Wyglada to tak, jakby twoj mąż był kompletnie niedojrzały, taki "Piotruś Pan", ktory ekscytuje się, gdy może mieć zabawke, o której tylko on wie i ma do niej dostęp. Są tacy męzczyźni, wydawałoby się poważni, stateczni a w środku chłopczyk, którego cieszą tajemnice, skrywane sekrety, ktorym nadają w swoim życiu status misterium. Niestety, ale w ten sposob niszczą często swoje prawdziwe związki a nawet rodziny.
W twoim wypadku jesli nie doszło do zdrady fizycznej twojego męża, to ewidentnie jest to zdrada emocjonalna, ktora nie boli wcale mniej. Nie można łatwo się pogodzić z faktem, że dla męża ktoś inny jest na pierwszym miejscu i wystarczy, że tylko da znak, a on rzuca wszystko i bez względu na twoje prosby biegnie do innej.
W tego rodzaju zdradzie granice przesuwają się bardzo szybko i wiążą się z bliskością emocjonalną z drugą osobą, co czasem może doprowadzić także do zdrady fizycznej.
Moim zdaniem dobrze że traktujesz tę sytuację bardzo poważnie, bo ona jest poważna. Nie można się godzić na rolę "wypełniacza" w czyimś życiu, nie jest to kwintesencją związku ani jego celem.
O powodach dlaczego tak się stało można rzeczywiście długo dyskutowac, ale jesli czujesz, że dajesz z siebie wszystko i dalej po prostu nie dasz rady, to dla własnego dobra musisz to przerwać. Mąż może się otrząśnie, a może tylko zacznie się bardziej kryć ze swoim zauroczeniem. Niewykluczone też, że wypełni sobie pustkę po zerwaniu kontaktów z tamtą kobietą czymś innym, bo po prostu będzie musial wrócić do tego co go stymulowało. Może to być inna kobieta, albo jakiś nałóg, albo jedno i drugie. Szkoda, że twoj mąż nie chce poddać się terapii, bo moim zdaniem ma wiele problemów emocjonalnych.