Standardowo już, koleżanka męża - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Standardowo już, koleżanka męża

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 68 z 68 ]

66

Odp: Standardowo już, koleżanka męża
mala8606 napisał/a:
trzezwy napisał/a:
mala8606 napisał/a:

Droga Autorko,
jestem w bardzo podobnej sytuacji. Miałam przeczucie, że coś jest nie tak. Ale on zawsze prosto w oczy mówił mi, że tylko mnie kocha o tak zawsze będzie. Aż zostawiłam w aucie telefon z włączonym endomondo i dyktafonem. Już wiem, że jego słowa są nic nie warte. Nie mam dowodów na zdradę fizyczną, ale wiem, że flirtuje z koleżanką. Ona o 10lat młodsza ode mnie. Panna, bez zobowiązań, imprezująca bez przerwy. Ja matka i żona z małym dzieckiem przy nodze. Więc jemu pochlebia, że taka laska na niego leci. A ja już tyle łez wylałam, nie śpię, nie jem, jestem na granicy załamania. Raz go nienawidzę, raz za nim tęsknię. Boli jak cholera. Gdybyś chciała pogadać z kimś, kto to samo właśnie przeżywa, to zapraszam na priv.
Życzę sił i wytrwałości, bo łatwo nie będzie.


Ogarnij sie!!
"Ty matka i zona z malym dzieckiem przy nodze"?? Fajnie..Skoro sie za taka masz TO TAK JEST.A nie lepiej sie miec za to SZCZESLIWA I DUMNA Z SIEBIE ze jestes matka z dzieckiem??
Kiedys jak jeszcze nie bylem zalogowany na tym forum..
Ktos napisal.. ze jesli uwazasz sie za nikogo,to jestes nikim.A jesli uwazasz sie za kogos TO JESTES KIMS.Zgadzam sie z tym W STU PROCENTACH.
WYBOR NALEZY DO CIEBIE.
Inna sprawa jest to ze w okolo Ciebie,jest wiele osob ktorzy sa nikim, ALE oni uwazaja sie za kogos-DLATEGO ODNOSZA SUKCESY.
Ta osoba rowniez napisala..Ze jak sobie uswiadomisz dzialanie tego mechanizmu to wyjdzie na to ze..
Tak jak napisalas "ze jesli nie spisz i nie jesz  i jestes na granicy zalamania...itd"
TO ZNACZY ZE NIE ZASLUGUJESZ NA TA OSOBE I JESTES NIZEJ KLASYFIKOWANA.
Dlatego jest bardzo wazne,zeby miec OLBRZYMIE poczucie wlasnej wartosci.I TYLKO TEGO SIE TRZYMAJ.

Łatwo powiedzieć, gdy sie siedzi na forum, a co innego, gdy się to przeżywa.  Rozumiem o co Ci chodzi, ale jakbym nie myślała, nie zmienia to faktu, że mnie często mąż widzi po nieprzespanej nocy, a nawet kilku z rzędu. Ubrudzoną farbami, bez makijażu czy w wymiotach dziecka. Owszem dbam o siebie, codziennie się maluję, mam lepszą figurę niż przed ciąża-a napewno lepszą od konkurentki :-),  ale zanim znajdę czas dla siebie w ciągu dnia, mąż już się na mnie napatrzy. A ją widzi tylko w wyjściowej wersji. A ze zbliża się do wieku średniego, pochlebia mu taki flircik. Niestety ten flircik, skończył się obrażaniem mnie przez nią, a mój mąż nie zareagował. Ale to już stare dzieje. Dzisiaj sie wyprowadził.

Masz racje ze latwo powiedziec gdy sie siedzi na forum.Co nie zmnienia faktu ze to nadal jest wlasciwe zachowanie.Udawaj,badz aktorka.
Nie zrob tych samych bledow w nastepnym  zwiazku.Kup sobie ksiazke "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"
Przeczytaj ja 10 razy.A pozniej kolejne 10 razy.Gwarantuje Ci ze ta ksiazka poprawi Ci BARDZO samopoczucie i postawi Cie na nogi.A w szczegolnosci gdy jestes w fazie rozstania.Bo tam jest zawarte rozwiazanie twoich problemow.A tego dzisiaj Ci potrzeba.Bo latwo jest przyjac porazke gdy znasz jej przyczyne.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez PaniA (2019-01-21 02:34:41)

Odp: Standardowo już, koleżanka męża

Autorko, ja proponuję spojrzenie na problem z innej perspektywy. Piszesz że, mąż i ta kobieta w pracy są załogą, nie napisałaś czy chodzi o jakiś np. biurowy zespół czy o pracę gdzie tych dwoje musi na sobie polegać i darzyć się zaufaniem jak ratownicy medyczni lub policjanci, bo jeśli tworzą dwuosobową załogę i spędzają ze sobą wiele godzin, naturalne jest że, taką relacje przenoszą do życia prywatnego. Pewnie nie zauważyłabyś niczego, gdyby mąż pomagał koledze, niestety tu jest koleżanka i jest problem.
Może zamiast tych wszystkich akcji z zazdrością, oskarżaniem, łzami etc. spróbuj taktyki " zaprzyjaźnienia się z wrogiem ". Może zaproś ją na jakieś niezobowiązujące spotkanie, typu urodziny, imieniny czy inna luźna impreza, a kiedy jej się znów coś zepsuje i mąż rzuci się z pomocą, włóż płaszcz i powiedz, to co kochanie jedziemy, Ty naprawisz a my z ... napijemy się kawki i poplotkujemy . smile
Z doświadczenia wiem, że w związku za wszystkie dobre i złe emocje, odpowiadają obie strony. Zastanów się, czy po trochę sama nie wpychasz męża w pogłębiającą się zażyłość z tamtą. Jego problemy domowe, mają przełożenie na Jego pracę, a praca ( współpracownica ) tworzy problem w domu, błędne koło z którego trudno się wyrwać.
W sumie są dwa rozwiązania, rezygnacja z pracy ew. zmiana partnera, albo rozpad małżeństwa.

68

Odp: Standardowo już, koleżanka męża

Droga Autorko !
Sytuacja w której przyszło Ci teraz tkwić rzeczywiście jest ciężka, niejednoznaczna i nie taka prosta do rozwiązania... Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że Twój mąż podoba się bardzo tej koleżance i stosuje ona typowe kobiece triki, w stylu "Pomóż mi mój bohaterze, bo tylko Ty to potrafisz". Niejedno małżeństwo powstało przez takie prośby o pomoc... Mężczyźnie bardzo ciężko jest odmówić, bo w jego naturę jest wpisana przemożna chęć pomocy kobiecie, dzięki której zawsze może czuć się jak bohater, zwycięzca i ona doskonale o tym wie. Przy kobiecie modliszce faceci są praktycznie bezbronni jak dzieci. Zabronienie mężowi "pomagania" raczej nie przyniesie efektu, bo on sam czułby się tym poniżony, a dziewczyna jeszcze bardziej byłaby pewna swojej pozycji wiedząc, że żona ma ją za rywalkę. Radziłabym jeszcze raz pogadać z mężem wieczorem przy lampce wina o tym jak bardzo go kochasz, doceniasz jego dobre serce i chciałabyś z nim zawsze tworzyć szczęśliwą rodzinę. Powiedz mu, że widzisz, że podoba się tej koleżance, bo jest super męskim facetem, ale żeby nie dał się skusić na jej śliskie słówka i nie brnął w tworzenie z nią bliskiej emocjonalnej więzi. Szczególnie niech zrezygnuje z jakichkolwiek rozmów o swoim sercu - bo to najbardziej zbliża - czyli z rozmów o swoich emocjach, uczuciach, problemach, przemyśleniach, bo to jak oddawanie w obce ręce klucza do swojego serca. Musi zachować mądrość i ostrożność jeśli nie chce skończyć jako żałosny zdrajca...
Mam też dla Ciebie jeszcze lepszą radę - módl się codziennie za męża, aby nie dał się uwieść żadnej kobiecie i abyś Ty była dla niego najważniejsza. Wystarczą słowa "Jezu, Ty się tym zajmij!" Dużo się teraz mówi o tej modlitwie - bo jest tak prosta, a jednocześnie potężna ! Pomoże o ile jesteście małżeństwem sakramentalnym. Pozdrawiam Cię mocno !
P.S. Już chciałam wysyłać do Ciebie tą wiadomość, gdy zauważyłam, że samoistnie zniknęły słowa o modlitwie... Hmmm ciekawe smile

Posty [ 66 do 68 z 68 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Standardowo już, koleżanka męża

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024