Czym się ten strajk objawia? Znaczy jakiej dziedziny życia dotyczy, bo moja wyobraźnia podpowiada przeróżne scenariusze
.
Strajk przedsiębiorców. Wczoraj do 5 tysięcy zjechało do Warszawy i próbowało dostać się pod kancelarię premiera. W samochodach rzecz jasna, trąbiąc. Policja zablokowała wszystkie trasy i wyłapywała uczestników. Za plakat na samochodzie o strajku mandat 500 zł z tytułu rozporządzenia ministra zdrowia Rzecz jasna nikt nie przyjmował, wnioski do sądu.
Akcja strajkowa, to bojkot wszelkich danin na rzecz państwa. Zaliczek podatków, Vat-u, Zus-u itd. Za moment akcja wycofywania firmowych pieniędzy z banków. Skoro pan premier skoncentrował się na ratowaniu, jakże bliskiej mu branży finansowej, to niech przynajmniej ma do tego solidne powody
Tak w ogóle w marcu prawie 50 tysięcy jednoosobowych działalności gospodarczych zawiesiło działalność. W prosty sposób wypięli się na ZUS. Na resztę podatków nie musieli się wypinać, bo i tak nie mieli przychodu żeby je naliczać. Za parę dni dowiemy się ile osób straciło pracę w ostatnich dniach marca, a zapewne będzie to spora ilość, ponieważ dla firmy, która straciła możliwość zarabiania, to jedyny ratunek - ciąć koszty. Już pisałem, że pomoc z tytułu tarczy dla firm zatrudniających do 9 pracowników, to żenada, dla większych nie ma jej w ogóle. Nawet jeśli firma ma jeszcze obroty, to najsensowniejsze obecnie rozwiązanie, to wręczenie pracownikom wypowiedzeń. Następnie podpisanie nowych na góra 1/8 etatu, a najlepiej od razu na śmieciówkę.