gojka102 napisał/a:W jakiej materii? Byli bardziej wykształceni,mieli większą wiedzę w dziedzinie,którą się zajmowali i dlatego niszczyli Polaków katolików ? No weeeź 
Eee no weź, nie wiesz jak się niszczy ekonomicznie konkurencję? Co to zmowa, dumping? To nie są wynalazki obecnego kapitalizmu. Jeśli jakaś grupa, niekoniecznie etniczna czy religijna potrafi się organizować w takim celu, to nie jest lubiana.
Moich dziadków to chyba nawet nie bardzo dotknęło, pewnie dlatego, że mieli jakieś zaplecze za sobą. Rodzina dziadka i babci była liczna w okolicy. Nie była to wiejska biedota, a wręcz przeciwnie. Na tyle sobie poradzili, że mając lat 35 w chwili wybuchu wojny, byli ludźmi już majętnymi. Gros interesu dziadka zniszczyła nie tyle wojna co nowa granica państwa, która odcięła większość jego klientów, a dobiła nowa władza powojenna domiarami itp. wynalazkami. Po prostu w nowym systemie był wrogiem klasowym, samodzielnym podmiotem gospodarczym. Nowy system go jednak nie złamał, umierał patrząc jak zdycha komuna, co na pewno osłodziło mu ostatnie chwile życia. I tu ci muszę powiedzieć jedno jako, że dużo czasu spędzałem z dziadkami. Owszem temat żydów się w rozmowach pojawiał, była wyczuwalna niechęć, raz nawet wyartykułowana wprost (kiedyś o tym pisałem). Młody, naiwny szczyl, znaczy ja rozpływał się jak to przed wojną musiało być fajnie - Polacy, Żydzi i Ukraińcy w jednym mieście, jaka piękna różnorodność! Na to babcia powiedziała krótkie - dobrze jest, jak jest... Nie było w ich wspomnieniach nienawiści etnicznej czy religijnej. Jedyną nienawiść jaką mi wpajano, to nienawiść do komunizmu. A na przykład w temacie relacji z Ukraińcami, to dziadkowie, gdyby chcieli mogli by dużo powiedzieć i dużo mało przyjemnych dla nich rzeczy. Tu akurat zaległości nadrobiła babcia mojej żony, która straciła pierwszego męża w walkach z Ukraińcami i sama cudem ocalała z podpalenia przez ukraińskich sąsiadów. A ja dziś siedzę sobie w pracy z przemiłą i przeładną, ukraińską dziewoją 
gojka102 napisał/a:A kiedy dziadek zakupił tę kamienicę? I w jakim mieście?
A mój pesel ci nie wystarczy?
gojka102 napisał/a:Nie przypisuj mi tego czego nigdy nie powiedziałam.
Zawsze piszę i podaję nazwiska księży,których warto posłuchać czy poczytać.
To podawaj też nazwiska tych, których nie warto. Głupi i podli są ludzie z imienia i nazwiska, a nie z racji pełnionych funkcji.
gojka102 napisał/a:Nie wiem czy wtedy był dobry lub czy jest dobry teraz bo mnie to absolutnie nie dotyczy.
To była uwaga ogólna, niekoniecznie do ciebie 
Kleoma napisał/a:Dominikanin, który śmiał skrytykować Jędraszewskiego został skazany na 3 tygodniowe odosobnienie w klasztorze kontemplacyjnym.
Kleoma napisał/a:Zastanawia mnie jedynie rodzaj i długość kary. a także jej efekty.
I słusznie, bo ewidentnie nadużył swojego habitu. To o czym pisałem wcześniej. Występuje w sposób, który może sprawiać wrażenie, że wyraża zdanie w imieniu zakonu. Jako osoba prywatna może sobie głosić co chce ale wstępując do zakonu przestał być osobą prywatną i dobrowolnie podporządkował się dyscyplinie i zwierzchności. Ruki po szwam towariszcz! Pomodli się 3 tygodnie, pokontempluje swoje zachowanie. Jak to nie zda efektu, to jest dużo ciekawych miejsc na świecie, gdzie trzeba nieść Słowo Boże...