Wyjątkowy chlopak - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 105 ]

1 Ostatnio edytowany przez Martusia1991 (2020-03-18 08:56:31)

Temat: Wyjątkowy chlopak

Hej. Spotykam sie narazie tak niezobowiazujaco z pewnym mężczyzną świetnie sie dogadujemy na kazdym polu, w kazdej sferze. On nie czyta ksiazek a ja je uwielbiam i moglabym godzinami je czytac. Czy Wam przeszkadzalaby ta cecha? Twierdzac ze ksiazki go nudzą i nie potrafi juz ich czytac woli jak sie duzo wokol niego dzieje a w ksiazkach sie malo dzieje. Z jednej strony nie rozumiem go a z drugiej kazdy lubi co innego i nie każdy musi czytac by byc fajny.

A druga sprawa jest jeszcze taka ze wprawdzie jest fajny, traktuje mnie bardzo dobrze i w ogólne ale jakos brakuje mi tego ze nie studiowal, ze nie jest kims np prawnikiem lub lekarzem. Niby Lewandowski tez dopiero teraz robi maturę... ale jakos tak mi sie wydaje ze wsztscy mogą trafic na innych facetów a ja nie sad przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wyjątkowy chlopak

Nie przeszkadzaloby mi to. Mialam sama takie okresy, ze czytalam ciagle i takie gdzie wcale bo wolalam zamieszanie.

3 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-18 09:06:02)

Odp: Wyjątkowy chlopak

A siebie uważasz za wykształconą?
Co to dla Ciebie znaczy?

4

Odp: Wyjątkowy chlopak

Skoro czujesz, że intelektualnie odstaje od Ciebie to jak się nim zainteresowałaś. Wykształcenie nie jest ważne,  bo wcale nie odzwierciedla poziomu inteligencji. Ważne jest żeby mieć ze sobą o czym rozmawiać, nie mówię tu o rozprawach filozoficznych, ale żeby nie było jednak dużego dysonansu. Jeśli uderza Cię to, że nie ma wykształcenia, bo jest dla Ciebie ważne to nie ściągnij tego. Z czasem różnica może być bardziej zauważalna i bardziej uciążliwa. Pamiętaj, że miarą człowieka nie jest jego wykształcenie. Znam przypadki, że ludzie bardzo inteligentni rezygnowali ze studiów , bo mieli takie przekonania lub chcieli robić w życiu coś, do czego studia im nie potrzebne

5

Odp: Wyjątkowy chlopak

Kompletnie nie przeszkadza mi że ktoś nie ma studiów jeżeli radzi sobie w życiu i robi to co lubi.  Bardziej cenie taka cechę jak zaradnosc a nie dyplom.

6 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-03-18 09:54:13)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

Hej. Spotykam sie narazie tak niezobowiazujaco z pewnym mężczyzną świetnie sie dogadujemy na kazdym polu, w kazdej sferze. On nie czyta ksiazek a ja je uwielbiam i moglabym godzinami je czytac. Czy Wam przeszkadzalaby ta cecha? Twierdzac ze ksiazki go nudzą i nie potrafi juz ich czytac woli jak sie duzo wokol niego dzieje a w ksiazkach sie malo dzieje. Z jednej strony nie rozumiem go a z drugiej kazdy lubi co innego i nie każdy musi czytac by byc fajny.

A druga sprawa jest jeszcze taka ze wprawdzie jest fajny, traktuje mnie bardzo dobrze i w ogólne ale jakos brakuje mi tego ze nie studiowal, ze nie jest kims np prawnikiem lub lekarzem. Niby Lewandowski tez dopiero teraz robi maturę... ale jakos tak mi sie wydaje ze wsztscy mogą trafic na innych facetów a ja nie sad przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

Skarze mnie kiedyś Bozia za niewyparzony jęzor i złośliwość, ale pozwolę sobie na uwagę.
Autorko, sorry, lecz Twój post, a dokładnie jego styl nie odzwierciedla ani rzekomego oczytania, ani wykształcenia.
Śmiem też zauważyć, że czytanie ostatnimi czasy stało się mocno przereklamowane. Mówię to ja - mól książkowy (aczkolwiek ostatnio mocno niedomagający). Co z tego, że się czyta książki, że się je wydaje, skoro zalewa nas literacka miernota. To, że ktoś czyta na tony, nie znaczy jeszcze, że czyta rzeczy wartościowe.
Jeśli mam czytać kolejną Michalak albo setny pierwszy tom jakiegoś dworku w Różanach czy nad innym rozlewiskiem, to wolę posprzątać w mieszkaniu.
I nie, nie mówię, żeby tego nie czytywać, ale nie róbmy z siebie wielkich intelektualistów tylko dlatego, że czytamy.
Skądinąd "Rozlewisko", pierwsze dwie części, było bardzo przyjemne smile

7 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-18 09:59:14)

Odp: Wyjątkowy chlopak

Jeśli coś ci w chłopaku nie pasuje, nie możesz czegoś zaakceptować,  to sobie go odpuść. I nich ci do głowy nie przyjdzie aby zmuszać go do książek, edukować, albo wymagać ukończenia studiów smile

Oboje będziecie nieszczęśliwi w tym związku.

8

Odp: Wyjątkowy chlopak

Wiesz, już go zaszufladkowałaś jako gorszego od siebie - nie będzie z tego udanej relacji.

9

Odp: Wyjątkowy chlopak

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

10

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

A druga sprawa jest jeszcze taka ze wprawdzie jest fajny, traktuje mnie bardzo dobrze i w ogólne ale jakos brakuje mi tego ze nie studiowal, ze nie jest kims np prawnikiem lub lekarzem .

Dno. A pytanie na które odpowiedź jak sądzę znam, to Ty jesteś prawnikiem albo lekarzem, czy też jesteś nikim?

11

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

To sobie pluj w brodę, że nie znalazłaś chłopaka na studiach :-] a przepraszam, pewnie nie studiowałaś prawa lub medycyny, ałć.

12 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-18 10:38:36)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

Jemu pewnie niepotrzebne jest czytanie książek, tak jak tobie robienie miliona innych rzeczy których nie lubisz, albo nawet o nich nie słyszałaś. Albo zaakceptujesz chłopaka takim, jakim jest, albo szukaj innego. Najgorsze co możesz zrobić, to uświadamiac go, że ty jestes lepsza od niego, bo czytasz książki i masz studia. Naprawdę, wrogowi nie życzę związku z taką osobą. Daruj sobie tego chłopaka i szukaj innego. Potrzebujesz autorytetu w związku, kogoś kto bedzie ci imponował wykształceniem i wiedzą z zakresu literatury smile Po co chcesz męczyć się z kims, kto ma tylko zmysł praktyczny i spryt życiowy? Poczułas misję do wypełnienia?

13 Ostatnio edytowany przez Meliska21 (2020-03-18 23:19:21)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

Nie ma potrzeby więc nie czyta, nie zmusisz go. Jak ma czytać wypociny typu "365 dni" to lepiej niech nie czyta w ogóle . Nie ilość ale jakość się liczy.  W rozmowie czujesz, że odstaje od Ciebie,  słyszysz to? Nie ma własnych poglądów czy nie ma argumentów i nie macie o czym rozmawiać? Nie zmusisz go do czytania, nawet nie próbuj.  Jeśli Ci to przeszkadza to się rozejdzcie ,bo to nie ma sensu. Co studiowałaś?

14

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

Dopóki by mnie nie wyśmiewał z powodu, że czytam, to byłoby mi wszystko jedno co on robi w wolnym czasie.
Ale i tak nic z tego nie będzie. Już traktujesz go jak gorszego od siebie.

15

Odp: Wyjątkowy chlopak
Piegowata'76 napisał/a:
Martusia1991 napisał/a:

Hej. Spotykam sie narazie tak niezobowiazujaco z pewnym mężczyzną świetnie sie dogadujemy na kazdym polu, w kazdej sferze. On nie czyta ksiazek a ja je uwielbiam i moglabym godzinami je czytac. Czy Wam przeszkadzalaby ta cecha? Twierdzac ze ksiazki go nudzą i nie potrafi juz ich czytac woli jak sie duzo wokol niego dzieje a w ksiazkach sie malo dzieje. Z jednej strony nie rozumiem go a z drugiej kazdy lubi co innego i nie każdy musi czytac by byc fajny.

A druga sprawa jest jeszcze taka ze wprawdzie jest fajny, traktuje mnie bardzo dobrze i w ogólne ale jakos brakuje mi tego ze nie studiowal, ze nie jest kims np prawnikiem lub lekarzem. Niby Lewandowski tez dopiero teraz robi maturę... ale jakos tak mi sie wydaje ze wsztscy mogą trafic na innych facetów a ja nie sad przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

Skarze mnie kiedyś Bozia za niewyparzony jęzor i złośliwość, ale pozwolę sobie na uwagę.
Autorko, sorry, lecz Twój post, a dokładnie jego styl nie odzwierciedla ani rzekomego oczytania, ani wykształcenia.
Śmiem też zauważyć, że czytanie ostatnimi czasy stało się mocno przereklamowane. Mówię to ja - mól książkowy (aczkolwiek ostatnio mocno niedomagający). Co z tego, że się czyta książki, że się je wydaje, skoro zalewa nas literacka miernota. To, że ktoś czyta na tony, nie znaczy jeszcze, że czyta rzeczy wartościowe.
Jeśli mam czytać kolejną Michalak albo setny pierwszy tom jakiegoś dworku w Różanach czy nad innym rozlewiskiem, to wolę posprzątać w mieszkaniu.
I nie, nie mówię, żeby tego nie czytywać, ale nie róbmy z siebie wielkich intelektualistów tylko dlatego, że czytamy.

[Post edytowany z powodu naruszenia punktu 6 postanowień szczególnych Regulaminu Netkobiet.]

Autorko/autorze (kto tam cię wie) zapraszam na siłownię, wytrzymasz tydzień to zacznę czytać, a jak wytrzymasz miesiąc, to nawet mogę zacząć studiować i zostać prawnikiem lub lekarzem. Pasuje?
Ach tak, no przecież, bezmyślne przerzucanie złomu nie jest tak intelektualnie rozwijającym i porywającym zajęciem jak leżenie na boku z książką...

16

Odp: Wyjątkowy chlopak

nie wiem czy płakać czy się śmiać z takich dylematów... Jak Ci nie pasuje to go zostaw może trafi na lepszą od ciebie.
dla mnie ważne jest że facet jest dla mnie dobry i jest ogarnięty życiowo. A to czy ma studia, czy samą maturę nie liczy się dla mnie. znam wielu ludzi którzy nie ukończyli szkół a radzą sobie znacznie lepiej w życiu niż Ci ze studiami i Ci oczytani.

17

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

Nic. Bo czytanie ksiazek nie okresla go jako czlowieka dobrego czy zlego.
Zalezy czy glupi jest czy madry. Bo moze czytac i byc glupi, a moze nie czytac i byc madry.

18

Odp: Wyjątkowy chlopak
Winter.Kween napisał/a:
Martusia1991 napisał/a:

No ok odchodząc juz od tematu studiów co sadzicie o chlopaku ktory kompletnie nie czyta nic? Ksiazki to przeciez bogactwo. Nie bez powodu mowi sie ze kto czyta tez zyje dwa razy

Nic. Bo czytanie ksiazek nie okresla go jako czlowieka dobrego czy zlego.
Zalezy czy glupi jest czy madry. Bo moze czytac i byc glupi, a moze nie czytac i byc madry.


Nic dodać nic ująć.


Kolejna osoba która patrzy głównie na wykształcenie. Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi takim osobom?
Bo pierwsze co mi przychodzi do głowy, to to, że skoro prawnik, lekarz itp. to będzie miał / ma dużo pieniędzy bo to dobrze płatny zawód...

Zdziwszi się, jak być może kiedyś spotkasz osobę po zawodówce która nie czyta książek i radzi sobie w życiu o wiele lepiej od Ciebie.

19

Odp: Wyjątkowy chlopak
Ein napisał/a:

Zdziwszi się, jak być może kiedyś spotkasz osobę po zawodówce która nie czyta książek i radzi sobie w życiu o wiele lepiej od Ciebie.

I nie dość, że sobie radzi, to jeszcze ma sprawny intelekt, własny sąd, refleksyjność i wrażliwość.

20

Odp: Wyjątkowy chlopak
Piegowata'76 napisał/a:
Martusia1991 napisał/a:

Hej. Spotykam sie narazie tak niezobowiazujaco z pewnym mężczyzną świetnie sie dogadujemy na kazdym polu, w kazdej sferze. On nie czyta ksiazek a ja je uwielbiam i moglabym godzinami je czytac. Czy Wam przeszkadzalaby ta cecha? Twierdzac ze ksiazki go nudzą i nie potrafi juz ich czytac woli jak sie duzo wokol niego dzieje a w ksiazkach sie malo dzieje. Z jednej strony nie rozumiem go a z drugiej kazdy lubi co innego i nie każdy musi czytac by byc fajny.

A druga sprawa jest jeszcze taka ze wprawdzie jest fajny, traktuje mnie bardzo dobrze i w ogólne ale jakos brakuje mi tego ze nie studiowal, ze nie jest kims np prawnikiem lub lekarzem. Niby Lewandowski tez dopiero teraz robi maturę... ale jakos tak mi sie wydaje ze wsztscy mogą trafic na innych facetów a ja nie sad przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

Skarze mnie kiedyś Bozia za niewyparzony jęzor i złośliwość, ale pozwolę sobie na uwagę.
Autorko, sorry, lecz Twój post, a dokładnie jego styl nie odzwierciedla ani rzekomego oczytania, ani wykształcenia.
Śmiem też zauważyć, że czytanie ostatnimi czasy stało się mocno przereklamowane. Mówię to ja - mól książkowy (aczkolwiek ostatnio mocno niedomagający). Co z tego, że się czyta książki, że się je wydaje, skoro zalewa nas literacka miernota. To, że ktoś czyta na tony, nie znaczy jeszcze, że czyta rzeczy wartościowe.
Jeśli mam czytać kolejną Michalak albo setny pierwszy tom jakiegoś dworku w Różanach czy nad innym rozlewiskiem, to wolę posprzątać w mieszkaniu.
I nie, nie mówię, żeby tego nie czytywać, ale nie róbmy z siebie wielkich intelektualistów tylko dlatego, że czytamy.
Skądinąd "Rozlewisko", pierwsze dwie części, było bardzo przyjemne smile

Co ja sobie pomyślałam, a się tutaj nie wyzłosliwiłam to sądzę, że mnie też pokarze. Czytając tego posta, nie ma się w ogóle wrażenia, że pisze to osoba wybitnie intelektualna i oczytana i aż śmierdzi jakaś prowokwcja.. Albo pisze to jakaś 18letnia dziewczyna czytająca właśnie Rozlewisko albo Greya, studiująca zaoczne na uczelni w której zapłacenie czesnego gwarantuje zaliczenie semestru. Jeśli to jednak nie prowokacja to kto daje  ludziom prawo do oceniania innych na podstawie braku Wykształcenia.. Wstyd..

21

Odp: Wyjątkowy chlopak
Ein napisał/a:

Kolejna osoba która patrzy głównie na wykształcenie. Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi takim osobom?
Bo pierwsze co mi przychodzi do głowy, to to, że skoro prawnik, lekarz itp. to będzie miał / ma dużo pieniędzy bo to dobrze płatny zawód...

Zdziwszi się, jak być może kiedyś spotkasz osobę po zawodówce która nie czyta książek i radzi sobie w życiu o wiele lepiej od Ciebie.

Kiedy najczęściej wcale nie chodzi o radzenie sobie w życiu. O co chodzi takim osobom?

- O przynależenie do kasty nadludzi, hermetycznego środowiska towarzyskich elit, gdzie nie ma wjazdu dla plebsu.
- O brylowanie na salonach, obracanie się wśród lokalnych celebrytów, polityków, biznesmenów, duchownych, ludzi z tzw. świecznika,
gdzie jak się dobrze zakręcić, można całkiem nieźle się ustawić, gdyż takie kontakty otwierają drzwi niedostępne zwykłym śmiertelnikom.
- O stworzenie sobie możliwości wejścia na wyższy level po plecach partnera, który zostanie wykorzystany jako trampolina do lepszego życia,
aż któregoś dnia niespodziewanie usłyszy, że coś się wypaliło i to chyba nie jest to... gdy spełni swoją rolę, stanie się nudny i bezużyteczny.
- O udowodnienie sobie i otoczeniu, że "mogę mieć każdego, nawet lekarze i prawnicy, to się do mnie w kolejce ustawiają" no cóż...
- O te miny, kiedy na imprezie u znajomych przedstawiając partnera można wypowiedzieć to magiczne "jest prawnikiem" lub choćby "lekarzem"
a nie wulkanizatorem w stacji obsługi pojazdów, technikiem w zakładzie unasienniania zwierząt czy glazurnikiem układającym kafelki w kiblach.

Tak siak czy owak, za każdym razem chodzi o leczenie jakichś tam własnych kompleksów natury różnej, a nie o to czy on czyta czy nie czyta.

22

Odp: Wyjątkowy chlopak

Zawsze miałem szacunek i podziw dla ludzi którzy się kształcą, chcą wiedzieć jak najwięcej, rozwijać się, zdobywać to wykształcenie i wiedzę, czy chociażby mieć właśnie takie "wyższe "zainteresowania. Tylko kurde są gdzieś granice! Kiedy ja to robię czysto z własnego wyboru i czuję satysfakcję to wszystko gra i buczy smile Ale w życiu nie pomyślałbym o tym, żeby  oceniać tak drugiego człowieka, patrzeć na niego i na jego osobowość przez pryzmat wykształcenia czy zainteresowań. To, o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu może wydawać się świetne, ale jak kogoś poznam bliżej a ten ktoś okazuje się burakiem czy ignorantem, pomimo posiadania 4 dyplomów, stażu i iluś tam odbytych szkoleń, to raczej nie zamierzam z nim utrzymywać dalszej znajomości.

Zatem Autorko, skoro Ci tak to przeszkadza, to dlaczego z nim jesteś? Dlaczego mimo wszystko pragniesz, żeby się zmieniał, skoro jemu jest najwyraźniej dobrze z tym co ma? Naprawdę nie każdy musi być tym prawnikiem, lekarzem, inżynierem czy architektem. Zgadzam się tutaj z Kolegą wyżej, że często takie wykształcenie i powiedzmy "status społeczny" nie służy niczemu innemu, jak pokazaniu się i zabłyśnięciu przed innymi, co już samo w sobie jest głęboką patologią..

23

Odp: Wyjątkowy chlopak

Autorko tak sobie pomyślałam, że jak człowiek zaczyna czytać zwłaszcza wartościową literaturę, to zaczyna myśleć,  a jak zacznie myśleć,  to nie wiadomo co wymyśli. Może się okazać, że uzna iż jesteś płytka lub za mało........dla niego.

24

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

przeciez ja stidiowalam czemu nie moge trafic na wyksztalconego chlopaka?

W dużych miastach większość studentów to obecnie kobiety więc prosta matematyka pokazuje że znaczna część tych kobiet albo będzie miała partnera mniej wykształconego albo będzie sama.
Chyba rozumiem co masz na myśli . Nie chodzi nawet o to wykształcenie tylko o to że on się nie rozwija jest pewnie jakimś prostym robotnikiem i to go zadowala. I już tak zostanie na zawsze , albo go takiego zaakceptujesz albo zrezygnuj z tego związku.
Czemu nie interesują się Tobą lekarze i prawnicy ? Może nie jesteś dla nich atrakcyjna . Do tego oni pewnie większość czasu spędzają na nauce albo pracy więc im ciężko poznać kogoś spoza własnego kręgu . No i nie wiem czy np. lekarz jest jakimś super partnerem bo może ciągle być na dyżurach i żyć w nieustannym stresie musi robić wiele wyrzeczeń aby się w tym spełniać . Doceń to że np twój chłopak ma dla Ciebie (prawdopodobnie) więcej czasu i że możesz z nim spędzać bardziej aktywnie czas.

25

Odp: Wyjątkowy chlopak

Studia w dzisiejszych czasach nic nie znaczą nie wiem po cholere ludzie się tam pchają

26

Odp: Wyjątkowy chlopak

Studia to tylko papierek. Ja mam skończone studia wyższe, mój mąż nie. A i tak uważam, że mój mąż jest duuuuużo znacznie mądrzejszy i inteligentniejszy ode mnie smile  I wcale mi to nie przeszkadza. Mimo, że nie ma studiów to wiem że jest ambitny
A t czy ktoś czyta ksiązki czy nie to już sprawa kto jakie ma hobby. Sama dawniej czytałam dużo książek i jak zaczęłam jakąś to nie mogłam się oderwać, teraz już praktycznie wcale tego nie robię ponieważ czytanie wieczorem, bo tylko wtedy mam czas, mnie męczy.
Tobie autorko przeszkadza że on nie czyta książek, a jemu może przeszkadząć to że nie robisz tego co on, i tak w kółko.
Skoro mówisz że chłopak jest fajny i dobrze cię traktujesz to czemu szukasz dziury w całym? Z tym, że oczekujesz że chłopak będzie np lkerzem czy prawniekiem to wybacz ale tu to już podpada  trochę pod blacharę. Bo albo patrzysz ile będziesz w przyszłości zarabiał albo aż takie ma dla ciebie znaczenie jego status.
Moje pytanie do ciebie autorko - jakie studia ty masz skończone i jaki masz tytuł naukowy?

27

Odp: Wyjątkowy chlopak

Napiszę z własnego doświadczenia. Jestem szczęśliwą mężatką, z trzydziestoletnim stażem. Gdy poznałam swojego męża, właśnie skończyłam studia, on był robotnikiem, po „zasadniczej”. I nawet przez chwilę nie przyszło mi do głowy, aby oceniać go z tej perspektywy. Cudownie nam się gadało na wszystkie tematy, tak jest do dziś. Nieraz imponuje mi rozległą wiedzą, pomimo, że ja czytam prawie na okrągło, a on nie czyta w ogóle. (To zależy jeszcze, co się czyta

28 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-18 19:46:10)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Izzie_Stevens napisał/a:

Studia to tylko papierek. Ja mam skończone studia wyższe, mój mąż nie. A i tak uważam, że mój mąż jest duuuuużo znacznie mądrzejszy i inteligentniejszy ode mnie smile  I wcale mi to nie przeszkadza. Mimo, że nie ma studiów to wiem że jest ambitny
A t czy ktoś czyta ksiązki czy nie to już sprawa kto jakie ma hobby. Sama dawniej czytałam dużo książek i jak zaczęłam jakąś to nie mogłam się oderwać, teraz już praktycznie wcale tego nie robię ponieważ czytanie wieczorem, bo tylko wtedy mam czas, mnie męczy.
Tobie autorko przeszkadza że on nie czyta książek, a jemu może przeszkadząć to że nie robisz tego co on, i tak w kółko.
Skoro mówisz że chłopak jest fajny i dobrze cię traktujesz to czemu szukasz dziury w całym? Z tym, że oczekujesz że chłopak będzie np lkerzem czy prawniekiem to wybacz ale tu to już podpada  trochę pod blacharę. Bo albo patrzysz ile będziesz w przyszłości zarabiał albo aż takie ma dla ciebie znaczenie jego status.
Moje pytanie do ciebie autorko - jakie studia ty masz skończone i jaki masz tytuł naukowy?

Czy studia to tylko papierek? Zależy chyba jakie studia i ile nas kosztowały. I wcale nie o koszty finansowe mi chodzi smile
Mnie studia kosztowaly mnóstwo wysilku, wyrzeczeń i poswięceń. Kiedy w końcu uzyskałam ten wymarzony dyplom Uniwersytetu Medycznego, to nawet nie potrafiłam się cieszyć przez pierwsze dni, tak byłam skołowana i zmęczona.
Uważam, że studia ogromnie dużo mi dały poza dyplomem oczywiście smile Otworzyły mi drzwi własciwie do całego świata, bo wszędzie honoruje się ten dyplom i mogę pracować gdzie tylko  chcę. Do tego nauczyły mnie pokory, ale też rozbudziły moją wiarę w siebie. Studia to nie tylko nauka, ale też nawiązywanie kontaktów zawodowych i towarzyskich czy działalność społeczna. Podczas studiowania poznaje się całą masę innych ludzi, od których można się wiele nauczyć.
Naprawdę  nie uważam, żeby studia to był tylko papierek. Bez tego "papierka" nie bylabym nawet w przedsionku miejsca, w którym jestem dzisiaj.

29

Odp: Wyjątkowy chlopak
Salomonka napisał/a:
Izzie_Stevens napisał/a:

Studia to tylko papierek. Ja mam skończone studia wyższe, mój mąż nie. A i tak uważam, że mój mąż jest duuuuużo znacznie mądrzejszy i inteligentniejszy ode mnie smile  I wcale mi to nie przeszkadza. Mimo, że nie ma studiów to wiem że jest ambitny
A t czy ktoś czyta ksiązki czy nie to już sprawa kto jakie ma hobby. Sama dawniej czytałam dużo książek i jak zaczęłam jakąś to nie mogłam się oderwać, teraz już praktycznie wcale tego nie robię ponieważ czytanie wieczorem, bo tylko wtedy mam czas, mnie męczy.
Tobie autorko przeszkadza że on nie czyta książek, a jemu może przeszkadząć to że nie robisz tego co on, i tak w kółko.
Skoro mówisz że chłopak jest fajny i dobrze cię traktujesz to czemu szukasz dziury w całym? Z tym, że oczekujesz że chłopak będzie np lkerzem czy prawniekiem to wybacz ale tu to już podpada  trochę pod blacharę. Bo albo patrzysz ile będziesz w przyszłości zarabiał albo aż takie ma dla ciebie znaczenie jego status.
Moje pytanie do ciebie autorko - jakie studia ty masz skończone i jaki masz tytuł naukowy?

Czy studia to tylko papierek? Zależy chyba jakie studia i ile nas kosztowały. I wcale nie o koszty finansowe mi chodzi smile
Mnie studia kosztowaly mnóstwo wysilku, wyrzeczeń i poswięceń. Kiedy w końcu uzyskałam ten wymarzony dyplom Uniwersytetu Medycznego, to nawet nie potrafiłam się cieszyć przez pierwsze dni, tak byłam skołowana i zmęczona.
Uważam, że studia ogromnie dużo mi dały poza dyplomem oczywiście smile Otworzyły mi drzwi własciwie do całego świata, bo wszędzie honoruje się ten dyplom i mogę pracować gdzie tylko  chcę. Do tego nauczyły mnie pokory, ale też rozbudziły moją wiarę w siebie. Studia to nie tylko nauka, ale też nawiązywanie kontaktów zawodowych i towarzyskich czy działalność społeczna. Podczas studiowania poznaje się całą masę innych ludzi, od których można się wiele nauczyć.
Naprawdę  nie uważam, żeby studia to był tylko papierek. Bez tego "papierka" nie bylabym nawet w przedsionku miejsca, w którym jestem dzisiaj.

To gratuluję smile Jesteś lekarzem, ja tylko mgr inż. Też poznałam wiele osób i coś z nim wyniosłam. I wiadomo zależy kto jak traktuje studia, ja traktowałam poważnie i nie na za nasadzie ale przejść do kolejnego semestru.
Ale miałam na myśli to że nie można oceniać ludzi tylko po tym czy mają skończone studia czy też nie. To tak jakby okreslić wprost że ludzie po studiach są mądrzy, po szkole średniej w miarę a np po podstawówce do idioci.

30

Odp: Wyjątkowy chlopak
Izzie_Stevens napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Izzie_Stevens napisał/a:

Studia to tylko papierek. Ja mam skończone studia wyższe, mój mąż nie. A i tak uważam, że mój mąż jest duuuuużo znacznie mądrzejszy i inteligentniejszy ode mnie smile  I wcale mi to nie przeszkadza. Mimo, że nie ma studiów to wiem że jest ambitny
A t czy ktoś czyta ksiązki czy nie to już sprawa kto jakie ma hobby. Sama dawniej czytałam dużo książek i jak zaczęłam jakąś to nie mogłam się oderwać, teraz już praktycznie wcale tego nie robię ponieważ czytanie wieczorem, bo tylko wtedy mam czas, mnie męczy.
Tobie autorko przeszkadza że on nie czyta książek, a jemu może przeszkadząć to że nie robisz tego co on, i tak w kółko.
Skoro mówisz że chłopak jest fajny i dobrze cię traktujesz to czemu szukasz dziury w całym? Z tym, że oczekujesz że chłopak będzie np lkerzem czy prawniekiem to wybacz ale tu to już podpada  trochę pod blacharę. Bo albo patrzysz ile będziesz w przyszłości zarabiał albo aż takie ma dla ciebie znaczenie jego status.
Moje pytanie do ciebie autorko - jakie studia ty masz skończone i jaki masz tytuł naukowy?

Czy studia to tylko papierek? Zależy chyba jakie studia i ile nas kosztowały. I wcale nie o koszty finansowe mi chodzi smile
Mnie studia kosztowaly mnóstwo wysilku, wyrzeczeń i poswięceń. Kiedy w końcu uzyskałam ten wymarzony dyplom Uniwersytetu Medycznego, to nawet nie potrafiłam się cieszyć przez pierwsze dni, tak byłam skołowana i zmęczona.
Uważam, że studia ogromnie dużo mi dały poza dyplomem oczywiście smile Otworzyły mi drzwi własciwie do całego świata, bo wszędzie honoruje się ten dyplom i mogę pracować gdzie tylko  chcę. Do tego nauczyły mnie pokory, ale też rozbudziły moją wiarę w siebie. Studia to nie tylko nauka, ale też nawiązywanie kontaktów zawodowych i towarzyskich czy działalność społeczna. Podczas studiowania poznaje się całą masę innych ludzi, od których można się wiele nauczyć.
Naprawdę  nie uważam, żeby studia to był tylko papierek. Bez tego "papierka" nie bylabym nawet w przedsionku miejsca, w którym jestem dzisiaj.

To gratuluję smile Jesteś lekarzem, ja tylko mgr inż. Też poznałam wiele osób i coś z nim wyniosłam. I wiadomo zależy kto jak traktuje studia, ja traktowałam poważnie i nie na za nasadzie ale przejść do kolejnego semestru.
Ale miałam na myśli to że nie można oceniać ludzi tylko po tym czy mają skończone studia czy też nie. To tak jakby okreslić wprost że ludzie po studiach są mądrzy, po szkole średniej w miarę a np po podstawówce do idioci.

Nie mogłam zgadnąć , co miałas na myśli smile Wyrażąj się może precyzyjniej. Jako inzynier nie powinnas mieć z tym chyba problemu. Napisałaś wyrażniej, że studia to tylko papierek, więc się do tego odnioslam. Nie napisalam ani slowa o tym, że mniej wyksztalceni są idiotami, to jak zwykle twoja projekcja.

Uspokój się może trochę? Ty coś robisz w ogóle ze swoimi nerwami, czy puscilas wszystko na żywioł?

31

Odp: Wyjątkowy chlopak

Jestem bardzo spokojna smile Nie wiem o co teraz chodzi smile Wyraziłam jedynie swoją opinię, i nie wiem dlaczego ona ci jakoś przeszkadza, jakby obrażała ciebie smile

32

Odp: Wyjątkowy chlopak

Bardzo proszę o zakończenie off topu i o powrót do tematyki wątku.
Wymianę wzajemnych uprzejmości bardzo proszę przenieść na maila. Z góry dziękuję.

33

Odp: Wyjątkowy chlopak

Ok. Ja wiem ze wykształcenie nie jest ważne. Gorszy problen jest z moimi rodzicami bo oni nie akceptują jakby moj chlopak mialby nie miec studiow ale tu nie jest najwiekszy problem...
Ogolnie on jest bardzo troskliwy czuły widac ze mu bardzo zależy, zawsze stawia mnie przed sobą, dobrze nam jak jestesmy razem ale... on nie ma matury. I teraz nie wiem jak zareaguja moi rodzice.

34

Odp: Wyjątkowy chlopak

A, teraz rozumiem. Czyli to Twoi rodzice zamierzają się z tym chłopakiem spotykać i ewentualnie wchodzić z nim w relację?

35

Odp: Wyjątkowy chlopak

Martusia1991 mogę spytać ile ty masz lat?
I czemu  dla twoich rodziców wykształcenie jest aż tak ważne? Powiedzieli ci to kiedyś wprost że chłopak bez wykształcenia będzie niemile widziany w ich domu?

36

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

Ok. Ja wiem ze wykształcenie nie jest ważne. Gorszy problen jest z moimi rodzicami bo oni nie akceptują jakby moj chlopak mialby nie miec studiow ale tu nie jest najwiekszy problem...
Ogolnie on jest bardzo troskliwy czuły widac ze mu bardzo zależy, zawsze stawia mnie przed sobą, dobrze nam jak jestesmy razem ale... on nie ma matury. I teraz nie wiem jak zareaguja moi rodzice.


Gdzieś w połowie tej wypowiedzi się zgubiłem bo coś się plączesz.

Za czasów naszych rodziców człowiek po studiach to był ktoś, na prawdę ktoś. Studia niemal gwarantowały dobrą pracę i pieniądze więc nie ma co się dziwić że twoi rodzice chcieli by byś była z kimś kto zapewni ci dobre życie.
Wystarczy że im pokażesz że to dobry człowiek i że to tobie jest przy nim dobrze. Gdy to zobaczą zapewne odpuszczą (choć są i tacy rodzice co są na nie bo nie)
Dzisiaj niemal każdy może skończyć studia bo poziom niewątpliwie spadł.

37

Odp: Wyjątkowy chlopak

To o czym wspomniała Salomonka wydaje się szczególnie istotne i cenne. Poza nauką i zdobywaniem doświadczenia, to samo nawiązywanie kontaktów i poznawanie ludzi jest niesamowicie cennym doświadczeniem.
Do teraz, kiedy Autorka wspomniała o rodzicach, byłem przekonany, z e można jej coś rozsądnego doradzić. Ale za każdym razem, jak słyszę o rodzicach, którzy mają swoje wizje i plany na karierę czy przyszłość dziecka, to mnie zwyczajnie rozsadza..Autorko, to jest TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJE ŻYCIE!! To od Ciebie zależy jak je sobie urządzisz i rodzice nie mają tutaj absolutnie nic do gadania. To Ty tym życiem kierujesz i nie musisz niczego rodzicom udowadniać, ale zwyczajnie iść za głosem swojego serca i sumienia a nie ich sugestiami..

38

Odp: Wyjątkowy chlopak
Izzie_Stevens napisał/a:

Martusia1991 mogę spytać ile ty masz lat?
I czemu  dla twoich rodziców wykształcenie jest aż tak ważne? Powiedzieli ci to kiedyś wprost że chłopak bez wykształcenia będzie niemile widziany w ich domu?

Mam 28 lat, nie nie powiedzieli tak wprost ale zawsze jak poznawali mojego chlopaka to pierwsze pytanie "co studiował" hmm tak jakby to bylo nakwazniejsze hmm

39

Odp: Wyjątkowy chlopak

Czyli chlopak musi być oczytany i wyksztalcony, żeby  rodzice byli zadowoleni? Czyż to nie jest typowy przejaw chorych ambicji rodziców?  Jeśli tak to już współczuję biednemu chłopakowi. A żyć to z kim on będzie, z tobą czy z rodzicami? A spędzać czas? A uprawiać seks? I jeszcze wiele podobnych pytań. Czy jesteś aż tak uzależniona od rodziców,  że nawet chłopaka muszą Ci wybierać? Kierunek studiów też ci wybierali?
Przemyśl coś.

"Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć się sami." Adam Mickiewicz

40

Odp: Wyjątkowy chlopak

"Świetnie się dogadujecie na każdym polu", ale robisz problem z tego, że on nie ma studiów i nie czyta. Gdybyś nie miała o czym z nim rozmawiać, to bym twój problem rozumiała. Tymczasem w praktyce jego brak wyższego wykształcenia lub dystans do czytelnictwa nie mają żadnego wpływu na wasz związek i poziom zrozumienia.
Chodzi więc raczej tylko o dziwnie rozumiane ambicje i chęć świecenia cudzym blaskiem (partnera, którym można się pochwalić), w pierwszym odruchu myślałam, że sama z siebie masz tak powierzchowne podejście, teraz widać w tym wpływ rodziców. Jesteś dorosła, sama wybierasz, rodzice nie będą żyli z tym człowiekiem.

41

Odp: Wyjątkowy chlopak

Ja wiem. No jasne ze to jest tylko i wylacznie moje zycie. Podobna sytuacja jest u mojej siostry gdyz moj tata nie lubi jej meza. Oni sami nie umieją dojść do ładu z dzieckiem ale ok to ich sprawa - i u nich sie juz z tym pogodzili ze tak sobie wybrala to tak bedzie zyc. Mam wrazenie ze ja jestem inaczej traktowana niz siostra (40 lat) dla mnie rodzice sa nadopiekunczy jeszcze hmm ja po prostu boje sie im powiedziec ze on nie ma matury nawet. I bedziemy to jak najdluzej odwlekac az go nie poznają od innej strony.

42

Odp: Wyjątkowy chlopak

Ukrywanie wykształcenia partnera przed rodzicami.... czuje jakbym czytał zarys scenariusza mongolskiej opery mydlanej....

Pokaż że jesteś dorosła!

43 Ostatnio edytowany przez Martusia1991 (2020-03-19 07:46:40)

Odp: Wyjątkowy chlopak

No niby tak ale ja mam takich rodzicow ze szczerze mowiac wolalabym z nim zerwac niz powiedziec im ze nie ma matury hmm wiem ze to straszne ale moi rodzice nie studiowali w tamtych czasach i nie dopuszczają mysli ze moglabym sie spotykac z kims kto nie studiował. Rozmawialam o tym z chlopakiem ale jeszcze nie o tym ze nie mozemy sie spotykać. Trafialam do tej pory na samych dupkow hmm ze studiami xD

44

Odp: Wyjątkowy chlopak

No to żyj dalej pod dyktando rodziców, a chłopaka zostaw, żeby miał szansę znaleźć sobie kogoś wartościowego.

45

Odp: Wyjątkowy chlopak

W jakim świecie dzisiaj ludzie żyją? Czasami jak czytam takie historie, to przecieram oczy ze zdumienia i mam ochotę palnąć się w głowę, żeby się w normalnym świecie. Czy mamy w końcu XXI wiek, czy czasy ustawianych związków i zaaranżowanych małżeństw? Jeszcze to stwierdzenie, że lepiej zerwać z facetem, niż przeciwstawić  się rodzicom? Autorko, dla kogo Ty żyjesz, dla siebie czy dla swoich rodziców? Z całym szacunkiem, ale chyba zerwałbym wszelkie kontakty, gdyby mi w ten sposób chcieli życie układać, wmawiając mi swoje "mądrości"..Obudź się, jeśli Ci tylko na nim zależy albo zostaw biedaka, niech sobie znajdzie kogoś, kto sam steruje swoim życiem a nie daje się sterować rodzicom, jak laleczka na sznurkach...

46 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2020-03-19 11:18:10)

Odp: Wyjątkowy chlopak

A wiecie, ja bym sie zastanowila dlaczego nie ma matury. Bo scenariusze moga byc rozne.
Nie przeszkadzalby mi facet, ktory nie ma matury, ale ciagle sie rozwija, ma swoj biznes, chce ciagle miec wiecej w zyciu i generalnie pracuje nad sobą. Spoko, bo taki facet zrozumie, ze dla mnie taką pracą nad sobą i rozwojem byly studia, mozemy sie dogadac, bo podejscie do zycia mamy podobne.
Ale jezeli facet nie ma matury, bo mu sie nie chcialo, nie czyta, bo mu sie nie chce i czas spedza na grach komputerowych i ogladaniu telewizji, to po prostu nie zrozumie tego, ze ja chce sie rozwijac, zwiedzac swiat i poszerzac wiedze.

Tez spotykalam sie z facetem, ktory nie mial matury. Ale jak doszlo do tego, ze chcial zebym rzucila studia, bo po co mi, a do pracy trzeba bylo go wysylac bo marudzil, ze mu sie nie chce, to podziekowalam za wspolprace.

47

Odp: Wyjątkowy chlopak

Loka Ja z kolei nie wiem do końca, czy dzisiaj świat jest taki, że każdy kto ma powiedzmy jakąś pracę, coś tam robi wolnym czasie, ogarnia dom, ale "nie rozwija się", nie chce w życiu więcej", nie idzie cały czas do przodu, jest postrzegany jako słabe ogniwo. Akurat w moim przypadku tak nie jest, ale powiedzmy, że znam ludzi, żyjących w swoim świecie, dla których ten cały "rozwój", życie na fali i ciągłe pędzenie do przodu jest zupełnie niepotrzebne a nawet śmieszne, co nie oznacza, że są nieszczęśliwi. Może i z naszego punktu widzenia sporo tracą, ale mówią, że równie sporo mogą zaoszczędzić, tej ciągłej gonitwy i tego stresu. Dla nich być może najważniejsza jest taka spokojna przystań, bo jeśli mają gdzie mieszkać, za co żyć i co robić po pracy, to w sumie czego im więcej potrzeba? Taki facet nie ma 100 różnych zainteresowań, nie jest "ambitny", nie widzi potrzeby w ciągłym wyścigu, tylko sobie gdzieś tam pracuje na w miarę stabilnym stanowisku, nie widząc potrzeby zmian..Skoro mu to odpowiada..

Zresztą studia a matura to dwie różne rzeczy, choć jedno i drugie nieporównywalnie łatwiej zdać/przejść niż jeszcze 20 -30 lat temu..
Tutaj, jak widać Autorce nie przeszkadza podejście jej faceta, raczej obawia się reakcji swoich rodziców.

48

Odp: Wyjątkowy chlopak

Bagiennik, nie slabe ogniwo. Ale po prostu ja przykladowo bym sie z takim czlowiekiem nie dogadala. Trzeba sobie szukac takich partnerow na zycie, z ktorymi sie dogadamy, bo pragnienia i aspiracje ma sie podobne. Ja nie mowie, ze taki ktos cos traci. Ale jezeli ja chce zwiedzac swiat, a drugiej osobie wystarcza pojechanie nad polskie morze, to ja w tym zwiazku nie bede szczesliwa tylko ograniczona.

Dlatego od poczatku mowie - nie interesuje mnie to ile czyta moj partner dopoki jemu nie przeszkadza to, ile czytam ja.

49 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-03-19 11:44:25)

Odp: Wyjątkowy chlopak

Bardzo ciekawy temat - ten wyświechtany do obrzydzenia samorozwój. Dla mnie zawsze ważniejsze było to, co wewnątrz mnie, a blichtr i tzw. sukcesy to ewentualny dodatek. W życiu chcę się stawać coraz mądrzejszym życiowo i duchowo człowiekiem.
Brak matury wydaje się lekko niepokojący, ale ja po prostu zapytałabym, dlaczego, co się stało powodem takiej sytuacji, poznałabym przesłanki. I oczywiście dążyłabym do poznania człowieka, a nie jakichś tam umownych wyznaczników.
Brak wykształcenia a tzw. zakuty łeb to dwie różne sprawy. Choć owszem, czasami występują w parze. Ale Autorce podobno dobrze jest z tym chłopakiem, a problemem jest stanowisko rodziców. Nie zazdroszczę, bo to wielka presja.

50

Odp: Wyjątkowy chlopak

Piegowata, ale too czym mowisz to tez samorozwoj.
To stawanie sie mądrzejszym czlowiekiem wink

Nie dla kazdego samorozwoj musi oznaczac miliony dyplomow. Ludzie uczą sue tez dla siebie. Ja jak za dlugo nic nowego nie robie, tonzaczyna mnie trafiac wewnetrzne ADHD.

51 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-03-19 12:04:22)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Lady Loka napisał/a:

Piegowata, ale too czym mowisz to tez samorozwoj.
To stawanie sie mądrzejszym czlowiekiem wink

Nie dla kazdego samorozwoj musi oznaczac miliony dyplomow. Ludzie uczą sue tez dla siebie. Ja jak za dlugo nic nowego nie robie, tonzaczyna mnie trafiac wewnetrzne ADHD.

No, właśnie. Więc nie dajmy sobie wmówić, że ktoś, kto nie ukończył studiów, miliona kursów, nie trenuje jogi, lubi sobie posiedzieć w domu, ten nie rozwija się.
Ja lubię równowagę. Po czasie intensywnieszych doznań muszę się zaszyć w domu i wyciszyć. Znowu gdy długo jest spokojnie i monotonnie, zaczyna mnie nosić.
Teraz, w tym trudnym koronawirusowym czasie bardzo mnie męczy wysłuchiwanie wciąż o jednym w pracy. Wolałabym zostać w domu, nie oglądać żadnych wiadomości, piec sobie chleb i czytać tylko to, co mnie interesuje, ale rozsądek każe mi pracować, póki jest możliwość.
Odeszłam nieco od tematu, ale jak widać jesteśmy przeróżni i lepiej nie przykładać wszystkich do jednego szablonu.

Autorka musi, niestety zdecydować, co jest ważne dla niej samej, nie dla rodziców. I czy jest gotowa o to zawalczyć.

52

Odp: Wyjątkowy chlopak
Piegowata'76 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Piegowata, ale too czym mowisz to tez samorozwoj.
To stawanie sie mądrzejszym czlowiekiem wink

Nie dla kazdego samorozwoj musi oznaczac miliony dyplomow. Ludzie uczą sue tez dla siebie. Ja jak za dlugo nic nowego nie robie, tonzaczyna mnie trafiac wewnetrzne ADHD.

No, właśnie. Więc nie dajmy sobie wmówić, że ktoś, kto nie ukończył studiów, miliona kursów, nie trenuje jogi, lubi sobie posiedzieć w domu, ten nie rozwija się.

Dlatego wlasnie napisalam, ze nie matura, a rozwoj jest wazny. Z drugiej strony zastanowilabym sie jaki rozwoj ma na mysli ktos, kto tej matury faktycznie nie ma. Bo w obecnych czasach, kiedy i tak konczy sie szkole średnią brak matury jest lekko niepokojący.

53

Odp: Wyjątkowy chlopak
Lady Loka napisał/a:

w obecnych czasach, kiedy i tak konczy sie szkole średnią brak matury jest lekko niepokojący.

Chociaż z drugiej strony.... Może ktoś był młody i nie zależało mu na maturze, a potem okazało się, że i bez niej można żyć. Bo właściwie po co matura np. znakomitemu szewcowi?

54

Odp: Wyjątkowy chlopak
Piegowata'76 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

w obecnych czasach, kiedy i tak konczy sie szkole średnią brak matury jest lekko niepokojący.

Chociaż z drugiej strony.... Może ktoś był młody i nie zależało mu na maturze, a potem okazało się, że i bez niej można żyć. Bo właściwie po co matura np. znakomitemu szewcowi?

Może być dobrym szewcem, ale to Autorka żałuje, że nie jest prawnikiem albo lekarzem wink więc nie wróżę sukcesów.

55 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-03-19 12:31:57)

Odp: Wyjątkowy chlopak
Lady Loka napisał/a:

Może być dobrym szewcem, ale to Autorka żałuje, że nie jest prawnikiem albo lekarzem wink więc nie wróżę sukcesów.

Tu piłka krótka: albo się godzi na takiego i twardo broni swojego stanowiska, albo pora się rozejrzeć za innym panem.
Jestem teraz z takim mocno kontrowersyjnym człowiekiem. Co niektórzy bardzo mi tę znajomość odradzali. Bałam się, nawet podejmowałam próby ucieczki ("weź się wk...w i mnie zostaw!"), ale ostatecznie powiedziałam sobie, że muszę zdać się na własny rozum i serce. Po prostu przyjrzałam się jemu i sobie, obserwowałam, jak MNIE jest w tej relacji. Nakazałam sobie spokój.
Nie żałuję, cokolwiek się stanie.

56

Odp: Wyjątkowy chlopak

Z wypowiedzi Autorki, jak i później z faktu, że rodzicom się to nie podoba wynika, że partner jest nieodpowiedni zdaniem rodziców a nie samej Autorki. Zdrowe, zrównoważone podejście to takie o jakim pisze Piegowata. Gdzieś pośrodku, trochę aktywności, trochę spokoju. Ciągły pęd i życie w biegu jest tak samo przesadą, jak siedzenie i wegetowanie na miejscu przez całe życie. W tej całej sytuacji kluczem jest to, że Autorka zdaje się żyć pod dyktando swoich rodziców.

57

Odp: Wyjątkowy chlopak

Widać tu ogromne znaczenie mają rodzice, ale biorąc pod uwagę wszystkie wypowiedzi autorki mnie się wydaje, że dużo do powiedzenia ma ona sama - mimo wszystko. Może to tylko było stwierdzenie, ale to autorka zaznaczyła, że jej chłopak nie ma studiów medycznych bądź prawniczych, nie że w ogóle ich nie ma , tylko akurat tych konkretnych.
Studia są ważne, ale błędem jest ocenianie kogoś tylko na tej podstawie. Weźmy na przykład mechanika samochodowego, może nie mieć studiów ale w swoich fachu może być świetny bo ma talent, smykałkę do tego,dużo czyta na ten temat, rozwija się.
Można nie skończyć studiów lingwistycznych a znać 5 języków obcych bo ktoś chciał i miał ambicję aby się ich nauczyć dla samego siebie.
Wg mnie autorka, jeśli jej zależy na owym partnerze na powaznie i widzi go w swojej przyszłości, to dać szansę poznania go przez rodziców. Ja tak zrobiłam z moim mężem. Chciałam aby moi bliscy poznali jego, tylko jego, bez oceniania że ma bagaż życiowy. Mamie powiedziałam o tej jednej rzeczy po kilku miesiącach i chociaż było zaskoczona sama przyznała, że dobrze że tak zrobiłam , gdyż wcześniej jest duże prawdopodobieńtwo, że patrzała by na niego przez pryzmat przeszłości, a nie teraźniejszości.
Loka mądrze zauważyła, że należy przede wszystkim wziąć pod uwagę dlaczego nie ma matury. Może mu sie faktycznie nie chce i nie ma ambicji a może po prostu nie miał warunków do tego? Może musiał już w tym wieku pracować, kto to wie.

58

Odp: Wyjątkowy chlopak

Rozumiem, że Twoim hobby jest czytanie książek. To teraz sobie wyobraź, że on uwielbia skoki na bange czy majsterkowanie godzinami przy starych samochodach. A Ty w tym nic ciekawego nie widzisz. I co? Zostawia Ciebie, bo nie jesteś interesująca, bo przecież każdy człowiek uwielbia skoki. Przykłady można mnożyć.

59

Odp: Wyjątkowy chlopak

Ja kiedyś poznałam fajnego faceta po zawodówce, spodobał mi się z charakteru, ale im dłużej się spotykaliśmy tym widziałam że my do siebie nie pasujemy. On rozmawiał tylko na określone tematy, nie można było z nim podyskutować, też nie czytał książek,  niczym się nie interesował. Mówiłam o czymś, on nie wiedział o co chodzi. Nie wyobrażam sobie wyjść za mąż za takiego człowieka, ludzie muszą się jakoś dobrać.

60

Odp: Wyjątkowy chlopak
Lady Loka napisał/a:

A wiecie, ja bym sie zastanowila dlaczego nie ma matury. Bo scenariusze moga byc rozne.
Nie przeszkadzalby mi facet, ktory nie ma matury, ale ciagle sie rozwija, ma swoj biznes, chce ciagle miec wiecej w zyciu i generalnie pracuje nad sobą. Spoko, bo taki facet zrozumie, ze dla mnie taką pracą nad sobą i rozwojem byly studia, mozemy sie dogadac, bo podejscie do zycia mamy podobne.
Ale jezeli facet nie ma matury, bo mu sie nie chcialo, nie czyta, bo mu sie nie chce i czas spedza na grach komputerowych i ogladaniu telewizji, to po prostu nie zrozumie tego, ze ja chce sie rozwijac, zwiedzac swiat i poszerzac wiedze.(......)

Bardzo dobre podejście do tematu/problemu autorki.
Może coś więcej opowie o nim, bo tak to tylko wiemy, że nie ma matury i nie czyta książek.

61

Odp: Wyjątkowy chlopak

Tylko czy naprawdę coś w tym złego, kiedy tej matury nie zrobił, bo NIE CHCIAŁ? Czyli np widział się w innym fachu, choćby mechanika samochodowego, gdzie być może matura nie jest potrzebna. Facet się rozwija konkretnie w TYM kierunku i zwyczajnie nie chce w innych? Bardzo często takim ludziom przypisywany jest brak ambicji i nie dlatego, że się nie rozwijają, tylko że się nie rozwijają w WIELU DZIEDZINACH, nie mają zapełnionego grafiku po same brzegi, nie robią 10 rzeczy na raz. Mówię to jako ktoś, kto zawsze chciał studiować, miał marzenia i lubił się rozwijać, ale swoim własnym torem a nie wyznaczonym przez rodziców.
Wyższe wykształcenie, szerokie horyzonty, aktywne życie czy samorozwój zawsze będą traktowane jako zaleta, ale ci wszyscy, którzy nie lubią się wychylać za bardzo też mogą okazać się wspaniałymi ludźmi..
Dlatego Autorko, nie patrz na rodziców, tylko odpowiedz sobie, czy Ci zależy na nim, ale takim jaki jest..?

62

Odp: Wyjątkowy chlopak

Wszystkie posty nie altualne. Nie spotylam sie juz z nim

63

Odp: Wyjątkowy chlopak
Martusia1991 napisał/a:

Wszystkie posty nie altualne. Nie spotylam sie juz z nim

Wczoraj napisałaś swój post a dziś już jest temat nieaktualny?

64

Odp: Wyjątkowy chlopak
Izzie_Stevens napisał/a:
Martusia1991 napisał/a:

Wszystkie posty nie altualne. Nie spotylam sie juz z nim

Wczoraj napisałaś swój post a dziś już jest temat nieaktualny?

No zerwała, bo rodzice palcem pogrozili

65

Odp: Wyjątkowy chlopak

Doceń go. Tak po ludzku, za to kim jest, i jak Ciebie traktuje. Nie szukaj pierdoł, które was roznia.

Posty [ 1 do 65 z 105 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024