Lagrange napisał/a:Larka napisał/a:Lady Loka napisał/a:Larka, ale ten wirus już zmutował. Już mamy coś innego niż było na początku. I to nie jest moja informacja tylko właśnie naukowców 
Proszę więc o wiarygodne źródło tej informacji. Bo dziś portale piszą dużo głupot dla clickbajtów.
Linków zamieszczać nie wolno, ale na news medical net masz artykuł o jednej z groźniejszych mutacji "D614G mutation now the dominant variant in the global COVID-19 pandemic". Jest bardziej zaraźliwy i groźniejszy od pierwotnego wariantu.
Myślę, że trzeba do tego podchodzić sceptycznie, bo to bardzo wcześnie. Bardzo wcześnie na mutacje i bardzo wcześnie na badania. Nie da sie tego zbadać w tak krótkim czasie. Taka jest rzeczywistość.
Dodam jedno. Od SARS I minęło około 17 lat. Tyle lat trzeba było, aby koronawirus się zmutował.
Tamten wirus miał około 30% śmiertelności i był znacznie mniej zaraźliwy. Nie spowodował pandemii w przeciwieństwie do obecnego zmutowanego koronawirusa, który jest mniej śmiertelny w procentach, ale bardzo zaraźliwy. Jest prawie idealny w przeciwieństwie do poprzednika.
Trzeba słuchać specjalistów. Politycy (niezależnie od parti politycznej) kierują się głównie tym, co powiedzą im Specjaliści (wirusolodzy, znawcy itd). Dlatego proszę wszystkich od zdrowy rozsądek.
Czasem lepiej tą maskę założyć, dla dobra nas wszystkich. Nie chodzi tutaj o politykę, tylko nasze wspólne zdrowie. Nie mówię, aby zakładać maskę, gdy nie ma potrzeby. Chodzi o minimalizowanie ryzyka transmisji tego przeklętego wirusa.
Dziś nie możemy dostać się do lekarza. Jak tak dalej będzie, to nie dostaniemy się do szpitala. Ludzie zaczną umierać na ulicach.
Chyba nikt tego nie chce. Jedyna metoda to ograniczanie transmisji wirusa. Maski, dystans, rękawiczki, mycie rąk itd.