Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 28 29 30 31 32 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,886 do 1,950 z 5,628 ]

1,886

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Trochę luzu i mamy tego efekt w postaci ogromnej liczby nowych zachorowań.

Czy poluzowanie osobliwie bardziej wpływa na mieszkańców Śląska niż Pomorza?

Kopalni nie uwzględniam.  Jest wzrost zachorowań wszędzie a szczególnie w łódzkim.

Wspólnoty redemptorystów miały święcenia i w kilku domach wspólnotowych są ogniska, sanepid szuka wiernych będących na tych uroczystościach. A było to sporo osób. Lada dzień zaczną chorować, roznosić dalej.
To efekt luzu w kościołach.

Zobacz podobne tematy :

1,887

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:
Snake napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Trochę luzu i mamy tego efekt w postaci ogromnej liczby nowych zachorowań.

Czy poluzowanie osobliwie bardziej wpływa na mieszkańców Śląska niż Pomorza?

Kopalni nie uwzględniam.  Jest wzrost zachorowań wszędzie a szczególnie w łódzkim.

Wspólnoty redemptorystów miały święcenia i w kilku domach wspólnotowych są ogniska, sanepid szuka wiernych będących na tych uroczystościach. A było to sporo osób. Lada dzień zaczną chorować, roznosić dalej.
To efekt luzu w kościołach.

A Ty znowu swoje. Luz jest wszędzie bo rząd na ten luz zezwolił. Wyszukujesz informacje ilu ludzi zaraża się w sklepach czy dalej skupiasz się tylko na KK?

1,888

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
Kleoma napisał/a:
Snake napisał/a:

Czy poluzowanie osobliwie bardziej wpływa na mieszkańców Śląska niż Pomorza?

Kopalni nie uwzględniam.  Jest wzrost zachorowań wszędzie a szczególnie w łódzkim.

Wspólnoty redemptorystów miały święcenia i w kilku domach wspólnotowych są ogniska, sanepid szuka wiernych będących na tych uroczystościach. A było to sporo osób. Lada dzień zaczną chorować, roznosić dalej.
To efekt luzu w kościołach.

A Ty znowu swoje. Luz jest wszędzie bo rząd na ten luz zezwolił. Wyszukujesz informacje ilu ludzi zaraża się w sklepach czy dalej skupiasz się tylko na KK?

W kościele jest większe prawdopodobieństwo zarażenia niż w sklepie.
Parę dni temu w moich okolicach /Pliszczyn koło Lublina/ dwóch zarażonych księży udzielało komunii przez kilka dni.
Też szukane są osoby, które komunie przyjęły, były na mszy.

1,889

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Kopalni nie uwzględniam.  Jest wzrost zachorowań wszędzie a szczególnie w łódzkim.

Wspólnoty redemptorystów miały święcenia i w kilku domach wspólnotowych są ogniska, sanepid szuka wiernych będących na tych uroczystościach. A było to sporo osób. Lada dzień zaczną chorować, roznosić dalej.
To efekt luzu w kościołach.

A Ty znowu swoje. Luz jest wszędzie bo rząd na ten luz zezwolił. Wyszukujesz informacje ilu ludzi zaraża się w sklepach czy dalej skupiasz się tylko na KK?

W kościele jest większe prawdopodobieństwo zarażenia niż w sklepie.
Parę dni temu w moich okolicach /Pliszczyn koło Lublina/ dwóch zarażonych księży udzielało komunii przez kilka dni.
Też szukane są osoby, które komunie przyjęły, były na mszy.

No ale to kwestia rządu, że pozwolił na rozluźnianie zakazów. Kościół się dostosowuje do tego, co jest. Kazali ograniczyć to ograniczyli. Pozwolili na większe luzy to mają konsekwencje.
Dużo osób mówiło, że będą konsekwencje rozluźniania obostrzeń. Poczekaj aż będą statystyki, ile osób zaraziło się na siłowni czy na basenie.

1,890

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
Kleoma napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A Ty znowu swoje. Luz jest wszędzie bo rząd na ten luz zezwolił. Wyszukujesz informacje ilu ludzi zaraża się w sklepach czy dalej skupiasz się tylko na KK?

W kościele jest większe prawdopodobieństwo zarażenia niż w sklepie.
Parę dni temu w moich okolicach /Pliszczyn koło Lublina/ dwóch zarażonych księży udzielało komunii przez kilka dni.
Też szukane są osoby, które komunie przyjęły, były na mszy.

No ale to kwestia rządu, że pozwolił na rozluźnianie zakazów. Kościół się dostosowuje do tego, co jest. Kazali ograniczyć to ograniczyli. Pozwolili na większe luzy to mają konsekwencje.
Dużo osób mówiło, że będą konsekwencje rozluźniania obostrzeń. Poczekaj aż będą statystyki, ile osób zaraziło się na siłowni czy na basenie.

Jak najbardziej masz rację.
Z tym, że księża są różni. Niektórzy wmawiają wiernym, ze Najświętszy Sakrament nie zaraża. I ci ufnie dają sobie wpakować do ust kawałek opłatka zainfekowanego wirusem pochodzącym z brudnych rąk zakażonego księdza.
Nie ma już niestety transmisji mszy gdzie widziałam jak ksiądz podczas wygłaszania kazania kaszle w zwinięta  rękę a za kilka minut tą samą ręką podaje komunikanty. Na szczęście nie był zarażony.
Ale jest jeszcze transmisja mszy prymicyjnej z mojego regionu gdzie kapłan pije z kielicha wino a potem zanurza w tym kielichu opłatki i podaje wiernym.

1,891

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Patrząc na całokształt to zapewne mamy efekt kalkulacji.
Lepiej poświęcić część populacji, ale żeby pieniądz krążył, niż dużo większą grupę skazać na nędzę, co może w konsekwencji doprowadzić do przemocy.

1,892

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:

W kościele jest większe prawdopodobieństwo zarażenia niż w sklepie.
Parę dni temu w moich okolicach /Pliszczyn koło Lublina/ dwóch zarażonych księży udzielało komunii przez kilka dni.
Też szukane są osoby, które komunie przyjęły, były na mszy.

Przejeżdżałem przez Pliszczyn parę dni temu, zagrożenia nie poczułem wink Natomiast od 2-3 tygodni biorę udział w normalnych spotkaniach z przeróżnymi ludźmi w ramach pracy. Nikt sobie tyłka nie zawraca maseczkami i dystansami, ludzie witają się poprzez tradycyjny uścisk dłoni. Wcześniej było jakieś tam udawanie w postaci witania łokciami wink Od paru dni wożę się jak durny z maseczką w kieszeni, którą wkładam przed wejściem do sklepu, a w sklepie 30-50 % klientów nie ma w ogóle maseczki. O rękawiczkach już nie wspomnę. Dystans społeczny w kolejce? Zapomnij. Obsługa sklepu nie reaguje, stąd wnoszę, że nikt już nie reaguje, nawet pozostali klienci. Wcześniej obsługa sklepów reagowała, bo w razie przyjazdu policji kara nakładana jest na sklep, a jak mi mówiła pracownica sieć rozkłada karę na pracowników zmiany.
Wczoraj spędziłem 6 godzin w towarzystwie ludzi, których 2-3 znam tylko z imienia i twarzy, a resztę dopiero poznałem. Formalnie rzecz biorąc na stole stał środek dezynfekujący i rękawiczki dla chętnych. W ramach bardziej tradycyjnych formalności powitaliśmy i pożegnaliśmy się mocnymi uściskami dłoni. O zgrozo spożyliśmy również domowe ciasto przywiezione przez jednego z uczestników... Jakby co to organizator ma listę kontaktową i będą nas powiadamiać wink

1,893

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:

No ale to kwestia rządu, że pozwolił na rozluźnianie zakazów. Kościół się dostosowuje do tego, co jest. Kazali ograniczyć to ograniczyli. Pozwolili na większe luzy to mają konsekwencje.
Dużo osób mówiło, że będą konsekwencje rozluźniania obostrzeń. Poczekaj aż będą statystyki, ile osób zaraziło się na siłowni czy na basenie.

Widać, że nie myślisz i nie widzisz jak ta cala machina działa. Jesteś zaslepiona kk. Dlaczego rzad pozwolil na rozluznienie? Zwlaszcza w kwestii kościoła? Serio tego nie widzisz? Zbliżają się wybory. Jakbyś nie wiedziała. A gdzie kampania idzie najlepiej? wink

Bardzo wygodne jest usprawiedliwianie kk takiego typu jakiego ty tu stosujesz w tym wątku. Jak rząd pozwoli kraść, to oczywiście będzie trzeba to robic:) bo rząd pozwolil a ja robie to co rzad pochwala:)
Moja siostra miała mieć teraz slub , w kwaratannie jest obecnie cala parafia, w której miało to się odbić. Stracili wszystkie pieniądze i oszczędności. Ślubu nie będzie. Ani przyjęcia.  Kościele nikt im niczego nie zaproponował. Nie pomógł  a wręcz przyczepil sie księżulek, ze pieczatki jednej brakuje. Jak nie było możliwości jej zdobyc bo urzędy i poradnie były zamknięte. Musieli dać w łapę by dostać choć 2 z 3 pieczątek. Nie ma jak zabrać papierów, nie można na ten moment załatwić nic.
Nie mam szacunku do kk. Tak samo jak oni do ludzi. liczą się tylko pieniądze.

1,894 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2020-06-07 12:59:43)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
QueenOfWinter napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No ale to kwestia rządu, że pozwolił na rozluźnianie zakazów. Kościół się dostosowuje do tego, co jest. Kazali ograniczyć to ograniczyli. Pozwolili na większe luzy to mają konsekwencje.
Dużo osób mówiło, że będą konsekwencje rozluźniania obostrzeń. Poczekaj aż będą statystyki, ile osób zaraziło się na siłowni czy na basenie.

Widać, że nie myślisz i nie widzisz jak ta cala machina działa. Jesteś zaslepiona kk. Dlaczego rzad pozwolil na rozluznienie? Zwlaszcza w kwestii kościoła? Serio tego nie widzisz? Zbliżają się wybory. Jakbyś nie wiedziała. A gdzie kampania idzie najlepiej? wink

Bardzo wygodne jest usprawiedliwianie kk takiego typu jakiego ty tu stosujesz w tym wątku. Jak rząd pozwoli kraść, to oczywiście będzie trzeba to robic:) bo rząd pozwolil a ja robie to co rzad pochwala:)
Moja siostra miała mieć teraz slub , w kwaratannie jest obecnie cala parafia, w której miało to się odbić. Stracili wszystkie pieniądze i oszczędności. Ślubu nie będzie. Ani przyjęcia.  Kościele nikt im niczego nie zaproponował. Nie pomógł  a wręcz przyczepil sie księżulek, ze pieczatki jednej brakuje. Jak nie było możliwości jej zdobyc bo urzędy i poradnie były zamknięte. Musieli dać w łapę by dostać choć 2 z 3 pieczątek. Nie ma jak zabrać papierów, nie można na ten moment załatwić nic.
Nie mam szacunku do kk. Tak samo jak oni do ludzi. liczą się tylko pieniądze.

Nie jestem zaslepiona i doskonale zdaję sobie sprawę, że to rozluźnienie jest związane z wyborami.
Doskonale zdaję sobie też sprawę, że liczba chorych będzie teraz rosnąć. Natomiast kościoły tak jak i cała reszta miejsc, dostosowuje się do aktualnych wytycznych. Nikt nie krzyczy, że siłownie działają. Po prostu kto się boi niech nie idzie. Tak samo z kościołem. Dostosowują się do panujacych zasad.

Swoją drogą rozluźnienie nie jest zwłaszcza w kościele. Bo kościoły nie mają większych rozluźnień niz choćby markety. Tu i tu znieśli ograniczenia osób na km2.

Ja osobiście nie poszłabym do komunii w tej sytuacji. Tak samo jak bardzo chciałabym iść na basen, a nie pójdę. Ludzie nie są świadomi tego, że sytuacja jest dalej taka sama jak 3 miesiące temu. Tylko teraz nie ma paniki, a jest ogólne wyrąbanie.

Kościół tak jak reszta został na jakiś czas bez zarobków. Ja się nie dziwię, że odmrażają się jak mogą. Tak samo jak restauracje, siłownie i cała reszta.

1,895

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
QueenOfWinter napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No ale to kwestia rządu, że pozwolił na rozluźnianie zakazów. Kościół się dostosowuje do tego, co jest. Kazali ograniczyć to ograniczyli. Pozwolili na większe luzy to mają konsekwencje.
Dużo osób mówiło, że będą konsekwencje rozluźniania obostrzeń. Poczekaj aż będą statystyki, ile osób zaraziło się na siłowni czy na basenie.

Widać, że nie myślisz i nie widzisz jak ta cala machina działa. Jesteś zaslepiona kk. Dlaczego rzad pozwolil na rozluznienie? Zwlaszcza w kwestii kościoła? Serio tego nie widzisz? Zbliżają się wybory. Jakbyś nie wiedziała. A gdzie kampania idzie najlepiej? wink

Bardzo wygodne jest usprawiedliwianie kk takiego typu jakiego ty tu stosujesz w tym wątku. Jak rząd pozwoli kraść, to oczywiście będzie trzeba to robic:) bo rząd pozwolil a ja robie to co rzad pochwala:)
Moja siostra miała mieć teraz slub , w kwaratannie jest obecnie cala parafia, w której miało to się odbić. Stracili wszystkie pieniądze i oszczędności. Ślubu nie będzie. Ani przyjęcia.  Kościele nikt im niczego nie zaproponował. Nie pomógł  a wręcz przyczepil sie księżulek, ze pieczatki jednej brakuje. Jak nie było możliwości jej zdobyc bo urzędy i poradnie były zamknięte. Musieli dać w łapę by dostać choć 2 z 3 pieczątek. Nie ma jak zabrać papierów, nie można na ten moment załatwić nic.
Nie mam szacunku do kk. Tak samo jak oni do ludzi. liczą się tylko pieniądze.

Nie jestem zaslepiona i doskonale zdaję sobie sprawę, że to rozluźnienie jest związane z wyborami.
Doskonale zdaję sobie też sprawę, że liczba chorych będzie teraz rosnąć. Natomiast kościoły tak jak i cała reszta miejsc, dostosowuje się do aktualnych wytycznych. Nikt nie krzyczy, że siłownie działają. Po prostu kto się boi niech nie idzie. Tak samo z kościołem. Dostosowują się do panujacych zasad.

Swoją drogą rozluźnienie nie jest zwłaszcza w kościele. Bo kościoły nie mają większych rozluźnień niz choćby markety. Tu i tu znieśli ograniczenia osób na km2.

Ja osobiście nie poszłabym do komunii w tej sytuacji. Tak samo jak bardzo chciałabym iść na basen, a nie pójdę. Ludzie nie są świadomi tego, że sytuacja jest dalej taka sama jak 3 miesiące temu. Tylko teraz nie ma paniki, a jest ogólne wyrąbanie.

Kościół tak jak reszta został na jakiś czas bez zarobków. Ja się nie dziwię, że odmrażają się jak mogą. Tak samo jak restauracje, siłownie i cała reszta.

Zniesiono już dyspensę od uczestnictwa we mszy a także od spowiedzi i komunii w okresie wielkanocnym. Dla większości wiernych.
Dziś jest ostatni dzień przyjęcia komunii wielkanocnej.
Proboszczowie grzmią w ogłoszeniach, ze kto tego nie zrobi to ma grzech ciężki.
Więc ludzie idą do kościoła i do wymaganych sakramentów pod presją grzechu.

1,896

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
QueenOfWinter napisał/a:

Moja siostra miała mieć teraz slub , w kwaratannie jest obecnie cala parafia, w której miało to się odbić. Stracili wszystkie pieniądze i oszczędności. Ślubu nie będzie. Ani przyjęcia.  Kościele nikt im niczego nie zaproponował. Nie pomógł  a wręcz przyczepil sie księżulek, ze pieczatki jednej brakuje. Jak nie było możliwości jej zdobyc bo urzędy i poradnie były zamknięte. Musieli dać w łapę by dostać choć 2 z 3 pieczątek. Nie ma jak zabrać papierów, nie można na ten moment załatwić nic.
Nie mam szacunku do kk. Tak samo jak oni do ludzi. liczą się tylko pieniądze.

Wiesz jak to się nazywa? Pan redaktor, którego oczywiście wielu nie trawi nazywa to "polactwem". To znaczy jest to dużo szerszy zbiór mentalności ale ogólnie można wyjechać bardzo daleko ale "polactwo" zabiera się za sobą. To nie przytyk osobisty, to smutna refleksja nad narodowymi cechami.
Dla takiego przeciętnego Niemca obiektywna niemożność zdobycia "pieczątki" oznacza, że uroczystość trzeba po prostu przełożyć. Trudno, takie życie. U nas oznacza, że trzeba komuś dać w łapę. Smutne to.
Dla twojej wiadomości, to jeśli siostra jak większość ludzi chciała wziąć ślub "konkordatowy", to ksiądz pełni w nim również rolę urzędnika państwowego. Może to jakaś tam pieczątka ale jedna pani Polka też tak miała. Wzięła ślub z Włochem, któremu się po paru latach zmarło i okazało się, że ślub może i był z pompą i w ogóle ale zabrakło jakiejś tam pieczątki. Okazało się, że pani Polka w świetle prawa nigdy nie została żoną pana Włocha i włoskie władze odmówiły jej wypłaty świadczeń po "mężu". No ale przecież to była wina księdza jak się okazało, że nie dopilnował. To zawsze jest wina księdza czy też księżulka. Bo się czepia o pieczątki albo je olewa.
Nie mówiąc już o tym, że po paru latach jest to całkiem fajna podstawa do unieważnienia małżeństwa na żądanie jednego z małżonków. Niby było zawarte ale bez pieczątki, a inne za łapówkę. To jakie to małżeństwo?

1,897 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2020-06-07 13:24:55)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:

Zniesiono już dyspensę od uczestnictwa we mszy a także od spowiedzi i komunii w okresie wielkanocnym. Dla większości wiernych.
Dziś jest ostatni dzień przyjęcia komunii wielkanocnej.
Proboszczowie grzmią w ogłoszeniach, ze kto tego nie zrobi to ma grzech ciężki.
Więc ludzie idą do kościoła i do wymaganych sakramentów pod presją grzechu.

Ostatni dzień był tydzień temu, bo okres Wielkanocny kończy się w niedzielę Zesłania.

Kleoma, warto mieć swój mózg i analizować to, co mówią inni. U mnie a parafii ksiądz dzisiaj grzmił, że dyspenza jest dziełem Szatana. Czy dobrze mówił? Nie. Mówił takie głupoty, że głowa mała.
Ale to nie zmienia tego, że znam księży, którzy nie zachęcają do uczestnictwa we Mszach, a swoje homilie publikują na fb, żeby każdy mógł przeczytać.

Każdy jest tylko człowiekiem. Zawsze wybijają się najgorsze jednostki.

Może jestem wyjątkiem, ale zawsze analizuję to, co się dzieje i tak jak na basen, tak do komunii bym nie poszła.

1,898

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Zniesiono już dyspensę od uczestnictwa we mszy a także od spowiedzi i komunii w okresie wielkanocnym. Dla większości wiernych.
Dziś jest ostatni dzień przyjęcia komunii wielkanocnej.
Proboszczowie grzmią w ogłoszeniach, ze kto tego nie zrobi to ma grzech ciężki.
Więc ludzie idą do kościoła i do wymaganych sakramentów pod presją grzechu.

Ostatni dzień był tydzień temu, bo okres Wielkanocny kończy się w niedzielę Zesłania.

Kleoma, warto mieć swój mózg i analizować to, co mówią inni. U mnie a parafii ksiądz dzisiaj grzmił, że dyspenza jest dziełem Szatana. Czy dobrze mówił? Nie. Mówił takie głupoty, że głowa mała.
Ale to nie zmienia tego, że znam księży, którzy nie zachęcają do uczestnictwa we Mszach, a swoje homilie publikują na fb, żeby każdy mógł przeczytać.

Każdy jest tylko człowiekiem. Zawsze wybijają się najgorsze jednostki.

Może jestem wyjątkiem, ale zawsze analizuję to, co się dzieje i tak jak na basen, tak do komunii bym nie poszła.

Czytałam w ogłoszeniach parafialnych, ze jeszcze do dzisiaj można dopełnić obowiązku spowiedzi wielkanocnej. Jak chcesz to wyślę namiary na to ogłoszenie gdzie wyraźnie to jest napisane.

1,899

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Zniesiono już dyspensę od uczestnictwa we mszy a także od spowiedzi i komunii w okresie wielkanocnym. Dla większości wiernych.
Dziś jest ostatni dzień przyjęcia komunii wielkanocnej.
Proboszczowie grzmią w ogłoszeniach, ze kto tego nie zrobi to ma grzech ciężki.
Więc ludzie idą do kościoła i do wymaganych sakramentów pod presją grzechu.

Ostatni dzień był tydzień temu, bo okres Wielkanocny kończy się w niedzielę Zesłania.

Kleoma, warto mieć swój mózg i analizować to, co mówią inni. U mnie a parafii ksiądz dzisiaj grzmił, że dyspenza jest dziełem Szatana. Czy dobrze mówił? Nie. Mówił takie głupoty, że głowa mała.
Ale to nie zmienia tego, że znam księży, którzy nie zachęcają do uczestnictwa we Mszach, a swoje homilie publikują na fb, żeby każdy mógł przeczytać.

Każdy jest tylko człowiekiem. Zawsze wybijają się najgorsze jednostki.

Może jestem wyjątkiem, ale zawsze analizuję to, co się dzieje i tak jak na basen, tak do komunii bym nie poszła.

Czytałam w ogłoszeniach parafialnych, ze jeszcze do dzisiaj można dopełnić obowiązku spowiedzi wielkanocnej. Jak chcesz to wyślę namiary na to ogłoszenie gdzie wyraźnie to jest napisane.

Może się pomylili, albo dla ludzi chcieli przedłużyć. Oficjalnie trwa to Zesłania.

1,900

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lagrange napisał/a:

Myślę że na twoje, Olinko, pytanie da się prosto i w miarę logicznie odpowiedzieć. Jeśli nie masz pierwotnego zakażenia, to nie będzie wtórnych. Jeśli w momencie wprowadzenia restrykcji nikt z danej kopalni zakażony nie był, to i tak pozostało. Jak gdzieś było choć jedno zgniłe jajo, to zaraza się rozprzestrzeniała. Nawet jak ludzie mieszkają w jednym bloku, to nie muszą się zarazić. Wystarczy się bezpośrednio nie stykac

Tak, zgadza się, ale sądzę, że tu jeszcze większe znaczenie ma realny, a nie tylko pozorowany, reżim sanitarny i zdyscyplinowanie załogi, bo tak jak napisałam, jeśli mówimy o tej samej specyfice otoczenia i panujących warunkach, a w jednym miejscu nie ma ani jednego zakażenia, a w drugim nawet co trzecia osoba jest nosicielem, to w czymś musi tkwić przyczyna.
Kiedyś już o tym pisałam, bo ktoś pytał jak to rzeczywiście wygląda na kopalniach, ale powtórzę, że z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że na kopalni, którą podałam jako przykład skupiska z zerową ilością zakażonych, od samego początku zakres wprowadzonych środków ostrożności i dyscypliny był bardzo wysoki. Tam rzeczywiście stosowano się do wytycznych, a te zostały narzucone przez sam zarząd, łącznie z kontrolą na wejściu i zabudowaniem (to już nieco później) dezynfekującej bramki z cząsteczkami nanosrebra, o wysokiej jakości maseczkach, częstej dezynfekcji pomieszczeń, ograniczeniu do minimum kontaktów personalnych i zagęszczenia pracowników nie wspominając. Stamtąd też docierały sygnały o tym, co dzieje się choćby na KWK Jankowice (potem bodajże pierwsze duże skupisko koronawirusa w branży górniczej) i to w zasadzie nie pozostawiało wątpliwości, że jeśli może się coś takiego wydarzyć, to tam na pewno się wydarzy. Życie pokazało, że rzeczywiście było to tylko kwestią czasu.

Tego oczywiście nie możemy przenieść na cały kraj, niemniej ten przykład bardzo dobitnie pokazuje jakie znaczenie ma, by jednak sobie nie odpuszczać, tym bardziej jeśli prognozy wskazują na jesienny wzrost zagrożenia.

LadyLoka napisał/a:

Ja osobiście nie poszłabym do komunii w tej sytuacji. Tak samo jak bardzo chciałabym iść na basen, a nie pójdę. Ludzie nie są świadomi tego, że sytuacja jest dalej taka sama jak 3 miesiące temu. Tylko teraz nie ma paniki, a jest ogólne wyrąbanie.

Ja myślę, że większość jednak jest świadoma, ale pojawiło się właśnie owo wyrąbanie wynikające ze zmęczenia sytuacją. To jest naturalny, obronny mechanizm, który pozwala nam uwolnić się od nadmiaru stresu, który przeżyliśmy w czasie szerzenia paniki i mającego za zadanie trzymać nas w ryzach strachu. To się teraz niestety mści.

1,901

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Niektorzy pisza w Internecie, ze zarazenia w kopalniach sa, bo taka jest specyfika kopalni i ze u nas w kraju nie ma zle z zarazeniami. No ok specyfika kopalni to prawda ale gornicy tez juz mogli rozniesc koronawirusa, przez znaczne zmniejszenie ograniczen tez sie roznosi. Trzeba bylo uwalniac gospodarke, ale mogli zrobic wedlug planu ze np 18 maja galerie jak mialo byc, a nie 4 maja. Ok baseny tez musieli otworzyc, kina to praca dla wielu ludzi. Tylko w sklepach mogli jeszcze zostawic limity. To znaczy ktory sklep chce moze miec limit. Okazuje ze ze niektore sklely zostawily limity osob nawet w galerii. Ja szczerze mowiac myslalam ze wszyscy zniosa limity bo zarobek, sami wiecie raczej dla gory w firmach czesto liczy sie zarobek, a nie zdrowie pracownikow. No a o dziwo jednak niektorzy zostawili, wiec moze troche o pracownikach mysla. U nas kierowniczka tez mogla napisac maila zeby zostaly limity, bo administracja galerii sama powiedziala ze kto chce zachowac limity to niech pisze maila, ale co zrobic taka decyzja rzadu to uznala, ze tak ma byc. Zreszta to zawsze zalezy od gory a nasza gora raczej woli bez limitu i wkurzylaby sie moze gdybysmy je zostawili. Zawsze to musi byc decyzja gory. Wszystko zalezy od firmy. Na szczescie czesto nie ma tlumow, ale oczywiscie zdarzy sie, ze jedt juz tyle ludzi ze dystans ciezko zachowac i to czasem w tygodniu, ale w piatek i sobote juz zaczyna byc duzo ludzi i ludzie powoli zaczynaja byc stloczeni. Moze nie tak jak rok temu, ale wiele nie brakuje i tez czlowiek nie czuje sie bezpiecznie wsrod tylu ludzi ale co zrobic taka praca.

Ja na basen tez nie bede chodzic ale do kina myslam zeby pojsc. No i tak u nas sa otwarte te male kina sa ograniczenia i ogolnie nigdy tam nie ma tlumow. To mysle ze male ryzyko zarazenia sie. No ale zobacze. Do restauracji nie chodze tu mam wieksze obawy raz tylko siedzialam w McDonaldzie ale w ogrodku tak to jedynie najwyzej wezme cos na wynos trudno.

1,902 Ostatnio edytowany przez Lagrange (2020-06-07 19:20:20)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja to mogę opisać jedynie na swoich, jakże ograniczonych, doświadczeniach. Poznałem trochę jędz z sanepidu. Upierdliwe baby które jedynie szukały ofiary żeby albo wlepić mandat, albo zgarnąć łapówkę. Teraz te leniwe babsztyle musiały się wziąć do roboty i efekty są jak widać. W Niemczech każdy Gesundheitsamt zapieprza jak wściekły żeby wyizolować zakażonych, osoby kontaktowe namierzyć i poddać kwarantannie. W efekcie ilość chorych to 10 % tego co było w szczycie.
W Polsce otwarte, to na huraaa wszystko. W Niemczech jest obowiązek wchodzenia do sklepu z koszykiem, a koszyków tyle ile przewiduje norma. U nas maseczek już nikt nie nosi, w Niemczech od początku był jedynie obowiązek noszenia w pomieszczeniach zamkniętych, jak np. sklepy. I to obowiązuje nadal.
Możnaby tak mnożyć w nieskończoność. Polska wprowadziła drakońskie ograniczenia dla ludności, ale nie poszło za tym żadne wsparcie ze strony odpowiedzialnych instytucji. Nasi sąsiedzi wprowadzili mniejsze ograniczenia, za to bardziej pogonili do roboty instytucje związane z przeciwdziałaniem epidemiom. W efekcie oni wiedzą na czym stoją, nie ma tego co w Polsce jest najgorsze, czyli niepewności no i ludziom łatwiej jest się przystosować do jasnych i akceptowalnych reguł. Polska jest ostatnim krajem UE w którym liczba chorych stale rośnie. Gorzej od nas stoi tylko Rosja, Ukraina i Białoruś, ale to chyba nie do nich chcielibyśmy się porównywać.

1,903

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Truskaweczko, u nas w galeriach całkiem sporo sklepów wprowadziło limit osób mogących równocześnie przebywać na ich terenie. Jeśli punkt jest mniejszy, to zdarza się, że są to zaledwie trzy osoby. Niemniej są i takie, gdzie można wchodzić bez żadnych ograniczeń.

Jeśli zaś chodzi o reżim, to na ulicy w maskach istotnie mało kto chodzi, a jeśli już, to chyba najczęściej te osoby, które wchodzą z jednego sklepu do drugiego i zwyczajnie nie chce im się tych masek ściągać i zakładać, ale już przy wejściach do galerii stoi ochrona i upomina, jeśli ktoś tego nie zrobi.

Lagrange napisał/a:

Polska wprowadziła drakońskie ograniczenia dla ludności, ale nie poszło za tym żadne wsparcie ze strony odpowiedzialnych instytucji. Nasi sąsiedzi wprowadzili mniejsze ograniczenia, za to bardziej pogonili do roboty instytucje związane z przeciwdziałaniem epidemiom. W efekcie oni wiedzą na czym stoją, nie ma tego co w Polsce jest najgorsze, czyli niepewności no i ludziom łatwiej jest się przystosować do jasnych i akceptowalnych reguł. Polska jest ostatnim krajem UE w którym liczba chorych stale rośnie.

Mam te same odczucia, zresztą doskonałym punktem odniesienia jest dla mnie miasto, w którym żyję. To co dzieje się w naszym sanepidzie i jak bardzo nieudolnie jego pracownicy radzą sobie z problemem, to woła o pomstę do nieba, pomimo dodatkowego wsparcia.
Generalnie w naszym kraju nie było odpowiedniego zaplecza, dlatego wszystko skupiło się na obywatelach i to od nich wymagano najwięcej. Ja nie twierdzę, że to było złe, ale mogło sprawdzić się tylko do pewnego momentu. To raz, a dwa - sami zdyscyplinowani obywatele to jednak za mało, kiedy odpowiedzialne za zahamowanie epidemii instytucje nie działają.

1,904

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Truskaweczko, u nas w galeriach całkiem sporo sklepów wprowadziło limit osób mogących równocześnie przebywać na ich terenie. Jeśli punkt jest mniejszy, to zdarza się, że są to zaledwie trzy osoby. Niemniej są i takie, gdzie można wchodzić bez żadnych ograniczeń.

Jeśli zaś chodzi o reżim, to na ulicy w maskach istotnie mało kto chodzi, a jeśli już, to chyba najczęściej te osoby, które wchodzą z jednego sklepu do drugiego i zwyczajnie nie chce im się tych masek ściągać i zakładać, ale już przy wejściach do galerii stoi ochrona i upomina, jeśli ktoś tego nie zrobi.

Lagrange napisał/a:

Polska wprowadziła drakońskie ograniczenia dla ludności, ale nie poszło za tym żadne wsparcie ze strony odpowiedzialnych instytucji. Nasi sąsiedzi wprowadzili mniejsze ograniczenia, za to bardziej pogonili do roboty instytucje związane z przeciwdziałaniem epidemiom. W efekcie oni wiedzą na czym stoją, nie ma tego co w Polsce jest najgorsze, czyli niepewności no i ludziom łatwiej jest się przystosować do jasnych i akceptowalnych reguł. Polska jest ostatnim krajem UE w którym liczba chorych stale rośnie.

Mam te same odczucia, zresztą doskonałym punktem odniesienia jest dla mnie miasto, w którym żyję. To co dzieje się w naszym sanepidzie i jak bardzo nieudolnie jego pracownicy radzą sobie z problemem, to woła o pomstę do nieba, pomimo dodatkowego wsparcia.
Generalnie w naszym kraju nie było odpowiedniego zaplecza, dlatego wszystko skupiło się na obywatelach i to od nich wymagano najwięcej. Ja nie twierdzę, że to było złe, ale mogło sprawdzić się tylko do pewnego momentu. To raz, a dwa - sami zdyscyplinowani obywatele to jednak za mało, kiedy odpowiedzialne za zahamowanie epidemii instytucje nie działają.

Rozumiem. Wcześniej też mieliśmy limit - 8 osób, bo sklep dość mały 120 m2, ale teraz jak można bez limitu to skorzystali z tego. No ale niektóre sklepy widocznie odpisały maila, że chcą nadal mieć limit i mają. No szkoda, że w moim sklepie nie, bo kto miałby kupić buty, to i tak by kupił, a może byłoby bezpieczniej, ale już trudno. Tak jak więc widać rząd dał możliwość, ale jeżeli firma i dany sklep zachować limit to może. U nas ochrona raczej masek nie pilnuje tak szczerze. Więcej osób jest w maskach, ale zdarzyły się i osoby bez masek oburzające się nawet na prośbę o dezynfekcję rąk i po prostu wyszli ze sklepu, trudno. To nie nasz pomysł, nikomu ręka od tego nie odpadnie. Rozumiem, że niektórzy zdezynfekowali już w innym sklepie, ale niestety jest obowiązek w każdym, bo my nie mamy możliwości zweryfikować czy na pewno tam zdezynfekował. No a każdy chce, żeby druga osoba miała czyste ręce i w miarę możliwości na nich nie przenosiła, zwłaszcza że przez sklep przechodzą setki klientów dziennie, a czasem i więcej. Mądry klient to raczej zrozumie. Ja sama albo dezynfekuję ręce w każdym sklepie albo mam rękawiczki i po wyjściu ze sklepu wyrzucam. Ja sama też nie zwracałam uwagi na brak masek, bo wiesz przepis jest głupio skonstruowany. Jak ktoś ma problemy zdworotne to nie musi nosić maski, ale nie musi mieć do tego zaświadczenia. Moim zdaniem powinno być wymagane zaświadczenie, bo tym sposobem nie nosiłyby masek osoby, które faktycznie nie mogą, a cwaniaki jednak chyba by maski założyli bo baliby się kary. No a tak jak jest teraz to każdy może oszukać, że nie może nosić maski i według rozporządzenia chyba nic mu nie mogą zrobić.

1,905

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Syndrom norweskich narciarek. Problemy z oddychaniem mają głównie młode, na oko zdrowe byki  wink
No ale nie można tak na oko oceniać ludzi.

1,906

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

A ty myślisz, że załatwienie sobie zaświadczenia to jakiś duży problem. big_smile Albo dzwonisz do znajomego lekarza, albo kupujesz w prywatnym gabinecie, albo montujesz na własnym kompie.

1,907

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Snake rozumiem. Straszna sprawa. Ja się dziwię, że faktycznie na spotkaniach biznesowych nie boicie się i podajecie sobie ręce tongue Chociaż w sumie jak nie dotknie się potem ręką do oczu lub ust to nic nie powinno być. No ale ja tam bałabym się. Chociaż wiadomo nie jest to konieczne raczej nawet w negocjacjach biznesowych, widocznie po prostu mniej się już boicie. Wiadomo kto ma zachorować to zachoruje, ale można minimalizować ryzyko.

Nie, ale może niektórzy by się wystraszyli i by nie kombinowali. Ja uważam, że w zamkniętych pomieszczeniach te maski jakiś sens mają. Klient w sklepie powiedzmy spędzi góra do kilku godzin, jak chodzi po kilku sklepach (pomijając osoby, które faktycznie chodzą cały dzień) i jak zmieni raz maseczkę lub nawet nie to i tak zazwyczaj jeszcze go chroni. Sprzedawca musi zmienić, to oczywiste. Może nie chroni idealnie, ale zawsze lepiej cokolwiek niż nic. No albo przyłbica, w niej łatwiej oddychać.

1,908

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Kwestia Covid-19 vs uczestnictwo we mszy swiętej staje sie ciekawe w swietle słów 'kto chce zachować zycie swe - straci je a kto straci zycie z powofu mnie i ewangelii zachowa je'. Jak kosciół teraz interpretuje te słowa? Czy brak uczestnictwa we mszy i chęc zachowania zycia doczesnego nie oznacza straty xucia wiecznego, oraz czy zachorowanie i w konsekwencji smierc w wyniku zaksrzenia podczas nabożenstwa - nie jest właśnie tym do czego kstolik powinien dążyć - zyskaniem zycia wiecznego?

1,909

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
truskaweczka19 napisał/a:

Więcej osób jest w maskach, ale zdarzyły się i osoby bez masek oburzające się nawet na prośbę o dezynfekcję rąk i po prostu wyszli ze sklepu, trudno. To nie nasz pomysł, nikomu ręka od tego nie odpadnie. Rozumiem, że niektórzy zdezynfekowali już w innym sklepie, ale niestety jest obowiązek w każdym, bo my nie mamy możliwości zweryfikować czy na pewno tam zdezynfekował.

Przepisy przepisami, ale przecież sami macie pełne prawo dbać o własne bezpieczeństwo.

Swoją drogą byłam w ubiegłym tygodniu w Castoramie. Przy wejściu dostępny był płyn do dezynfekcji i jednorazowe rękawiczki. Ja zdezynfekowałam ręce i założyłam rękawiczki (często tak robię, bo po wyjściu wystarczy je wyrzucić, a ręce pozostają 'bezpieczne', ale mąż tylko je zdezynfekował. Ochroniarz od razu zwrócił uwagę, że jest to konieczne, bo taki jest wymóg, a sklepy, które tego nie respektują mogą zapłacić wysoką karę. W sumie byłam zaskoczona, bo poza sytuacją, gdy w markecie sięga się po pieczywo, nikt już tego od nas nie wymaga. 

truskaweczka19 napisał/a:

Ja uważam, że w zamkniętych pomieszczeniach te maski jakiś sens mają. Klient w sklepie powiedzmy spędzi góra do kilku godzin, jak chodzi po kilku sklepach (pomijając osoby, które faktycznie chodzą cały dzień) i jak zmieni raz maseczkę lub nawet nie to i tak zazwyczaj jeszcze go chroni. Sprzedawca musi zmienić, to oczywiste. Może nie chroni idealnie, ale zawsze lepiej cokolwiek niż nic. No albo przyłbica, w niej łatwiej oddychać.

O widzisz, ja dla odmiany zauważyłam, że masek często nie mają właśnie sprzedawcy. Być może wynika to z faktu, że większość z nich ma jednak możliwość schowania się za szklaną osłoną, ale to przecież ogranicza się do momentu kasowania towaru czy przyjęcia reklamacji/zwrotu, czyli bezpośredniej obsługi klienta, jednak potem ta sama osoba równie swobodnie porusza się po całej powierzchni sklepu. Niemniej mnie to już nie razi, bo sama nie wyobrażam sobie pracować tyle godzin z zasłoniętymi ustami i nosem.

1,910 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2020-06-08 03:51:41)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Masz rację. W sumie mimo kiepsko skonstruowanych przepisów mogłybyśmy zwracać uwagę. W sumie jedna moja koleżanka to robiła np mówiła, że proszę założyć maskę. Może nie zawsze, ale zdarzyło się, że powiedziała. Mi brakuje asertywności, ale jak był chłopak bez maseczki, do tego jeszcze zaczął pociągać nosem i grzebać mi w pudełkach z butami, mimo że mówiłam, że my podajemy, to powiedziałam, że powinien mieć maseczkę jeżeli jest przeziębiony. Ja nie wiem, może miał alergię, ale już wkurzył mnie. Wtedy coś wymamrotał i założył maseczkę, nie na całą twarz, ale chociaż na usta big_smile No, ale i tak trochę asertywności się nauczyłam, bo przypominałam trochę o dezynfekcji rąk, czego kiedyś pewnie bym nie robiła, ale racja dobrze jak o to dbamy dla naszego bezpieczeństwa, poza tym takie są przepisy i mamy prawo. Któregoś dnia tylko faktycznie nie zwracałam uwagi, bo miałam dość upominania i przymykałam oko. W końcu ile można. Chociaż w Adidasie u nas w galerii sami psikają ręce klientom, bez tego się nie wejdzie, dobry patent, ale u nas nie zawsze jest na to czas i mało pracowników. Tam to nie wiem może być ich to nawet ich ochroniarz, takie mam wrażenie, my takiej osoby nie mamy. No ale wszystko zależy od dnia, jednego dnia klienci w większości sami dezynfekują recę, a innego dnia tak się trafi, że mało osób to robi mimo że płyn do dezynfekcji i duża kartka z informacją o obowiązku jest na wejściu. Różnie bywa.

Masz rację, może i faktycznie mogłaby być kara za brak rękawiczek. Tylko powiem szczerze, że już aż głupio je respektować, bo jest i deficyt na rynku, a ceny bardzo wysokie stąd wszędzie ich brakuje. Obecnie u nas w sklepie tez już nie ma rękawiczek dla klientów, a firma na razie niestety nowych nie zapewnia, my rękawiczek też już mamy mało, dlatego nie zawsze nosimy. Wszędzie są braki jakichś rzeczy dlatego chronimy się chociaż dezynfekcją, bo to już coś.

1,911

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
foggy napisał/a:

Kwestia Covid-19 vs uczestnictwo we mszy swiętej staje sie ciekawe w swietle słów 'kto chce zachować zycie swe - straci je a kto straci zycie z powofu mnie i ewangelii zachowa je'. Jak kosciół teraz interpretuje te słowa? Czy brak uczestnictwa we mszy i chęc zachowania zycia doczesnego nie oznacza straty xucia wiecznego, oraz czy zachorowanie i w konsekwencji smierc w wyniku zaksrzenia podczas nabożenstwa - nie jest właśnie tym do czego kstolik powinien dążyć - zyskaniem zycia wiecznego?

Wczoraj w ten sposób proboszcz w mojej parafii umotywował swoje bzdurne kazanie smile
Tyle, że jeżeli po pójściu na Mszę poza tym, że ja mogę stracić życie, to zagrażam jeszcze innym, bo mogę ich zarazić. O tym już nie pomyślał. A jednak największe przykazanie to przykazanie miłości Boga i bliźniego. Narażanie drugiej osoby nest gorszym grzechem.

1,912 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-06-08 09:18:48)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Akurat jeden mój znajomy, skądinąd osoba wykształcona przyrodniczo, udziela się dość mocno w portalach społecznościowych w ramach edukacji przyrodniczej. Zanim w ogóle rząd wprowadził obowiązek
zakrywania ust i nosa, on już chodził w maseczce z filtrem(nie taką zwykła jednorazową) od ponad 3 tygodni a po powrocie z zakupów dezynfekował wszystko i prał od razu ubranie. Zachęcał do noszenia
masek a teraz bynajmniej nie przestał ich nosić. Jak to motywuje? Przede wszystkim ma na uwadze inne osoby, które mogłyby gorzej znieść zakażenie od niego. Do tego interesuje się kwestią
rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych w kontekście nielegalnego handlu gatunkami zagrożonymi a akurat Azja jest epicentrum tego procederu. W każdym razie w swoich działaniach pokazuje, jak warto posługiwać się swoim własnym, zdrowym rozsądkiem a nie tylko słuchać rządzących, jak ta ciemna masa. Kto ma zachorować to pewnie zachoruje, ale zawsze warto ZMNIEJSZAĆ ryzyko tego zakażenia.
Jeśli ktoś zacznie kaszleć lub kichać w sklepie, to zaraz się zrobi koło niego pusta przestrzeń, ale jeśli choćby takich rękawiczek się nie użyje czy nie zdezynfekuje rąk a potem sobie wytrze usta albo oczy to już
ryzyko się zwiększa. Warto po prostu wiedzieć na jakich zasadach działa samo rozprzestrzenianie się epidemii i jak można tej infekcji uniknąć. Konieczne zabiegi, jak choćby odkażanie niektórych przedmiotów
mogą wywoływać zażenowanie lub zdziwienie, ale zaśmieje się ostatni ten, kto potem zachoruje. Wprowadzane przez rządzących obostrzenia jak również ich znoszenie stwarzają iluzję w społeczeństwie,
że po tym konkretnym czasie już jest całkowicie bezpiecznie i nic nam nie grozi, kiedy niestety obecność zagrożenia lub jego brak to nie jest kwestia zero-jedynkowa. Nawet mając pewność, że wydawane
decyzje oparte są o śledzenie rzeczywistej sytuacji czy opinie ekspertów, to jednak warto mieć swój rozum.

1,913

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
truskaweczka19 napisał/a:

Masz rację, może i faktycznie mogłaby być kara za brak rękawiczek.

Covid przeniesiony na rękawiczkach będzie inny niż ten z rąk bez rękawiczek?
Iluzja czystych rąk, czy tak czy w rękawiczkach, dotykamy różnych rzeczy. Tak naprawdę przy zachowaniu ostrożności to mogą chronić sprzedawcę ale nie klienta. Sprzedawcę który je nosi bo  dotyka pieniądze, towary podane przez klienta.
Sam też mam kontakt z klientami, to specyficzne środowisko, nikt nie nosi masek i rękawiczek, witamy się normalnie, jestem wpuszczany do ich domów, biur. Dłonie zawsze można umyć, nie wyobrażam sobie cały dzień nosić gumowe rękawiczki.

1,914 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2020-06-08 14:59:02)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Tuchów, woj. małopolskie.
Zarażonych 12 zakonników/edit potwierdzono zakażenie u kolejnych 19 a więc w sumie u 31 zakonników/, 14 letnie dziecko, które przystępowało tam do bierzmowania, matka dziecka, organista.
Matka pracuje w przedszkolu, miała kontakt z kilkorgiem dzieci.
Organista pracuje w szkole muzycznej, kontakt z innymi nauczycielami, pracownikami, uczniami.

Zaczynają się komunie, po całym kraju  będą się przemieszczać chrzestni, rodzina.
Niby się robi teraz w małych grupach, na kilku mszach, także w dni powszednie.

1,915

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:

Zaczynają się komunie, po całym kraju  będą się przemieszczać chrzestni, rodzina.
Niby się robi teraz w małych grupach, na kilku mszach, także w dni powszednie.

U mnie od razu zbiorowo przeniesione na jesień. Co prawda zaczynają się odzywać pojedynczy rodzice, że już odmrożone, pogoda ładna, to może przywrócić termin? Mojego dziecka już minął w maju.

1,916

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Na Śląsku decyzją ministra Sasina kopalnie idą na postojowe, ale żeby absurdów nie było zbyt mało, to przynajmniej w JSW (nie wiem jak to się ma w PGG, a teraz nie chce mi się tego sprawdzać) wcale nie te, które mają największą ilość zakażeń, ale te od nich wolne i bezpiecznie pracujące. Rzekomo chodzi o zdławienie ognisk wirusa, co jest o tyle chore, że - jak już wcześniej wspominałam - po przebadaniu całej załogi okazało się, że tego wirusa tam... nie ma! Po cichu przypuszczam, że tu nie tyle chodzi o bezpieczeństwo, co o politykę.

1,917

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Kleoma napisał/a:

Trochę luzu i mamy tego efekt w postaci ogromnej liczby nowych zachorowań. Drugi wynik odkąd rozpoczęto pomiary.
Też się nie zdziwię, podobnie jak Olinka, ze im bliżej wyborów to będzie coraz więcej zachorowań i wybory będą musiały być korespondencyjne w wiekszej części kraju.

Jest tyle zachorowań, bo są ogniska. Przecież większość to kopalnie, a reszta kraju jest ciągle na tym samym poziomie.

1,918

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nie wiem jak u was jeśli chodzi o liczbę zachorować w waszych miastach, ale u mnie w mieście z ludnością powyżej 500 tys. od samego początku jest zaledwie 82 zachorowania więc jak ja słyszę te wiadomości to dla mnie to jest jakaś paranoja. W moim mieście większość firm normalnie cały czas funkcjonowała, oczywiście nie mówię o tym które miał być z góry zamknięte.

1,919

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Fajnie to widać na przykładzie 2 sąsiadujących województw: śląskiego i małopolskiego. Kolor obrazujący liczebność osób chorych znacząco się różni, zdecydowanie na korzyść województwa śląskiego.

1,920

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja żyję tam, gdzie tych zachorowań od samego początku jest bardzo dużo, ale na co dzień tego się nie odczuwa. Jednym słowem funkcjonujemy na tyle, na ile można najpierw zgodnie z zaostrzeniami, a potem z ich łagodzeniem.
Na przykład jutro po raz pierwszy po przerwie idę na zajęcia do szkoły tańca. Mamy już wytyczne i nie czuję żadnego stresu, nie zamierzam też odbierać sobie wszystkiego, co jest dla mnie ważne i sprawia mi przyjemność.
Z drugiej strony zdroworozsądkowo oczywiście zachowujemy środki ostrożności - to jest podstawa, bo kuszenie losu mogłoby okazać się zgubne.

1,921

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Na Śląsku decyzją ministra Sasina kopalnie idą na postojowe, ale żeby absurdów nie było zbyt mało, to przynajmniej w JSW (nie wiem jak to się ma w PGG, a teraz nie chce mi się tego sprawdzać) wcale nie te, które mają największą ilość zakażeń, ale te od nich wolne i bezpiecznie pracujące. Rzekomo chodzi o zdławienie ognisk wirusa, co jest o tyle chore, że - jak już wcześniej wspominałam - po przebadaniu całej załogi okazało się, że tego wirusa tam... nie ma! Po cichu przypuszczam, że tu nie tyle chodzi o bezpieczeństwo, co o politykę.

I górnicy oczywiście dostaną 100% pensji na postojowym, żeby jak to powiedział Sasin "Nie byli pokrzywdzeni" big_smile A wszędzie, łącznie z moim zakładem pracy, u żony również,  na postojowym dostaje się 80% pensji. No bo my przecież nie jesteśmy pokrzywdzeni big_smile

1,922

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja też tego nie rozumiem, że nie zostały zamknięte kopalnie gdzie jest najwięcej zachorowań

1,923

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:

I górnicy oczywiście dostaną 100% pensji na postojowym, żeby jak to powiedział Sasin "Nie byli pokrzywdzeni" big_smile A wszędzie, łącznie z moim zakładem pracy, u żony również,  na postojowym dostaje się 80% pensji. No bo my przecież nie jesteśmy pokrzywdzeni big_smile

Toteż mówię, że to polityka wink.
Notabene, już wtedy, gdy górnicy mieli przyłączyć się do niedawnych protestów przedsiębiorców, Sasin pojawił się na Śląsku i magicznie właśnie po tym organizująca protest grupa "Brać górnicza" zawiesiła swoją działalność. To są moje teorie spiskowe, ale ja nie wierzę w takie przypadki.

1,924

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

I jak ktoś się mnie pyta dlaczego nie jestem demokratą, ten już zna odpowiedź wink

1,925 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-06-08 21:18:51)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:

I górnicy oczywiście dostaną 100% pensji na postojowym, żeby jak to powiedział Sasin "Nie byli pokrzywdzeni" big_smile A wszędzie, łącznie z moim zakładem pracy, u żony również,  na postojowym dostaje się 80% pensji. No bo my przecież nie jesteśmy pokrzywdzeni big_smile

A macie w zakładzie pracy kilofy czy choćby wpadłoby wam do głowy kupić w budowlanym styliska i wpaść rekreacyjnie do stolicy w tysiąc chłopa?
Tymczasem przemęczony minister ukuł kolejny epidemiczny bon mot - oj tam, oj tam, nie szkodzi, że są takie przyrosty ale nie ma ryzyka poziomych zarażeń. Od jutra rozglądam się i zabezpieczam tylko w pionie...

1,926

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W czwartek Boże Ciało, ci praktyjący pójdą na procesje, ci niepraktyjący rozjadà sie po kraju na długi weekend. Która grupa spowoduje więcej zachorowań,? Czy padnie potem 1000 nowych przypadków na dzien?

1,927

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Były święta i ludzie też wyjeżdżali i nie było aż takiego przyrostu

1,928

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Izzie_Stevens napisał/a:

Były święta i ludzie też wyjeżdżali i nie było aż takiego przyrostu

Wielkanocne? Ludzie w domach siedzieli, jajek nikt nie swiecił, Rezurekcji nie býlo.

1,929

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
foggy napisał/a:

Wielkanocne? Ludzie w domach siedzieli, jajek nikt nie swiecił, Rezurekcji nie býlo.

To tylko teoria, że ludzie się nie spotykali, bo właśnie w Wielkanoc mnóstwo ludzi złamało obowiązujący zakaz. Jedynie wyraźnie bardziej się z tym kryli i były to mimo wszystko spotkania w mniejszym gronie oraz dla ich bezpieczeństwa często bez obecności seniorów.

1,930

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Misinx napisał/a:

I górnicy oczywiście dostaną 100% pensji na postojowym, żeby jak to powiedział Sasin "Nie byli pokrzywdzeni" big_smile A wszędzie, łącznie z moim zakładem pracy, u żony również,  na postojowym dostaje się 80% pensji. No bo my przecież nie jesteśmy pokrzywdzeni big_smile

Toteż mówię, że to polityka wink.
Notabene, już wtedy, gdy górnicy mieli przyłączyć się do niedawnych protestów przedsiębiorców, Sasin pojawił się na Śląsku i magicznie właśnie po tym organizująca protest grupa "Brać górnicza" zawiesiła swoją działalność. To są moje teorie spiskowe, ale ja nie wierzę w takie przypadki.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;-)
Pewnie my, podatnicy zapłacimy za postojowe górników, bo kopalnie nie mają na to pieniędzy, ale dzięki temu część z nich już się nie otworzy, bo są nierentowne. W ostatnich latach budżet państwa, czyli my dołożyliśmy górnikom jakieś 8 mld, żeby mogli na hałdy produkować głównie drogi i miernej jakości węgiel, więc w naszym szeroko pojętym interesie jest, żeby rząd nawet przy okazji covid-19 zrobił z tym porządek, bo można tę kasę w lepszy sposób wydatkować.
Rząd też to wie, tylko czując już swąd palonych opon, wciąż wzbraniał się przed uporządkowaniem de facto niewielkiej grupy górników. Tym bardziej przed wyborami, które są dla nich niezwykle istotne.

1,931

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
foggy napisał/a:

W czwartek Boże Ciało, ci praktyjący pójdą na procesje, ci niepraktyjący rozjadà sie po kraju na długi weekend. Która grupa spowoduje więcej zachorowań,? Czy padnie potem 1000 nowych przypadków na dzien?

To zależy która grupa będzie w poziomie, a która w pionie.

1,932

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:
Olinka napisał/a:
Misinx napisał/a:

I górnicy oczywiście dostaną 100% pensji na postojowym, żeby jak to powiedział Sasin "Nie byli pokrzywdzeni" big_smile A wszędzie, łącznie z moim zakładem pracy, u żony również,  na postojowym dostaje się 80% pensji. No bo my przecież nie jesteśmy pokrzywdzeni big_smile

Toteż mówię, że to polityka wink.
Notabene, już wtedy, gdy górnicy mieli przyłączyć się do niedawnych protestów przedsiębiorców, Sasin pojawił się na Śląsku i magicznie właśnie po tym organizująca protest grupa "Brać górnicza" zawiesiła swoją działalność. To są moje teorie spiskowe, ale ja nie wierzę w takie przypadki.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;-)
Pewnie my, podatnicy zapłacimy za postojowe górników, bo kopalnie nie mają na to pieniędzy, ale dzięki temu część z nich już się nie otworzy, bo są nierentowne. W ostatnich latach budżet państwa, czyli my dołożyliśmy górnikom jakieś 8 mld, żeby mogli na hałdy produkować głównie drogi i miernej jakości węgiel, więc w naszym szeroko pojętym interesie jest, żeby rząd nawet przy okazji covid-19 zrobił z tym porządek, bo można tę kasę w lepszy sposób wydatkować.
Rząd też to wie, tylko czując już swąd palonych opon, wciąż wzbraniał się przed uporządkowaniem de facto niewielkiej grupy górników. Tym bardziej przed wyborami, które są dla nich niezwykle istotne.

Co do jakości tego węgla, to się mylisz.


Tak na marginesie, Niemcy otwierają kolejne kopalnie i elektrownie na węgiel, a jednak tam to nie stanowi problemu, tylko u nas...

1,933

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
assassin napisał/a:

Tak na marginesie, Niemcy otwierają kolejne kopalnie i elektrownie na węgiel, a jednak tam to nie stanowi problemu, tylko u nas...

Zobacz sobie jak wygląda mix energetyczny Niemiec a jak nasz, to zrozumiesz, dlaczego oni mogą sobie pozwolić na funkcjonowanie kopalni i elektrowni węglowych. Poza tym zapomniałeś dodać, że otwieraniu nowych towarzyszy zamykanie starych.

U nas problemem jest ilość węgla w mixie energetycznym oraz coraz wyższe koszty jego wydobycia, które czynią go nierentownym.
Ostatnio zrezygnowano z budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C, ale najpierw wpakowani w nią miliard złotych mimo głosów fachowców, że przez cały okres jej ewentualnego funkcjonowania będzie nierentowna. Teraz jest pomysł, żeby tę inwestycję przekierować na spalanie gazu lub wodoru. Zobaczymy.

Ostatnio rząd tak się chwalił, że dostaniemy dużą sumę środków z UE, które ponoć wynegocjowali, chociaż negocjacje dopiero przed nami i póki co padły wstępne propozycje :-D No i rząd np. nie dodał, że udział Polski w tej kasie uzależniony jest od wejścia w „zieloną” Politykę energetyczną, na którą Polska jako jedyna się nie zgodziła. Wygląda na to, że pociąg ze złotem odjeżdża. A też pojawiają się coraz częściej głosy, że wypłata środków zostanie sprzęgnięta z praworządnością, a na tym polu mamy problemy. Oj, ciężka przeprawa się szykuje. Chyba znowu wspólnota europejska z największego dobrodzieja naszego narodu wróci na pozycję wyimaginowanej wspólnoty.

1,934

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ale co to ma do 100 % wynagrodzenia?
Mi rząd  zamknął możliwość zarabiania, a rachunki za prąd  musialam zapłacić.
Skoro w niektórych  kopalniach  nie było zakażeń,  a w innych mnóstwo  to może czas wyciągnąć  wnioski o zarządzaniu?
Ja się nie dziwię  tym górników że mają  stracha o swoją  pracę,  bo wiedzą  że są problemy.  Było wielkie skupienie ludzi do ogarnięcia epidemicznego, Sasin nie dał  rady, jak zwykle.

1,935

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
assassin napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Olinka napisał/a:

Toteż mówię, że to polityka wink.
Notabene, już wtedy, gdy górnicy mieli przyłączyć się do niedawnych protestów przedsiębiorców, Sasin pojawił się na Śląsku i magicznie właśnie po tym organizująca protest grupa "Brać górnicza" zawiesiła swoją działalność. To są moje teorie spiskowe, ale ja nie wierzę w takie przypadki.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;-)
Pewnie my, podatnicy zapłacimy za postojowe górników, bo kopalnie nie mają na to pieniędzy, ale dzięki temu część z nich już się nie otworzy, bo są nierentowne. W ostatnich latach budżet państwa, czyli my dołożyliśmy górnikom jakieś 8 mld, żeby mogli na hałdy produkować głównie drogi i miernej jakości węgiel, więc w naszym szeroko pojętym interesie jest, żeby rząd nawet przy okazji covid-19 zrobił z tym porządek, bo można tę kasę w lepszy sposób wydatkować.
Rząd też to wie, tylko czując już swąd palonych opon, wciąż wzbraniał się przed uporządkowaniem de facto niewielkiej grupy górników. Tym bardziej przed wyborami, które są dla nich niezwykle istotne.

Co do jakości tego węgla, to się mylisz.


Tak na marginesie, Niemcy otwierają kolejne kopalnie i elektrownie na węgiel, a jednak tam to nie stanowi problemu, tylko u nas...

Jakoś węgla jest kiepska i to jest fakt. Nie chcą go nasze elektrownie i z musu mieszają go z importowanym. Nie wiem co otwierają Niemcy, ale generalnie era węgla już mija. Banki nie chcą kredytować inwestycji w węgiel. Budowa bloku węglowego w Ostrołęce jest kompletnie nieopłacalna ekonomicznie i z informacji, które czytałem ma go zastąpić blok opalany gazem.

1,936

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:

Jakoś węgla jest kiepska i to jest fakt. Nie chcą go nasze elektrownie i z musu mieszają go z importowanym. Nie wiem co otwierają Niemcy, ale generalnie era węgla już mija. Banki nie chcą kredytować inwestycji w węgiel. Budowa bloku węglowego w Ostrołęce jest kompletnie nieopłacalna ekonomicznie i z informacji, które czytałem ma go zastąpić blok opalany gazem.

Błąd. Węgiel wraca, ale jako forma uzupełnienia energetycznego, a nie głównego źródła pozyskiwania wink
Podobnie, jak niepewne OZE jest spoko jako forma uzupełnienia, a nie ustawienia jako głównego źródła energii.
Atom jako fundament powinien być. I pod względem wydajności, jak i ekologii.

1,937

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jedne kopalnie produkują miernej jakości węgiel, inne wysokiej, jest to zależne od złoża, ale to nie dlatego zalega on na hałdach. Branża jest źle zarządzana i tu ogromny swój udział ma ministerstwo. To raz, a dwa - jak to się dzieje, że w moim mieście wystąpiono o koncesję na wydobycie węgla, czyli budowę nowej kopalni? Ten temat od dłuższego czasu jest kością niezgody między mieszkańcami a inwestorem i rządem, ale rzecz w tym, że jednak wyraźnie to się wciąż opłaci. 
Kolejna kwestia, to to wciąż wytykane obciążanie państwa branżą górniczą. Tu też nie jest to regułą, bo na przykład taka taka JSW, która jest spółką akcyjną, od lat notuje zyski, jest samowystarczalna. Biorąc pod uwagę ostatnią dziesięciolatkę, strata wystąpiła w 2014 i 2015 roku, notabene spowodowana czynnikami zewnętrznymi, a potem dopiero teraz. Jest jak jest, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka jest nieporozumieniem, bo są kopalnie nierentowne, ale są i takie, które przynoszą dochód.

Aaaa... Znajomy właśnie wrócił znad morza - w 6 dniu pobytu w samochodzie zastał przebite wszystkie opony i napisane szminką na masce "Hanysy na Śląsk". Jak to szło - słynna, polska gościnność? Szkoda tylko, że Polacy zapominają, że to właśnie Śląsk generuje ogromne podatki, które potem zasilają budżet całego państwa.

1,938 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-06-09 13:30:59)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Kiedyś, w jednym ze swoich wystąpień, obecnie panujący prezydent wypowiadał się o polskim górnictwie niemal z nabożną czcią, stwierdzając, że to przecież nasze dobro narodowe. Można częściowo zrozumieć polityczną wizję, popartą nawet czystym patriotyzmem, że warto inwestować w krajowe dobra. Mnie jednak zastanowiła wtedy ta wypowiedź, bo dało się z niej wyczuć wręcz taki "twardogłowizm", prze co rozumiem przekonanie, iż nawet gdy wszyscy Ci pokazują, że wydobycie węgla czy sposób zarządzania przemysłem górniczym jest nierentowne czy niewłaściwe, my będziemy za wszelką cenę się tego trzymać, bo "zbrodnią" jest sprowadzenie węgla z zagranicy, nie mówiąc już o próbie przestawienia się na inny rodzaj energetyki, przynajmniej jako główne źródło.
Przewaga w wydajności energii atomowej nad paliwami kopalnymi jest niezaprzeczalna, nie mówiąc o efektach środowiskowych.

1,939

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Właśnie chodzi o to, że my wciąż mentalnie tkwimy w poprzednim ustroju, gdzie wydobycie węgla to było coś, dzięki czemu wyróżnialiśmy się. Tata opowiadał mi, że w szkole uczył się o tym, jak Polska zajmowała jakieś czołowe miejsce na świecie w produkcji energii elektrycznej (chyba na mieszkańca), ale już nikt nie wnikał, że mieliśmy energochłonny przemysł, czy też przestarzałe technologie produkcji, które wymagały nakładów energetycznych, więc kopało się węgiel na umór, a potem produkowało z niego prąd i smog.

Olinko, JSW radzi sobie lepiej niż PGG, ponieważ nie ma w swoim portfolio kopalń, które generują straty. Dlatego miejmy nadzieję, że rząd wykorzysta obecną sytuację, żeby pozamykać na stałe te, które ciągną wyniki finansowe spółek w dół i do których musimy się dokładać jako obywatele.

1,940 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-06-09 13:33:53)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Gdzieś się musi kończyć ten dziwnie pojmowany patriotyzm a zaczynać zdrowy rozsądek. Ma się wrażenie, że niektórzy z obecnie rządzących sądzą, że raz obrany kierunek gospodarki jest dany na wieczność. Jeśli ktoś sądzi, że o rodzaju wydobywanego surowca energetycznego ma decydować poczucie realizowania "narodowego dobra" zamiast rentowności czy opłacalności wydobycia danego surowca czy też długofalowych skutków jego eksploatacji.

1,941 Ostatnio edytowany przez Misinx (2020-06-09 14:10:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:
Misinx napisał/a:

Jakoś węgla jest kiepska i to jest fakt. Nie chcą go nasze elektrownie i z musu mieszają go z importowanym. Nie wiem co otwierają Niemcy, ale generalnie era węgla już mija. Banki nie chcą kredytować inwestycji w węgiel. Budowa bloku węglowego w Ostrołęce jest kompletnie nieopłacalna ekonomicznie i z informacji, które czytałem ma go zastąpić blok opalany gazem.

Błąd. Węgiel wraca, ale jako forma uzupełnienia energetycznego, a nie głównego źródła pozyskiwania wink
Podobnie, jak niepewne OZE jest spoko jako forma uzupełnienia, a nie ustawienia jako głównego źródła energii.
Atom jako fundament powinien być. I pod względem wydajności, jak i ekologii.

Jako, że jesteśmy generalnie durnym gatunkiem musimy mocno dostać w tyłek, żeby się przekonać, że ekologicznie osiągnęliśmy punkt krytyczny. I pewnie w końcu dostaniemy w tyłek. Wydarzy się w końcu coś co nas otrzeźwi. Węgiel nie ma już przyszłości w energetyce.

1,942

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Misinx napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Misinx napisał/a:

Jakoś węgla jest kiepska i to jest fakt. Nie chcą go nasze elektrownie i z musu mieszają go z importowanym. Nie wiem co otwierają Niemcy, ale generalnie era węgla już mija. Banki nie chcą kredytować inwestycji w węgiel. Budowa bloku węglowego w Ostrołęce jest kompletnie nieopłacalna ekonomicznie i z informacji, które czytałem ma go zastąpić blok opalany gazem.

Błąd. Węgiel wraca, ale jako forma uzupełnienia energetycznego, a nie głównego źródła pozyskiwania wink
Podobnie, jak niepewne OZE jest spoko jako forma uzupełnienia, a nie ustawienia jako głównego źródła energii.
Atom jako fundament powinien być. I pod względem wydajności, jak i ekologii.

Jako, że jesteśmy generalnie durnym gatunkiem musimy mocno dostać w tyłek, żeby się przekonać, że ekologicznie osiągnęliśmy punkt krytyczny. I pewnie w końcu dostaniemy w tyłek. Wydarzy się w końcu coś co nas otrzeźwi. Węgiel nie ma już przyszłości w energetyce.

I niby pierścienie Saturna również rozpuszczają się od gazów cieplarnianych produkowanych przez człowieka... Może jednak chodzi o coś innego, bardziej makro.

Jeśli chodzi o atom to jak najbardziej, w pobliżu stolicy, Trójmiasta i gdzieś na Śląsku.


Edit Na opłacalność elektrowni węglowych również wpływa HARACZ za emisję, który to normalne kraje mają głęboko w rzyci...

1,943

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Właśnie chodzi o to, że my wciąż mentalnie tkwimy w poprzednim ustroju, gdzie wydobycie węgla to było coś, dzięki czemu wyróżnialiśmy się. Tata opowiadał mi, że w szkole uczył się o tym, jak Polska zajmowała jakieś czołowe miejsce na świecie w produkcji energii elektrycznej (chyba na mieszkańca), ale już nikt nie wnikał, że mieliśmy energochłonny przemysł, czy też przestarzałe technologie produkcji, które wymagały nakładów energetycznych, więc kopało się węgiel na umór, a potem produkowało z niego prąd i smog.

Olinko, JSW radzi sobie lepiej niż PGG, ponieważ nie ma w swoim portfolio kopalń, które generują straty. Dlatego miejmy nadzieję, że rząd wykorzysta obecną sytuację, żeby pozamykać na stałe te, które ciągną wyniki finansowe spółek w dół i do których musimy się dokładać jako obywatele.

W szkole musiałem wykuwać na blachę ile to milionów ton Polska Ludowa produkowała rocznie tego i tamtego. Na którym, zaszczytnym miejscu w gospodarce światowej to nas umiejscawiało.

Co do rentownych spółek węglowych, to o ile mnie pamięć nie myli taki był plan ratowania nierentownych kopalń żeby je wrzucać do koszyczka z rentownymi wink Tak poza tym mam wokół siebie i pod sobą drugie, polskie zagłębie węglowe po Śląsku. Jest jedna kopalnia i to chyba dość rentowna, a drugą mieli postawić jacyś zagraniczniacy. Kwity chyba już na to są. Gminy wokół kopalni srają za przeproszeniem kasą.
Natomiast byłem dziś trochę bardziej na południe w przemysłowym mieście odwiedzonym ostatnio przez prezydenta. Ha, ha był mały seansik nienawiści do PiS. Naprawdę spory ładunek złości.

Jak ktoś nie widział, to polecam odtworzyć sobie dzisiejszą poranną rozmowę szefa sztabu Dudy czyli Bielana z redaktorem Piaseckim. Jest naprawdę źle. Bielan w okropnej formie.

1,944

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

Kiedyś, w jednym ze swoich wystąpień, obecnie panujący prezydent wypowiadał się o polskim górnictwie niemal z nabożną czcią, stwierdzając, że to przecież nasze dobro narodowe.

Od dawna twierdzę, że PiS to PZPR bis i nawet w tym aspekcie to się potwierdza wink.

MagdaLena1111 napisał/a:

Dlatego miejmy nadzieję, że rząd wykorzysta obecną sytuację, żeby pozamykać na stałe te, które ciągną wyniki finansowe spółek w dół i do których musimy się dokładać jako obywatele.

Sądzę, że jest to całkiem prawdopodobne i chyba wszystko ku temu zmierza, bo z tego co wiem w JSW już dostali wytyczne, że mają zrobić miejsce dla załogi przesuniętej z zamykanych kopalń, w tym pozbyć się pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. Jak będzie, czas pokaże. Natomiast uważam, że utrzymywanie na siłę tych kopalń, które od lat generują straty, a przy tym wydobywają węgiel, na który nie ma zbytu, jest jakąś pomyłką. Owszem, mówi się, że musimy mieć jakieś zaplecze energetyczne, ale to można sobie zapewnić także przy minimalnym udziale nakładów, to jest dany zakład utrzymywać tylko w takim stopniu, aby w razie "W" mógł na powrót wydobywać.
W tym miejscu powtórzę, że moim zdaniem problem epidemii na Śląsku został sztucznie rozdmuchany, a w grę wchodzi polityka. Rządzącym było to po prostu na rękę.


Wracając jednak stricte do koronawirusa, pozwolę sobie wkleić cytat wypowiedzi epidemiologa dr Pawła Grzesiowskiego:
- Wiele osób na początku ufając w komunikaty rządowe, zastosowało się do wszelkich zasad kwarantanny narodowej. W tej chwili właściwie przy podobnej sytuacji epidemiologicznej te wszystkie obostrzenia są zdejmowane i to w sposób, który rażąco budzi wątpliwości pod względem bezpieczeństwa. Jeżeli pozwalamy na przebywanie ludzi w dużych grupach z różnych stron Polski, to jest to zaproszenie dla wirusa do wywołania epidemii.

I drugi, profesor Marii Gańczak, która w nawiązaniu do tego, że w poniedziałek odnotowano najwyższą, bo aż 599, liczbę przypadków SARS-CoV-2 w naszym kraju od początku pandemii, twierdzi, że to co dzieje się w Polsce, to "ewenement na skalę europejską", a nasz kraj od wielu tygodni znajduje się na jednym z ostatnich miejsc pod względem wykonywanych testów w Unii Europejskiej:
- Po takim stromym wzroście krzywej zakażań na początku epidemii doszliśmy na początku kwietnia do plateau, gdzie tydzień po tygodniu obserwuje się mniej więcej stały przyrost tej liczby zakażeń, mniej więcej między 300 a 400. (...) Ta prosta uparcie jest taka sama, to plateau utrzymuje się przez dziewięć tygodni i jest to ewenement na skalę europejską, bo w większości krajów Unii Europejskiej jest to jednak powolny, ale spadek.

1,945 Ostatnio edytowany przez HardBreaker (2020-06-09 17:03:46)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Wracając jednak stricte do koronawirusa, pozwolę sobie wkleić cytat wypowiedzi epidemiologa dr Pawła Grzesiowskiego:
- Wiele osób na początku ufając w komunikaty rządowe, zastosowało się do wszelkich zasad kwarantanny narodowej. W tej chwili właściwie przy podobnej sytuacji epidemiologicznej te wszystkie obostrzenia są zdejmowane i to w sposób, który rażąco budzi wątpliwości pod względem bezpieczeństwa. Jeżeli pozwalamy na przebywanie ludzi w dużych grupach z różnych stron Polski, to jest to zaproszenie dla wirusa do wywołania epidemii.

Tak się stosowali do zasad, że nosili maseczki na brodzie big_smile A co do statystyk zarażeń/śmierci to obecnie to już nie ma sensu się tym kierować bo ludzie i tak by więcej w izolacji nie wytrzymali. Na te wszystkie obustrzenia był taki hejt, że to głowa mała.

1,946

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

...

Aaaa... Znajomy właśnie wrócił znad morza - w 6 dniu pobytu w samochodzie zastał przebite wszystkie opony i napisane szminką na masce "Hanysy na Śląsk". Jak to szło - słynna, polska gościnność? Szkoda tylko, że Polacy zapominają, że to właśnie Śląsk generuje ogromne podatki, które potem zasilają budżet całego państwa.

Tego się właśnie boję i z tego powodu rozwazam rezygnacje z tegorocznych wakacji. Za granice moga nas nie puścic, a rejestracja na S bedzie prxycxynkiem do wandalizmu. Co z tego ze SB to Bielsko a SC to Częstochowa - na pomorzu nikt tego nie rozpozna - 'hajda na ślązaków'!

1,947

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ooo, znaczy, że moje wakacje w górniczym ośrodku mogą mieć posmak wyzwania wink

1,948

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
foggy napisał/a:

Tego się właśnie boję i z tego powodu rozwazam rezygnacje z tegorocznych wakacji. Za granice moga nas nie puścic, a rejestracja na S bedzie prxycxynkiem do wandalizmu. Co z tego ze SB to Bielsko a SC to Częstochowa - na pomorzu nikt tego nie rozpozna - 'hajda na ślązaków'!

Oczywiście, że nikt nie będzie wnikał, która to część województwa - Śląsk to Śląsk.
Nasi znajomi po tej akcji chórem stwierdzili, że odwołują wcześniej zarezerwowane wczasy i jadą za granicę. Ja mężowi już jakiś czas temu wybiłam z głowy pomysł urlopu nad Bałtykiem. Swoją drogą jak u nas krzywa zakażeń nie zacznie spadać, to za chwilę ogólnie Polaków nigdzie nie będą przyjmować, bo będziemy stanowić potencjalne zagrożenie.
No ale... przecież jest dobrze, wszystko idzie ku dobremu, wszystko mamy pod kontrolą. To oczywiście ironia.

Snake, kto wie, może się okazać, że w bonusie będziecie mieć prawdziwy survival big_smile.

1,949

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jak Czesi i Słowacy granicy nie otworzą to nici z wakacji. Ale nawet gdy otworzą to czy warta skórka za wyprawke? Jak zachorujesz za granicą a ppleciałes tam samolotem to przez leczenie i kwarsntanne nie wrocisz. Jak pojechałas autem i zachorujesz to tez kiepsko. Ty w sxpitalu a rodzina? Z urlopu nie skorzysta i bedzie czekac uwięziona za granicą. I potem jeszcze powrot go kraju np. Ravenna - Kraków przez Drezno, insbruck - 2 dni w 1 strone moze być mało. Krajowy wypoczynek to możliwośc powrotu do domu w 4-8 h a nie w 2 dni.

1,950

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Samolotem nie odważyłabym się lecieć, tak więc w grę wchodzi tylko samochód. Rozmawialiśmy z mężem na ten temat i uznaliśmy, że wyjazd maksymalnie do 1000 km, czyli północna Chorwacja albo Włochy wciąż wchodzą w grę. Włochy nadal wydają się zbyt ryzykowne, więc stanęło na Chorwacji. Oboje mamy prawo jazdy, gdyby więc którekolwiek poczuło się gorzej, to wsiadamy w samochód i drugie spokojnie może chorego przywieźć do kraju - oczywiście to jest pesymistyczny scenariusz, którego jednak nie można wykluczyć. Znam specyfikę Chorwacji i wiem, że bez problemu można tam znaleźć piękne, ale mniej tłumne miejsce, choćby na wyspie, a na co dzień dodatkowo unikać skupisk ludzi i zachowywać się tak jak w kraju, czyli zachowując podstawowe środki ostrożności.
Tak czy inaczej istotnie na ten moment po powrocie trzeba byłoby przejść kwarantannę i dopóki to się nie zmieni, jak dla mnie nie ma mowy o żadnym wyjeździe. O zamkniętych granicach nie wspominając.

Posty [ 1,886 do 1,950 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 28 29 30 31 32 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024