Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 37 38 39 40 41 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,471 do 2,535 z 5,628 ]

2,471 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2020-11-11 15:01:50)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

A co z tą szczepionka? Po nowym roku już niby mają szczepić, niby "dobrowolnie", ale jak się nie zaszczepisz to nie będziesz mógł wyjeżdżać za granicę, będziesz musiał chodzic w maseczce (czyli trędowaty - o ten ma maseczkę, czyli nie szczepiony). Według wyliczeń jednak do wiosny to już tyle osob przejdzie te chorobe, że szczepionka nie będzie będzie potrzebna. O co tu chodzi?

Nie będzie szczepionki, bo po przebyciu covidu nie nabywasz na dłużej odporności. No chyba, że chcesz szczepić się co 4 miesiące, bo obecnie tyle policzyli, że człowiek jest odporny.

Snake, powtórzę się - grypę mamy od dawna i wiemy, jak ją leczyć. Na covid nie ma nic poza tlenem i syropkiem.

Zobacz podobne tematy :

2,472

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A co z tą szczepionka? Po nowym roku już niby mają szczepić, niby "dobrowolnie", ale jak się nie zaszczepisz to nie będziesz mógł wyjeżdżać za granicę, będziesz musiał chodzic w maseczce (czyli trędowaty - o ten ma maseczkę, czyli nie szczepiony). Według wyliczeń jednak do wiosny to już tyle osob przejdzie te chorobe, że szczepionka nie będzie będzie potrzebna. O co tu chodzi?

Nie będzie szczepionki, bo po przebyciu covidu nie nabywasz na dłużej odporności. No chyba, że chcesz szczepić się co 4 miesiące, bo obecnie tyle policzyli, że człowiek jest odporny.

Snake, powtórzę się - grypę mamy od dawna i wiemy, jak ją leczyć. Na covid nie ma nic poza tlenem i syropkiem.

To czemu oni tak podniecają się tą szczepionka? Czyzby te teorie spiskowe odnośnie tej szczepionki były prawda?

2,473 Ostatnio edytowany przez Znerx (2020-11-11 15:36:06)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ale kto się podnieca?
Media? To wiesz wink oni tak zawsze. Teraz się będą podniecać szczepionką, a jak np.: okaże się ona wielkim failem to będą się tym zajmować. Taka praca.
Producent, który zaczał masową produkcję szczepionki jeszcze przed zakończeniem testów. tongue Wysoki poziom etyki, nie ma co. Przecież to są miliardy, albo i setki miliardów, dla firmy któa to pierwsza wypusci i sprzeda.
Niezależne, o ile takie w ogóle są, środowsika lekarskie/naukowe?

2,474

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:

Ale kto się podnieca?
Media? To wiesz wink oni tak zawsze. Teraz się będą podniecać szczepionką, a jak np.: okaże się ona wielkim failem to będą się tym zajmować. Taka praca.
Producent, który zaczał masową produkcję szczepionki jeszcze przed zakończeniem testów. tongue Wysoki poziom etyki, nie ma co. Przecież to są miliardy, albo i setki miliardów, dla firmy któa to pierwsza wypusci i sprzeda.
Niezależne, o ile takie w ogóle są, środowsika lekarskie/naukowe?

Wiadomo, że firma zarobi na tym krocie i pytanie - czy to jest jedyny sens tych szczepionek?

2,475

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nie za bardzo rozumiem, co ten lekarz z doświadczeniem oprotestowuje właściwie.
Bo jeśli prowadzi oddział i się nudzi bo nie chcą mu dać pacjentów bop tamci mają koronę, to jakl to się ma do tego że ludzie nie moga znależć pomocy?
Jak ma zapchany oddział, to co tu oprotestowywać?
jak ma czynne moce przerobowe, to otworzyć część dla Covidowców, z pocałowaniem ręki przyjmą to karetki.
jak ma ludzi tylko na 1 salę to jak sobie wyobraża ratowanie tych co będa mieć nagłe pogorszenia?

bo będą. tak przebiega ta choroba.

2,476

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A co z tą szczepionka? Po nowym roku już niby mają szczepić, niby "dobrowolnie", ale jak się nie zaszczepisz to nie będziesz mógł wyjeżdżać za granicę, będziesz musiał chodzic w maseczce (czyli trędowaty - o ten ma maseczkę, czyli nie szczepiony). Według wyliczeń jednak do wiosny to już tyle osob przejdzie te chorobe, że szczepionka nie będzie będzie potrzebna. O co tu chodzi?

Nie będzie szczepionki, bo po przebyciu covidu nie nabywasz na dłużej odporności. No chyba, że chcesz szczepić się co 4 miesiące, bo obecnie tyle policzyli, że człowiek jest odporny.

Snake, powtórzę się - grypę mamy od dawna i wiemy, jak ją leczyć. Na covid nie ma nic poza tlenem i syropkiem.

To czemu oni tak podniecają się tą szczepionka? Czyzby te teorie spiskowe odnośnie tej szczepionki były prawda?

Ale kto się tym tak podnieca? Media łapią łatwy temat, trąbią o szczepionce od marca. Nie będzie szczepionki.
Stany i Rosja podobno mają jakiś prototyp leku, PODOBNO Trumpowi podali lek i PODOBNO zadziałało.
Ale w sumie kto wie.

Gracjanna, bądź mądra, nie czytaj tego, kto i czym się podnieca tongue
ja od dłuższego czasu jedyne, czego słucham to wystąpień na których mówią o kolejnych obostrzeniach i nic więcej, bo idzie oszaleć z tym, co piszą media.

2,477

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Kilka dni temu - tuż po wyborach w USA ogłoszono, że już jest szczepionka firmy Pfizer. Polska ma zacząć szczepić w marcu. Stąd te pytanie o szczepionkę.

2,478

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Wiadomo, że firma zarobi na tym krocie i pytanie - czy to jest jedyny sens tych szczepionek?

Jaki jest sens szczepionek na grypę? Skoro i tak działają tylko sezon, są robione w oparciu o przewidywania co do szczepów grypy, itd.
Gdzie tzw. sezon grypowy trwa około pół roku.

Dlaczego nie zrobili szczepionki na MERS czy SARS? Pomijając czy się da, ile będzie działać, inne kontrowersje.
Te choroby miały za niski zasięg i zbyt szybko zniknęły, żeby badania nad komercyjnym szczepionkami cos dały. Po prostu nie opłacało się tego robić, więc wielkie koncerny farmaceutyczne się z tych badań wycofały. Coś tam mogli robić jacyś akademicy, w piwnicy za 3 dolary ze zbiórek wink, ale od początku lat 2000 (sarse, mers) nic się poważnie nie ruszyło. 

Bo na temat sensu działania polityków to sorry tongue

2,479 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-11 16:50:04)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

jeżeli prawdopodobnie szczepionka na grużlicę zapewnia nam lżejszy przebieg Covida to ta wymyślona na Covida ma szansę jakoś polepszyć znacząco sprawę, nawet jak zmutuje.  A  przewiduje sie niestety kolejne epidemie.
swoją drogą ciekawe czy Ci co zaszczepili się na grypę w tamtym sezonie łapali objawowy Covid. Bardziej od skuteczności interesuje mnie bezpieczeństwo tej szczepionki.
I jeszcze jedno: kto chorował ma odporność czy nie?
takich co zachorowali po miesiącu niby znowu raczej zaliczyłabym do niedoleczonych..

2,480

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

A co z tą szczepionka? Po nowym roku już niby mają szczepić, niby "dobrowolnie", ale jak się nie zaszczepisz to nie będziesz mógł wyjeżdżać za granicę, będziesz musiał chodzic w maseczce (czyli trędowaty - o ten ma maseczkę, czyli nie szczepiony). Według wyliczeń jednak do wiosny to już tyle osob przejdzie te chorobe, że szczepionka nie będzie będzie potrzebna. O co tu chodzi?

Przeciwciała po przechorowaniu utrzymują sie 40-150 dni. Jak ktos jest blizej dolnej granicy i zachorował we wrzesniu to ponownie moze sie zainfekowac w grudniu. Czy szczepionka da dłuższą odpornosc?

2,481 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-11 16:58:15)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ci co szczepili się na grypę jeszcze gorzej przechodzą covid.
Ja również uważam, że ta szczepionka nie ma sensu tym bardziej, że nie jest zbadana - nie są znane długotrwałe skutki uboczne. Takie badania powinny trwac kilka lat - dlatego zażycie takiej szczepionki na pewno nie jest w 100% bezpieczne. Jednak jest już wiele artykułów w jaki sposób będą "namawiać" nas na szczepienie. Wiadomo skoro firma tyle wyprodukowała a wiekoszsc krajów chce wykupić te szczepionki no to trzeba jakoś nas namówic abyśmy je przyjęli. Niby dobrowolna, ale jeśli ja przyjmiesz to czeka wiele przywilejów.

2,482

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pan premier z wielką pompą otwierał dla chorych na covid szpital tymczasowy na stadionie, który nomen omen wybudował Tusk :-D
Teraz okazuje się, jak się zaglądnie do wytycznych dotyczących pacjentów, którzy mogą zostać tam przyjęci, że właściwie powinni być niemal zdrowi.
Dramat.

2,483

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Pan premier z wielką pompą otwierał dla chorych na covid szpital tymczasowy na stadionie, który nomen omen wybudował Tusk :-D

Przecież Morawiecki i Tusk to jedna klika.

2,484

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Pan premier z wielką pompą otwierał dla chorych na covid szpital tymczasowy na stadionie, który nomen omen wybudował Tusk :-D
Teraz okazuje się, jak się zaglądnie do wytycznych dotyczących pacjentów, którzy mogą zostać tam przyjęci, że właściwie powinni być niemal zdrowi.
Dramat.

Pan premier Morawiecki zdaje się był wtedy doradcą pana premiera Tuska więc może czuć duchową więź z obiektem.
A Szpital Narodowy de facto jest nadal nie skończony więc przyjmowanie pacjentów, to tylko propagandowa ściema. Szczególnie śmiesznie brzmi to w kontekście troski dziennikarzy, że z powodu zajęcia Stadionu przez część uczestników MN karetki nie dojadą do Szpitala. Mogliby się zdecydować czy krytykować Szpital, że przyjmuje w zasadzie ludzi na chodzie, czy Marsz, że nie pozwala dojechać karetce.

2,485

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pan profesor Horban - w przeciągu najbliższych 4 miesięcy COVID-19 przejdzie 16 milionów Polaków.

2,486

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Pan profesor Horban - w przeciągu najbliższych 4 miesięcy COVID-19 przejdzie 16 milionów Polaków.

I szczepionki nie będą potrzebne :-D

Że swej strony polecam na poprawę kondycji i wydolności trening HIIT, który zaczęłam ćwiczyć w domu kilka x tyg od kiedy zamknęli kluby i mega poprawiłam swoją wydolność, mam mnóstwo energii jakby to była wiosna a nie ponura i senna jesień.

2,487

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pan profesor liczy dość skromnie, że dziennie przybywa w Polsce 150 tysięcy zakażeń, a są tacy co twierdzą, że to raczej 200 tysięcy. Tak czy siak na wiosnę będziemy mieli ponad połowę Polaków po przejściu covida.

2,488

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Szkoda że to nie coś z krostami na twarzy powodujące odporność  jak wiatrówka .
Jakby wirus oszpecal  to pewnie by się tak nie rozprzestrzeniał. Albo jakby powodował impotencję  smile

2,489

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A tak jeszcze co do braku pracy - to chyba zakłady pogrzebowe muszą mieć teraz naprawdę niezle zarobki - a co za tym idzie również kwiaciarnie no bo wiadomo wieńce itp. Akurat nie mam nikogo znajomego w tej branży, ale najbliższe miesiące również zapowiadają się "płodne". Zresztą widać to po ilości klepsydr - średnio 3,4 razy wiecej.

2,490

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Czytam sobie informacje nt. danych raportowany przez Ministerstwo Zdrowia i wyłapywanych w nich różnych nieścisłości i zastanawiam się czy to celowe działanie, czy panuje tam taki bałagan, że nie ma się co dziwić, że na końcu otrzymujemy stek bzdur.
Bo jak np. Wytłumaczyć, że ilość przeprowadzonych testów w minionym tygodniu w danym województwie jest mniejsza niż suma testów z wynikiem pozytywnym z tego samego województwa? I tak mamy np. w woj. Opolskim w minionym tygodniu 162% wyników pozytywnych?
Albo to, że maturzysta hobbystycznie prowadzący bazę danych dotyczących zachorowań na covid odkrywa, że suma raportowany danych o pozytywnych testach w stacjach powiatowych sanepidu w danym województwie jest znacząco wyższa od danych raportowanych przez MZ dla danego województwa. W ten sposób w mazowieckim jest narastająco od początku listopada już kilkunastotysięczny gap. Ponoć jest to sprawdzane właśnie przez MZ. W zwykłym pliku kalkulacyjnym robi się kontrolki, więc jak mogły powstać takie nieścisłości w systemie. Nie kumam.

2,491

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Bo jak np. Wytłumaczyć, że ilość przeprowadzonych testów w minionym tygodniu w danym województwie jest mniejsza niż suma testów z wynikiem pozytywnym z tego samego województwa?

Bardzo prosto, bo ta informacja jest dostępna od tygodnia. Do statystyk pozytywnych wyników zaczęto wliczać testy robione prywatnie. Do statystyk ilości wykonanych testów nie wlicza się ilości testów robionych prywatnie. Dalej, pozytywny wynik badania zrobionego prywatnie od tygodnia czy jakoś tak trafia do sanepidu, gdzie następuje dalsze procedowanie izolacji itd. Wcześniej wyniki prywatne nie trafiały do sanepidu i były jedynie informacją dla testującego się. Stąd założę się, że od tygodnia ilość prywatnych testów spadła istotnie wink

2,492 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-17 12:20:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Bo jak np. Wytłumaczyć, że ilość przeprowadzonych testów w minionym tygodniu w danym województwie jest mniejsza niż suma testów z wynikiem pozytywnym z tego samego województwa?

Bardzo prosto, bo ta informacja jest dostępna od tygodnia. Do statystyk pozytywnych wyników zaczęto wliczać testy robione prywatnie. Do statystyk ilości wykonanych testów nie wlicza się ilości testów robionych prywatnie. Dalej, pozytywny wynik badania zrobionego prywatnie od tygodnia czy jakoś tak trafia do sanepidu, gdzie następuje dalsze procedowanie izolacji itd. Wcześniej wyniki prywatne nie trafiały do sanepidu i były jedynie informacją dla testującego się. Stąd założę się, że od tygodnia ilość prywatnych testów spadła istotnie wink


Chyba właśnie nie spadła.
Bo skoro we wspomnianym woj. Opolskim w minionym tygodniu było 167% wyników pozytywnych w stosunku do liczby przeprowadzonych badań (zleconych przez odpowiednie służby, jak twierdzisz), to przy założeniu, że z grubsza 50% testów ma wynik pozytywny, wynika, że przynajmniej 2-krotnie więcej badań niż na zlecenie robi się w tym województwie prywatnie. Sporo.

Nie wiem jak to wygląda gdzie indziej, ale u nas nie ma problemu ze zleceniem na test od lekarza np. rodzinnego, ale ludzie w ogóle nie chcą się testować, bo wynik pozytywny, to tylko problem, którego wolą sobie oszczędzić.

2,493

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Nie wiem jak to wygląda gdzie indziej, ale u nas nie ma problemu ze zleceniem na test od lekarza np. rodzinnego, ale ludzie w ogóle nie chcą się testować, bo wynik pozytywny, to tylko problem, którego wolą sobie oszczędzić.

No nie wiem. Jeden partner biznesowy po pozytywnym teście zrobionym prywatnie kiedy jeszcze nie były raportowane tj. miesiąc temu. Mówi, że na państwowy się nie łapał, bo miał tylko 2 objawy. Dopiero od 4 wpadałby w test i system izolacyjny. Siedział w domu z własnego przekonania. Teraz rozmawiałem z drugim. Na 99 % po koronawirusie ale bez testu, bo nie był głupi wink Utrata smaku i węchu bez żadnych innych objawów. Podsumowałem, że w zasadzie ciężko mi już wskazać ludzi z kręgu rodziny, znajomych, partnerów biznesowych kto jeszcze nie przeszedł koronawirusa. Wszyscy w domach. U nas bezpośrednio w firmie nikt się nie przyznaje wink

2,494

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Nie wiem jak to wygląda gdzie indziej, ale u nas nie ma problemu ze zleceniem na test od lekarza np. rodzinnego, ale ludzie w ogóle nie chcą się testować, bo wynik pozytywny, to tylko problem, którego wolą sobie oszczędzić.

No nie wiem. Jeden partner biznesowy po pozytywnym teście zrobionym prywatnie kiedy jeszcze nie były raportowane tj. miesiąc temu. Mówi, że na państwowy się nie łapał, bo miał tylko 2 objawy. Dopiero od 4 wpadałby w test i system izolacyjny. Siedział w domu z własnego przekonania. Teraz rozmawiałem z drugim. Na 99 % po koronawirusie ale bez testu, bo nie był głupi wink Utrata smaku i węchu bez żadnych innych objawów. Podsumowałem, że w zasadzie ciężko mi już wskazać ludzi z kręgu rodziny, znajomych, partnerów biznesowych kto jeszcze nie przeszedł koronawirusa. Wszyscy w domach. U nas bezpośrednio w firmie nikt się nie przyznaje wink

Może miesiąc temu był jeszcze problem, ale teraz wiem z pierwszej ręki, że ból gardła + słaby kaszel wystarczy.
Ale podobnie jak Twoi znajomi, ludzie rezygnują z testów, żeby nie robić problemów sobie, rodzinie i znajomym(? :-0) i po prostu izolują się i czekają aż przejdą nawet bardzo oczywiste objawy, czasem nawet wiedzą od kogo się zarazili, bo ta osoba ma potwierdzony covid.

2,495

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

https://youtu.be/Dpd0_MUBEl0

Ten koronawirus był najprawdopodobniej z nami już dużo wcześniej. Od 2018 roku, a możliwe że już w 2017 roku. Pisze o tym nie tylko na podstawie powyższego materiału, ale również z własnych doświadczeń.

2,496 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 15:14:02)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

dokładnie kto możew siedzi w domu.
ale ma to w d.. patrząc po kaszlących w sklepach, tramwajach. Więc jeszcze się przeciągnie wszystko do wiosny pewnie.

2,497 Ostatnio edytowany przez Morfeusz1 (2020-11-17 15:14:56)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

https://youtu.be/Dpd0_MUBEl0

Ten koronawirus był najprawdopodobniej z nami już dużo wcześniej. Od 2018 roku, a możliwe że już w 2017 roku. Pisze o tym nie tylko na podstawie powyższego materiału, ale również z własnych doświadczeń.

Profesor Leon Jabłoński w swojej książce,, Wirusologia lekarska "dla studentów  opisywał już Coronavirus  w  1980 roku. To nie jest nic nowego.

2,498 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 15:17:22)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

w 80 roku to grożniejsza była odra. sama znam osoby którym powikłania po odrze załatwiły całe życie.
Słyszałam też wypowiedż wirusologów polskich, że co 10 lat pojawia się taki wirus i oni się tego spodziewwali w 2020.
ale wszystkich mocno zaskoczyło to, że nie zniknął z latem. tu była niespodzianka.

2,499

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Może miesiąc temu był jeszcze problem, ale teraz wiem z pierwszej ręki, że ból gardła + słaby kaszel wystarczy.

Super, ja w ciągu ostatnich 3 miesięcy kilka razy miałem zdecydowaną większość objawów wymienianych jako koronawirusowe za wyjątkiem utraty węchu, smaku i wysokiej gorączki. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że to jest powód do udania się do lekarza. W ostateczności zadzwoniłbym prywatnie do lekarza z rodziny wink

MagdaLena1111 napisał/a:

Ale podobnie jak Twoi znajomi, ludzie rezygnują z testów, żeby nie robić problemów sobie, rodzinie i znajomym(? :-0) i po prostu izolują się i czekają aż przejdą nawet bardzo oczywiste objawy, czasem nawet wiedzą od kogo się zarazili, bo ta osoba ma potwierdzony covid.

Dokładnie, bo osoba z rodziny po tygodniu chorowania udała się do lekarza, dostała test, pozytywny wynik dzięki któremu 4 osoby ugrzęzły w domu na 3 tygodnie. Z zakresu leczenia lekarz zaordynował dalsze leżenie w łóżku, apap na ból i gorączkę. Było warto?

2,500

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

dlaczego na 3 tygodnie? ja się spotkałam z 10 dniami licząc od ostatniego kontaktu.

2,501 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-17 15:19:41)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Morfeusz1 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

https://youtu.be/Dpd0_MUBEl0

Ten koronawirus był najprawdopodobniej z nami już dużo wcześniej. Od 2018 roku, a możliwe że już w 2017 roku. Pisze o tym nie tylko na podstawie powyższego materiału, ale również z własnych doświadczeń.

Profesor Leon Jabłoński w swojej książce,, Wirusologia lekarska "dla studentów  opisywał już Coronavirus  w  1980 roku. To nie jest nic nowego.

Wiadomo, ale czemu teraz dopiero robią z tego z taką aferę? Zresztą w Mediolanie wykryto już w marcu 2019 dokładnie covid-19, a niby do Europy wirus dotarł dopiero w 2020roku... Ja zachorowałam na przełomie 2017/2018 roku, myslalam, że zejdę z tego świata. Nie mogłam nabrać powietrza, zejście po schodach to był wyczyn a antybiotyki zamiast pomagać to szkodzily. W tym czasie dużo osób z mojego otczenia chorowało a lekarze mówili o "wyjątkowo zjadliwym wirusie w tym roku. Większość kończyła na zastrzykach". Trzymalo mnie to 2 miesiące. Wcześniej wiele razy chorowałam na grypę itp. i nigdy nie przeszłam jej w ten sposob.

2,502 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 15:23:49)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:
Morfeusz1 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

https://youtu.be/Dpd0_MUBEl0

Ten koronawirus był najprawdopodobniej z nami już dużo wcześniej. Od 2018 roku, a możliwe że już w 2017 roku. Pisze o tym nie tylko na podstawie powyższego materiału, ale również z własnych doświadczeń.

Profesor Leon Jabłoński w swojej książce,, Wirusologia lekarska "dla studentów  opisywał już Coronavirus  w  1980 roku. To nie jest nic nowego.

Wiadomo, ale czemu teraz dopiero robią z tego z taką aferę? Zresztą w Mediolanie wykryto już w marcu 2019 dokładnie covid-19, a niby do Europy wirus dotarł dopiero w 2020roku... Ja zachorowałam na przełomie 2017/2018 roku, myslalam, że zejdę z tego świata. Nie mogłam nabrać powietrza, zejście po schodach to był wyczyn a antybiotyki zamiast pomagać to szkodzily. W tym czasie dużo osób z mojego otczenia chorowało a lekarze mówili o "wyjątkowo zjadliwym wirusie w tym roku. Większość kończyła na zastrzykach". Trzymalo mnie to 2 miesiące. Wcześniej wiele razy chorowałam na grypę itp. i nigdy nie przeszłam jej w ten sposob.

może dlatego że wcześniej takie wirusy BEZ masek i obostrzeń NIE zapełniały szpitali na maxa.. A ten to robi przy ograniczeniach
chyba że uważassz Gracjana że to statyści.

2,503

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A znacie kogos z takim naprawde powaznym przechodzeniem covidu?

Bo to sie serio latwo mowi ze kaszel, katar, wechu i smaku nie ma.
Ale pisalam tu wczesniej, ze mam osobe z dalszej rodziny, ktora zachorowala. W szpitalu jest od tygodnia i poza tym, ze dalej nie jest w stanie oddychac w 100% samodzielnie to jeszcze doszly zaburzenia neurologiczne.
Wiec serio, to naprawde nie jest takie cos podobne do grypy i raczej bym sie cieszyla, ze wiekszosc ludzi przechodzi lekko, albo nie ma az takich powiklan.

2,504 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-17 15:31:15)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
Morfeusz1 napisał/a:

Profesor Leon Jabłoński w swojej książce,, Wirusologia lekarska "dla studentów  opisywał już Coronavirus  w  1980 roku. To nie jest nic nowego.

Wiadomo, ale czemu teraz dopiero robią z tego z taką aferę? Zresztą w Mediolanie wykryto już w marcu 2019 dokładnie covid-19, a niby do Europy wirus dotarł dopiero w 2020roku... Ja zachorowałam na przełomie 2017/2018 roku, myslalam, że zejdę z tego świata. Nie mogłam nabrać powietrza, zejście po schodach to był wyczyn a antybiotyki zamiast pomagać to szkodzily. W tym czasie dużo osób z mojego otczenia chorowało a lekarze mówili o "wyjątkowo zjadliwym wirusie w tym roku. Większość kończyła na zastrzykach". Trzymalo mnie to 2 miesiące. Wcześniej wiele razy chorowałam na grypę itp. i nigdy nie przeszłam jej w ten sposob.

może dlatego że wcześniej takie wirusy BEZ masek i obostrzeń NIE zapełniały szpitali na maxa.. A ten to robi przy ograniczeniach
chyba że uważassz Gracjana że to statyści.

Jeśli chodzi o umieralność to w 2018 była najwyższa. Właśnie z początkiem 2018, ew.koniec 2017 uważam, że zaczął się ten koronawirus. Tylko wiesz jak wtedy leczyli? Ano właśnie tak, że dawali antybiotyk a jeśli nie pomagał to patrzyli jak na wariata. Więc pewnie większość osób umarło sobie w domku. Wtedy jeszcze nikt nie pomyślał o tym żeby pod respirator takie osoby dawać, bo nikt nie wiedział o koronawirusie. Mnie zbadano, osłuchowo było ok a ja czułam się jakby 100kg na klatce nosiła. Męczyłam się w domu, dochodziłam do siebie, ale przez miesiąc to była wegetacja. Teraz pewnie - z takimi objawami jak wtedy - wzięliby mnie do szpitala.

2,505 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 15:36:18)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

znam parę osób co zachorowały ciężko, jak na ciężką grypę. parę, jak na lekką- 2 osoby co zmarły- jedna a d..40 lat niby zdrowy.
I trochę bezobjawowych I kogoś kto nie doczekał leczenia na inną chorobę, też młodego.

jak ktoś gracjana miał duszności to wzywał karetkę w 2018 nteż. a wtedy z problemai oddechowymi ląduje się na OIOMIE więc nie pisz że nikt nie wpadał na pomysł ..Pewnie tamten koronawirus atakował bardziej serce niż płuca, wtedy łatwiej sobioe bez szumu umrzeć,
osobiście nie znam jakiś ludzi tak choprujących 2 lata temu- może to lokalne było?
Powinni Cię wziąć do szpitala- ryzykowali.

2,506

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

dlaczego na 3 tygodnie? ja się spotkałam z 10 dniami licząc od ostatniego kontaktu.

Pozytywny idzie na izolację, a rodzina ma kwarantannę jeszcze chyba 10 dni odkąd pozytywnemu skończy się izolacja.

Lady Loka napisał/a:

A znacie kogos z takim naprawde powaznym przechodzeniem covidu?

Nie znam. Podobno wśród znajomych, znajomych ktoś tam leży w szpitalu z zapaleniem płuc.

2,507

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale podobnie jak Twoi znajomi, ludzie rezygnują z testów, żeby nie robić problemów sobie, rodzinie i znajomym(? :-0) i po prostu izolują się i czekają aż przejdą nawet bardzo oczywiste objawy, czasem nawet wiedzą od kogo się zarazili, bo ta osoba ma potwierdzony covid.

Dokładnie, bo osoba z rodziny po tygodniu chorowania udała się do lekarza, dostała test, pozytywny wynik dzięki któremu 4 osoby ugrzęzły w domu na 3 tygodnie. Z zakresu leczenia lekarz zaordynował dalsze leżenie w łóżku, apap na ból i gorączkę. Było warto?

Właśnie, czy warto?
Bo ta osoba, o której wspominałam z bólem gardła i lekkim kaszlem akurat miała pozytywny wynik testu i ugrzęzła w domu razem z domownikami. Nikt nie miał poważnych objawów, na szczęście, ale ja miałam więcej pracy ;-)
Ale w rodzinie mojego faceta jest przypadek śmiertelny, mężczyzna po 80-tce, który miał choroby współistniejące. Koronawirus zadziałał jak katalizator wcześniej zdiagnozowanych procesów chorobowych.

2,508

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

znam parę osób co zachorowały ciężko, jak na ciężką grypę. parę, jak na lekką- 2 osoby co zmarły- jedna a d..40 lat niby zdrowy.
I trochę bezobjawowych I kogoś kto nie doczekał leczenia na inną chorobę, też młodego.

jak ktoś gracjana miał duszności to wzywał karetkę w 2018 nteż. a wtedy z problemai oddechowymi ląduje się na OIOMIE więc nie pisz że nikt nie wpadał na pomysł ..Pewnie tamten koronawirus atakował bardziej serce niż płuca, wtedy łatwiej sobioe bez szumu umrzeć,
osobiście nie znam jakiś ludzi tak choprujących 2 lata temu- może to lokalne było?
Powinni Cię wziąć do szpitala- ryzykowali.

U mnie to nie były duszności nagłe tylko długotrwałe - ciągle takie same. Dla lekarza jeśli jesteś zdolna przyjść do niego (co z tego, że ledwo, ledwo) to oznacza, że "nie jest z Tobą tak źle". Bagatelizowali to. W pracy wszyscy po kolei chorowali, a  przychodnia pękala w szwach, lekarze mówili o wyjątkowo zjadliwym wirusie. Brałam 3 rodzaje antybiotyku a na koniec jeszcze zastrzyki - których nie zdołałam wziąć do końca, bo było tylko gorzej.
Teraz najprawdopodobniej (tak mi lekarze sugerują) również miałam koronawirusa i objawy te same co wtedy, ale O WIELE lżejsze. Zawsze jak chorowałam to miałam katar i ogólnie  choroba trwala 2 do 3 tygodni. Na koronawirusa - prawie brak kataru, ale za to mocny ból głowy, bol klatki, kaszel no i ogólnie rozbicie. Teraz minął już miesiąc a kaszel nadal się utrzymuje. Jutro zrobię sobie RTG ( o ile lekarz nie będzie kręcił nosem i da skierowanie).

2,509

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

A znacie kogos z takim naprawde powaznym przechodzeniem covidu?

Bo to sie serio latwo mowi ze kaszel, katar, wechu i smaku nie ma.
Ale pisalam tu wczesniej, ze mam osobe z dalszej rodziny, ktora zachorowala. W szpitalu jest od tygodnia i poza tym, ze dalej nie jest w stanie oddychac w 100% samodzielnie to jeszcze doszly zaburzenia neurologiczne.
Wiec serio, to naprawde nie jest takie cos podobne do grypy i raczej bym sie cieszyla, ze wiekszosc ludzi przechodzi lekko, albo nie ma az takich powiklan.

Pewnie że trzeba się cieszyć, że wiekszość ludzi przechodzi lekko, szkoda tylko, że do zrobienia dużych obostrzeń dla reszty społeczeństwa jest 70 osób pozytywnie wymazanych na 100 tys osób. Zamykane są różne działalności, czy ktoś tak naprawdę pyta się tych ludzi czy mają za co żyć? spłacać kredyty? Doradzający rządowi profesorowie, politycy mają niezmiennie kasę co miesiąc. Ale to wszystko dla naszego dobra, mamy pandemię. Jeszcze z tym szpitalem narodowym błysnęli pokazówkę.

2,510

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Morfeusz, problem jest taki, ze nie wiesz jak przejdziesz covid. A ja obserwuje jak zdrowy facet z dnia na dzien zrobil sie wrakiem z problemami z mozgiem. Jestem przerazona.

I ja uwazam, ze nie ma co bagatelizowac i pisac pierdolety tutaj o tym, jak to jest zle. Wszyscy wiedza, ze jest zle. Wszyscy wiedza jak bardzo obciazona jest gospodarka, jak ludzie maja problemy ze znalezieniem pracy itd.
To jest naprawde logiczne.

Ja tylko mowie, ze bagatelizowanie covidu i mowienie o tym, ze to jak grypa jest po prostu nieprawdziwe. Jeden przejdzie jak grype, a inny przejdzie ciezej, a jeszcze inny umrze. I ja wiem, ze kazdy musi umrzec, ale wolalabym, zeby moi bliscy umarli na cos innego niz na covid, bo komus sie nie chcialo na kwarantannie siedziec i zarazal.

Snake

Pozytywny idzie na izolację, a rodzina ma kwarantannę jeszcze chyba 10 dni odkąd pozytywnemu skończy się izolacja.

Nieprawda.
Pozytywny idzie na izolacje, domownicy na kwarantanne, 10 dni. Jezeli pozytywny po 10 dniach nie wykazuje objawow i domownicy tez nie wykazuja objawow, to moga normalnie wyjsc. Nie ma mowy o zadnych 3 tygodniach.
Jezeli ktorys z domownikow zacznie wykazywac objawy to wtedy test i jezeli jest pozytywny to dopiero dni sie dodaje. Albo jezeli pozytywny dalej ma po 10 dniach objawy.

2,511

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Moi sąsiedzi są na kwarantanne 21 dni. Osoba zakażona miała 14 dni a oni - jej współlokatorzy 21 dni.

2,512

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Lady, żadna śmierć bliskiej nam osoby nie jest ok. Spoleczenstwo teraz stosuje się raczej do obostrzeń a mimo wszystko na 30 tys zrobionych testów ponad 20 tys osób pozytywnych. Mało kto łamie kwarantanny, policja wszystkich nie kontroluje, miałem jedną pozytywną osobę w rodzinie, przeszła delikatnie, policja nawet raz nie była. Wydaje mi się, że od zawsze to z nami było, każdy z nas jak sięgnie pamięcią przechodził ciężko grypę, koronę czy inne cholerstwo. 4 dni gorączki, wyplute prawie płuca, bywało i tak. Powiesz pewnie, że snuje teorie spiskowe ale, kawał tortu do podzielenia jest. Pfizer podbił akcje, prezes podobno już je  sprzedaje. Teraz do gry dołączyła jeszcze Moderna, której szczepionka nie potrzebuje tak niskich temperatur przechowania. Swoją drogą ciekawe czy z tych firm też zostanie ściągnięta odpowiedzialność za jakość produktu i problemów poszczepiennych jak w przypadku Astry Zeneki. Wstępne zamówienia już są robione, nasz minister zdrowia w wywiadzie, twierdził, że chce zaszczepić całą dorosłą populację Polaków tj około 30 mln osób.

2,513

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Moi sąsiedzi są na kwarantanne 21 dni. Osoba zakażona miała 14 dni a oni - jej współlokatorzy 21 dni.

Jesteś pewna? Kwarantanny trwają 10 dni juz od jakiegoś czasu chyba, że masz objawy, bo wtedy to wiadomo, że siedzisz dłużej. Może ktoś ma objawy? Albo sanepid nie ogarnia i policzył od innego dnia. Albo sami się izolują, bo te 10 dni to pic na wodę. Objawy przeszły, a człowiek i tak zaraża jeszcze do 3 tygodni.

2,514

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Nieprawda.

Nie wiem, 4 listopada wynik testu, mogą wyjść z domu 20 listopada.

2,515 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 16:42:44)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

jeszcze jedno- każdy kogo znam raczej wiedział od kogo to złapał. To są już prywatne kontakty. żadna tam publiczna komunikacja czy sklepy, bo tu sie pilnujemy.
po prostu ktoś do kogoś pojechał czyt się spotkał na chwilkę.
2 grupa spora to dzieci ze szkoły przywlekły. Bo jednak szkoła to nie tak jak się wydawało- pojedyncze ławki i dystans tulko szkoła jak szkoła.
np lekcje angielskiego- przemieszame klasy i gotowe. Córka 2 razy była na izolacji- zaden tam sanepid, dyr kazał siedzieć w domu
a młodzież imprezuje czy imprezowała grupami międzyklasowymi i międzyszkolnymi- potem chorowali rodzice.
I ludzie w pracy się zarażali.

ale zamknięto: restauracje- zamiast tylko dyskoteki
fittnesy zamiast pilnować czy spełniaja normy
opery- a kościołów nie- też się śpiewa.
jadąc prywatnie przez miasto możesz nocować pod mostem.
zakładanie masek na świeżym, powietrzu zamiast pilnować deptaków tłocznych, bo na normalnej ulicy ludzie się omijają.
poza wszystkim widywanie tylko zamaskowanych ludzi jest na dłuższą metę szkodliwe na głowę.

zamiast dawać tarcze wystarczyłoby zamrozić koszty stałe, dać zasiłki pracownikom. zwolnienia z podatków.
tylko trzeba chcieć.

2,516 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-17 16:43:44)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Moi sąsiedzi są na kwarantanne 21 dni. Osoba zakażona miała 14 dni a oni - jej współlokatorzy 21 dni.

Jesteś pewna? Kwarantanny trwają 10 dni juz od jakiegoś czasu chyba, że masz objawy, bo wtedy to wiadomo, że siedzisz dłużej. Może ktoś ma objawy? Albo sanepid nie ogarnia i policzył od innego dnia. Albo sami się izolują, bo te 10 dni to pic na wodę. Objawy przeszły, a człowiek i tak zaraża jeszcze do 3 tygodni.

Ja jeszcze byłam na kwarantannie 14 dni, ale od kilku dni (tygodni?) zmienili to i teraz domownicy muszą być 21dni. Dlaczego? Ponieważ osoba zakażona jak dostanie wynik dodatni to mniej więcej od tego czasu będzie zarazac do 14dni - dlatego ma kwarantanne 14 dni, natomiast jej współlokatorzy mogą zarazić się np. w 7 dniu jej kwarantanny (od niej) i wtedy będą zarażać jeszcze przez 14 dni, więc 14+7=21 dni.

2,517

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

ja samodzielnie się odizolowałam na 10, ale prawdę mówiąc mała szansa bym zachowując się normalnie i ostrożnie kogoś zaraziła bo taki charakter pracy.
U nas łańcuch został przerwany pewnym spotkaniem kogoś bliskiego z kimś innym kto mógł załozyć że jest niebezpieczny, ale to olał.

2,518

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Moi sąsiedzi są na kwarantanne 21 dni. Osoba zakażona miała 14 dni a oni - jej współlokatorzy 21 dni.

Jesteś pewna? Kwarantanny trwają 10 dni juz od jakiegoś czasu chyba, że masz objawy, bo wtedy to wiadomo, że siedzisz dłużej. Może ktoś ma objawy? Albo sanepid nie ogarnia i policzył od innego dnia. Albo sami się izolują, bo te 10 dni to pic na wodę. Objawy przeszły, a człowiek i tak zaraża jeszcze do 3 tygodni.

Ja jeszcze byłam na kwarantannie 14 dni, ale od kilku dni (tygodni?) zmienili to i teraz domownicy muszą być 21dni. Dlaczego? Ponieważ osoba zakażona jak dostanie wynik dodatni to mniej więcej od tego czasu będzie zarazac do 14dni - dlatego ma kwarantanne 14 dni, natomiast jej współlokatorzy mogą zarazić się np. w 7 dniu jej kwarantanny (od niej) i wtedy będą zarażać jeszcze przez 14 dni, więc 14+7=21 dni.

Ciekawe jest to co piszesz, muszę dopytać, bo widocznie nie do wszystkich placówek medycznych takie info dotarło big_smile do tej pory było tak, że osobie zakażonej z objawami kwarantanna liczyła się nie od wyniku, a od momentu testu i trwała 10 dni, tak samo domownikom, o ile nie zaczęli wykazywać objawów.

Z ciekawostek, mam koleżankę mieszkającą w Australii i mówi, że u nich na cały region są 3 przypadki.
Ale to tylko dlatego, że wcześniej mieli wprowadzony całkowity lockdown na miesiąc i nie mogli wychodzić dalej niż 5km od domu.

2,519

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ogólnie 3 tygodnie w zamknięciu to można ...dostać. Nawet 14 dni było mi ciężko wytrzymać. Ale sąsiedzi sobie remont robią big_smile porządki itp.

2,520

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

jadąc prywatnie przez miasto możesz nocować pod mostem

Przecież nikt tego nie sprawdza smile Ostatecznie hotel prosi o napisanie ad hoc świstka, że się jest w podróży służbowej.
Siłownie, które wprowadziły "zajęcia zorganizowanych grup" i to jeszcze w ramach "rywalizacji sportowej" pracują.
Baseny jak wyżej pracują. Moje dzieci zabrałem z basenu, bo stwierdziłem, że tak każe elementarny rozsądek. Skoro nie chodzą do szkoły i tylko ja w domu jestem osobą, która może przynieść wirusa, to niech tak zostanie. Szczególnie, że wiem kto z rodziców innych dzieci basenowych miał koronawirusa i to bez testu. A ilu nie wiem?

2,521

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z tych wszystkich objawów, to teraz chyba najbardziej zaniepokoiłby mnie brak węchu i/lub smaku, bo jakoś ciężko znaleźć na szybko choroby, które charakteryzowałyby się JEDYNIE tymi objawami. Za to wszystkie inne, też sugerujące COVIDA, mogą w sumie występować w wielu innych jednostkach chorobowych..

2,522

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A nie brak oddechu ? wink

2,523

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Siłownie pracowały w ten sposób, ale już nie pracują wink w Krakowie największe sieci się zamknęły, bo okazało się, że mieli kontrolę za kontrolą i nie wyrabiali.

2,524

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Siłownie pracowały w ten sposób, ale już nie pracują wink

Widać moja siłownia jeszcze o tym nie usłyszała. Zawsze to 300 km...

2,525

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Siłownie pracowały w ten sposób, ale już nie pracują wink

Widać moja siłownia jeszcze o tym nie usłyszała. Zawsze to 300 km...

Cóż, Platinium się tak otwarło, a potem.po tygodniu zamknęło. My Fitness Place widzę się będzie otwierał, zobaczymy na jak dlugo.

Szczerze nie widzę sensu w specjalnym.obchodzeniu obostrzeń. Fakt, że bez sensu że siłownie zamknięte, kościoły otwarte, mogliby zamknąć wszystko tongue ale nie lubię takiego kombinowania.

2,526 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 22:35:53)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Co się dziwisz Loka ludzie chcą na prąd i gaz państwowe spółki:D  przynajmniej zarobić..

2,527

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Siłownie pracowały w ten sposób, ale już nie pracują wink w Krakowie największe sieci się zamknęły, bo okazało się, że mieli kontrolę za kontrolą i nie wyrabiali.

W 3city dużo sieciówek pracuje. Chociaż mój klub akurat nie :-(

Co do hoteli, to też śmiech na sali jeśli chodzi o obostrzenia, bo w weekend przechodziłam obok nowiutkiego i wieeelkiego Radissona blu w Sopocie, to parking był pełniutki. Chyba, że akurat tyle podróży służbowych było ;-)

2,528 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-17 23:08:41)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Siłownie pracowały w ten sposób, ale już nie pracują wink w Krakowie największe sieci się zamknęły, bo okazało się, że mieli kontrolę za kontrolą i nie wyrabiali.

W 3city dużo sieciówek pracuje. Chociaż mój klub akurat nie :-(

Co do hoteli, to też śmiech na sali jeśli chodzi o obostrzenia, bo w weekend przechodziłam obok nowiutkiego i wieeelkiego Radissona blu w Sopocie, to parking był pełniutki. Chyba, że akurat tyle podróży służbowych było ;-)

Może wielkie sprzątanie big_smile
Jak weekend to był to tzw długo weekend i wszyscy w pracy oczywiście:)
Można być jeszcze na leczeniu z osobą towarzyszącą. niepełnosprawnemu.

Widzę na bookingu że jadą po kosztach..bo za tyle kiedyś to schowek na miotły możnaby wynająć. To się niestety odwinie podnoszącymi ciśnienie gośćmi..

2,529

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wczesniej tez tak bylo:) jak szukalam spania na wakacje to w ciagu tygodnia jak otworzyli hotele ceny poszly o 100% w gore.

Ja rozumiem tez ze ludzie chca zarobic tongue wspieram ile moge. Nie zrezygnowalam tez z multisporta na ten czas. Poszlabym pocwiczyc smile

Tylko potem bedzie jak w marcu i kwietniu, gdzie pretekstem do lockdownu było to, że dzieciarnia się spotykała w większych grupach bez maseczek. Każdy chce normalności, ja bym chciała, żeby jednak nie było więcej ograniczeń dodanych.

2,530

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pewnie i ja dołączam do grona covidowców... Gdzieś od piątku ból głowy, w sobotę rano już nie bardzo czułam smak kanapki, czułam się jak przy przeziębieniu. Od niedzieli brak węchu. Mogę wsadzić nos w pełnego pampersa mojego roczniaka i nic nie poczuje. W sobotę ruskich mi się zachciało, więc nalepilam. I co z tego, skoro nawet smaku nie czułam... Jak pech to pech. A i jeszcze miałam bol gałek ocznych. Głowa już tak nie boli, nacieram Amolem ( w życiu mnie tak nie piekło czoło po natarciu). Jedynie brak węchu i smaku mi dolega... Kaszlu i gorączki brak. W sumie to chyba dam sobie spokój z testem. Pewnie jestem pozytywna, a w domu i tak siedzę z dziećmi. Na szczęście dzieci nie wykazują oznak. Przynajmniej na razie.

2,531

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:

Pewnie i ja dołączam do grona covidowców... Gdzieś od piątku ból głowy, w sobotę rano już nie bardzo czułam smak kanapki, czułam się jak przy przeziębieniu. Od niedzieli brak węchu. Mogę wsadzić nos w pełnego pampersa mojego roczniaka i nic nie poczuje. W sobotę ruskich mi się zachciało, więc nalepilam. I co z tego, skoro nawet smaku nie czułam... Jak pech to pech. A i jeszcze miałam bol gałek ocznych. Głowa już tak nie boli, nacieram Amolem ( w życiu mnie tak nie piekło czoło po natarciu). Jedynie brak węchu i smaku mi dolega... Kaszlu i gorączki brak. W sumie to chyba dam sobie spokój z testem. Pewnie jestem pozytywna, a w domu i tak siedzę z dziećmi. Na szczęście dzieci nie wykazują oznak. Przynajmniej na razie.

A wiesz od kogo podlapalaś  czy na ulicy?

2,532

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Na 100%nie jestem pewna. Mógł starszy syn że szkoły przynieść. W sumie ciężko stwierdzić, bo pod koniec października chorował mąż. Bol mięśni, goraczka. Kaszlu i kataru brak, smak i wech miał. Ale on tak co roku o tej porze choruje, więc nas to nie zdziwiło. W dodatku wykonuje pracę na dworze, przewiało go. Zawsze tak ma. Na ulicy raczej się nie zaraziłam. Wychodzę teraz bardzo rzadko, większość spraw załatwia mąż, ja jestem z dziećmi. Jakiś tydzień temu mój roczniak ni stąd ni zowąd miał 37,5, w środku nocy, ale to też mogły być zęby, bo mu idą. Po podaniu środka przeciwbolowego minęło. Ciężko stwierdzić.

2,533

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Wczesniej tez tak bylo:) jak szukalam spania na wakacje to w ciagu tygodnia jak otworzyli hotele ceny poszly o 100% w gore.

Ja rozumiem tez ze ludzie chca zarobic tongue wspieram ile moge. Nie zrezygnowalam tez z multisporta na ten czas. Poszlabym pocwiczyc smile

Tylko potem bedzie jak w marcu i kwietniu, gdzie pretekstem do lockdownu było to, że dzieciarnia się spotykała w większych grupach bez maseczek. Każdy chce normalności, ja bym chciała, żeby jednak nie było więcej ograniczeń dodanych.

Ale wiesz, że zachowując kartę multisport nie wspierasz klubu tylko pośrednika?

Myślę, że szalone pomysły typu zamykanie lasów już się nie powtórzą. Zresztą ludzie przestali się bać, oswoili lęki i nie pozwolą się tak łatwo już zamknąć. Dzisiaj ponoć Minister Zdrowia stwierdził, że nie odnotowano szkodliwego oddziaływania protestów w postaci wzrostu liczby zachorowań, to już chyba w ogóle luz :-)

Jak ostatnio byłam na zakupach w hiperze, to z rozrzewnieniem wspominałam zakupy z kwietnia, gdy ludzi w sklepie było jak na lekarstwo, a towar równiutko ułożony na półkach, bo teraz dzikie tłumy, ludzie włażą na siebie, w alejkach palety czekające na rozpakowanie. Brrr...

2,534

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dzikie tłumy? Ja stoję w kolejkach do sklepów...

A co do multisporta, to oni płacą klubom. A ja innych karnetów nie mam i nie potrzebuję.

2,535

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Dzikie tłumy? Ja stoję w kolejkach do sklepów...

A co do multisporta, to oni płacą klubom. A ja innych karnetów nie mam i nie potrzebuję.

Zaskoczona jestem kolejkami u Ciebie, bo u nas, przynajmniej w większych sklepach (hiper-, super-market) nikt nie kontroluje ilości ludzi w sklepie, a czasami by się przydało. Może w małych sklepikach tak jest. Widziałam kolejki tylko przed aptekami (też bez sensu, bo można zamówić przez neta i tylko odebrać w coolpoint) oraz w Rybce - to sklep, który słynie w 3city z garmażu rybnego i nigdzie indziej nie zaopatrzysz się w tak pysznego tatara z łososia czy pastę katalońską, więc tam kolejki nawet przed pandemią były :-)

Multisport normalnie rozlicza się z klubami po otrzymaniu informacji o ilości godz, które wykorzystał tam dany klubowicz, ale może w okresie pandemii coś zmienili. Tylko jakim kluczem płaciliby poszczególnym klubom, wszystkim czy uznaniowo? Nieważne.

Posty [ 2,471 do 2,535 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 37 38 39 40 41 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024