Kate888 napisał/a:Wreszcie ktoś nam współczuje . Szarpiemy się już parę lat .
Z Twojego opisu nie wynika, żeby ten facet się jakoś szczególnie szarpał
To przeczytaj dokładnie jeszcze raz.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ma dziewczynę a dzwoni do mnie
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kate888 napisał/a:Wreszcie ktoś nam współczuje . Szarpiemy się już parę lat .
Z Twojego opisu nie wynika, żeby ten facet się jakoś szczególnie szarpał
To przeczytaj dokładnie jeszcze raz.
Kate888 napisał/a:IsaBella77 napisał/a:To pamiętaj.
Ale nie udawaj, że po pierwsze - tego kontaktu nie chcesz, a po drugie - że jesteś oburzona jego zachowaniem i że takie postępowanie potępiasz.Odpowiadam - jestem oburzona jego zachowaniem[...]
Przestań już udawać
Umiesz czytac ze zrozumieniem ?
SonyXperia napisał/a:Kate888 napisał/a:Odpowiadam - jestem oburzona jego zachowaniem[...]
Przestań już udawać
Umiesz czytac ze zrozumieniem ?
Tak. Oburzenie zachowaniem wyklucza jego akceptację. I tu mi nie gra. Furtka mimo oburzenia jest otwarta... A wiec pytam, czy to oby na pewno to oburzenie, o które Ci chodzi.
santapietruszka napisał/a:Kate888 napisał/a:Wreszcie ktoś nam współczuje . Szarpiemy się już parę lat .
Z Twojego opisu nie wynika, żeby ten facet się jakoś szczególnie szarpał
To przeczytaj dokładnie jeszcze raz.
Nie muszę. On się nie szarpie, nie dasz mu seksu, to zaraz znowu nie będzie pisał Znajdzie sobie kogoś innego
Jakby tego chciał to bylibyście w związku już dawno, jeszcze zanim poznał tą dziewczynę, z którą teraz jest.
Swoją drogą, pisałaś już tu na forum o nim chyba. Nie był po drodze żonaty?
paslawek napisał/a:Obydwoje macie stalowe nerwy - czad.
No i te dwa światy ehhhh.Wreszcie ktoś nam współczuje . Szarpiemy się już parę lat .
Jak był w zeszłym tygodniu , powiedział , że tu i tu by chciał , że mu szkoda jej zostawic i ze mną też chciałby mieć kontakt ,pomyślałam - a może jednak , waha się . A tu nagle wypalil jak z procy - po kilku dniach - o wspaniałym związku pełnym prawdy i zaufania i o tworzeniu rodziny . No ja nie mogę ....
Kate czeka Ciebie jeszcze tekst od niego o tym że kocha was obydwie i jest zagubiony itp itd.
Naprawdę poblokuj gości wszędzie gdzie się da i nie czekaj na jego decyzje bo to pacan pretensjonalny i mało oryginalny w dodatku moim zdaniem.
Kate888 napisał/a:santapietruszka napisał/a:Z Twojego opisu nie wynika, żeby ten facet się jakoś szczególnie szarpał
To przeczytaj dokładnie jeszcze raz.
Nie muszę. On się nie szarpie, nie dasz mu seksu, to zaraz znowu nie będzie pisał
Znajdzie sobie kogoś innego
Jakby tego chciał to bylibyście w związku już dawno, jeszcze zanim poznał tą dziewczynę, z którą teraz jest.
Swoją drogą, pisałaś już tu na forum o nim chyba. Nie był po drodze żonaty?
Nie był żonaty . Ja mu nie daję seksu a on pisze...od grudnia.
santapietruszka napisał/a:Kate888 napisał/a:To przeczytaj dokładnie jeszcze raz.
Nie muszę. On się nie szarpie, nie dasz mu seksu, to zaraz znowu nie będzie pisał
Znajdzie sobie kogoś innego
Jakby tego chciał to bylibyście w związku już dawno, jeszcze zanim poznał tą dziewczynę, z którą teraz jest.
Swoją drogą, pisałaś już tu na forum o nim chyba. Nie był po drodze żonaty?
Nie był żonaty . Ja mu nie daję seksu a on pisze...od grudnia.
Ale dopiero teraz mu nie dałaś, jak się spotkaliście. Daj znać, czy pisze dalej...
Kate888 napisał/a:SonyXperia napisał/a:Przestań już udawać
Umiesz czytac ze zrozumieniem ?
Tak. Oburzenie zachowaniem wyklucza jego akceptację. I tu mi nie gra. Furtka mimo oburzenia jest otwarta... A wiec pytam, czy to oby na pewno to oburzenie, o które Ci chodzi.
Ale ja nie akceptuję jego zachowania . I furtka do seksu juz dawno jest zamknięta.
Kate888 napisał/a:santapietruszka napisał/a:Nie muszę. On się nie szarpie, nie dasz mu seksu, to zaraz znowu nie będzie pisał
Znajdzie sobie kogoś innego
Jakby tego chciał to bylibyście w związku już dawno, jeszcze zanim poznał tą dziewczynę, z którą teraz jest.
Swoją drogą, pisałaś już tu na forum o nim chyba. Nie był po drodze żonaty?
Nie był żonaty . Ja mu nie daję seksu a on pisze...od grudnia.
Ale dopiero teraz mu nie dałaś, jak się spotkaliście. Daj znać, czy pisze dalej...
Od grudnia mu nie dałam , dzwoni od grudnia (święta )
santapietruszka napisał/a:Kate888 napisał/a:Nie był żonaty . Ja mu nie daję seksu a on pisze...od grudnia.
Ale dopiero teraz mu nie dałaś, jak się spotkaliście. Daj znać, czy pisze dalej...
Od grudnia mu nie dałam , dzwoni od grudnia (święta )
Głupa rżniesz, a nie odpowiadasz. A po Waszym ostatnim spotkaniu wczoraj czy przedwczoraj to już zadzwonił?
SonyXperia napisał/a:Kate888 napisał/a:Umiesz czytac ze zrozumieniem ?
Tak. Oburzenie zachowaniem wyklucza jego akceptację. I tu mi nie gra. Furtka mimo oburzenia jest otwarta... A wiec pytam, czy to oby na pewno to oburzenie, o które Ci chodzi.
Ale ja nie akceptuję jego zachowania . I furtka do seksu juz dawno jest zamknięta.
Ale akceptowałaś, i dlatego teraz Twoja postawa niczego nie zmienia.
Odpowiadam - jestem oburzona jego zachowaniem , dlatego nie dałam sie namówić od grudnia na seks pomimo tego , że bardzo go lubię a nawet bardzo bardzo lubię.
Po drugie- chciałabym kontaktu , ale ....jak wyżej , nie w obecnej sytuacji . I na tym polega problem - chcialabym a nie mogę , podobnie jak on ( tak mi powiedział - bardzo bym chciał , ale nie mogę ) .Kiedy jednak do mnie przyjechał chciał ulec , ale ja do tego nie dopuściłam . Teraz rozumiesz ?
Nope, nijak nie rozumiem.
Albo chcesz kontaktu. Albo nie chcesz kontaktu.
To bym zrozumiała.
Ale że jednocześnie chcesz i nie chcesz, tego nie rozumiem.
Widzę w tym sporą niekonsekwencję, albo nawet zakłamanie.
Bo jeśli gorszy Cię jego zachowanie, i oburza, i uważasz, że jest godne potępienia, skandaliczne i wstrętne - to dla mnie jest jednoznaczne z rezygnacją z kontaktu.
No bo kto chciałby mieć cokolwiek wspólnego z takim obrzydliwcem ?
A skoro kontaktu pragniesz, to całe to najeżdżanie na niego, jest zwyczajnym fałszem i obłudą.
Chcę kontaktu koleżeńskiego , oprócz tego , że łączył nas seks lubilismy się . Skoro on jest w związku , wykluczamy seks .
Kate888 napisał/a:SonyXperia napisał/a:Tak. Oburzenie zachowaniem wyklucza jego akceptację. I tu mi nie gra. Furtka mimo oburzenia jest otwarta... A wiec pytam, czy to oby na pewno to oburzenie, o które Ci chodzi.
Ale ja nie akceptuję jego zachowania . I furtka do seksu juz dawno jest zamknięta.
Ale akceptowałaś, i dlatego teraz Twoja postawa niczego nie zmienia.
Ale co akceptowałam ? Nie uprawialiśmy seksu odkąd jest z tą dziewczyną . Wcześniej nie miał nikogo na stałe ani ja nie miałam , więc była inna sytuacja.
O kurcze zero postępu.
Autorko czego Ty oczekujesz?
O kurcze zero postępu.
Autorko czego Ty oczekujesz?
Wsparcia i zrozumienia , spojrzenia z boku .
A postęp jest - pewne rzeczy do mnie dotarły .
A może on jest seksoholikiem i potrzebuje dodatkowych podniet . Jest w związku , ale to mu nie wystarcza .
A może on jest seksoholikiem i potrzebuje dodatkowych podniet . Jest w związku , ale to mu nie wystarcza .
Ale jakie to ma znaczenie ??
A może on jest Elvisem Presleyem ?
Nie jest w stanie Ci dać tego, czego chcesz, więc albo przyjmujesz to co jest, albo sayonara i nie ma co dzielić włosa na czworo.
Chyba, że chodzi o trollowanie, i o wywoływanie dodatkowej sensacji w momencie, w którym dyskusja w wątku cichnie.
Chyba, że chodzi o trollowanie, i o wywoływanie dodatkowej sensacji w momencie, w którym dyskusja w wątku cichnie.
Napisałam to ze sto lat temu.
Kate888 napisał/a:A może on jest seksoholikiem i potrzebuje dodatkowych podniet . Jest w związku , ale to mu nie wystarcza .
Ale jakie to ma znaczenie ??
A może on jest Elvisem Presleyem ?Nie jest w stanie Ci dać tego, czego chcesz, więc albo przyjmujesz to co jest, albo sayonara i nie ma co dzielić włosa na czworo.
Chyba, że chodzi o trollowanie, i o wywoływanie dodatkowej sensacji w momencie, w którym dyskusja w wątku cichnie.
O czym ty piszesz kobieto , jakie trollowanie !
Akurat , strasznie mi zależy na tym , żeby podsycać dyskusję .
Dziękuję wszystkim za komentarze , chyba faktycznie temat się wyczerpał . Przeczytam sobie jeszcze raz od początku i poskładam do kupy.
O czym ty piszesz kobieto , jakie trollowanie !
Akurat , strasznie mi zależy na tym , żeby podsycać dyskusję .
Piszę o tym, co widzę i czytam.
Za każdym razem, kiedy nie da się w temacie tego facecika powiedzieć nic więcej, to Ty wpadasz z jakąś nową rewelacją.
Litości, seksoholizm nie jest usprawiedliwieniem podłości.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że może on ma hemoroidy i dlatego ma chęć zdradzać swoją dziewczynę.
Jak dla mnie to głupia jesteś, że bierzesz pod uwagę związek z nim.
A ten Twój opór jest dla mnie wątpliwy moralnie.
Marnujesz swój cenny czas na tego psychopatę. Przeczytaj książkę " Moje dwie głowy, a otworzą ci się oczy, albo na youtoobie jest filmik kobitki, która wyjaśnia kim sa tacy faceci: " Jak Zdemaskować Manipulatora i Chronić Się Przed Toksycznymi Ludźmi " , niestety nie mogę wstawić linka, ale podałam tytuł filmu, na pewno znajdziesz.
Marnujesz swój cenny czas na tego psychopatę. Przeczytaj książkę " Moje dwie głowy, a otworzą ci się oczy, albo na youtoobie jest filmik kobitki, która wyjaśnia kim sa tacy faceci: " Jak Zdemaskować Manipulatora i Chronić Się Przed Toksycznymi Ludźmi " , niestety nie mogę wstawić linka, ale podałam tytuł filmu, na pewno znajdziesz.
Na psychopatę ? Nie za ostro ?
On jest dwa lata w związku z tą dziewczyną . Gdyby był psychopatą chyba nie byłaby z nim.
To , że nie chce być ze mną a ja się wkręciłam to nie znaczy , że jest psychopatą.
Olej kolesia bo chyba ma swój ogródek zagracony ze Ci głowę zawraca . Ciągnie dwie srogi za ogon a ty jesteś tylko od przyjemności których w związku mu brakuje .
Jak dla mnie to głupia jesteś, że bierzesz pod uwagę związek z nim.
A ten Twój opór jest dla mnie wątpliwy moralnie.
Wątpliwy moralnie ? A to dlaczego ?
Kate888 napisał/a:O czym ty piszesz kobieto , jakie trollowanie !
Akurat , strasznie mi zależy na tym , żeby podsycać dyskusję .Piszę o tym, co widzę i czytam.
Za każdym razem, kiedy nie da się w temacie tego facecika powiedzieć nic więcej, to Ty wpadasz z jakąś nową rewelacją.
Litości, seksoholizm nie jest usprawiedliwieniem podłości.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że może on ma hemoroidy i dlatego ma chęć zdradzać swoją dziewczynę.
No hemoroidy nie mają z tym żadnego związku na pewno . Seksoholizm owszem . Bo jak czytałam w wątku tu na forum , jego zachowanie może mieć z tym wiele wspólnego. Facet jest w związku ( może nawet szczęśliwym , jak twierdzi ) a potrzebuje dodatkowych podniet - kamerek , onanizmu itd.itd. potem napięcie spada, kiedy je wyładuje i daje nura , bo osiągnął, co chciał. Za jakiś czas znowu zaczyna być na głodzie i kontaktuje się , po czym znowu wraca do partnerki i jest wszystko okey .
Nawet jeżeli jest seksoholikiem to nie jest to dobra wiadomość dla Ciebie Kate .
Seksoholizm nie jest czymś "bezpieczniejszym" i fajniejszym od narkomani ,alkoholizmu czy innego uzależnienia konsekwencje bywają równie straszne a utrzymywanie bliskich związków z taką osobą może być bardzo destrukcyjne i prowadzić do współuzależnienia.Nie wyleczysz go z tego jeżeli ma ten problem .Jak zaczniesz go uzdrawiać to znaczy że Ty sama masz jakieś problemy ze Sobą napewno nie rozwiążesz ich utrzymując kontakty z nim wręcz przeciwnie problemy Twoje się mogą zaostrzyć i pogłębić w różnych sferach.
PASŁAWEK
Wiem , czym jest seksoholizm . Obawiam się , że w przypadku tego faceta może o to chodzić.
A z drugiej strony dodam jeszcze- jak mozna twierdzić , że żyje się w związku opartym na szczerości , kiedy dzwoni się do byłej kochanki ( czyli do mnie ) od grudnia i wspomina się erotyczne chwile . To nie musi być seks, już sam kontakt tego typu i zatajanie tego przed dziewczyną jest oszustwem w pewnym sensie.
PASŁAWEK
Wiem , czym jest seksoholizm . Obawiam się , że w przypadku tego faceta może o to chodzić.
A z drugiej strony dodam jeszcze- jak mozna twierdzić , że żyje się w związku opartym na szczerości , kiedy dzwoni się do byłej kochanki ( czyli do mnie ) od grudnia i wspomina się erotyczne chwile . To nie musi być seks, już sam kontakt tego typu i zatajanie tego przed dziewczyną jest oszustwem w pewnym sensie.
Po co to ciągniesz skoro On i tak z nią zostanie . Martwisz się o niego kiedy on ma Cię w tyłku .
Kate888 napisał/a:PASŁAWEK
Wiem , czym jest seksoholizm . Obawiam się , że w przypadku tego faceta może o to chodzić.
A z drugiej strony dodam jeszcze- jak mozna twierdzić , że żyje się w związku opartym na szczerości , kiedy dzwoni się do byłej kochanki ( czyli do mnie ) od grudnia i wspomina się erotyczne chwile . To nie musi być seks, już sam kontakt tego typu i zatajanie tego przed dziewczyną jest oszustwem w pewnym sensie.
Po co to ciągniesz skoro On i tak z nią zostanie . Martwisz się o niego kiedy on ma Cię w tyłku .
Po pierwsze - niczego nie ciągnę , po drugie - skąd masz tą pewność, że z nia zostanie. Nie martwię się o niego , chcę tylko zrozumieć takie zachowanie.
Szary80 napisał/a:Kate888 napisał/a:PASŁAWEK
Wiem , czym jest seksoholizm . Obawiam się , że w przypadku tego faceta może o to chodzić.
A z drugiej strony dodam jeszcze- jak mozna twierdzić , że żyje się w związku opartym na szczerości , kiedy dzwoni się do byłej kochanki ( czyli do mnie ) od grudnia i wspomina się erotyczne chwile . To nie musi być seks, już sam kontakt tego typu i zatajanie tego przed dziewczyną jest oszustwem w pewnym sensie.
Po co to ciągniesz skoro On i tak z nią zostanie . Martwisz się o niego kiedy on ma Cię w tyłku .
Po pierwsze - niczego nie ciągnę , po drugie - skąd masz tą pewność, że z nia zostanie. Nie martwię się o niego , chcę tylko zrozumieć takie zachowanie.
Moja Droga jak miał by ja w tyłku to teraz by z Tobą siedział a nie Ty tutaj z nami . Sama pisałaś ze od Niej nie odejdzie to czyli wszystko jasne .
Kate888 napisał/a:Szary80 napisał/a:Po co to ciągniesz skoro On i tak z nią zostanie . Martwisz się o niego kiedy on ma Cię w tyłku .
Po pierwsze - niczego nie ciągnę , po drugie - skąd masz tą pewność, że z nia zostanie. Nie martwię się o niego , chcę tylko zrozumieć takie zachowanie.
Moja Droga jak miał by ja w tyłku to teraz by z Tobą siedział a nie Ty tutaj z nami . Sama pisałaś ze od Niej nie odejdzie to czyli wszystko jasne .
Ja napisalam , że od niej nie odejdzie ? No raczej słabe perspektywy są dla tego związku jak facet po 1,5 roku nawiązuje kontakt z byłą.
Kate888 napisał/a:Szary80 napisał/a:Chyba gdzieś to wyczytałem ze od niej nie odejdzie ale może się mylę . No słabe tylko co wciąż z nią robi ?
Moja Droga jak miał by ja w tyłku to teraz by z Tobą siedział a nie Ty tutaj z nami . Sama pisałaś ze od Niej nie odejdzie to czyli wszystko jasne .
Ja napisalam , że od niej nie odejdzie ? No raczej słabe perspektywy są dla tego związku jak facet po 1,5 roku nawiązuje kontakt z byłą.
To czemu wciąż z nią jest ?
Szary80 napisał/a:Kate888 napisał/a:Ja napisalam , że od niej nie odejdzie ? No raczej słabe perspektywy są dla tego związku jak facet po 1,5 roku nawiązuje kontakt z byłą.
To czemu wciąż z nią jest ?
Nie wiem , dla wygody , dla stabilizacji , bo ma dobry charakter ( ja mam paskudny ) , dobra dziewczyna ( tak powiedział ) . Na pewno jest tam mało ekscytacji i tzw. ognia. Wiesz, są kobiety na żony i na kochanki.
Szary80 napisał/a:To czemu wciąż z nią jest ?
Nie wiem , dla wygody , dla stabilizacji , bo ma dobry charakter ( ja mam paskudny ) , dobra dziewczyna ( tak powiedział ) . Na pewno jest tam mało ekscytacji i tzw. ognia. Wiesz, są kobiety na żony i na kochanki.
A Ty kim chcesz być w tej układance ?
cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Najbardziej odpowiadała mi taka sytuacja, kiedy on nie mial stalej partnerki i spotykaliśmy sie regularnie , pisał codziennie sms , dużo rozmawialismy , żartowaliśmy , było fajnie .
cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Romans to zło i będzie tak ze zostaniesz sama
Kate888 napisał/a:cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Romans to zło i będzie tak ze zostaniesz sama
Jestem singielką od dawna , jak mam być z kimś na siłę , to wolę być sama . Ja nie mówie o romansie , wykluczam spotykanie się z zajętym ( żonatym facetem
cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Najbardziej odpowiadała mi taka sytuacja, kiedy on nie mial stalej partnerki i spotykaliśmy sie regularnie , pisał codziennie sms , dużo rozmawialismy , żartowaliśmy , było fajnie .
Może czas na jakieś ultimatum z Twojej strony co do waszej przyszłości bo jak narazie to jesteś tylko odskocznia .
Szary80 napisał/a:Kate888 napisał/a:cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Romans to zło i będzie tak ze zostaniesz sama
Jestem singielką od dawna , jak mam być z kimś na siłę , to wolę być sama . Ja nie mówie o romansie , wykluczam spotykanie się z zajętym ( żonatym facetem
No ale On przecież jest zajęty.
Kate888 napisał/a:Szary80 napisał/a:Romans to zło i będzie tak ze zostaniesz sama
Jestem singielką od dawna , jak mam być z kimś na siłę , to wolę być sama . Ja nie mówie o romansie , wykluczam spotykanie się z zajętym ( żonatym facetem
No ale On przecież jest zajęty.
Ale ja się z nim nie spotykam ! Chyba że tylko po to , żeby pogadać. Powiedzialam mu , że przeszkadza mi obecność innej kobiety a co on z tym zrobi to już jego sprawa.
A może on chce wrócić i bada grunt ? Wypytywał się o moje sprawy prywatne.
Ale do czego wrócić, jak Wy nie byliście w związku?
Ale do czego wrócić, jak Wy nie byliście w związku?
Do mnie i do relacji , jakie nas łączyły .
Kate888 napisał/a:cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Najbardziej odpowiadała mi taka sytuacja, kiedy on nie mial stalej partnerki i spotykaliśmy sie regularnie , pisał codziennie sms , dużo rozmawialismy , żartowaliśmy , było fajnie .
Może czas na jakieś ultimatum z Twojej strony co do waszej przyszłości bo jak narazie to jesteś tylko odskocznia .
No właśnie postawilam mu ultimatum w pewnym sensie - dopóki jest w związku nasze relacje intymne nie są mozliwe . Wtedy powiedział,że trochę mu szkoda jej zostawić , bo nie jest zle , może być ........
Szary80 napisał/a:Kate888 napisał/a:cd , do Szarego
Ze mną ma fajny seks i fajne wspomnienia. Tyle , że ja nie potrafię zaakceptować innej kobiety , przeszkadza mi to - taka jestem.
Najbardziej odpowiadała mi taka sytuacja, kiedy on nie mial stalej partnerki i spotykaliśmy sie regularnie , pisał codziennie sms , dużo rozmawialismy , żartowaliśmy , było fajnie .
Może czas na jakieś ultimatum z Twojej strony co do waszej przyszłości bo jak narazie to jesteś tylko odskocznia .
No właśnie postawilam mu ultimatum w pewnym sensie - dopóki jest w związku nasze relacje intymne nie są mozliwe . Wtedy powiedział,że trochę mu szkoda jej zostawić , bo nie jest zle , może być ........
No to masz odpowiedz
A może on chce wrócić i bada grunt ? Wypytywał się o moje sprawy prywatne.
Za wszelką cenę chcesz złapać się choćby najmniejszej iskierki nadziei na to, że stworzysz z nim związek.
Rozumiem to, i wiem że własnie na to liczysz w głębi duszy.
Ale wyznacznikiem woli i szczerości człowieka, są jego czyny. Nie słowa.
Wyłącz fonię i patrz na jego zachowanie.
Możesz być pewna, że jeśli jakikolwiek mężczyzna zechce być z jakąś kobietą, to stanie na głowie, a będzie potrafił jej to pokazać.
Jeśli on ma więcej niż 16 lat, to wypytywanie o Twoje prywatne sprawy NIE oznacza chęci wejścia z Tobą w związek.
O ile jest dorosły, i chce być z Tobą, to przyjdzie do Ciebie i powie, że chce być z Tobą.
A nie, że jego dziewczyna jest w sumie fajna i niezła i że nie chce się z nią rozstawać.
Niczego się nie czepiam jak iskierki nadziei , nie jestem również wyrocznią i nie jestem w stanie tak jak ty przewiedzieć wszystkiego - jeżeli to , jeżeli tamto...
Bardzo dobrze czuję się przy nim , nie potrafie tego zrozumieć ani wyjaśnic ,ale z nikim tak się nie czuję jak z nim.
Kate888 napisał/a:Szary80 napisał/a:Może czas na jakieś ultimatum z Twojej strony co do waszej przyszłości bo jak narazie to jesteś tylko odskocznia .
No właśnie postawilam mu ultimatum w pewnym sensie - dopóki jest w związku nasze relacje intymne nie są mozliwe . Wtedy powiedział,że trochę mu szkoda jej zostawić , bo nie jest zle , może być ........
No to masz odpowiedz
Ale jaką odpowiedz , nie powiedział , że ją bardzo kocha i żyć bez niej nie może , tylko , że trochę mu szkoda , bo pewnie ma stabilizację a ze mną byłoby wieksze wariactwo . Tu chyba bardziekochanki.j chodzi o naszą róznicę charakterów ( moją i jej ) . Ale powtórzę , nie wróżę dobrze temu związkowi , jeśli faceta ciągnie po 1,5 roku do byłej kochanki.
Szary80 napisał/a:Kate888 napisał/a:No właśnie postawilam mu ultimatum w pewnym sensie - dopóki jest w związku nasze relacje intymne nie są mozliwe . Wtedy powiedział,że trochę mu szkoda jej zostawić , bo nie jest zle , może być ........
No to masz odpowiedz
Ale jaką odpowiedz , nie powiedział , że ją bardzo kocha i żyć bez niej nie może , tylko , że trochę mu szkoda , bo pewnie ma stabilizację a ze mną byłoby wieksze wariactwo . Tu chyba bardziekochanki.j chodzi o naszą róznicę charakterów ( moją i jej ) . Ale powtórzę , nie wróżę dobrze temu związkowi , jeśli faceta ciągnie po 1,5 roku do byłej kochanki.
Ciag dalszy schlebiania sobie. Jego nie ciagnie do bylej kochanki. Jego ciagnie do jakiejs kochanki. Ciebie akurat zna, wie jaki sex mieliscie no i ze Ty z tych niewymagajacych, nie bedziesz mu glindzic o zwiazku i mieszkaniu razem. Zapewniam Cie jednak ze wkoncu poszuka takiej ktora mu da.
A co do wrozby dla tego zwiazku to rozleciec sie moze tylko wtedy jesli ona sie dowie i go pogoni. Jesli to nie nastapi to gwarantuje Ci ze on z tego nie zrezygnuje. Tam dom obiadek i stabilizacja (moze nawet dzieci w przyszlosci) a na boku doopy.
A niech mu gotuje te obiady , super .Dobry material na zone !
Nie do jakiejs kochanki, tylko do mnie
Nie do jakiejs kochanki, tylko do mnie
Albo i do ze 3 innych jeszcze, bo Ty mu nie dałaś Skąd wiesz, gdzie potem poszedł?
Kate888 napisał/a:Nie do jakiejs kochanki, tylko do mnie
Albo i do ze 3 innych jeszcze, bo Ty mu nie dałaś
Skąd wiesz, gdzie potem poszedł?
Nie wiem, może do burdelu, to juz nie moj problem tylko jego zwiazku I jego dziewczyny.
Tylko dlaczego ciagle do mnie dzwoni , skoro mu nie daję?
Tylko dlaczego ciagle do mnie dzwoni , skoro mu nie daję?
A zadzwonił po tym ostatnim waszym spotkaniu? Bo pytałam wcześniej, a nie odpowiedziałaś...
Tylko dlaczego ciagle do mnie dzwoni , skoro mu nie daję?
Może jest tym z wytrwałych?
Może się tak szybko nie zraża niepowodzeniami?
Może uważa, że to i tak kwestia czasu?
Kij go tam wie...
Myślę, że tu wszystko zweryfikuje czas.
Zobaczymy.
Tylko muszę być konsekwentna
Na pewno wiele komentarzy tutaj jest trafnych.
Nie ze wszystkimi się zgadzam, ale na pewno trochę przejrzałam na oczy.
santapietruszka napisał/a:Kate888 napisał/a:Nie do jakiejs kochanki, tylko do mnie
Albo i do ze 3 innych jeszcze, bo Ty mu nie dałaś
Skąd wiesz, gdzie potem poszedł?
Nie wiem, może do burdelu, to juz nie moj problem tylko jego zwiazku I jego dziewczyny.
Tylko dlaczego ciagle do mnie dzwoni , skoro mu nie daję?
Bo nie jest glupi. Widzi badz wie nawet od Ciebie samej ze Ci na nim zalezy. Zauroczona laske latwiej zaciagnac do wyra. Ty sie niby opierasz ale na spotkania sie godzisz wiec zawsze jest szansa ze sie wkoncu przelamiesz na sex Na to liczy Twoj kochas. Jesli myslisz ze chodzi o cos wiecej baa moze o uczucia to serio jestes naiwna.
Kate, naprawdę kręci Cię facet, dla którego nie jesteś priorytetem?
Kate, naprawdę kręci Cię facet, dla którego nie jesteś priorytetem?
No oczywiście , że priorytetem jest dziewczyna , z którą mieszka i jest w związku . Mnie nigdy niczego nie deklarował poza byciem w koleżeństwie z tzw. pakietem . A że zgadzałam się na ten pakiet to juz inna sprawa. Wśród jego znajomych byc może jestem kimś istotnym ,ale dziewczyna to oczywiste, że jest dla niego najważniejsza. To jest inny charakter ''znajomości''.
Cyngli napisał/a:Kate, naprawdę kręci Cię facet, dla którego nie jesteś priorytetem?
No oczywiście , że priorytetem jest dziewczyna , z którą mieszka i jest w związku . Mnie nigdy niczego nie deklarował poza byciem w koleżeństwie z tzw. pakietem . A że zgadzałam się na ten pakiet to juz inna sprawa. Wśród jego znajomych byc może jestem kimś istotnym ,ale dziewczyna to oczywiste, że jest dla niego najważniejsza. To jest inny charakter ''znajomości''.
Ale naprawdę Cię to kręci?
Nie chciałabyś być dla kogoś całym światem?
Przecież temu facetowi nie można ufać... nawet jeśli zostawi tamtą dla Ciebie, to żadna pewność, że wobec Ciebie będzie uczciwy...
Cyngli napisał/a:Kate, naprawdę kręci Cię facet, dla którego nie jesteś priorytetem?
No oczywiście , że priorytetem jest dziewczyna , z którą mieszka i jest w związku . Mnie nigdy niczego nie deklarował poza byciem w koleżeństwie z tzw. pakietem . A że zgadzałam się na ten pakiet to juz inna sprawa. Wśród jego znajomych byc może jestem kimś istotnym ,ale dziewczyna to oczywiste, że jest dla niego najważniejsza. To jest inny charakter ''znajomości''.
Istotnym czyli ? Do smarowania i przyjemności . Tylko i wyłącznie . Szkoda mi Ciebie bo idziesz w ślepa uliczkę .
Minął weekend. Temat został założony we czwartek. I od tamtej pory nie dzwonił. Nie dzwonił ani w cudowny piątek, ani w sobotę, ani w niedzielę. On siedział ze swoją cudowną, wymarzoną dziewczyną, a Ty z nami na forum.
Szykuj się na kolejne weekendy jesli tak kocha tą swoją wybrankę.
Minął weekend. Temat został założony we czwartek. I od tamtej pory nie dzwonił. Nie dzwonił ani w cudowny piątek, ani w sobotę, ani w niedzielę. On siedział ze swoją cudowną, wymarzoną dziewczyną, a Ty z nami na forum.
Szykuj się na kolejne weekendy jesli tak kocha tą swoją wybrankę.
Chwila , chwila w weekend nie dzwonił , bo wyjechał w sprawach słuzbowych za granicę , mówił mi o tym . Powiedział , że zadzwoni jak wróci , jest dopiero poniedziałek . Poza tym nie twierdzę , że jest we mnie bardzo zakochany i
bez przesady z tą cudowną , wymarzoną dziewczyną , bo chyba tak jednak nie jest.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ma dziewczynę a dzwoni do mnie
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024