Miecio, wpędzasz Autora w poczucie, że to on powinien być odpowiedzialny za zdrowie swojej ex, a tak nie jest. Ona powinna iść do lekarza sama z siebie. Skoro zrobiła badania i te badania wyszły dobrze, nie zlecono nic dalej, to w tym momencie i Ty i Autor doszukujecie się czegoś, czego nie ma.
Tak jak pisałam, wypadanie włosów i paznokci może być związane nawet z faktem, że zbliża się zima i zmniejsza się nasłonecznienie. Dajcie tej dziewczynie spokój.
Autorze, weź się odetnij od niej. Niech ona robi ze swoim zdrowiem co uważa za słuszne.
Ja zawsze byłem takim, że we wszystkim chciałem pomóc i martwiłem się jej problemami.
LadyLoka wierz lub nie, jest stan wygląda tragicznie.
Jej włosy wypadają w takiej ilości, że Ona sama mówi, że może wyłysieć...
Po za tym, ciągle by spała i wiele innych, sama mówi, że nie poznaje się sprzed roku.(pod względem fizyczności)
Pod koniec października zrobiła TSH, i z tym wynikiem dała doktorkowi, który prowadzi jej L4(chorobowe nie związane z tematem).
Zakres był w normie, ale nie zrobiła FT3, FT4, USG tarczycy itp.
Ogólnie sama poczuła potrzeby pójścia na badania hormonalne i wizyte u endokrynologa.
Sama proponuje co jakiś czas spotkania i sama mówi, że chciałaby żeby było jak dawniej.(zebyśmy byli razem, ale nie jak "brat i siostra" tylko jak "para").
Może jej pomogę uratować zdrowie, Ona jest MEGA uparta.
Ale nie wierze w cudowny Jej powrót "smaków" na mnie.
Nie wiem czy to przez problemy hormonalne