Rząd moim zdaniem źle robi. Najpierw mówią o 3 etapach, potem zmieniają wszystko, przyśpieszają, mając za nic ustalenia, mimo że sytuacja w związku z zarażeniami za bardzo się nie poprawiła, a ostatnio był też rekord osób, które umarły. No ale co tam, była mowa, że galerie będą najwcześniej otwarte 18 maja, co było może jeszcze dobrym terminem, bo tak mniej więcej 2 miesiące od zamknięcia. No a tu jednak przyśpieszenie i 4 maja. Obawiam się, że ta izolacja i nagłe szybkie otwarcie nie będzie dobre. W przypadku epidemii to trochę za szybko i nawet jeden lekarz o tym pisał. Skoro mieli tak otworzyli, to po co pisali, że najwcześniej 18 maja? Jeżeli rząd będzie tak zmieniał zdanie w ważnych sprawach w ciągu paru dni to kto będzie mu ufał? No albo konsekwentnie robimy tak jak mówiliśmy albo nic nie obiecujemy, nie podajemy żadnych terminów. Galerie handlowe tym samym wchodzą do 2 etapu. Ciekawe czy galerie zdążą się przygotować. Gdyby chociaż podali to dzień wcześniej, a tak to Majówka, weekend i ciekawe jak to będzie. W końcu skoro otwieramy to powinno być to dobrze przygotowane, by galerie zdążyły się przygotować, żeby było najbezpieczniej jak się da w tej sytuacji. No a tak będzie prowizorka byle szybciej. Ja pracuję w galerii i w mojej galerii już na początku marca twierdzili, że mają zamówione płyny ale nie wiem, nie chciało mi się w to wierzyć. Za bardzo nigdy nie brali o takie rzeczy, raczej bardziej jak większość galerii patrzyli na zyski, a dopiero jakby dostali, że muszą kupić, bo kara to wtedy najwyżej tak. No a jak galerie mają się już tak szybko otworzyć, to pewnie słabo będzie z przygotowaniem i bezpieczeństwem. No a nie tak powinno być w czasie epidemii. Wszystko powinno być przygotowane zwłaszcza, że tam jest dużo ludzi. Także już nawet nie chodzi tylko o samą datę, ale też o środki bezpieczeństwa. Z tym otwarciem żłobków i przedszkoli też podobna sytuacja. Też ciężko będzie im się przygotować. Mieli tyle czasu na dyskusje, że termin mogli przedstawić wcześniej. Do tego było tyle planów np mierzenie temperatury i nie będzie. No a powinno być w takich miejscach teraz.
Co do przymierzalni to będą otwarte, ale ja też bym się bała mierzyć. Ja akurat pracuję w sklepie obuwniczym i sądzę, że i tak będą buty mierzyć, ale niby to trochę inaczej niż ubrania, bo przy ubraniach jest np twarz, przez którą musisz założyć bluzkę. Przymierzalnie w sumie mają być albo odkażane po każdym (no ale też sądzę, że będzie z tym ciężko) albo zamknięte, ale myślę, że będą otwarte i że tak będą namawiać ludzi do mierzenia. Może czasem mniej więcej odkażą. No ale już kwestia tego czy ludzie będą się bać mierzyć czy nie. Chyba faktycznie lepiej pójść z miarką.