Wybory prezydenckie 10 maja 2020 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 2,703 ]

196

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:
Snake napisał/a:

No i rzecz ostatnia, bynajmniej nie najmniej ważna. Jest całkiem ok, panujemy nad sytuacją wink

Nie wątpię cool.

Od dalszego komentarza lepiej się wstrzymam, bo to co mam do powiedzenia nie bardzo nadaje się na publiczne, kulturalne forum.

Nie wiem czemu? wink Wiesz, ja jako prowadzący działalność gospodarczą mógłbym się sarkastycznie odnieść do tego co się dzieje. Choćby wczoraj po wystąpieniu pana prezydenta, który ogłosił, że wsłuchał się w głos narodu i załatwił, że składki na ZUS będą umarzane, a nie tylko odraczane. Mówię do żony - widzisz? Tak się robi kampanię wyborczą! Najpierw wysyła się ZUS ze straceńczą misją durnego pomysłu, naród krytykuje, a potem ty cały na biało, ojciec narodu wchodzisz i głupich urzędników stawiasz do pionu! lol
Owszem takich rzeczy do krytyki jest trochę i jak najbardziej trzeba ją stosować. Ogólnie jednak trzeba znać proporcję. Czy się nas oszukuje serwując optymistyczne statystyki? Trochę tak, trochę nie. W jakimś stopniu twórcza statystyka ma dla władzy sens ale z drugiej strony nie ma. Zbyt dobre dane nie są władzy na rękę, bo mogą prowadzić do demobilizacji. Dlatego minister zdrowia chłodno podawał i podaje scenariusze, że na koniec obecnego tygodnia miała być czterocyfrowa liczba zakażonych, że teraz w ciągu tygodnia, dwóch wzrośnie do ok. 10 tysięcy. Z jednej strony jest to konkretny straszak, taki chlust zimnej wody na społeczeństwo, z drugiej strony pozwala wykazywać, że bieżące dane są poniżej tych najgorszych danych. On naprawdę ma różne symulacje rozwoju i mógłby podawać bardziej optymistyczne lub nawet te bardziej realne ale wtedy byłby krzyk, że ledwo mieścimy się w tych prognozach albo je przekraczamy. Dlatego dla władzy lepiej jest odnosić się do symulacji pesymistycznych, poza tym słusznie prawi minister, że on i tak musi się przygotowywać na najbardziej pesymistyczny rozwój.
Tak czy siak czy bardzo oszukują? Nie sądzę, mieścimy się w średniej światowej jeśli chodzi o rozwój pandemii. Czy można było się przygotować lepiej? Można było lepiej, można było i gorzej.
Wczoraj chyba hiszpański premier powiedział, że podejmuje rozmowy z kilkoma hiszpańskimi firmami na temat przestawienia ich na produkcję maseczek. Hmm, kiedy mają już ponad tysiąc zgonów z powodu koronawirusa. U nasz maseczki szyje już kto żyw, łącznie z więźniami w zakładach karnych, a my mamy wynik 500/5 - powiedzmy wink Hiszpanie nie zostawiają suchej nitki na swoich władzach. Ciekawostka zresztą w tematach kobiecych wink Punkt przełomowy w Hiszpanii nastąpił po zorganizowaniu w największych miastach z okazji 8 marca wielkich, feministycznych pochodów. Łącznie z hasłami, że koronawirus, to nie powód żeby nie iść na pochód. W Madrycie 120 tysięcy ludzi przeszło w tym pochodzie, a jego organizatorka już cztery dni później leżała w szpitalu z pozytywnym wynikiem testu. No ale była zabawa. Stutysięczny tłum prychający i kaszlący na siebie... Są teraz w czarnej dupie. Wojsko kontroluje ulice, w telewizji generałowie. Blokada obywateli w domach, mandaty jeśli jednym samochodem jedzie małżeństwo.
Włosi właśnie zamykają wszystkie zakłady produkcyjne, które nie są niezbędne do wyżywienia i zaopatrzenia społeczeństwa w rzeczy niezbędne do przeżycia. Taktyka salami w rozkwicie... Tak się zastanawiali nad blokadą Lombardii, że kto mógł z tej Lombardii spierdzielił na cały kraj. I tak dalej, i tak dalej.

foggy napisał/a:

Ani rzad ani prezydent nie mogą przełożyc wyborów. Jedyna szansa do tego wiedzie w wyniku wprowadzenia stanu wyjątkowego co zapewne wydarzy sie w kwietniu gdy liczba ofiarsmiertelnych przekroczy 1000 osob. Na razie nikt nie traktuje tego jako zblizającej sie przyszłości. Termin wyborów bedzie jednak wtedy mbiej istotny w porównaniu z niedziałającą juz 2 miesiac słuzbą zdrowia.

Oczywiście, że wprost nie mogą ale każdy z nich może przełożyć wyborów poprzez ogłoszenie stanu wyjątkowego (prezydent) lub stanu klęski żywiołowej (premier). Osobiście uważam, że jeśli jedyną przesłanką do ogłoszenia tych stanów są możliwe utrudnienia lub niemożność przeprowadzenia wyborów, to należy któryś z tych stanów wprowadzić ale tak późno jak się da. Żaden z tych stanów, to nie jest zabawka, ani przelewki. To są bardzo konkretne i bolesne ograniczenia wszelkich praw obywatelskich, życia politycznego, społecznego. To są narzędzia pozwalające rządowi działać nie oglądając się na zasady demokratyczne, prawa człowieka, obywatela. Dopóki państwo może walczyć z pandemią przy użyciu innych środków, to powinno to czynić. Zresztą stan epidemii to już mały przedsmak stanu wyjątkowego. Dziś każdego z nas może odwiedzić mundurowy z nakazem wojewody do stawienia się w nowym miejscu pracy, jaki nam wojewoda wskaże. Rzucacie dzieci, żony, mężów, pracę jeśli ją jeszcze wykonujecie i myk, myk na miesiąc gdzieś w Polskę w trybie skoszarowanym. Już widzę tą radość...

No i jest jeszcze jeden sposób. Jeśli wszyscy pozostali kandydaci na prezydenta się wycofają, to szef PKW musi zameldować marszałkowi sejmu, że jest tylko jeden kandydat. Wtedy marszałek sejmu musi wyznaczyć nowy termin wyborów. Tylko to trzeba zrobić po zamknięciu rejestracji kandydatów żeby się jakiś "na zająca" nie zarejestrował, no i wymaga to solidarności kandydatów.

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Z tymi składkami Zus to jest jeden problem. Zus nie ma swoich pieniedzy, to co zbierze od razu wydaje na emerytury. Wiec zawieszenie skladek powinno rownac sie zawieszeniu emerytur, lub w wersji secjalistycznej, sciecie wszystkich emerytur do emerytury minimalnej.

198

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Z tymi składkami Zus to jest jeden problem. Zus nie ma swoich pieniedzy, to co zbierze od razu wydaje na emerytury. Wiec zawieszenie skladek powinno rownac sie zawieszeniu emerytur, lub w wersji secjalistycznej, sciecie wszystkich emerytur do emerytury minimalnej.

Po prostu rząd czyli my więcej dopłacimy. Tak jest przecież co rok. Zebrane składki nie wystarczają na wypłaty bieżących świadczeń i budżet państwa dopłaca ZUS-owi różnicę. W 2019 budżet państwa na pokrycie tej różnicy wydał coś około 40 miliardów złotych, a to był dobry rok pod względem wpływów składek do ZUS. Oczywiście już nikt nie mówi o budżecie państwa bez deficytu, więc za jakiś czas będzie nowelizacja budżetu, gdzie trzeba będzie ująć spadek wpływów i wzrost wydatków. Te ostatnie sfinansuje się deficytem budżetowym czyli długiem, który będziemy spłacać latami. Dług się finansuje choćby przez emisję obligacji. Kasa do budżetu spływa, a za parę lat trzeba oddać z procentem.

199

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Z tymi składkami Zus to jest jeden problem. Zus nie ma swoich pieniedzy, to co zbierze od razu wydaje na emerytury. Wiec zawieszenie skladek powinno rownac sie zawieszeniu emerytur, lub w wersji secjalistycznej, sciecie wszystkich emerytur do emerytury minimalnej.

A dlaczego AKURAT emeryci mieliby płacić za to, że wcześniej ekipie rządzącej zabrakło wyobraźni, że coś może pójść nie tak i trzeba będzie władować kasę - oględnie mówiąc - w gospodarkę na zasadzie kroplówki, żeby przetrwać. Jeszcze jak o koronawirusie nikt nie słyszał, to wiadomo było, że przyjdzie spowolnienie i kryzys, więc lepiej w czasach prosperity odkładać coś na czarną godzinę, a u nas poszło w rozdawnictwo i kupowanie sobie poparcia wśród słabiej radzącej sobie części społeczeństwa.
Tak, jak Snake wspomniał, wszyscy zapłacimy za to w przyszłości.

200

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Te 40 mld deficytu ma miejsce przy 12 miesiacach płacenia skłsdek. 3 miesiace bez składek to 1/4 roku, ile wtedy ta kwota wzrosnie? Coż, wiele osób wyrażało opinie, że PiS miał szczęście i rzadzi podczas gospodarczej prosperity i chciałby aby za czasów rządów PiS przyszedł kryzys. No i ci wszyscy sie doczekali, ich pragnienie sie spełniło, pytanie - czy będą teraz szczęśliwsi?

201 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-22 10:52:50)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Kiedy słuchałam wypowiedzi ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego, któremu notabene w ostatnich dniach znacząco wzrósł poziom zaufania społecznego, w której to z pełną powagą przekazywał informację, że epidemia osiągnęła już naprawdę poważny poziom, a za kilkanaście dni ilość wykrytych przypadków COVID-19 może wzrosnąć do 10 tysięcy, dlatego apeluje, by Polacy byli odpowiedzialni i przestrzegali zaleceń kwarantanny, a po niej premiera M. Morawieckiego ze stoickim spokojem oznajmiającego, że nie widzi powodu, by przesuwać termin wyborów prezydenckich, to naprawdę czułam się jak w jakimś Matrixie.

Jeśli do tego dodać wypowiedź J. Kaczyńskiego, który stwierdził, że najbardziej poszkodowanym w obecnej sytuacji kandydatem jest sprawujący funkcję prezydenta A. Duda, bo przecież nie może prowadzić spotkań przedwyborczych, nie widzi powodu, by miała nie odbyć się kolejna miesięcznica, wierni jak najbardziej mogą jutro pojawić się w kościołach na mszy świętej, a do wyborców przebywających 10 maja na kwarantannie można przybyć z urną pod wskazany adres, to było mi już za dużo. Dużo za dużo.

Snake napisał/a:

No i rzecz ostatnia, bynajmniej nie najmniej ważna. Jest całkiem ok, panujemy nad sytuacją wink

Nie wątpię cool.

Od dalszego komentarza lepiej się wstrzymam, bo to co mam do powiedzenia nie bardzo nadaje się na publiczne, kulturalne forum.

Jeśli już miałbym komuś z tej trojki wierzyć, to raczej Szumowskiemu. Za to Jarosław jest jedną z ostatnich osób, których zdaniem się przejmuję i biorę na poważnie smile od 10 lat facet ma po prostu jajecznicę w głowie, więc średnio można brać jego wyznania na serio...

202

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:
foggy napisał/a:

Z tymi składkami Zus to jest jeden problem. Zus nie ma swoich pieniedzy, to co zbierze od razu wydaje na emerytury. Wiec zawieszenie skladek powinno rownac sie zawieszeniu emerytur, lub w wersji secjalistycznej, sciecie wszystkich emerytur do emerytury minimalnej.

A dlaczego AKURAT emeryci mieliby płacić za to, że wcześniej ekipie rządzącej zabrakło wyobraźni, że coś może pójść nie tak i trzeba będzie władować kasę - oględnie mówiąc - w gospodarkę na zasadzie kroplówki, żeby przetrwać. Jeszcze jak o koronawirusie nikt nie słyszał, to wiadomo było, że przyjdzie spowolnienie i kryzys, więc lepiej w czasach prosperity odkładać coś na czarną godzinę, a u nas poszło w rozdawnictwo i kupowanie sobie poparcia wśród słabiej radzącej sobie części społeczeństwa.
Tak, jak Snake wspomniał, wszyscy zapłacimy za to w przyszłości.

Przepraszam ale to nie do końca prawda. Po pierwsze w tych lepszych latach zmniejszano zadłużenie państwa do poziomu obecnego zrównoważonego budżetu. Nawet jeśli jest, a raczej był zrównoważony przy pomocy sztuczek księgowych, to da się takie sztuczki robić na poziomie kilku, kilkunastu miliardów, a nie dziesiątek. Deficyt to dług spłacany w przyszłości więc była to całkiem poprawna polityka. Do Niemiec, które miały przez lata nadwyżkę budżetową, to raczej nam jeszcze brakuje. Co do odkładania na czarną godzinę, to pisałem, że NBP w ciągu ostatnich lata podwoiło zapasy polskiego złota i połowę tych zapasów ściągnęło do kraju. Strategiczne magazyny gazu i ropy od dwóch lat są zapchane po brzegi zbiorników. Tak się robi kiedy państwo przygotowuje się na ogólnoświatowe zawirowania lub wojnę wink

203

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
foggy napisał/a:

Z tymi składkami Zus to jest jeden problem. Zus nie ma swoich pieniedzy, to co zbierze od razu wydaje na emerytury. Wiec zawieszenie skladek powinno rownac sie zawieszeniu emerytur, lub w wersji secjalistycznej, sciecie wszystkich emerytur do emerytury minimalnej.

A dlaczego AKURAT emeryci mieliby płacić za to, że wcześniej ekipie rządzącej zabrakło wyobraźni, że coś może pójść nie tak i trzeba będzie władować kasę - oględnie mówiąc - w gospodarkę na zasadzie kroplówki, żeby przetrwać. Jeszcze jak o koronawirusie nikt nie słyszał, to wiadomo było, że przyjdzie spowolnienie i kryzys, więc lepiej w czasach prosperity odkładać coś na czarną godzinę, a u nas poszło w rozdawnictwo i kupowanie sobie poparcia wśród słabiej radzącej sobie części społeczeństwa.
Tak, jak Snake wspomniał, wszyscy zapłacimy za to w przyszłości.

Przepraszam ale to nie do końca prawda. Po pierwsze w tych lepszych latach zmniejszano zadłużenie państwa do poziomu obecnego zrównoważonego budżetu. Nawet jeśli jest, a raczej był zrównoważony przy pomocy sztuczek księgowych, to da się takie sztuczki robić na poziomie kilku, kilkunastu miliardów, a nie dziesiątek. Deficyt to dług spłacany w przyszłości więc była to całkiem poprawna polityka. Do Niemiec, które miały przez lata nadwyżkę budżetową, to raczej nam jeszcze brakuje. Co do odkładania na czarną godzinę, to pisałem, że NBP w ciągu ostatnich lata podwoiło zapasy polskiego złota i połowę tych zapasów ściągnęło do kraju. Strategiczne magazyny gazu i ropy od dwóch lat są zapchane po brzegi zbiorników. Tak się robi kiedy państwo przygotowuje się na ogólnoświatowe zawirowania lub wojnę wink

Snake, jaki zrównoważony budżet i jak to się ma do długu publicznego?
Nie wolno tu wklejać linków, ale wystarczy wrzucić do przeglądarki dług publiczny, żeby trafić na stronę z pełną informacja, jak to wygląda.

204

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Zrownowazony budzet to jedno a stare dlugi to drugie. Przez lata wydawalidmy wiecej niz zarabialismy. Rożnica stawała sie długiem. W tym roku dług miał sie nie powiekszac co nie zwalnia nas z obowiązku spłaty starych długow ,- aby to robic to trzeba by było mieć nadwyżke a na to szansy nie było w tym roku. Teraz to i tak nie ma znaczenia. Niemcy chca sie zadłuzyc na 800 mld euro w 1 rok, Usa na 2 bln dolarow, wiec nasze 200 mld zl jest tym na co nas musi stac. Zrownowazony budzet to historia takze dla krajow ktore do tej pory miały nadwyżke jak chocby stawiane za wzór Czechy.

205 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-22 12:35:31)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Snake, jaki zrównoważony budżet i jak to się ma do długu publicznego?
Nie wolno tu wklejać linków, ale wystarczy wrzucić do przeglądarki dług publiczny, żeby trafić na stronę z pełną informacja, jak to wygląda.

Co ma piernik do wiatraka? Budżet państwa i jego deficyt, to zupełnie co innego od długu publicznego. Budżet państwa jest corocznym rozliczeniem wpływów i wydatków. Dług publiczny, to całkowite zadłużenie państwa zliczane rok po roku. Rośnie oczywiście, bo jak ma nie rosnąć? Nie wysokość długu publicznego jest wskaźnikiem ale jego relacja do PKB. Ta zaś "niestety" przez ostatnie kilka lat malała tj. polepszaliśmy nasze wskaźniki. Teraz oczywiście to poleci na łeb, na szyję, bo choćby PKB spadnie.

206

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Snake, jaki zrównoważony budżet i jak to się ma do długu publicznego?
Nie wolno tu wklejać linków, ale wystarczy wrzucić do przeglądarki dług publiczny, żeby trafić na stronę z pełną informacja, jak to wygląda.

Co ma piernik do wiatraka? Budżet państwa i jego deficyt, to zupełnie co innego od długu publicznego. Budżet państwa jest corocznym rozliczeniem wpływów i wydatków. Dług publiczny, to całkowite zadłużenie państwa zliczane rok po roku. Rośnie oczywiście, bo jak ma nie rosnąć? Nie wysokość długu publicznego jest wskaźnikiem ale jego relacja do PKB. Ta zaś "niestety" przez ostatnie kilka lat malała tj. polepszaliśmy nasze wskaźniki. Teraz oczywiście to poleci na łeb, na szyję, bo choćby PKB spadnie.

Podstawowa różnica między długiem publicznym a deficytem budżetowym jest choćby taka, że to pierwsza uwzględnia zadłużenie samorządów, a każdy, kto chociaż trochę w tym się interesuje, to ma świadomość, że rząd przerzucił na samorządy wiele kosztów. Taka nędzna zagrywka, żeby budżet był zrównoważony :-P

Przed rokiem wysokość polskiego długu publicznego (jawnego) przekroczyła bilion zł. Sporo. Bardziej obrazowo? W 2015 roku zadłużenie przypadające na 1 Polaka wynosiło niemal 25k, a na początku 2019 roku WZROSŁO o 3k.
Zainteresowanych odsyłam do danych źródłowych, które wskazałam powyżej.

207

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
MagdaLena1111 napisał/a:

Podstawowa różnica między długiem publicznym a deficytem budżetowym jest choćby taka, że to pierwsza uwzględnia zadłużenie samorządów, a każdy, kto chociaż trochę w tym się interesuje, to ma świadomość, że rząd przerzucił na samorządy wiele kosztów. Taka nędzna zagrywka, żeby budżet był zrównoważony :-P

Oczywiście, że tak jak również strasznie skrzywdził samorządy przez zwiększanie ulg podatkowych czy obniżenie stawek podatkowych dla obywateli. Jak płakały samorządy, że przez mniejsze obciążenia podatkowe Polaków ubędzie im kasy... Sprawa jest o tyle prosta, że tylko w samorządach opozycja miała jeszcze przewagę nad obozem rządzącym. No ale jak to, krzywdzić też "własne" samorządy? Ano nie, bo jak się zdobyło urzędy marszałkowskie, to można kierować kasę, we "właściwe" miejsca. A kasa w urzędach marszałkowskich jest potężna. Zawsze rządzi ten co ma kurek z pieniędzmi.
Tyle, że dług publiczny przez samorządy rośnie od lat i to nie tylko od czasów obecnej władzy. Wszystko dzięki Unii Europejskiej i hojnym dofinansowaniom unijnym. Jak sama nazwa wskazuje są to dofinansowania więc trzeba mieć wkład własny. Tylko nieliczne samorządy przyjęły zdroworozsądkową zasadę, że starają się o dofinansowania tylko do poziomu, który są w stanie obsłużyć swoimi przychodami. Reszta od lat wesoło bierze kredyty żeby mieć środki na wkład własny do dofinansowania ze środków unijnych. Ile pięknych parków, fontann miejskich, siłowni na otwartym powietrzu, tras rowerowych w szczerym polu itp. inwestycji dzięki temu powstało i cieszy nasze oczy... 

MagdaLena1111 napisał/a:

W 2015 roku zadłużenie przypadające na 1 Polaka wynosiło niemal 25k, a na początku 2019 roku WZROSŁO o 3k.

To straszne! Rozumiem zatem dlaczego w Japonii tyle samobójstw. Biedacy nie wytrzymują psychicznie ile na każdego z nich długu wypada...

208

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Nie wiem czemu? wink

Zasadniczo mój komentarz, a właściwie jego brak, odnosił się do wszystkiego co napisałam w poprzednim swoim okienku smile.

W kwestii kampanii i związanych z nią zagrywek jak najbardziej masz rację, ale ja ogromnie nie lubię, kiedy w tak bezczelny sposób manipuluje się słówkami, półsłówkami, prawdami i półprawdami, zwłaszcza w kontekście takich stwierdzeń, jak "ciemny lud to kupi". Alergicznie wręcz nie znoszę ignorancji, która zakłada, że naród nie myśli i bezkrytycznie przyjmie wszystko, co mu się podsunie. Niestety widać wyraźnie, że manipulują byleby osiągnąć zamierzony efekt, nawet za cenę ośmieszenia się. Poza tym trzeba umieć znaleźć złoty punkt graniczny, bo można przesadzić. Człowiek cierpliwy jest do pewnego momentu, ale kiedy czuje coraz wyraźniej, że drugi usiłuje robić z niego głupka, w dodatku długofalowo, to zaczyna się niecierpliwić, a potem pojawia się złość. 

Snake napisał/a:

Oczywiście, że wprost nie mogą ale każdy z nich może przełożyć wyborów poprzez ogłoszenie stanu wyjątkowego (prezydent) lub stanu klęski żywiołowej (premier). Osobiście uważam, że jeśli jedyną przesłanką do ogłoszenia tych stanów są możliwe utrudnienia lub niemożność przeprowadzenia wyborów, to należy któryś z tych stanów wprowadzić ale tak późno jak się da. Żaden z tych stanów, to nie jest zabawka, ani przelewki. To są bardzo konkretne i bolesne ograniczenia wszelkich praw obywatelskich, życia politycznego, społecznego. To są narzędzia pozwalające rządowi działać nie oglądając się na zasady demokratyczne, prawa człowieka, obywatela. Dopóki państwo może walczyć z pandemią przy użyciu innych środków, to powinno to czynić. Zresztą stan epidemii to już mały przedsmak stanu wyjątkowego. Dziś każdego z nas może odwiedzić mundurowy z nakazem wojewody do stawienia się w nowym miejscu pracy, jaki nam wojewoda wskaże. Rzucacie dzieci, żony, mężów, pracę jeśli ją jeszcze wykonujecie i myk, myk na miesiąc gdzieś w Polskę w trybie skoszarowanym. Już widzę tą radość...

Miło na pewno nie jest, ale warto pamiętać, że o ile stan wyjątkowy rzeczywiście może pociągać za sobą daleko idące ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela, proporcjonalne przy tym do stopnia zagrożenia, o tyle organy państwa jednak nie mogą oczywiście wszystkiego. Konstytucja gwarantuje nam, że nawet stan wyjątkowy nie może nakładać ograniczeń w takich obszarach jak godność człowieka, obywatelstwo, dobra osobiste, sumienie i religia, ochrona życia, humanitarne traktowanie, ponoszenie odpowiedzialności karnej, dostęp do sądu, prawo petycji oraz tego, co związane jest z rodziną. Wszystko zresztą zostało uregulowane ustawą, a ta wyraźnie mówi, że każde wprowadzone w ramach stanu wyjątkowego ograniczenie musi mieć swoje uzasadnienie i odpowiadać charakterowi oraz intensywności zagrożeń.   

bagienni_k napisał/a:

Jeśli już miałbym komuś z tej trojki wierzyć, to raczej Szumowskiemu. Za to Jarosław jest jedną z ostatnich osób, których zdaniem się przejmuję i biorę na poważnie smile od 10 lat facet ma po prostu jajecznicę w głowie, więc średnio można brać jego wyznania na serio...

Zdecydowanie jest to minister zdrowia i właściwie tylko on, bo poziom mojego zaufania w odniesieniu do dwóch pozostałych panów równa się zeru. Jego, czyli Szumowskiego, działania w zakresie walki z pandemią na obszarze naszego kraju wydają się spójne, uzasadnione, nie sieje nadmiernej paniki, ale też nie zalewa nas sztucznym optymizmem.

209

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

W kwestii kampanii i związanych z nią zagrywek jak najbardziej masz rację, ale ja ogromnie nie lubię, kiedy w tak bezczelny sposób manipuluje się słówkami, półsłówkami, prawdami i półprawdami, zwłaszcza w kontekście takich stwierdzeń, jak "ciemny lud to kupi". Alergicznie wręcz nie znoszę ignorancji, która zakłada, że naród nie myśli i bezkrytycznie przyjmie wszystko, co mu się podsunie. Niestety widać wyraźnie, że manipulują byleby osiągnąć zamierzony efekt, nawet za cenę ośmieszenia się. Poza tym trzeba umieć znaleźć złoty punkt graniczny, bo można przesadzić. Człowiek cierpliwy jest do pewnego momentu, ale kiedy czuje coraz wyraźniej, że drugi usiłuje robić z niego głupka, w dodatku długofalowo, to zaczyna się niecierpliwić, a potem pojawia się złość.

Ja obstawiam, że ciemny lud to kupi z tego bardzo prostego powodu, że naprawdę mało kogo w Polsce teraz obchodzą wybory prezydenckie. Będą czy nie będą. Natomiast właściwy target włazi w temat jak mucha na skrawek papieru z miodem wink Na ponad 2 godziny popularnych programów publicystycznych w okolicach przedpołudniowych, w znanej stacji tv jakieś 2/3 czasu zaproszeni goście i dziennikarze poświęcili kwestii tych wyborów. I o to chodzi.

210

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Skoro w takim kraju jak Niemcy, Hitler mógł dojść do władzy i kompletnie ludzi ogłupić, to w każdym kraju to można zrobić.
Kłamstwo, manipulacja, ogólnie demagogia - zawsze działały i będą działać na ludzi.

211 Ostatnio edytowany przez Meliska21 (2020-03-22 20:06:30)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Nie ma kampanii? To ciekawe dlaczego pan europoseł Bielan wypowiada się o chołocie, która żeruje na epidemii, a za jego plecami jest tlo Duda 2020- żenada.
Pójdziemy do urn 10 maja, ale najpierw muszą nas skremować, a my się łatwo nie damy.

Wiecie dlaczego w Polsce informacje są takie nierealne? A no dlatego, że na wyniki testów czeka się 3- 5 dni.

212

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
balin napisał/a:

Skoro w takim kraju jak Niemcy, Hitler mógł dojść do władzy i kompletnie ludzi ogłupić, to w każdym kraju to można zrobić.
Kłamstwo, manipulacja, ogólnie demagogia - zawsze działały i będą działać na ludzi.

Generalnie większość polityków, z racji tego, że są politykami smile mija się przeważnie z prawdą i próbuje naciągać fakty, mniej lub bardziej. Ludzie stojący u władzy czują po prostu, że mają wszystkich w szachu i mogą im sprzedać wszystko. Spośród wszystkich naszych polityków jest kilku takich, którym generalnie wierzę mniej niż, gdyby premierem tego kraju został 15 latek smile Jarosław jest na pierwszym miejscu...

213

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Upłynął termin dostarczenia 100 000 podpisów.
PKW zarejestrowała 34 komitety wyborcze.
Ilu z nich udało się zebrać podpisy wkrótce będzie wiadomo.

214

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

W sumie jakie to ma znaczenie czy wybory beda 10 maja z 3% frekwencją czy 10 listopsda z 40 % frekwencją..i tak obecny prezydent nie ma żadnej konkurencji. Cokolwiek by powiedzoec czy napisac to i tak PAD wygra wiec o co kruszic kopie jak wynik bedzie taki ssm.

215

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Teraz już nic nie ma znaczenia.

PiS podstępnie, szczerą nocą podczas zupełnie innych glosowań zmienił Kodeks Wyborczy.

Wyborcy powyżej 60 roku życia i na kwarantannie będą glosować korespondencyjnie, przez pełnomocnika.
Pełnomocnikiem może być ksiądz proboszcz?

216

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Kleoma napisał/a:

Pełnomocnikiem może być ksiądz proboszcz?

Nie, tylko lokalna komitywa partyjna wink
Zaś zmienił nie PiS, a PiS i PO. Oczywiście PO podstawione pod ścianą, bo po przegłosowaniu tej poprawki głosami PiS, PO mogło w końcowym głosowaniu tylko nie zgodzić się na to głosując przeciw całej ustawie albo zagłosować za. A jeszcze dzień wcześniej chłopcy z PO sobie pajacowali w sejmie, nabijając się z prezesa. Kto się śmieje ostatni?

217 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-03-28 10:08:22)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Oto państwo z tektury i gruzobetonu. Niedługo będziemy głosować na czacie lub messangerze Fejsbuka. A co z niepełnosprawnymi lub obłożnie chorymi leżącymi w łóżkach. Po trupach do władzy.

Snake napisał/a:
Kleoma napisał/a:

Pełnomocnikiem może być ksiądz proboszcz?

Nie, tylko lokalna komitywa partyjna wink
Zaś zmienił nie PiS, a PiS i PO.?

No pewnie że nie PIS tylko jaśnie nam panujący Jarosław odnowiciel co Polskę zastał murowaną a zostawi w zgliszczach.

218 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 10:34:30)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Może trzeba ukoronować tego gościa by zaspokoić jego ambicje.? Tylko może tym razem nie na Wawelu tylko gdzieś w Białej Podlaskiej? Bez urazy,.. ale tam go chyba kochają. Boję się o starsze osoby z rodziny, że pójdą na tą farsę.

Snake kup sobie ołowianych żołnierzyków może? Uważasz że Ciebie to nie dotyczy, że to jakaś gra?
A może Ty te posty z Florydy piszesz?

219

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Jak przeczytałem o tej poprawce i zobaczyłem facjatę tego pajaca, to naprawdę się człowiekowi wszystkiego odechciało..Szczerze im życzę, żeby frekwencja była skrajnie niska, żeby wybory trzeba było powtórzyć. Wszystko się sypie, ale co? Rodacy do urn!

220

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:


Oczywiście PO podstawione pod ścianą, bo po przegłosowaniu tej poprawki głosami PiS, PO mogło w końcowym głosowaniu tylko nie zgodzić się na to głosując przeciw całej ustawie albo zagłosować za. A jeszcze dzień wcześniej chłopcy z PO sobie pajacowali w sejmie, nabijając się z prezesa. Kto się śmieje ostatni?

Wow, faktycznie, ale ubaw. Tak im nosa utarł.
Tak sprytnie podejść, losem Polaków sobie zagrać. Prawdziwy lis z tego prezesa. Ha ha. Cieszmy się.

221

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Może trzeba ukoronować tego gościa by zaspokoić jego ambicje.? Tylko może tym razem nie na Wawelu tylko gdzieś w Białej Podlaskiej? Bez urazy,.. ale tam go chyba kochają.

Eee, to słabe. W prawdziwej monarchii władca jednoosobowo ponosi pełną odpowiedzialność za swoje decyzje. Nawet tam, gdzie obowiązywał schemat "car dobry ale jego urzędnicy podli, nie mówią mu jak nam źle" w końcu złość poddanych skrupia się na władcy. Króla jak koronowano, tak samo można obalić. Gilotynka, samopał, bombka domowej roboty. To wszystko monarchie mają już przećwiczone.
Co innego być szeregowym posłem, który przecież za nic nie odpowiada lol Nawet przed Trybunał Stanu takiego nie można postawić lol

Ela210 napisał/a:

Boję się o starsze osoby z rodziny, że pójdą na tą farsę.

I patrz, wychodząc naprzeciw twoim strachom dobra zmiana dała starszym osobom z twojej rodziny możliwość zagłosowania korespondencyjnego.

Ela210 napisał/a:

Snake kup sobie ołowianych żołnierzyków może? Uważasz że Ciebie to nie dotyczy, że to jakaś gra?
A może Ty te posty z Florydy piszesz?

Ołowiane żołnierzyki są przestarzałe. Od dekad są bardzo rozbudowane strategie karciane i komputerowe. I jednego się możesz dzięki nim nauczyć, że nieważne ile godzin spędziło się na graniu z komputerem, bo jak zaczynasz grać z ludźmi, to się nagle okazuje, że to nie ludzie, to wilki wink Oszukują na każdym kroku, nóż w plecy wbiją itp. wink

222 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 11:40:26)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Nie wiem czy jest minimalna wymagana frekwencja.a powinna być.

Snake wiem o karcianych grach więcej niż Ci się by mogłoby przyśnić smile
Tylko że nawet mistrzowie w tym uważają że to tylko gry, nawet jak można z tego żyć;)
A tu jakieś staruszki na wybory pójdą.

To właśnie miałam na myśli pisząc o chlopczykach kupujących zabawki.a tacy mają wpływ obecnie na tworzenie strategii antykryzysowych.
Może ciemny lud kupi to co mówi z mównicy paź Morawieckiego, ale jak ktoś chce zobaczyć tam strategię jakaś, to się jej nie doszuka.
Jako przedstawiciel malutkiego biznesu w branży mocno dotkniętej sytuacją wolałabym dostawać przez jakiś czas darmową zupę, a za pół roku rok, nie obudzić się w kraju biednych ludzi.
Bo jak nie będą biedni, to swoje pieniądze zarobię wcześniej czy później.
Tymczasem rozdaje się olbrzymie pieniądze które pójdą w błoto. Widać brak myślenia, a jak Pani minister wychodzi na mównicę i mówi że i tak dajemy więcej niż Węgry, to opadają ręce.
Oczywiście ciemny lud to kupi.

Do czasu gdy w przyszłym tygodniu nie otrzyma wypowiedzeń.
Ale wtedy pozostaje granie winą Tuska.
Mówienie że się nic nie dostalo w sytuacji miliardów Euro, które uznało się za swoje tylko dlatego że są póki co na polskich kontach, to tak jakby kelner za kawę wziął 100 i uważał że reszta dla niego. Tak samo żenujące jak niewysłanie maseczek zapłaconych! Do Włoch.


Ja sobie osobiście poradzę w każdym warunkach, tak czy inaczej. Tylko że niezbyt mądrzy ludzie sprowadzą ten kraj do sytuacji sprzed 30 lat.
Ja nie chcę żyć w kraju biednych ludzi.

223

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
trx napisał/a:
Snake napisał/a:


Oczywiście PO podstawione pod ścianą, bo po przegłosowaniu tej poprawki głosami PiS, PO mogło w końcowym głosowaniu tylko nie zgodzić się na to głosując przeciw całej ustawie albo zagłosować za. A jeszcze dzień wcześniej chłopcy z PO sobie pajacowali w sejmie, nabijając się z prezesa. Kto się śmieje ostatni?

Wow, faktycznie, ale ubaw. Tak im nosa utarł.
Tak sprytnie podejść, losem Polaków sobie zagrać. Prawdziwy lis z tego prezesa. Ha ha. Cieszmy się.

Nie chodzi o utarcie nosa. To pokazuje co innego. On se tam siedział z planem w głowie co będzie się działo przez kolejne dni, a chłopcy w krótkich spodenkach myśleli, że są zabawni. Smutno mi się robi jak sobie wyobrażam jak to musiało być dla niego zabawne kiedy chłopcy sobie tak stroili żarty.
Wydudkał (choć tu właściwe jest inne określenie) całą opozycję. Najpierw ją podzielił, bo chłopcy i dziewczęta z PO rzucili się na PSL, Lewicę za przegłosowanie razem z PiS zdalnego trybu obradowania, potem chłopcy i dziewczęta z PO, PSL, Lewicy, Konfederacji nawzajem sobie nie głosowali na swoje poprawki do ustawy. Na koniec PO zostało ze spuszczonymi spodniami, bo jak tu jako największy klub opozycyjny zagłosować przeciw całej ustawie mającej pomóc Polakom, a reszta się zdaje wypięła. PSL poza tym już się nie kryje, że wali z ciężkich dział w kandydatkę PO.

224

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tak wydudkal.. sprytny jak żołnierze armii czerwonej którzy gwałcili pokorną kobietę, grożąc że zgwałcą jej dziecko.
Też dała się wydutkac, bo miała coś do stracenia.
Snake nie wiem kim jesteś prawnikiem czy płoty malujesz, ale kończ wstydu oszczędź. Zachwyt nad takim strategiem chyba dowodzi jakiś deficytów w poczuciu męskosci, sorry.
Coś  jak te co kochały Teda Bundy..

225

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Wydudkał (choć tu właściwe jest inne określenie) całą opozycję.

Opozycję? Raczej Polaków. Za parę(naście) lat będą o nim uczyli w szkołach jak rozwalić państwo.

226

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Snake nie wiem kim jesteś prawnikiem czy płoty malujesz, ale kończ wstydu oszczędź. Zachwyt nad takim strategiem chyba dowodzi jakiś deficytów w poczuciu męskosci, sorry.
Coś  jak te co kochały Teda Bundy..

Mylisz gwiazdy z odbiciem w stawie... Tu nie chodzi o zachwyt nad genialnym strategiem ale o smutek nad poziomem jego konkurencji. Gra się tak jak przeciwnik pozwala wink Poza tym co jak co ale prezes odrobił lekcję z taktyki przeciągania prętem po klatce. Sam padał jej ofiarą co świadczy, że nie jest z kamienia. Przecież na przykład słynne "mordy zdradzieckie" powtarzane w memach były konsekwencją chamskiego prowokowania na sali sejmowej typu "zadzwoń do brata"!
Teraz od kilkunastu dni opozycja i jej media przeżywają głównie termin wyborów prezydenckich, poświęcając temu gros wysiłku i czasu antenowego. To jest na korzyść rządu i PiS, bo raz, że mają mniej czasu na roztrząsanie działań rządu w walce z epidemią, dwa większość ludzi skupiona jest na swoim bieżącym bycie i w nosie ma kiedy będą wybory. Następna wrzutka z tą poprawką. Od świtu opozycja i jej media o niczym nie mówi tylko o łamaniu konstytucji, kodeksu wyborczego itd., a nie mówi o szczegółach pomocy zawartych w specustawie. Gównianej w rzeczy samej, a nawet żenującej. Pręcik się przejechał po klatce...

227 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 13:01:37)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Takiej opozycji co ma w d..e czy ludzie pójdą sie narazac zwłaszcza Ci z komisji i obsługi wyborów to ja nie chcę.
No pewno ze sa słabsi od goscia co ma tylko kota do stracenia i stoi nad grobem.
A jesli chodzi o rozwiazania tarczy to w paru minutach Bosak strescił wnioski opozycji.
A odpowiedż paziówny do czego sie odniosla?
Jak już kiedys zauważyłes firmy upadną, powstaną nowe. Przedsiebiorcy sobie tak czy inaczej poradzą, kto straci Snake?

228

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Takiej opozycji co ma w d..e czy ludzie pójdą sie narazac zwłaszcza Ci z komisji i obsługi wyborów to ja nie chcę.

Ale wiesz, że nie ma obowiązku bycia członkiem komisji wyborczej? Tam ludzie zawsze sami się pchali, bo jest dieta za to. Wystarczy się nie pchać po te pieniądze wink
Opozycja walczy głównie o swoich wójtów, burmistrzów, prezydentów, którzy urzędowo i personalnie odpowiadają za organizację komisji na swoim terenie. Jak nie skompletują komisji, nie zapewnią lokali, to mają z tego tytułu odpowiedzialność. Jak się nie obrócisz zadek z tyłu...

Ela210 napisał/a:

A jesli chodzi o rozwiazania tarczy to w paru minutach Bosak strescił wnioski opozycji.

Zuch chłopak, przyjemnie go było oglądać w sejmie. Wszystkie poprawki Konfederacji zostały odrzucone, również głosami pozostałej części opozycji.

229 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 13:25:19)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tak? z Lewicy czy z prawicy opozycja odrzuca? big_smile
Manipulujesz Snake oczywiste jest ze gospodarczo socjaliści są razem.Czyli PIS z Lewicą w wielu sprawach. Po prostu niektórzy nie rozumieją nadal jak płyną pieniądze. Jak komunistyczni aparatczycy
Piszesz sprzecznosci nie pierwszy raz przyparty do muru. Kompas Ci się zepsuł albo gwiazdy odbijasz tylko.

230

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Takiej opozycji co ma w d..e czy ludzie pójdą sie narazac zwłaszcza Ci z komisji i obsługi wyborów to ja nie chcę.

Ale wiesz, że nie ma obowiązku bycia członkiem komisji wyborczej? Tam ludzie zawsze sami się pchali, bo jest dieta za to. Wystarczy się nie pchać po te pieniądze wink

Problemem jest również  to, że ci co tam pójdą na własne ryzyko, z prawdopodobieństwem wnoszącym jeden nie zachowają wirusa tylko dla siebie.
Chyba, że zarządzą przymusową kwarantannę powyborczą? wink wink wink

231

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Tak? z Lewicy czy z prawicy opozycja odrzuca? big_smile
Manipulujesz Snake oczywiste jest ze gospodarczo socjaliści są razem.Czyli PIS z Lewicą w wielu sprawach. Po prostu niektórzy nie rozumieją nadal jak płyną pieniądze. Jak komunistyczni aparatczycy
Piszesz sprzecznosci nie pierwszy raz przyparty do muru. Kompas Ci się zepsuł albo gwiazdy odbijasz tylko.

He he, czekam kiedy @Snake zacznie posta: nie popieram PIS ale przez 8 lat jak rządziła....

232

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Jakie sprzeczności? Poprawki PO - Lewica/PSL przeciw. Poprawki Lewica/PSL - PO przeciw. Poprawki Konfederacji - PO, PiS, Lewica, PSL przeciw. A akurat jedynie poprawki Konfederacji zakładały powiązanie specustawy z wprowadzeniem któregoś stanu nadzwyczajnego. 
W końcu zaś po tylu dniach epidemii i pierdzielenia o wyborach do mediów przebiła się prosta informacja, że stan nadzwyczajny zakłada automatyczną odpowiedzialność finansową za wiele decyzji, które już wprowadzono bez stanu nadzwyczajnego. W stanie nadzwyczajnym jeśli państwo uniemożliwia przedsiębiorcy prowadzenie swojej działalności, to wprost określona jest ścieżka dochodzenia od państwa rekompensaty. Obecnie zaś państwo de facto uniemożliwia lub wprost zakazuje prowadzenia niektórych form działalności i nie bierze za to odpowiedzialności. Kasa misiu, kasa...
A sprowadza się to do tego, że już słychać, że niektórzy zaczynają to mieć w dupie. To znaczy te zakazy. Z czegoś żyć trzeba. Widmo śmierci od wirusa jest bardziej medialna, a widmo śmierci głodowej, ruiny dorobku życia jak najbardziej naoczna.

233 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 13:59:07)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Jakie sprzeczności? Poprawki PO - Lewica/PSL przeciw. Poprawki Lewica/PSL - PO przeciw. Poprawki Konfederacji - PO, PiS, Lewica, PSL przeciw. A akurat jedynie poprawki Konfederacji zakładały powiązanie specustawy z wprowadzeniem któregoś stanu nadzwyczajnego. 
W końcu zaś po tylu dniach epidemii i pierdzielenia o wyborach do mediów przebiła się prosta informacja, że stan nadzwyczajny zakłada automatyczną odpowiedzialność finansową za wiele decyzji, które już wprowadzono bez stanu nadzwyczajnego. W stanie nadzwyczajnym jeśli państwo uniemożliwia przedsiębiorcy prowadzenie swojej działalności, to wprost określona jest ścieżka dochodzenia od państwa rekompensaty. Obecnie zaś państwo de facto uniemożliwia lub wprost zakazuje prowadzenia niektórych form działalności i nie bierze za to odpowiedzialności. Kasa misiu, kasa...
A sprowadza się to do tego, że już słychać, że niektórzy zaczynają to mieć w dupie. To znaczy te zakazy. Z czegoś żyć trzeba. Widmo śmierci od wirusa jest bardziej medialna, a widmo śmierci głodowej, ruiny dorobku życia jak najbardziej naoczna.

Czyli ze bez wyborów 10 maja umrzemy z głodu?
Albo plan rzadu powstrzyma bezrobocie?

Mogę prosic linka do wyników głosowania nocnego? bo widzę że masz?

Czy to trudno zrozumiec, ze im wczesniej zwalczymy wirusa tym wczesniej wszystko wroci do normy? a za 40 dni to nie nastapi żadnym cudem?

234

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Po tym, co "elita rządząca" dzisiaj odwaliła, to jedyne o czym marzę, to to, żeby ktoś ściągnął ten głupkowaty uśmieszek z twarzy tego bezczelnego karakana. Zmiany jakie wprowadzili, nie mogą być, jak się okazuje wprowadzane później niż na PÓŁ ROKU przed wyborami..Oj, ciekaw jestem jak będzie frekwencja, ale nie spodziewam się szału..Jakby to było możliwe, to zamiast oddanego głosu, wysłałbym tym idiotom kartkę z narysowanym wyciągniętym środkowym palcem.

235 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-28 14:26:03)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Czyli ze bez wyborów 10 maja umrzemy z głodu?
Albo plan rzadu powstrzyma bezrobocie?

Nie ale co to zmienia?

Ela210 napisał/a:

Mogę prosic linka do wyników głosowania nocnego? bo widzę że masz?

Trza było oglądać wink

Ela210 napisał/a:

Czy to trudno zrozumiec, ze im wczesniej zwalczymy wirusa tym wczesniej wszystko wroci do normy? a za 40 dni to nie nastapi żadnym cudem?

Mnie serio, serio zupełnie nie grzeje, ani ziębi czy wybory będą w maju, listopadzie czy przyszłym roku. Interesuje mnie prosty, góra 2-zdaniowy formularz zgłoszenia do objęcia państwową 100% dopłatą do ZUS, przełożenie terminów VAT, PIT, ustawowe zawieszenie spłat kredytów. Bo przecież to co ogłosił pan prezydent, to śmiech na sali. Żniwa dla banków, które zgodnie z umowami kredytowymi naliczą sobie opłaty za przeliczenie kredytów i odroczenie spłaty.
Naprawdę nie ma znaczenia czy te wybory się w maju odbędą. Ma znaczenie czy w tym terminie pozwoli się normalnie funkcjonować większości Polaków. Tak jak pisałem wcześniej, jeszcze 2-3 tygodnie da się to przetrzymać ale niedługo po świętach jeśli wprowadzone restrykcje będą nadal utrzymane, to przy deklarowanej przez rząd "tarczy" zacznie się zapaść państwa. Już kilkukrotnie wzrosła liczba zawieszanych działalności gospodarczych. W ostatnich dniach marca zapewne kupę firm zwolni kupę pracowników. Ludzie przestaną płacić raty, czynsze. Zaczną się zajęcia bankowe, licytacje. Komornicy będą mieli żniwa. Przedsiębiorcy właśnie się organizują w akcję #strajkprzedsiębiorców, żeby solidarnie przestać płacić państwu podatki.

bagienni_k napisał/a:

Po tym, co "elita rządząca" dzisiaj odwaliła, to jedyne o czym marzę, to to, żeby ktoś ściągnął ten głupkowaty uśmieszek z twarzy tego bezczelnego karakana. Zmiany jakie wprowadzili, nie mogą być, jak się okazuje wprowadzane później niż na PÓŁ ROKU przed wyborami..Oj, ciekaw jestem jak będzie frekwencja, ale nie spodziewam się szału..Jakby to było możliwe, to zamiast oddanego głosu, wysłałbym tym idiotom kartkę z narysowanym wyciągniętym środkowym palcem.

Ponieważ w miarę możliwości reaguję na społeczne zapotrzebowanie "a oni przez 8 lat..."

Zgodnie z zapowiedzią prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ordynacji wyborczej do europarlamentu. Lech Kaczyński uznał wpisane do niej głosowanie przez pośrednika - co ułatwiłoby oddanie głosu np. osobom starszym lub niepełnosprawnym - za niezgodne z konstytucją.
Nowelizacja wprowadzała trzy zasadnicze zmiany: dwudniowe wybory, zmniejszenie z 54 do 50 liczby polskich europarlamentarzystów oraz - czego domagały się środowiska osób niepełnosprawnych - głosowanie poprzez pełnomocnika. Byłoby ono dostępne dla osób z orzeczonym umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności oraz dla tych, które ukończyły 75. rok życia.
Wybory po staremu
Decyzja o skierowaniu noweli do TK oznacza, że czerwcowe wybory do PE będą ogłoszone najprawdopodobniej według dotychczasowych przepisów. Będą to więc wybory jednodniowe przeprowadzone według zasady, iż głosować będzie można tylko w swoim imieniu.
We wszystkich krajach UE wybory muszą się odbyć między 4 a 7 czerwca 2009 roku. Zgodnie z nadal obowiązującymi przepisami ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego prezydent wyznacza datę wyborów w Polsce na dzień wolny od pracy w tym właśnie terminie, a zatem w grę wchodzi niedziela 7 czerwca.
Za mało czasu na uchwalenie wyborów
Lech Kaczyński w uzasadnieniu zwrócił uwagę, że nowelizacja ustawy powinna do niego trafić dużo wcześniej. Rząd nie uwzględnił 21-dniowego terminu, jaki prezydent zgodnie z konstytucją ma na podjęcie decyzji ws ustawy. Powód? Eurowybory odbędą się w krajach UE w dniach 4-7 czerwca br. Zgodnie z obowiązującą ordynacją zarządza je prezydent nie później niż na 90 dni wcześniej, czyli najpóźniej 9 marca.
Przy 14-dniowym vacatio legis noweli oznaczałoby to konieczność opublikowania zarządzenia w Dzienniku Ustaw nie później niż 22 lutego. Tymczasem zakwestionowana nowela została przekazana prezydentowi 18 lutego, a konstytucyjny - 21-dniowy - termin jej podpisania upływa 12 marca.
Pełnomocnik niekonstytucyjny
- Uwzględniając fakt, że termin przeprowadzenia wyborów do Parlamentu Europejskiego był powszechnie znany już w 2008 roku, obowiązkiem prawodawcy było takie dokonanie zmian, aby zostały ogłoszone w Dzienniku Ustaw co najmniej kilka miesięcy przed podjęciem czynności wyborczych. Zdecydowanie krytycznie należy ocenić zmiany prawa wyborczego na krótko przed wyborami - podkreślił prezydent.
Wprowadzenie możliwości głosowania przez pełnomocnika prezydent ocenił to jako "wyłom w powszechnej zasadzie prawa wyborczego", jaką jest głosowanie osobiste. Według prezydenta narusza ona zasadę bezpośredniości głosowania.
Źródło: PAP

W wyżej zacytowanej sprawie TK uznał, że zapisy zmieniające ordynację są zgodne z konstytucją ale PO-PSL nie zachowało półrocznego terminu zgłoszenia zmian. lol

236

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Mamy w miarę dobry wgląd w nasze podwórko, ale nie powiedziałbym, że wszędzie poza nami jest tak sielsko anielsko. Cała masa firm upada, niektóre branże to już mocno dostały po tyłku a będzie jeszcze pewnie gorzej. Tylko to nie jest ograniczone do Polski. Każdy zapewne próbuje coś z tym robić, ale efekty i tak będą mało pocieszające..

237

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Ela210 napisał/a:

Mogę prosic linka do wyników głosowania nocnego? bo widzę że masz?

To jeszcze z zabawnych kwestii.
Zdalne głosowanie w sejmie. Najbardziej zainteresowany to... PiS, ponieważ ma co najmniej kilku posłów w kwarantannie i łatwo można sobie było wyobrazić, że przy spięciu się opozycji nie miałby większości w sejmie.
PiS próbuje to przeprowadzić przez decyzję samego prezydium sejmu co się nie udaje, bo nie zgadzają się na to PO i Konfederacja. Za to zgodziły się na to Lewica i PSL. Sejm się zbiera i głosami PiS, Lewicy i PSL zmienia regulamin umożliwiając zdalne obrady. Początkowo zresztą zgoda Lewicy/PSL warunkowana była zastrzeżeniem, że w trakcie obrad zdalnych nie będzie można zmieniać ordynacji wyborczej ale wycofały się z tego warunku pod wpływem... PiS.
W trakcie zdalnych obrad PiS nie musi się już martwić o brak większości z powodu kwarantanny swoich posłów i zmienia ordynację wyborczą pokazując świeżym kolegom z Lewicy/PSL jak się dali wydymać. Kurtyna...

238

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ciekawie to będzie po wyborach. Nieważne czy zrobią o czasie czy przełożą. Tak czy inaczej będzie powód do dramy i podważania wyników.
- Uuu przegraliśmy, bo nie było kampanii przez wirusa.
- Przełożono wybory niezgodnie z prawem, wiec się nie liczą/podpisy były nieważne i trzeba je powtórzyć. To, że nasz kadydat/tka przgrał/a nie ma nic do rzeczy.
- Polska to niedemokratyczna dyktatura, prezydent jest wybrany nielegalnie, wybory nieuczciwe.... UE ratuj i nakładaj sankcje, Timmermansie przysyłaj czołgi. wink 

Strach się bać. roll

239 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-28 17:54:11)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Czy mi się wydaje, czy ważność wyborów  w całości była tylko raz podważana i to przez:    zgadnijcie kogo? wink
Mam nadzieję, że się dziadzio zakiwa na "śmierć" jak w 2007.
Tak, wiem wiem Znerx że JK to wizjoner i patriota, pamietam takich z dzieciństwa z pierwszomajowych Wieców..Jak oni Polskę kochali walcząc ze zgniłym zachodem, aż się łza w oku kręci.:)Jak wszyscy socjaliści smile

240 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-28 19:10:04)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Znerx napisał/a:

Ciekawie to będzie po wyborach. Nieważne czy zrobią o czasie czy przełożą. Tak czy inaczej będzie powód do dramy i podważania wyników.
- Uuu przegraliśmy, bo nie było kampanii przez wirusa.
- Przełożono wybory niezgodnie z prawem, wiec się nie liczą/podpisy były nieważne i trzeba je powtórzyć. To, że nasz kadydat/tka przgrał/a nie ma nic do rzeczy.
- Polska to niedemokratyczna dyktatura, prezydent jest wybrany nielegalnie, wybory nieuczciwe.... UE ratuj i nakładaj sankcje, Timmermansie przysyłaj czołgi. wink 

Strach się bać. roll

Problem w tym, że o ważności wyborów decyduje  Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, którą to izbę stworzył i jak mówią w mediach obsadził PiS wink A tak poza tym za miesiąc kończy się kadencja obecnej pani prezes SN więc nowy prezes khem, khem…
Na świecie zaś łącznie z UE już zaczynali mieć na to wywalone, po tym jak PiS wygrał kolejne wybory parlamentarne. Okazało się, że to nie katar, a interesy trzeba robić. W świecie po koronawirusie tym bardziej UE będzie miało ważniejsze rzeczy na głowie niż płacz polskiej opozycji. Taka prawda.

Ela210 napisał/a:

Czy mi się wydaje, czy ważność wyborów  w całości była tylko raz podważana i to przez:    zgadnijcie kogo? wink

Jak pamiętam chodziło o dziwnie duży procent głosów nieważnych. Nie występujący w poprzednich, ani w następnych wyborach.

Edit. Nie no, sytuacja jest mega poważna. Właśnie usłyszałem w TVN24 zapowiedź, że w Faktach po faktach będą Stuhrowie obaj. To już nie żarty, wyciąga się broń atomową...

241

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Tak szczerze, to nie wiem co Cię, Snake, tak bawi? Pomijając to wszystko, co zostało powyżej napisane, a czego nie ma sensu powtarzać, to pamiętajmy, że nie mieliśmy i do 10 maja raczej mieć nie będziemy nawet uczciwej, równej i pełnej kampanii wyborczej. PAD się lansował na walce z koronawirusem, notabene za pośrednictwem narodowej TVP, zaś inni kandydaci swoje kampanie zmuszeni byli odłożyć na bok.

242

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Okazało się, że to nie katar, a interesy trzeba robić. W świecie po koronawirusie tym bardziej UE będzie miało ważniejsze rzeczy na głowie niż płacz polskiej opozycji. Taka prawda.

Myślisz, że brukselscy biurokraci oraz inni federaści odpuszczą sobie możliwość dokręcenia śruby?
Coś w stylu: "Państwa narodowe nie poradziły sobie z kryzysem epidemiologicznym. Tylko działanie na poziomie globalnym, pod światłym przewodnictwem parlamentu europejskiego oraz KE, może prowadzić do zapobieżenia podobnym wypadkom w przyszłości...." itd. A takie płacze to zawsze jakiś argument.

Chociaż z drugiej strony, TSUE spuściło po brzytwie pytania polskich sądów w sprawie izby dyscyplinarnej.

Co do wyborów to ciekawy sondaż dla GW wink

eśli wybory prezydenckie odbędą się bez zmian - 10 maja - Andrzej Duda dostanie w I turze aż 65 proc. głosów; jeśli wybory będą już po epidemii - 44 proc. - pisze "Gazeta Wyborcza" o wynikach sondażu Kantar wykonanego na jej zlecenie. Frekwencja 10 maja może wynieść 31 proc.

243 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-03-28 21:39:02)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Olinka napisał/a:

Tak szczerze, to nie wiem co Cię, Snake, tak bawi?

To takie nasze wężowe poczucie humoru. Miałem kiedyś w stopce taką przypowieść o kobiecie co uratowała rannego węża. Opiekowała się nim, a kiedy wąż doszedł do siebie ukąsił kobietę. Ta umierając zawołała - czemu to zrobiłeś? Uratowałam ci życie! Ponieważ jestem wężem - odpowiedział wąż...
Dziś słuchałem jednego z kandydatów na prezydenta (w sumie słuchałem więcej niż jednego). Ooo, jak ładnie przemawiał, że to nie pora aby rozliczać się kto bardziej dał ciała. Napisałbym kto bardziej dał się khem, khem, bo w kontekście akurat tego kandydata zabrzmiałoby to niedwuznacznie i sprośnie.

Znerx napisał/a:

Myślisz, że brukselscy biurokraci oraz inni federaści odpuszczą sobie możliwość dokręcenia śruby?
Coś w stylu: "Państwa narodowe nie poradziły sobie z kryzysem epidemiologicznym. Tylko działanie na poziomie globalnym, pod światłym przewodnictwem parlamentu europejskiego oraz KE, może prowadzić do zapobieżenia podobnym wypadkom w przyszłości...." itd.

Zero argumentów. Jeśli państwa narodowe sobie nie poradziły, to UE jeszcze ze trzy metry mułu poniżej. To nie jest kwestia tego, że Polaczki prawe sobie coś tam gadają. Krytyka UE i jej sensu w takich sytuacjach płynie ze starych, uznanych demokracji europejskich. Panie i panowie z biurokracji unijnej będą mieli ręce pełne roboty żeby takie nastroje spacyfikować. Nie bardzo w tym widzę gnojenie jakiegoś państwa za praworządność itd.

244

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:
Olinka napisał/a:

Tak szczerze, to nie wiem co Cię, Snake, tak bawi?

To takie nasze wężowe poczucie humoru. Miałem kiedyś w stopce taką przypowieść o kobiecie co uratowała rannego węża. Opiekowała się nim, a kiedy wąż doszedł do siebie ukąsił kobietę. Ta umierając zawołała - czemu to zrobiłeś? Uratowałam ci życie! Ponieważ jestem wężem - odpowiedział wąż...
Dziś słuchałem jednego z kandydatów na prezydenta (w sumie słuchałem więcej niż jednego). Ooo, jak ładnie przemawiał, że to nie pora aby rozliczać się kto bardziej dał ciała. Napisałbym kto bardziej dał się khem, khem, bo w kontekście akurat tego kandydata zabrzmiałoby to niedwuznacznie i sprośnie.

Znerx napisał/a:

Myślisz, że brukselscy biurokraci oraz inni federaści odpuszczą sobie możliwość dokręcenia śruby?
Coś w stylu: "Państwa narodowe nie poradziły sobie z kryzysem epidemiologicznym. Tylko działanie na poziomie globalnym, pod światłym przewodnictwem parlamentu europejskiego oraz KE, może prowadzić do zapobieżenia podobnym wypadkom w przyszłości...." itd.

Zero argumentów. Jeśli państwa narodowe sobie nie poradziły, to UE jeszcze ze trzy metry mułu poniżej. To nie jest kwestia tego, że Polaczki prawe sobie coś tam gadają. Krytyka UE i jej sensu w takich sytuacjach płynie ze starych, uznanych demokracji europejskich. Panie i panowie z biurokracji unijnej będą mieli ręce pełne roboty żeby takie nastroje spacyfikować. Nie bardzo w tym widzę gnojenie jakiegoś państwa za praworządność itd.

Przez ostatnie lata PiS się bawił jakby "nie było jutra". Ale niestety "zabawa" się skończyła. Świat po epidemii będzie długo dochodził do siebie. Ta epidemia jeszcze się na dobre nie rozkręciła. Ona dopiero zbierze prawdziwe żniwo. Zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata. Nikt nie był gotowy na coś takiego. W PiS myśleli pewnie, że czeka ich w przyszłości tylko lekkie zahamowanie gospodarcze, a po epidemii czeka ich prawdziwa apokalipsa. Nie poradzą sobie z tym co ich czeka.

245

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

To takie nasze wężowe poczucie humoru.

Wiesz, że pamiętam i tę stopkę, i tę przypowieść? Daje do myślenia.


Misinx napisał/a:

Przez ostatnie lata PiS się bawił jakby "nie było jutra". Ale niestety "zabawa" się skończyła. Świat po epidemii będzie długo dochodził do siebie. Ta epidemia jeszcze się na dobre nie rozkręciła. Ona dopiero zbierze prawdziwe żniwo. Zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata. Nikt nie był gotowy na coś takiego. W PiS myśleli pewnie, że czeka ich w przyszłości tylko lekkie zahamowanie gospodarcze, a po epidemii czeka ich prawdziwa apokalipsa. Nie poradzą sobie z tym co ich czeka.

Oczywiście, że sobie nie poradzą, tym bardziej, że są zlepkiem łatwo sterowalnych ludzi, których atutem nie są mocne kręgosłupy, kompetencje, wiedza i doświadczenie, których oczekiwałabym od rządzących, ale przydatność dla JK. Najsmutniejsze, żeby nie napisać dramatyczne, jest jednak to, że konsekwencje ich rozpasania i nieudolności poniesiemy my wszyscy, a po nas nasze dzieci i pewnie wnuki także.

246 Ostatnio edytowany przez trx (2020-03-29 09:06:03)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Naprawdę nie ma znaczenia czy te wybory się w maju odbędą. Ma znaczenie czy w tym terminie pozwoli się normalnie funkcjonować większości Polaków. Tak jak pisałem wcześniej, jeszcze 2-3 tygodnie da się to przetrzymać ale niedługo po świętach jeśli wprowadzone restrykcje będą nadal utrzymane, to przy deklarowanej przez rząd "tarczy" zacznie się zapaść państwa.

Ależ akurat dla nich ma ogromne znaczenie kiedy będą wybory. Im później będą tym wyraźniej będzie widać ile prawdy jest w tym jak "jesteśmy przygotowani". 
Niektórym zatwardziałym mogą się oczy otworzyć, zwłaszcza gdy bolesne skutki dotkną ich personalnie.

Mam pytanie, bo czegoś ewidentnie nie widzę, a może to jest bardzo oczywiste, zatem proszę o wskazanie istoty tego rozumowania.

Są tacy (tam na górze), co optują za tym, by po Świętach  wejść w "drugą fazę walki z wirusem" gdzie generalnie chodzi o to, że olewa się obostrzenia z przyczyn wiadomych.
Mnie ciekawi jaki jest sens siedzenia w domu jeszcze 2-3 tygodnie, co generuje przecież potężne straty, przy założeniu, że po tym czasie bez względu na rozwój pandemii trzeba zarzucić restrykcje.
Po co to jeszcze na 2-3 tygodnie spowalniać skoro finalnie puścimy to samopas? Efekt będzie taki sam.
Nie lepiej zainaugurować zupełnie nową krzywą od razu? Szybciej poleci.


(Chyba, że chodzi o to że każdy dostaje w bonusie jeszcze 3 tyg na pożegnanie tego, co było do tej pory, przed nadejściem tsunami zachorowań ? )

247

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
trx napisał/a:

Ależ akurat dla nich ma ogromne znaczenie kiedy będą wybory. Im później będą tym wyraźniej będzie widać ile prawdy jest w tym jak "jesteśmy przygotowani". 
Niektórym zatwardziałym mogą się oczy otworzyć, zwłaszcza gdy bolesne skutki dotkną ich personalnie.

To prawda, dlatego opcja wyborów w maju wciąż leży na stole i będzie leżała jak długo się da.

trx napisał/a:

Po co to jeszcze na 2-3 tygodnie spowalniać skoro finalnie puścimy to samopas? Efekt będzie taki sam.
Nie lepiej zainaugurować zupełnie nową krzywą od razu? Szybciej poleci.

Obecne działania mają sens o tyle, że kupują czas, w którym można przekształcić służbę zdrowia choć trochę przygotowując ją na najgorsze. Można zakupić to czego nie kupowano, skoncentrować to w wyspecjalizowanych szpitalach, resztę wprowadzając w reżim podwyższonej gotowości. Robienie tego w warunkach tysięcy zakażonych dziennie, to już musztarda po obiedzie.
Potem ktoś tam u władzy będzie musiał zidentyfikować tą miękką granicę kiedy państwo już za chwilę zacznie umierać gospodarczo i wtedy podjąć decyzję o liberalizacji obostrzeń. Zrobi to za wcześnie, to umrze trochę więcej ludzi. Zrobi to za późno, to umrze gospodarka kraju i też trochę ludzi. Z nędzy, stresu.
Taka druga strona medalu życia na szczytach władzy.

248

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Biorąc pod uwagę stan służby zdrowia i "przygotowanie" na walkę z epidemią, rządzący kupują sobie czas, aby choć spróbować pokazać, że starają się cokolwiek zrobić, aby poprawić ten panujący chaos.

249

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
bagienni_k napisał/a:

Po tym, co "elita rządząca" dzisiaj odwaliła, to jedyne o czym marzę, to to, żeby ktoś ściągnął ten głupkowaty uśmieszek z twarzy tego bezczelnego karakana. Zmiany jakie wprowadzili, nie mogą być, jak się okazuje wprowadzane później niż na PÓŁ ROKU przed wyborami..Oj, ciekaw jestem jak będzie frekwencja, ale nie spodziewam się szału..Jakby to było możliwe, to zamiast oddanego głosu, wysłałbym tym idiotom kartkę z narysowanym wyciągniętym środkowym palcem.

Prezydent Duda przegra tylko wtedy jeśli do wyborów pójdzie ponad 50% roczników 1992-2002. Z tego co się orientuję najnizsza frekwencja własnie bywa wsród ludzi młodych. Mniej jak połowa młodych nie ogląda programów politycznych, nie mają telewizowa, a nawet jeśli mają, to ogladają tylko filmy, seriale, rozrywkę. Zapytać ich kto to Małgorzata Kidawa-Błońska - ponad połowa powie, że nie wie, tzn. coś słyszeli, ale tylko słyszeli, więcej szczegółów nie znają.
Podobnie z pozostałymi kandydatami. Dla roczników 1998-2002 głównym źródłem informacji jest Instagram, Facebook, nie twierdzę, że dla wszystkich, ale dla większości.
Widzę to po sobie. Do tej pory, nie wiedziałam o polityce praktycznie nic. Bawiłam się, uczyłam, spotykałam z chłopakiem, a teraz... siedzę w domu zamknięta, nie mam objawów koronawirusa, więc nikt nie chce mi zrobić testów, ale nie mam dokąd iśc. Do chłopaka nie pójdę bo granica zamknięta. Oglądam telewizje, słucham co politycy wyczyniają, zaczęłam interesować się polityka. Wyrabiam sobie zdanie o kandydatach. Szkoda, że lewica wystawiła Roberta Biedronia, bo program lewicy mi najbardziej pasuje.
Szkoda, że nie kandyduje Tomasz Grodzki – polski lekarz, chirurg, marszałek Senatu.
Również Władysław Kosiniak-Kamysz może stanie się moim kandydatem, też lekarz. Lekarz inaczej patrzy na drugiego człowieka, ale gdyby został prezydentem, to może by  patrzył na naród jak na pacjentów.

Nie głosowałam w 2018 w wyborach samorządowych, nie wybierałam posłów do Parlamentu UE w 2019, nie wybierałam Sejmu i Senatu w 2019 roku, ale teraz na wybory na pewno pójdę.

250 Ostatnio edytowany przez trx (2020-04-01 06:42:12)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Potem ktoś tam u władzy będzie musiał zidentyfikować tą miękką granicę kiedy państwo już za chwilę zacznie umierać gospodarczo i wtedy podjąć decyzję o liberalizacji obostrzeń. Zrobi to za wcześnie, to umrze trochę więcej ludzi. Zrobi to za późno, to umrze gospodarka kraju i też trochę ludzi. Z nędzy, stresu.
Taka druga strona medalu życia na szczytach władzy.

To fakt, na pewno na wszystkich poziomach, czy to władzy, czy to pomocy medycznej ludzie będą stawiani przed wyborami tragicznymi.
Natomiast odnoszę równocześnie niemiłe wrażenie, że niektórzy z polityków dość szybko lekką ręką zrzucają jakąkolwiek odpowiedzialność z państwa za pomoc w tej kryzysowej sytuacji, proponując w zamian grę w okrutną ruletkę.
Łatwiej ludzi postraszyć głodem (a groźba jest absolutnie realna) i powiedzieć, że jedynym wyjściem jest ekspozycja na pewną śmierć nieco słabszych jednostek, niż wypracować pakiet pomocowy, który nie będzie taką kpiną jak tarcza prowyborcza, tfu, antykryzysowa.
Natomiast ci, którym obostrzenia najbardziej dają się we znaki, to doskonały target i świetny materiał na polityczne poparcie tych, co stosują narrację "lekarstwa gorszego od choroby".


Snake napisał/a:

trx napisał/a:

Po co to jeszcze na 2-3 tygodnie spowalniać skoro finalnie puścimy to samopas? Efekt będzie taki sam.
Nie lepiej zainaugurować zupełnie nową krzywą od razu? Szybciej poleci.

Obecne działania mają sens o tyle, że kupują czas, w którym można przekształcić służbę zdrowia choć trochę przygotowując ją na najgorsze. Można zakupić to czego nie kupowano, skoncentrować to w wyspecjalizowanych szpitalach, resztę wprowadzając w reżim podwyższonej gotowości. Robienie tego w warunkach tysięcy zakażonych dziennie, to już musztarda po obiedzie.

Masz rację, jest to bardzo bardzo ważne. Najlepsze efekty ta polityka daje gdy się liczbę zachorowań stara jakoś kontrolować i w jak największym stopniu rozkładać w czasie. Pytanie jak bardzo nasze "przygotowanie" utonie w oceanie zachorowań przy założeniu, że pozwolimy na ich wybuch.
Nie przytoczę z pamięci nazwisk/nazw zespołów (i nie opieram się tu na wypowiedzi Merkelowej tongue) , ale wg modeli naukowców m.in. włoskich, przy braku restrykcji zachorowania sięgną 70-80 % społeczeństwa. W optymistycznej wersji minimum 10 % z nich będzie potrzebowało hospitalizacji (a wg relacji jednego z lekarzy w Polce mamy około 17 % przypadków ciężkich, a kolejne naście procent wymaga hospitalizacji co daje około 30 % chorych objętych leczeniem szpitalnym). Zaznaczam na marginesie, że o ile nie widziałam tego typu danych z Polski, w Stanach 55 % hospitalizowanych to osoby w wieku 20-64 lat, nie starcy.
W takim układzie naszych podobno dostępnych "13 000" łóżek zakaźnych stanowić może od kilku promili (kilka łóżek na tysiąc potrzebujących) do kilku procent (kilka łóżek na sto potrzebujących). Odjąć jeszcze by trzeba znaczną część kadry opieki zdrowotnej, który się przy niekontrolowanych zachorowaniach wykruszy i tym sposobem stosunek tych, którzy otrzymają pomoc do tych, którzy jej będą potrzebować  jeszcze bardziej się zdramatyzuje.
Stąd gimnastyka, mająca na celu wzmocnienie sektora ochrony zdrowia  przy równoczesnym zakładaniu, że trzeba rozluźnić panujące restrykcje ma wyraz... strasznie smutny.

251

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Swoją drogą ciekawe w jaki sposób te wybory korespondencyjne miałyby wyglądac. Jak dostarcza 30 mln kart do domu i to po 1 sztuce na osobe gdy pewnie 10-20% spoleczenstwa nie mieszka pod adresem zamelfowania. W jaki sposob wypelnione karty miałyby być oddawane - zakładam ze nie na poczcie - bo to niczego by nie zmieniło. Tłum z komisjii wyborczych przenióslby sie na poczte. Jaki bylby czas na oddanie głosu - aby zmniejszyc tlumy trzeba wydłuxyc czas wyborów. Niech głosowanie trwa 7 dni a danego dnia mogą głosować osoby ktorych dzien miesiaca urodzenia miesci sie w przedziałach: poniedziałek od 1 do 4, wtorek od 5 do 8 ...
. Niedziela od 27 do 31. I jak zweryfikować ze oddaje sie swoją karte i ze oddaje sie tylko 1 sztuke. To by była ciekawa operacja logistyczna.

252

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Ja stwierdziłem, że w dniu wyborów( o ile nie będą przełożone) pokażę szczerze partii rządzącej środkowy palec z gestem Kozakiewicza naraz smile I to będzie mój wkład w pisiorskie wybory prezydenckie..

253

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
bagienni_k napisał/a:

Ja stwierdziłem, że w dniu wyborów( o ile nie będą przełożone) pokażę szczerze partii rządzącej środkowy palec z gestem Kozakiewicza naraz smile I to będzie mój wkład w pisiorskie wybory prezydenckie..

Im o to chodzi. Nie zalezy im na glosie przeciw. Głos za i tak dostaną dzieki swojemu elektoratowi ktory wyborów sie nie boi. Szach i mat.

254

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Pytanie jaka będzie frekwencja..? Nie pamiętam jak to się odbywa, czy można anulować wyniki przy znikomej frekwencji..?

255

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

Swoją drogą ciekawe w jaki sposób te wybory korespondencyjne miałyby wyglądac. Jak dostarcza 30 mln kart do domu i to po 1 sztuce na osobe gdy pewnie 10-20% spoleczenstwa nie mieszka pod adresem zamelfowania. W jaki sposob wypelnione karty miałyby być oddawane - zakładam ze nie na poczcie - bo to niczego by nie zmieniło. Tłum z komisjii wyborczych przenióslby sie na poczte. Jaki bylby czas na oddanie głosu - aby zmniejszyc tlumy trzeba wydłuxyc czas wyborów. Niech głosowanie trwa 7 dni a danego dnia mogą głosować osoby ktorych dzien miesiaca urodzenia miesci sie w przedziałach: poniedziałek od 1 do 4, wtorek od 5 do 8 ...
. Niedziela od 27 do 31. I jak zweryfikować ze oddaje sie swoją karte i ze oddaje sie tylko 1 sztuke. To by była ciekawa operacja logistyczna.

Pic na wodę. Senat przetrzyma to 30 dni i po ptakach. Jaja to by były, gdyby senat postanowił powiedzieć "sprawdzam" i się w 1 dzień zgodził. Poczta by umarła. Nie o to jednak chodzi, bo mówiąc "sprawdzam" wytrąciliby sami sobie argument, o nielegalności zmian w takim trybie.

256

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
foggy napisał/a:

zakładam ze nie na poczcie - bo to niczego by nie zmieniło. Tłum z komisjii wyborczych przenióslby sie na poczte.

Poczty to jeszcze zamkną do tego czasu.
Chociaż można by zrobić jakaś nową "wrzutkę sejmową" i, w ramach walki o dobro obywateli, dopuścić głosowanie tylko w formie internetowej. Jakie by były oszczędności. Żadnych komisji, tylko wynajęty serwer.

Z trzeciej strony, to oni muszą zrobić te wybory, bo "po" korona wirusie to będą tylko gospodarcze zgliszcza i10 lat kryzysu. Ludzie jeszcze dojdą do wniosku, że trzeba zacząć od nowa, pójść w kierunku korwinizmu3.0 i wybiorą Bosaka. cool

ps.
Tak szczerze, wybory to naprawdę najmniejszy problem.

257

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Nawet jak po 'koronie' beda zgliszcza to na kogo ludzie zagłosują?  Korwin, Bosak, Zulu Gula, Kukiz , Palikot, Tyminski? Nie - zaglosuja na PiS bo PO dalej toczy wewnetrzna walke i co 3 miesiace kandytdsta zmienia.

258

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Jeśli wprowadzi się któryś ze stanów nadzwyczajnych, to wybory będą po wakacjach. Będzie milion nowych bezrobotnych. PiS ich zatrudni? tongue Da 2000+? Z czego jak przez ten czas dochody państwa spadną na łeb na szyję. No wiem, wydrukować można... wink Ludzie w końcu wyjdą z domów i zobaczą, że nie ma nic. Trudno winę zrzucić na Bosaka, Kidawę czy Kosiniaka. To nie oni podejmowali decyzje.

259 Ostatnio edytowany przez Znerx (2020-04-01 22:22:40)

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Trudno winę zrzucić na Bosaka, Kidawę czy Kosiniaka. To nie oni podejmowali decyzje.

Trumpa, Chińczyków, Włochów, Hiszpanów i 190 innych krajów?
Nasze imperium nie jest tak duże żeby miało realny wpływ na stan światowej gospodarki. Przecież dobrze o tym wiesz. Nawet jakby nic nie zamknęli to i tak by się zaorało. USA -> nowe zachorowania z dzisiaj 20k.

260

Odp: Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Snake napisał/a:

Jeśli wprowadzi się któryś ze stanów nadzwyczajnych, to wybory będą po wakacjach. Będzie milion nowych bezrobotnych. PiS ich zatrudni? tongue Da 2000+? Z czego jak przez ten czas dochody państwa spadną na łeb na szyję. No wiem, wydrukować można... wink Ludzie w końcu wyjdą z domów i zobaczą, że nie ma nic. Trudno winę zrzucić na Bosaka, Kidawę czy Kosiniaka. To nie oni podejmowali decyzje.

A PO zatrudni te 2 mln bezrobotnych? Ma jakas tajna recepte na kryzys? Jaki opozycja ma plan na czas pokryzysowy? Podwyzka wieku emerytalnego, likwidacja 500+ i codzienne powtsrzanie ze za kryzys odpowiada PiS bo nie przygotowal kraju na pandemie? W lstach 2007-15 przez 8 lat ludzie sluchali tylko tego 'wybierzcie nas bo inaczej do władzy dojdzie PiS'. Teraz ludzie chca sluchac jak kraj ms sie podniesc z recesji a nie dlaczego w rezerwach pandtwowych za mało bylo maseczek. Najpierw pokonajmy wirusa, potem wyjdzmy z recesji a na koncu osądzmy winnych nieprxygotowania kraju. Jak zaczniemy od tego ostatniego to na kolejne 8 lst utkniemy w wojnie polsko-polskiej a tych 2 celow nikt realizowac nie bedzie.

Posty [ 196 do 260 z 2,703 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 42 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024