdy jedna dziewczyna rozstanie się ze swoim chłopakiem, inni wiedząc o tym, nie czekają tylko od razu atakują. Konkurencja jest duża i dziewczyny mogą spokojnie kogoś wybrać.


Według mnie najbardziej popsuł wszystko internet. Gdyby nie powstały portale randkowe to dziewczyny nie miałyby tylu możliwości i łatwiej byłoby się przebić. Zresztą portale na których najbardziej liczy się wygląd tworzą nierówne szanse. Ci którzy najlepiej wyglądają mają zdecydowanie więcej możliwości, okazji do porozmawiania z dziewczyną, niż mieliby w realu. Co więcej przeciętny facet w realu może się jakoś wykazać, a przez internet, w morzu wiadomości, trudno się mu wybić. 

Wprawdzie dziewczyny twierdzą, że ich gust bywa różny, ale nie czarujmy się, przeciętny nie spodoba się wielu dziewczynom. Przystojny złapie mnóstwo polubień, ale przeciętnemu będzie trudniej. Tak jak ktoś tu pisał przystojny może mieć kilka opcji, bo dziewczyny będą liczyły na niego. A co zrobi przystojny kiedy o jego względy ubiega się 30 dziewczyn? Zacznie spać z każdą po kolei, gdzie inni będą w tym czasie odrzucani.

Weźmy roczniki z lat 90, gdzie mężczyzn z tych roczników jest w Polsce 2,32 mln, a kobiet 2,22 mln. Czy to jest na tyle dużo, aby powodować problem? Nie. Warto zwrócić uwagę na rozkład ludzi. Kobiety częściej uciekają do dużych miast, częściej chcą studiować. Dlatego sam fakt mieszkania w dużym mieście ułatwia dostęp do dużej liczby kobiet. Warto też zwrócić uwagę na kobiety, które nie urodziły się w Polsce, ale np. na Ukrainie. Małżeństwa z Ukrainkami są w Polsce bardzo popularne. Tylko znowu - młode, ambitne Ukrainki nie jeżdżą do Pcimia Dolnego, tylko głównie do województwa mazowieckiego, a więc zapewne do stolicy.

A skąd info "skoro tyle kobiet zajętych, a wielu facetów wolnych, to znaczy że panuje ogromna dysproporcja"? Statystyki dotyczyły ogólnie liczby kobiet, a nie ich statusu. To, że Twoje znajome są zajęte, to nie jest żaden dowód. Ja mam rózne znajome. Mam takie, co ciągle randkują i mają chłopaków, a mam takie, co od 2 lat są singielkami. Drugie Twoje spostrzeżenie, że kobiety są brzydkie i ksieżniczkują, a rzucają się na nie przystojni mężczyźni. Ja się z czymś takim nie  spotkałam, co to więc oznacza? Na jakiej podstawie w ogóle oceniasz atrakcyjność tych ludzi? Gdzie wszystkie badania pokazują, że to mężczyzni są bardziej wybredni i na kobietach ciąży potworna presja piękna. Ja wiem, że dążysz do wniosku, że kobiety się przez Tindera rozleniwiły i każda myśli, ze jest piękna. Cóż, bzdura. Polki należą do najbardziej zakompleksionych kobiet w Europie smile

Co do portali randkowych, to wiesz, że to działa w obie strony? Faceci też widzą wiele opcji, często widzą na wyciągnięcie ręki kobiety NIE ZE SWOJEJ LIGII (influancerki, modelki), a potem płaczą, że nie mogą takiej mieć. Faceci oceniają po wyglądzie i kobiety też. Faceci źle traktują i olewają brzydkie kobiety, grube. I tak samo kobiety olewają brzydkich facetów. To działa w dwie strony.

Aha,mężczyźni mieliby dostęp do większej liczby kobiet, gdyby nie uważali, ze kobieta starsza od nich o 3 lata to już staroć.

106

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Korian a skąd pochodzisz? To ma duże znaczenie.

Nie jest tajemnicą, że dziewczyny z prowincji przeprowadziły się do miast za szkołą, pracą i lepszymi perspektywami w dużo większej liczbie niż młodzi faceci, którzy mieli lepsze możliwości od kobiet na prowincji i nie czuli się zmotywowani do nauki i przeprowadzki. Nie liczyłabym na to, że te kobiety wrócą na prowincję. Gdzieś widziałam nawet takie statystyki, że w miastach, w których była największa nierównowaga 30% kobiet jest singielkami, a w pewnych rejonach na prowincji, 60% facetów nie znajduje partnerki. To były statystyki wśród młodych ludzi, ale nie pamiętam dokładnego przedziału wielkowego. Dlatego ttwoje doświadczenie może być bardzo różne od kogoś, kto mieszka w innym miejscu.
Poza tym na szanse danej osoby jeśli chodzi o stworzenie związku wpływa wiele spraw i nie sądzę, żeby wygląd był najważniejszy. Nie idź w te teoretyczne rozważania, bo w niczym ci to nie pomoże. Masz sposób myślenia, który sam w sobie jest przeszkodą w poznawaniu kobiet.

Ja mieszkając w mieście uważam, że facetowi jest trochę łatwiej znaleźć kobietę i wiem, że koledzy w znaczącej większości nie mieli z tym problemu. Problem się pojawia jak ktoś jest nieogarnięty, ma złe doświadczenia, skrajne poglądy, przekonania, które przeszkadzają lub chce kogoś z "wyższej ligi". To akurat dotyczy i facetów i kobiet.

107 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2021-09-13 13:24:50)

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?
biankax99 napisał/a:

Dlatego sam fakt mieszkania w dużym mieście ułatwia dostęp do dużej liczby kobiet. Warto też zwrócić uwagę na kobiety, które nie urodziły się w Polsce, ale np. na Ukrainie. Małżeństwa z Ukrainkami są w Polsce bardzo popularne. Tylko znowu - młode, ambitne Ukrainki nie jeżdżą do Pcimia Dolnego, tylko głównie do województwa mazowieckiego, a więc zapewne do stolicy.

A skąd info "skoro tyle kobiet zajętych, a wielu facetów wolnych, to znaczy że panuje ogromna dysproporcja"? Statystyki dotyczyły ogólnie liczby kobiet, a nie ich statusu. To, że Twoje znajome są zajęte, to nie jest żaden dowód. Ja mam rózne znajome. Mam takie, co ciągle randkują i mają chłopaków, a mam takie, co od 2 lat są singielkami. Drugie Twoje spostrzeżenie, że kobiety są brzydkie i ksieżniczkują, a rzucają się na nie przystojni mężczyźni. Ja się z czymś takim nie  spotkałam, co to więc oznacza? Na jakiej podstawie w ogóle oceniasz atrakcyjność tych ludzi? Gdzie wszystkie badania pokazują, że to mężczyzni są bardziej wybredni i na kobietach ciąży potworna presja piękna. Ja wiem, że dążysz do wniosku, że kobiety się przez Tindera rozleniwiły i każda myśli, ze jest piękna. Cóż, bzdura. Polki należą do najbardziej zakompleksionych kobiet w Europie smile

Co do portali randkowych, to wiesz, że to działa w obie strony? Faceci też widzą wiele opcji, często widzą na wyciągnięcie ręki kobiety NIE ZE SWOJEJ LIGII (influancerki, modelki), a potem płaczą, że nie mogą takiej mieć. Faceci oceniają po wyglądzie i kobiety też. Faceci źle traktują i olewają brzydkie kobiety, grube. I tak samo kobiety olewają brzydkich facetów. To działa w dwie strony.

Aha,mężczyźni mieliby dostęp do większej liczby kobiet, gdyby nie uważali, ze kobieta starsza od nich o 3 lata to już staroć.

Tylko co z tego "dostępu do kobiet wynika", jeśli żadna nie chce mnie poznać ani nawet ze mną rozmawiać? Mieszkam na Śląsku, więc mam same miasta koło siebie, nie mam jakichś wielkich wymagań w kwestii wyglądu i mógłbym się związać z nieco starszą kobietą, tylko że żadna nie jest zainteresowana. A wcale nie jestem jakiś bardzo brzydki.

aniuu1 napisał/a:

Narzekający panowie może trzeba się trochę postarać i coś z sobą zrobić. Jestem przekonana, że facet, który nadaje się na partnera, szybko znajduje partnerkę. Nadaje się na partnera czyli i ma w głowie poukładane i jest pracowity, jest w stanie współutrzymywać rodzinę, w momencie poznania jest w stanie całkowicie o siebie zadbać. Wiele kobiet oczekuje, że partner będzie z nimi współdzielił obowiązki domowe i ewentualną opiekę nad dzieckiem. I będzie osobą dla nich ciekawą o podobnych wartościach, jakichś wspólnych zainteresowaniach. To nie są wcale duże wymagania, tylko zupełnie zwyczajne w tych czasach. Przynajmniej koło 30tki.
Ani dla kobiet ani dla meżczyzn nie ma czegoś takiego, że się należy związek.

Ja te wymagania spełniam, tylko że żadna nie chce się o tym przekonać. Bardzo chętnie zajmę się obowiązkami domowymi i zaopiekuję w przyszłości dziećmi, mam zainteresowania i swoje wartości, tylko co z tego, skoro żadna nie chce ze mną nawiazać nawet koleżeńskiej relacji?

108

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

To czy kobieta ma w rzeczywistości partnera czy nie, nie ma większego znaczenia.  Kobiety zawsze są otwarte na lepszego partnera, nawet jeśli nie są tego świadome.  Jeśli ją zaintrygujesz, nawet gdy ma partnera, będzie zainteresowana bliższym poznaniem ciebie.  Wtedy ci nie powie że ma chłopaka.

Tekst o treści "mam chłopaka" to skuteczne panaceum na niechcianych adoratorów. Niestety i ja kiedyś tego doświadczyłem. Zagadałem wtedy do pewnej atrakcyjnej blondynki w pociągu. Ona już w pierwszym zdaniu oświadczyła, że wraca do domu od chłopaka. Wiedziałem co mi chciała tymi słowami przekazać. Głupi nie byłem. Jako, że byłem rozsądnym facetem, kontynuowałem rozmowę, ale wszelkie zamiary poderwania jej, od razu porzuciłem.
Tekst "mam chłopaka" niestety nie działa w przypadku desperatów, napaleńców czy innych ciężkich przypadków. Byłem świadkiem takiej sytuacji. Facet podrywał przypadkowo poznaną dziewczynę i chciał ją koniecznie odprowadzić do domu. Ona broniła się zawzięcie wciąż powtarzając, że ona ma chłopaka i będą problemy gdy chłopak zobaczy, że odprowadził ją do domu jakiś obcy. Facet zachowywał się jak skończony desperat. To nie było normalne.
Czy dziewczyna mająca chłopaka może zauroczyć się innym i w takim przypadku temu innemu nie powie, że ma chłopaka? Oczywiście, że tak. Doświadczyłem również i tego. Poznałem kiedyś podczas wakacji taką dziewczynę. Nie powiedziała mi, że miała chłopaka. Przeżyłem z nią kilka pięknych chwil. W tym przypadku, w przeciwieństwie do sytuacji z blondyną z pociągu po prostu spodobałem się dziewczynie. Ona mi też. Informacja o posiadaniu chłopaka zepsułaby nam tylko zabawę.

109

Odp: Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Ja jestem wolna, ale nie chce zwiazku

Posty [ 66 do 109 z 109 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Czy wszystkie dziewczyny są już pozajmowane?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024