adda-m
czyli po prostu nie wiesz. Nie umiesz przyznac ze wszechmoc i wszechwiedza nie moga byc logicznie pogodzone z dobrocia. Nie ja to wymyslilam.
Epikur -pozwolisz ze wkleje
Czy Bóg chce zapobiec złu, lecz nie może? Zatem nie jest wszechmocny. Czy może, lecz nie chce? Zatem nie jest miłosierny. Czy może i chce? Skąd zatem zło? Czy nie może i nie chce? Dlaczego więc nazywać go Bogiem?
Epikur
"Jeżeli Bóg istnieje, będzie musiał błagać mnie o wybaczenie
wydrapane na scianie baraku w Auschwitz.
Ja rozwinelam tylko rozwazania Lema o odpowiedzialnosci stworcy za stwarzane - i tam nawet sadyzmem jest nazwana likwidacja wirtualnych bytow w komputerze. Tez w "Non serwiam". Naukowiec badajacyc zachowanie wirtualnych bytow mowi - jakim bylbym potworem gdybym domagal sie od stworzonych przez siebie istot wlazidupstwa (nie tego slowa uzyl, ale nie chce mi sie ksiazki szukac) A jakim bydlakiem gdybym te istoty ktore watpia w moje istnienie torturowal - tu oczywiscie skala mniejsza, bo tortury czasowo ograniczone, nie wieczne.
Czyli pierwszej nielogicznosci rozwiazac nie umiesz. Wynika- czarno na bialym- ze jezeli przyjac zalozenia chrzescijanstwa to bog jest sadysta produkujacym istoty by sie nad nimi znecac. Chcesz dalej?
Ps. wyglada ze przy okazji negujesz Augustyna. Wiec albo nie znasz, albo sam walisz swoja konstrukcje. Po drugie -negujesz NOMA. Wygodne dla mnie.