Moje doświadczenia pokazują jednak zupełnie coś innego.
Moi znajomi, koledzy ze szkoły czy ze studiów itp którzy mieli dobrą pozycje nigdy nie narzekali na brak kobiet, natomiast ci którzy wykonywali proste zawody mieli albo nadal mają problem z atrakcyjnością wśród kobiet.
I ok, zdarzają się tacy co i mają kobietę są w związku będąc przy tym średnio zamożnym i średnio zaradnym facetem ale wiesz co?
Zazwyczaj ich partnerki są naprawdę mało atrakcyjne, takie max 3/10 z makijażem ( ta ocena również tyczy się charakteru).
Tak więc nie ma czego im zazdrościć.
A jesteś pewien, że powodem tego, iż koledzy wykonujący proste zawody mieli mniejsze powodzenie, był status materialny? A może przypadkiem byli mniej atrakcyjni (mam na myśli wrodzoną urodę)? Jestem ciekawa, na ilu osobach przeprowadziłeś te "badania".
Jestem też ciekawa, czy między ludźmi wykonującymi proste prace, a tymi, którzy mają zawody umysłowe wymagające umiejętności, wiedzy i wykształcenia widzisz tylko różnicę statusu. Z tym ma związek następne zagadnienie: czy miałeś okazję osobiście popracować w obu środowiskach. Bo widzisz, ja tak. I gdybym miała się silić na uogólnienia, czym się różnią mężczyźni z tych środowisk, to powiedziałabym, że jednak przede wszystkim wyglądem i intelektem. O ile drugie może nie dziwić, to pierwsze już tak, ale naprawdę tak jest: ci od prostych prac są dużo częściej zaniedbani, dużo częściej nie przywiązują do wyglądu żadnej wagi. I nie da się wytłumaczyć tego zarobkami, bo po pierwsze na wielu zwykłych stanowiskach biurowych też się niewiele zarabia, po drugie - zadbanie o siebie nie musi wcale dużo kosztować, tu jest problem w chceniu. Oni jakby nie widzieli siebie z zewnątrz. Wierz mi albo nie, ale widząc nieznajomego człowieka np. w autobusie bardzo, bardzo często wiem, jaką mniej więcej ma pracę. I potem faktycznie, widzę, że wysiadają i zmierzają do zakładu X całą grupą... a ja wiem, co się w tej firmie robi. Natomiast jeśli chodzi o umysłowość, to nie, nie mam na myśli tego, że ci prości ludzie są z zasady głupi - często są na swój sposób bardzo sprytni, a to też inteligencja - jednak różnica perspektywy między kimś takim a reprezentantem umysłowego zawodu zazwyczaj jest wyraźna.
Chyba mi nie powiesz, że te rzeczy nie mają znaczenia przy wyborze partnera.