Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu - Netkobiety.pl

Ja mogę być prześladowaną. Tylko przez kogo? Prezia, jego żonę/ex albo A.? Np. jego żona/ex ma na moim punkcie obsesję i chce mnie zabić, albo A. nie może się pogodzić z tym, że do zdradziłam... dlatego musiałam uciekać i znalazłam "schronienie" w kościele. Tym kościele

Albo będę ja miała obsesję na punkcie tego, że ktoś mi chce porwać dziecko.

Wiem 
Dlatego dla Ciebie niezłą rolą byłaby rola pani detektyw "na tropie" oczywiście rola  rozwiązłej i rozpustnej policjantki.
Na marginesie ja na Wincentego2 dałem się nabrać wkręciłem się pewnie przez to porno w tle - wyrazy uznania za wykrycie trolla.

Dozorca ,stróż nocny podoba mi się
A wygląd coś jak  taki Igor z " Młodego Frankensteina" wierny sługa swego pana.

Anderstud nie boi się kobiet jest  po prostu wrażliwym, nieśmiałym młodzieńcem do 50 mu jeszcze trochę brakuje a do 55 jeszcze więcej

E tam właśnie dlatego że nie można to można.No nie może być tak jeden do jeden jak w życiu.

Tak i to walczą zaciekle nawet między sobą.

Z ZUSem to nikt jeszcze nie wygrał : p

Jak dziewica potrzebna, to i smok się musi znaleźć

Co by o Koledze nie mówić, to nie posądzałbym anderstuda o nieśmiałość Skoro przy spotkaniach nie są dla niego ważne wspólne horyzonty, to czymś musi te kobietki urabiać

To to jest proste jak budowa wiertarki z elektro-pneumatycznym udarem Ander to facet co ma po prostu poczucie humoru takie samorodne i niezłomne .Bardzo cenny dar który dodatkowo pozwala przetrwać nie tylko randki.

Ha! Śmiałków by zając miejsce Pastora przy jego pięknej żonie obdarzonej długimi zgrabnymi nogami i innymi "cnotami" zapewne nie będzie brakować... tylko biorąc pod uwagę to, że trzeba też pilnować "biznesu" tzn prawić kazania, ewentualny casting będzie dużo bardziej karkołomny niż w przypadku zastępcy Anderstuuda.
Ale oczywiście na mnie zawsze możesz liczyć

No ba!
Casting możemy zrobić za jednym zamachem ale o ile następców Andesrtuda po teście raczej łatwo będzie wyłonić, tak Johna trochę trudniej. Masz jakiś pomysł jak?

Bo nasza produkcja jest ambitna a nie jakiś tani pornos klasy n-tej.
Wiele takich metafor przemycimy.
Oczywiście "beton" będzie w nim widział tylko pornos w kościele... ale beton to beton

Do tego udokumentowane doświadczenie 'managerskie' i przykład kazania po Pastor Kokain
Żeby nam po tym nie poległ... ale z drugiej strony to kościół - datki na wszelką intencję są wskazane, a pastor, który zaniemógł na pewno otworzy "portfele". Ale najpierw musi wykazać.

Dobra kościół z bagien ... to może być tytuł filmu...

random.further chcesz zostać rozwiązłą Jożinką z bagien muzą Woźnego ?

Chyba na loda chciałaś powiedzieć ... Pani z głębokim...i kieszeniami

Taa my z Roxann to w tym kościele całe życie "na lodzie"

Mi to jeszcze te 'intencje' zostają, ale bez Anderstuda, pozostaje i mi o nie 'modlić"

Aż się zakrztusiłam

Gracjana! Czy Ty chcesz mieć mnie na sumieniu?

A tak w ogóle, to ja bardzo poważnie podchodzę do swojej roli i 'intencji' dlatego już się zaczęłam do niej przygotowywać.
Zakładam, że będzie ich wiele i nie zostanę "na lodzie"
Tylko przy tych wszystkich wielokątach i innych figurach przestrzennych, wszystko mi się pomieszało - a niby od przybytku głowa nie boli
A przecież błędu nie możemy popełnić, także nie pozostaje mi nic innego, jak tylko "przećwiczyć" zadania z geometrii jeszcze raz albo i dwa by bezbłędnie określić który (czyj) wynik najlepszy tzn największy

Tylko, że u mnie był pan i A. i Z. - alfabetu zabrakło
A mogłam przyjąć inny punkt odniesienia niż alfabet Znacznie szerszy... dążący do nieskończoności

PS. Alfabet polski ma chyba 32 litery.... O, Pastorze Kokein!

P.....nik i tak wyjdzie byleby uporządkowany - my się tam w swoim zakresie przygotowujemy do ról, a ostatnie słowo ma i tak John - Pastor Kokein - producent

Gerard Damiano

Ja bym poszedł w pastisz i wziął do tego projektu W. Allena.
Nie mam tylko pewności czy on jeszcze żyje ...

"Głębokie gardło" jest pierwszym filmem pornograficznym dopuszczonym do kinowej dystrybucji w USA.
Grana przez Lindę Lovelace bohaterka ma poważne problemy z osiągnięciem orgazmu.
Sfrustrowana dziewczyna udaje się po fachową pomoc do lekarza. Doktor Young (Harry Reems) po szczegółowych badaniach odkrywa,
jaka jest tego przyczyna. Otóż Linda ma pewną osobliwą cechę - jej łechtaczka znajduje się w... gardle.

Mimo potężnych zysków główni aktorzy otrzymali śmiesznie niskie wynagrodzenie za udział w głębokim gardle -
Lovelace 250$, Reems, ze względu na większe doświadczenie- 1200$.

Może Gerard Damiano powróci w innym wcieleniu? Jako tajemnicza postać zza światów?
To byłby ciekawy wątek
W końcu jak kościół, to i cmentarz, a jak cmentarz to i duchy/zjawy.

Oo tak..."Gerardo" - imię którego nie można wypowiadać na głos w naszym kosciele. Każdy o nim słyszał, ale nikt go nie widział.
Tam, na tym cmentarzu, też niezle "sceny" mogłyby się rozgrywać

Byłem z dziewczyna która mnie kochała daliśmy sobie szansę aby wszystko naprawić i zacząć jak na początku. Ogólnie poznała jakiegoś innego ma zła opinie i wszystko kradnie i łamie serca teraz nie wiem czy dac sobie spółki czy czekać aż coś się wydarzy  z jej strony i sama się odezwie że popełniła blad

A tak by chłopak siedział i wyczekiwał "Sanatorium miłości"

Adrianie lepiej załóż własny wątek ten teraz w którym się znalazłeś tymczasowo zmienił się nieco w ...... "netkafejkę" .
Jak chcesz rady teraz to daj sobie spokój i nie czekaj pożegnaj wspomnienia i różne złudzenia rozpocznij życie dla siebie przeżyj emocje jak potrafisz ale odetnij się od niej dla własnego dobra - widocznie eks lubi pewne rodzaje emocji a Ty nie i to nie Twoja wina .

Luba... na śmierć zapomniałem! No więc tak, akcja rozegrała się błyskawicznie, szybciej niż trwa moja scena w naszym pornosie.
Ja do niej z sercem na dłoni, ledwo przytomny po całej nocy za kółkiem, a ta na mnie z ryjem co wymyśliłem.
Gały mi wyszły z oczodołów i się pytam normalnie jak człowiek, jeszcze przez telefon, zanim doi niej pojechałem...

- Ale że co wymyśliłem w związku z czym na przykład?
- No skoro wychodzisz z inicjatywą spotkania, to chyba oczywiste, że masz jakiś plan.
- Słucham ku*wa?
- No właśnie, cały ty. Teraz obróć wszystko w żart i udawajmy że nic się nie stało.
- Dobra wiesz co, nie chce mi się z tobą gadać.
- Acha, no to cześć.
- No cześć.

Niech mi w gardle łechtaczka wyrośnie jak jeszcze się do niej kiedykolwiek odezwę. Także tego... Kto następny

Nie wierzę! Wychodzisz z inicjatywą spotkania, ale nic konkretnego nie proponujesz? Zapewne dla Ciebie było już oczywiste, że będziecie siedzieć u niej na kanapie, oglądać tv itd.?
No właśnie … to są konsekwencje zaczynania znajomości od łóżka. Ty myślałeś, że przeskoczyłeś tym samym zbędny Twoim zdaniem etap zabiegania o siebie/zdobywania... a laska pewnie chciała do tego wrócić by nie czuć się pierwsza lepszą czy "pogotowiem seksualnym".
Stąd jej: "No skoro wychodzisz z inicjatywą spotkania, to chyba oczywiste, że masz jakiś plan."
Na co Ty: "Słucham ku*wa?"
I oczywiście to jej wina
Oj, Anserstud...

A coś Ty w gardle miał, że Ci nie szło gadanie ?