Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 35 36 37 38 39 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,341 do 2,405 z 5,628 ]

2,341

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

No i jak tu się zgodzić z doktor Ryszardą Chazan alergologia pulmonologiem skoro już teraz wiadomo  że szkoły są rozsadnikami wirusa niestety. No i zaprzecza sama sobie, skoro Covid jest równy innym infekcjom wirusowym, to dlaczego inne infekcje nie kładł tak na łopatki systemu szpitalnego?
Dr wyciąga wniosek że ludzie zapytali szpitale, bo kazano im się zgłaszać z byle katarem w obawie że koroną.
A tymczasem było odwrotnie,  z tej obawy ludzie leczą się w domach ile mogą, a szpitale i tak zapchane . A to początek. 
Przez nadmiernych optymistów  mamy teraz wysyp zakażeń i to objawowych.
Ludzie kaszlą na potęgę w miejscach publicznych. Gdy Pani doktor twierdzi, że maski powinni bezwzględnie nosić chorzy, to ciekawe jak zmusi Pana któremu  się potężnie kichnie że 3 razy na mieście do uznania się za chorego?
W epidemiach podawanie statystyk jest bez sensu, bo mogą się błyskawicznie zmieniać.
I dlatego właśnie epidemie są niebezpieczne.

Co do wirusa, oglądałam wczoraj program o ponownych zachorowaniach, gdzie stwierdzono, że ktoś mial wyzdrowieć i zachorował po miesiącu. Wg mnie to przeklamanie, raczej wirus przetrwał w organizmie i test go nie wykrył. Więc może jest szansa na szczepionkę jednak.
Nie ma co ano wmawiać sobie, że to sezonowa grypa, ani panikować. Nosić maski trzymać  dystans. .
Aż by się chciało zrobić mama z rozmowy Heleny z Zaglobą:
-Mogę Waści ufać?
- A masz co lepszego?  smile

A w jakim kierunku poszliśmy to widać.

Jak system miał się nie wyłożyć jak w w każdym nawet bezobjawowym ognisku szpitalnym są kwarantanny, karetki mogą oddać kogoś dopiero po teście. Ale spokojnie, po zwiększeniu kasy za pracę przy Covid, już podobno jest ponad 1000 chętnych do pracy. Ostatnio czytałem słowa wybitnego dr. Grzesiowskiego,,
Ekspert w dziedzinie terapii zakażeń poinformował o zakończeniu pracy w CMKP w środę za pośrednictwem swoje konta na Twitterze. "Mamy jedną godność, by mówić to, co się myśli trzeba być niezależnym. Nie pracuję już w CMKP." Tych którzy chcieli dialogu i mieli inne zdanie wyrywałby jak chwasty. Jak widać uczelnia dostrzegła tą godność. Już nie wkurzam, muszę odpocząć od tematu. Mam inne zdanie.

Zobacz podobne tematy :

2,342

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:

a tłum protestujących skanduje gdzie maseczka.

Skanduje ten tłum, który łamie zakaz zgromadzeń większych niż 5 osób?

A nawet jeśli? Co to zmienia w fakcie że ksiądz, święta krowa, publicznie lekceważy nakazy rządu, a policjant nie reaguje? Co to zmienia w fakcie że oficjalnie i publicznie pokazuje że prawo jest dla hołoty, a nie dla panów?

Pogarda dla prawa, pogarda dla społeczeństwa, zachłanność i buta. Wzburzony tłum naprzeciw w żaden sposób tych faktów nie zmienia.

2,343

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lagrange napisał/a:

A nawet jeśli? Co to zmienia w fakcie że ksiądz, święta krowa, publicznie lekceważy nakazy rządu, a policjant nie reaguje? Co to zmienia w fakcie że oficjalnie i publicznie pokazuje że prawo jest dla hołoty, a nie dla panów?

Pogarda dla prawa, pogarda dla społeczeństwa, zachłanność i buta. Wzburzony tłum naprzeciw w żaden sposób tych faktów nie zmienia.

Aaa, rozumiem! Ksiądz stoi sam, jeden więc jest podstawa żeby policjant go rzucił na glebę, a tłum jest liczny i wzburzony więc nie ma podstawy żeby policjant go rzucił na glebę. O żesz ty krynico mądrości...

2,344 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2020-10-28 00:35:05)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:

a tłum protestujących skanduje gdzie maseczka.

Skanduje ten tłum, który łamie zakaz zgromadzeń większych niż 5 osób?

Sam PIS wiedział że tak będzie wyrok TK zbiegł się z obostrzeniami żaden poseł lewicy nas nie zatrzyma nawet jak ogłoszą zgodę. Nie ma zgody na takie działania PISu to było celowe działanie i to PIS ma krew na rękach(zachorowania) teraz czekam aż zwalą na nas pandemię. Ci sami policjanci 40 minut wcześniej złapali faceta bez maseczki w krąży ten film regularnie usuwany bo pokazuję akcję policji..... Poland 50% społeczeństwa jest przeciw dzianiom TK gdzie te słuchanie woli ludu. Chyba tylko tam gdzie im pasuje a nie ludu tylko elektoratu czyli wycinku społeczeństwa tu nawet wielu wyborców PIS jest wkurzonych choć pewnie duża ich część nadal odda głos tacy ludzie jak opisałem zostali wychowani na niewolników odwyk jest trudny i bolesny. Ciekawe czemu rzucają się na piosenkę dezertera  w której zespół nie śpiewa wprost o co chodzi ale wszyscy wiedzą w tym hejterzy czyli wiedzą że to prawda inaczej by tak by nie zwracali na to uwagi  albo wyśmiewali że to bzdury. Ale oni wiedzą czego tyczy wiedza że to  prawda wiec meteorytykę zastępuje zwykły  hejt iż niby to zlecono jakby nie znali zespołu dezerter który śpiewa czysty punkt potępiający komunizm faszyzm homofobię, niszczenie środowiska (ich piosenka była w człowieku z  żelaza), wojny, pobór do wojska, zabijanie zwierząt niesprawiedliwości społeczne, korupcję   i sprawy bardziej błahe jak hipokryzję, moralizatorstwo itp lol
Oto świetny punkt piosenka powstała w 2019 roku

Pisze tam też internauta Piotr H który odwołuje się do płyty też pełnej anarchistycznej treści decydujące starcie jakoby teraz się sprzedali nurtowi lewicowo liberalnemu. Chłop nie rozumie że dezerter jest w wiecznej opozycji ma swoje poglądy i nie kuma się z partiami tworzy obecnie płyty rzadko ponieważ nie będzie powtarzał tego co głosi w piosenkach. Dlatego po konflikcie w Salvadorze tytuł piosenki i słowo El Salwador zmienił na Jugosławię zostawiając tą samą piosenkę. Rejon wojen się zmienił wojna została taka sama z identycznymi skutkami jak przy każdym konflikcie zbrojnym(wyłączam współczesne wojny hybrydowe). Zapewne autor jak sugeruje mu inny internauta widząc album ziemia jest płaska nie zagłębił się w treść piosenek z których wynika że tytuł jest prześmiewczy jak szydercza ostra wymowna społecznie piosenka synu Maleńczuka i Hasiora.

2,345

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z konstytucją to w ogóle beka jest.
Szaliki, koszulki, Hołownia płaczący do kamery... a tam jest o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny, ochronie życia i inne takie. A kto to uchwalił? No przecież lewica z Kwaśniewskim na czele. A premierem był, o ile dobrze pamiętam, Cimoszewicz.

2,346

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:

A kto to uchwalił? No przecież lewica z Kwaśniewskim na czele. A premierem był, o ile dobrze pamiętam, Cimoszewicz.

Żodyn tego nie przewidział, żodyn...

2,347 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-10-31 14:51:14)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jeden z domowników ma pozytywny wynik na covid, objawy : gorączka, brak smaku i węchu oraz osłabienie.
Ja akurat też jestem teraz przeziębiona, jestem na kwarantannie, ale wynik testu jest negatywny. Mam typowe objawy przeziębienia czyli, katar, ból ucha osłabienie. Natomiast węch i smak mam. Więc testy nie są zakłamane.
Oczywiście przez to, że mieszkam z osobą chora na covid w każdej chwili również mogę zostać zarażona.

Natomiast co do sanepidu - nikt nie dzwonił ani nic, ta osoba sama musiała próbować się tam dodzwonić. Podała pesele osob które z nim mieszkają. Wszytskich wpisali na kwarantanne oprócz jednej osoby - mimo, że ja podal. Dopiero po 6 dniach kwarantanny przyjechał raz sanepid aby sprawdzić czy wszyscy są (trzeba było pokazać się przez okna) - nie poprosili tylko tej jednej osoby która z jakiś względów nie została wpisana na kwarantanne.

Poza tym pani zapytała się z kim miał kontakt a więc chciał wszystkich wymieniać a ona na to "oj tam to pewnie krótko miał pan ten kontakt , więc nie będę wpisywać" a były to osoby z którymi pracował w jednym pokoju.

Reasumując - sanepid ma na to wsyztsko wywalone. Aplikacja kwarantanna NIE DZIALA ( jest komunikat, że jeszcze nie zdążyli mnie wpisać w rejstr). Tak naprawdę na lajcie możnaby na tej kwarantannie wychodzić z domu.

Druga sprawa - bardzo dużo osób przychodzi do pracy mimo iż wie, że ma covid, ponieważ nie chce aby ona i reszta domowników została objęta kwarantanna.

Ogólnie cyrk na kółkach. Nikt nic nie kontroluje j każdy może robić co chce.

2,348

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Jeden z domowników ma pozytywny wynik na covid, objawy : gorączka, brak smaku i węchu oraz osłabienie.
Ja akurat też jestem teraz przeziębiona, jestem na kwarantannie, ale wynik testu jest negatywny. Mam typowe objawy przeziębienia czyli, katar, ból ucha osłabienie. Natomiast węch i smak mam. Więc testy nie są zakłamane.
Oczywiście przez to, że mieszkam z osobą chora na covid w każdej chwili również mogę zostać zarażona.

Natomiast co do sanepidu - nikt nie dzwonił ani nic, ta osoba sama musiała próbować się tam dodzwonić. Podała pesele osob które z nim mieszkają. Wszytskich wpisali na kwarantanne oprócz jednej osoby - mimo, że ja podal. Dopiero po 6 dniach kwarantanny przyjechał raz sanepid aby sprawdzić czy wszyscy są (trzeba było pokazać się przez okna) - nie poprosili tylko tej jednej osoby która z jakiś względów nie została wpisana na kwarantanne.

Poza tym pani zapytała się z kim miał kontakt a więc chciał wszystkich wymieniać a ona na to "oj tam to pewnie krótko miał pan ten kontakt , więc nie będę wpisywać" a były to osoby z którymi pracował w jednym pokoju.

Reasumując - sanepid ma na to wsyztsko wywalone. Aplikacja kwarantanna NIE DZIALA ( jest komunikat, że jeszcze nie zdążyli mnie wpisać w rejstr). Tak naprawdę na lajcie możnaby na tej kwarantannie wychodzić z domu.

Druga sprawa - bardzo dużo osób przychodzi do pracy mimo iż wie, że ma covid, ponieważ nie chce aby ona i reszta domowników została objęta kwarantanna.

Ogólnie cyrk na kółkach. Nikt nic nie kontroluje j każdy może robić co chce.

Bo sanepid już nie ogarnia. Z resztą dużo ludzi zdrowieje w domu, mają prawdopodobnie covida, ale o tym nie wiedzą Albo to zwykłe przeziębienie.
Z ciekawości, jaki to był rodzaj testu?

2,349

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wymaz z gardła i nosa.

2,350

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Wymaz z gardła i nosa.

Ale jaki test?
Pcr czy molekularny?
Jak to z gardła i nosa, przecież te są niemiarodajne? Nie z nosogardzieli?

2,351

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
rossanka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Wymaz z gardła i nosa.

Ale jaki test?
Pcr czy molekularny?
Jak to z gardła i nosa, przecież te są niemiarodajne? Nie z nosogardzieli?

A to sorki, ja się nie znam, nie wiem co to był za test. Najpierw brała z migdałków a potem tym samym patyczkiem tak głęboka w jedną i drugą dziurkę w nosie.

2,352

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

U mnie decyzja o kwarantannie (z informacją od kiedy i do kiedy trwa) przyszła w trakcie trwania tej kwarantanny pocztą. Listem poleconym - awizo było w skrzynce pocztowej... big_smile big_smile big_smile
Nie instalowałam aplikacji z tego względu, że mój telefon nie obsługuje internetu (lubie swojego starego samsunga z klawiszami). Ale że przysyłali informację, że aplikacja jest obowiązkowa, to jako przykładny obywatel zadzwoniłam i zapytałam się, co mam zrobić w takim przypadku. Pan po drugiej stronie linii odebrał ode mnie "uroczyste oświadczenie", że nie mam telefonu obsługujące aplikację. Powtarzając słowa oświadczenia czułam się jakbym składała oświadczenie o wstępowaniu w związek małżeński przed urzędnikiem USC. W takim to się odbywało podniosłym i uroczystym tonie... Tylko to przestaje byc śmieszne jak sie uświadomi, że to wszystko jest finansowane z państwowych pieniędzy, które mogłyby być przeznaczone na bardziej potrzebna rzeczy niż te aplikacje, obsługa ich, bzdurne sms-sy itp.

2,353

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z Facebooka z oficjalnego profilu Ministerstwa Zdrowia:

Mateusz Morawiecki napisał/a:

Uwaga, to bardzo ważne!
Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy,  podjąłem nastepujące decyzje:
Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.
Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję.
Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię.

I teraz wychodzi na to, że albo w wyniku braku decyzyjności, albo z zemsty za protesty zamknięcie cmentarzy ogłosili w ostatniej chwili, to czego można było uniknąć sfinansują z naszych podatków, a na domiar złego zamiast na walkę z covid-19, kolejne środki przeznaczą na maskowanie swoich nieudolnie podejmowanych decyzji. Budżet naszego państwa jest z gumy czy może o czymś nie wiem?

2,354

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Chryzantemy nie rosną tydzień.

2,355

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:
rossanka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Wymaz z gardła i nosa.

Ale jaki test?
Pcr czy molekularny?
Jak to z gardła i nosa, przecież te są niemiarodajne? Nie z nosogardzieli?

A to sorki, ja się nie znam, nie wiem co to był za test. Najpierw brała z migdałków a potem tym samym patyczkiem tak głęboka w jedną i drugą dziurkę w nosie.

Jak głęboko z nosa, to prawidłowo. Jak tylko zaraz za dziurkami to niezbyt precyzyjne badanie. Z gardła unika się pobierania bo tam jest najmniej materiału wirusa.

2,356

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nie żebym się czepiała, ale  wczoraj na pasku w TVP liczba zakażonych przekraczała przez chwilę 25tys...

2,357

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:

Nie żebym się czepiała, ale  wczoraj na pasku w TVP liczba zakażonych przekraczała przez chwilę 25tys...

P. S. Jeśli dzisiaj osiągniemy ten rekord, będzie to oznaczać, że paski w TVP pisze Jackowski big_smile

2,358 Ostatnio edytowany przez assassin (2020-11-01 11:25:34)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Nie żebym się czepiała, ale  wczoraj na pasku w TVP liczba zakażonych przekraczała przez chwilę 25tys...

P. S. Jeśli dzisiaj osiągniemy ten rekord, będzie to oznaczać, że paski w TVP pisze Jackowski big_smile

Jeśli zrobiono by 100tys testów, wyszłoby grubo ponad 50tys pozytywnych, ale co z tego...

2,359 Ostatnio edytowany przez Ewika99 (2020-11-01 11:41:45)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Chodzi mi raczej o to, że dość podejrzane są te statystyki. Tydzień temu w sąsiedniej miejscowości zmarł w szpitalu mężczyzna. Rodzinę zapytano, czy jako przyczynę zgonu mogą wpisać covid, a pochówkiem oni już się zajmą i będzie darmowy. Rodzina się zgodziła, bo czemu nie, skoro zaoszczędzić parę tysięcy można, a i tak pogrzeby w dobie pandemii wyglądają jak jedna wielka konspiracja, więc co im zależy... Faceta spalono, bo przecież zmarł na covid. Ot, statystyki...
I paskowy hit, sprzed chyba dwóch dni, brzmiał mniej więcej tak :"chmura wirusa unosi się nad protestującymi". W łazience siedziałam, jak mąż się darł z pokoju, żebym szybko przybiegła i zobaczyła...

2,360

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Polecam kanał na YouTube Rafała Otoki-Frackiewiczai głośno rzucone pytanie, o ile od wybuchu tego szaleństwa wzrosły wpływy z reklam radia i tv...

2,361

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jest duża dezinformacja i na pewno jest tak, że za pacjenta covid dostają więcej kasy, więc aż się dwa do leczenia ich. Nawet oglądałam taki program "alarm. Koronawirus" czy coś takiego i pokazywali jak w szpitalu MSWiA w Warszawie leczą pacjentów z covid. Wystarczy, że starszemu człowiekowi wyszedł test pozytywny i już z pocalowaniem ręki przyjmowali go do szpitala. Wiadomo były też przypadki ciężkie gdzie ludzie naprawdę walczyli o życie, ale generalnie widać było, że "nie odmawiali".

Nie zmienia to jednak faktu, że wirus się rozprzestrzenia. Jeszcze na wiosnę pierwsza fala to nie znalam ani jednej osoby z covid. Teraz co chwilę słyszę o nowych przypadkach no i tak jak pisałam z jednym mieszkam. Ma też objawy typowe dla covid, więc nie sądzę, że testy są zakłamane. On nigdy nie choruje, może dostatni raz jak był mały a teraz potężnego faceta gorączka ścięła z nog no i na dodatek stracił węch i smak. Osoba z którą jeździł samochodem (wiadomo tam łatwo się zarazić) również po 4 dniach zaatakowała go gorączka.

2,362

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Jest duża dezinformacja i na pewno jest tak, że za pacjenta covid dostają więcej kasy, więc aż się dwa do leczenia ich. Nawet oglądałam taki program "alarm. Koronawirus" czy coś takiego i pokazywali jak w szpitalu MSWiA w Warszawie leczą pacjentów z covid. Wystarczy, że starszemu człowiekowi wyszedł test pozytywny i już z pocalowaniem ręki przyjmowali go do szpitala. Wiadomo były też przypadki ciężkie gdzie ludzie naprawdę walczyli o życie, ale generalnie widać było, że "nie odmawiali".

Nie zmienia to jednak faktu, że wirus się rozprzestrzenia. Jeszcze na wiosnę pierwsza fala to nie znalam ani jednej osoby z covid. Teraz co chwilę słyszę o nowych przypadkach no i tak jak pisałam z jednym mieszkam. Ma też objawy typowe dla covid, więc nie sądzę, że testy są zakłamane. On nigdy nie choruje, może dostatni raz jak był mały a teraz potężnego faceta gorączka ścięła z nog no i na dodatek stracił węch i smak. Osoba z którą jeździł samochodem (wiadomo tam łatwo się zarazić) również po 4 dniach zaatakowała go gorączka.

Oczywiście, że to paskudztwo jest, ale popadanie w panikę z tego powodu jest bez sensu.

2,363 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-01 12:14:20)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Myślę, że ta panika że strony rządzących jest powodowana głównie tym, że jest niewiele respiratorów, niedługo skończy się zapas a mamy XXI wiek i nie może być tak, że będą decydować kogo skazać na śmierć a komu podać respirator. Wyobraź sobie, że się dusisz, jedziesz do szpitala a oni nie mogą ci pomóc, bo już nie ma respiratorow.
Długo zastanawiałam się jaka jest różnica między grypa itp. a właśnie covid i różnica jest taka, że z covid znacznie częściej potrzebna jest pomoc medyczna. Chyba wszytsko sprowadza się do tego, aby nie zabrakło miejsc w szpitalach i stąd ta panika.

2,364 Ostatnio edytowany przez Ewika99 (2020-11-01 12:22:11)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dokładnie. Dużo gorzej zniesiemy kolejny lockdown. I dużo dłużej będziemy się po nim podnosić. Wracając do statystyk - jak wiele z tych liczb, jest  przypadkiem covida wpisanym w szpitalne papiery tylko po to, by placówka wzięła pieniądze, to tylko sami lekarze mogą wiedzieć... I w sumie jak się bierze konkretne pieniądze to "pandemio, trwaj!" I napędza się strach.
Poza tym od dawna się zastanawiam, jaki jest związek pomiędzy ludźmi zarażonymi, a ozdrowiencami? Zauważyłam, że im większa liczba zakażonych jednego dnia, tym większa liczba wyzdrowialych. Np. dzisiaj:ponad 17tys zachorowań i chyba ponad 5 tys ozdrowieńców. Czemu nie było tyłu ozdrowieńców, gdy liczby zakażonych były mniejsze? Przecież teoretycznie nie powinna wpływać liczba zarażonych danego dnia na to, ilu ludzi danego dnia wyzdrowieje...

2,365

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Oczywistą sprawą jest to, że liczba wyzdrowiałych to przecież ci, którzy WCZEŚNIEJ się zakazili i przeszli chorobę pomyślnie. Biorąc pod uwagę różny przebieg choroby w zależności od wielu czynników, to tempo ozdrawiania jest już i tak bardzo zmienne. Z drugiej strony to normalne, jeśli im większa część populacji zachoruje i i tak z większym prawdopodobieństwem liczba ozdrowieńców będzie wzrastać, przynajmniej jeśli wirus utrzyma swój stopień zjadliwości. Warto śledzić, jak zmienia się poziom śmiertelności,bo siłą rzeczy jak tak dużo osób jest zarażonych, to potem są dwa wyjścia: osoba zdrowieje albo umiera. Póki poziom śmiertelności się utrzymuje na wyrównanym poziomie to będzie przybywać ozdrowieńców w miarę, jak przybywa chorych. Będzie to tylko rozciągnięte w czasie. Ci, którzy zachorowali np miesiąc temu są teraz zdrowi a ci, którzy są zakażeni dzisiaj ozdrowieją za ten miesiąc. Pytanie na jakim etapie zakażenia wirus został wykryty i jak długo pacjent przechodzi chorobę.

2,366

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:

Nie żebym się czepiała, ale  wczoraj na pasku w TVP liczba zakażonych przekraczała przez chwilę 25tys...

Ale co znaczy przez chwilę? Potem ta wartość się zmieniła?

Jeśli chodzi o przyjmowanie przez szpitale i kwoty, jakie placówki za to otrzymują, to kilka dni temu minister zdrowia wprowadził system punktowy, zgodnie z którym teraz najwięcej płaci się za pacjentów z covid-19, ale ciężko chorych. W tabeli podane są konkretne kwoty, tutaj jest to 530 zł. Im lepszy stan chorego, tym mniejsza kwota. W założeniu ma to służyć przesuwaniu pacjentów w stanie lekkim do izolatoriów. Rzecz  tym, że lekarze alarmują, że ten system jest koszmarny, bo osoby kwalifikujące się do przyjęcia do szpitala (4 punkty) można ocenić jako umierające. Jeśli są to 2-3 punkty lekarz ma prawo swoją decyzję rozważyć, 1 punkt kwalifikuje do izolatorium lub leczenia w domu, oczywiście zgodnie z systemem.

2,367

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:

I paskowy hit, sprzed chyba dwóch dni, brzmiał mniej więcej tak :"chmura wirusa unosi się nad protestującymi". W łazience siedziałam, jak mąż się darł z pokoju, żebym szybko przybiegła i zobaczyła...

A Ty bierzesz te paski na poważnie?
Oni już dawno odpłynęli w odmęty absurdu i jedyne, co z tymi paskami można zrobić, to się z nich pośmiać i pokiwać z zażenowaniem głową nad głupotą tych, którzy je piszą.

2,368

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wyprowadziłem dziś żonę na spacer do mojego ostatnio ulubionego lasu. Jeżdżę w nim na rowerze, głównie weekendowo i bywało, że najprawdopodobniej byłem sam w lesie. Czasem spotykałem jakiegoś pojedynczego rowerzystę jak ja albo jakąś parkę. Dziś w całym lesie było jak na Krupówkach lol A propos głównej przesłanki zamknięcia cmentarzy żeby się ludzie rodzinnie nie spotykali, to ludzie w lesie głównie paradowali rodzinnie, po 2-3 małżeństwa z dziećmi. Niektórzy z piwkiem w ręku, pojedynczy panowie ewidentnie "pilotowani" przez małżonki.
No zamkną mi i lasy...

2,369

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Taki "las" przestaje spełniać swoje zadanie..Zresztą to był niby oficjalny powód zamknięcia lasów przez GDLP na wiosnę. Z dodatkiem, że na parkingach leśnych czy schroniskach będzie zbyt tłoczno..Pewne przesłanki, wynikające z obserwacji ruchu turystycznego mogły skłonić organy administracyjne do takiej decyzji..Czasami widzę, jak jedne szlaki czy miejsca są zatłoczone a w innych praktycznie nikogo nie ma..Nie dotyczy to oczywiście takich miejsc jak Tatry czy część Sudetów lub Bieszczad, gdzie praktycznie wszędzie jest tłum..

2,370

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Podjechałem dzisiaj na rowerze pod cmentarz. Tłum ludzi wokół ogrodzenia. Ludzie stawiają tam znicze.....postoją chwilę, pomodlą się ....i wracają do domu......dziwnie to wygląda.
Kupują też chryzantemy w doniczkach....ale zabierają do domu. Pewnie we wtorek i środę będą tłumy jak na Wszystkich Świętych.

2,371

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A u mnie na wsi brama cmentarza zamknięta z kartką, że cmentarz zamknięty ale furtka obok szeroko otwarta wink

2,372

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

A u mnie na wsi brama cmentarza zamknięta z kartką, że cmentarz zamknięty ale furtka obok szeroko otwarta wink

W Poznaniu prezydent zamknął cmentarze i poleciał na demonstracje.....KOD znowu się zbiera....będą ze zniczy tworzyć wielki napis WYP...Ć.
Policja blokowała cmentarze, ale zakazane demonstracje bez reakcji. Można się wq...ć.

2,373

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wiadomości koronne spoza Polski.
Wczoraj zjechałam do Szwajcarii po 3 tygodniach w Polsce. Na szczęście Polski nie wpisano na listę krajów wysokiego ryzyka. Przebrane dzieci w grupkach radośnie chodziły zbierać cukierki.
Tutaj nic się nie zmieniło ludzie musza nosić maski tylko w zamkniętych miejscach. Na dworze wszyscy są bez masek. Tylko naukę na uczelniach wyższych zmieniono na zdalną. W szkołach maski muszą nosić tylko dorośli. Dużą uwagę zwraca się na wietrzenie klas. Baseny są czynne.
W drodze do Szwajcarii zjechaliśmy do niemieckiej wsi na stację benzynową. Mijani ludzie nie nosili masek. Zakładali tylko przy wchodzeniu do zamkniętych pomieszczeń.
Przed wyjazdem z Polski wstąpiliśmy do Kauflandu, było tam bardzo dużo ludzi. Człowiek przy człowieku. Na cmentarzu, który jest otwartą przestrzenią nigdy nie widziałam takich tłumów jak wczoraj w sklepie.

2,374

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Nie żebym się czepiała, ale  wczoraj na pasku w TVP liczba zakażonych przekraczała przez chwilę 25tys...

Ale co znaczy przez chwilę? Potem ta wartość się zmieniła?

Yhm.. Za chwilę było zmienione na 21tys. Żeby nie było - może to tylko pomyłka piszącego te absurdalne paski.
Dzisiaj rozmawialam z kuzynką, świeżo upieczoną pielęgniarką z lubelskiego szpitala. Mówiła, że jej koleżanka odpowiada za statystyki chorych z covidem, wypełnia papiery, itd. Podobno mają z góry narzucony limit, mogą z jednego chorego pacjenta zrobić kilkunastu chorych. W sumie to sama się zastanawiam, jak to się odbywa, ale nie wnikałam w szczegóły, bo rozmowa byla prowadzona przez szybę w samochodzie, więc i czasu nie było, by czegoś więcej się dowiedzieć. Ale jeszcze ją kiedyś dopytam.

2,375

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ale te teorie spiskowe są śmieszne.
Nakręcają Was tylko ludzie.

Ja mam znajomych pracujących w służbie zdrowia i nikt o takich bzdurach nie mówi. Po prostu zajmują się tam ludźmi.
Mam też w rodzinie pracujących w POZ i tam też nikt nie mówi bzdur. A fakt jest taki, że mają dużo więcej potwierdzonych covidowców niż mieli w marcu. Mają też dużo więcej kwarantann i dużo więcej cięższych przebiegów.

Normalne, choroba się roznosi i tyle. Nikt z tego tajemnicy nie robił i było wiadomo, że tak to będzie wyglądać.

2,376

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No u mnie też do przychodni mogę się dostać bez większych problemów, co nie oznacza, że wszędzie tak jest, o czym dość glosno ostatnimi czasy się mówi. Akurat do teorii spiskowych jest mi bardzo daleko. Rozmawiałam dziś z młoda pielęgniarką, nie mam podstaw by jej nie wierzyć, zwłaszcza, że to młoda dziewczyna i to ona również opowiadała mi swego czasu o nieludzkim traktowaniu ludzi starszych na oddziałach geriatrii, gdy była na stażu, poza tym prawie cały wrzesień spędziłam z dzieckiem w szpitalu i tam pielęgniarki, owszem nie negowały istnienia wirusa, ale wypowiadały się dość sceptycznie  o nim.
Dość ostrożnie podchodzę do wszelkich informacji o wirusie, a juz na pewno, gdy widzę jakieś informacje na pasku TVP. Po prostu zbyt wielu ludzi mówi głośno, że to wszystko, co się dzieje jest dość podejrzane, informacje podawane przez media nie są rzetelne ani obiektywne. Wirus jest. Niektórzy przejdą go jak przeziębienie inni bardzo ciężko, jeszcze inni nie przeżyją... Ale to, co podają nam media to tyło połowa prawdy. Albo nawet i  nie.

2,377

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Oczywiście, że informacje podawane przez media nie są rzetelne i obiektywne! Nie od dzisiaj ani nie od marca, tylko od naprawdę długiego już czasu.
Podejrzane?
I myślisz, że jakby serio była teoria spiskowa i wszystko byłoby podejrzane, to nie odkryłby tego nikt tylko Ewika z forum? big_smile

idź do szpitala jednoimiennego, w którym zaczyna brakować respiratorów i wtedy wypowiadaj się sceptycznie. Albo popatrz w oczy komuś, kto stracił bliskiego na covid i powiedz mu, że to tak jak przeziębienie.

2,378

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja nie chcę nic mówić, ale chyba na Lubelszczyźnie dziś zajęto ostatni respirator...

2,379

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Oczywiście, że informacje podawane przez media nie są rzetelne i obiektywne! Nie od dzisiaj ani nie od marca, tylko od naprawdę długiego już czasu.
Podejrzane?
I myślisz, że jakby serio była teoria spiskowa i wszystko byłoby podejrzane, to nie odkryłby tego nikt tylko Ewika z forum? big_smile

idź do szpitala jednoimiennego, w którym zaczyna brakować respiratorów i wtedy wypowiadaj się sceptycznie. Albo popatrz w oczy komuś, kto stracił bliskiego na covid i powiedz mu, że to tak jak przeziębienie.

Oo, teoria spiskowa to za dużo powiedziane. Nic nie poradzę, że jak słyszę:teoria spiskowa, to przed oczami mam ufo. No i może światowej sławy celebtytow, którzy biorą narkotyki produkowane z adrenaliny torturowanych dzieci. big_smile
Jeszcze raz napisze, jakbyś nie doczytała, chociaż nie lubię pisać tego samego dwa razy : wirus jest, jedni przejdą jak przeziębienie, inni niestety umrą. Ale tak samo może działać grypa. Jeśli ten wirus ma z nami zostać, to znaczy, że zostanie. I co wtedy?  Co roku, gdy nadejdzie sezon jesienno - zimowy będziemy sobie fundować mały lockdown, duży lockdown, lockdown połowiczny, lockdown całkowity. A może jednogo sezonu zamkniemy branże fryzjerskie i gastronomiczne, a drugiego turystyczne i weselne? I tak,  rząd kłamie. Cyfry kłamią, bo tak naprawdę, nie wiemy, ilu tak naprawę jest chorych na covid, a ilu ludziom test wyszedł pozytywnie, chociaż wcale chorzy nie są (są takie przypadki), ilu ludziom covid został dopisany tylko dlatego, że szpitale większą kasę za to wezmą... Żyjemy w Polsce, a tu nic mnie nie zdziwi. Na pewno nie przekręty na najwyższych szczeblach, jeśli chodzi o kasę...

2,380 Ostatnio edytowany przez Znerx (2020-11-02 01:44:34)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Rzecz  tym, że lekarze alarmują, że ten system jest koszmarny, bo osoby kwalifikujące się do przyjęcia do szpitala (4 punkty) można ocenić jako umierające. Jeśli są to 2-3 punkty lekarz ma prawo swoją decyzję rozważyć, 1 punkt kwalifikuje do izolatorium lub leczenia w domu, oczywiście zgodnie z systemem.

Tylko, że łóżka/respiratory się zaraz skończą.
I co wtedy? 
Co zrobią ludzie jak się dowiedzą, że "sorry Winnetu - brak miejsc w szpitalach"? Przecież żadne państwo nie ma ich bez końca.
Jak na, potencjalny wybuch niezadowolenia społecznego, będzie musiał zaregować rząd? Wysłać wojsko na ulicę i obowiązkowo koszarować ciężej chorych/potwierdzone przypadki w, tych właśnie budowanych, izolatoriach? Czyli po prostu na płycie stadionu narodowego, skąd wyjdziesz dopiero jak wyzdrowiejesz albo w ogóle.
Taki scenariusz, ze szczytu pierwszej fali, Hiszpania+.

Ewika99 napisał/a:

Dokładnie. Dużo gorzej zniesiemy kolejny lockdown.

Francuzi już mają lockdown - do grudnia. Niemiec w sumie też. Czechy? Jak ze 2 dni temu czytałem to mieli już godzinę policyjną.

Jak myślisz? Ile będzie zachorowań do końca nastepnego tygodnia?
Pewnie po 30k+ dziennie i proporcjonalnie ciężkich przypadków/zgonów. Przecież już teraz służba zdrowia, głównie z powodu braków kadrowych, nie wyrabia.

Ajko napisał/a:

Na szczęście Polski nie wpisano na listę krajów wysokiego ryzyka.

Zobaczcie statystyki:
31.10.  liczba zgonów na covid w danym dniu:
PL (38 mln ludzi) - 280 zgonów to daje 7,4 zgona na mln mieszkańców
USA (328 mln ludzi) - 848 to daje 2,6
Francja 67 mln ludzi - 222 to daje 3,3
Niemcy - 83 mln ludzi - 103 to daje  1,3.

Nowe przypadki
Polska 22k = 600 przypadków na 1 mln mieszkańców
USA 84k = 256 przypadków na 1 mln mieszkańców.

Z tego wygląda, że Polska to kraj wysokiego ryzyka. Statystyki, na głowię, mamy zdecydowanie gorsze od USA czy Francji.

edit:

Ewika99 napisał/a:

brzmiał mniej więcej tak :"chmura wirusa unosi się nad protestującymi". W łazience siedziałam, jak mąż się darł z pokoju, żebym szybko przybiegła i zobaczyła...

Ale co w tym dziwnego?
Przecież już od kilku dni media/politycy koalicyjni grillują opozycję za "namawianie do niebezpiecznych zachowań"... tak oględnie pisząc.
Jak się respiratory skończą,  jak zauważył piętro wyżej lucyfer666, i znaczenie się umieranie bez pomocy, to ktoś będzie musiał być winny.

2,381

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:
Olinka napisał/a:

Rzecz  tym, że lekarze alarmują, że ten system jest koszmarny, bo osoby kwalifikujące się do przyjęcia do szpitala (4 punkty) można ocenić jako umierające. Jeśli są to 2-3 punkty lekarz ma prawo swoją decyzję rozważyć, 1 punkt kwalifikuje do izolatorium lub leczenia w domu, oczywiście zgodnie z systemem.

Tylko, że łóżka/respiratory się zaraz skończą.
I co wtedy? 
Co zrobią ludzie jak się dowiedzą, że "sorry Winnetu - brak miejsc w szpitalach"? Przecież żadne państwo nie ma ich bez końca.
Jak na, potencjalny wybuch niezadowolenia społecznego, będzie musiał zaregować rząd? Wysłać wojsko na ulicę i obowiązkowo koszarować ciężej chorych/potwierdzone przypadki w, tych właśnie budowanych, izolatoriach? Czyli po prostu na płycie stadionu narodowego, skąd wyjdziesz dopiero jak wyzdrowiejesz albo w ogóle.
Taki scenariusz, ze szczytu pierwszej fali, Hiszpania+.

Ewika99 napisał/a:

Dokładnie. Dużo gorzej zniesiemy kolejny lockdown.

Francuzi już mają lockdown - do grudnia. Niemiec w sumie też. Czechy? Jak ze 2 dni temu czytałem to mieli już godzinę policyjną.

Jak myślisz? Ile będzie zachorowań do końca nastepnego tygodnia?
Pewnie po 30k+ dziennie i proporcjonalnie ciężkich przypadków/zgonów. Przecież już teraz służba zdrowia, głównie z powodu braków kadrowych, nie wyrabia.

Ajko napisał/a:

Na szczęście Polski nie wpisano na listę krajów wysokiego ryzyka.

Zobaczcie statystyki:
31.10.  liczba zgonów na covid w danym dniu:
PL (38 mln ludzi) - 280 zgonów to daje 7,4 zgona na mln mieszkańców
USA (328 mln ludzi) - 848 to daje 2,6
Francja 67 mln ludzi - 222 to daje 3,3
Niemcy - 83 mln ludzi - 103 to daje  1,3.

Nowe przypadki
Polska 22k = 600 przypadków na 1 mln mieszkańców
USA 84k = 256 przypadków na 1 mln mieszkańców.

Z tego wygląda, że Polska to kraj wysokiego ryzyka. Statystyki, na głowię, mamy zdecydowanie gorsze od USA czy Francji.

A nie dziwi Cię, dlaczego rząd, od lata nie zrobił absolutnie nic, by zapobiec takiemu scenariuszowi? Wierzę, że wirus jest, ale jak widzę rządzących, którzy w lato jeżdżą po Polsce bez maseczek, spotykają się z ludźmi, jak gdyby nigdy nic, wyjeżdżają na wakacje za granicę, to sobie myślę, że coś jest nie tak... Więcej ludzi umrze na inne choroby i z powodu stresu, niż na sam covid. Dziwi mnie ustawa, która mówi o braku odpowiedzilwbosci lekarzy za błędy popełnione przy leczeniu covid. To w praktyce będzie oznaczało tylko tyle, że jak się lekarz pomyli i pacjent umrze z powodu niedopatrzenia lekarskiego, to można mu będzie skrobnąć covid w papierach i już lekarz będzie miał czyste sumienie.

2,382

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ewika99 napisał/a:

A nie dziwi Cię, dlaczego rząd, od lata nie zrobił absolutnie nic, by zapobiec takiemu scenariuszowi

Nie.
Zauważ, że praktycznie wszystkie inne rządy zareagowały tak samo. Zobacz co np. Macron mówił - chyba - wczoraj. Coś w stylu: "tórego nie przewidziały nawet najbardziej pesymistyczne prognozy". Wszyscy myśleli, że to będzie koniec, a druga fala to strachy na lachy.

Co do polskich polityków to sorry. Ale oni mieli ważniejsze sprawy... ogarniali własną polityczną kuwetę, wycinali przeciwników, zabezpieczali pozycje, tłuki opozycję/obóz rządowy.

2,383 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-11-02 04:02:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:

Co do polskich polityków to sorry. Ale oni mieli ważniejsze sprawy... ogarniali własną polityczną kuwetę, wycinali przeciwników, zabezpieczali pozycje, tłuki opozycję/obóz rządowy.

Dodajmy do tego, że robili własne, nierzadko wysoce podejrzane biznesy. Na przykład respiratorów, które zakupił były już minister Szumowski, po dziś dzień nikt na oczy nie widział. Kasy też. Wystarczy policzyć jak bardzo te 1200 urządzeń mogłoby teraz poprawić coraz trudniejszą sytuację. O maskach bez wymaganych certyfikatów czy 'okazyjnie' kupowanych przyłbicach nawet nie wspomnę.
Szczuli na Jurka Owsiaka, a facet jest krystaliczny i mogliby się od niego uczyć, w jaki sposób dokonuje się takich zakupów, żeby nie dać się załadować w trąbę. Niemniej tam przecież po drodze ktoś jeszcze musi dobrze na tym zarobić, a państwową kasę wydaje się lekką ręką. 

Rządzący mieli kilka miesięcy na przygotowanie się na drugą falę, która zapowiadana była od dawna, a mimo to czekali chyba na cud, który nie miał prawa się zdarzyć i jak widać nie zdarzył się.
Teraz przed szpitalami stoją długie kolejki karetek czekających na przekazanie pacjenta do izby przyjęć, tych zaś coraz częściej wozi się po kilka, a nawet kilkanaście godzin od szpitala do szpitala, bo na oddziałach zakaźnych brakuje już miejsc. To jest dramat.

Na domiar złego walka z covid-em wciąż odbywa się kosztem innych chorych. Przykład z ubiegłego tygodnia z mojego najbliższego otoczenia - chłopak miał problem z nogą, która została unieruchomiona, a że lekarz przepisał mu za małą dawkę leku przeciwzakrzepowego, to w efekcie pojawił się zator w nodze i równocześnie zawał płuca. Noga zrobiła się sina, spuchła jak bania, z powodu problemu z płucem ledwo oddychał, a mimo to po przyjęciu zgłoszenia dyspozytor pogotowia zasugerował (w swojej bezradności), że tu trzeba szybko działać i może by tak dotarł do szpitala taksówką?

Edit:
Słyszeliście o akcji "Chryzantemy dla premiera"? big_smile Zamierzacie wziąć w niej udział?

2,384

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Dodajmy do tego, że robili własne, nierzadko wysoce podejrzane biznesy. Na przykład respiratorów, które zakupił były już minister Szumowski, po dziś dzień nikt na oczy nie widział. Kasy też. Wystarczy policzyć jak bardzo te 1200 urządzeń mogłoby teraz poprawić coraz trudniejszą sytuację. O maskach bez wymaganych certyfikatów czy 'okazyjnie' kupowanych przyłbicach nawet nie wspomnę.

Szczuli na Jurka Owsiaka, a facet jest krystaliczny i mogliby się od niego uczyć, w jaki sposób dokonuje się takich zakupów, żeby nie dać się załadować w trąbę. Niemniej tam przecież po drodze ktoś jeszcze musi dobrze na tym zarobić, a państwową kasę wydaje się lekką ręką. 

Rządzący mieli kilka miesięcy na przygotowanie się na drugą falę, która zapowiadana była od dawna, a mimo to czekali chyba na cud, który nie miał prawa się zdarzyć i jak widać nie zdarzył się.
Teraz przed szpitalami stoją długie kolejki karetek czekających na przekazanie pacjenta do izby przyjęć, tych zaś coraz częściej wozi się po kilka, a nawet kilkanaście godzin od szpitala do szpitala, bo na oddziałach zakaźnych brakuje już miejsc. To jest dramat.

Edit:
Słyszeliście o akcji "Chryzantemy dla premiera"? big_smile Zamierzacie wziąć w niej udział?

Sorry, ale czasem się człowiek zagotuje jak czyta takie bzdety. Przecież można wszystko odszukać w internecie.
Ale nie ....lepiej dać upust nienawiści.

Gwoli informacji:
To Skarb Państwa odstąpił od umowy po dostarczeniu 200 sztuk respiratorów z powodu opóźnień w dostawach.
Z przedpłaconej kwoty odzyskano 14 mln 231 tys. euro, a do zwrotu pozostało 11 mln 921 tys. euro plus kary umowne (3 mln 641 tys. euro) – łącznie 15 mln 562 tys. euro. Być może już zwrócone, ale nie sprawdzałem.

A przy okazji wypowiedź tego kryształowego specjalisty od zakupów:
Także i my padliśmy ofiarą „ściemy” chińskiego producenta - twierdzi Jurek Owsiak, szef WOŚP. Fundacja zakupiła sprzęt medyczny i środki ochrony dla personelu medycznego. Okazało się, że nie spełniają one norm, które pozwalałyby na odpowiednią ochronę medyków.

Dobrze, że rządzący nie posłuchali opozycji, która głosiła, że na jesieni epidemii już nie będzie i nie likwidowali szpitali.

Acha, zamiast akcji "Chryzantemy dla premiera" lepiej wypić szklankę zimnej wody.

2,385

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Rozmawiałem z kolegą. Kończy 2 tygodnie samoizolacji. Złapał wirusa od koleżanki. Ona podpadła pod sanepid ale nie podała go jako kontakt. Nie żeby ukrywała, po prostu sanepid nie pytał. Kolega o tym, że może mieć dowiedział się po paru dniach, w końcu wystąpiły u niego niektóre objawy jak utrata węchu i smaku ale nie miał 4 objawów. Nie podpada pod darmowy test z POZ, nie podpada pod jakikolwiek nadzór sanepidowski. Zrobił sobie test prywatnie za 5 stów i był pozytywny. Test prywatny też nie wpada w żadne oficjalne statystyki. Jako człowiek rozsądny siedział na dupie i się nie włóczył choć nikogo to w sumie nie interesowało. Takich ludzi jest mnóstwo.

2,386

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Rozmawiałem z kolegą. Kończy 2 tygodnie samoizolacji. Złapał wirusa od koleżanki. Ona podpadła pod sanepid ale nie podała go jako kontakt. Nie żeby ukrywała, po prostu sanepid nie pytał. Kolega o tym, że może mieć dowiedział się po paru dniach, w końcu wystąpiły u niego niektóre objawy jak utrata węchu i smaku ale nie miał 4 objawów. Nie podpada pod darmowy test z POZ, nie podpada pod jakikolwiek nadzór sanepidowski. Zrobił sobie test prywatnie za 5 stów i był pozytywny. Test prywatny też nie wpada w żadne oficjalne statystyki. Jako człowiek rozsądny siedział na dupie i się nie włóczył choć nikogo to w sumie nie interesowało. Takich ludzi jest mnóstwo.

To jest jedna grupa ludzi.
Druga grupa to ludzie, ktorzy jakies tam sobie objawy maja i nawet zglaszaja sie do lekarza, po czym mowia wprost, ze oni na test nie pojda. No i nikt ich sila nie zmusi. Po kilku dniach objawy przechodza, wiec taki czlowiek wychodzi z domu, dobrze sie czuje i zaraza jeszcze przez tydzien.

2,387

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dokładnie tak i szacunki, że dziennie mamy realnie w granicach 200 tysięcy nowych zakażeń są jak najbardziej możliwe. Idziemy w hardcorowy model szwedzki.

2,388

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

2,389

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

2,390 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-02 15:16:03)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

Albo tez - gdy już zgłosisz - "ojej.. oni przesadzają z tą kwarantanna, sobie wymyślają".
Niekotrzy właśnie traktują covid jako katar a z katarem przecież można iść do pracy.
Do ludzi nie dociera realne zagrożenie. Przejść covid można lekko, ale jeśli będzie inaczej a w szpitalu zabraknie miejsc... Dramat. Dodatkowo już nawet wziąć to na logikę, że skoro covid uszkadza nerwy m.in. stąd utrata smaku, wechu to jednak nie jest to takie "nic". Czasami smak wraca dopiero po kilku miesiącach. Dodatkowo czytałam, że sporo osób ma później obniżenie nastroju a 10% uszkodzone nerki. Wydolnosc płuc też się zmniejsza.

2,391

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

A dlaczego zgłaszać i komu? Przecież ten tekst oznacza właśnie "nie przyłaź do pracy z covidem". Drugie znaczenie to "jak chcesz narażać się na kontakt z wirusem przez swą aktywność prywatną, to jest to twoja prywatna sprawa dopóki nie przyniesiesz wirusa nam do pracy".

2,392

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

A dlaczego zgłaszać i komu? Przecież ten tekst oznacza właśnie "nie przyłaź do pracy z covidem". Drugie znaczenie to "jak chcesz narażać się na kontakt z wirusem przez swą aktywność prywatną, to jest to twoja prywatna sprawa dopóki nie przyniesiesz wirusa nam do pracy".

Tylko często ta "pierwsza" osoba mogła zarazić się właśnie w pracy od innej która to ukrywała. I wtedy ta "pierwsza" może być potraktowana jak tu napisałeś -"szlajala się gdzie prywatnie i przez nie chorzy jesteśmy". Dlatego nikt nie chce być "pierwszy".

2,393

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

Wczoraj zmarł ojciec koleżanki mojej córki. 50 lat bez żadnych innych chorób. Zaraził się od pracownika, który chory przyszedł do pracy ....to tylko przeziębienie twierdził. Czuł się w miarę dobrze, po tygodniu nagle dopadły go duszności.
Zmarł po 4 godzinach w karetce w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu.
Zaraził syna i córkę. Córka przechodzi lekko, syn wylądował na ojomie w ciężkim stanie.

2,394 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-02 17:59:12)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
zwyczajny gość napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A w pracy teksty " ten kto przyniesie do nas koronawirusa będzie miał prz***bane, wszyscy na kwarantanne przez niego" oczywiście wszystko w formie żartu, ale ludzie się "boją" i przez to ukrywają.

serio?
Omg takie teksty to sie gdzies powinno zglaszac. Potem czlowiek z covidem idzie do pracy i realnie zaraza.

Ja na homeoffice jestem od marca i bardzo, bardzo chcialabym do biura.

Wczoraj zmarł ojciec koleżanki mojej córki. 50 lat bez żadnych innych chorób. Zaraził się od pracownika, który chory przyszedł do pracy ....to tylko przeziębienie twierdził. Czuł się w miarę dobrze, po tygodniu nagle dopadły go duszności.
Zmarł po 4 godzinach w karetce w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu.
Zaraził syna i córkę. Córka przechodzi lekko, syn wylądował na ojomie w ciężkim stanie.

Właśnie, czekał 4 godziny na miejsce w szpitalu - dlatego zmarł. Stąd ta panika wokół pandemii. Nie ma miejsc, nie ma personelu, niedługo skończą się respiratory.

Lekarka właśnie mi zasugerowała, że też mogę mieć ten covid (a nie przeziębienie - niechętnie wypisuje antybiotyk) tylko test nie pokazał prawidłowego wyniku. Jej znajoma lekarka źle się czuła zrobiła test - wyszedł negatywny, ale nadal źle się czuła i po dwóch dniach znów zrobiła - pozytywny, więc... Nie wiadomo jaka jest wiarygodność tych testów.

Edit: Poza typowymi objawami przeziębienia miałam mocne zapalenie ucha ( nigdy wcześniej nie miałam zapalenia ucha) teraz czytam, że covid atakuje też uszy i może powodować takie objawy, więc calkiem prawdopodobne, że po prostu test tego nie wykazał. Tym bardziej, że dużo przebywałam z osobą zakażona.

2,395

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:

Wczoraj zmarł ojciec koleżanki mojej córki. 50 lat bez żadnych innych chorób. Zaraził się od pracownika, który chory przyszedł do pracy ....to tylko przeziębienie twierdził. Czuł się w miarę dobrze, po tygodniu nagle dopadły go duszności.
Zmarł po 4 godzinach w karetce w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu.
Zaraził syna i córkę. Córka przechodzi lekko, syn wylądował na ojomie w ciężkim stanie.

Właśnie, czekał 4 godziny na miejsce w szpitalu - dlatego zmarł. Stąd ta panika wokół pandemii. Nie ma miejsc, nie ma personelu, niedługo skończą się respiratory.

Lekarka właśnie mi zasugerowała, że też mogę mieć ten covid (a nie przeziębienie - niechętnie wypisuje antybiotyk) tylko test nie pokazał prawidłowego wyniku. Jej znajoma lekarka źle się czuła zrobiła test - wyszedł negatywny, ale nadal źle się czuła i po dwóch dniach znów zrobiła - pozytywny, więc... Nie wiadomo jaka jest wiarygodność tych testów.

Edit: Poza typowymi objawami przeziębienia miałam mocne zapalenie ucha ( nigdy wcześniej nie miałam zapalenia ucha) teraz czytam, że covid atakuje też uszy i może powodować takie objawy, więc calkiem prawdopodobne, że po prostu test tego nie wykazał. Tym bardziej, że dużo przebywałam z osobą zakażona.

To zależy jaki test....wiarygodne są te genetyczne. Objawy covidu bywają różne, nie zawsze typowe.
W każdym razie nie wolno lekceważyć....najgroźniejsza jest tzw burza cytokinowa, która atakuje płuca i to bardzo gwałtownie. To najczęstsza przyczyną zgonów. Jeśli zaczynają się duszności trzeba dzwonić po karetkę.

2,396

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
zwyczajny gość napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
zwyczajny gość napisał/a:

Wczoraj zmarł ojciec koleżanki mojej córki. 50 lat bez żadnych innych chorób. Zaraził się od pracownika, który chory przyszedł do pracy ....to tylko przeziębienie twierdził. Czuł się w miarę dobrze, po tygodniu nagle dopadły go duszności.
Zmarł po 4 godzinach w karetce w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu.
Zaraził syna i córkę. Córka przechodzi lekko, syn wylądował na ojomie w ciężkim stanie.

Właśnie, czekał 4 godziny na miejsce w szpitalu - dlatego zmarł. Stąd ta panika wokół pandemii. Nie ma miejsc, nie ma personelu, niedługo skończą się respiratory.

Lekarka właśnie mi zasugerowała, że też mogę mieć ten covid (a nie przeziębienie - niechętnie wypisuje antybiotyk) tylko test nie pokazał prawidłowego wyniku. Jej znajoma lekarka źle się czuła zrobiła test - wyszedł negatywny, ale nadal źle się czuła i po dwóch dniach znów zrobiła - pozytywny, więc... Nie wiadomo jaka jest wiarygodność tych testów.

Edit: Poza typowymi objawami przeziębienia miałam mocne zapalenie ucha ( nigdy wcześniej nie miałam zapalenia ucha) teraz czytam, że covid atakuje też uszy i może powodować takie objawy, więc calkiem prawdopodobne, że po prostu test tego nie wykazał. Tym bardziej, że dużo przebywałam z osobą zakażona.

To zależy jaki test....wiarygodne są te genetyczne. Objawy covidu bywają różne, nie zawsze typowe.
W każdym razie nie wolno lekceważyć....najgroźniejsza jest tzw burza cytokinowa, która atakuje płuca i to bardzo gwałtownie. To najczęstsza przyczyną zgonów. Jeśli zaczynają się duszności trzeba dzwonić po karetkę.

Dlatego teraz lekarze mają dylemat - bo jeśli to przeziębienie to trzeba podać antybiotyk; jeśli covid - to antybiotyk tylko osłabi odporność. Ja jestem na antybiotyku - sama nie wiem czy to dobrze.

2,397

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

na wszelki wypadek bierz aspirynę i dużo pij, bo trzeba rozrzedzać krew po prostu
Do ucha proponuję  watkę z propolisem, bo antybiotyk i tak masz.
znam już mnóstwo ludzi z Covidem niestety, ale większość przechodzi w miarę lekko.

2,398

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

na wszelki wypadek bierz aspirynę i dużo pij, bo trzeba rozrzedzać krew po prostu
Do ucha proponuję  watkę z propolisem, bo antybiotyk i tak masz.
znam już mnóstwo ludzi z Covidem niestety, ale większość przechodzi w miarę lekko.

Do ucha już wzięłam krople w antybiotyku i na szczęście pomógł.
A z tą aspiryna to nie wiedziałam. Wiem natomiast, że na covid wit.d3, cynk, wit.c no i lekarze mówią o ibupromie.

2,399

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z tymi kwarantannami i izolacjami równie bywa z tego co obserwuję, szczególnie w ostatnich tygodniach. Akurat wśród moich znajomych, pracowników największy problem stanowiły dzieci w wieku szkolnym, które odsyłano do domów z powodu wykrycia wirusa u choćby jednej z osób, zwykle personelu. Dzieciom tym nie robiono testów, tylko wysyłano na domową izolację. Te dzieci często zarażały rodziców czym nikt nie miał pojęcia do czasu aż pojawiły (o ile w ogóle pojawiały) objawy. W tym czasie ta osoba chodziła do pracy i zarażała innych, teoretycznie. Znajomy w podobnej sytuacji (dziecku szkolę zamknięto) sam na własny koszt zrobił test. Okazało się i on i żona zarażeni. Potem zrobili testy pracownicy, z którymi widział jeden czy dwa dni wcześniej w zamkniętym pomieszczeniu, wtedy jeszcze bez masek i okazało się, że nikt od niego nie zaraził, co też dziwne.
Znam też małżeństwa, rodziny co przez kontakt z osobami zarażonymi już od kilku tygodni, a nawet msc są na kwarantannie bo jak przychodzi do testów, to okazuje się, że kolejna osoba z gospodarstwa domowego ma pozytywny wynik.

2,400

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Mówi się, że już na koniec roku będą pierwsze szczepionki. Co sądzicie na ten temat? Obawiacie się tych no jednak nie do końca sprawdzonych - szczepionek? Kiedy będą szczepionki dla wszystkich? Czy prędzej dojdzie do odporności zbiorowej (50% społeczeństwa zarazi się - w ciągu kilku msc)?

2,401

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nie będzie szczepionek wink zobaczycie, że nie będzie.

A Gracjanno, nawet jeżeli ktoś umiera w karetce czekając na miejsce w szpitalu to dalej umiera przez covid, a nie przez brak miejsc. I to nie jest panika, tylko takie mamy realia, że w niektórych szpitalach po prostu już nie ma miejsc.

2,402 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-02 19:11:08)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

Nie będzie szczepionek wink zobaczycie, że nie będzie.

A Gracjanno, nawet jeżeli ktoś umiera w karetce czekając na miejsce w szpitalu to dalej umiera przez covid, a nie przez brak miejsc. I to nie jest panika, tylko takie mamy realia, że w niektórych szpitalach po prostu już nie ma miejsc.

A czemu nie bedzie? Nie będzie teraz czy wcale? Pandemia wygaśnie przez odporność zbiorowa?
No tak umierają przez covid, ale gdyby były te miejsca w szpitalu może udałoby się uratować. Więc raz, że covid dwa, że brak miejsc - stąd panika

2,403

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
zwyczajny gość napisał/a:

Sorry, ale czasem się człowiek zagotuje jak czyta takie bzdety. Przecież można wszystko odszukać w internecie.
Ale nie ....lepiej dać upust nienawiści.

Gwoli informacji:
To Skarb Państwa odstąpił od umowy po dostarczeniu 200 sztuk respiratorów z powodu opóźnień w dostawach.
Z przedpłaconej kwoty odzyskano 14 mln 231 tys. euro, a do zwrotu pozostało 11 mln 921 tys. euro plus kary umowne (3 mln 641 tys. euro) – łącznie 15 mln 562 tys. euro. Być może już zwrócone, ale nie sprawdzałem.

A przy okazji wypowiedź tego kryształowego specjalisty od zakupów:
Także i my padliśmy ofiarą „ściemy” chińskiego producenta - twierdzi Jurek Owsiak, szef WOŚP. Fundacja zakupiła sprzęt medyczny i środki ochrony dla personelu medycznego. Okazało się, że nie spełniają one norm, które pozwalałyby na odpowiednią ochronę medyków.

Dobrze, że rządzący nie posłuchali opozycji, która głosiła, że na jesieni epidemii już nie będzie i nie likwidowali szpitali.

Otóż to, krew się burzy, ale ja dla odmiany doskonale wiem o czym piszę.
Przede wszystkim wydając publiczne pieniądze sprawdza się kontrahenta - w tym jego rzetelność i wiarygodność, czego tutaj wyraźnie nie zrobiono. Z ponad 1200 zakupionych respiratorów udało się sprowadzić kilkadziesiąt i najbardziej szokującą wiadomością była informacja, że urządzenia te nie mają szczegółowej instrukcji ani (uwaga!) gwarancji firmowej. Mało tego, urządzenia nie były nawet kompletnie wyposażone, czyli brakowało najważniejszej części, która doprowadza tlen do pacjenta. Reszty respiratorów już nie dostarczono.

Idąc dalej, wydając publiczne pieniądze najpierw przeprowadza się negocjacje, a następnie po ustaleniu wszystkich zasad związanych z zakupem spisuje bardzo konkretną umowę, w której określa się wszystkie obowiązki po stronie firmy dostarczającej produkt.
Owszem, część pieniędzy obecnie już zwrócono, ale co z resztą i dlaczego zakupione tą szemraną drogą respiratory nie zostały zastąpione jakimiś innymi, pochodzącymi z innej transakcji i wciąż nie znajdują się w polskich szpitalach? Pomijam przy tym, że kontrakt od samego początku został źle napisany, a sama cena zawyżona, bo można je było nabyć taniej - WOŚP płacił po 99.000 zł za sztukę z pełnym pakietem gwarancyjnym, z opcją szkolenia, jeśli zajdzie taka potrzeba, a przede wszystkim kompleksowo wyposażone. 
Kolejna kwestia - jak można było zrobić 100% przedpłatę za zakupione urządzenia? Jak widać, można było hmm.

Jeśli zaś chodzi o maseczki, to za te bez certyfikatów Orkiestrze pieniądze błyskawicznie zwrócono, a sam towar podarowano, dzięki czemu zostały rozdysponowane tam, gdzie mogły zostać użyte. Przede wszystkim jednak tutaj nikt na tym nie zarobił, czego o drugiej stronie powiedzieć nie można.

zwyczajny gość napisał/a:

Wczoraj zmarł ojciec koleżanki mojej córki. 50 lat bez żadnych innych chorób. Zaraził się od pracownika, który chory przyszedł do pracy ....to tylko przeziębienie twierdził. Czuł się w miarę dobrze, po tygodniu nagle dopadły go duszności.
Zmarł po 4 godzinach w karetce w oczekiwaniu na miejsce w szpitalu.
Zaraził syna i córkę. Córka przechodzi lekko, syn wylądował na ojomie w ciężkim stanie.

Dla mnie przerażające jest to, że można czuć się względnie dobrze, a potem przychodzi załamanie. Jednym słowem do końca nie można być w pewnym w jakim kierunku rozwinie się choroba.
U mojego męża w pracy współpracownik wyszedł z covida, ale twierdził, że to były straszne chwile - miał ponad 40 stopni gorączki i oprócz tego, że z trudem oddychał, to bolało go dosłownie wszystko. Teraz wrócił już do pracy, ale pomimo że wcześniej był sprawny, to przejdzie 100 metrów i łapie zadyszkę.

2,404 Ostatnio edytowany przez Znerx (2020-11-02 19:22:52)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
gracjana1992 napisał/a:

Mówi się, że już na koniec roku będą pierwsze szczepionki. Co sądzicie na ten temat? Obawiacie się tych no jednak nie do końca sprawdzonych - szczepionek? Kiedy będą szczepionki dla wszystkich? Czy prędzej dojdzie do odporności zbiorowej (50% społeczeństwa zarazi się - w ciągu kilku msc)?

Raczej nie będzie skutecznych szczepionek -> patrz dotychczasowe wyniki badań nad ludzkimi koronawirusami. Są prowadzone od lat 80tych.
No i dowodzą, że nie ma odporności stadnej, bo po 3-4 miesiącach zanikają przeciwciała i można zachorować ponownie.

Zauważ, że koronawirusy są przyczyną wielu przeziębień. To nie jest żaden nowy typ wirusa, z którym nie mieliśmy nigdy styczności.
Więc zastanów się, tak na kompletnie chłopski rozum wink... na jak długo uzyskujesz odporność po przechorowaniu "kataru"? I kiedy znowu coś łapiesz?

edit:
więc w najlepszym razie, taka szczepionka da "lżejsze" przechorowanie następnej fali. Chociaż tutaj też mogą być problemy, w końcu co do covida są obawy o długookresowe skutki. Nawet w przypadku przebycia go bezobjawowo.
Naukowcy/lekarze mówią o problemach z płucami, nerkami czy neurologicznych.

2,405

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:

(...) więc w najlepszym razie, taka szczepionka da "lżejsze" przechorowanie następnej fali.

Co na dobrą sprawę daje również zwykła szczepionka przeciw grypie. Notabene, osobiście na grypę jak dotąd nigdy się nie zaszczepiłam.

Posty [ 2,341 do 2,405 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 35 36 37 38 39 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024