wymagania i co kto wnosi do zwiazku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 151 ]

66 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-01-22 23:03:17)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

A ja dopiero teraz zaczęłem się dobrze bawić przy tej "kobiecości"
Czyli zakochujesz sie w dominie ona robi sie uległa czyli traci dla Ciebie część swoich cech. Czy to jest ta sama kobieta w ktorej sie zakochałeś?
Wiele kobiet ma taki problem z facetami - najpierw był maczo a teraz jest pantofel. I już go nie kochają bo tak się zmienił.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
santapietruszka napisał/a:
canarios napisał/a:

Wyrwane z kontekstu razem z korzeniami. Jeśli idziesz z ukochanym facetem do łóżka to co robisz: kłócisz się czy ulegasz? Ktoś musi ulegać bo ktoś musi być pod spodem i dawać się bzykać. Czy to wam sprawia przykrość?

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

To zależy czy wyginasz się w łuk i wyciągasz spod łóżka szpikulec do lodu czy nie big_smile

68

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
santapietruszka napisał/a:
canarios napisał/a:

Wyrwane z kontekstu razem z korzeniami. Jeśli idziesz z ukochanym facetem do łóżka to co robisz: kłócisz się czy ulegasz? Ktoś musi ulegać bo ktoś musi być pod spodem i dawać się bzykać. Czy to wam sprawia przykrość?

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

Teraz to dopiero canarios ma zagwozdkę.

69

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:

Coś co robi się zgodnie ze swoją naturą nie może w żadnym wypadku szkodzić. Coś co sprawia mi przyjemność nie sprawia przykrości. Przepraszam za takie truistyczne zdania, ale chyba tak to wygląda.

Chce zobaczyć takie rozumowanie jak mówimy o kobietach i ich życiu seksualnym big_smile

Seks- tak, promiskuityzm- nie.

Dla wielu mężczyzn granica leży na jednym partnerze - nich samych

70

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Ela210 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
canarios napisał/a:

Wyrwane z kontekstu razem z korzeniami. Jeśli idziesz z ukochanym facetem do łóżka to co robisz: kłócisz się czy ulegasz? Ktoś musi ulegać bo ktoś musi być pod spodem i dawać się bzykać. Czy to wam sprawia przykrość?

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

To zależy czy wyginasz się w łuk i wyciągasz spod łóżka szpikulec do lodu czy nie big_smile

Wiem, że mój post jest niemerytoryczny, ale chciałam tylko wyrazić uznanie, Elu. big_smile

71

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Makigigi napisał/a:
Ela210 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

To zależy czy wyginasz się w łuk i wyciągasz spod łóżka szpikulec do lodu czy nie big_smile

Wiem, że mój post jest niemerytoryczny, ale chciałam tylko wyrazić uznanie, Elu. big_smile

Dzięki smile
Powinien to zrobić Canarios, ale wtedy by pomyślał, że uległ smile

72

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Przed chwilą zimno było, a teraz jakoś gorąco. Chyba okno nawet otworzę.

73

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Wnoszę 4-pak i wymagam spokoju żeby go zrobić.

74

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

A ja mówię: chodź kobieto, nawet szkło Ci ładne kupiłem byś mogła sobie przelać. Tak lepiej jak dla mnie wink.

75

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Snake napisał/a:

Wnoszę 4-pak i wymagam spokoju żeby go zrobić.

Mój małż powiedział, że podbija stawkę. Wnosi sześciopak, już zrobiony.

76

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Makigigi napisał/a:
Snake napisał/a:

Wnoszę 4-pak i wymagam spokoju żeby go zrobić.

Mój małż powiedział, że podbija stawkę. Wnosi sześciopak, już zrobiony.

Mój Małż i 6-pak big_smile

77

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Makigigi napisał/a:
Snake napisał/a:

Wnoszę 4-pak i wymagam spokoju żeby go zrobić.

Mój małż powiedział, że podbija stawkę. Wnosi sześciopak, już zrobiony.

Żartowałem. Mam narzuconą abstynencję. To już chyba trzeci dzień wink Co prawda jest coś w zamian ale he, he ile można? Ja wyrosłem słuchając wymagań kobiet z pokolenia mojej matki, która nie raz wymawiała mojemu ojcu - czemu ty nie kupisz wina i nie napijesz się ze mną w domu tylko chlejesz na mieście?! Wdrukowałem sobie do głowy, że tego w gruncie rzeczy pragną kobiety więc ja kupuję wino i sączę z małżonką. Też źle... Może dla odmiany trzeba się zacząć włóczyć chlać i rwać na mieście? Tylko nie wyrobię na taksówki dojeżdżając ze wsi, chyba że przeniknę do towarzystwa gromadzącego się wokół sklepiku 30 minut piechotą od domu lol W sumie bardzo mili ludzie. Kiedyś jak ich zapytałem o jedną rzecz na wyrywki rzucili się z odpowiedziami kłócąc się ze sobą zawzięcie kto mi lepiej doradza.
Na poważnie od kobiety wymagam niewiele. Głównie żeby w mojej obecności nie piszczała i nie krzyczała piskliwie, bo to mnie bardzo drażni. Dlatego moja krzyczy mało piskliwie wink Uległych z natury nie lubię, sam ją sobie uczynię uległą kiedy będę chciał. Na co dzień uległość mnie drażni. W sumie niewiele więcej mi przychodzi do głowy poza określonymi wymiarami tongue
Co sam oferuję nie bardzo wiem. Potrafię się nie narzucać, znikać gdzieś na drugim końcu domu, a to chyba dość dobra cecha? Szybko mi przechodzi złość, trudno mnie wyprowadzić z równowagi ale jak się wyprowadzi, to lepiej mieć formę sprintera. Mam jakąś tam odwagę cywilną więc kopnę się tyłek ale przyznam się do błędu. Oczywiście jeśli uznam, że to był mój błąd tongue

78

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:

Nie podoba mi sie ta twoja uległa dziewczyna. To jakiś cielak prowadzony na rzeź.
Nigdy Cię nie zdominuje w łóżku, nigdy nie zmusi do oglądania spadających gwiazd w środku nocy, nigdy nie zmusi Cię do kłamania dla niej (sprobuj powiedziec kobiecie w ciąży że jest gruba ) i nie zmusi Cię do zrobienia czegoś "bo tak". Tylko jak to ciele będzie lazła za Tobą przez życie wpatrzona jak w obrazek. I gdzieś się roztopi w tym byciu oddaną i uległą.
Nie podoba mi się Twoja wizja.

Mam psa ,który ma naturalnie sterczące uszy. Za każdym razem kiedy wołam go albo patrzę na niego on kuli uszy na głowie. To jest gest uległości. Czasem gdy leżę on potrafi wejść mi na plecy i drapać pazurami po głowie czyli pozwalam mu na bardzo dużo. Nigdy na niego nawet nie krzyknąłem. Pies nigdy na mnie nawet nie zawarczal. Czy tak działa schemat uległość-dominacja? Dominacja jest naturalna, bo mógłbym go skrzywdzić gdybym tylko chciał,ale tego nie robię, bo on okazuje uległość. Ktoś powiedział, że mężczyzna powinien zdominować kobietę dobrocią a ja twierdzę, że uległością. Myślę, że to jest klucz do prawidłowej interakcji damsko-męskiej.

79

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:

A ja dopiero teraz zaczęłem się dobrze bawić przy tej "kobiecości"
Czyli zakochujesz sie w dominie ona robi sie uległa czyli traci dla Ciebie część swoich cech. Czy to jest ta sama kobieta w ktorej sie zakochałeś?
Wiele kobiet ma taki problem z facetami - najpierw był maczo a teraz jest pantofel. I już go nie kochają bo tak się zmienił.

Dominacja- uległość nie mają nic wspólnego z sado- maso( dominą) albo tyle co Demokryt z demokracją!

80

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
Marata napisał/a:

Nie podoba mi sie ta twoja uległa dziewczyna. To jakiś cielak prowadzony na rzeź.
Nigdy Cię nie zdominuje w łóżku, nigdy nie zmusi do oglądania spadających gwiazd w środku nocy, nigdy nie zmusi Cię do kłamania dla niej (sprobuj powiedziec kobiecie w ciąży że jest gruba ) i nie zmusi Cię do zrobienia czegoś "bo tak". Tylko jak to ciele będzie lazła za Tobą przez życie wpatrzona jak w obrazek. I gdzieś się roztopi w tym byciu oddaną i uległą.
Nie podoba mi się Twoja wizja.

Mam psa ,który ma naturalnie sterczące uszy. Za każdym razem kiedy wołam go albo patrzę na niego on kuli uszy na głowie. To jest gest uległości. Czasem gdy leżę on potrafi wejść mi na plecy i drapać pazurami po głowie czyli pozwalam mu na bardzo dużo. Nigdy na niego nawet nie krzyknąłem. Pies nigdy na mnie nawet nie zawarczal. Czy tak działa schemat uległość-dominacja? Dominacja jest naturalna, bo mógłbym go skrzywdzić gdybym tylko chciał,ale tego nie robię, bo on okazuje uległość. Ktoś powiedział, że mężczyzna powinien zdominować kobietę dobrocią a ja twierdzę, że uległością. Myślę, że to jest klucz do prawidłowej interakcji damsko-męskiej.


Czytam to, co tu piszesz canarios i się zastanawiam co takiego sobie kompensujesz ustawiając się w roli dominującej. Miałeś trudne relacje z rówieśnikami w dzieciństwie? Napatrzyłeś się na związek, w którym ktoś był w podległej zależności, że tak bardzo Ci zależy, aby kogoś zdominować?
Brrr.. paskudne podejście do relacji.

81

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
santapietruszka napisał/a:
canarios napisał/a:

Jak kobieta jest uległa to staje się szczęśliwa ☺

canarios napisał/a:

Nawet kobiety tzw dominatorki potrafią być uległe tylko potrzeba mężczyzny, który wyzwoli odpowiednie pokłady kobiecości. Nawet bossowie mafii potrafią ulegać swoim małym córeczkom czyli każdy ma potencjał.

Ja nadal nie rozumiem, co ma piernik do wiatraka. Dlaczego stanę się szczęśliwa, jak będę uległa. Strasznie motasz te swoje wypowiedzi, chyba sam nie wiesz, o co Ci właściwie chodzi - zresztą już nawet to napisałeś...

canarios napisał/a:

Wyrwane z kontekstu razem z korzeniami. Jeśli idziesz z ukochanym facetem do łóżka to co robisz: kłócisz się czy ulegasz? Ktoś musi ulegać bo ktoś musi być pod spodem i dawać się bzykać. Czy to wam sprawia przykrość?

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

Jak go "zaciągasz" i jest " pod spodem" to albo go gwałcisz albo jest leniwy.

82

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

Mam psa ,który ma naturalnie sterczące uszy. Za każdym razem kiedy wołam go albo patrzę na niego on kuli uszy na głowie. To jest gest uległości. Czasem gdy leżę on potrafi wejść mi na plecy i drapać pazurami po głowie czyli pozwalam mu na bardzo dużo. Nigdy na niego nawet nie krzyknąłem. Pies nigdy na mnie nawet nie zawarczal. Czy tak działa schemat uległość-dominacja? Dominacja jest naturalna, bo mógłbym go skrzywdzić gdybym tylko chciał,ale tego nie robię, bo on okazuje uległość. Ktoś powiedział, że mężczyzna powinien zdominować kobietę dobrocią a ja twierdzę, że uległością.  Myślę, że to jest klucz do prawidłowej interakcji damsko-męskiej.

Myślę, że mylisz się okrutnie.
Albo inaczej - być może to gdzieś działa. Zapewne są osoby, które lubią być uległe, ale niekoniecznie odpowiada to każdemu mężczyźnie. Osobiście nie widziałam aby taki model działał prawidłowo.

83

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Szanuję Twoje zdanie Luc- ale myślę, że Canarios nie miał na myśli scenek z Greya.
Coś gdzieś mu dzwoni- ale nie do końca wiadomo gdzie smile

84

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Ela210 napisał/a:

ale myślę, że Canarios nie miał na myśli scenek z Greya.

Ja też nie to miałam na myśli wink
Canarios wypowiedział się wystarczająco precyzyjnie jak wyobraża sobie prawidłowe relacje. I z tym się nie zgadzam. Uległość to nie jest najlepsze spoiwo związku. Może być wprawdzie względnie trwałym spoiwem, dopóki uległa strona nie zda sobie sprawy.
Kompromisy owszem. Uległość nie.

85

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
luc napisał/a:
Ela210 napisał/a:

ale myślę, że Canarios nie miał na myśli scenek z Greya.

Ja też nie to miałam na myśli wink
Canarios wypowiedział się wystarczająco precyzyjnie jak wyobraża sobie prawidłowe relacje. I z tym się nie zgadzam. Uległość to nie jest najlepsze spoiwo związku. Może być wprawdzie względnie trwałym spoiwem, dopóki uległa strona nie zda sobie sprawy.
Kompromisy owszem. Uległość nie.

Ty piszesz o poziomie świadomie racjonalnym, podejmowaniu konkretnych decyzji. A jest jeszcze klimat dla dwojga i tam nie może zgrzytać.
Tu już mamy obraz kobiecości- męskości- taką aurę- którą można i pominąć, że niezgodna i racjonalnie coś budować- ale jak się w życiu trafi na dopasowaną z kimś innym w tym wymiarze- może być krucho- ale to temat rzeka... wink

86

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
luc napisał/a:
canarios napisał/a:

Mam psa ,który ma naturalnie sterczące uszy. Za każdym razem kiedy wołam go albo patrzę na niego on kuli uszy na głowie. To jest gest uległości. Czasem gdy leżę on potrafi wejść mi na plecy i drapać pazurami po głowie czyli pozwalam mu na bardzo dużo. Nigdy na niego nawet nie krzyknąłem. Pies nigdy na mnie nawet nie zawarczal. Czy tak działa schemat uległość-dominacja? Dominacja jest naturalna, bo mógłbym go skrzywdzić gdybym tylko chciał,ale tego nie robię, bo on okazuje uległość. Ktoś powiedział, że mężczyzna powinien zdominować kobietę dobrocią a ja twierdzę, że uległością.  Myślę, że to jest klucz do prawidłowej interakcji damsko-męskiej.

Myślę, że mylisz się okrutnie.
Albo inaczej - być może to gdzieś działa. Zapewne są osoby, które lubią być uległe, ale niekoniecznie odpowiada to każdemu mężczyźnie. Osobiście nie widziałam aby taki model działał prawidłowo.

Bo nawet nie wiesz, że to jest jedyny model działający. 90% ludzi wierzy w działanie demokracji we wszystkich demokratycznych krajach podczas gdy tam wszędzie rządzi wąska grupa ludzi czyli oligarchia. Obudź się! Partnerstwo istnieje tylko pomiędzy dwoma osobami tej samej płci. Pomiędzy dwoma różnej płci jedno musi dominować a drugie ulegać i jak myślisz dominuje ex definicione ten kto wkłada czy ten kto pozwala wkładać? Widziałeś sukę, która siedzi na psie? Santapietruszka chyba widziała. Czy potrafisz wyciągać prawidłowe wnioski z obserwacji świata? Pobaw się klockami tylko nie zrób sobie krzywdy!
P.S. Wiesz co to jest KRLD? Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna. Dzisiaj jest to monarchia a królem jest Kim Dzong Un.

87

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

Bo nawet nie wiesz, że to jest jedyny model działający. 90% ludzi wierzy w działanie demokracji we wszystkich demokratycznych krajach podczas gdy tam wszędzie rządzi wąska grupa ludzi czyli oligarchia. Obudź się! Partnerstwo istnieje tylko pomiędzy dwoma osobami tej samej płci. Pomiędzy dwoma różnej płci jedno musi dominować a drugie ulegać i jak myślisz dominuje ex definicione ten kto wkłada czy ten kto pozwala wkładać? Widziałeś sukę, która siedzi na psie? Santapietruszka chyba widziała. Czy potrafisz wyciągać prawidłowe wnioski z obserwacji świata? Pobaw się klockami tylko nie zrób sobie krzywdy!
P.S. Wiesz co to jest KRLD? Koreańska Republika Ludowo Demokratyczna. Dzisiaj jest to monarchia a królem jest Kim Dzong Un.

Wyłącznie wg Ciebie jest to jedyny model działający. Z mojego doświadczenia wynika co innego, ale możesz pozostać przy swoim zdaniu. Ty je masz teoretycznie, ja przećwiczone doświadczalnie.
Natomiast ton protekcjonalny możesz sobie darować. Twoje wywody nie są tego warte.

88

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Ela210 napisał/a:

Szanuję Twoje zdanie Luc- ale myślę, że Canarios nie miał na myśli scenek z Greya.
Coś gdzieś mu dzwoni- ale nie do końca wiadomo gdzie smile

Może będę miał wsparcie, ale nie chodzi mi tu by za wszelką cenę mieć rację tylko zatrważa mnie poziom ignorancji i pomieszania pojęć. Jeśli mówię i dominacji to ktoś od razu wyskakuje ze zboczeniami a uległość to wcale nie pozwalanie na to by robiono z nami wszystko. To jest bliższe ustępliwości. Starajcie się zrozumieć.

89

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Ela210 napisał/a:

Ty piszesz o poziomie świadomie racjonalnym, podejmowaniu konkretnych decyzji.

O tym także, ale nie wyłącznie.

90 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-01-23 02:27:03)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

Partnerstwo istnieje tylko pomiędzy dwoma osobami tej samej płci. Pomiędzy dwoma różnej płci jedno musi dominować a drugie ulegać i jak myślisz dominuje ex definicione ten kto wkłada czy ten kto pozwala wkładać?

canarios napisał/a:

Starajcie się zrozumieć.

Bardzo staram się zrozumieć, ale słabo mi idzie.

91

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Nie pisałam o dominie w łóżku, a w życiu canarios smile
Poza tym widziałam sukę włażącą na psa w celu zdominowania go - poobserwuj psy ras północnych. Akurat ja widziałam u malamutów.

Eh... wydaje mi się, że canarios, jesteś młody.
Zobacz, dyskutujesz z kobietami, które nie są uległe i zobacz, na jaki wysiłek intelektualny musisz sie zdobyć.
Jest zabawnie, jest śmiesznie, masz grono kibiców.

A przy takim oddanym cielaczku co byś z siebie dał?
Ona przyniosła by Ci kapcie, popatrzyła z miłością w oczy powiedziała "tak, masz rację, otworzyć Ci piwo?" I łot koniec wysiłku.

92 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-23 07:58:37)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

A jak to ja zaciągam faceta do łóżka i on jest pod spodem i daje się bzykać, to kłócę się czy ulegam?

Jak go "zaciągasz" i jest " pod spodem" to albo go gwałcisz albo jest leniwy.

Hm. Według Ciebie nie ma opcji, że można po prostu tak lubić? Kobieta ma być uległa i koniec? Jedyna słuszna i obowiązująca prawda?

Rozumiem, że spotkałeś już w życiu dużo kobiet i z taką uległą jesteś w szczęśliwym związku, a z innymi nie wyszło, bo nie chciały być uległe?

93

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

A mój małż się śmieje, że kobiety rzeczywiście wnoszą do domu uległość.
Facet marudzi, marudzi boczy się i nie chce ale w końcu ulega i wchodzi pod pantofel.

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
Marata napisał/a:

Nie podoba mi sie ta twoja uległa dziewczyna. To jakiś cielak prowadzony na rzeź.
Nigdy Cię nie zdominuje w łóżku, nigdy nie zmusi do oglądania spadających gwiazd w środku nocy, nigdy nie zmusi Cię do kłamania dla niej (sprobuj powiedziec kobiecie w ciąży że jest gruba ) i nie zmusi Cię do zrobienia czegoś "bo tak". Tylko jak to ciele będzie lazła za Tobą przez życie wpatrzona jak w obrazek. I gdzieś się roztopi w tym byciu oddaną i uległą.
Nie podoba mi się Twoja wizja.

Mam psa ,który ma naturalnie sterczące uszy. Za każdym razem kiedy wołam go albo patrzę na niego on kuli uszy na głowie. To jest gest uległości. Czasem gdy leżę on potrafi wejść mi na plecy i drapać pazurami po głowie czyli pozwalam mu na bardzo dużo. Nigdy na niego nawet nie krzyknąłem. Pies nigdy na mnie nawet nie zawarczal. Czy tak działa schemat uległość-dominacja? Dominacja jest naturalna, bo mógłbym go skrzywdzić gdybym tylko chciał,ale tego nie robię, bo on okazuje uległość. Ktoś powiedział, że mężczyzna powinien zdominować kobietę dobrocią a ja twierdzę, że uległością. Myślę, że to jest klucz do prawidłowej interakcji damsko-męskiej.

Nooo proszę, żeby jeszcze ten pies gotować umiał....
smile

95

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Canarios ma 1 stronie piszesz w odpowiedzi na moje pytanie że i kobieta i mężczyzna maja ulegać. Pomijam fakt że na kolejnych stronach rozpisujesz się wyłączne o uległosci kobiet a to mała nieścisłości. Moje pytanie brzmi jak obie osoby mogą być uległe? W stosunku do kogo są wtedy uległe skoro żadna nie ma dominować? Czy Tobie aby nie chodzi po prostu o zdolność do kompromisu? Bo to nie to samo co uleglosc jakby co.

96

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Tak przeczytałem cały wątek i stwierdzam, że to po prostu złoto.

97

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:

A mój małż się śmieje, że kobiety rzeczywiście wnoszą do domu uległość.
Facet marudzi, marudzi boczy się i nie chce ale w końcu ulega i wchodzi pod pantofel.

Mnie  twój związek wisi. Swojego męża możesz sobie trzymać pod pantoflem a nawet go wykastrować tylko wątpię aby to było w twoim interesie ☺

98

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:

Canarios ma 1 stronie piszesz w odpowiedzi na moje pytanie że i kobieta i mężczyzna maja ulegać. Pomijam fakt że na kolejnych stronach rozpisujesz się wyłączne o uległosci kobiet a to mała nieścisłości. Moje pytanie brzmi jak obie osoby mogą być uległe? W stosunku do kogo są wtedy uległe skoro żadna nie ma dominować? Czy Tobie aby nie chodzi po prostu o zdolność do kompromisu? Bo to nie to samo co uleglosc jakby co.

Jeśli nie zrozumiałaś tamtych moich wypowiedzi to ja nie zamierzam się powtarzać.

99 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-01-23 14:59:26)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:

Canarios ma 1 stronie piszesz w odpowiedzi na moje pytanie że i kobieta i mężczyzna maja ulegać. Pomijam fakt że na kolejnych stronach rozpisujesz się wyłączne o uległosci kobiet a to mała nieścisłości. Moje pytanie brzmi jak obie osoby mogą być uległe? W stosunku do kogo są wtedy uległe skoro żadna nie ma dominować? Czy Tobie aby nie chodzi po prostu o zdolność do kompromisu? Bo to nie to samo co uleglosc jakby co.

Jeśli nie zrozumiałaś tamtych moich wypowiedzi to ja nie zamierzam się powtarzać.

Nie zrozumiałam bo to sobie przeczy big_smile napises że I kobieta i mężczyzna maja ulegać. Po czym rozwijasz że to w naturze kobiety leży uleglosc. Twoje wypowiedzi maja luki wielkości dziury ozonowej. Już raz przyznales się do "bajerowania" gdy ktoś wylapal sprzeczności w Twoich teoriach więc rozumiem że zdarza Ci się to częściej.

100

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
Marata napisał/a:

A mój małż się śmieje, że kobiety rzeczywiście wnoszą do domu uległość.
Facet marudzi, marudzi boczy się i nie chce ale w końcu ulega i wchodzi pod pantofel.

Mnie  twój związek wisi. Swojego męża możesz sobie trzymać pod pantoflem a nawet go wykastrować tylko wątpię aby to było w twoim interesie ☺

smile Jego bawi Twoje podejście do tematu.
Mnie także.
Odpowiada mu związek ze mną. A mi związek z nim.
Kłócimy się, walczymy w łóżku (czasami on kończy w kajdankach, czasami ja z kneblem), mamy sobie czasami wiele do powiedzenia, ale chyba żadne nie jest uległe.
Za to jest na pewno ciekawie. Oczywiście mamy do siebie ogromne zaufanie i wiem, że ani on nie skrzywdzi mnie, ani ja jego.

Przypominasz mi mojego brata 20 lat temu. Też miał takie jakieś teorie w głowie. Ja pewnie także, więc miło mi przypomnieć sobie stare idealistyczne czasy.

101

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:

Canarios ma 1 stronie piszesz w odpowiedzi na moje pytanie że i kobieta i mężczyzna maja ulegać. Pomijam fakt że na kolejnych stronach rozpisujesz się wyłączne o uległosci kobiet a to mała nieścisłości. Moje pytanie brzmi jak obie osoby mogą być uległe? W stosunku do kogo są wtedy uległe skoro żadna nie ma dominować? Czy Tobie aby nie chodzi po prostu o zdolność do kompromisu? Bo to nie to samo co uleglosc jakby co.

Jeśli nie zrozumiałaś tamtych moich wypowiedzi to ja nie zamierzam się powtarzać.

Nie zrozumiałam bo to sobie przeczy big_smile napises że I kobieta i mężczyzna maja ulegać. Po czym rozwijasz że to w naturze kobiety leży uleglosc. Twoje wypowiedzi maja luki wielkości dziury ozonowej. Już raz przyznales się do "bajerowania" gdy ktoś wylapal sprzeczności w Twoich teoriach więc rozumiem że zdarza Ci się to częściej.

Czy ja muszę za każdym razem po wypowiedzeniu dowcipu mówić kiedy można zacząć się śmiać? Użyłem wyrazu " bajeruję" ironicznie. Nie widzę żadnej sprzeczności w stwierdzeniu, że kobieta i mężczyzna mają ulegać ( bo nie muszą tego robić równocześnie) jak i tym, że w naturze kobiety leży uległość a mężczyzny dominacja. Dokładnie dlatego sado maso jest uznawane za zboczenie bo tam nienaturalnie kobieta dominuje nad mężczyzną. Ja tu uważam kobiety za inteligentne na tym forum,ale wy notorycznie utwierdzanie mnie w przekonaniu, że jednak się mylę.

102

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Lucyfer666 napisał/a:

Tak przeczytałem cały wątek i stwierdzam, że to po prostu złoto.

To zajrzyj do mojego tematu, tam ostatnio dyskutują czy ziemia jest płaska tongue

103 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-01-23 15:45:22)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:

Jeśli nie zrozumiałaś tamtych moich wypowiedzi to ja nie zamierzam się powtarzać.

Nie zrozumiałam bo to sobie przeczy big_smile napises że I kobieta i mężczyzna maja ulegać. Po czym rozwijasz że to w naturze kobiety leży uleglosc. Twoje wypowiedzi maja luki wielkości dziury ozonowej. Już raz przyznales się do "bajerowania" gdy ktoś wylapal sprzeczności w Twoich teoriach więc rozumiem że zdarza Ci się to częściej.

Czy ja muszę za każdym razem po wypowiedzeniu dowcipu mówić kiedy można zacząć się śmiać? Użyłem wyrazu " bajeruję" ironicznie. Nie widzę żadnej sprzeczności w stwierdzeniu, że kobieta i mężczyzna mają ulegać ( bo nie muszą tego robić równocześnie) jak i tym, że w naturze kobiety leży uległość a mężczyzny dominacja. Dokładnie dlatego sado maso jest uznawane za zboczenie bo tam nienaturalnie kobieta dominuje nad mężczyzną. Ja tu uważam kobiety za inteligentne na tym forum,ale wy notorycznie utwierdzanie mnie w przekonaniu, że jednak się mylę.

Canarios ja już nie skomentuje powiem tylko że może lepiej nadasz się na forum bracia samcy taki mały hint z mojej strony tongue
Zagadka jest dla mnie co użytkownicy jak Ty (czy też raczej po prostu Ty bo na ten moment jestem niemalże pewna że jesteś kolejnym wcieleniem tego samego użytkownika) robią na tym forum. To jak jakaś chora krucjata.

104

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:
canarios napisał/a:
Marata napisał/a:

A mój małż się śmieje, że kobiety rzeczywiście wnoszą do domu uległość.
Facet marudzi, marudzi boczy się i nie chce ale w końcu ulega i wchodzi pod pantofel.

Mnie  twój związek wisi. Swojego męża możesz sobie trzymać pod pantoflem a nawet go wykastrować tylko wątpię aby to było w twoim interesie ☺

smile Jego bawi Twoje podejście do tematu.
Mnie także.
Odpowiada mu związek ze mną. A mi związek z nim.
Kłócimy się, walczymy w łóżku (czasami on kończy w kajdankach, czasami ja z kneblem), mamy sobie czasami wiele do powiedzenia, ale chyba żadne nie jest uległe.
Za to jest na pewno ciekawie. Oczywiście mamy do siebie ogromne zaufanie i wiem, że ani on nie skrzywdzi mnie, ani ja jego.

Przypominasz mi mojego brata 20 lat temu. Też miał takie jakieś teorie w głowie. Ja pewnie także, więc miło mi przypomnieć sobie stare idealistyczne czasy.

" Chyba żadne z nas nie jest uległe"- słowo chyba należy podkreślić jako wątpliwość z twojej strony. Nie pojawiło się tu przypadkowo bo klawiatura tak nie działa. Poza tym pamiętaj, że twój facet doskonale wie,że  nie może cię krytykować, musi komplementować tak że mówiąc że bawią go moje wypowiedzi aprobuje twoje zdanie a kobiety mają bardzo wrażliwą tę stronę i nie chce psuć niczego między wami. On dobrze wie,że czasem jedno niewłaściwe słowo może popsuć atmosferę na tydzień a tydzień bez takich gierek to bida z nędzą. Dobrze wiesz o czym mówię i nie oczekuję żadnej innej odpowiedzi oprócz potwierdzenia ☺.

105 Ostatnio edytowany przez canarios (2019-01-23 16:08:51)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:

Nie zrozumiałam bo to sobie przeczy big_smile napises że I kobieta i mężczyzna maja ulegać. Po czym rozwijasz że to w naturze kobiety leży uleglosc. Twoje wypowiedzi maja luki wielkości dziury ozonowej. Już raz przyznales się do "bajerowania" gdy ktoś wylapal sprzeczności w Twoich teoriach więc rozumiem że zdarza Ci się to częściej.

Czy ja muszę za każdym razem po wypowiedzeniu dowcipu mówić kiedy można zacząć się śmiać? Użyłem wyrazu " bajeruję" ironicznie. Nie widzę żadnej sprzeczności w stwierdzeniu, że kobieta i mężczyzna mają ulegać ( bo nie muszą tego robić równocześnie) jak i tym, że w naturze kobiety leży uległość a mężczyzny dominacja. Dokładnie dlatego sado maso jest uznawane za zboczenie bo tam nienaturalnie kobieta dominuje nad mężczyzną. Ja tu uważam kobiety za inteligentne na tym forum,ale wy notorycznie utwierdzanie mnie w przekonaniu, że jednak się mylę.

Canarios ja już nie skomentuje powiem tylko że może lepiej nadasz się na forum bracia samcy taki mały hint z mojej strony tongue
Zagadka jest dla mnie co użytkownicy jak Ty (czy też raczej po prostu Ty bo na ten moment jestem niemalże pewna że jesteś kolejnym wcieleniem tego samego użytkownika) robią na tym forum. To jak jakaś chora krucjata.

Ty spróbuj przetrwać na forum bracia samcy dłużej niż 5 min i nie popłakać się. Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustraci więc może tam ci będzie lepiej ☺. Jestem wcieleniem tego samego faceta, którego wciąż sekujecie. Zapraszam na bracia samcy, prawdziwych mężczyzn tam mnóstwo, znajdzie się dla każdej dominującej kobiety.

106

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustracji

Co Ciebie samego czyni... big_smile
To w Tobie Canarios lubię najbardziej! Nawet jeśli w cywilizowany sposób nie potrafisz dyskutować, a Twoje wpisy to w większości bezsensowne grafomaństwo to światełkiem w tunelu pozostaje Twoja pocieszna nieumiejętność obrażania innych. Zazwyczaj próby obrażenia innej osoby kończą się w Twoim wykonaniu samozaoraniem. Tak trzymaj! big_smile

107 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-01-23 16:13:40)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:

Czy ja muszę za każdym razem po wypowiedzeniu dowcipu mówić kiedy można zacząć się śmiać? Użyłem wyrazu " bajeruję" ironicznie. Nie widzę żadnej sprzeczności w stwierdzeniu, że kobieta i mężczyzna mają ulegać ( bo nie muszą tego robić równocześnie) jak i tym, że w naturze kobiety leży uległość a mężczyzny dominacja. Dokładnie dlatego sado maso jest uznawane za zboczenie bo tam nienaturalnie kobieta dominuje nad mężczyzną. Ja tu uważam kobiety za inteligentne na tym forum,ale wy notorycznie utwierdzanie mnie w przekonaniu, że jednak się mylę.

Canarios ja już nie skomentuje powiem tylko że może lepiej nadasz się na forum bracia samcy taki mały hint z mojej strony tongue
Zagadka jest dla mnie co użytkownicy jak Ty (czy też raczej po prostu Ty bo na ten moment jestem niemalże pewna że jesteś kolejnym wcieleniem tego samego użytkownika) robią na tym forum. To jak jakaś chora krucjata.

Ty spróbuj przetrwać na forum bracia samcy dłużej niż 5 min i nie popłakać się. Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustracji więc może tam ci będzie lepiej ☺

canarios, czy mógłbyś przeczytać sobie na głos, to co sam przed chwilą napisałeś?
Piszesz jako net-facet, który siedzi na tym forum, jak niektórzy twierdzą nawet w którymś już wcieleniu i twierdzisz, że sami frustraci nas tu odwiedzają.
Łapiesz o co mi chodzi?


canarios napisał/a:

Ja tu uważam kobiety za inteligentne na tym forum,ale wy notorycznie utwierdzanie mnie w przekonaniu, że jednak się mylę.

Utwierdzamy Cię w przekonaniu, że nie jesteśmy inteligentne, więc chyba już nie uważasz nas za inteligentne, tylko wciąż się utwierdzasz w swoich przeciwnych przekonaniach

108

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Klio napisał/a:
canarios napisał/a:

Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustracji

Co Ciebie samego czyni... big_smile
To w Tobie Canarios lubię najbardziej! Nawet jeśli w cywilizowany sposób nie potrafisz dyskutować, a Twoje wpisy to w większości bezsensowne grafomaństwo to światełkiem w tunelu pozostaje Twoja pocieszna nieumiejętność obrażania innych. Zazwyczaj próby obrażenia innej osoby kończą się w Twoim wykonaniu samozaoraniem. Tak trzymaj! big_smile

To ja już nie będę dopisywać swoich 3 groszy. 10/10

109

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Klio napisał/a:
canarios napisał/a:

Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustracji

Co Ciebie samego czyni... big_smile
To w Tobie Canarios lubię najbardziej! Nawet jeśli w cywilizowany sposób nie potrafisz dyskutować, a Twoje wpisy to w większości bezsensowne grafomaństwo to światełkiem w tunelu pozostaje Twoja pocieszna nieumiejętność obrażania innych. Zazwyczaj próby obrażenia innej osoby kończą się w Twoim wykonaniu samozaoraniem. Tak trzymaj! big_smile

Proszę o powrót do tematu!

110 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-01-23 16:22:09)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
MysteryP napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Tak przeczytałem cały wątek i stwierdzam, że to po prostu złoto.

To zajrzyj do mojego tematu, tam ostatnio dyskutują czy ziemia jest płaska tongue

Najlepsze debaty plenerowe mi to przypomina - dopóki człowiek sam nie siedzi w tym piekiełku, to jest to znakomity festiwal big_smile

Swoją drogą o co chodzi z tym ww. forum?

111 Ostatnio edytowany przez Marata (2019-01-23 16:53:23)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
Klio napisał/a:
canarios napisał/a:

Tam siedzą prawdziwi mężczyźni a tu do was przychodzą sami frustracji

Co Ciebie samego czyni... big_smile
To w Tobie Canarios lubię najbardziej! Nawet jeśli w cywilizowany sposób nie potrafisz dyskutować, a Twoje wpisy to w większości bezsensowne grafomaństwo to światełkiem w tunelu pozostaje Twoja pocieszna nieumiejętność obrażania innych. Zazwyczaj próby obrażenia innej osoby kończą się w Twoim wykonaniu samozaoraniem. Tak trzymaj! big_smile

Proszę o powrót do tematu!

Zabrakło mi słów. Dosłownie.

112

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:

Zabrakło mi słów. Dosłownie.

Chcialam cos napisac, ale mi tez zabraklo:D

113

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
Marata napisał/a:
canarios napisał/a:
Klio napisał/a:

Co Ciebie samego czyni... big_smile
To w Tobie Canarios lubię najbardziej! Nawet jeśli w cywilizowany sposób nie potrafisz dyskutować, a Twoje wpisy to w większości bezsensowne grafomaństwo to światełkiem w tunelu pozostaje Twoja pocieszna nieumiejętność obrażania innych. Zazwyczaj próby obrażenia innej osoby kończą się w Twoim wykonaniu samozaoraniem. Tak trzymaj! big_smile

Proszę o powrót do tematu!

Zabrakło mi słów. Dosłownie.

Wracając do tematu wątku to myślę że każdy mężczyzna przyzna, że kobiety wnoszą regularne kłótnie jako posag a każda kobieta że mężczyźni wnoszą obojętność i brak zainteresowania.

114

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Kłótnia jest gdy angazuja sie dwie strony, woec kobieta tego nie moze wnosic. Przy udziale jednej strony moze byc agresywny monolog, atak slowny, ale nie klotnia- do tego trzeba nerwowej reakcji drugiej osoby.

115 Ostatnio edytowany przez luc (2019-01-23 17:28:46)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

Wracając do tematu wątku to myślę że każdy mężczyzna przyzna, że kobiety wnoszą regularne kłótnie jako posag a każda kobieta że mężczyźni wnoszą obojętność i brak zainteresowania.

Nie przyznam. Mogę nawet stwierdzić coś wręcz przeciwnego.
Chociaż po co ja to piszę big_smile

116

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Pare minut na bracia spędziłam istotnie płacząc tyle że ze śmiechu

117

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
1990rusałka napisał/a:

Kłótnia jest gdy angazuja sie dwie strony, woec kobieta tego nie moze wnosic. Przy udziale jednej strony moze byc agresywny monolog, atak slowny, ale nie klotnia- do tego trzeba nerwowej reakcji drugiej osoby.

Ja jestem uległy w kłótni więc chyba zawsze to będzie agresywny monolog, po prostu nie lubię się angażować w z góry przegrane sprawy.

118

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:

Pare minut na bracia spędziłam istotnie płacząc tyle że ze śmiechu

A co konkretnie wzbudziło twój śmiech?

119

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:

Pare minut na bracia spędziłam istotnie płacząc tyle że ze śmiechu

A co konkretnie wzbudziło twój śmiech?

Normalnie chętnie bym odpowiedziała ale nie lubię angażować się w z góry przegrane sprawy, chyba mnie rozumiesz wink

120

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Teorie canariosa to z gory przegrana sprawa:))
Spedzilas na bracia, tzn?

121 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-01-23 17:55:14)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
1990rusałka napisał/a:

Teorie canariosa to z gory przegrana sprawa:))
Spedzilas na bracia, tzn?

Zajrzałam, poczytalam i tyle. Nie zakładałam konta czy coś jeśli o to pytasz big_smile

122

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Ok zrozumialam xd
Weszlam...
Dział 'rezerwat dla kobiet' i cytat 'Danie praw kobiecie, to jej powolna destrukcja'

Jakos nie widzialam damskiego forum z rezerwatem dla mezczyzn i stwierdzeniem ze dac im prawa to powolna destrukcja.

Dzieki jjbp tez sie posmialam:))

123 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-01-23 18:06:45)

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Polecam się na przyszłość big_smile

124

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:
canarios napisał/a:
jjbp napisał/a:

Pare minut na bracia spędziłam istotnie płacząc tyle że ze śmiechu

A co konkretnie wzbudziło twój śmiech?

Normalnie chętnie bym odpowiedziała ale nie lubię angażować się w z góry przegrane sprawy, chyba mnie rozumiesz wink

Szkoda, że w podobny sposób nie zacytowałaś mojego tekstu o uległości, ale ...dobre i to. Następnym razem będzie lepiej. Tak trzymać!

125

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Następnym razem to mam nadzieję że nie dam wciągnąć się w tego rodzaju wątek bo to nie ma większego sensu big_smile

126

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
canarios napisał/a:

posag .

Kiedyś to płacili, żeby naiwniak wziął sobie babę na głowę lol.

127

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Pytanie czemu przestali, bo jednak wydaje się, że z czasem dla faceta stało się to gorszym interesem big_smile.

128

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Z tego co wiem to niemało jest żonatych a chyba nikt ich do tego ślubu nie zmusza więc jakoś się to musi opłacać big_smile

129

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Może w żonie chodzi o darmowy sprzęt AGD - posprząta, wypierze i ugotuje i RTV - ciągle nadaje.
Tylko co w takim razie facet wnosi?

130

Odp: wymagania i co kto wnosi do zwiazku
jjbp napisał/a:

Z tego co wiem to niemało jest żonatych a chyba nikt ich do tego ślubu nie zmusza więc jakoś się to musi opłacać big_smile

Sporo kobiet zmusza facetów albo do ożenku lub do posiadania dziecka stawiając ultimatum:albo dziecko albo won (to takie subtelne danie do zrozumienia żeby wreszcie podjąć decyzję). Jeśli kobieta nie chce dziecka albo ślubu to jest na rękę facetowi bo ma seks bez konsekwencji czy zobowiązań.

Posty [ 66 do 130 z 151 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wymagania i co kto wnosi do zwiazku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024