Witam , szukam osób w podobnej sytuacji w jakiej ja się znalazłam, wiem ze taki temat mógł już poruszany na tej stronie ale jeśli nawet są to stare wątki sprzed kilku lat. W moim przypadku sprawa wyglada następująco 3 tygodnie zatrzymali mojego mężczyznę , człowieka z którym jestem od półtorej roku a od roku wspólnie mieszkamy. Został zatrzymany za granica kontaktu nie mam z nim żadnego jedynie kilka zdań które przekazał mi adwokat. Boje się naszej przyszłości , co będzie jak wyjdzie ? Czy będzie chciał żebym trwała przy nim? Czy wiezienie go zmieni? Dodam ze wyrok będzie około 3 - 4 lat z tego po roku będziemy się starac o areszt domowy , jest on łatwiejszy do zdobycia niż w Polsce . Mój ukochany wcześniej tez nie był karany wiec liczy na delikatniejsze potraktowanie. Proszę o komentarze od osób którym zdarzyły się podobne sytuacje bądź dalej w takich są
A co zrobił?
Witam , szukam osób w podobnej sytuacji w jakiej ja się znalazłam, wiem ze taki temat mógł już poruszany na tej stronie ale jeśli nawet są to stare wątki sprzed kilku lat. W moim przypadku sprawa wyglada następująco 3 tygodnie zatrzymali mojego mężczyznę , człowieka z którym jestem od półtorej roku a od roku wspólnie mieszkamy. Został zatrzymany za granica kontaktu nie mam z nim żadnego jedynie kilka zdań które przekazał mi adwokat. Boje się naszej przyszłości , co będzie jak wyjdzie ? Czy będzie chciał żebym trwała przy nim? Czy wiezienie go zmieni? Dodam ze wyrok będzie około 3 - 4 lat z tego po roku będziemy się starac o areszt domowy , jest on łatwiejszy do zdobycia niż w Polsce . Mój ukochany wcześniej tez nie był karany wiec liczy na delikatniejsze potraktowanie. Proszę o komentarze od osób którym zdarzyły się podobne sytuacje bądź dalej w takich są
Na wstępie mówię, nie jestem osobą, której zdarzyła się podobna sytuacja.
Widzę to z drugiej strony.
Pytasz, czy więzienie go zmieni - tak zmieni i to na gorsze.
Boisz się przyszłości - i słusznie.
Czy będzie chciał abyś przy nim trwała? - tak, bo co innego mu zostało.
Sytuacji w której się znalazłaś - współczuje, miej jednak na względzie własne dobro, bowiem on Twoje miał gdzieś, pakując się do więzienia.
A co zrobił?
Przemyt narkotyków
Nie ma co cudowny partner. Raczej aresztu domowego nie dostanie, bo popełnił ciężkie przestępstwo. A nie ukradł paczkę dropsów.
Justyna2441 napisał/a:Witam , szukam osób w podobnej sytuacji w jakiej ja się znalazłam, wiem ze taki temat mógł już poruszany na tej stronie ale jeśli nawet są to stare wątki sprzed kilku lat. W moim przypadku sprawa wyglada następująco 3 tygodnie zatrzymali mojego mężczyznę , człowieka z którym jestem od półtorej roku a od roku wspólnie mieszkamy. Został zatrzymany za granica kontaktu nie mam z nim żadnego jedynie kilka zdań które przekazał mi adwokat. Boje się naszej przyszłości , co będzie jak wyjdzie ? Czy będzie chciał żebym trwała przy nim? Czy wiezienie go zmieni? Dodam ze wyrok będzie około 3 - 4 lat z tego po roku będziemy się starac o areszt domowy , jest on łatwiejszy do zdobycia niż w Polsce . Mój ukochany wcześniej tez nie był karany wiec liczy na delikatniejsze potraktowanie. Proszę o komentarze od osób którym zdarzyły się podobne sytuacje bądź dalej w takich są
Na wstępie mówię, nie jestem osobą, której zdarzyła się podobna sytuacja.
Widzę to z drugiej strony.
Pytasz, czy więzienie go zmieni - tak zmieni i to na gorsze.
Boisz się przyszłości - i słusznie.
Czy będzie chciał abyś przy nim trwała? - tak, bo co innego mu zostało.
Sytuacji w której się znalazłaś - współczuje, miej jednak na względzie własne dobro, bowiem on Twoje miał gdzieś, pakując się do więzienia.
Ręce opadają jak czyta się takie komentarze . Jesteś chyba młodziutka ze tak to oceniasz . Mam nadzieje ze nie spotka Cię nigdy nic podobnego i nigdy nie mów nigdy
Ja odpowiem na Twoje pytania jeżeli oczywiście mogę bo tez byłem w więzieniu i jako ta druga osoba coś wiem na ten temat . Czy wiezienie go zmieni ? Może a nie musi . Od niego to wszystko zależy . Mnie nie zmieniło wogole na zle tylko doceniam każdy dzień i uwierz mi ze zachowuje się w życiu lepiej jak nie jeden baran który tam nigdy nie trafił . Szczerze powiedziawszy wielu by taki pobyt tam się przydał by zrozumieli ze pewne rzeczy w życiu trzeba doceniać . Także nie pisz bzdur o których nie masz pojęcia . Łatwo oceniać
Co do autorki to sytuacja nie łatwa i nie wiem o jaki kraj chodzi bo Prawo karne wszędzie jest inne . W Europie pewnie czeka go odsiadka bo w Azji było by dożywocie albo kulka w głowę .
Od 3 tygodni aresztowany. Od roku mieszkacie razem...Mam pytanie: podejrzewałaś, że zajmuje się tym przemytem, korzystałaś z tej kasy.? Czy to dla Ciebie szok?
piszesz "ukochany" a martwisz się tylko o siebie w tym momencie.
Ja takich doświadczeń nie mam, ale myślę, że więzienie zmienia na gorsze tych, co są podatni na wpływy. Jak w życiu.
Nie ma co cudowny partner. Raczej aresztu domowego nie dostanie, bo popełnił ciężkie przestępstwo. A nie ukradł paczkę dropsów.
Wiadomo, że od razu aresztu domowego nie dostanie. Adokat mówi ze realne szanse są po odsiedzeniu 1 roku w więzieniu wtedy można się o niego starac
ósemka napisał/a:Justyna2441 napisał/a:Witam , szukam osób w podobnej sytuacji w jakiej ja się znalazłam, wiem ze taki temat mógł już poruszany na tej stronie ale jeśli nawet są to stare wątki sprzed kilku lat. W moim przypadku sprawa wyglada następująco 3 tygodnie zatrzymali mojego mężczyznę , człowieka z którym jestem od półtorej roku a od roku wspólnie mieszkamy. Został zatrzymany za granica kontaktu nie mam z nim żadnego jedynie kilka zdań które przekazał mi adwokat. Boje się naszej przyszłości , co będzie jak wyjdzie ? Czy będzie chciał żebym trwała przy nim? Czy wiezienie go zmieni? Dodam ze wyrok będzie około 3 - 4 lat z tego po roku będziemy się starac o areszt domowy , jest on łatwiejszy do zdobycia niż w Polsce . Mój ukochany wcześniej tez nie był karany wiec liczy na delikatniejsze potraktowanie. Proszę o komentarze od osób którym zdarzyły się podobne sytuacje bądź dalej w takich są
Na wstępie mówię, nie jestem osobą, której zdarzyła się podobna sytuacja.
Widzę to z drugiej strony.
Pytasz, czy więzienie go zmieni - tak zmieni i to na gorsze.
Boisz się przyszłości - i słusznie.
Czy będzie chciał abyś przy nim trwała? - tak, bo co innego mu zostało.
Sytuacji w której się znalazłaś - współczuje, miej jednak na względzie własne dobro, bowiem on Twoje miał gdzieś, pakując się do więzienia.Ręce opadają jak czyta się takie komentarze . Jesteś chyba młodziutka ze tak to oceniasz . Mam nadzieje ze nie spotka Cię nigdy nic podobnego i nigdy nie mów nigdy
Ja odpowiem na Twoje pytania jeżeli oczywiście mogę bo tez byłem w więzieniu i jako ta druga osoba coś wiem na ten temat . Czy wiezienie go zmieni ? Może a nie musi . Od niego to wszystko zależy . Mnie nie zmieniło wogole na zle tylko doceniam każdy dzień i uwierz mi ze zachowuje się w życiu lepiej jak nie jeden baran który tam nigdy nie trafił . Szczerze powiedziawszy wielu by taki pobyt tam się przydał by zrozumieli ze pewne rzeczy w życiu trzeba doceniać . Także nie pisz bzdur o których nie masz pojęcia . Łatwo oceniać
Co do autorki to sytuacja nie łatwa i nie wiem o jaki kraj chodzi bo Prawo karne wszędzie jest inne . W Europie pewnie czeka go odsiadka bo w Azji było by dożywocie albo kulka w głowę .
Chodzi o Europę, a dokładnie o Włochy. Bardzo podnosi mnie to na duchu, że wiele osób na prawdę zmienia się i to na lepsze po odsiedzeniu kary, ważne tylko żeby się w tym momencie się nie załamał. Mogę zadać takie troszkę prywatne pytanie jak długa karę odbywałeś i czego najbardziej tak potrzebowałeś? Czy to było wsparcie drugiej osoby? Teraz jest najgorszy okres, gdyż nie mamy kompletnie ze sobą kontaktu, mam nadzieje ze z czasem będzie nam lepiej
Od 3 tygodni aresztowany. Od roku mieszkacie razem...Mam pytanie: podejrzewałaś, że zajmuje się tym przemytem, korzystałaś z tej kasy.? Czy to dla Ciebie szok?
piszesz "ukochany" a martwisz się tylko o siebie w tym momencie.
Ja takich doświadczeń nie mam, ale myślę, że więzienie zmienia na gorsze tych, co są podatni na wpływy. Jak w życiu.
Powiem tak nie wiedziałam ale się domyślam, żałuje w tym momencie bardzo ze w odpowiednim czasie nie zareagowałam tak jak potrzeba ale czasu nie cofnę. Martwię się przede wszystkim o niego jak on sobie tam poradzi czy nie wpłynie to na jego psychikę negatywnie? Ale martwię się tez o nas ja tez rezygnuje z całego swojego dotychczasowego życia wyprowadzają się z Polski i jadąc by być bliżej niego. Obydwoje za to poniesiemy konsekwencje, on wiadomo większe ale ja tez nie będę mieć łatwo, a nawet przez myśl by mi nie przeszło by go zostawić
Szary80 napisał/a:ósemka napisał/a:Na wstępie mówię, nie jestem osobą, której zdarzyła się podobna sytuacja.
Widzę to z drugiej strony.
Pytasz, czy więzienie go zmieni - tak zmieni i to na gorsze.
Boisz się przyszłości - i słusznie.
Czy będzie chciał abyś przy nim trwała? - tak, bo co innego mu zostało.
Sytuacji w której się znalazłaś - współczuje, miej jednak na względzie własne dobro, bowiem on Twoje miał gdzieś, pakując się do więzienia.Ręce opadają jak czyta się takie komentarze . Jesteś chyba młodziutka ze tak to oceniasz . Mam nadzieje ze nie spotka Cię nigdy nic podobnego i nigdy nie mów nigdy
Ja odpowiem na Twoje pytania jeżeli oczywiście mogę bo tez byłem w więzieniu i jako ta druga osoba coś wiem na ten temat . Czy wiezienie go zmieni ? Może a nie musi . Od niego to wszystko zależy . Mnie nie zmieniło wogole na zle tylko doceniam każdy dzień i uwierz mi ze zachowuje się w życiu lepiej jak nie jeden baran który tam nigdy nie trafił . Szczerze powiedziawszy wielu by taki pobyt tam się przydał by zrozumieli ze pewne rzeczy w życiu trzeba doceniać . Także nie pisz bzdur o których nie masz pojęcia . Łatwo oceniać
Co do autorki to sytuacja nie łatwa i nie wiem o jaki kraj chodzi bo Prawo karne wszędzie jest inne . W Europie pewnie czeka go odsiadka bo w Azji było by dożywocie albo kulka w głowę .Chodzi o Europę, a dokładnie o Włochy. Bardzo podnosi mnie to na duchu, że wiele osób na prawdę zmienia się i to na lepsze po odsiedzeniu kary, ważne tylko żeby się w tym momencie się nie załamał. Mogę zadać takie troszkę prywatne pytanie jak długa karę odbywałeś i czego najbardziej tak potrzebowałeś? Czy to było wsparcie drugiej osoby? Teraz jest najgorszy okres, gdyż nie mamy kompletnie ze sobą kontaktu, mam nadzieje ze z czasem będzie nam lepiej
Jeżeli przestępstwo zostało popełnione we Włoszech to odbędzie wyrok tam na miejscu . Pewnie maja coś w kodeksie o warunkowym zwolnieniu także dowiedz się na necie jak to wyglada bo napewno jest taka informacja .
Napewno dostanie możliwość telefonu do Ciebie bo to Zakład Karny musi zapewnić by poinformować rodzine .
Nie wiem jak wyglądają tam sprawy odwiedzin czy paczek bo się nie znam jak to tam wyglada .
Co do wsparcia to jak się kochacie to listy i telefony mu pomogą . Nie słuchaj ludzi którzy Ci piszą ze się zmieni w tyrana bo to nieprawda . Jak będzie chciał to się zmieni a jak nie to nie .
Dużo też zależy od sędziego i jego dobrej woli. Bo może przyłożyć górną karę z widełek.
Justyna2441 napisał/a:Szary80 napisał/a:Ręce opadają jak czyta się takie komentarze . Jesteś chyba młodziutka ze tak to oceniasz . Mam nadzieje ze nie spotka Cię nigdy nic podobnego i nigdy nie mów nigdy
Ja odpowiem na Twoje pytania jeżeli oczywiście mogę bo tez byłem w więzieniu i jako ta druga osoba coś wiem na ten temat . Czy wiezienie go zmieni ? Może a nie musi . Od niego to wszystko zależy . Mnie nie zmieniło wogole na zle tylko doceniam każdy dzień i uwierz mi ze zachowuje się w życiu lepiej jak nie jeden baran który tam nigdy nie trafił . Szczerze powiedziawszy wielu by taki pobyt tam się przydał by zrozumieli ze pewne rzeczy w życiu trzeba doceniać . Także nie pisz bzdur o których nie masz pojęcia . Łatwo oceniać
Co do autorki to sytuacja nie łatwa i nie wiem o jaki kraj chodzi bo Prawo karne wszędzie jest inne . W Europie pewnie czeka go odsiadka bo w Azji było by dożywocie albo kulka w głowę .Chodzi o Europę, a dokładnie o Włochy. Bardzo podnosi mnie to na duchu, że wiele osób na prawdę zmienia się i to na lepsze po odsiedzeniu kary, ważne tylko żeby się w tym momencie się nie załamał. Mogę zadać takie troszkę prywatne pytanie jak długa karę odbywałeś i czego najbardziej tak potrzebowałeś? Czy to było wsparcie drugiej osoby? Teraz jest najgorszy okres, gdyż nie mamy kompletnie ze sobą kontaktu, mam nadzieje ze z czasem będzie nam lepiej
Jeżeli przestępstwo zostało popełnione we Włoszech to odbędzie wyrok tam na miejscu . Pewnie maja coś w kodeksie o warunkowym zwolnieniu także dowiedz się na necie jak to wyglada bo napewno jest taka informacja .
Napewno dostanie możliwość telefonu do Ciebie bo to Zakład Karny musi zapewnić by poinformować rodzine .
Nie wiem jak wyglądają tam sprawy odwiedzin czy paczek bo się nie znam jak to tam wyglada .
Co do wsparcia to jak się kochacie to listy i telefony mu pomogą . Nie słuchaj ludzi którzy Ci piszą ze się zmieni w tyrana bo to nieprawda . Jak będzie chciał to się zmieni a jak nie to nie .
Z widzeniami jest bardzo fajna sprawa tam bo przysługuje mu na start po wyroku , 6 razy w miesiącu po godzinie a jak będzie się starał to mogą mu przyznać dodoatkowe dwie godziny. Gorzej jest z telefonami bo tylko 10 minut raz w tygodniu, na telefony stacjonarne znajdujące się we Włoszech. Chyba ze przez 15 dni nie będzie miał z nikim kontaktu z zewnątrz to wtedy może napisać pismo do dyrektora o prośbę o telefon na numer komórkowy. Najgorzej ze adwokat mówi, że jeszcze z pół roku do nawet 9 miesięcy do sprawy a do tego czasu nie przysługują mu telefony a widzenie mogę dostać tylko za zgoda prokuratora. Listy tez bardzo długa idą, mój z Polski do Włoch szedł 5 dni ale wysłałam jakaś najszybsza opcja tylko, że tam jeszcze długa droga z więzienia do prokuratora, tłumacza później znowu do więzienia i dopiero do niego. O areszt domowy podobno jest tam łatwo gdyż więzienia są bardzo przepełnione i tam ten areszt jest na dużo gorszych zasadach niż u nas w Polsce . Nie będzie miał możliwości pracować, robić zakupach , korzystać z internetu itp Tam ustanawiają takiego opiekuna, dlatego żeby mógł pójść na areszt domowy musze miec meldunek, prace i być całkowicie sprawna fizycznie jak i psychicznie , no i oczywiście nie mogę być osoba karana. Tez nikt inny oprócz osób zameldowanych tam nie może tam przebywać, podobno bardzo często są kontrole nawet o 2 w nocy
Dużo też zależy od sędziego i jego dobrej woli. Bo może przyłożyć górną karę z widełek.
Z tego co orientowała się we Włoszech rządzą pieniądze jeśli chodzi o sprawy , bardzo ważny jest dobór adwokata bo osoby z przeciętnym adwokatem a te z dobrym lub nawet te które maja ich kilku dostają o połowie mniejszy wymiar kary. Plusem dla niego jest, że nigdy nie był karany , a minusem ze przemycał duża ilość, ciężkich narkotyków
15 2019-03-23 11:42:09 Ostatnio edytowany przez czekoladazfigami (2019-03-23 11:45:36)
Jak dla mnie to zwykły bandzior. Sorry zasługuje na przynajmniej 10 lat pierdzenia w pasiak. Jakoś mi go nie szkoda... Dokładnie wiedział co robi.
Jak dla mnie to zwykły bandzior. Sorry zasługuje na przynajmniej 10 lat pierdzenia w pasiak. Jakoś mi go nie szkoda... Dokładnie wiedział co robi.
Ja rozumiem Twoje oburzenie, ale tez nie znasz sytuacji i wszystkich aspektów sprawy, dlaczego w ogole do tego doszło. Każdemu należy się druga szansa i każdy człowiek ma prowo do zmiany, uważam ze kara 10 lat by była wręcz abstrakcja, gdyż po 10 latach na zwolnienie warunkowe niejednokrotnie wychodzą mordercy.
To że wychodzą mordercy to zupełnie inna sprawa. Sorry jak można być z komś takim. Przecież on sam tego nie zrobił i nie wymyślił . Na pewno ma kontakty z innymi bandziorami... Nie boisz się że dostaniesz kosę pod żebra albo że ci potną twarz? Nie wstydzisz się być z kimś takim?
18 2019-03-23 12:48:12 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2019-03-23 12:50:29)
czekoladazfigami napisał/a:Jak dla mnie to zwykły bandzior. Sorry zasługuje na przynajmniej 10 lat pierdzenia w pasiak. Jakoś mi go nie szkoda... Dokładnie wiedział co robi.
Ja rozumiem Twoje oburzenie, ale tez nie znasz sytuacji i wszystkich aspektów sprawy, dlaczego w ogole do tego doszło. Każdemu należy się druga szansa i każdy człowiek ma prowo do zmiany, uważam ze kara 10 lat by była wręcz abstrakcja, gdyż po 10 latach na zwolnienie warunkowe niejednokrotnie wychodzą mordercy.
Ja obstawiam ze jestes mlodziutka Autorko i bardzo idealistycznie patrzysz na swiat i milosc. Prawda jest taka ze ten facet krzywdzil ludzi, skrzywdzil rowniez Ciebie bo skoro jak twierdzisz nie wiedzialas czym sie zajmuje to nie byl z Toba szczery. Teraz chcesz dla kogos takiego przewrocic swoje zycie do gory nogami, wyprowadzic sie do innego kraju, czekac na widzenia. Czy aby na pewno jest tego wart? Wolalabym juz wiedziec ze moj ukochany to bandzior bo mialabym chociaz przekonanie ze chociaz wzgledem mnie byl uczciwy i warto go wspierac w probie odbudowy swego zycia.
Jesli chodzi o motywy, ktore nim kierowaly to zapewne zbieral kase na operacje babci.
A co do strachu o swoje zycie to tez bym go odczuwala bo "koledzy z branzy" ukochanego raczej jego wtopą i utrata towaru zachwyceni nie sa i moga szukac kontaktu z jego najblizszymi aby "wyjasnic" sobie pewne kwestie.
A jak Ty sobie wyobrażasz wypełnienie przez siebie wszystkich warunków tego aresztu domowego?
Bo jakoś nie wierzę, żebyś od kopa dostała meldunek we Włoszech.
Zastanów się nad tym. Dłużej go nie będziesz miała niż w tym momencie go masz. Moim zdaniem nie warto.
20 2019-03-23 13:24:27 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-23 13:26:30)
Zgadzam się z loką że nierealne będzie ściągnięcie go do aresztu domowego we Włoszech. Tez nwm co to zmienia że nie znamy całej sytuacji od podszewki. Przemycal dragi to przemycal dragi i punkt. O ile nie został do tego zmuszony szantazem albo o ile mu tych narkotyków nie podrzucono bez jego wiedzy to nie wiem jakie mogą być inne okoliczności łagodzące.
Po 2 autorko znasz włoski ? Z czego będziesz żyć, gdzie mieszkać?
Powiem szczerze , chciaz się tego wstydzę. Domyslalam się w jakim celu jest ten wyjazd. Nie oszukiwał mnie , po prostu jego zapewnienia tak na mnie wpłynęły, ze postanowiłam już się z nim nie kłócić i wspierać go w jego decyzji. Wiem, że zrobił to dla nas, dla jakiejś lepszej przyszłości. Jednak złe towarzystwo i szybkie pieniądze mogą zasklepić człowieka. Strachu o swoje życie nie odczuwam pod tym kątem to nie jest amerykański film o mafii. Jego znajomi i moi bardzo nas wspierają. Zreszta moi rodzice tez w pewnym stopniu zaakceptowali moja decyzje i pomagają mi finansowo bo do tej pory ja się kształciłam a mój partner zarabiał na nasze utrzymanie. Do tego momentu to on wszystko poświęcał dla nas teraz role się odwrócą. Po prostu potrzebuje porozmawiać z kimś kto był lub jest w podobnej sytuacji, gdyż na szczęście w życiu moich przyjaciółek nigdy nie miała miejsca taka sytuacja.
No tylko współczuć, że misiowi i jego dziuni interes życia nie wyszedł...
Dziewczyno, Ty chyba nie masz świadomości w jakie goowno się pakujesz. Teraz kiedy Twój chłopak został zatrzymany jest względnie bezpieczny, atrakcje to mogą was czekać po jego odsiadce. A kto wie, czy nie wcześniej, jeśli się tam pojawisz. On ma dług za towar, który przepadł.
To nie jest przestępstwo, gdzie odsiedzisz, wychodzisz i żyjesz normalnie. To środowisko z którego bardzo trudno wyjść.
Pomyśl o swoim bezpieczeństwie.
Ona się filmów Vegi naoglądała :d.
26 2019-03-23 13:37:09 Ostatnio edytowany przez Justyna2441 (2019-03-23 13:41:40)
Po 2 autorko znasz włoski ? Z czego będziesz żyć, gdzie mieszkać?
Jeśli chodzi o meldunek to przebywając i pracując w innym kraju UE dłużej niż 3 miesiące to muszę się w nim zameldować , wiec z tym nie ma problemu. Jeśli chodzi o prace to już znalazłam nie jest to może praca moich marzeń ale na start na pewno wystarczy, przede wszystkim zależy mi żeby w tej pracy nauczyć się lepiej języka włoskiego. Obecnie w Polsce chodzę na kurs włoskiego plus korepetycje ale wiadomo ze nie daje to takich rezultatów jak używanie języka na codzień bo w inny sposób się nie dogadam. Mam tez pieniądze swoje na start plus rodzice obiecali mi pomoc finansowa wiec z głody na pewno nie umrę . Uważam ze warto, gdyż przez cały związek to on się starał , wszystkie sprawy tak na prawdę były na jego głowie teraz po prostu role się odwrócą. Jedynie martwię się czy nasza relacja nie ulegnie znacznemu pogorszeniu, boje się ze popadnie tam w depresje i nie będzie chciał mojej pomocy.
Ona się filmów Vegi naoglądała :d.
Nie rozumiem chamskich komentarzy z Pani/Pana strony. Szukam osób które znalazły się w podobnej sytuacji . Jeśli nie byl Pan/Pani w podobnej sytuacji i nie ma nic interesującego do przekazania, proszę nie komentować tematu . Nikt do tego nie zmusza
Komentarz mojego męża: "Cóż, jakie czasy taki Abelard i Heloiza... " Padłam ze śmiechu. No i rodzice to też nieźle patologiczni są skoro finasują córci wyjazd do kochasia bandziora... Nie mają na co kasy wydawać?
Zgadzam się z loką że nierealne będzie ściągnięcie go do aresztu domowego we Włoszech. Tez nwm co to zmienia że nie znamy całej sytuacji od podszewki. Przemycal dragi to przemycal dragi i punkt. O ile nie został do tego zmuszony szantazem albo o ile mu tych narkotyków nie podrzucono bez jego wiedzy to nie wiem jakie mogą być inne okoliczności łagodzące.
Okoliczności łagodzące to przyznanie się do winy oraz fakt, że wcześniej nigdy nie był karany. A areszt domowy dużo zmienia, co prawda będzie uwięziony w domu bez kontaktu z nikim oprócz osoba zameldowana pod tym adresem, czyli w tym przypadku mną . Jednak sam fakt ze jest to już dom a nie wiezienie robi ogromna różnice
30 2019-03-23 13:51:02 Ostatnio edytowany przez Justyna2441 (2019-03-23 13:52:17)
Komentarz mojego męża: "Cóż, jakie czasy taki Abelard i Heloiza... " Padłam ze śmiechu. No i rodzice to też nieźle patologiczni są skoro finasują córci wyjazd do kochasia bandziora... Nie mają na co kasy wydawać?
Nie rozumiem jak można obrażać osób których się nie zna , ale mniejsza o tym. Proszę uwierzyć że nie każdy kto odsiedział karę więzienia jest kryminalista wiele osób odbywało wyrok przez głupie błędy lub fałszywe oskarżenia. Nawet jeśli człowiek otrzyma słuszna karę za dane przestępstwo to po wyjściu z więzienia jeśli chce się zmienić , żałuje tego. Pani zdaniem nie należy mu się druga szansa? Czy już na starcie ma być oceniany i piętnowany przez społeczeństwo? Ja nie mowie tu o zabójcach gwałcicielach czy kierownikach grup przestępczych, tylko o osobach które kiedyś w życiu popełniły błąd i poniosły za niego karę
31 2019-03-23 13:54:21 Ostatnio edytowany przez czekoladazfigami (2019-03-23 13:57:08)
Przemyt narkotyków to nie jest głupi błąd tylko świadome działanie za które należy się kilka - kilkanaście lat w więzieniu. Co ty sobie myślisz, że ludzie ci będą współczuć i głaskać po głowie, jaks ty biedna bo misiowi się nie udało... Nie wiem jak złym trzeba być człowiekiem żeby bronić przemytnika narkotyków. Jesteście siebie z misiem warci.
A areszt domowy dużo zmienia, co prawda będzie uwięziony w domu bez kontaktu z nikim oprócz osoba zameldowana pod tym adresem, czyli w tym przypadku mną . Jednak sam fakt ze jest to już dom a nie wiezienie robi ogromna różnice
A masz już tam się gdzie zameldować, czy liczysz na to, że Włosi czerwony dywan przed Tobą rozłożyli i będziesz mogła przebierać w propozycjach? A drugie pytanie - a zdajesz sobie sprawę, że na areszt domowy musi wyrazić zgodę właściciel mieszkania? Rozumiem, że masz to już obgadane lub też Ty kupujesz to mieszkanie, w którym będziecie razem mieszkać
Pietruszka, no co ma się nie zgodzić. Stały lokator mu się trafia z ochroną w pakiecie.
34 2019-03-23 14:26:59 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-23 14:28:32)
jjbp napisał/a:Zgadzam się z loką że nierealne będzie ściągnięcie go do aresztu domowego we Włoszech. Tez nwm co to zmienia że nie znamy całej sytuacji od podszewki. Przemycal dragi to przemycal dragi i punkt. O ile nie został do tego zmuszony szantazem albo o ile mu tych narkotyków nie podrzucono bez jego wiedzy to nie wiem jakie mogą być inne okoliczności łagodzące.
Okoliczności łagodzące to przyznanie się do winy oraz fakt, że wcześniej nigdy nie był karany. A areszt domowy dużo zmienia, co prawda będzie uwięziony w domu bez kontaktu z nikim oprócz osoba zameldowana pod tym adresem, czyli w tym przypadku mną . Jednak sam fakt ze jest to już dom a nie wiezienie robi ogromna różnice
Justyna ja mówię o okolicznościach łagodzących w Twoich oczach a nie w oczach sądu.
Natomiast to co wyżej mówiłaś o obowiązku meldunku po 3 miesiącach to nie jest to takie proste jak się wydaje.
Nawet jeśli człowiek otrzyma słuszna karę za dane przestępstwo to po wyjściu z więzienia jeśli chce się zmienić , żałuje tego. Pani zdaniem nie należy mu się druga szansa? Czy już na starcie ma być oceniany i piętnowany przez społeczeństwo?
moim zdaniem zależy to od różnych rzeczy, m.in. jaki był rodzaj przestępstwa - nieumyślne/umyślne, tu mamy przewóz znacznej ilości substancji niedozwolonych czyli działanie raczej umyślne. Czy dowody są niezbite, czy też istnieje możliwość że ukarany został człowiek nie będący sprawcą (to raczej rola adwokata). Czy przestępstwo zostało dokonane samodzielnie, czy też sprawca uczestniczył w zorganizowanej grupie. Jakie są inne czyny wyrządzone przez grupę, jeśli np. są to sprawy gospodarcze, zniszczenie mienia o znacznej wartości, przewóz innych substancji niedozwolonych - wtedy widzę umiarkowane ryzyko. Jeśli są to czyny polegające na bezwzględnej przemocy wobec innych ludzi, wtedy widzę duże ryzyko także dla partnerki przestępcy. Wziąłbym też pod uwagę zachowanie partnera podczas związku, jeszcze przed ukaraniem, oraz podczas uwięzienia - czy dba o dobre relacje z partnerką, czy też np. wymusza groźbą albo szantażem dalsze pozostawanie w związku.
Przemyt narkotyków to nie jest głupi błąd tylko świadome działanie za które należy się kilka - kilkanaście lat w więzieniu. Co ty sobie myślisz, że ludzie ci będą współczuć i głaskać po głowie, jaks ty biedna bo misiowi się nie udało... Nie wiem jak złym trzeba być człowiekiem żeby bronić przemytnika narkotyków. Jesteście siebie z misiem warci.
Ja nikogo nie proszę o głaskanie mnie po głowie czy o wyrazy współczucia. Mój post był z myślą poznania osób, gdzie ktoś z rodziny bądź parter został aresztowany . Dowiedzieć się jak oni sobie z tym radzą i co im pomaga się z tym uporać.
Justyna2441 napisał/a:A areszt domowy dużo zmienia, co prawda będzie uwięziony w domu bez kontaktu z nikim oprócz osoba zameldowana pod tym adresem, czyli w tym przypadku mną . Jednak sam fakt ze jest to już dom a nie wiezienie robi ogromna różnice
A masz już tam się gdzie zameldować, czy liczysz na to, że Włosi czerwony dywan przed Tobą rozłożyli i będziesz mogła przebierać w propozycjach? A drugie pytanie - a zdajesz sobie sprawę, że na areszt domowy musi wyrazić zgodę właściciel mieszkania? Rozumiem, że masz to już obgadane lub też Ty kupujesz to mieszkanie, w którym będziecie razem mieszkać
Po co ta ironia? Tak mam już mieszkanie będę wynajmować od cioci mojej koleżanki.
Chyba logiczne, że nie jadę tam w ciemno.
38 2019-03-23 16:15:11 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-23 16:49:12)
Justyna pamiętam jak przez mgle że był kiedyś wątek "kto ma męża bądź partnera w zakładzie karnym" czy jakoś tak. Może odkop go sobie i zobacz co tam dziewczyny pisały, może to Ci pomoże w tej sytuacji?
...
Poza tym Justyna nie wiem czy wiesz ale o areszt domowy we Włoszech można starać się jeśli kara nie przekracza 3 lat z tego co wiem. To może być dla Ciebie kluczową informacja. Ponadto o takową formę kary nie mogą ubiegać się skazani za czyn o dużej szkodliwości społecznej a wszystko z narkotykami się do tego zalicza niestety.
Chodzi o Europę, a dokładnie o Włochy.
Tak jakoś mi umknęło... a ten ukochany to kto? Lokalny Włoch? Polak? Albańczyk? Imigrant z Syrii?
Taki np.: Włoski millenials który chciał łatwo dorobić to się może sparzy, jak posiedzi, i nie będzie recydywy. Albo inaczej... co będzie za te 3 lata? On wyjdzie: będzie bez kasy, bez perspektyw na dobrze płatną prace, ... więc co zrobi? Wróci do szmuglowania narkotyków albo innej dilerki. Jak już go policja ma na radarze to, prędzej czy później, znowu wpadnie. Wtedy to już nie będą 3 lata, czy tam 1 rok + dozór w domciu.
Justyna2441 napisał/a:Nawet jeśli człowiek otrzyma słuszna karę za dane przestępstwo to po wyjściu z więzienia jeśli chce się zmienić , żałuje tego. Pani zdaniem nie należy mu się druga szansa? Czy już na starcie ma być oceniany i piętnowany przez społeczeństwo?
moim zdaniem zależy to od różnych rzeczy, m.in. jaki był rodzaj przestępstwa - nieumyślne/umyślne, tu mamy przewóz znacznej ilości substancji niedozwolonych czyli działanie raczej umyślne. Czy dowody są niezbite, czy też istnieje możliwość że ukarany został człowiek nie będący sprawcą (to raczej rola adwokata). Czy przestępstwo zostało dokonane samodzielnie, czy też sprawca uczestniczył w zorganizowanej grupie. Jakie są inne czyny wyrządzone przez grupę, jeśli np. są to sprawy gospodarcze, zniszczenie mienia o znacznej wartości, przewóz innych substancji niedozwolonych - wtedy widzę umiarkowane ryzyko. Jeśli są to czyny polegające na bezwzględnej przemocy wobec innych ludzi, wtedy widzę duże ryzyko także dla partnerki przestępcy. Wziąłbym też pod uwagę zachowanie partnera podczas związku, jeszcze przed ukaraniem, oraz podczas uwięzienia - czy dba o dobre relacje z partnerką, czy też np. wymusza groźbą albo szantażem dalsze pozostawanie w związku.
Relacje przed jego aresztowaniem były bardzo dobre, dlatego po krótkim czasie bo po 2 miesięcy związku zamieszkaliśmy razem. Bardzo mnie szanował, dbał o mnie i starał się o nasz relacje. Koleżanki nawet moje pytały się jak ja sobie go tak ustawiłam, a jego koledzy żartowali z niego ze straszny pantofel. Boje się jedynie o relacje nasze jak będzie on odsiadywał wyrok, czy bardzo się zmieni. Jak wpłynie to na jego psychikę i oczywiście czy będzie chciał mojej pomocy.
Relacje przed jego aresztowaniem były bardzo dobre, dlatego po krótkim czasie bo po 2 miesięcy związku zamieszkaliśmy razem. Bardzo mnie szanował, dbał o mnie i starał się o nasz relacje. Koleżanki nawet moje pytały się jak ja sobie go tak ustawiłam, a jego koledzy żartowali z niego ze straszny pantofel. Boje się jedynie o relacje nasze jak będzie on odsiadywał wyrok, czy bardzo się zmieni. Jak wpłynie to na jego psychikę i oczywiście czy będzie chciał mojej pomocy.
Nie znalazłem informacji, jak długo jesteście już razem. Początkowe zachowanie niestety w dalszej przyszłości może ulegać pogorszeniu, ale będziesz to widzieć wraz z upływem czasu.
42 2019-03-23 16:48:18 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-23 16:53:10)
Myślę że w tej kwestii ważna sprawa jest co chłopak planuje po odsiadce. Ma jakieś perspektywy, wykształcenie, doświadczenie, zna języki? Cokolwiek co mogłoby przekonać pracodawcę aby zatrudnic go mimo pobytu w więzieniu? Uważam, że martwiąc się o Wasza przyszłość jest to jedna z kluczowych kwestii.
43 2019-03-23 17:52:13 Ostatnio edytowany przez szeptem (2019-03-23 17:54:40)
Ja znam / znałam osoby w podobnych sutuacjach - na szczęście dziewczyny okazały się na tyle rozsądne, że zakończyły swoje związki z bandziorami i zupełnie się od nich poodcinały. Jedna z nich była nachodzona przez kumpli lubego z żadaniem zwrotu jego długów, była straszona itd. Też szło o narkotyki. Ona popadła w poważną nerwicę i podupadła bardzo na zdrowiu przez to wszystko, do dzis się leczy.
Autorko wątku, myśl o sobie i swojej przyszłości i nie pakuj się w jeszcze większe bagno.
44 2019-03-23 19:34:24 Ostatnio edytowany przez Justyna2441 (2019-03-23 19:39:48)
Justyna pamiętam jak przez mgle że był kiedyś wątek "kto ma męża bądź partnera w zakładzie karnym" czy jakoś tak. Może odkop go sobie i zobacz co tam dziewczyny pisały, może to Ci pomoże w tej sytuacji?
...
Poza tym Justyna nie wiem czy wiesz ale o areszt domowy we Włoszech można starać się jeśli kara nie przekracza 3 lat z tego co wiem. To może być dla Ciebie kluczową informacja. Ponadto o takową formę kary nie mogą ubiegać się skazani za czyn o dużej szkodliwości społecznej a wszystko z narkotykami się do tego zalicza niestety.
Widziałam że były podobne wątki tylko już bardzo dawno temu wiec wątpię żeby ktoś w tym momencie do tego zaglądał. A skąd masz takie informacje ze kara nie może przekroczyć 3 lat? Z tego co ja się orientuje to areszt domowy nie zależy od kary która się na start dostało tylko od czasu ile zostało do jej końca a z tego co mi przekazano to 18 lub 24 miesiące do końca wyroku czyli załóżmy, ze wymierza mu karę 4 lat więźnienia , już po skróceniu na apelacji to wtedy po 2 lub 2,5 roku może wyjść na areszt domowy . Plus każde 6 miesięcy grzecznie przesiedziane skraca mu karę o 2 bądź 3 miesiące.
45 2019-03-23 19:39:06 Ostatnio edytowany przez Justyna2441 (2019-03-23 19:40:40)
Justyna2441 napisał/a:Chodzi o Europę, a dokładnie o Włochy.
Tak jakoś mi umknęło... a ten ukochany to kto? Lokalny Włoch? Polak? Albańczyk? Imigrant z Syrii?
Taki np.: Włoski millenials który chciał łatwo dorobić to się może sparzy, jak posiedzi, i nie będzie recydywy. Albo inaczej... co będzie za te 3 lata? On wyjdzie: będzie bez kasy, bez perspektyw na dobrze płatną prace, ... więc co zrobi? Wróci do szmuglowania narkotyków albo innej dilerki. Jak już go policja ma na radarze to, prędzej czy później, znowu wpadnie. Wtedy to już nie będą 3 lata, czy tam 1 rok + dozór w domciu.
Jest Polakiem. Zdaje sobie doskonale z tego sprawę, że gdyby po odbyciu wyroku wrócił do tego i został skazany ponownie to kara mogłaby być nawet 3 razy większa od tej poprzedniej i nie było by szansy na żadne złagodzenia. Zrobię wszystko, by już do tego nie wrócił , zreszta uważam że po tak surowej nauczcce jaka dostanie nie będzie nawet myślał o powrocie do tego typu rzeczy. O prace zaraz po powrocie się nie boje , nawet ze względu na to że moi rodzice prowadzą firmę i nawet tam mógłby się zatrudnić. Zreszta nie ma wykształcenia takiego, które pozwoliło by mu pracować w zawodzie gdzie niekaralność jest obowiązkowo.
46 2019-03-23 19:42:46 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-23 19:50:01)
jjbp napisał/a:Justyna pamiętam jak przez mgle że był kiedyś wątek "kto ma męża bądź partnera w zakładzie karnym" czy jakoś tak. Może odkop go sobie i zobacz co tam dziewczyny pisały, może to Ci pomoże w tej sytuacji?
...
Poza tym Justyna nie wiem czy wiesz ale o areszt domowy we Włoszech można starać się jeśli kara nie przekracza 3 lat z tego co wiem. To może być dla Ciebie kluczową informacja. Ponadto o takową formę kary nie mogą ubiegać się skazani za czyn o dużej szkodliwości społecznej a wszystko z narkotykami się do tego zalicza niestety.Widziałam że były podobne wątki tylko już bardzo dawno temu wiec wątpię żeby ktoś w tym momencie do tego zaglądał. A skąd masz takie informacje ze kara nie może przekroczyć 3 lat? Z tego co ja się orientuje to areszt domowy nie zależy od kary która się na start dostało tylko od czasu ile zostało do jej końca a z tego co mi przekazano to 18 lub 24 miesiące do końca wyroku czyli załóżmy, ze wymierza mu karę 4 lat więźnienia , już po skróceniu na apelacji to wtedy po 2 lub 2,5 roku może wyjść na areszt domowy . Plus każde 6 miesięcy grzecznie przesiedziane skraca mu karę o 2 bądź 3 miesiące.
Skąd mam info - pogrzebalam trochę na włoskich forach prawniczych. Było parę wytycznych kiedy można się ubiegać o areszt domowy. Sporo było tego o dużej szkodliwości społecznej więc to tylko taki tip z mojej strony ze może warto sprawdzić
Justyna2441 napisał/a:jjbp napisał/a:Justyna pamiętam jak przez mgle że był kiedyś wątek "kto ma męża bądź partnera w zakładzie karnym" czy jakoś tak. Może odkop go sobie i zobacz co tam dziewczyny pisały, może to Ci pomoże w tej sytuacji?
...
Poza tym Justyna nie wiem czy wiesz ale o areszt domowy we Włoszech można starać się jeśli kara nie przekracza 3 lat z tego co wiem. To może być dla Ciebie kluczową informacja. Ponadto o takową formę kary nie mogą ubiegać się skazani za czyn o dużej szkodliwości społecznej a wszystko z narkotykami się do tego zalicza niestety.Widziałam że były podobne wątki tylko już bardzo dawno temu wiec wątpię żeby ktoś w tym momencie do tego zaglądał. A skąd masz takie informacje ze kara nie może przekroczyć 3 lat? Z tego co ja się orientuje to areszt domowy nie zależy od kary która się na start dostało tylko od czasu ile zostało do jej końca a z tego co mi przekazano to 18 lub 24 miesiące do końca wyroku czyli załóżmy, ze wymierza mu karę 4 lat więźnienia , już po skróceniu na apelacji to wtedy po 2 lub 2,5 roku może wyjść na areszt domowy . Plus każde 6 miesięcy grzecznie przesiedziane skraca mu karę o 2 bądź 3 miesiące.
Skąd mam info - pogrzebalam trochę na włoskich forach prawniczych. Było parę wytycznych kiedy można się ubiegać o areszt domowy. Sporo było tego o dużej szkodliwości społecznej więc to tylko taki tip z mojej strony ze może warto sprawdzić
Dokładnie to sprawdziłam jeszcze raz bo przyznam szczerze ze troszkę się zestresowałam ze adwokat wprowadza mnie w błąd i na każdej włoskiej stronie było napisane dokładnie tak: O zatrzymanie w domu mogą wystąpić osoby skazane, które muszą odbyć karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą czterech lat, nawet jeśli jest to pozostałość po większej karie.
Wiec każdy może się starac o areszt domowy tylko ze jego kara do końca wyroku nie może przekroczyć 4 lat, wiec troszkę się uspokoiłam . Jest tez tak kilka podounktow kiedy nie moja jeśli ktoś już raz taka karę odbywał i nie stosował się do jej warunków, jeśli chodzi o terroryzm i jeszcze jeden podpunkt był.
ja bym dała dożywocie za prymitywne dowcipy.. Chociaż jak był ślub kościelny, to jakby dożywocie jest-pozostaje się śmiać..
ja bym dała dożywocie za prymitywne dowcipy.. Chociaż jak był ślub kościelny, to jakby dożywocie jest-pozostaje się śmiać..
Za bardzo nie rozumiem co Pani ma na myśli w swoim komentarzu? O jakim dowcipie jest w nim mowa?
Już widzę jak rodzice zatrudniają w firmie zięcia kryminalistę. Super wizytówka dla firmy i rodziny. Na pewno przyciągnie klientów.
51 2019-03-23 21:48:41 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-03-23 21:51:01)
Ela210 napisał/a:ja bym dała dożywocie za prymitywne dowcipy.. Chociaż jak był ślub kościelny, to jakby dożywocie jest-pozostaje się śmiać..
Za bardzo nie rozumiem co Pani ma na myśli w swoim komentarzu? O jakim dowcipie jest w nim mowa?
Czekoladyzfigami i jej męża-- nie do Ciebie to było. ale nieważne.:)
W życiu są różne sytuacje- to nie tak, że zawsze innych spotykają więzienia, a nas to ominie. Takie myślenie to głupota.
Chłopak zawinił- będzie musiał ponieść karę.
Nastaw się na to- że być może całą odbędzie w więzieniu. Masz też nauczkę, że jeśli miałaś opory przed tym- trzeba było słuchać siebie.
Chcesz z nim być- może to was scementuje jako parę. Ale zastanawiasz się jak wpłynie na niego więzienie- myślę, że może powinnaś głównie zastanawiać się nad tym, jak ma wyglądać wasze życie i jakie jest jego myślenie w tej sprawie.
Handel narkotykami to czyn moralnie zły- nie tylko chciwość-może dobrze, że poniesie karę? Pytanie co dalej?
A co Ci czekoladozigą do tego kto co robi z własną firmą? Ciebie na dyrektora PR jej rodzice zatrudnili?
Już widzę jak rodzice zatrudniają w firmie zięcia kryminalistę. Super wizytówka dla firmy i rodziny. Na pewno przyciągnie klientów.
Rodzice moi wiedza, a inni ludzie czemu maja niby wiedzieć? Bo nie rozumiem. Będzie mówił „ Dzień dobry, siedziałem w więzieniu w czym pomóc?” Czy będzie miał to wytatuowane na czole
Już widzę jak rodzice zatrudniają w firmie zięcia kryminalistę. Super wizytówka dla firmy i rodziny. Na pewno przyciągnie klientów.
Rodzice moi wiedza, a inni ludzie czemu maja niby wiedzieć? Bo nie rozumiem. Będzie mówił „ Dzień dobry, siedziałem w więzieniu w czym pomóc?” Czy będzie miał to wytatuowane na czole
Już widzę jak rodzice zatrudniają w firmie zięcia kryminalistę. Super wizytówka dla firmy i rodziny. Na pewno przyciągnie klientów.
Rodzice moi wiedza, a inni ludzie czemu maja niby wiedzieć? Bo nie rozumiem. Będzie mówił „ Dzień dobry, siedziałem w więzieniu w czym pomóc?” Czy będzie miał to wytatuowane na czole
Nawet jak nie wiedzą to się dowoedzą. Plotki szybciutko się rozchodzą, a w dobie fb i sm. Wystarczy, że sąsiadka coś napisze i lawina pojdzie w ruch. A ktoś cos napisze albo powie, to pewne jak Boże Narodzenie w Grudniu.
Już widzę jak rodzice zatrudniają w firmie zięcia kryminalistę. Super wizytówka dla firmy i rodziny. Na pewno przyciągnie klientów.
Rodzice moi wiedza, a inni ludzie czemu maja niby wiedzieć? Bo nie rozumiem. Będzie mówił „ Dzień dobry, siedziałem w więzieniu w czym pomóc?” Czy będzie miał to wytatuowane na czole
Justyna2441 napisał/a:Ela210 napisał/a:ja bym dała dożywocie za prymitywne dowcipy.. Chociaż jak był ślub kościelny, to jakby dożywocie jest-pozostaje się śmiać..
Za bardzo nie rozumiem co Pani ma na myśli w swoim komentarzu? O jakim dowcipie jest w nim mowa?
Czekoladyzfigami i jej męża-- nie do Ciebie to było. ale nieważne.:)
W życiu są różne sytuacje- to nie tak, że zawsze innych spotykają więzienia, a nas to ominie. Takie myślenie to głupota.
Chłopak zawinił- będzie musiał ponieść karę.
Nastaw się na to- że być może całą odbędzie w więzieniu. Masz też nauczkę, że jeśli miałaś opory przed tym- trzeba było słuchać siebie.
Chcesz z nim być- może to was scementuje jako parę. Ale zastanawiasz się jak wpłynie na niego więzienie- myślę, że może powinnaś głównie zastanawiać się nad tym, jak ma wyglądać wasze życie i jakie jest jego myślenie w tej sprawie.
Handel narkotykami to czyn moralnie zły- nie tylko chciwość-może dobrze, że poniesie karę? Pytanie co dalej?A co Ci czekoladozigą do tego kto co robi z własną firmą? Ciebie na dyrektora PR jej rodzice zatrudnili?
Z tym dowcipem to się zgodzę, właśnie nie wiedziałam do kogo to było kierowane. Tak wiem, że za ten czyn będzie musiał ponieść konsekwencje , żałuje, że bardziej nie zeragowalam ale czasu nie cofnę teraz tylko trzeba myśleć co będzie dalej. Od samego początku bardzo się nastawiłam na areszt domowy, gdyż adwokaci jego zapewniają ze jeśli spełnimy podane warunki, sady bardzo często wypuszczają na areszty domowe gdyż nie chcą utrzymaywac więźniów nie to co w Polsce najlepiej jakby więzień do ostatniego dnia wyroku spędził karę w więzieniu. W szczególności że dla nich jest on obcokrajowcem i tez nikim ważnym w takim środowisku, bo wiadomo że jeśli ktoś przemyca nie jest wysoko postawiony w danym towarzystwie. Plus to że jest to jego pierwsza styczność z przestępstwem, nigdy wcześniej nie był karany. Muszę żyć jakaś nadzieje bo do sprawy na pewno minie jeszcze z 6-9 miesięcy wiec to daje mi sile żeby normalnie funkcjonować.
Nawet jak nie wiedzą to się dowoedzą. Plotki szybciutko się rozchodzą, a w dobie fb i sm. Wystarczy, że sąsiadka coś napisze i lawina pojdzie w ruch. A ktoś cos napisze albo powie, to pewne jak Boże Narodzenie w Grudniu.
To całe szczęście, że Pani nie jest moja sąsiadka, bo w takim wypadku pewnie już pół miasta by już wiedziało. Myśle, że ludzie maja ważniejsze sprawy na głowie niż zajmowanie się cudzym życiem i plotkowaniem o tym na fb. Osobiście gdyby to mój sąsiad byłby zatrzymany, za bardzo by mnie to nie obchodziło chyba żebym była w bliskich relacjach z nimi to wtedy postarałabym się pomóc na tyle ile bym mogła. Proszę nie mierzyć wszystkich swoją miara, większość ludzi ma daleko w powazaniu co robi i gdzie przebywa inna osoba. No chyba, że jest się wścibska i nie posiadająca własnych problemów baba to wtedy to już inna kwestia
adwokaci jego zapewniają
A ile im płacicie?
Justyna2441 napisał/a:adwokaci jego zapewniają
A ile im płacicie?
Jedna kancelaria 10 tys euro , druga 15 tys euro wiec sumy na prawdę są spore szczególnie na polskie zarobki
santapietruszka napisał/a:Justyna2441 napisał/a:adwokaci jego zapewniają
A ile im płacicie?
Jedna kancelaria 10 tys euro , druga 15 tys euro wiec sumy na prawdę są spore szczególnie na polskie zarobki
A no to nic dziwnego. Też bym zapewniała za taką kasę.
Justyna2441 napisał/a:santapietruszka napisał/a:A ile im płacicie?
Jedna kancelaria 10 tys euro , druga 15 tys euro wiec sumy na prawdę są spore szczególnie na polskie zarobki
A no to nic dziwnego. Też bym zapewniała za taką kasę.
Takie sumy tam są normalne, przeciętny adwokat chce około 6-8 tysięcy, a jeśli sprawa ma zająć się dobra kancelaria, która ma jakieś znajomosci i zna się na tym co robi to trzeba się wykosztować. Myśle ze adwokat nie mógłby mi mówić rzeczy, nierealnych bardziej powinien nastawiać mnie na gorsze niż na lepsze? Chyba ze ja się mylę, nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z adwokatami, sądami, prokuratorami wiec dla mnie to wszystko jest nowe wiec jeśli ma Pani jakieś przesłanki do tego że adwokat specjalnie dla pieniędzy może mnie tak zapewniać to bardzo bym była wdzięczna gdyby Pani udzieliła mi więcej informacji
Mnie by obchodziło czy mój sąsiad jest bandziorem. Ale każdy ma swoje standardy w zyciu. Typowa anomia.
macie kasę na to, żeby wybulić kilkanaście tysięcy euro na adwokatów, a nie mieliście na tyle kasy na wspólne życie, że Twój facet przemycał narkotyki?
F*ck logic.
jak rodzice Twoi płacą na adwokata to nie mogli wcześniej dołożyć córeczce, żeby nie musiała mieć faceta kryminalisty?
Ela210 napisał/a:Justyna2441 napisał/a:Za bardzo nie rozumiem co Pani ma na myśli w swoim komentarzu? O jakim dowcipie jest w nim mowa?
Czekoladyzfigami i jej męża-- nie do Ciebie to było. ale nieważne.:)
W życiu są różne sytuacje- to nie tak, że zawsze innych spotykają więzienia, a nas to ominie. Takie myślenie to głupota.
Chłopak zawinił- będzie musiał ponieść karę.
Nastaw się na to- że być może całą odbędzie w więzieniu. Masz też nauczkę, że jeśli miałaś opory przed tym- trzeba było słuchać siebie.
Chcesz z nim być- może to was scementuje jako parę. Ale zastanawiasz się jak wpłynie na niego więzienie- myślę, że może powinnaś głównie zastanawiać się nad tym, jak ma wyglądać wasze życie i jakie jest jego myślenie w tej sprawie.
Handel narkotykami to czyn moralnie zły- nie tylko chciwość-może dobrze, że poniesie karę? Pytanie co dalej?A co Ci czekoladozigą do tego kto co robi z własną firmą? Ciebie na dyrektora PR jej rodzice zatrudnili?
Z tym dowcipem to się zgodzę, właśnie nie wiedziałam do kogo to było kierowane. Tak wiem, że za ten czyn będzie musiał ponieść konsekwencje , żałuje, że bardziej nie zeragowalam ale czasu nie cofnę teraz tylko trzeba myśleć co będzie dalej. Od samego początku bardzo się nastawiłam na areszt domowy, gdyż adwokaci jego zapewniają ze jeśli spełnimy podane warunki, sady bardzo często wypuszczają na areszty domowe gdyż nie chcą utrzymaywac więźniów nie to co w Polsce najlepiej jakby więzień do ostatniego dnia wyroku spędził karę w więzieniu. W szczególności że dla nich jest on obcokrajowcem i tez nikim ważnym w takim środowisku, bo wiadomo że jeśli ktoś przemyca nie jest wysoko postawiony w danym towarzystwie. Plus to że jest to jego pierwsza styczność z przestępstwem, nigdy wcześniej nie był karany. Muszę żyć jakaś nadzieje bo do sprawy na pewno minie jeszcze z 6-9 miesięcy wiec to daje mi sile żeby normalnie funkcjonować.
W Polsce pakują do więzienia za drobne przestępstwa a większe zamiatają pod dywan tak dla wyrównania statystyk w społeczeństwo milczało . W innych krajach europejskich jest odwrotnie i chwała im za to . Ja nie wiem czy jest sens wydawania takiej sumy na adwokata bo niewiele to pomoże . Powie to samo co jest przygotowane w papierach jak dojdzie do wyroku czyli :
- niekarany
- pierwsze przestępstwo
-młody wiek
I takie tam a tym będzie się sugerował adwokat za wasze pieniądze no chyba ze ma znajomosci to chwała mu za to .
Przemyt narkotyków to ciężkie przewinienie i raczej bez małego wyroku się nie obejdzie . Na łaskę ze strony Sędziego niech nie liczy bo za takie przestępstwo kara się bez żadnych ogródek . Musisz poczekać bo może ten adwokat znajdzie jakieś luki w Prawie i ugra mniejszy wyrok .