Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 35 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,081 do 2,145 z 5,628 ]

2,081 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-08-19 09:30:56)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Obawy powiedziałem. On to rozumie.
Tylko u nas jest taki szalony region obecnie, że i za 5 12 mogą mu coś zmienić.

Miesiąc jest do imprezy.

No i swoją drogą kwestia podejścia do kwarantanny. Ja na takie "miesięczne" wakacje nie mogę sobie pozwolić. Sanepid tu nie wyrabia i średnio tyle trwa ten okres.
Klimat czerwonej strefy jest specyficzny.

Zobacz podobne tematy :

2,082

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

No i swoją drogą kwestia podejścia do kwarantanny. Ja na takie "miesięczne" wakacje nie mogę sobie pozwolić. Sanepid tu nie wyrabia i średnio tyle trwa ten okres.
Klimat czerwonej strefy jest specyficzny.

To też jest konkretna obawa.

W Niemczech w ich odpowiedniku sanepidu zatrudniono dodatkowo setki osób, żeby sobie radzić że „śledzeniem” koronawirusa, a u nas od organu, który był stworzony do nadzorowania czystości w szkolnych stołówkach ;-) więc nie radzi sobie z sytuacją epidemiologiczną, to oczekuje się od niego cudów.

2,083 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-08-19 10:15:20)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

No i swoją drogą kwestia podejścia do kwarantanny. Ja na takie "miesięczne" wakacje nie mogę sobie pozwolić. Sanepid tu nie wyrabia i średnio tyle trwa ten okres.

Minister Szumowski przez kilka miesięcy "pandemii" zbudował taki system walki z wirusem, że tylko idiota lub osoba naiwna może dobrowolnie stawić się na badania lub kwarantanny. Podstawowa nauka jaką Polacy wynieśli z kontaktu z tym system brzmi - jeśli masz podejrzenie, że miałeś kontakt z wirusem - nikomu o tym nie mów. Wykonanie durnego testu, to kilka dni izolacji zdrowego człowieka. Ludzie siedzą tygodniami na kwarantannie. Są ludzie, którzy na kwarantannie są 40 dni. To się kwalifikuje do powództwa sądowego, bo jeżeli ktoś zdrowy traci możliwość zarobkowania ze względu na niekompetencję państwa, to powinien dostać zadośćuczynienie. Jeżeli ktoś po dwóch tygodniach kwarantanny powiedziałby mi, że dalej mam siedzieć zamknięty, to bym mu powiedział żeby s...padał w podskokach. Nazajutrz wychodzę z domu i jak nie byli w stanie przez dwa tygodnie zweryfikować czy jestem zakażony, czy nie to już ich problem i niech mnie ścigają jeśli wola.
Systemu nie interesują kontakty osoby potencjalnie podejrzanej o koronawirusa dopóki nie potwierdzi zakażenia. Przy oczekiwaniu tygodnia na wynik durnego testu grupa osób z kontaktu sobie spokojnie chodzi i zakaża.
To jest po prostu zwyczajne, polskie odfajkowanie tematu zagrożenia epidemią. Coś się robi! Nie ma znaczenia, że to w większości bez sensu ale wszyscy mogą odfajkować, że się robi. Tak to działa od A do Z. Zaczynając od słynnych maseczek, które są zwykłym idiotyzmem. Jeśli tworzy się wymóg zakrywania twarzy byle czym, choćby gazą, to ten wymóg jest tylko zwykłą ściemą. Miałoby to jeszcze uzasadnienie w pierwszych tygodniach ze względu na niedobory ale to już prawie pół roku! Nikt nie zmienił tego wymogu określając minimalne parametry maseczki żeby to choć miało pozory sensu. Co więcej przez pół roku nikt nie zmienił podstawy prawnej wymogu zakrywania twarzy czyli zwykłego rozporządzenia choć od miesięcy było wiadomo, że jest to w takim wypadku wymóg bezprawny. Co potwierdzają sądu odrzucając wnioski o ukarania ludzi, którzy nie przyjmowali mandatów. Nawet sanepidy anulują swoje kary administracyjne z marca, kwietnia.
To pokazuje jasno, że ta cała walka z pandemią jest po prostu ściemą.

2,084

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dlatego Snake władza postanowiła poprawić klasyczne zamordystyczne rozwiązania, przez nagradzanie konfidentów.

Z racji, że miesiąc temu musiałem często kontaktować się z Sanepidem, to wiem jak to działa i cóż... wink
Jak to powiedział znany Zbigniew S. - To jest dramat...

No i zmiana Szumowskiego.
Tutaj też się obawiam, że nowa głowa ministerstwa będzie chciała się wykazać i znowu jakieś absurdalne reguły będą wprowadzane (rodem zamknięcie parków).

2,085

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

W Niemczech w ich odpowiedniku sanepidu zatrudniono dodatkowo setki osób, żeby sobie radzić że „śledzeniem” koronawirusa, a u nas od organu, który był stworzony do nadzorowania czystości w szkolnych stołówkach ;-) więc nie radzi sobie z sytuacją epidemiologiczną, to oczekuje się od niego cudów.

Nie wiem czy kogoś zatrudnili, ale Niemcy mieli nieco łatwiej. Ze względu na to że wcześniej stworzyli aplikacje do śledzenia rozwoju wirusa Ebola, to teraz mieli gotowy system śledzenia rozwoju epidemii jak i jego prognozowania. Korzystają z niego niemieckie i szwajcarskie wydziały zdrowia i to im ułatwia życie. Polska musiała zaczynać od zera, więc ta kontrola jest jaka jest, a prognozuje i działa się według humoru pana ministra, a nie rzetelnych danych.

2,086

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lagrange napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

W Niemczech w ich odpowiedniku sanepidu zatrudniono dodatkowo setki osób, żeby sobie radzić że „śledzeniem” koronawirusa, a u nas od organu, który był stworzony do nadzorowania czystości w szkolnych stołówkach ;-) więc nie radzi sobie z sytuacją epidemiologiczną, to oczekuje się od niego cudów.

Nie wiem czy kogoś zatrudnili, ale Niemcy mieli nieco łatwiej. Ze względu na to że wcześniej stworzyli aplikacje do śledzenia rozwoju wirusa Ebola, to teraz mieli gotowy system śledzenia rozwoju epidemii jak i jego prognozowania. Korzystają z niego niemieckie i szwajcarskie wydziały zdrowia i to im ułatwia życie. Polska musiała zaczynać od zera, więc ta kontrola jest jaka jest, a prognozuje i działa się według humoru pana ministra, a nie rzetelnych danych.

Tak, ale ktoś ten system zasila danymi, ktoś musi skontaktować się z osobami, które znalazły się w ognisku zakażeń w danym miejscu i czasie, trzeba nałożyć kwarantannę i poinformować odpowiednie służby. Czym prędzej to się dzieje, tym mniej kolejnych zachorowań, które generują kolejne zakażenia i następne.
U nas jedyne, co robią władze, to nakładanie na ludność zakazów i nakazów, a to, czym powinno zająć się państwo - dosłownie leży, gdy tymczasem kolejna afera z osobami ze świecznika w roli głównej goni kolejną aferę.

Śmiech na sali, gdy się słyszy, że tak sobie świetnie rząd poradził, gdy ludzie siedzieli w domach, a teraz jak wzrosła liczba zachorowań, to wszystkiemu winni są ci nieznośni obywatele :-D

2,087

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z tegoż samego powodu ja organizuję sobie pracę tak, by nikt na kwarantannie mnie nie zamknąl, bo Sanepid moich rachunkow nie zaplaci.
Niestety z epidemią to trzeba bylo walczyc na etapie wyjazdów na narty do Wloch, zanim sie to rozpełzlo.
I lepiej by sie skupili na wyprodukowaniu lekow i szybkich testach, bo coś dlugo pracują nad tą szczepionką, jakby miala byc skuteczna, to by juz chyba byla.

W ogole mam nadzieje, ze to bzdura z tą jesienią, tak jak nieprawda ze slonce wirusa zabija.. bedziemy z tym zyć jak z wieńcówką, tylko na nią się pracuje, a wirus bedzie szybko gratis.

2,088 Ostatnio edytowany przez assassin (2020-08-19 17:31:04)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Z tegoż samego powodu ja organizuję sobie pracę tak, by nikt na kwarantannie mnie nie zamknąl, bo Sanepid moich rachunkow nie zaplaci.
Niestety z epidemią to trzeba bylo walczyc na etapie wyjazdów na narty do Wloch, zanim sie to rozpełzlo.
I lepiej by sie skupili na wyprodukowaniu lekow i szybkich testach, bo coś dlugo pracują nad tą szczepionką, jakby miala byc skuteczna, to by juz chyba byla.

W ogole mam nadzieje, ze to bzdura z tą jesienią, tak jak nieprawda ze slonce wirusa zabija.. bedziemy z tym zyć jak z wieńcówką, tylko na nią się pracuje, a wirus bedzie szybko gratis.

Na chwilę obecną w Stanach toczy się bój o wprowadzenie tego środka: remdesivir (drogi i nie do końca przetestowany), dodatkowo torpedowane są badania i badacze, którzy twierdzą, że chinina (znana od lat, tania, ale mająca trochę efektów ubocznych przy zbyt długiej kuracji, składnik toników) świetnie spisuje się w walce z tym syfem.

2,089

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

I lepiej by sie skupili na wyprodukowaniu lekow i szybkich testach, bo coś dlugo pracują nad tą szczepionką, jakby miala byc skuteczna, to by juz chyba byla.

Są 3 szczepionki firm zachodnich, Rosja ma swoją, Chińczycy swoją szeroko podają służbom mundurowym.
Szczepionki są po dwóch z trzech etapów badań klinicznych. Ostatni zakłada testowanie skuteczności i skutków ubocznych na dziesiątkach tysięcy ochotników. Jak komuś się śpieszy do szczepionki, to pewnie można się zgłosić...
Ten ostatni etap badań trwa i 2 - 3 lata, bo próba jest szeroka, grupa porównawcza, opracowanie wyników, interakcji, powikłań.

2,090 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-19 21:24:19)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jak sie wydalo tyle kasy, to jesy presja na szczepionkę.
Ale czasami wyrywa sie komus slowo prawdy, nawet oficjelom zWHO.

Panietam wypowiedz naukowca z maja gdzies, ze na ten typ koronawirusa szczepionki nie da się zrobić. I gosc zWHO  tez to powiedzial, ze nie wiadomo, czy w ogóle bedzie.
Nie wiem co ruskim podają. smile

2,091

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Jak sie wydalo tyle kasy, to jesy presja na szczepionkę.
Ale czasami wyrywa sie komus slowo prawdy, nawet oficjelom zWHO.

Panietam wypowiedz naukowca z maja gdzies, ze na ten typ koronawirusa szczepionki nie da się zrobić. I gosc zWHO  tez to powiedzial, ze nie wiadomo, czy w ogóle bedzie.
Nie wiem co ruskim podają. smile

Zaraz mi sie przypomnial wyscig na ksiezyc pomiedzy Rosja, a USA.

2,092

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Tymczasem jeden gosc wymyslil wyrzutnię masek dla opornych big_smile

Szczipionkę doda się do piwa.. jakiej marki tajemnica smile

2,093

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Tymczasem jeden gosc wymyslil wyrzutnię masek dla opornych big_smile

Ba! Do kupienia w sieci są maseczki z ażurowej gazy w pełni umożliwiające swobodne oddychanie ale zasłaniają nos i usta... Zgodne z bzdurnym rozporządzeniem z przed pół roku autorstwa przemęczonego ministra, które nie określa choćby minimalnych parametrów takiej przesłony. I tak trzymać!

2,094 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-20 21:09:22)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Tak w ogole to te strefy są trochę wg widzimisia. Powinno to być zalezne od procenta zachorowań w stosunku do ogolnej liczby mieszkanców. A jak dzisiaj slyszę ze  w Krakowie przy 30 paru zakażeniach  chce sie robic strefę, to mam wrażenie, ze to za karę bo miasto śmie sie domagać wiecej nakładów na szpital jednoimienny, ktory zapchano ludzmi z calego południa  .Dzisiaj wyslali tam kontrolę.
Prezydent Majchrowki ulubiencem rządu nie jest, bo i Terlecki i Duda i paru innych przegralo z nim w miescie, ale jakby co to zjazdy i pogrzeby i śluby chętnie tu organizują..

2,095

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Tak w ogole to te strefy są trochę wg widzimisia. Powinno to być zalezne od procenta zachorowań w stosunku do ogolnej liczby mieszkanców. A jak dzisiaj slyszę ze  w Krakowie przy 30 paru zakażeniach  chce sie robic strefę, to mam wrażenie, ze to za karę bo miasto śmie sie domagać wiecej nakładów na szpital jednoimienny, ktory zapchano ludzmi z calego południa  .Dzisiaj wyslali tam kontrolę.
Prezydent Majchrowki ulubiencem rządu nie jest, bo i Terlecki i Duda i paru innych przegralo z nim w miescie, ale jakby co to zjazdy i pogrzeby i śluby chętnie tu organizują..

Strefa żółta to od 6 do 12 zachorowań na 10 tysięcy osób. W Krakowie obecnie jest 6.03.
Więc tak, to jest zależne od procenta zachorowań.

2,096 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-20 21:41:51)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Krakow ma prawie 800 tys nieszkancow. Mamy 6 procent zakazonych aktualnie?
Przeciez 60 tys to liczba potwierdzonych zakazeń w Polsce od poczatku, czyli polowa bylaby w miescie Krakow?

Aa.. na 10 tys 6 przypadkow, czyli 480 aktualnie zakazonych?

To rząd powinien sie statystycznoe tez zamknac i Sejm.

A moze lepiej zakazac wesel po prostu?

2,097

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A może po prostu odwołać koronawirusa?

2,098 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-20 22:47:10)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

A może po prostu odwołać koronawirusa?

W Bergamo odwolali ..

Chodzi o to, by robic cos z sensem, a nie tak jak sie komus widzi..z lasu.. do lasu, wesele gdzie dmuchaja i chuchaja sobie w twarze tak, koncert nie.
Moze wódka przenosi wirusa, albo grajek z  saksofonem.? Bo jednak ludzie na wiecach sie nie pozarażali, a imprezując juz tak.

2,099

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:
Snake napisał/a:

A może po prostu odwołać koronawirusa?

W Bergamo odwolali ..

Ale wiesz, że gdyby odwołali, to nic ale to nic by się nie zmieniło? Przepraszam coś by się zmieniło. Przestaliby podawać co dzień, że u iluś tam zdrowych, bezobjawowych osób wykryto jakiegoś wirusa. Wiesz co by było jakby jesienią zaczęto podawać co dzień ilość osób z wykrytym w organizmie wirusem którejś z gryp?

2,100 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-20 22:52:19)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A ile osob lapie grypę po weselu?
Że co? Ze ludzie z grypą po weselach nie łażą?
big_smile
Ale sprytny tajniak ten koronawirus.
Wie jak przerzucic desant by nikt sie nie zorientowal: bezobjawowo..tylko ze to nie to samo co bezszkodowo.
Nijak mi nie wychodzi, ze mozna to olać.

2,101

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Właśnie wróciłam z urlopu nad polskim morzem. Nie ukrywam, że koronawirus miał w tym swój niemały udział, by po wielu latach zawitać nad Bałtyk, zamiast nad ciepłe wody. W sumie tak chyba miało być, bo w innych okolicznościach zapewne znów pojechalibyśmy tam, gdzie słońce jest niemal pewne, a wbrew obawom pogoda była piękna i ogólnie było naprawdę cudnie. Nie o tym jednak miało być.

Na plaży luz, naprawdę zawsze mieliśmy dla siebie sporo przestrzeni, bo w tym miejscu plaża jest szeroka, więc tym bardziej zachowanie 'covid-owej' odległości od innych wychodziło zupełnie naturalnie, ale wszędzie indziej wszelkie zalecenia, czyli wymagana odległość, maski i dezynfekcja rąk to jakaś fikcja, pomimo sporego wysypu turystów i widocznego tłoku. Oczywiście niby trzeba, niby ktoś informuje i zakazuje wchodzenia do sklepu czy lokalu bez, a jednak nie spotkałam nikogo, kto upomniałby klienta za to, że ignoruje prośby, choć tych nieignorujących można było liczyć na palcach.

Swoją drogą przyjechaliśmy z czerwonej strefy, czego wcale nie ukrywaliśmy, a na co wskazywały choćby tablice rejestracyjne, ale - o zgrozo! - nikt się nas nie bał, a przecież powinien. Buuuu...    wink

Generalnie obserwuję co się dzieje i uważam, że te strefy to jakiś absurd, jeśli można w pełni swobodnie się przemieszczać. Owszem, z koleżanką w pobliskim parku teoretycznie nie pospaceruję, ale już 10 km dalej nikt nawet nie zwróci na to uwagi. Sami mieszkańcy na lokalnym portalu urządzili sobie 'zabawę' i co tydzień wymieniają się pomysłami na jakieś fajne miejscówki poza miastem. Zresztą specjalnie napisałam, że teoretycznie, bo obecnie nawet policja nie reaguje na brak dostosowania się do zakazów i zaleceń, które w moim, i chyba nie tylko moim, odczuciu mają po prostu stwarzać pozory, że rząd aktywnie walczy z pandemią.

2,102

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Na plaży luz, naprawdę zawsze mieliśmy dla siebie sporo przestrzeni, bo w tym miejscu plaża jest szeroka, więc tym bardziej zachowanie 'covid-owej' odległości od innych wychodziło zupełnie naturalnie, ale wszędzie indziej wszelkie zalecenia, czyli wymagana odległość, maski i dezynfekcja rąk to jakaś fikcja, pomimo sporego wysypu turystów i widocznego tłoku. Oczywiście niby trzeba, niby ktoś informuje i zakazuje wchodzenia do sklepu czy lokalu bez, a jednak nie spotkałam nikogo, kto upomniałby klienta za to, że ignoruje prośby, choć tych nieignorujących można było liczyć na palcach.

W drugiej połowie lipca miałem to samo czyli o ile na plaży jeszcze z racji budowania sobie grajdołka wynikający z tego dystans się tworzył, to poza plażą hulaj dusza. Znaczy przeciskanie się przez tłumy ludzi na chodnikach, wzdłuż sklepików, knajp itp. Jako, że minie wkrótce miesiąc, to chyba żadnego syfa nie przywiozłem wink

Olinka napisał/a:

Zresztą specjalnie napisałam, że teoretycznie, bo obecnie nawet policja nie reaguje na brak dostosowania się do zakazów i zaleceń, które w moim, i chyba nie tylko moim, odczuciu mają po prostu stwarzać pozory, że rząd aktywnie walczy z pandemią.

Twierdzę to od dłuższego czasu, że walka z wirusem w Polsce, to gra pozorów. Gdyby jutro po cichu rząd wycofał wszystkie regulacje związane z wirusem, przestano podawać ilość zakażonych itd., to byśmy nawet w ogóle nie wiedzieli, że ponoć trwa jakaś pandemia.

2,103

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Chyba taniej byloby pomyslec wcześniej o tych ogniskach i tam walczyc, abie walić na odlew.
Maska na swiezym powietrzu gdzie nie widac 3 osob w promieniu 10 m a  jednoczesnie 50 osob na weselu to nonsens.

2,104

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Chyba w Holandii właśnie wskazali o co chodzi z maseczkami zakazując używania masek FFP2 i 3, tych z zaworkami. Otóż takie maseczki świetnie chronią nosiciela ale umożliwiają swobodne wylatywanie na zewnątrz wydychanego powietrza. Tak więc nie ty masz się nie zakazić ale jak jesteś zakażony, to masz nie zakażać. Czyli duś się pod materiałem...

2,105

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Chyba w Holandii właśnie wskazali o co chodzi z maseczkami zakazując używania masek FFP2 i 3, tych z zaworkami. Otóż takie maseczki świetnie chronią nosiciela ale umożliwiają swobodne wylatywanie na zewnątrz wydychanego powietrza. Tak więc nie ty masz się nie zakazić ale jak jesteś zakażony, to masz nie zakażać. Czyli duś się pod materiałem...

Im więcej uduszonych tym mniejsze bezrobocie wink

2,106

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Akurat co by nie mówić to COVID może okazać się idealnym narzędziem w społeczeństwach, gdzie następuje spore starzenie się społeczeństwa i zagrożenie przeciążenia systemu emerytalnego w przyszłości.

2,107

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pandemia w której średnia wieku ofiar śmiertelnych przekracza grubo średni osiągany wiek i w praktyce wszystkie ofiary cierpiały na szereg innych chorób. Dlatego jak się trafi ktoś młodszy to od podchwytuja, to media. No i trzeba było zacząć straszyć respiratorem, jak to wygląda, bo po prostu ludzie się nie boją.

2,108

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Pandemia w której średnia wieku ofiar śmiertelnych przekracza grubo średni osiągany wiek i w praktyce wszystkie ofiary cierpiały na szereg innych chorób. Dlatego jak się trafi ktoś młodszy to od podchwytuja, to media. No i trzeba było zacząć straszyć respiratorem, jak to wygląda, bo po prostu ludzie się nie boją.

Jest inny problem, dla którego część ludzi ma obawy. Nie znamy ostatecznych rezultatów choroby i jaki wpływ ma ona na organizm w okresie długoterminowym.

2,109

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No jasne, przecież jakoś to musi się kręcić.

2,110

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Chyba w Holandii właśnie wskazali o co chodzi z maseczkami zakazując używania masek FFP2 i 3, tych z zaworkami. Otóż takie maseczki świetnie chronią nosiciela ale umożliwiają swobodne wylatywanie na zewnątrz wydychanego powietrza. Tak więc nie ty masz się nie zakazić ale jak jesteś zakażony, to masz nie zakażać. Czyli duś się pod materiałem...

I to jest kolejny absurd koronawirusowy, bo nam wmawiano, że maseczki nie tyle stanowią funkcję ochronną, co mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa, przy czym właśnie FFP2 i P3 zalecano jako te skuteczniej chroniące.
Tego, że zwykła szmatka realnie nie spełnia żadnej funkcji, nawet nie chce mi się komentować. zresztą zostało to już tutaj wielokrotnie wspomniane. 

Lucyfer666 napisał/a:

Akurat co by nie mówić to COVID może okazać się idealnym narzędziem w społeczeństwach, gdzie następuje spore starzenie się społeczeństwa i zagrożenie przeciążenia systemu emerytalnego w przyszłości.

O tym, że taka naturalna selekcja dla naszego niewydolnego systemu opieki i emerytalnego jest bardzo na rękę naszym rządzącym, po cichu mówiłam już dawno temu. Szkoda tylko, że nasi 'wielcy' sami mają VIP-owskie izolatki i ochronę zupełnie inną niż zapewnia się zwykłym szaraczkom.

Nie chcę siać defetyzmu, tym bardziej, że nie jestem specjalistą, ale podobno jak już trafi się do szpitala z chorobą rozwiniętą na tyle, że pacjenta podłącza się do respiratora, to respiratory robią więcej szkody niż pożytku. Ogólnie mówi się, że Covid-19 na trwałe niszczy płuca i tylko kwestią czasu jest śmierć z powodu ich niewydolności, teraz jednak słyszę coraz więcej głosów świadczących, że nie jest to efekt samej choroby, ale niewłaściwego leczenia. Pacjenci z zapaleniem płuc podłączani są bowiem do respiratorów wysokociśnieniowych, często mają zakrzepicę płucną. Lekarze w takiej sytuacji podkręcają ciśnienie, a ponieważ w płucach nie ma wymiany gazów, tkanka płucna zostaje rozrywana, co najzwyczajniej w świecie uszkadza płuca. Pacjent wtedy strasznie cierpi i umiera, ale nie jest ofiarą koronawirusa, a sposobu leczenia.
Stosowana powinna być tlenoterapia, dzięki której zdecydowana większość z tych pacjentów miała szansę przeżyć. Zauważmy też, że premier UK i inni "wielcy" tego świata, u których stwierdzono objawowy Covid-19, zostali poddani właśnie tlenoterapii i pomimo ciężkiego stanu, w którym się znajdowali, wyszli z tego. 
Nie wiem też ile w tym prawdy, ale za stwierdzenie u pacjenta Covid-19 szpitale prawdopodobnie dostają dosyć wysokie dodatki, zaś za podłączenie do respiratora jest to już konkretna kasa. 

Swoją drogą SARS-CoV-2 jest chyba jedynym wirusem, który po wykryciu go w organizmie z automatu uznawany jest za chorobę, nawet jeśli nie daje żadnych objawów, bo organizm sam sobie z nim zupełnie dobrze radzi.

2,111

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Bezobjawowe efekty nie oznaczają braku śladów po obecności wirusa.
Obecnie wiadomo, że płuca, mózg, jak i narządy płciowe potrafią być obecnie dotknięte z racji typu komórek.
I pomimo braku skoku śmiertelności to jest właśnie warte uwagi. Może Covid nie jest śmiertelny teraz, ale odczujemy jego wizytę za 15-20 lat wink

2,112 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-08-22 00:20:20)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Każde zapalenie płuc zostawia zwloknienia, które jakoś tam odbijają się na ich wydolności. Zapalenie płuc z przyczyn różnorakich, to główna przyczyna śmierci starców i osób ciężko chorych na inne choroby. Dwie bliskie mi osoby zmarły na zapalenie płuc. Jedna miała terminalna białaczkę z ciężkimi uszkodzeniami płuc po chemioterapii. Druga była starcem z wieloletnią astma. Jak masz 80 lat, to zapalenie płuc jest prawie jak wyrok. Co roku w Polsce umiera kilka tysięcy osób na zapalenie płuc, którego przyczyn nawet nie rozpoznano. Dużo więcej na zapalenie, gdzie ustalono bakteryjne lub wirusowe przyczyny.
Głupia grypa sieje spustoszenie przez lata od zasadniczej choroby, bo ludzie mają dostęp do środków medycznych ograniczających objawy choroby i ją lekceważa tj. przechodzą. Potem latami wychodzą ciężkie powikłania łącznie że śmiertelnym.

2,113

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Chodziło mi o sytuacje, kiedy wirus w organizmie jest obecny, ale organizm jest na tyle silny, że sam go zwalcza nie pozwalając na dokonanie jakichkolwiek zmian. Przecież każdego dnia nasz system immunologiczny zwalcza setki, może tysiące bakterii, wirusów i grzybów, a jednak sama ich obecność nie jest uznawana za chorobę. Stan chorobowy rozpoznaje się dopiero wówczas, gdy patogen jest na tyle silny, a organizm słaby, że przestajemy sobie z nim radzić. 

Lucyfer666 napisał/a:

  Może Covid nie jest śmiertelny teraz, ale odczujemy jego wizytę za 15-20 lat wink

Na potencjalnie śmiertelnego raka pracujemy już wtedy, gdy na przykład pakujemy w siebie śmieciowe i pełne konserwantów jedzenie albo palimy papierosy, czego skutki możemy odczuć za 15-20 lat, a nawet później wink, a mimo to nie mówimy, że sama obecność substancji rakotwórczych jest chorobą. Jeśli zaś mowa stricte o wirusach, to ja na przykład od wielu lat jestem nosicielką wirusa opryszczki, a jednak z samego tego faktu nie uznaje się mnie za permanentnie chorą. I tak dalej, i tak dalej.

Wiem, trochę filozofuję, ale dążę do tego, że w moim odczuciu to co dzieje się wokół SARS-CoV-2 samo w sobie jest mocno patologiczne.

2,114

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Bo jest.
Prywatnie winię za to media, które zamiast przekazywać informację budowały panikę i teorie spiskowa, jak i polityków, którzy zwykle jak to największe pasożyty, wykorzystały kryzys do powiększenia zakresu swojej władzy.

2,115 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-08-22 07:38:43)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Wiem, trochę filozofuję, ale dążę do tego, że w moim odczuciu to co dzieje się wokół SARS-CoV-2 samo w sobie jest mocno patologiczne.

Bo tak jest. Niewiele o samym wirusie, jak i chorobie, którą on wywołuje wciąż wiemy, więc chuchamy na zimne. Bo jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do tego, żeby nie ignorować potencjalnych zagrożeń.
Wciąż jeszcze nie oswoiliśmy tej choroby, bo zalewani jesteśmy informacjami o zakażonych i ofiarach śmiertelnych.
Szkoda, że tak bardzo nie biją na alarm z powodu smogu, a co roku w Polsce umiera ok 50 tysiące osób z powodu jakości powietrza, a wiele tysięcy męczy się z następstwami smogu i de facto umiera na raty.


Może teraz jakaś pozytywna informacja. Ostatnio słuchałam audycji o koronawirusie w Szwecji. Pamiętacie, że tam nie wprowadzono lockdownu, ale np. zabroniono zgromadzeń powyżej 50 osób, który to zakaz wciąż obowiązuje i na tle wesel do 150 osób w Polsce wydaje się to dzisiaj surowym obostrzeniem. Ale np. nie ma żadnych nakazów dotyczących maseczek, a szkoły działają normalnie, poza uczelniami wyższymi.
Szwedzi liczyli na to, że przy ich polityce, to w wakacje połowa społeczeństwa będzie już po odchorowaniu covid, ale testy przesiewowe na przeciwciała pokazują, że przeszło go kilkanaście do dwudziestu %. To wg nich sugeruje i takie przypuszczenia też się pojawiają ponoć w innych miejscach na świecie, że część ludzi jest po prostu na koronawirusa odporna, więc nigdy nie zachoruje na covid, a w konsekwencji nie wytworzy przeciwciał. Oczywiście, nie wiadomo dlaczego by tak się miało dziać, bo tak jak wiele informacji dotyczących koronawirusa, to wciąż tylko niepotwierdzone przypuszczenia.

2,116 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-22 07:58:20)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Co do smogu: od paru dni w 2015 bodajze, gdy malo nie podusilisny sie w Krakowie,bicie na alarm bylo u nas ogromne.
Zaoowocowalo to ostrym zwalczaniem tych co zatruwają z jednoczesną im pomocą w przechodzeniu na gaz.
I 0 tolerancji nawet dla sąsiadów, zglaszanie do straży miejskiej.
I co? Od 2 niecalych lat nie mamy węgla, i swiecimy się na zielono, prawie caly Krakow, bo obrzeża są pod wplywem gmin niestety, a w tych rządzi wojewoda..czyli rząd, a w samorządach PiSy.. a tam problemów klimatycznych nie ma wink
Wirus jest malo znany i jedyne co wiemy to ze przenosi się przez chuchanie z bliska. I ze wiele osób nie wie, ze go ma.

Nie wiem na jakiej podstawie Szwedzi twierdzą ze jest dla kogos niezarazliwy.
Jak mają np personel medyczny co bez zabezpieczeń leczy chorych na Covid i ich sprawdzą, to jest konkret. Inaczej to gdybanie.
Zwlaszcza w samoizolującym się, nieprzytulaśnym spoleczeństwie niezagęszczonym.

2,117 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-08-22 08:08:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Nie wiem na jakiej podstawie Szwedzi twierdzą ze jest dla kogos niezarazliwy.
Jak mają np personel medyczny co bez zabezpieczeń leczy chorych na Covid i ich sprawdzą, to jest konkret. Inaczej to gdybanie.
Zwlaszcza w samoizolującym się, nieprzytulaśnym spoleczeństwie niezagęszczonym.

Przecież napisałam, że na podstawie tego, że mimo braku lockdownu, nakazu noszenia maseczek liczba osób, które przeszły koronawirusa jest zaskakująco niska. Myślisz, że nie wzięli pod uwagę swojej nieprzytulaśności?

Szwedzi też uważają, że maseczki powodują złudne poczucie bezpieczeństwa, które skutkuje brakiem trzymania dystansu, który jest ZALECANY.

2,118 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-22 08:19:17)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Tez wolę dystans. Dlatego na zewnatrz nie powinno sie nigdy nakladac masek, bez sensu wydaje mi się to w galeriach handlowych poza sklepami, a tam mozna sie wyminąc na te 1,5 m.
Jednak w sklepach czy tramwajach metrze nie można. Nie przebywamy tam zwykle dluzej niz kwadrans.
Odpornosc stadna to wydawałoby się fajne, tylko to nie ospa wietrzna chyba i są glosy ze odpornosci starczy na poł roku...chyba dlatego jeszcze nie ma skutecznej szczepionki.
A jesli tak, to jedyna droga: wygasić, a jak sie gdzies pojawi kiedykolwiek, szybko izolować.
Nadal uwazam ze twierdzenie o niezarażliwosci wirusa dla niektorych nie ma podstaw, bo on moze byc po prostu zarazliwy w bezposrednim kontakcie z wydzielinami, na co statystyczna szansa w Szwecji nie musi być wysoka.

2,119

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Pamiętam, jak u nas był lockdown, to w sieci można było znaleźć zdjęcia z pełnych restauracji i barów w Szwecji, co wtedy powodowało dysonans.

O skuteczności różnych strategii będzie można porozmawiać na końcu pandemii, ale już teraz można przyglądać się różnym podejściem i na bieżąco kopiować dobre rozwiązania. Niemniej, warto uczyć się od innych i na ich błędach, np. Szwedzi uważają, że ich głównym błędem było nienależyte zabezpieczenie domów, w których mieszkają osoby starsze i początkowo wysoka śmiertelność w Szwecji wynikała głównie z tego, że wirus się tam rozpanoszył, więc teraz wprowadzili środki ochrony: zakazy przemieszczania się personelu między ośrodkami, zakazy odwiedzin itp., ale poza nimi życie toczy się w miarę normalnie. Szkoły funkcjonowały i już funkcjonują normalnie i wcale nie są wylęgarnią zakażeń.

2,120 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-22 09:17:14)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Restauracje na szczescie, takie z kelnerami, nie powinny stwarzać zagrożenia.

Po pierwsze, reżim sanitarny jest tam zwykle normą, piszę o restauracjach, a nie barach szybkiej obslugi..
Po drugie w wiekszosci jakaś odleglosc miedzy stolikami jest, a przy naszym stoliku mamy zwykle tych, z ktorymi i tak się widujemy.
Gorzej wloska kawiarnia..
Oczywiscie ogniska.
Gdyby nie kopalnie, być moze w ogole bylibysmy w dobrej sytuacji.
tu rząd oblal egzamin.
Ja sie otwarcia szkol, o ile dzieci nie bedą na przerwach na korytarzach sie tloczyć nie boję.
Bo tam jest z zasady dyscyplina i wierzę w przestrzeganie procedur.
Nie ma lekarstwa, nie ma szczepionki, pozostają metody znane od sredniowiecza.

Jesli ktos zrobi zjazd rodzinny na 50 osob, ale bedą to osoby przestrzegajace zasad w tłumie obcych, zagrozenie nie jest wielkie.
Ale jesli to ktos kto na zewnątrz te zasady ma gdzieś, bo wirusa nie ma, to stanowi zagrozenie.

2,121 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-08-22 09:25:12)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ciężko ocenić wylęgarnie szkolne, bowiem podobnie, jak w przypadku zakładów pracy, efekty zaczęły się pojawiać przy zwiększonej ilości testów smile
W dyscyplinę dzieci nie wierzę natomiast.

2,122

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

Ciężko ocenić wylęgarnie szkolne, bowiem podobnie, jak w przypadku zakładów pracy, efekty zaczęły się pojawiać przy zwiększonej ilości testów smile
W dyscyplinę dzieci nie wierzę natomiast.

W szkole nauczyciel moze pałę wstawić. Z zakladami róznie.
Zauważ ze sa branze, gdzie ludzie caly czas w maskach i rekawiczkach pracują, bo w razie niepomyslnych badań produktu straty idą w setki tysięcy. Więc to kwestia procedur.
Tymczasem w komunikacji miejskiej 10 razy na tydzien kanary, 0 kontroli masek. No chyba ze samokontrola. smile

2,123 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-08-22 10:47:03)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nie wiem. Nie jeżdżę komunikacją.
No i Małopolska na czele... Szampana otwieram...
Wynik Sącza nir dziwi. Wczoraj przez cały dzień sprawdzano testy z dpsów. O 18 wiedziałem o 47 przypadkach.

2,124

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jeśli chodzi o górników, to o ile rzeczywiście jakieś ogniska były, to powtarzałam i powtarzać będę, że było to zagranie głównie polityczne. Przede wszystkim jednak poraża wybiórczość, bo ruch wstrzymywano w tych zakładach, które przynoszą straty, a tam, gdzie byłoby to nieopłacalne, do samego końca pojawiał się nacisk na wydobycie. Nikt nie bawił w sentymenty.

Wspomnieliście o smogu i właśnie sobie uświadomiłam, że żyję w mieście równocześnie o największym stężeniu PM10 w kraju, a nawet przodującym w Europie i o bodajże największym od samego początku wskaźniku obecności koronawirusa. Mimo to z pandemią żyjemy względnie normalnie, ale jeśli chodzi o smog, to już o sytuacji z Krakowa wciąż możemy sobie tylko pomarzyć, pomimo że szpitale alarmują, kiedy w okresie grzewczym drastycznie wzrasta ilość zgłoszeń związanych z problemami z układem oddechowym, ale też nowych białaczek - głównie u dzieci. Naprawdę nie ma czym oddychać, a ludzie jak palili w piecach, tak palą i wcale im się nie spieszy do ekologicznego ogrzewania. I o ile w Śródmieściu, gdzie na szczęście mieszkam, ta sytuacja jeszcze nie jest taka zła, o tyle tzw. powiatowe wiochy dosłownie zaciągnięte są smogowymi chmurami.

Lucyfer666 napisał/a:

No i Małopolska na czele... Szampana otwieram...

Ostatnio mamy tak chyba na zmianę wink.
Swoją drogą okoliczne miasta, które jeszcze tydzień temu jechały z nami na jednym wózku, teraz dostały zielone, a w najgorszym wypadku żółte światło, my niestety wciąż tkwimy w czerwonej strefie.

Syn jutro idzie na ślub i wesele przyjaciółki dziewczyny, teoretycznie powinno być nie więcej niż 50 osób, na początku planowano ok. 140, ale po redukcji będzie jakieś 90. Ciekawa jestem co z tego wyniknie i czy będzie to stanowić jakiś problem. W każdym razie dziewczyna od połowy tygodnia zaczęła otrzymywać sygnały od ciotek, że miały ją za rozsądną, ale teraz zmieniają zdanie. Myślę sobie, że zawsze można grzecznie odmówić i nie komentować, widocznie jednak komuś z tym lepiej.

2,125

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Ja sie otwarcia szkol, o ile dzieci nie bedą na przerwach na korytarzach sie tloczyć nie boję.
Bo tam jest z zasady dyscyplina i wierzę w przestrzeganie procedur.

Przecież dzieci w szkole nie będą musiały siedzieć w maseczkach więc jakie znaczenie ma to tłoczenie? W budynkach, w których najczęściej jest słaba wentylacja w zamkniętych kubaturach. Szkoła rejonowa mojego dziecka, do której rzecz jasna nie chodzi miała przed pandemią w praktyce system 2-zmianowy. Tyle dzieci więc jak je rozrzedzić? Po prostu od września będą mega jaja. Po pierwsze, jeśli nie zmieni się system powiadamiania i kierowania na kwarantannę, to będą na niej lądować setki tysięcy ludzi. Po drugie, ludzie będą oszukiwać system przy objawach chorobowych czegokolwiek. Gorączka, to apap albo dwa i dawaj do szkoły. Już każdy głupi wie, że w razie objawów trzeba siedzieć cicho i nic nie zgłaszać.

2,126 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-22 22:47:46)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W klasach polowa, reszta zdalnie.
Wietrzenie klasy
Maski na korytarzu  tylko za potrzebą bo przerwa w klasie.
Mycie rąk
To wystarczy.  Gorzej z tloczeniem sie w tramwajach, bo  na piechote nie wszedzie sie da.
Nie poslałabym do szkoly dziecka gdyby mialo 6 godzin w masce siedzieć.
Te same 15 osob to juz jakies ograniczenie.

2,127 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-08-22 23:38:35)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Bajki są jeszcze w programie szkolnym?

10 minut.
Po tym czasie lekarz POZ bez pełnego kombinezonu,   szczelnego jak w pokazują w TV, w kontakcie z osobą zakazona ląduje na kwarantanne. W praktyce cała przychodnia. Nie ma znaczenia maseczka, przylbica  rękawiczki.

2,128

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

W klasach polowa, reszta zdalnie.
Wietrzenie klasy
Maski na korytarzu  tylko za potrzebą bo przerwa w klasie.
Mycie rąk
To wystarczy.  Gorzej z tloczeniem sie w tramwajach, bo  na piechote nie wszedzie sie da.
Nie poslałabym do szkoly dziecka gdyby mialo 6 godzin w masce siedzieć.
Te same 15 osob to juz jakies ograniczenie.

Też nie wyobrażam sobie córki w masce ileś tam godzin w szkole, ale też już nie mam możliwości pracować zdalnie a jest za młoda aby siedzieć sama w domu.
Nie wyobrażam sobie nie wrócić do normalności, jeszcze ten młody wiceminister od finansów straszy locdownem, kraj i ludzie tego nie wytrzymają. Tym w rządzie którzy są za blokowaniem kraju wstrzymałbym wypłaty na kilka miesięcy, syty głodnego nie zrozumie.

2,129 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-08-23 00:41:44)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Przeciez lekarz ma bezpośredni kontakt z wydzielinami pacjenta, jest blisko, to inna sytuacja niż w szkole.
Wyglada na to, ze na cale szzescie trzeba na siebie  trochę nachuchać i napluć i to nas ratuje.
No jak ktoś ma dziecko kichające to bedzie problem. Może przylbice jednak.?
Po kilku glebszych na weselu to robią wlasnie..
Jakos na wiecach wyborczych sie nie pozarażali masowo.
No chyba ze zrobili coś w rodzaju wesela jak w NS..
Za nieposlanie dziecka do szkoly 10 tys..
Dobrze ze mloda dorosla..
Wspolczuję wszystkim co zamienic sie musieli w guwernantki..

2,130

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Przeciez te dzieci juz siedza stloczone na plazach. Siedza na lawkach, calymi nocami, pija z gwinta jednego jabola. Mowie o dzieciach, nie mlodziezy.
Przed blokiem w ktorym mieszka moja ciocia, starsza osoba, sa lawki, podwojne schody i betonowy podjazd dla wozkow. Wiec siedza tam dzieciaki z blokow gdzie mieszkaja zasilkowcy, bo przy tych blokach zadna lawka sie nie uchowa. Starsza osoba kazdorazowo przeciska sie przez stado wrzeszczacych, plujacych dzieciakow.
Dzieci jak wykazano maja znacznie wyzsza koncentracje wirusa, nawet gdy sa zarazone bezobjawowo.
Lepiej zeby siedzialy w szkole a nie plataly sie calymi dniami po miescie albo tloczyly na plazy. Przynajmniej beda w jednym srodowisku.

2,131

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Przeciez lekarz ma bezpośredni kontakt z wydzielinami pacjenta, jest blisko, to inna sytuacja niż w szkole.
Wyglada na to, ze na cale szzescie trzeba na siebie  trochę nachuchać i napluć i to nas ratuje.

Jaki kontakt z wydzielinami? Przychodzi pacjent do POZ, bo go noga boli. Jeśli lekarz przyjmie go nieubrany w kosmiczny kombinezon, wizyta będzie trwała dłużej niż 10 minut i pechowo okaże się, że pacjent jest pozytywny na covida, to lekarz i cała przychodnia idzie na kwarantannę. Wystarczy, że pacjent parę dni po wizycie trafi do szpitala, gdzie mu zdiagnozują covida i w wywiadzie zdradzi się, że był w tej przychodni. To jest cała tajemnica praktycznego zamknięcia się praktyk POZ. Wizyty jeśli już, to do 10 minut, dłużej lub jak pacjent "podejrzany"= kombinezon. Co i tak niewiele musi dać, bo ile siedział w poczekalni itp. Paraliż normalnej, poza wirusowej działalności służby zdrowia. Co się będzie działo w sezonie grypowym?

Ela210 napisał/a:

No jak ktoś ma dziecko kichające to bedzie problem. Może przylbice jednak.?

Dzieci będą kichać i smarkać, bo to normalne jest kiedy przychodzi jesień i przeróżne infekcje. Przyłbica to kolejne złudzenie. Jak nie zmienią zasad, to całe szkoły będą zamykane na kwarantanny i rodziny uczniów oraz kadry. Paraliż.

2,132

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

"Harry Potter" Patkowski już śpierwa o potencjalnym lockdownie wink
Wkurza mnie ten typ. Wystarczy sprawdzić jego CV i już wiemy dlaczego tam jest. Klasyczny urzędniczy kleszcz.

2,133

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

"Harry Potter" Patkowski już śpierwa o potencjalnym lockdownie wink
Wkurza mnie ten typ. Wystarczy sprawdzić jego CV i już wiemy dlaczego tam jest. Klasyczny urzędniczy kleszcz.

Niech śpiewa. Niech zrobią ten lockdown. Państwo PiS prędzej upadnie wink Po wiosennym lockdownie pisowskie państwo ogłosiło 100 miliardów deficytu, a ukryło kolejne 100 miliardów w zadłużeniu państwowych firm i instytucji. Kolejny lockdown, to upadek dochodów państwa i spirala jego zadłużenia.

2,134

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A jedni socjaliści już dostali po tyłku wink
Klęska głodu w Hiszpanii właśnie ma miejsce.

2,135

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

"Harry Potter" Patkowski już śpierwa o potencjalnym lockdownie wink
Wkurza mnie ten typ. Wystarczy sprawdzić jego CV i już wiemy dlaczego tam jest. Klasyczny urzędniczy kleszcz.

Niech śpiewa. Niech zrobią ten lockdown. Państwo PiS prędzej upadnie wink Po wiosennym lockdownie pisowskie państwo ogłosiło 100 miliardów deficytu, a ukryło kolejne 100 miliardów w zadłużeniu państwowych firm i instytucji. Kolejny lockdown, to upadek dochodów państwa i spirala jego zadłużenia.

Podpisuję się pod tym. Żadnego lockdownu już nie będzie, bo to grozi bankructwem i wszelkim tego konsekwencjami. Chociaż znam kilka osób, które liczą na to, że jednak będzie :-/ Bo im się podobało :-O

2,136

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Co raz więcej doniesień, że służba zdrowia urządza się w tej czarnej d.... Skorzystanie z publicznej służby zdrowia to tragedia. Teleporady, reżim sanitarny itp. Prywatnie nie ma problemu, nie ma reżimu. Kolejne relacje kontaktu ze szpitalami, gdzie pacjentowi wciska się w kartę choćby podejrzenie covida. Rzecz jasna chodzi o stawki jakie płaci NFZ za każdy przypadek powiązany z covid. Dużo więcej niż bez covid więc jak tu nie wpisać choćby podejrzenia? Na dodatek personel potrafi stać się nieprzyjemny kiedy pacjent po zorientowaniu się co ma w karcie żąda usunięcia takiego wpisu.
Teraz biadolenie POZ-ów jak oni będą w sezonie grypowym odróżniać zwykłą infekcję od covida. Z apelem, rodacy pomóżcie i zaszczepcie się prywatnie na grypę.

2,137

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:
Snake napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

"Harry Potter" Patkowski już śpierwa o potencjalnym lockdownie wink
Wkurza mnie ten typ. Wystarczy sprawdzić jego CV i już wiemy dlaczego tam jest. Klasyczny urzędniczy kleszcz.

Niech śpiewa. Niech zrobią ten lockdown. Państwo PiS prędzej upadnie wink Po wiosennym lockdownie pisowskie państwo ogłosiło 100 miliardów deficytu, a ukryło kolejne 100 miliardów w zadłużeniu państwowych firm i instytucji. Kolejny lockdown, to upadek dochodów państwa i spirala jego zadłużenia.

Podpisuję się pod tym. Żadnego lockdownu już nie będzie, bo to grozi bankructwem i wszelkim tego konsekwencjami. Chociaż znam kilka osób, które liczą na to, że jednak będzie :-/ Bo im się podobało :-O

Nie będzie być może odgórnie zarządzonego "lockdownu". Ale wiele osób może wylądować na przymusowym "lockdownie" pod nazwą kwarantanny. Wszystko zależy od tego, na ile powrót dzieci do szkół i sezon jesienno-grypowy przyczynią się do infekcji i podejrzeń o zarażenie koronawirusem. Nazwa będzie inna, ale skutek ten sam.

2,138

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucy-on-the-roof napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Snake napisał/a:

Niech śpiewa. Niech zrobią ten lockdown. Państwo PiS prędzej upadnie wink Po wiosennym lockdownie pisowskie państwo ogłosiło 100 miliardów deficytu, a ukryło kolejne 100 miliardów w zadłużeniu państwowych firm i instytucji. Kolejny lockdown, to upadek dochodów państwa i spirala jego zadłużenia.

Podpisuję się pod tym. Żadnego lockdownu już nie będzie, bo to grozi bankructwem i wszelkim tego konsekwencjami. Chociaż znam kilka osób, które liczą na to, że jednak będzie :-/ Bo im się podobało :-O

Nie będzie być może odgórnie zarządzonego "lockdownu". Ale wiele osób może wylądować na przymusowym "lockdownie" pod nazwą kwarantanny. Wszystko zależy od tego, na ile powrót dzieci do szkół i sezon jesienno-grypowy przyczynią się do infekcji i podejrzeń o zarażenie koronawirusem. Nazwa będzie inna, ale skutek ten sam.

Absolutnie nie zgadzam się, że skutek będzie ten sam.
To kwestia skali, ilości osób i długości okresu ich wyłączenia z życia zawodowego. Już nie mówiąc, że spora część osób na kwarantannie może spokojnie pracować zdalnie, czego potwierdzeniem jestem ja i mój partner, bo oboje pracowaliśmy będąc na kwarantannie.

Totalnym idiotyzmem popiszą się ci, którzy każdego zakatarzonego będą podejrzewać o zarażenie koronawirusem i posyłać na kwarantannę.

2,139 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-09-03 11:12:25)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

To ja mam w swoim otoczeniu pierwsze przypadki covid. Para moich znajomych po Wisłoujściu (3-dniowa impreza dla 3 tys. osób), gdzie ona z objawami kaszlu, gorączki i duszności zgłasza się do sanepidu, w którym zostaje wyśmiana i odesłana do domu. Robią testy na koronawirusa na własny koszt i okazuje się, że oboje mają pozytywny. Siedzą właśnie w domu w izolacji.


Kolega z pracy wczoraj opowiada mi o przypadku covid w swojej rodzinie (oboje około 60tki), gdzie ona zachorowała naprawdę poważnie na covid a on w ogóle, a razem mieszkają, sypiają w jednym łóżku. To jakby potwierdza teorię Szwedów, że niektórzy nigdy nie zachorują, bo mają odporność nieznanego jeszcze pochodzenia.

2,140

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Kolega z pracy wczoraj opowiada mi o przypadku covid w swojej rodzinie (oboje około 60tki), gdzie ona zachorowała naprawdę poważnie na covid a on w ogóle, a razem mieszkają, sypiają w jednym łóżku. To jakby potwierdza teorię Szwedów, że niektórzy nigdy nie zachorują, bo mają odporność nieznanego jeszcze pochodzenia.

Moi znajomi mieszkają w jednym domu ze starszymi już rodzicami. Ona, w sumie dla ich bezpieczeństwa, wykonała test we własnym zakresie - wyszedł pozytywny. Potem już sanepid przysłał wymazobus do całej rodziny. Efekt był taki, że ona pozytywna, mąż pozytywny, a staruszkowie negatywny. Teraz tamci od miesiąca siedzą na kwarantannie, a starsi państwo mają luz. Tego, jakie to rozwiązanie jest niedorzeczne, komentować nie będę.
Mamy jednak w otoczeniu sytuację odwrotną - młodzi negatywni, rodzice pozytywni, ci niestety oboje zmarli.

Jeśli chodzi o mój dom, to mąż test miał wykonany w pracy, syn w ubiegłym tygodniu - z uwagi na studenckie praktyki, obaj są negatywni. Zatem z dużym prawdopodobieństwem zakładam, że i ja wirusa znikąd nie przyniosłam.

2,141

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jednak trzeba na siebie nachuchać.. moze łozko 1,80 i seks w maskach zabezpiecza smile

2,142

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Ela210 napisał/a:

Jednak trzeba na siebie nachuchać.. moze łozko 1,80 i seks w maskach zabezpiecza smile

XD
http://cdn.newsapi.com.au/image/v1/a01b51beaa12595b0ba34f9cf316606f?width=316

2,143

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

To jakby potwierdza teorię Szwedów, że niektórzy nigdy nie zachorują, bo mają odporność nieznanego jeszcze pochodzenia.

Podobnie jak z HIVem. Kilka-kilkaknaście procent populacji jest odporne na wirusa, w wyniku mutacji pewnego genu. Są nawet przypadki wyleczenia poprzez przeszczep szpiku od odpornego dawcy.

przeklejka z wiki
The Berlin patient is a phrase that has been used on two distinct and unrelated occasions. In the first case, it was used to describe an anonymous person from Berlin, Germany, who has exhibited prolonged "post-treatment control" of HIV viral load after HIV treatments were interrupted.

In the second case, the phrase was used to preserve the anonymity of the first individual who is considered to have been cured of HIV infection, when his case was presented at the 2008 Conference on Retroviruses and Opportunistic Infections, where his cure was first announced, and because he lived in, and was treated in Berlin. He chose to come forward and make his name, Timothy Ray Brown, public in late 2010.[1][2]

Eleven years later, nearly on the same date, at the same conference, it was announced that it appeared that a second man had been cured; he was called the "London Patient". The patient described made himself and his name, Adam Castillejo, public in March 2020.[3] He also received a bone marrow transplant to treat a cancer (Hodgkin's lymphoma) but was given weaker immunosuppressive drugs. The selected donor also carried the CCR5-Δ32 mutation.[4]

2,144

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Znerx napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

To jakby potwierdza teorię Szwedów, że niektórzy nigdy nie zachorują, bo mają odporność nieznanego jeszcze pochodzenia.

Podobnie jak z HIVem. Kilka-kilkaknaście procent populacji jest odporne na wirusa, w wyniku mutacji pewnego genu. Są nawet przypadki wyleczenia poprzez przeszczep szpiku od odpornego dawcy.

przeklejka z wiki
The Berlin patient is a phrase that has been used on two distinct and unrelated occasions. In the first case, it was used to describe an anonymous person from Berlin, Germany, who has exhibited prolonged "post-treatment control" of HIV viral load after HIV treatments were interrupted.

In the second case, the phrase was used to preserve the anonymity of the first individual who is considered to have been cured of HIV infection, when his case was presented at the 2008 Conference on Retroviruses and Opportunistic Infections, where his cure was first announced, and because he lived in, and was treated in Berlin. He chose to come forward and make his name, Timothy Ray Brown, public in late 2010.[1][2]

Eleven years later, nearly on the same date, at the same conference, it was announced that it appeared that a second man had been cured; he was called the "London Patient". The patient described made himself and his name, Adam Castillejo, public in March 2020.[3] He also received a bone marrow transplant to treat a cancer (Hodgkin's lymphoma) but was given weaker immunosuppressive drugs. The selected donor also carried the CCR5-Δ32 mutation.[4]


Oooo...dobrze wiedzieć :-)



Słyszałam o jakichś zmianach w diagnozowaniu covid. Teraz trzeba będzie pokazać się u lekarza pierwszego kontaktu, żeby zostać skierowanym na badanie w kierunku koronawirusa.

Było też coś o sprzeciwie wobec noszenia maseczek, że to mechanizm obronny na poziomie społeczeństwa :-O
I prośba, żeby noszenie maseczek traktować jako działanie altruistyczne. No więc doszłam do wniosku, że rzeczywiście jestem wielką altruistką, bo noszę tę maseczkę wbrew zdrowemu osądowi, ale w trosce o zdrowie mijanych np. w sklepie osób. Ale nie o chorobę covid tu chodzi, bynajmniej :-D. Obawiam się o zdrowie psychiczne wszystkich zlęknionych i spanikowanych, co by nie dostali ataku histerii na widok kogoś bez maseczki, że im śmierć przynosi.

2,145

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja z kolei czytałam, że ma zostać wprowadzona (a może już została, ale tego nie wiem, bo przestałam śledzić te wszystkie koronawirusowe newsy) nowa procedura zwalniania z kwarantanny. Teraz po jej odbyciu konieczne jest/było powtarzanie testu aż do chwili, kiedy pojawił się wynik negatywny, z czym sanepid nierzadko zwlekał, a ludzie siedzieli uwięzieni w domach nawet po kilka tygodni. Pomijam przy tym, że nader często testy dają wynik fałszywie pozytywny, co też nie ułatwia sprawy. Za granicą wystarcza samo odbycie kwarantanny i po dziesięciu dniach z automatu można wyjść z domu - podobno tak samo ma być i u nas.

Posty [ 2,081 do 2,145 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 35 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024