NTN napisał/a:Lady Loka podziel się nią, zobaczymy
Poza tym, historia, historii nierówna. Nie zaglądając w metryki urodzenia, część z Was jednak jest już wyraźnie starsza od pokolenia 20+ i 30. Więc historie sprzed 20 lat nie bardzo się mają do czasów współczesnych gdy dziewczyny mają aplikacje w których łowią przystojniaków
Historie sprzed 20 lat? 20 lat temu to ja interesowalam sie zabawkami, a nie facetami.
Mam znajomego, facet o glowe ode mnie nizszy, pewnie mial kolo 160cm wzrostu. Dlugo narzekal, marudzil, a w koncu olal sprawe, przestal narzekac. W nowej pracy spotkal fajna dziewczyne, ktora miala gdzies jego wzrost, nawet jest wyzsza od niego, po miesiacu zaczeli byc razem, teraz maja juz drugie dziecko w drodze.
Uroda to kwestia bardzo osobista. Preferencje odnosnie przystojnego lub nie faceta tez sa osobiste.
Mnie np. nie kreci z wygladu 90% facetow pojawiajacych sie w mediach jako najprzystojniejsi. Zupelnie nie.
Kierujesz sie jedna historia, a nie patrzysz na to, ze moglbys byc nie wiem jak przystojny, a zadna kobieta nie wytrzyma z Toba wiecej niz 15min rozmowy. Potem zwieje z krzykiem i zablokuje na komunikatorze. Po prostu takie podejscie jak Twoje az z czlowieka sie wylewa. Widac na kilometr ze ktos jest desperatem i kieruje sie w zyciu durnymi stereotypami.
Historia historii nierowna i nie sugerowalabym sie jedna historia o tym, jak to dziewczyny wybieraly wyzszych, a jednego faceta olewaly
jeszcze gdybys go znal to moze bym to traktowala powazniej, ale nadinterpretujesz.