Kaleczymy język polski coraz bardziej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » KULTURA » Kaleczymy język polski coraz bardziej

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 63 ]

1 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-09-16 16:41:37)

Temat: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Tak kaleczymy jezyk polski:

Nowy polski  jezyk:

Zaambarasowac - zawstydzic sie
[nieregulaminowy link]
Bukowac – zamawiac, rezerwowac bilet
Na topie – na samej gorze
Kocham drewno, dlugopis oraz bajki – wyrazenie niezrozumiale pomylone z „lubie”
Lukne sobie –zobacze
Aplikowac – skladac podanie o prace
Sablej – autostrada
Korner – naroznik
Hauskiperka – sluzaca
Bejbisiterka – nianka
Kesz – kasa
Taks – podatek
Tok szol – program plotkarski
Trendy – moda
Ban – zakaz, wylotka
Hardcor – wyzwanie, moc
Topowy – na szczycie
[nieregulaminowy link]
Hejter – taki co nienawidzi
[nieregulaminowy link]

Naglowki typu: “wyrzucona z turnieju” , pomysl by kto, ze cos z jakiegos powodu zostala ukarana i zmuszona opuscic turniej ale, nie, owa zawodniczka zostala wyeliminowana w grze. Naglowki tego typu sa mylne i uzywane dla taniej sensacji w zachodnich mediach od dziesiatek lat, teraz trafia to do Polski i polskiej pisowni.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-05 11:39:51)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

jezyk, jak wszystko, ewoluuje, przeksztalca sie, ulega zapozyczeniom,  skrotom itp. itd.
Bledy bledami, ale nie popadajmy zaraz w paranoje z powodu bana, trendow czy hejterow oraz roznych nieoficjalnych slangow, jak np. korpomowa. Tu to dopiero nawijaja...
Zasady jak najbardziej, ale bez przesadyzmu tongue czasem dobrze poluzowac krawacik.
Ide luknac co skrobia w innych topikach wink

3

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Drogi autorze,
kaleczyć język oznacza:mówić nieprawidłowo, z błędami, przekręcać słowa, korzystać nieodpowiednich słów.
Więc to Ty kaleczysz język bo zapożyczenia uważasz za kaleczenie.
A propos przykładu sportowego"-mecz to też zapożyczenie.To Ci nie przeszkadza?
A co powiesz na takie zapożyczenia:atłas,baca,atrament,bryndza,czyhać,kolumna,wagon,wiedźma,hultaj,kalafior,torba ?
Nie używasz?
Nie ma co wpadać w histerię,język polski jest językiem żywym i to oczywiste,że ewoluuje.

4

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Moim zdaniem - pisząc tekst o tym jak to źle jest gdy kaleczymy język ojczysty, wypadałoby zadbać o napisanie go zgodnie z zasadami pisowni, gramatyki i interpunkcji.

5

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
adiaphora napisał/a:

jezyk, jak wszystko, ewoluuje, przeksztalca sie, ulega zapozyczeniom,  skrotom itp. itd.
Bledy bledami, ale nie popadajmy zaraz w paranoje z powodu bana, trendow czy hejterow oraz roznych nieoficjalnych slangow, jak np. korpomowa. Tu to dopiero nawijaja...
Zasady jak najbardziej, ale bez przesadyzmu tongue czasem dobrze poluzowac krawacik.
Ide luknac co skrobia w innych topikach wink


To Ty sobie luknij ale jeszcze sie stuknij, bo wiesz, ja kocham moja ojczyzne i nie po to Polacy przelewali krew za polska mowe, zeby w 25 lat tacy jak Ty i Tobie podobni go tak sprataczyli.

6

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
gojka102 napisał/a:

Drogi autorze,
kaleczyć język oznacza:mówić nieprawidłowo, z błędami, przekręcać słowa, korzystać nieodpowiednich słów.
Więc to Ty kaleczysz język bo zapożyczenia uważasz za kaleczenie.
A propos przykładu sportowego"-mecz to też zapożyczenie.To Ci nie przeszkadza?
A co powiesz na takie zapożyczenia:atłas,baca,atrament,bryndza,czyhać,kolumna,wagon,wiedźma,hultaj,kalafior,torba ?
Nie używasz?
Nie ma co wpadać w histerię,język polski jest językiem żywym i to oczywiste,że ewoluuje.


Droga autorko komentarzu!

Stawia sie wykrzyknik adresujac kogos a nie przecinek (przecinek to w USA). Zapozyczone slowa, ktore nie stanowia oficjalnych czesci mowy danego jezyka sa uzywane nieprawidlowo. Zapewne uzywasz tych slowek nie zastanawiajac sie dlaczego i teraz prawda w oczy kole, bo glupio sie wyglada, nie naginaj prawdy, bo to zle wyglada.

Odnosnie tych zapozyczonych i uzywanych juz od dawna to na przyklad "hultaj" jest slegiem a "czychac" i "wiedzma" to niby z jakiego jezyka zapozyczone?

Jezyk angielski tez jest jezykiem zywym, bo jezyki w obiegu sa jezykami zywymi - tez mi odkrycie. Tyle tylko, ze to Polacy zapozyczaja a nikt od Polakow nie zapozycza, takie gesi jestesmy.

7

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:
adiaphora napisał/a:

jezyk, jak wszystko, ewoluuje, przeksztalca sie, ulega zapozyczeniom,  skrotom itp. itd.
Bledy bledami, ale nie popadajmy zaraz w paranoje z powodu bana, trendow czy hejterow oraz roznych nieoficjalnych slangow, jak np. korpomowa. Tu to dopiero nawijaja...
Zasady jak najbardziej, ale bez przesadyzmu tongue czasem dobrze poluzowac krawacik.
Ide luknac co skrobia w innych topikach wink


To Ty sobie luknij ale jeszcze sie stuknij, bo wiesz, ja kocham moja ojczyzne i nie po to Polacy przelewali krew za polska mowe, zeby w 25 lat tacy jak Ty i Tobie podobni go tak sprataczyli.


i z tej miłości nie używasz polskich znaków, robisz literówki i piszesz kompletnie niegramatycznie
też mi wielka miłość - chyba mocno nieodwzajemniona wink

8

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
bbasia napisał/a:

Moim zdaniem - pisząc tekst o tym jak to źle jest gdy kaleczymy język ojczysty, wypadałoby zadbać o napisanie go zgodnie z zasadami pisowni, gramatyki i interpunkcji.


Moim zdaniem nie czepialbym sie trywialnych bledow w moim wlasnym wydaniu, wiec nie czepiaj sie i zwroc uwage na wazniejsze sprawy takie jak prawdziwe kaleczenie naszego jezyka. Zakladam, ze kazda osoba tutaj komentujaca i wiedzmowato wytykajaca mi bzdurne argumenty uzywa slowek, ktore wymienilem powyzej i na swoja obrone i zeby nie wygladac glupio teraz bedzie wydrapywac mi oczy,. Same zabierzecie za swoja mowe i kalecznie jezyka polskiego a moze wtenczas cos sie u nas zmieni, bo widac sami lekcewazymy nasza kulture, a jesli nie my Polacy to kto ma dbac o nasze bogactwa kulturowe, w ktorych sklad wchodzi nasza ojczysta mowa? Anglik sie bardziej szanuje i nie pozwoli sobie wtloczyc jakiegos obcego slowka ot tak, a my to robimy co miesiac.

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Ja nie używam słówek, które wymieniłeś, ale oczy mnie bolą od Twojej gramatyki i interpunkcji, a raczej jej braku...

Przy okazji - autorka "komentarza", jak już. Nie "komentarzu". Wiesz, rzeczowniki żywotne, nieżywotne, takie sprawy. Coś jak dla Anglika Simple Present, Past Continuous itd. tongue

10

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
_v_ napisał/a:
czatownik napisał/a:
adiaphora napisał/a:

jezyk, jak wszystko, ewoluuje, przeksztalca sie, ulega zapozyczeniom,  skrotom itp. itd.
Bledy bledami, ale nie popadajmy zaraz w paranoje z powodu bana, trendow czy hejterow oraz roznych nieoficjalnych slangow, jak np. korpomowa. Tu to dopiero nawijaja...
Zasady jak najbardziej, ale bez przesadyzmu tongue czasem dobrze poluzowac krawacik.
Ide luknac co skrobia w innych topikach wink


To Ty sobie luknij ale jeszcze sie stuknij, bo wiesz, ja kocham moja ojczyzne i nie po to Polacy przelewali krew za polska mowe, zeby w 25 lat tacy jak Ty i Tobie podobni go tak sprataczyli.


i z tej miłości nie używasz polskich znaków, robisz literówki i piszesz kompletnie niegramatycznie
też mi wielka miłość - chyba mocno nieodwzajemniona wink

Ja pisze kompletnie niegramatycznie? Kompletna przesada (ja przynajmniej teraz nie przesadzam). Wcale nie musze uzywac literowek, bo rozne sa klawiatury, wazne, ze pisze mniej wiecej poprawnie i robie bardzo malo bledow. Widac nie masz sie czego uczepic to uzywasz tanich chwytow. Zamow sobie slownik jezyka polskiego, oh przepraszam bardzo, zabukuj sobie taki slownik - mam nadzieje, ze poprawnie przeliterowalem "zabukuj" , nie chcialbym byc posadzony o brak milosci do jezyka ojczystego i ojczyzny.

11

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

troll

12

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
santapietruszka napisał/a:

Ja nie używam słówek, które wymieniłeś, ale oczy mnie bolą od Twojej gramatyki i interpunkcji, a raczej jej braku...

Przy okazji - autorka "komentarza", jak już. Nie "komentarzu". Wiesz, rzeczowniki żywotne, nieżywotne, takie sprawy. Coś jak dla Anglika Simple
Present, Past Continuous itd. tongue

Napewno nie uzywasz takich slowek? Jesli zrobilem gdzies bledy to mnie popraw, chetnie sie zastosuje i postaram nie robic podobnych bledow w przyszlych komentarzach.

A co do mojej pomylki - mylac "u" z "a" to wiesz co? Do przedszkola z takim czyms moglabys pojsc i dzieci by Tobie zaklaskaly, ze niezle mi dalas. A co do rzeczownikow zywotnych i niezywotnych to dopiero numer, ale zeby porownywac blad w przeliterowaniu do potencjalnego beldu w zastosowaniu czasow jezyka angielskiego to jak ani przypiac ani przylatac.

13 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-15 15:02:31)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
_v_ napisał/a:

troll

Troll - nowosc w jezyku polskim, ale niech bedzie, bo to takie fajne wyrazenie, przyszlo z zachodu wiec jak malpki polskie bedziemy je papugowac - zachod lepszy gosc.

Pamietajcie jak piszecie po polsku! Slowo "troll" pisze sie przez dwa "l", tak jest w jezyku angielskim, a co to znaczy to juz nie wazne.

14

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

A od kiedy to jest slowo pochodzenia angielskiego?!

15 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-15 15:53:03)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

A od kiedy to jest slowo pochodzenia angielskiego?!

Tylko tyle masz do napisania? To Ciebie najbardziej zdraznilo, bo "bukowanie" juz nie, przeciez to jest slowo pochodznei polskiego...od 2010!

Troll jest slowem uzywanym w jezyku angielskim a pochodzi najprawdopodobniej z dunskiego ale napewno nie z j. polskiego. Jest to slowo, ktorego uzywalismy do niedawna jedynie w odniesieniu do bajek napisanych przez pewnego dunskiego autora. Od jakiegos czasu uzywamy tego zwrotu, zeby okreslic pewnego rodzaju oszusta, intryganta, nakrecacza (do konca nam niewiadomo) a przyszlo ono droga internetowa prosto z anglojezycznych krajow, gdzie w takim a nie innym kontekscie uzywaja tego slowa, a my jak gesi swoim zywczajem po prostu je pochwycilismy i uzywamy w tym samych kontekscie co nasi dobrze sie szanujacy koledzy z zachodu.

16 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-09-15 16:15:37)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Słownik języka polskiego - Wydawnictwo Naukowe PWN:

troll mit. skand. «istota zamieszkująca górskie pieczary, zwykle nieprzychylna ludziom»

bukować  «zamawiać miejsce w samolocie, hotelu itp. lub potwierdzać zamówienie»

Słownik ortograficzny: na pewno

Słownik frazeologiczny:ni przypiąć, ni przyłatać

Zasad interpunkcji nie chce mi się cytować tongue

Używać języka też trzeba umieć... Zwłaszcza jeśli się go ponoć kocha big_smile

17 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-15 17:40:56)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

czatownik, wow, aleś nam wszystkim pojechał, aż nam kapcie pospadały big_smile

edit: daję Ci mocne 2/10 wink

18 Ostatnio edytowany przez Akaya (2016-09-15 17:11:40)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Tytuł trochę nietrafiony, ale dorzucę swoje trzy grosze z gazety... cool

http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/oejktkpTURBXy9mZmZjODU4NDk5MGQ3MDhlNzU1MWQ2YjM2ZGY3NWQ0MS5wbmeRkwLNAyYA

19

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Zostawmy Czatownika, nie ma z kim dyskutowac.
Ale napisze o tym co mnie bardzo denerwuje. Nastala glupia moda pisania rosyjskich nazw i nazwisk "z angielska". Tymczasem przez wieki nauczylismy sie zapisywac je po naszemu, i te nazwy weszly do polskiej kultury. Nie mowiac o tym, ze lepiej oddaja je fonetycznie. Jak widze "Alexandroff" to mnie trzepie.

20

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

że niby Chapaev zamiast Czapajew?  Przecież to dużo bardziej skomplikowane. Albo Gorbaczow. Po grzyba wymyślać?

21

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Czapajew gieroj, za rodinu, za Stalinu na boj, na boj, na boj!!!
Kto to pamieta, plus wszystkie kawaly o Czapajewie?

22 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-09-15 23:06:33)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Ale fajna dyskusja!
Od zapożyczeń z angielskiego, zwykle skrótowych, jak zdążyłem zauważyć, po źródłosłowy wyrażeń internetowych określeń.
Wklejony zaś do postu przez Akaya'e poradnik językowy dla rodziców doby Internetu, to strzał w dziesiątkę. Bo i co pozostało, by zrozumieć, o czym latorośl rozmawia z sąsiadem rówieśnikiem?
Osobiście,  rozumiem owe zmiany. Nie akceptuję ich, ale nie mam innego wyjścia, jak dostosować się do nich. Przyjdzie czas, że te nowe "makaronizmy" staną się integralną częścią naszego języka.
Gdy swego czasu współcześni Janowi Chryzostomowi Paskowi, ówczesna nasza szlachta na potęgę wtrącała słowa łacińskie, francuskie, włoskie lub ruskie do korespondencji, inni mieli jakieś obiekcje?
Zapewne tak, skoro już Rej ze sto lat wcześniej napominał, by mówić po naszemu.
Nic to jednak nie dało przecież. Wystarczy sięgnąć po  słownik wyrazów obcych z początków lat 90-tych ubiegłego wieku, w którym hejtera, bana i im podobnych nie znajdziecie, co prawda, ale są w nim wyrażenia, których pochodzenie wprawiało mnie w zaskoczenie, bo sądziłem, że to polskie jednak. smile

23 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-09-15 23:23:42)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

wszystkie to może nie...

rano Czapajew wychodzi z burdelu
- a pieniądze! - krzyczy za nim dziewczyna
- rewolucjoniści pieniędzy nie biorą!  dumnie odparł Czapajew
wink

p.s ale znam dużo o Czaku Norisie tongue

24 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-09-15 23:29:14)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

W muzeum rewolucji w Leningradzie nauczycielka oprowadza pionierów po sali poświęconej jej bohaterom.
Stoją przed szkieletami ludzkimi wystawionymi w gablocie.
Nauczycielka wskazuje szkielet dorosłego męźczyzny:
- Oto, dzieci, szkielet naszego wielkiego gieroja, Czapajewa!
Następnie wskazuje szkielet dziecka:
- A to, szkielet naszego gieroja Czapajewa, gdy miał dwa lata!

25

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Oczywiscie do Czatownika nie dotarlo ze zaambarasowac to nie znaczy "zawstydzic sie" i ze jest to stare wyrazenie..
O Czapajewie to nieprzyzwoite pamietam.
Uwielbiam dochodzic do pochodzenia slow. Moze dlatego ze dorastalam na Slasku, i wiele slow niemieckich przyswoilam. Babcia-polonistka wytepic nie mogla hebli, kartofli, wihajstrow.
Farba mlotkowa.
Teraz mam nareszcie kartofler.
Siostra-potteromaniaczka uparla sie tlumaczyc sama niektore wyrazenia. Np. dillygrout (haslo do drzwi) tlumacz przetlumaczyl na grysik. Dill (dunski dild) to koperek, grout to zaparzona maka (sruta) chyba od dunskiego grød. Teraz to oznacza owocowy kisiel, ale dawniej raczej pape z maki. Wiec w sumie to chyba koperkowa.

26 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-16 00:30:46)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
santapietruszka napisał/a:

Słownik języka polskiego - Wydawnictwo Naukowe PWN:

troll mit. skand. «istota zamieszkująca górskie pieczary, zwykle nieprzychylna ludziom»

bukować  «zamawiać miejsce w samolocie, hotelu itp. lub potwierdzać zamówienie»

Słownik ortograficzny: na pewno

Słownik frazeologiczny:ni przypiąć, ni przyłatać

Zasad interpunkcji nie chce mi się cytować tongue

Używać języka też trzeba umieć... Zwłaszcza jeśli się go ponoć kocha big_smile


Na wstepie, dzieki za poprawki, przydadza sie, nieraz zrobi sie blad tu i tam, wiec dobrze wiedziec jak sie powinno pisac bezblednie, tak wiec jestem Tobie wdzieczny. Co do ostniego zdania to zgodze sie, ale jak chcesz byc taka sprawiedliwa w ocenie to zaadresuj zasady interpunkcji do tych, niektorych domoroslych  komentujacych powyzej, popatrz na ich bledy, bo jak sie powiedzialo 'a' to wypada powiedziec i 'b'.

Co do slowa "troll" to nie wiem po co tlumaczysz to co juz opisalem, juz wspomnialem, ze jest to istota z bajek, nie dopisalem, ze mityczna, i tyle. Zreszta to nie bylo tu istotne, o co mi chodzi to fakt, ze uzywamy tego zwrotu w ten sam sposob co Anglosasi, bo po nich papugujemy, nigdy przedtem nie uzywalismy slowa "troll" w ten sposob i zaloze sie, ze wiekszosc nawet nie wie po co go uzywamy, bo wlasnie, po co? Jest to idiotyczne wyrazenie w kontekscie, w ktorym jest wyrazane, a ta madrosc przyszla z USA, wiec gratuluje myslacym Polakom, ktorzy bezmyslnie stosuja ten wyraz.

A co smieszniejsze, przez to slepe nasladowanie innych nie uwzglednili ci madralinscy, ze plci zenskiej sie trollem nie nazywa a zauwazylem, ze czesto i kobietom nadaje sie ten tytul w sieci.

27 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-09-16 16:45:36)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

[treść nieregulaminowa - usunięte przez moderację]

28

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

czatownik
wlasciwie dyskusja z moim psem byla by bardziej owocna. Ale dobrze.
Nie jestem Slazaczka. Ale tak sie sklada ze cala nomenklatura techniczna na Slasku byla niemiecka. Przejeta od wyzszej kadry niemieckiej.Taka jest prawda i tego nie zmienisz. Ojciec mowil tak w pracy, bo nikt by go nie zrozumial. Wszyscy tak mowili. I nawet mialo to swoj urok.
Co do trolla- jak juz chcesz byc purysta jezykowym to trold. Pochodzi to od slowa biegac krotkim kroczkami, niezgrabnie - wg. Gyldendal

29

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:

Droga autorko komentarzu!

Stawia sie wykrzyknik adresujac kogos a nie przecinek (przecinek to w USA). Zapozyczone slowa, ktore nie stanowia oficjalnych czesci mowy danego jezyka sa uzywane nieprawidlowo. Zapewne uzywasz tych slowek nie zastanawiajac sie dlaczego i teraz prawda w oczy kole, bo glupio sie wyglada, nie naginaj prawdy, bo to zle wyglada.

Odnosnie tych zapozyczonych i uzywanych juz od dawna to na przyklad "hultaj" jest slegiem a "czychac" i "wiedzma" to niby z jakiego jezyka zapozyczone?

Jezyk angielski tez jest jezykiem zywym, bo jezyki w obiegu sa jezykami zywymi - tez mi odkrycie. Tyle tylko, ze to Polacy zapozyczaja a nikt od Polakow nie zapozycza, takie gesi jestesmy.

Autorze komentarza
nie przyswoiłeś deklinacji.
Podaj mi proszę żródło z którego czerpiesz info takie jak te z pierwszego zdania smile.Znajdź sobie z jakiego języka zapożyczona jest wiedźma i czyhać.
I co to do licha jest SLEG??
[treść obraźliwa - usunięte przez moderatora]
Nie umiesz porozumiewać się poprawnie nawet w ojczystym języku.
[treść obraźliwa - usunięte przez moderatora]

30 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-09-16 16:48:18)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

[treść poniżej poziomu forum - usunięte przez moderację]

31

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

czatownik
wlasciwie dyskusja z moim psem byla by bardziej owocna. Ale dobrze.
Nie jestem Slazaczka. Ale tak sie sklada ze cala nomenklatura techniczna na Slasku byla niemiecka. Przejeta od wyzszej kadry niemieckiej.Taka jest prawda i tego nie zmienisz. Ojciec mowil tak w pracy, bo nikt by go nie zrozumial. Wszyscy tak mowili. I nawet mialo to swoj urok.
Co do trolla- jak juz chcesz byc purysta jezykowym to trold. Pochodzi to od slowa biegac krotkim kroczkami, niezgrabnie - wg. Gyldendal

Bo nikt tej nomenklatury nie zmienil, bo takie jaja mamy jak Wy tutaj komentujacy "no niestety tak jest, musi byc, nic za to nie mozemy, ze polski sie kaleczy". Napewno jezyk niemiecki w uzyciu na ziemiach polskich przez moich kochanych rodakow ma swoj niepowtarzalny urok, powiedz to tylko rodzinom Polakow, ktorzy dostawali kulke w glowe od Niemcow za spiewanie na ulicy po polsku podczas ostatniej wojny.

32

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Wyobraz sobie ze znalam luzdzi ktorzy byli w powstaniach slaskich - i tez tak mowili.

33

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:

polski sie kaleczy". Napewno

na pewno

34

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
santapietruszka napisał/a:
czatownik napisał/a:

polski sie kaleczy". Napewno

na pewno

Mam pewna slabosc do tego slowa, ale na pewno wkrotce to minie.

35 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-16 16:30:40)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

Wyobraz sobie ze znalam luzdzi ktorzy byli w powstaniach slaskich - i tez tak mowili.

Znam Polakow, ktorzy potrafia zaspiewac hymn polski, a ktorzy to przyjeli juz za oczywiste, iz mamy bukowac bilety, bo daja nam na to okejke, nie hejterowac nowego slownictwa, placic taksy jak nam kaza, robic big kesz, myslec pozytiw, nie byc nollajf i lolowac caly dzien - to jest byc na topie (tutaj bez wykrzyknika - to zbyt wielki pokaz emocji jak na nowego Europejczyka przystalo, w Anglii sie tego nie robi).

Wyobrazam sobie tych ludzi, ale przykladu z nich brac nie bede i Ty tez nie musisz.

36 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-16 16:43:48)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
Excop napisał/a:

Ale fajna dyskusja!
Od zapożyczeń z angielskiego, zwykle skrótowych, jak zdążyłem zauważyć, po źródłosłowy wyrażeń internetowych określeń.
Wklejony zaś do postu przez Akaya'e poradnik językowy dla rodziców doby Internetu, to strzał w dziesiątkę. Bo i co pozostało, by zrozumieć, o czym latorośl rozmawia z sąsiadem rówieśnikiem?
Osobiście,  rozumiem owe zmiany. Nie akceptuję ich, ale nie mam innego wyjścia, jak dostosować się do nich. Przyjdzie czas, że te nowe "makaronizmy" staną się integralną częścią naszego języka.
Gdy swego czasu współcześni Janowi Chryzostomowi Paskowi, ówczesna nasza szlachta na potęgę wtrącała słowa łacińskie, francuskie, włoskie lub ruskie do korespondencji, inni mieli jakieś obiekcje?
Zapewne tak, skoro już Rej ze sto lat wcześniej napominał, by mówić po naszemu.
Nic to jednak nie dało przecież. Wystarczy sięgnąć po  słownik wyrazów obcych z początków lat 90-tych ubiegłego wieku, w którym hejtera, bana i im podobnych nie znajdziecie, co prawda, ale są w nim wyrażenia, których pochodzenie wprawiało mnie w zaskoczenie, bo sądziłem, że to polskie jednak. smile

Tak, ale zapozyczenia dawne nastepowaly stopniowo a nie co chwile tak jak teraz, a ze mamy totalnie glupie media to nie znaczy, ze mamy tylko machnac reka i peplac jak nam ulom dziennikarzyna kaze. Wiele z tych nowych wyrazen nie zostalo wpasowanych w polskie nuanse i brzmia idiotycznie, moda moda ale nie mozna swojego jezyka zupelnie spi......c, nie robia tego inni, na zachodzie ani by pomysleli, zeby na codzien poslugiwac sie zwrotami w jezyku polskim, oni naszego jezyka nie wchlaniaja ale my ich tak i wkrotce ta piekna slowianska mowa przestanie istniec w Polsce.

Co do Reja to szkoda go, bo terazniejsza jak i tamtejsza Polska na niego nie zasluzyly. Jak glupi Polak nie chce madrego Polaka sluchac to bedzie sluchal jeszcze glupszego Niemca, Zyda, Amerykanina itd.

37

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Czatowniku, odsyłam Cię do Regulaminu Forum. Pomijając, że kilka Twoich postów stanowiło jego rażące naruszenie, w Twoich słowach jest wiele agresji, pojawiają się nieregulaminowe linki, to co prawda mniej rażącym, ale również łamiącym zasady, jest pisanie postów jeden pod drugim. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj". Teraz zapraszam do odebrania poczty - masz ode mnie wiadomość.
Z pozdrowieniami, Olinka

38

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Widze ze Czatownik z tych "patriotow" co to koszulki narodowe nosza. Wiec i tak nie zrozumie.
Znalam czlowieka, Slazaka ktory zostal w czasie wojny wcielony do wojska i wyslany do lodzi podwodnych. Jako zwykly marynarz. Podobno koszmar, nic im nie mowili, ludzie nie wiedzieli gdzie sa, dokad plyna, kiedy wroca. Koszmarne warunki, strach. Zdezerterowac nie mogl, bo narazil by rodzine. I ja tego czlowieka szanuje bardziej niz kiboli w koszulkach z husaria.
Ktorzy nawet nie wiedza, ze zadnych skrzydel nie bylo. Mozliwe ze cos w rodzaju statecznika przymocowanego do siodla sporadycznie sie pojawilo. Skrzydla byly mocowane do zbroi paradnych, w ktorych sie na konia nie wsiadalo. A tym bardziej sie nie walczylo. Bo niby jak, z taka konstrukcja na plecach?

39

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

Widze ze Czatownik z tych "patriotow" co to koszulki narodowe nosza. Wiec i tak nie zrozumie.
Znalam czlowieka, Slazaka ktory zostal w czasie wojny wcielony do wojska i wyslany do lodzi podwodnych. Jako zwykly marynarz. Podobno koszmar, nic im nie mowili, ludzie nie wiedzieli gdzie sa, dokad plyna, kiedy wroca. Koszmarne warunki, strach. Zdezerterowac nie mogl, bo narazil by rodzine. I ja tego czlowieka szanuje bardziej niz kiboli w koszulkach z husaria.
Ktorzy nawet nie wiedza, ze zadnych skrzydel nie bylo. Mozliwe ze cos w rodzaju statecznika przymocowanego do siodla sporadycznie sie pojawilo. Skrzydla byly mocowane do zbroi paradnych, w ktorych sie na konia nie wsiadalo. A tym bardziej sie nie walczylo. Bo niby jak, z taka konstrukcja na plecach?

Bo historia, to taka dziedzina, którą należy studiować, by się o niej wypowiadać. I wcale nie mam na myśli potocznego znaczenia słowa "studiować", czyli pobierać nauki na wyższej uczelni.
Czatownik prowokuje. Czy rozmyślnie? Nie wiem.
Mam nadzieję, że jednak rozmyślnie. smile

40 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-17 03:18:37)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
Akaya napisał/a:

Tytuł trochę nietrafiony, ale dorzucę swoje trzy grosze z gazety... cool

http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/oejktkpTURBXy9mZmZjODU4NDk5MGQ3MDhlNzU1MWQ2YjM2ZGY3NWQ0MS5wbmeRkwLNAyYA


Jak ktos uczy sie polskiego jezyka z gazet, ktore nawet nie sa, w wiekszosci, w rekach polskich to nie dziwota, ze kaleczy ojczysty jezyk. Ci napuszeni do granic Amerykanie i Anglicy smieja sie i jeszcze bardziej pusza jak widza takie naglowki i slysza jak coraz czesciej zamieniamy nasza mowe na jezyk angielski spolszczajac slowka w debilny sposob i do tego stopnia, ze nie pasuje to do jezyka polskiego.

Zamiast idiotycznego napisu pouczajacego rodzicow jakie slownictwo podworkowe powinni znac to gazetka z klozetka powinna uczyc dzieci jak sie poprawnie wyslawiac, a jak juz to przekrety powinny byc jedynie jezyku polskim.


A tak na marginesie to bardzo trudno sie domyslic, ze alko to alkohol, ze nieogar to nierozgarniety, ze masz okejke to upowaznienie do czegos. Z drugiej strony, slowa typu "crush" sa wymawiane fonetycznie wedlug mowa angielskiej (czyli "krasz) a w jezyku polskim spolgloska "c" nie jest nigdy wymawiana jako "k", samogloske "u" nie wymawia sie jako "a" a  zestawienia "sh" w polskim jezyku nie ma. Totalnym debilizmem jezt takie znieksztalcanie naszego jezyka.

Dzieci nie mam, ale obcych slow bym ich nie uczyl, bo mamy ich juz, az za wiele i nie pasuja do polskiej gramatyki.

41 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-17 03:24:01)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
Olinka napisał/a:

Czatowniku, odsyłam Cię do Regulaminu Forum. Pomijając, że kilka Twoich postów stanowiło jego rażące naruszenie, w Twoich słowach jest wiele agresji, pojawiają się nieregulaminowe linki, to co prawda mniej rażącym, ale również łamiącym zasady, jest pisanie postów jeden pod drugim. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj". Teraz zapraszam do odebrania poczty - masz ode mnie wiadomość.
Z pozdrowieniami, Olinka


Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim - ladny  i cos mi mowi, ze masz takie samo oblicze, jestem ciekaw jak wygladasz, lubie atrakcyjne moderatorki (to slowo moze byc zastapione polskim, np. kierujaca, organizujacy, operujacy itd.). Byc moze, jestes zbyt wrazliwa, bo nie sadze, zebym to ja byl tym agresywnym, popatrz na inne posty, tam czatowiczki niczym wilczyce rzucajace sie na pozarcie daly sobie upust, ale czy ja sie zaraz zrazilem (oprocz jednego wulgarnego postu)? Co do tych regulaminow, to jak mozna to brac na serio? Jakie sa regulaminowe linki a jakie nie, i co w moich linkach bylo zlego? Jeszcze dochodzi sprawa nie pisania postow jeden po drugim (dobrze, dostosuje sie, ale to jest zenujace). Boze! Kto takie zasady wymyslil, prosze mi podac, jesli to mozliwe, osobe odpowiedzialna za taki bezsensowny regulamin, chetnie sie dowiem o co tu chodzi, bo takie zasady uwlaszczaja swobodzie pisania komentarzy, to jest kompletna przesada, nie widzisz w tym absurdu? 

Apropo slowa "link" to tez nie polskie slowo, wiec musze Tobie dac tutaj upomnienie, mozna "link" zamienic na "lacznik" to wcale nie trudne, mamy wiele odpowiednikow w naszym jezyku na nowo poznane, obce slowka adoptowane wraz z nowa technika i technologia.

Nie moge sie juz doczekac przeczytania od Ciebie tej necacej wiadomosci.  Buzka! Czatownik

42 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2016-09-17 11:01:04)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Trollina- i to nieudolny.Bo trollem to trza umić być:)


czatownik napisał/a:

Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim - ladny  i cos mi mowi, ze masz takie samo oblicze, jestem ciekaw jak wygladasz, lubie atrakcyjne moderatorki (to slowo moze byc zastapione polskim, np. kierujaca, organizujacy, operujacy itd.)

I pisze to ktoś kto ma nick czatownik

czatownik napisał/a:

tam czatowiczki

-co to u licha znaczy CZATOWICZKI?
Wiesz czym się czat od forum różni?

czatownik napisał/a:

Co do tych regulaminow, to jak mozna to brac na serio? Jakie sa regulaminowe linki a jakie nie, i co w moich linkach bylo zlego? Jeszcze dochodzi sprawa nie pisania postow jeden po drugim (dobrze, dostosuje sie, ale to jest zenujace). Boze! Kto takie zasady wymyslil, prosze mi podac, jesli to mozliwe, osobe odpowiedzialna za taki bezsensowny regulamin, chetnie sie dowiem o co tu chodzi, bo takie zasady uwlaszczaja swobodzie pisania komentarzy, to jest kompletna przesada, nie widzisz w tym absurdu?

- zawsze możesz zrobić ''wypad'' jak Ci regulamin nie pasuje.A najlepiej się z nim zapoznać ZANIM zaczniesz pisać takie bzdury.
Nie znasz znaczenia słów,nie potrafisz ich napisać poprawnie i ŚMIESZ udzielać jakichś upomnień tutaj? No bez jaj! UWŁASZCZAJĄ-hehhe.O przepraszam-UWLASZCZAJA big_smile

czatownik napisał/a:

Apropo slowa "link" to tez nie polskie slowo, wiec musze Tobie dac tutaj upomnienie, mozna "link" zamienic na "lacznik" to wcale nie trudne, mamy wiele odpowiednikow w naszym jezyku na nowo poznane, obce slowka adoptowane wraz z nowa technika i technologia.

-a propos nicku czatownik-lepiej byłoby "gawędziarz".
Ale do Ciebie bardziej pasuje "przypierdzielacz" smile

czatownik napisał/a:

Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim

- pseudonim to też obce zapożyczenie.

O wielu rzeczach nie masz bladziutkiego pojęcia więc nie bierz sobie do serca roli mentora bo tylko narażasz się na kpiny.

43 Ostatnio edytowany przez Summerka (2016-09-17 10:52:27)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:

Tak kaleczymy jezyk polski:
Naglowki typu: “wyrzucona z turnieju” , pomysl by kto, ze cos z jakiegos powodu zostala ukarana i zmuszona opuscic turniej ale, nie, owa zawodniczka zostala wyeliminowana w grze. Naglowki tego typu sa mylne i uzywane dla taniej sensacji w zachodnich mediach od dziesiatek lat, teraz trafia to do Polski i polskiej pisowni.

Język potoczny się zmienia nieustannie. Czy wiesz, że kiedyś powitanie "serwus" budziło kontrowersje? Zarezerwowane głównie dla ludzi młodych. Kto to dziś pamięta? Kiedyś zapożyczenia czerpano z łaciny i greki, dziś z angielszczyzny, choć niektóre  wzięte z rosyjskiego zagoszczą  chyba u nas  na dłużej.

Co do wiadomości dziennikarskich, to się zgadzam. Kiedyś dziennikarz miał więcej czasu na przygotowanie newsów. Teraz jesteśmy zalewani mnóstwem informacji, które muszą odbiorcy zatrzymać uwagę  na dłużej.

Jeśli uważasz, że jeśli napiszesz "lacznik" zamiast "łącznik", to nie będzie kaleczeniem języka? Znaki diakrytyczne w polszczyźnie to podstawa.

44 Ostatnio edytowany przez femte (2016-09-17 11:53:36)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

czatownik
"Apropo" - a propos
moderatus -to nie z angielskiego. Po lacinie  znaczy "umiarkowany". Mozliwe ze mozna tez znalezc starsze pochodzenie, np. greckie. Strasznie mnie denerwuje ze przypisujesz takim slowom angielskie pochodzenie. Tak jak denerwuje wymowa lacinskich slow "z angielska". Choc nikt nie wie, jak to Rzymianie wymawiali. Ale na pewno nie jak wspolczesni Anglicy.
"C" od dawna jest w polskim wymawiane jak "k" - wlasnie w slowach pochodzenia lacinskiego.

45

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Femte-ale co i komu Ty chcesz tłumaczyć?
Przecież czatownik nie słyszał o żadnym innym obcym języku prócz angielskiego.
Swoimi mądrościami może zaimponować kolegom z gimnazjum.
Bo nie wierzę,że tak może pisać dorosły człowiek.

46

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:
Olinka napisał/a:

Czatowniku, odsyłam Cię do Regulaminu Forum. Pomijając, że kilka Twoich postów stanowiło jego rażące naruszenie, w Twoich słowach jest wiele agresji, pojawiają się nieregulaminowe linki, to co prawda mniej rażącym, ale również łamiącym zasady, jest pisanie postów jeden pod drugim. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj". Teraz zapraszam do odebrania poczty - masz ode mnie wiadomość.
Z pozdrowieniami, Olinka


Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim - ladny  i cos mi mowi, ze masz takie samo oblicze, jestem ciekaw jak wygladasz, lubie atrakcyjne moderatorki (to slowo moze byc zastapione polskim, np. kierujaca, organizujacy, operujacy itd.). Byc moze, jestes zbyt wrazliwa, bo nie sadze, zebym to ja byl tym agresywnym, popatrz na inne posty, tam czatowiczki niczym wilczyce rzucajace sie na pozarcie daly sobie upust, ale czy ja sie zaraz zrazilem (oprocz jednego wulgarnego postu)? Co do tych regulaminow, to jak mozna to brac na serio? Jakie sa regulaminowe linki a jakie nie, i co w moich linkach bylo zlego? Jeszcze dochodzi sprawa nie pisania postow jeden po drugim (dobrze, dostosuje sie, ale to jest zenujace). Boze! Kto takie zasady wymyslil, prosze mi podac, jesli to mozliwe, osobe odpowiedzialna za taki bezsensowny regulamin, chetnie sie dowiem o co tu chodzi, bo takie zasady uwlaszczaja swobodzie pisania komentarzy, to jest kompletna przesada, nie widzisz w tym absurdu? 

Apropo slowa "link" to tez nie polskie slowo, wiec musze Tobie dac tutaj upomnienie, mozna "link" zamienic na "lacznik" to wcale nie trudne, mamy wiele odpowiednikow w naszym jezyku na nowo poznane, obce slowka adoptowane wraz z nowa technika i technologia.

Nie moge sie juz doczekac przeczytania od Ciebie tej necacej wiadomosci.  Buzka! Czatownik

o tak, nie daj sobie w kaszę dmuchać, pisz tak dalej Olince, to może wyśle Cię bezterminowo na Madagaskar, za co wszyscy jej podziękujemy big_smile

47

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Gojka
mnie to bawi.

48

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

czatownik
"Apropo" - a propos
moderatus -to nie z angielskiego. Po lacinie  znaczy "umiarkowany". Mozliwe ze mozna tez znalezc starsze pochodzenie, np. greckie. Strasznie mnie denerwuje ze przypisujesz takim slowom angielskie pochodzenie. Tak jak denerwuje wymowa lacinskich slow "z angielska". Choc nikt nie wie, jak to Rzymianie wymawiali. Ale na pewno nie jak wspolczesni Anglicy.
"C" od dawna jest w polskim wymawiane jak "k" - wlasnie w slowach pochodzenia lacinskiego.


Język łaciński był językiem urzędowym w Polsce aż do, mniej więcej, 15-stego wieku kiedy ładu i składu nie było i Polska była rozdzierana na wszystkie strony.  Dlatego mamy dużo zapożyczeń i to mogę jeszcze zrozumieć i dlatego mogę też zaakceptować (tylko w ograniczonych okolicznościach) łacińskie "c" wymawiane jako "k", co zresztą nie jest w powszechnym użytku, więc nie stanowi dobrego przykładu, podałabyś lepszy. Jeśli przypisałem gdzieś słowom łacińskim pochodzenie angielskie to błąd, ale nie widzę nigdzie tutaj, żebym takie coś zrobił, odnosiłem się ściśle do słow używanych w języku angielskim o brzmieniu typowo angielskim a nie do ich pochodzenia, bo słowo "moderator" to już nie "moderatus" a poza tym kultura łacińska coś wnosiła, język łaciński w Polsce był, przede wszystkim,  językiem akademickim, co wnosi Anglos do naszej kultury oprócz hot dogów? Wracając jeszcze do słowa "moderator" co ma "umiarkowany" do funkcji zarządcy na forum? Znaczenia językowe jakie pasują w jednym rodzaju słownictwa niekoniecznie bedą pasować w innym, dlatego "moderator" czy po "moderatus" nie pasują do języka polskiego tutaj w tym kontekscie, chyba, że oficjalnie nadamy temu słowu jakiś odpowiedniu polski nuans, tym samym zmieniając oryginalne znaczenie, ale dostosowując je do polskiego a to nie nastąpiło, po prostu zwaliliśsmy to słowo z agielskiego tak jak szło, kompletnie bezmyślnie, bez jakiegokolwiek poszanowania dla polskich zasad gramatyki.

49

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
Summerka napisał/a:
czatownik napisał/a:

Tak kaleczymy jezyk polski:
Naglowki typu: “wyrzucona z turnieju” , pomysl by kto, ze cos z jakiegos powodu zostala ukarana i zmuszona opuscic turniej ale, nie, owa zawodniczka zostala wyeliminowana w grze. Naglowki tego typu sa mylne i uzywane dla taniej sensacji w zachodnich mediach od dziesiatek lat, teraz trafia to do Polski i polskiej pisowni.

Język potoczny się zmienia nieustannie. Czy wiesz, że kiedyś powitanie "serwus" budziło kontrowersje? Zarezerwowane głównie dla ludzi młodych. Kto to dziś pamięta? Kiedyś zapożyczenia czerpano z łaciny i greki, dziś z angielszczyzny, choć niektóre  wzięte z rosyjskiego zagoszczą  chyba u nas  na dłużej.

Co do wiadomości dziennikarskich, to się zgadzam. Kiedyś dziennikarz miał więcej czasu na przygotowanie newsów. Teraz jesteśmy zalewani mnóstwem informacji, które muszą odbiorcy zatrzymać uwagę  na dłużej.

Jeśli uważasz, że jeśli napiszesz "lacznik" zamiast "łącznik", to nie będzie kaleczeniem języka? Znaki diakrytyczne w polszczyźnie to podstawa.

Napisanie "lacznik" zamiast "łącznik" jest sprawą innej klawiatury a nie kaleczenia języka, bo na papierze bym tak nie napisał, więc przyczepiłaś się akurat do mało istotnej rzeczy.

50

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

O ile rozumiem jestes w Anglii lub innym kraju angielskojezycznym. Maja dokladnie taka sama klawiature jak w Polsce, da sie ja przestawic - sama to robilam.

51

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Czatowniku, po raz drugi i ostatni proszę o zapoznanie się z Regulaminem Forum, bo off top również stanowi jego naruszenie. Uprzedzam, że dalsze łamanie zasad, których znajomość i gotowość do respektowania potwierdziłeś w chwili rejestracji, będzie dla nas jasnym sygnałem, że nie zamierzasz się dostosować, a skoro tak - będziemy zmuszone Cię pożegnać. Forum nie jest właściwym miejscem do wyjaśniania spraw, które nie są powiązane z zagadnieniem, dla którego został założony dany wątek. Jeśli masz coś do powiedzenia na temat zasad funkcjonowania Netkobiet, zapraszam do kontatu mailowego.

Choć rozumiem, że czasem przychodzi to z trudem wink, to wszystkie osoby biorące udział w dyskusji także proszę o powstrzymanie się od komentarzy, które nie dotyczą głównego tematu wątku. 
Z pozdrowieniami, Olinka

52

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
gojka102 napisał/a:

Trollina- i to nieudolny.Bo trollem to trza umić być:)


czatownik napisał/a:

Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim - ladny  i cos mi mowi, ze masz takie samo oblicze, jestem ciekaw jak wygladasz, lubie atrakcyjne moderatorki (to slowo moze byc zastapione polskim, np. kierujaca, organizujacy, operujacy itd.)

I pisze to ktoś kto ma nick czatownik

czatownik napisał/a:

tam czatowiczki

-co to u licha znaczy CZATOWICZKI?
Wiesz czym się czat od forum różni?

czatownik napisał/a:

Co do tych regulaminow, to jak mozna to brac na serio? Jakie sa regulaminowe linki a jakie nie, i co w moich linkach bylo zlego? Jeszcze dochodzi sprawa nie pisania postow jeden po drugim (dobrze, dostosuje sie, ale to jest zenujace). Boze! Kto takie zasady wymyslil, prosze mi podac, jesli to mozliwe, osobe odpowiedzialna za taki bezsensowny regulamin, chetnie sie dowiem o co tu chodzi, bo takie zasady uwlaszczaja swobodzie pisania komentarzy, to jest kompletna przesada, nie widzisz w tym absurdu?

- zawsze możesz zrobić ''wypad'' jak Ci regulamin nie pasuje.A najlepiej się z nim zapoznać ZANIM zaczniesz pisać takie bzdury.
Nie znasz znaczenia słów,nie potrafisz ich napisać poprawnie i ŚMIESZ udzielać jakichś upomnień tutaj? No bez jaj! UWŁASZCZAJĄ-hehhe.O przepraszam-UWLASZCZAJA big_smile

czatownik napisał/a:

Apropo slowa "link" to tez nie polskie slowo, wiec musze Tobie dac tutaj upomnienie, mozna "link" zamienic na "lacznik" to wcale nie trudne, mamy wiele odpowiednikow w naszym jezyku na nowo poznane, obce slowka adoptowane wraz z nowa technika i technologia.

-a propos nicku czatownik-lepiej byłoby "gawędziarz".
Ale do Ciebie bardziej pasuje "przypierdzielacz" smile

czatownik napisał/a:

Olinko! Podoba mi sie Twoj pseudonim

- pseudonim to też obce zapożyczenie.

O wielu rzeczach nie masz bladziutkiego pojęcia więc nie bierz sobie do serca roli mentora bo tylko narażasz się na kpiny.

Co Ty tak o tym regulaminie mi piszesz? Podlizus jakis jestes. W pracy ucza lizac pupe?

Gawedziarz moze byc, o przepraszam - Gawędziarz musi byc.

W srodku zdania nie pisze sie duzymi literami, chyba, ze chodzi o jakis wazny skrot.

Czatownik to moj pseudonim od daaawna, zmienie go wkrotce, bo juz mi sie nudzi, no i racja jest jakis obcobrzmiacy.

Pseudonim to slowo greckie i mamy ich troche tak jak i lacinskich, sa to relikwie po greckich wplywach na kulture europejska, duzo wniesli, wykazali sie na wielu szczeblach, nie napadali nas i maja moj szacunek. Zreszta, mamy slowo ksywa ale nie mamy ani "nickname" ani "nick" ani tez "nik". Tak wiec ja nie mam nick (jak juz chcesz poprawnie pisac to uzyj chociaz deklinacji: nicka) "czatownik" tylko taki pseudonim czy taka ksywe.

To czym sie czat od forum rozni mnie nie obchodzi, co to ma wielce do rzeczy?

53

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
czatownik napisał/a:
Summerka napisał/a:
czatownik napisał/a:

Tak kaleczymy jezyk polski:
Naglowki typu: “wyrzucona z turnieju” , pomysl by kto, ze cos z jakiegos powodu zostala ukarana i zmuszona opuscic turniej ale, nie, owa zawodniczka zostala wyeliminowana w grze. Naglowki tego typu sa mylne i uzywane dla taniej sensacji w zachodnich mediach od dziesiatek lat, teraz trafia to do Polski i polskiej pisowni.

Język potoczny się zmienia nieustannie. Czy wiesz, że kiedyś powitanie "serwus" budziło kontrowersje? Zarezerwowane głównie dla ludzi młodych. Kto to dziś pamięta? Kiedyś zapożyczenia czerpano z łaciny i greki, dziś z angielszczyzny, choć niektóre  wzięte z rosyjskiego zagoszczą  chyba u nas  na dłużej.

Co do wiadomości dziennikarskich, to się zgadzam. Kiedyś dziennikarz miał więcej czasu na przygotowanie newsów. Teraz jesteśmy zalewani mnóstwem informacji, które muszą odbiorcy zatrzymać uwagę  na dłużej.

Jeśli uważasz, że jeśli napiszesz "lacznik" zamiast "łącznik", to nie będzie kaleczeniem języka? Znaki diakrytyczne w polszczyźnie to podstawa.

Napisanie "lacznik" zamiast "łącznik" jest sprawą innej klawiatury a nie kaleczenia języka, bo na papierze bym tak nie napisał, więc przyczepiłaś się akurat do mało istotnej rzeczy.

Jak widzę, twoja klawiatura żyje własnym życiem. Napisze "lacznik", ale za to "przyczepiłaś". Jak to jest istotne, można wyjaśnić na przykładzie.
Spróbuj się domyślić, o co mi chodzi, jeśli napiszę: " male zajaczki lubia paczki".

54 Ostatnio edytowany przez czatownik (2016-09-18 14:07:46)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
femte napisał/a:

Widze ze Czatownik z tych "patriotow" co to koszulki narodowe nosza. Wiec i tak nie zrozumie.
Znalam czlowieka, Slazaka ktory zostal w czasie wojny wcielony do wojska i wyslany do lodzi podwodnych. Jako zwykly marynarz. Podobno koszmar, nic im nie mowili, ludzie nie wiedzieli gdzie sa, dokad plyna, kiedy wroca. Koszmarne warunki, strach. Zdezerterowac nie mogl, bo narazil by rodzine. I ja tego czlowieka szanuje bardziej niz kiboli w koszulkach z husaria.
Ktorzy nawet nie wiedza, ze zadnych skrzydel nie bylo. Mozliwe ze cos w rodzaju statecznika przymocowanego do siodla sporadycznie sie pojawilo. Skrzydla byly mocowane do zbroi paradnych, w ktorych sie na konia nie wsiadalo. A tym bardziej sie nie walczylo. Bo niby jak, z taka konstrukcja na plecach?

Droga Femte!

Ja tez takiego wojaka szanuje, z jednej strony nie mozna dac sie zaszantazowac, bo bysmy moze wlasnego wojska nie mogli miec, z drugiej strony rodzina tez nalezy do ojczyzny i trzeba nia sie zajac, jedno i drugie trudna sprawa, nie ma tu latwych rozwiazan. Ja jednak nie do tego nawiazywalem, odeszlismy troche od tematu, mi chodzilo o to, ze po wojnie na Slasku dalej istnieje szwabostwo i pelno napisow niemieckich wszedzie i ludzie mowiacy gwara szwabska a mozna to bylo zmienic, tylko za miekcy jestesmy i za duzo u nas zdrajcow dzialajacych na rzecz Niemiec. Tam za malo jest jezyka polskiego a Slaski jakos tez nie jest nigdzie slyszany - jakas gwara slaska i tyle.

Co do narodowcow to co zlego w nich widzisz? Przeszkadza Tobie, ze chociaz ktos sie buntuje przeciwko antypolskiemu ustrojowi ciagnacemu sie od wiekow? Za malo robimy, dlatego Polska jest sprzedawana, ale sie wyglupilas. Przysluzylas sie Polsce w jakis konkretny sposob oprocz zakupow w Carefourze, ktory zabija polskich producentow produktow zywnosciowych i polskie spozywcze sklepy? 

Widze, ze Femte jest jedna z tych "patriotek" co to kupuje koszulki w "polskim" Tesco z napisem "I love Manchester - Made in England".

Co do husarii to nie jest wiadome jak bylo naprawde - skrzydla nie zawsze wazyly tyle samo, nieraz nosilo sie napleczniki, do ktorych mozna bylo przymocowac skrzydla a nieraz nie, nieraz skrzydla bylo mocowane do siodel, nieraz nie, pojedyncze skrzydla tez podobno istnialy. Tak wiec nie badz taka pewna swoich informacji osmieszajacych historykow polskich,  powinnas byc dumna z takiego wojska a nie je osmieszac i peplac po "naszych" rezyserach od zydowskiej bolesci co to lubia krecic, ale nie tylko filmy.

55

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

czatownik
poczytaj sobie Morcinka - o ile mozna gdzies znalezc. Co jest zlego w gwarze slaskiej, nawet jesli ma niemieckie nalecialosci? Ci ludzie musieli w pracy mowic po niemiecku.
Pamietam stare kobiety w strojach slaskich. Twierdzily ze po polsku nie rozumieja. Oczywista nieprawda, ale to byl rodzaj buntu.
Nie kupuje w Tesco ani Carefourze. Nie moge nawet jesli bym chciala.
Siedziales w zyciu na koniu?

56

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

coś czuję, że czatownik jeszcze do nas wróci...

57

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
adiaphora napisał/a:

coś czuję, że czatownik jeszcze do nas wróci...

Nie sądzę.
Przejrzała go Summerka. smile
Jeśli wróci, to w innym wcieleniu i w innym dziale. Zgadnijcie, w jakim?

58 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-09-24 20:20:13)

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Tez mnie to troche wkurza. Rzadko uzywam tych slow. Wole nasze lub chociaz zblizone. Mamy bardzo ladny jezyk. Wiele panstw chyba tak kopiuje z zachodu. Takie kompleksy narodowe. Szkoda, bo nie ma sie czego wstydzic i swoja kulture, jezyk warto kultywowac. Nie wykluczam, ze autor jest trollem, czasem zabawnie pisze, ale poza tym sie z nim zgadzam co do glownego zalozenia.

59

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

2016. Ile  się zmieniło od tego czasu.

60

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej

Ja w Anglii 99% czasu po angielsku mowie,czesto sie zapomne i do rodziny w Polsce albo np do pani w polskim sklepie tez powiem cos po angielsku, zamiast po polsku, juz mnie czasem trudno sie wyslowic po polsku albo brakuje mi wyrazow co chcialam powiedziec. Jedynie jeszcze na necie czesto po polsku pisze jak tutaj

61

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
JuliaUK33 napisał/a:

Ja w Anglii 99% czasu po angielsku mowie,czesto sie zapomne i do rodziny w Polsce albo np do pani w polskim sklepie tez powiem cos po angielsku, zamiast po polsku, juz mnie czasem trudno sie wyslowic po polsku albo brakuje mi wyrazow co chcialam powiedziec. Jedynie jeszcze na necie czesto po polsku pisze jak tutaj

A do dziecka też po angielsku?

62

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja w Anglii 99% czasu po angielsku mowie,czesto sie zapomne i do rodziny w Polsce albo np do pani w polskim sklepie tez powiem cos po angielsku, zamiast po polsku, juz mnie czasem trudno sie wyslowic po polsku albo brakuje mi wyrazow co chcialam powiedziec. Jedynie jeszcze na necie czesto po polsku pisze jak tutaj

A do dziecka też po angielsku?

Jak jestem sama z corka to po polsku, a jak w towarzystwie, gdzie mowia po angielsku, albo na zewnatrz to po angielsku plus corka i tak od kiedy zaczela nauke to sama glownie mowi po angielsku, mimo, ze polski zna i czesto np z dziadkami rozmawia przez tel

63

Odp: Kaleczymy język polski coraz bardziej
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja w Anglii 99% czasu po angielsku mowie,czesto sie zapomne i do rodziny w Polsce albo np do pani w polskim sklepie tez powiem cos po angielsku, zamiast po polsku, juz mnie czasem trudno sie wyslowic po polsku albo brakuje mi wyrazow co chcialam powiedziec. Jedynie jeszcze na necie czesto po polsku pisze jak tutaj

A do dziecka też po angielsku?

Jak jestem sama z corka to po polsku, a jak w towarzystwie, gdzie mowia po angielsku, albo na zewnatrz to po angielsku plus corka i tak od kiedy zaczela nauke to sama glownie mowi po angielsku, mimo, ze polski zna i czesto np z dziadkami rozmawia przez tel

To nie zapomnisz polskiego, nie ma obaw.

Posty [ 63 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » KULTURA » Kaleczymy język polski coraz bardziej

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024