Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka... - Netkobiety.pl
Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Posty [ 131 do 183 z 183 ]
131 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:30:33 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:33:10)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
Dla mnie to nie jest logiczne. Mężczyźni, którzy podejrzewają swoją żonę o najgorsze nawet, gdy nigdy nie dała im powodów do zazdrości albo aktywnie starali się o dziecko bo oboje go chcieli a później i tak MUSZĄ mieć wszyściutko na papierze nie działają całkiem logicznie.
Ja nie wierzę, że było by tańsze. Po pierwsze - pytanie ile z ceny realnie idzie na wykonanie testu a ile biorą dla siebie jako zysk kliniki. Nie znam się więc dopuszczam możliwość że sam test bez sumki dla kliniki może troche kosztować. Jak ktoś ma dokładne dane że tak nie jest to proszę mnie doedukować. Druga sprawa że nie wierzę że różne koncerny medyczne itd nie chciałyby dorobić sobie na takim milutkim przepisie prawnym 
TypowyCharlie napisał/a:W takim razie niech się od razu przyzna wtedy problemów z tym nie będzie. Przecież może podać dane ojca i mu zrobią testy.
A co jak żonka sama nie wie? Robimy komuś testy, czy nikomu? 
132 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 21:33:10 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 21:34:09)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Dodatkowo jak urodzisz dwójkę czy trójkę dzieci to nie robisz osobnych testów DNA bo jest to bezsensowne.
Ale jak to, dlaczego? 
Nie słyszałeś o przypadkach, że bliźnięta były z różnych ojców? Przecież trzeba to brać pod uwagę... a co dopiero, jak jest kilkoro dzieci po kolei...
TypowyCharlie napisał/a:Coś słyszałem ale chyba na to są bardzo małe szanse poniżej 1%? Chyba że coś się zmieniło?
Niech się żonka wtedy martwi, chyba wie z kim zdradzała męża. Takie badania byłyby bezsensowne.
A dlaczego mam płacić za testy tylko ojcu, a matce nie? Jak obowiązkowe, to obowiązkowe. Każde dziecko ma prawo znać swojego ojca. No i każdy ojciec jak najbardziej ma prawo płacić alimenty na swoje dziecko przecież.
W takim razie niech się od razu przyzna wtedy problemów z tym nie będzie. Przecież może podać dane ojca i mu zrobią testy.
A jak ojciec nie podał prawdziwych danych, to jak mu testy zrobisz? 
Do każdego udanego testu proponuję zresztą klauzulę - zobowiązuję się utrzymywać moje dziecko, którego tożsamość została bezwzględnie potwierdzona, będę płacił nie mniej niż 1000zł na jego utrzymanie, waloryzowane co roku zgodnie z inflacją, nie będę podejmował pracy na czarno, zobowiązuję się codziennie zgłaszać na posterunku policji w odpowiedniej gminie i nie wyjadę za granicę bez pozwolenia. Takie coś jak dobrowolne poddanie się egzekucji.
Ciekawe, ilu by wtedy na te obowiązkowe testy chętnych było 
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:Dla mnie to nie jest logiczne. Meżczyźni, którzy podejrzewają swoją żonę o najgorsze nawet, gdy nigdy nie dała im powodów do zazdrości albo aktywnie starali się o dziecko bo oboje go chcieli a później i tak MUSZĄ mieć na wszyściutko na papierze nie działają logicznie.
Ja nie wierzę, że było by tańsze. Po pierwsze - pytanie ile z ceny realnie idzie na wykonanie testu a ile biorą dla siebie jako zysk kliniki. Nie znam się więc dopuszczam możliwość że sam test bez sumki dla kliniki może troche kosztować. Jak ktoś ma dokładne dane że tak nie jest to proszę mnie doedukować. Druga sprawa że nie wierzę że różne koncerny medyczne itd nie chciałyby dorobić sobie na takim milutkim przepisie prawnym 
TypowyCharlie napisał/a:W takim razie niech się od razu przyzna wtedy problemów z tym nie będzie. Przecież może podać dane ojca i mu zrobią testy.
A co jak żonka sama nie wie? Robimy komuś testy, czy nikomu? 
Oni zawsze wyjdą na swoje, nawet jakby mieli zapłacić połowę tego co prywatnie. Jak będą przymusowe testy DNA to nie będą mieli powodu do zazdrości, niezręcznych pytań, braku zaufania itp. Przecież to odgórnie byłoby robione, jak ktoś nic na sumieniu nie ma to się raczej tego bać nie musi.
Jak żonka sama nie wie to już nie jest problem szpitala i badań DNA. Przecież przypadkowym ludziom badań nie będą robić bo jakaś typiara jest wiatropylna... Podaje ojca dziecka i mu się robi badania, a nie strzela bo może się uda i zdrada nie wyjdzie na światło dzienne.
134 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:37:53 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:39:49)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
Charlie ale mi chodzi o sytuację że jest paru potencjalnych tatusiów - robimy wszystkim, których matka wskaże aż trafiony zatopiony będzie? To jest moje pytanie a nie sytuacja, gdy kobieta fizycznie nie ma danych mężczyzny który ją zapłodnił.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Jak żonka sama nie wie to już nie jest problem szpitala i badań DNA. Przecież przypadkowym ludziom badań nie będą robić bo jakaś typiara jest wiatropylna... Podaje ojca dziecka i mu się robi badania, a nie strzela bo może się uda i zdrada nie wyjdzie na światło dzienne.
Ale jak wskaże kilku, to kto ma za to płacić?
136 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 21:41:30 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 21:42:08)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:Charlie ale mi chodzi o sytuację że jest paru potencjalnych tatusiów - robimy wszystkim aż trafiony zatopiony będzie? To jest moje pytanie a nie sytuacja, gdy kobieta fizycznie nie ma danych mężczyzny który ją zapłodnił.
Według mnie badanie powinien robić partner kobiety który został podany jako ojciec dziecka. Gdyby mieli robić każdemu z osobna badania to na serio, podatki by nieźle podskoczyli.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Jak żonka sama nie wie to już nie jest problem szpitala i badań DNA. Przecież przypadkowym ludziom badań nie będą robić bo jakaś typiara jest wiatropylna... Podaje ojca dziecka i mu się robi badania, a nie strzela bo może się uda i zdrada nie wyjdzie na światło dzienne.
Ale jak wskaże kilku, to kto ma za to płacić?
Ojca dziecka podaje się jednego, a nie kilku więc z badaniami powinno być podobnie.
137 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:43:18 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:45:04)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Charlie ale mi chodzi o sytuację że jest paru potencjalnych tatusiów - robimy wszystkim aż trafiony zatopiony będzie? To jest moje pytanie a nie sytuacja, gdy kobieta fizycznie nie ma danych mężczyzny który ją zapłodnił.
Według mnie badanie powinien robić partner kobiety który został podany jako ojciec dziecka. Gdyby mieli robić każdemu z osobna badania to na serio, podatki by nieźle podskoczyli.
Czyli robimy z kasy państwa tylko żonatym? A co z konkubinatami wtedy? Państwo nie wie z kim kobieta jest w związku.
To ogromna niekonsekwencja. Podobno każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć czy to jego dziecko więc czemu mężowi należą się testy refundowane bardziej niż kochankowi, którego matka dziecka wskazała jako ojca?
TypowyCharlie napisał/a:Ojca dziecka podaje się jednego, a nie kilku więc z badaniami powinno być podobnie.
Załóżmy, że matka wskazała ojca. Badania wykluczyły ojcostwo tegoż mężczyzny. Wskazuje kolejnego - jemu też robimy?
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Ojca dziecka podaje się jednego, a nie kilku więc z badaniami powinno być podobnie.
Ale pytamy o sytuację, kto ma płacić, jak badania wyjdą negatywnie. Jak niektórzy będą mieć za darmo, a inni nie, to to będzie niezgodne z konstytucją.
139 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 21:45:17 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 21:47:22)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Charlie ale mi chodzi o sytuację że jest paru potencjalnych tatusiów - robimy wszystkim aż trafiony zatopiony będzie? To jest moje pytanie a nie sytuacja, gdy kobieta fizycznie nie ma danych mężczyzny który ją zapłodnił.
Według mnie badanie powinien robić partner kobiety który został podany jako ojciec dziecka. Gdyby mieli robić każdemu z osobna badania to na serio, podatki by nieźle podskoczyli.
Czyli robimy z kasy państwa tylko żonatym? A co z konkubinatami wtedy? Państwo nie wie z kim kobieta jest w związku.
To ogromna niekonsekwencja. Podobno każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć czy to jego dziecko więc czemu mężowi należą się testy refundowane bardziej niż kochankowi, którego matka dziecka wskazała jako ojca?
Chodzi mi właśnie by osoba podana jako ojciec dziecka robił badania.
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Charlie ale mi chodzi o sytuację że jest paru potencjalnych tatusiów - robimy wszystkim aż trafiony zatopiony będzie? To jest moje pytanie a nie sytuacja, gdy kobieta fizycznie nie ma danych mężczyzny który ją zapłodnił.
Według mnie badanie powinien robić partner kobiety który został podany jako ojciec dziecka. Gdyby mieli robić każdemu z osobna badania to na serio, podatki by nieźle podskoczyli.
Czyli robimy z kasy państwa tylko żonatym? A co z konkubinatami wtedy? Państwo nie wie z kim kobieta jest w związku.
To ogromna niekonsekwencja. Podobno każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć czy to jego dziecko więc czemu mężowi należą się testy refundowane bardziej niż kochankowi, którego matka dziecka wskazała jako ojca?
TypowyCharlie napisał/a:Ojca dziecka podaje się jednego, a nie kilku więc z badaniami powinno być podobnie.
Załóżmy, że matka wskazała ojca. Badania wykluczyły ojcostwo tegoż mężczyzny. Wskazuje kolejnego - jemu też robimy?
Nie, jak chce szukać to niech robi to prywatnie. Badania DNA powinny być jednorazowe, a nie dopóki się trafi bo mamusia wprowadza ludzi w błąd.
140 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:46:34 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:49:46)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Według mnie badanie powinien robić partner kobiety który został podany jako ojciec dziecka. Gdyby mieli robić każdemu z osobna badania to na serio, podatki by nieźle podskoczyli.
Czyli robimy z kasy państwa tylko żonatym? A co z konkubinatami wtedy? Państwo nie wie z kim kobieta jest w związku.
To ogromna niekonsekwencja. Podobno każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć czy to jego dziecko więc czemu mężowi należą się testy refundowane bardziej niż kochankowi, którego matka dziecka wskazała jako ojca?
Chodzi mi właśnie by osoba podana jako ojciec dziecka robił badania.
Robił badania ale refundowane. Więc w takim przypadku rozumiem, że państwo robi testy każdemu mężczyźnie, którego kobieta wskaże na ojca dziecka. Czyli potencjalnie na jedno dziecko mogłoby wyjść parę badań refundowanych.
141 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 21:48:34 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 21:49:40)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Czyli robimy z kasy państwa tylko żonatym? A co z konkubinatami wtedy? Państwo nie wie z kim kobieta jest w związku.
To ogromna niekonsekwencja. Podobno każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć czy to jego dziecko więc czemu mężowi należą się testy refundowane bardziej niż kochankowi, którego matka dziecka wskazała jako ojca?
Chodzi mi właśnie by osoba podana jako ojciec dziecka robił badania.
Robił badania ale refundowane. Więc w takim przypadku rozumiem, że państwo robi testy każdemu mężczyźnie, którego kobieta wskaże na ojca dziecka. Czyli potencjalnie na jedno dziecko mogłoby wyjść parę badań refundowanych.
Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Ojca dziecka podaje się jednego, a nie kilku więc z badaniami powinno być podobnie.
Ale pytamy o sytuację, kto ma płacić, jak badania wyjdą negatywnie. Jak niektórzy będą mieć za darmo, a inni nie, to to będzie niezgodne z konstytucją.
Skoro badania refundowane to chyba państwo płaci za to, jeżeli by chcieli kolejne to by musieli wtedy zapłacić za nie z własnej kieszeni.
142 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:49:29 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:50:45)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Chodzi mi właśnie by osoba podana jako ojciec dziecka robił badania.
Robił badania ale refundowane. Więc w takim przypadku rozumiem, że państwo robi testy każdemu mężczyźnie, którego kobieta wskaże na ojca dziecka. Czyli potencjalnie na jedno dziecko mogłoby wyjść parę badań refundowanych.
Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
TypowyCharlie napisał/a:Nie, jak chce szukać to niech robi to prywatnie. Badania DNA powinny być jednorazowe, a nie dopóki się trafi bo mamusia wprowadza ludzi w błąd.
Czyli kochanek nie ma prawa zrobić refundowanego badania? Dla niego to też byłby pierwszy raz więc mowimy jednorazowe tzn 1 na dziecko, 1 na kobietę czy 1 na danego mężczyznę? Czemu kochanek nie ma prawa wiedzieć za darmo czy jest ojcem?
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Skoro badania refundowane to chyba państwo płaci za to, jeżeli by chcieli kolejne to by musieli wtedy zapłacić za nie z własnej kieszeni.
Państwo nie ma swoich pieniędzy, państwo by za to płaciło z mojej kieszeni.
144 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 21:50:50 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 21:51:54)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Robił badania ale refundowane. Więc w takim przypadku rozumiem, że państwo robi testy każdemu mężczyźnie, którego kobieta wskaże na ojca dziecka. Czyli potencjalnie na jedno dziecko mogłoby wyjść parę badań refundowanych.
Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
Dlaczego, to kobieta podaje kto według niej jest ojcem dziecka i robione są wtedy badania DNA. Partner/mąż i tak ma wgląd do tego więc nie widzę problemu.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Skoro badania refundowane to chyba państwo płaci za to, jeżeli by chcieli kolejne to by musieli wtedy zapłacić za nie z własnej kieszeni.
Państwo nie ma swoich pieniędzy, państwo by za to płaciło z mojej kieszeni.
Dlatego tylko jednorazowo, a nie dopóki się ojciec trafi. Pisałem wyżej że gdyby było inaczej to za duże podatki byśmy płacili.
145 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:51:35 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:52:47)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
Dlaczego, to kobieta podaje kto według niej jest ojcem dziecka i robione są wtedy badania DNA. Partner/mąż i tak ma wgląd do tego więc nie widzę problemu.
Ja widze problem, vide mój ostatni post który edytowałam.
Matka podaje za ojca męża, badanie refundowane, wynik negatywny. Później podaje kochanka - czy on też nie ma prawa za darmo wiedzieć czy będzie łożył pieniądze na swoje czy nie swoje dziecko? To wynika z tego co mówisz. Czemu mąż miał prawo do takiej wiedzy za darmo a kochanek musi płacić?
146 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 21:53:55 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 21:54:43)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Skoro badania refundowane to chyba państwo płaci za to, jeżeli by chcieli kolejne to by musieli wtedy zapłacić za nie z własnej kieszeni.
Państwo nie ma swoich pieniędzy, państwo by za to płaciło z mojej kieszeni.
Dlatego tylko jednorazowo, a nie dopóki się ojciec trafi. Pisałem wyżej że gdyby było inaczej to za duże podatki byśmy płacili.
Ale dlaczego jedni mają mieć za darmo, a inni nie?
jjbp napisał/a:Matka podaje za ojca męża, badanie refundowane, wynik negatywny. Później podaje kochanka - czy on też nie ma prawa za darmo wiedzieć czy będzie łożył pieniądze na swoje czy nie swoje dziecko? To wynika z tego co mówisz. Czemu mąż miał prawo do takiej wiedzy za darmo a kochanek musi płacić?
A jak poda najpierw kochanka i wynik będzie negatywny?
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Robił badania ale refundowane. Więc w takim przypadku rozumiem, że państwo robi testy każdemu mężczyźnie, którego kobieta wskaże na ojca dziecka. Czyli potencjalnie na jedno dziecko mogłoby wyjść parę badań refundowanych.
Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
TypowyCharlie napisał/a:Nie, jak chce szukać to niech robi to prywatnie. Badania DNA powinny być jednorazowe, a nie dopóki się trafi bo mamusia wprowadza ludzi w błąd.
Czyli kochanek nie ma prawa zrobić refundowanego badania? Dla niego to też byłby pierwszy raz więc mowimy jednorazowe tzn 1 na dziecko, 1 na kobietę czy 1 na danego mężczyznę? Czemu kochanek nie ma prawa wiedzieć za darmo czy jest ojcem?
Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
jjbp napisał/a:Matka podaje za ojca męża, badanie refundowane, wynik negatywny. Później podaje kochanka - czy on też nie ma prawa za darmo wiedzieć czy będzie łożył pieniądze na swoje czy nie swoje dziecko? To wynika z tego co mówisz. Czemu mąż miał prawo do takiej wiedzy za darmo a kochanek musi płacić?
A jak kobieta poda kochanka jako ojca i wynik będzie negatywny?
149 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 21:55:55 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 21:56:28)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tylko na zasadzie jedna ciąża - jedno badanie, a nie na chybił trafił.
Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
TypowyCharlie napisał/a:Nie, jak chce szukać to niech robi to prywatnie. Badania DNA powinny być jednorazowe, a nie dopóki się trafi bo mamusia wprowadza ludzi w błąd.
Czyli kochanek nie ma prawa zrobić refundowanego badania? Dla niego to też byłby pierwszy raz więc mowimy jednorazowe tzn 1 na dziecko, 1 na kobietę czy 1 na danego mężczyznę? Czemu kochanek nie ma prawa wiedzieć za darmo czy jest ojcem?
Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
Ok ale czemu kochanek ma ponosić konsekwencje pieniężne tego co powiedziała inna osoba tzn matka dziecka.
Jak refundowane to refundowane dla wszystkich tatusiów. Przecież każdy mężczyzna ma prawo wiedzieć.
150 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 22:00:26 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 22:02:46)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Myślałam, że to badanie ma służyć potencjalnym ojcom a nie matkom więc ta zasada jest kompletnie nielogiczna.
Czyli kochanek nie ma prawa zrobić refundowanego badania? Dla niego to też byłby pierwszy raz więc mowimy jednorazowe tzn 1 na dziecko, 1 na kobietę czy 1 na danego mężczyznę? Czemu kochanek nie ma prawa wiedzieć za darmo czy jest ojcem?
Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
Ok ale czemu kochanek ma ponosić konsekwencje pieniężne tego co powiedziała inna osoba tzn matka dziecka.
Jak refundowane to refundowane dla wszystkich tatusiów. Przecież każdy z nich ma prawo wiedzieć.
Wszystko zależy od sytuacji, jak dziewczyna wie ze np: miała jednego kochanka to sprawa się rozwiąże, a jak więcej to już ma problem bo wtedy każdy musiałby przechodzić testy. Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
jjbp napisał/a:Matka podaje za ojca męża, badanie refundowane, wynik negatywny. Później podaje kochanka - czy on też nie ma prawa za darmo wiedzieć czy będzie łożył pieniądze na swoje czy nie swoje dziecko? To wynika z tego co mówisz. Czemu mąż miał prawo do takiej wiedzy za darmo a kochanek musi płacić?
A jak kobieta poda kochanka jako ojca i wynik będzie negatywny?
To na tym się kończy rola szpitala i ich testów DNA. Jeżeli będzie próbowała dalej to za swoje pieniądze albo jak się kochanek będzie chciał dowiedzieć.

151 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 22:01:53 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 22:04:11)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Jedno badanie na jedną ciąże/dziecko/dzieci. Skoro go dziewczyna nie podała jako ojca dziecka to niech sam się sądzi wtedy.
Ok ale czemu kochanek ma ponosić konsekwencje pieniężne tego co powiedziała inna osoba tzn matka dziecka.
Jak refundowane to refundowane dla wszystkich tatusiów. Przecież każdy z nich ma prawo wiedzieć.
Wszystko zależy od sytuacji, jak dziewczyna wie ze np: miała jednego kochanka to sprawa się rozwiąże, a jak więcej to już ma problem bo wtedy każdy musiałby przechodzić testy. Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
Prawo zazwyczaj musi stosować jakies ujednolicenie a nie głosić, że "zależy od sytuacji". No niestety. Więc pytanie jaka tu byłaby zasada.
Ja osobiście uważam że jedna ciąża = jeden test jest zasadą nie fair i to w stosunku do mężczyzn w większym stopniu aniżeli dla kobiet bo wracamy tu do punktu wyjścia tj testów prywatnych
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Ok ale czemu kochanek ma ponosić konsekwencje pieniężne tego co powiedziała inna osoba tzn matka dziecka.
Jak refundowane to refundowane dla wszystkich tatusiów. Przecież każdy z nich ma prawo wiedzieć.
Wszystko zależy od sytuacji, jak dziewczyna wie ze np: miała jednego kochanka to sprawa się rozwiąże, a jak więcej to już ma problem bo wtedy każdy musiałby przechodzić testy. Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
Prawo zazwyczaj musi stosować jakies ujednolicenie a nie głosić, że "zależy od sytuacji". No niestety. Więc pytanie jaka tu byłaby zasada.
Ja osobiście uważam że jedna ciąża = jeden test jest zasadą nie fair i to w stosunku do mężczyzn w większym stopniu
Nie można mieć wszystkiego, dlatego trzeba iść na kompromis. Tutaj są dwie pieczenie na jednym ogniu, partner wie + w razie czego inny ojciec dziecka.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a: Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
No, ale właśnie teraz tak jest, jak chce wiedzieć, kto jest ojcem, to musi sobie za to zapłacić. Dlaczego dla facetów miałoby być inaczej i dlaczego ja jako kobieta miałabym na to oddawać podatki?
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Wszystko zależy od sytuacji, jak dziewczyna wie ze np: miała jednego kochanka to sprawa się rozwiąże, a jak więcej to już ma problem bo wtedy każdy musiałby przechodzić testy. Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
Prawo zazwyczaj musi stosować jakies ujednolicenie a nie głosić, że "zależy od sytuacji". No niestety. Więc pytanie jaka tu byłaby zasada.
Ja osobiście uważam że jedna ciąża = jeden test jest zasadą nie fair i to w stosunku do mężczyzn w większym stopniu
Nie można mieć wszystkiego, dlatego trzeba iść na kompromis. Tutaj są dwie pieczenie na jednym ogniu, partner wie + w razie czego inny ojciec dziecka.
Albo żadna pieczeń na jednym ogniu bo ojciec dziecka musi sobie tak czy inaczej sam zapłacić za test
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a: Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
No, ale właśnie teraz tak jest, jak chce wiedzieć, kto jest ojcem, to musi sobie za to zapłacić. Dlaczego dla facetów miałoby być inaczej i dlaczego ja jako kobieta miałabym na to oddawać podatki?
Równie dobrze można powiedzieć, po co mam dawać pieniądze na 500+ skoro ja ich nie dostaje itp.
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:Prawo zazwyczaj musi stosować jakies ujednolicenie a nie głosić, że "zależy od sytuacji". No niestety. Więc pytanie jaka tu byłaby zasada.
Ja osobiście uważam że jedna ciąża = jeden test jest zasadą nie fair i to w stosunku do mężczyzn w większym stopniu
Nie można mieć wszystkiego, dlatego trzeba iść na kompromis. Tutaj są dwie pieczenie na jednym ogniu, partner wie + w razie czego inny ojciec dziecka.
Albo żadna pieczeń na jednym ogniu bo ojciec dziecka musi sobie tak czy inaczej sam zapłacić za test
Tylko w przypadku gdy dziewczyna nie ma stałego partnera i nie trafi w totka.
157 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:09:44 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:11:52)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a: Równie dobrze dziewczyna może zafundować takie badanie jeżeli będzie chciała wiedzieć że to on jest ojcem.
No, ale właśnie teraz tak jest, jak chce wiedzieć, kto jest ojcem, to musi sobie za to zapłacić. Dlaczego dla facetów miałoby być inaczej i dlaczego ja jako kobieta miałabym na to oddawać podatki?
Równie dobrze można powiedzieć, po co mam dawać pieniądze na 500+ skoro ja ich nie dostaje itp.
No, ale jaki to ma związek? 500+ akurat też mi się nie podoba. Jestem zdania, że rodzice powinni zarabiać sami na swoje dzieci, a sfrustrowani i zakompleksieni panowie na swoje zachcianki typu testy DNA. A jak mają z tym problem, to niech nie robią dzieci, bo skoro ich na test DNA nie stać, to tym bardziej na utrzymanie dziecka.
158 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 22:11:00 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 22:13:05)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:No, ale jaki to ma związek? 500+ akurat też mi się nie podoba.
Szczególnie, że żadna osoba w tym temacie się chyba ochoczo za 500+ nie wypowiadała
To, że komuś nie podoba się łożenie na jedną rzecz to nie znaczy że ma automatycznie łożyć na wszystkie których nie popiera.
Poza tym ja dalej uważam że dopóki służba zdrowa jest tak niewydolna że pacjenci z rakiem czekają długo za długo na chemię a na wizytę u specjalisty czekam pół roku to takie badania nie ma zywczajnie pieniędzy
159 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 22:14:33 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 22:17:57)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:No, ale właśnie teraz tak jest, jak chce wiedzieć, kto jest ojcem, to musi sobie za to zapłacić. Dlaczego dla facetów miałoby być inaczej i dlaczego ja jako kobieta miałabym na to oddawać podatki?
Równie dobrze można powiedzieć, po co mam dawać pieniądze na 500+ skoro ja ich nie dostaje itp.
No, ale jaki to ma związek? 500+ akurat też mi się nie podoba. Jestem zdania, że rodzice powinni zarabiać sami na swoje dzieci, a sfrustrowani i zakompleksieni panowie na swoje zachcianki typu testy DNA. A jak mają z tym problem, to niech nie robią dzieci, bo skoro ich na test DNA nie stać, to tym bardziej na utrzymanie dziecka.
jjbp napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Równie dobrze można powiedzieć, po co mam dawać pieniądze na 500+ skoro ja ich nie dostaje itp.
No, ale jaki to ma związek? 500+ akurat też mi się nie podoba.
Szczególnie, że żadna osoba w tym temacie się chyba ochoczo za 500+ nie wypowiadała
Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
Dobrze by było gdyby ciąże były planowane, a nie jak to bywa, większość to wpadki. Dodatkowo coraz więcej dzieci rodzi dzieci.
160 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:19:45 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:20:24)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
Dobrze by było gdyby ciąże były planowane, a nie jak to bywa, większość to wpadki. Dodatkowo coraz więcej dzieci rodzi dzieci.
Nie zmienia to faktu, że nie chcę płacić panom za testy. Jak chcą sobie zrobić, to niech sobie robią na własny koszt. Może taniej wyjdzie panom zadbać o prezerwatywy i nie robić dzieci dzieciom?
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
Dobrze by było gdyby ciąże były planowane, a nie jak to bywa, większość to wpadki. Dodatkowo coraz więcej dzieci rodzi dzieci.
Nie zmienia to faktu, że nie chcę płacić panom za testy. Jak chcą sobie zrobić, to niech sobie robią na własny koszt. Może taniej wyjdzie panom zadbać o prezerwatywy i nie robić dzieci dzieciom?
Sami sobie tych dzieci nie robią, tylko później rodzicie mają problem bo to oni muszą je wychowywać.
162 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 22:22:52 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 22:28:00)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
500+ jest już wprowadzone.
Obowiązkowe testy DNA jeszcze nie dlatego ich słuszność i sens jak najbardziej jeszcze podelga dyskusjom. Szczególnie, że nie obiło mi się o uszy aby ta większość takich testów pragnęła (jeśli się mylę to mnie oświeć proszę
)
Dlatego nie jest to zbyt trafne porównanie
163 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:26:41 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:28:21)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Sami sobie tych dzieci nie robią, tylko później rodzicie mają problem bo to oni muszą je wychowywać.
Nie muszą. Może nawet by było lepiej, żeby się za to nie brali, skoro nie potrafili wychować dziecka, żeby nie zrobiło bezmyślnie dziecka. Przykre, ale prawdziwe.
164 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 22:27:34 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 22:29:43)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
500+ jest już wprowadzone.
Obowiązkowe testy DNA jeszcze nie dlatego ich słuszność i sens jak najbardziej jeszcze podelga dyskusjom.
Dlatego nie jest to zbyt trafne porównanie
Wiadomo że dopóki nie wejdzie to w życie to płacić nie będziemy ale można mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości coś w tym kierunku ruszy. Trzeba czekać na wybory.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Sami sobie tych dzieci nie robią, tylko później rodzicie mają problem bo to oni muszą je wychowywać.
Nie muszą.
Chyba że postanowią oddać albo odbiorą im dzieci.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Sami sobie tych dzieci nie robią, tylko później rodzicie mają problem bo to oni muszą je wychowywać.
Nie muszą. Może nawet by było lepiej, żeby się za to nie brali, skoro nie potrafili wychować dziecka, żeby nie zrobiło bezmyślnie dziecka. Przykre, ale prawdziwe.
W dzisiejszych czasach dziecka nie upilnujesz. Możesz wpoić mu pewne wartości, a co później zrobi to już ich decyzja. 24/7 ich nie będziesz pilnować.
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Mimo wszystko i tak musimy płacić, od nas to nie zależy. Większość wybiera i na tym się kończy ich zadanie, a że u nas rządy wyglądają jak wyglądają to...
500+ jest już wprowadzone.
Obowiązkowe testy DNA jeszcze nie dlatego ich słuszność i sens jak najbardziej jeszcze podelga dyskusjom.
Dlatego nie jest to zbyt trafne porównanie
Wiadomo że dopóki nie wejdzie to w życie to płacić nie będziemy ale można mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości coś w tym kierunku ruszy. Trzeba czekać na wybory.
Jak uważasz. Nie słyszałam nigdy propozycji takowego projektu ale może po prostu do mnie nie dotarło.
166 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:29:56 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:32:15)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:można mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości coś w tym kierunku ruszy. Trzeba czekać na wybory.
Wytłumacz mi tak na chłopski rozum, dlaczego mam płacić obcym facetom za testy DNA, bo nadal nie kumam?
Wymyślcie sobie raczej ubezpieczenie od tego i już. Już pisałam. Niech sobie każdy płaci jakąś tam składkę i potem w razie W zrobi testy, jak potrzebuje. Jak nie zapłaci ubezpieczenia, to jego problem, płaci za test. I tyle.
167 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 22:31:30 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 22:32:24)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:można mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości coś w tym kierunku ruszy. Trzeba czekać na wybory.
.
Wytłumacz mi tak na chłopski rozum, dlaczego mam płacić obcym facetom za testy DNA, bo nadal nie kumam?
Wymyślcie sobie raczej ubezpieczenie od tego i już.
A np coś na zasadzie fundacji? Serio mówię. Zrzeszenie takich oszukanych ojców oferujących jakieś wsparcie finansowe dla mężczyzn nie mogących sobie pozwolić na testy DNA a mających podejrzenia (chociaż z tego co widzę niektórym nawet podejrzeń nie potrzeba
) że dziecko nie jest ich. Czemu coś takiego nie powstało jak tak szerokie zapotrzebowanie jest na te testy??
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:można mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości coś w tym kierunku ruszy. Trzeba czekać na wybory.
.
Wytłumacz mi tak na chłopski rozum, dlaczego mam płacić obcym facetom za testy DNA, bo nadal nie kumam?
Wymyślcie sobie raczej ubezpieczenie od tego i już.
Ubezpieczenie w jakim sensie? To dlaczego masz płacić na 500+ skoro Ci się to nie podoba? Wiadomo że są ludzie którzy są za tym i przeciwko, jednak wszystko dzieje się odgórnie z lekkim, naszym udziałem. Dość spory procent facetów wychowuje nieswoje dziecko więc czemu nie ułatwić im tego? Jeżeli ten pomysł przejdzie dalej to my zbyt wiele do powiedzenia nie będziemy mieli.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
170 Odpowiedź przez Burzowy 2018-12-25 22:36:18 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2018-12-25 22:36:44)
- Zawód: -
- Zarejestrowany: 2015-08-01
- Posty: 3,707
- Wiek: -
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
Obowiązkowe testy muszą być. Obecnie szacuje się, że 10-15% facetów wychowuje obce (nieświadomie) dziecko. Jeżeli ktoś jest temu przeciwny, to chyba tylko dlatego, że boi się zaszkodzić tym kobietom, a jednocześnie nie szanuje mężczyzn. Jak dla mnie takie numery jak wrobienie w dziecko powinny być karalne, ale to nie temat o tym. Zamiast płacić za rozmnażanie się patoli 500+ powinniśmy rozwiązywać właśnie takie kwestie.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a: Jeżeli ten pomysł przejdzie dalej to my zbyt wiele do powiedzenia nie będziemy mieli.
Jak ma przejść, jak Wy tylko na babskim forum siedzicie i jojczycie na zapas?
Żeby w ogóle się w sejmie znalazł, to trzeba doopę sprzed kompa ruszyć, napisać, zebrać podpisy i takie tam 
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
Miałabyś jedną próbę ;d Może akurat byś trafiła w totka.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
Miałabyś jedną próbę ;d Może akurat byś trafiła w totka.
Ja wiem, z kim mam dzieci. Co dziwne, nikt nie ma wątpliwości... jakiś problem?
174 Odpowiedź przez jjbp 2018-12-25 22:38:11 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-25 22:38:40)
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
Miałabyś jedną próbę ;d Może akurat byś trafiła w totka.
Czyli potwierdzasz niejako że to by miało sprzyjać kobietom, które może nieco za bardzo się zabawiły że miałyby jedną "szansę w totka" aby odkryć kto jest ojcem, za to potencjalni tatusiowie jak takiej szansy nie mają, tak by dalej nie mieli.
175 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 22:40:03 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 22:41:42)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
Miałabyś jedną próbę ;d Może akurat byś trafiła w totka.
Ja wiem, z kim mam dzieci. Co dziwne, nikt nie ma wątpliwości... jakiś problem?
Ale jakbyś nie wiedziała.
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:Jjbp, jak dla mnie to i fundacja może być, niech sobie panowie zdecydują. Ja się tylko sprzeciwiam płaceniu mojej własnej kasy na czyjeś frustracje. Jak ja bym miała wątpliwości, z kim mam dziecko, to czy panowie by się tak ochoczo rzucili do płacenia za to? Bo chyba nie 
Miałabyś jedną próbę ;d Może akurat byś trafiła w totka.
Czyli potwierdzasz niejako że to by miało sprzyjać kobietom, które może nieco za bardzo się zabawiły że miałyby jedną "szansę w totka" aby odkryć kto jest ojcem, za to potencjalni tatusiowie jak takiej szansy nie mają, tak by dalej nie mieli.
Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
Niech matka dziecka/dzieci ich ściga skoro tyle ich było że nawet nie wie kto jest ojcem dziecka.
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
Co przypomina mi o fakcie, że Twój komentarz o klauzuli o alimentach do pozytywnego testu pozostał bez komentarza 
179 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:50:35 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:51:40)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
Niech matka dziecka/dzieci ich ściga skoro tyle ich było że nawet nie wie kto jest ojcem dziecka.
No, ale dlaczego? Przecież to o dziecko chodzi, żeby znało biologicznego ojca i żeby biologiczny ojciec wiedział, komu geny przekazał? 
JJbp 
180 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-25 22:52:53 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-25 22:53:52)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
jjbp napisał/a:santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:Tak. Potencjalni tatusiowie zapewne i tak by nie widzieli i raczej smutni by z tego powodu nie byli.
No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
Co przypomina mi o fakcie, że Twój komentarz o klauzuli o alimentach do pozytywnego testu pozostał bez komentarza 
A to był taki? o.O Widziałem tylko pytanie co do negatywnego, może przegapiłem. Jak wyjdzie pozytywnie to normalne że trzeba wpisać go jako ojca i tyle. Gdy nie będzie chciał wychowywać dziecka, albo dziewczyna nie będzie chciała z nim być to zażądać alimenty i tyle. Badania już są więc dodatkowych nie trzeba robić.
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:santapietruszka napisał/a:No bo przecież. Nie musieliby płacić alimentów 
Niech matka dziecka/dzieci ich ściga skoro tyle ich było że nawet nie wie kto jest ojcem dziecka.
No, ale dlaczego? Przecież to o dziecko chodzi, żeby znało biologicznego ojca i żeby biologiczny ojciec wiedział, komu geny przekazał? 
JJbp 
To już tylko wina dziewczyny że dziecko może się wychowywać bez biologicznego ojca. Miała szansę i ją zaprzepaściła.
181 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-12-25 22:55:47 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-25 22:56:27)
- Zarejestrowany: 2016-06-14
- Posty: 12,977
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:To już tylko wina dziewczyny że dziecko może się wychowywać bez biologicznego ojca. Miała szansę i ją zaprzepaściła.
Ojej, ojej 
A geny to nieważne? Tak je zostawisz byle komu na wychowanie? 
- jjbp
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2017-02-07
- Posty: 4,232
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
TypowyCharlie napisał/a:To już tylko wina dziewczyny że dziecko może się wychowywać bez biologicznego ojca. Miała szansę i ją zaprzepaściła.
Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia. A tyle się tu niektórzy napisali o konsekwencjach nie poznania biologicznego ojca.
183 Odpowiedź przez TypowyCharlie 2018-12-26 00:28:12 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-26 00:29:42)
- Zawód: Mechanik
- Zarejestrowany: 2018-11-20
- Posty: 696
- Wiek: 23
Odp: Jestem w ciąży ale nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka...
santapietruszka napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:To już tylko wina dziewczyny że dziecko może się wychowywać bez biologicznego ojca. Miała szansę i ją zaprzepaściła.
Ojej, ojej 
A geny to nieważne? Tak je zostawisz byle komu na wychowanie? 
Dopóki nikt nie będzie oszukiwany to mi to rybka ;>
jjbp napisał/a:TypowyCharlie napisał/a:To już tylko wina dziewczyny że dziecko może się wychowywać bez biologicznego ojca. Miała szansę i ją zaprzepaściła.
Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia. A tyle się tu niektórzy napisali o konsekwencjach nie poznania biologicznego ojca.
To tylko wina kobiety że ma krótką pamięć. Mi tylko chodzi o fakt że dość spora ilość facetów wychowuje nieswoje dziecko.
Posty [ 131 do 183 z 183 ]
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zobacz popularne tematy :
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024