Niski facet - szczera opinia. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet - szczera opinia.

Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 27 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 651 do 715 z 1,705 ]

651

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Olinka napisał/a:

Przypominam, że ten wątek został założony, aby dyskutować na konkretny temat, nie omawiamy tu innych problemów. Bardzo proszę, aby nie robić off topu, a jeśli pojawia się potrzeba poruszenia innego zagadnienia, o znalezienie właściwego dla danego tematu miejsca lub założenie nowego wątku.
Z pozdrowieniami, Olinka

Przecież o wzroście też piszemy.
To forum w końcu padnie, jak tak będzie każda dyskusja ucinana, albo ludzie poodchodzą.

Zobacz podobne tematy :

652

Odp: Niski facet - szczera opinia.
bagienni_k napisał/a:

Uppss..

Nawiązałem do sposobu przekazywania informacji na temat naszych oczekiwań w związku z tym, że być może takie wątki, jak temn powstają, gdyż Koledzy słyszą niewybredne komentarze na temat swojego wzrostu. Innymi słowy, czują sie jak "towar" gorszej kategorii..

Toteż piszę, że zależy od osoby, Jeden przyczepi się wzrostu, ktoś inny wagi, albo wieku, albo zarobków. A tu po prostu brakuje uczucia i nie mówię od razu o wielkiej miłości.
Gruba powie - nie mam powodzenia, bo jestem gruba. Niski powie- żadna mnie nie chce , bo jestem niski.
W sumie jak też milion razy pisałam - mam nerwice - nikt mnie z tym nie zechce.
Myśle, ze tu trzeba trafic na odpowiedią osobę a wtedy będzie po problemie.

653

Odp: Niski facet - szczera opinia.
NTN napisał/a:

Olinka, wzrost stanowi fundament atrakcyjności. Facet wysoki, przystojny może mieć do bólu średni charakter, a i tak wianuszek dziewczyn będzie się przy nim kręcił.

Dla wielu dziewczyn jest system taki, że widząc niskiego kolesia mnożą jego atrakcyjność przez 0.
Wtedy wynik składowy jego atrakcyjności wynosi 0. (...)

Dlatego to wszystko jest wynikiem wpajania kobietom od dziecka, że facet musi być wysoki.

Bzdura jakich mało. Macie dziwną tendencję do wyszukiwania przykładów, które potwierdzają teorię, że mężczyzna MUSI być wysoki, aby budził jakiekolwiek zainteresowanie. Z drugiej strony uporczywie udajecie, że przykłady, notabene z życia wzięte lub oparte na własnym doświadczeniu, nie zaistniały.
W ten sposób prowadzona dyskusja nie ma żadnej wartości i robi się po prostu jałowa.

Ela210 napisał/a:


Jeżeli kobieta z mężczyzną są równego wzrostu np 170
Czyli w miarę wysoka  kobieta wybrała sobie niskiego faceta i ona lubi chodzić w szpilkach to znaczy że idąc z nim czuje się komfortowo.
Jeśli jemu to przeszkadza te marne 5cm max to nie powinien się z nią związać. Bo dla swojego komfortu nie pozwala jej być sobą.
Moja siostra 173 jej mąż 170 uwielbia ją w szpilkach. To był pierwszy prezent jaki od niego dostała.

Pisałam na tym forum już ze sto razy, że kiedy założę buty na wysokich obcasach, to jestem od męża wyższa, a że płaskie wkładam tylko na wycieczki lub kiedy uprawiam sport, to rozumie się samo przez się, że w sytuacjach towarzyskich niemal zawsze to ja wzrostowo góruję. Na ekstra wyjścia zdarza mi się założyć szpilki nawet o wysokości 10 cm. Nigdy ani ja, ani on, nie mieliśmy z tym żadnego problemu.

654

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Olinka napisał/a:
NTN napisał/a:

Olinka, wzrost stanowi fundament atrakcyjności. Facet wysoki, przystojny może mieć do bólu średni charakter, a i tak wianuszek dziewczyn będzie się przy nim kręcił.

Dla wielu dziewczyn jest system taki, że widząc niskiego kolesia mnożą jego atrakcyjność przez 0.
Wtedy wynik składowy jego atrakcyjności wynosi 0. (...)

Dlatego to wszystko jest wynikiem wpajania kobietom od dziecka, że facet musi być wysoki.

Bzdura jakich mało. Macie dziwną tendencję do wyszukiwania przykładów, które potwierdzają teorię, że mężczyzna MUSI być wysoki, aby budził jakiekolwiek zainteresowanie. Z drugiej strony uporczywie udajecie, że przykłady, notabene z życia wzięte lub oparte na własnym doświadczeniu, nie zaistniały.
W ten sposób prowadzona dyskusja nie ma żadnej wartości i robi się po prostu jałowa.

Bo ta dyskusja jest jałowa. Temat jest jałowy. Co tu można powiedzieć ? Są pewne trendy i tyle. Trzeba to przyjąć do wiadomości. Ale to nie jest tak, że niscy nie mają szans na bycie z kimś, bo to też jest bzdura.

655

Odp: Niski facet - szczera opinia.
rossanka napisał/a:
Olinka napisał/a:

Przypominam, że ten wątek został założony, aby dyskutować na konkretny temat, nie omawiamy tu innych problemów. Bardzo proszę, aby nie robić off topu, a jeśli pojawia się potrzeba poruszenia innego zagadnienia, o znalezienie właściwego dla danego tematu miejsca lub założenie nowego wątku.
Z pozdrowieniami, Olinka

Przecież o wzroście też piszemy.
To forum w końcu padnie, jak tak będzie każda dyskusja ucinana, albo ludzie poodchodzą.

Rossanko, od kilkunastu postów ciągnęliście rozpoczęty przez Ciebie off top, który dotyczył Twojej osobistej sytuacji i nie miał NIC wspólnego z głównym tematem wątku. To, że na koniec wtrąciłaś coś na temat męskiego wzrostu, nie zaciera tego wrażenia. Off top stanowi złamanie obowiązujących na forum zasad i jest to kwestia bezsporna.
Jeśli każdy będzie usiłował coś od siebie wtrącić, odciągając uwagę od problemu Autora danego wątku, to za chwilę w każdym z nich będziemy mieć radosną twórczość, w której trudno będzie się doszukać jakiegoś głównego tematu.
Przypomnę równocześnie, że to nie jest miejsce właściwe do prowadzenia dyskusji z moderacją, jeśli więc potrzebujesz dokładniejszych wyjaśnień, zapraszam na maila: olina_netkobiety@wp.pl.
Z pozdrowieniami, Olinka

656 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 13:54:39)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Moim zdaniem nieco lepiej by to wyglądało, gdyby ludzie nie czerpali tak bardzo wzorców z filmów czy literaratury ani nie gonili za tym idealnym związkiem, kiedy chcą budować z kimś relacje. Dotyczy to tez wpływu innych osób z otoczenia na nasze życie, jak chocby teściów czy przyjaciół lub znajomych.

Akurat wśród znajomych koleżanek mam większość takich, które w szpilkach chodzą rzadko, ale byłem przekonany, że 10 cm to zwykły obcas smile Jak już szpilka miałaby być wyższa to tak z 15 co najmniej smile
Swoją drogą, to naprawdę czujecie się w nich komfortowo? smile

Co do wzrostu, to jestem skłonny uwierzyć, że niscy Koledzy mają poważny problem w relacjach z kobietami, nie sądzę, że przychodza tutaj się żalić po tym, jak pierwsza dziewczyna dała im kosza. Szukają chyba rozwiązania wszędzie, tylko zaszli w swoich kompleksach tak daleko, żę zwyczajnie nie mogą pojąc tego, że życie może się ułożyć inaczej..

657 Ostatnio edytowany przez Olinka (2021-01-15 13:57:30)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

[uporczywy off top]

658

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Misinx napisał/a:

Bo ta dyskusja jest jałowa. Temat jest jałowy. Co tu można powiedzieć ? Są pewne trendy i tyle. Trzeba to przyjąć do wiadomości. Ale to nie jest tak, że niscy nie mają szans na bycie z kimś, bo to też jest bzdura.

Oczywiście, że to jest bzdura, na co dowodów choćby w tym wątku podano bez liku. Niemniej niski_facet i NTN zdają się ich nie zauważać. Pozostaje pytanie: jaki mają w tym cel?

659 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-01-15 14:07:35)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Uporczywy off top, i to bardzo.

660

Odp: Niski facet - szczera opinia.

15 cm? wysoka szpilka to max 10.. wyższe to juz jakaś parodia buta.chodza w nich babki 150 by się podwyższyć
w wysokich obcasach można chodzić wygodnie jak są dobrze wyprofilowane. ale najwygodniejszy obcas do sukienki ma tak z 7 jak dla mnie. Czyli jak gośc równy ze mną ma 2 cm więcej w butach to 5 różnicy.

661

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Dzięki za wyprowadzenie z błędu big_smile

662

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Ela210 napisał/a:

15 cm? wysoka szpilka to max 10.. wyższe to juz jakaś parodia buta.chodza w nich babki 150 by się podwyższyć
w wysokich obcasach można chodzić wygodnie jak są dobrze wyprofilowane. ale najwygodniejszy obcas do sukienki ma tak z 7 jak dla mnie. Czyli jak gośc równy ze mną ma 2 cm więcej w butach to 5 różnicy.

Dla mnie wysoka to 7cm.
Przypomniało mi się jeszcze, że przecież znam, znałam wielu wysokich facetów, 180 cm, 190 cm i też nie każdy mi się podobał(fizycznie). Jeden tak, drugi wcale, trzeci bardzo, czwarty był całkiem aseksualny mimo wysokiego wzrostu.

Jest to pewnien problem ale mam wrażenie bardziej problem dla autora. Coś takiego jak się nieraz czyta, że kobieta waży 120lk i narzeka, że tylko przez nadwage jest sama. No to ja powiem, ze przy 50 kg może też być sama. Tak samo jak wiek. Może być 45 latka, która kogoś sobie właśnie znalazła i 20 latka, która do 30 jest sama. Albo dłużej.
Mówię, to wszystko zależy od ospby.

663

Odp: Niski facet - szczera opinia.
bagienni_k napisał/a:

Moim zdaniem nieco lepiej by to wyglądało, gdyby ludzie nie czerpali tak bardzo wzorców z filmów czy literaratury ani nie gonili za tym idealnym związkiem, kiedy chcą budować z kimś relacje. Dotyczy to tez wpływu innych osób z otoczenia na nasze życie, jak chocby teściów czy przyjaciół lub znajomych.

Akurat wśród znajomych koleżanek mam większość takich, które w szpilkach chodzą rzadko, ale byłem przekonany, że 10 cm to zwykły obcas smile Jak już szpilka miałaby być wyższa to tak z 15 co najmniej smile
Swoją drogą, to naprawdę czujecie się w nich komfortowo? smile

Co do wzrostu, to jestem skłonny uwierzyć, że niscy Koledzy mają poważny problem w relacjach z kobietami, nie sądzę, że przychodza tutaj się żalić po tym, jak pierwsza dziewczyna dała im kosza. Szukają chyba rozwiązania wszędzie, tylko zaszli w swoich kompleksach tak daleko, żę zwyczajnie nie mogą pojąc tego, że życie może się ułożyć inaczej..

No czują się niekomfortowo, bo w głęboko wpojonej im estetyce książę musi być wyższy od księżniczki big_smile To jest trochę tak jakbyś miał chodzić w spódnicy. Dlaczego nie ? W czym spódnica jest zła ? Latem pewnie jest w niej super, przewiewnie i w ogóle. Ale od małego masz wpojone, że spódnice mogą nosić tylko dziewczynki i koniec. No i Szkoci big_smile Chociaż nie ma jakiegoś rzeczowego powodu dla którego Ty też nie mógłbyś w tej spódnicy chodzić. Kiedyś nie wyobrażano sobie kobiet w spodniach. Taki widok był gorszący. Zmieniły się trendy i teraz jest to zwyczajne. Tak samo być może kiedyś będzie z różnicami we wzroście między facetem i kobietą.

664

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Misinx napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Moim zdaniem nieco lepiej by to wyglądało, gdyby ludzie nie czerpali tak bardzo wzorców z filmów czy literaratury ani nie gonili za tym idealnym związkiem, kiedy chcą budować z kimś relacje. Dotyczy to tez wpływu innych osób z otoczenia na nasze życie, jak chocby teściów czy przyjaciół lub znajomych.

Akurat wśród znajomych koleżanek mam większość takich, które w szpilkach chodzą rzadko, ale byłem przekonany, że 10 cm to zwykły obcas smile Jak już szpilka miałaby być wyższa to tak z 15 co najmniej smile
Swoją drogą, to naprawdę czujecie się w nich komfortowo? smile

Co do wzrostu, to jestem skłonny uwierzyć, że niscy Koledzy mają poważny problem w relacjach z kobietami, nie sądzę, że przychodza tutaj się żalić po tym, jak pierwsza dziewczyna dała im kosza. Szukają chyba rozwiązania wszędzie, tylko zaszli w swoich kompleksach tak daleko, żę zwyczajnie nie mogą pojąc tego, że życie może się ułożyć inaczej..

No czują się niekomfortowo, bo w głęboko wpojonej im estetyce książę musi być wyższy od księżniczki big_smile To jest trochę tak jakbyś miał chodzić w spódnicy. Dlaczego nie ? W czym spódnica jest zła ? Latem pewnie jest w niej super, przewiewnie i w ogóle. Ale od małego masz wpojone, że spódnice mogą nosić tylko dziewczynki i koniec. No i Szkoci big_smile Chociaż nie ma jakiegoś rzeczowego powodu dla którego Ty też nie mógłbyś w tej spódnicy chodzić. Kiedyś nie wyobrażano sobie kobiet w spodniach. Taki widok był gorszący. Zmieniły się trendy i teraz jest to zwyczajne. Tak samo być może kiedyś będzie z różnicami we wzroście między facetem i kobietą.

Niedokonca.
Jakos nie wyobrazam sobie mezczyzny, ktoryby szukal kobiety wiekszej od siebie: szukam kobiety przynajmniej 10cm wyzszej od siebie, ciezszej o 15 kg, z wiekszym obwodem w bicepsie. wink raczej juz poszuka mniejszej od siebie i delikatniejszej.

665

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrobić to wyrzucić ze słownika pojęcie "księżniczka" i "książę". Jakoś mało to pasuje do dwójki dorosłych ludzi...

666 Ostatnio edytowany przez Misinx (2021-01-15 14:47:55)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
rossanka napisał/a:
Misinx napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Moim zdaniem nieco lepiej by to wyglądało, gdyby ludzie nie czerpali tak bardzo wzorców z filmów czy literaratury ani nie gonili za tym idealnym związkiem, kiedy chcą budować z kimś relacje. Dotyczy to tez wpływu innych osób z otoczenia na nasze życie, jak chocby teściów czy przyjaciół lub znajomych.

Akurat wśród znajomych koleżanek mam większość takich, które w szpilkach chodzą rzadko, ale byłem przekonany, że 10 cm to zwykły obcas smile Jak już szpilka miałaby być wyższa to tak z 15 co najmniej smile
Swoją drogą, to naprawdę czujecie się w nich komfortowo? smile

Co do wzrostu, to jestem skłonny uwierzyć, że niscy Koledzy mają poważny problem w relacjach z kobietami, nie sądzę, że przychodza tutaj się żalić po tym, jak pierwsza dziewczyna dała im kosza. Szukają chyba rozwiązania wszędzie, tylko zaszli w swoich kompleksach tak daleko, żę zwyczajnie nie mogą pojąc tego, że życie może się ułożyć inaczej..

No czują się niekomfortowo, bo w głęboko wpojonej im estetyce książę musi być wyższy od księżniczki big_smile To jest trochę tak jakbyś miał chodzić w spódnicy. Dlaczego nie ? W czym spódnica jest zła ? Latem pewnie jest w niej super, przewiewnie i w ogóle. Ale od małego masz wpojone, że spódnice mogą nosić tylko dziewczynki i koniec. No i Szkoci big_smile Chociaż nie ma jakiegoś rzeczowego powodu dla którego Ty też nie mógłbyś w tej spódnicy chodzić. Kiedyś nie wyobrażano sobie kobiet w spodniach. Taki widok był gorszący. Zmieniły się trendy i teraz jest to zwyczajne. Tak samo być może kiedyś będzie z różnicami we wzroście między facetem i kobietą.

Niedokonca.
Jakos nie wyobrazam sobie mezczyzny, ktoryby szukal kobiety wiekszej od siebie: szukam kobiety przynajmniej 10cm wyzszej od siebie, ciezszej o 15 kg, z wiekszym obwodem w bicepsie. wink raczej juz poszuka mniejszej od siebie i delikatniejszej.

Hehehe mam szwagra, który ma żonę większą gabarytowo od siebie i jest zadowolony smile Tacy faceci też się zdarzają. Tu nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni.

bagienni_k napisał/a:

Pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrobić to wyrzucić ze słownika pojęcie "księżniczka" i "książę". Jakoś mało to pasuje do dwójki dorosłych ludzi...

Ale tu chodzi o kontekst tego czym byli karmieni w dzieciństwie, a nie tego kim są w dorosłości.

667

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Olinka napisał/a:
niski_facet napisał/a:

Faceci trochę więcej wad w wyglądzie wybaczają, natomiast kobiety w kwestii wyglądu są bardziej wybredne.

Moje obserwacje pokazują, że jest dokładnie odwrotnie.

Och, jak bardzo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moje są kompletnie odwrotne!
Kto ma rację, skoro ja widzę to nagminnie a Ty pewnie też uważasz, że słuszność jest po Twojej stronie?

668

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Łógiń napisał/a:

Och, jak bardzo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moje są kompletnie odwrotne!
Kto ma rację, skoro ja widzę to nagminnie a Ty pewnie też uważasz, że szność jest po Twojej stronie?

Jeśli mowa o punkcie siedzenia, to ja akurat nie miałam problemu z podobaniem się ani ze znalezieniem sobie partnera, więc argument zupełnie nietrafiony. Bazuję wyłącznie na tym, co widzę i co wiem od przedstawicieli płci obojga, a przy tym mój mózg na pewno nie jest na te kwestie wyczulony i nie filtruje bodźców docierających z otoczenia przez pryzmat własnych doświadczeń. Wydaje mi się, że to właśnie doświadczenia i wyczulenie może być powodem szafowania pewnymi teoriami.

Dla mnie osobiście mężczyzna nie musi być ani wysoki, ani wybitnie przystojny, ale musi mieć coś, co mnie w nim pociąga, a to coś czasem bywa zupełnie nieuchwytne. Mało tego, zdarzało mi się zauroczyć w kimś, kto początkowo zupełnie nie zwracał mojej uwagi, bo był całkiem przeciętny i gubił się w tłumie. Niemniej w trakcie poznawania nagle coraz bardziej zaczynało do mnie docierać, że to jest naprawdę świetny, wartościowy człowiek. Potem to wrażenie już tylko rosło. Wiesz, że mój mąż wyglądowo też wcale nie był w moim typie, a jednak zadziało się coś takiego, że mnie do siebie tak przyciągnął, że po dziś dzień musi się ze mną męczyć big_smile.

Tak więc wzrost, to - drodzy Panowie - tylko część składowa atrakcyjności i to wcale nie ta najważniejsza. Podobnie jest z każdą inną cechą fizyczną.

669 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-15 16:27:30)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Za dużo w tym wszytkim jednak tej tajemniczości, bliżej niezdefiniowanych czynników typu "to coś" czy nagłych zmian.. smile, jak na mój umysł przynajmniej..:P

670 Ostatnio edytowany przez Britan (2021-01-15 16:43:56)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Ostatnio miałem taką rozmowę z moją lubą. Powiedziała mi, że ceni we mnie to, że czuje spokój jak ze mną przebywa, a to dla niej krytycznie ważne.
Powiedziała mi taki tekst, "żadna laska nie leci na wygląd, wystarczy akceptowalny i każdy facet ujdzie"
Poznała mnie jak miałem 120kg. Teraz mam 85kg.

Mam jakieś asymetrie twarzy, krzywy nos, mam cerę z tendencją do częstego zaczerwienienia (chociaż dobrze, że bez trądziku), kifozę, przez sporą część życia otyłość.
Z plusów 184cm wzrostu, brak zakoli i tak zwane hunter eyes.

Będąc na tinderach/badoo nie miałem absolutnie żadnych problemów z namówieniem kobiet do spotkania i nie uciekały po 1 randce.
Wydaje mi się, że po prostu odstraszacie kobiety swoim zachowaniem.
Tak wygląd ma znaczenie, ale zachowanie również.

671

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Britan napisał/a:

Ostatnio miałem taką rozmowę z moją lubą. Powiedziała mi, że ceni we mnie to, że czuje spokój jak ze mną przebywa, a to dla niej krytycznie ważne.
Powiedziała mi taki tekst, "żadna laska nie leci na wygląd, wystarczy akceptowalny i każdy facet ujdzie"
Poznała mnie jak miałem 120kg. Teraz mam 85kg.

Mam jakieś asymetrie twarzy, krzywy nos, mam cerę z tendencją do częstego zaczerwienienia (chociaż dobrze, że bez trądziku), kifozę, przez sporą część życia otyłość.
Z plusów 184cm wzrostu, brak zakoli i tak zwane hunter eyes.

Będąc na tinderach/badoo nie miałem absolutnie żadnych problemów z namówieniem kobiet do spotkania i nie uciekały po 1 randce.
Wydaje mi się, że po prostu odstraszacie kobiety swoim zachowaniem.
Tak wygląd ma znaczenie, ale zachowanie również.

Bo tak jest. Spodobał mi się kiedyś pewien mężczyzna, ale tak bardzo - bardzo, uważałam, ze jest najpiękniejszy na świecie. Koleżanka jak go zobaczyła, to powiedziałą - on, przecież on nie jest porzystojny, nie obejrzałabym się za nim na ulicy. czyli co człowiek to preferencje,.

672

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Olinka napisał/a:

Jeśli mowa o punkcie siedzenia, to ja akurat nie miałam problemu z podobaniem się ani ze znalezieniem sobie partnera, więc argument zupełnie nietrafiony. Bazuję wyłącznie na tym, co widzę i co wiem od przedstawicieli płci obojga, a przy tym mój mózg na pewno nie jest na te kwestie wyczulony i nie filtruje bodźców docierających z otoczenia przez pryzmat własnych doświadczeń. Wydaje mi się, że to właśnie doświadczenia i wyczulenie może być powodem szafowania pewnymi teoriami.

O punkcie siedzenia i widzenia mówiłem w kontekście tego, jak zapatruje się na to dana płeć. Też byłem w związkach, też zdarzało się, że ktoś się mną zainteresował. Nie chodzi o to. Widzę to po osobach w moim bliskim otoczeniu. Fakt, kobiety często akceptują czyjś wygląd, bo są inne zalety, jednak patrzą na to obiektywnie i wciąż dostrzegają wady. Ba, potrafią je nawet wytknąć jeśli mężczyzna czymś podpadnie. Faceci często głośno i prostacko komentują, że któraś jest płaska/gruba/brzydka a inna to super laska jednak gdy przychodzi co do czego są zapatrzeni w swoje wybranki, nie ważne czy wpisują się w jakiś kanon. 

Olinka napisał/a:

Dla mnie osobiście mężczyzna nie musi być ani wysoki, ani wybitnie przystojny, ale musi mieć coś, co mnie w nim pociąga, a to coś czasem bywa zupełnie nieuchwytne. Mało tego, zdarzało mi się zauroczyć w kimś, kto początkowo zupełnie nie zwracał mojej uwagi, bo był całkiem przeciętny i gubił się w tłumie. Niemniej w trakcie poznawania nagle coraz bardziej zaczynało do mnie docierać, że to jest naprawdę świetny, wartościowy człowiek. Potem to wrażenie już tylko rosło. Wiesz, że mój mąż wyglądowo też wcale nie był w moim typie, a jednak zadziało się coś takiego, że mnie do siebie tak przyciągnął, że po dziś dzień musi się ze mną męczyć big_smile.

Owszem ale "to coś" też nie każdy ma. Nie da się też tego wyhodować, jak dodatkowych kilku centymetrów wzrostu.

Britan napisał/a:

Mam jakieś asymetrie twarzy, krzywy nos, mam cerę z tendencją do częstego zaczerwienienia (chociaż dobrze, że bez trądziku), kifozę, przez sporą część życia otyłość.
Z plusów 184cm wzrostu, brak zakoli i tak zwane hunter eyes.

Będąc na tinderach/badoo nie miałem absolutnie żadnych problemów z namówieniem kobiet do spotkania i nie uciekały po 1 randce.
Wydaje mi się, że po prostu odstraszacie kobiety swoim zachowaniem.
Tak wygląd ma znaczenie, ale zachowanie również.

Bo jest w Tobie coś. To jest ważne. Ja jestem totalnym przeciętniakiem i niby nie mam takich "wad", Ty masz zabójcze spojrzenie. W dodatku u mężczyzny twarz nie musi być symetryczna a nos arystokracki, by był uznawany za atrakcyjnego. Symetryczny cherubinek z małym noskiem na pewno przegrałby z Tobą w przedbiegach.
Udawało mi się poderwać kobietę tylko osobiście lub wcześniej dużo pisząc, przed pokazaniem zdjęć. Na tinderze nie miałem matchy przez pierwszy tydzień, potem już go nie używałem. Nie była to wina zdjęć, po prostu wizualnie nie ma we mnie nic co by przyciągało. Nie mówię że jestem brzydki, raczej nijaki.

673

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Łógiń napisał/a:

Fakt, kobiety często akceptują czyjś wygląd, bo są inne zalety, jednak patrzą na to obiektywnie i wciąż dostrzegają wady. Ba, potrafią je nawet wytknąć jeśli mężczyzna czymś podpadnie. Faceci często głośno i prostacko komentują, że któraś jest płaska/gruba/brzydka a inna to super laska jednak gdy przychodzi co do czego są zapatrzeni w swoje wybranki, nie ważne czy wpisują się w jakiś kanon.

Ale z drugiej strony to działa przecież dokładnie tak samo, o czym choćby na własnym przykładzie powyżej napisałam. Jest jakiś kanon, są własne typy, preferencje, a jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że amatorka dobrze zbudowanych brunetów zakochuje się w chudziawym blondynie i świata poza nim nie widzi. 
Analogicznie może być ze wzrostem, kiedy inne walory stają się na tyle istotne, że tych kilka centymetrów przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Zresztą życie w ogóle wiele kwestii weryfikuje, często bardzo brutalnie.

Łógiń napisał/a:

Owszem ale "to coś" też nie każdy ma. Nie da się też tego wyhodować, jak dodatkowych kilku centymetrów wzrostu.

Oczywiście, ale dobra informacja jest taka, że na każdego działa coś innego, dlatego właśnie każdy będzie miał "to coś". Rzecz w tym, by trafić na właściwą osobę, z którą będziemy pod tym względem kompatybilni wink.

674

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Olinka napisał/a:

Ale z drugiej strony to działa przecież dokładnie tak samo, o czym choćby na własnym przykładzie powyżej napisałam. Jest jakiś kanon, są własne typy, preferencje, a jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że amatorka dobrze zbudowanych brunetów zakochuje się w chudziawym blondynie i świata poza nim nie widzi.

Znajomy po latach miał wypomniane, że jest za niski. Mimo że też parą byli, nawet jeszcze wtedy, bardzo zgraną. wink No ale nie zawsze tak jest.

Olinka napisał/a:

Oczywiście, ale dobra informacja jest taka, że na każdego działa coś innego, dlatego właśnie każdy będzie miał "to coś". Rzecz w tym, by trafić na właściwą osobę, z którą będziemy pod tym względem kompatybilni wink.

Jasne, że tak. Co nie zmienia faktu że znacznie mniej mężczyzn niż kobiet znajduje "szczerego amatora" na siebie. Częściowo związane jest to też z dysproporcją w ilości kobiet i mężczyzn w wieku reprodukcyjnym.

675

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Toteż piszę, że zależy od osoby, Jeden przyczepi się wzrostu, ktoś inny wagi, albo wieku, albo zarobków. A tu po prostu brakuje uczucia i nie mówię od razu o wielkiej miłości.
Gruba powie - nie mam powodzenia, bo jestem gruba. Niski powie- żadna mnie nie chce , bo jestem niski.
W sumie jak też milion razy pisałam - mam nerwice - nikt mnie z tym nie zechce.
Myśle, ze tu trzeba trafic na odpowiedią osobę a wtedy będzie po problemie.

Ale jak można porywnać w ogóle wagę do wzrostu. Gruba jak się weźmie za siebie to w 6-12 miesięcy schudnie i bez problemu znajdzie faceta.
Niski nie może nic zrobić ze swoim wzrostem. Nie ma sensu porównywać wzrostu do wagi.

Bzdura jakich mało. Macie dziwną tendencję do wyszukiwania przykładów, które potwierdzają teorię, że mężczyzna MUSI być wysoki, aby budził jakiekolwiek zainteresowanie. Z drugiej strony uporczywie udajecie, że przykłady, notabene z życia wzięte lub oparte na własnym doświadczeniu, nie zaistniały.
W ten sposób prowadzona dyskusja nie ma żadnej wartości i robi się po prostu jałowa.

Dziewczyno, ale ja ci mogę wstawić dziesiątki linków do oficjalnych danych na tysiącach mężczyzn z których wprost wynika, że im niższy mężczyzna - tym bardziej samotny. Gdzie tak naprawdę wysocy mężczyźni mogą bez problemu kogoś znaleźć a niski chronicznie (przed dłuższy okres czasu) są samotni. To co wy podajacie to są przykłady z życia wzięte, ale twoje życie i twoi znajomi to jest obserwacja 0.00001% świata. Założę się, że znajdzie się osoba, która zna 100 niskich facetów i każdy z nich jest w związku. Tylko czego to dowodzi? Dlatego badania przeprowadza się na:
- zróżnicowanej grupie (wiek, otoczenie, wykształcenie, kraj itd) a nie obserwacjach pojedynczej osoby - bo obserwacje pojedynczej osoby mogą być błędne, ale ankieta wykonana przez kilka tysięcy różnych facetów jest znacznie bliższa rzeczywistości. Cała nauka stoi przeciwko tezom głoszonym na tym forum, dlatego uważam dyskusje za zbędną na ten temat, bo kto chce sobie sprawdzić jaka prawda to sobie poszuka rzetelnych badań, obserwacji rzeczywistości zamiast wierzyć w argumenty "ja mam racje, bo mi sie tak wydaje".

To że kilku niskim facetom się udało to nie jest powód do wyciągania wniosku, że każdy niski może kogoś znaleźć. Jeżeli znam kilka osób, które wygrały w totka to nie znaczy, że każdy kto wyśle kupon wygra miliony. Statystycznie rzecz biorąc - praktycznie każdy wysoki facet sobie kogoś znajdzie, a jeśli chodzi o niskich jakaś część grupy sobie kogoś znajdzie, a jakaś część jest skazana na samotność i tyle.

Oczywiście, że to jest bzdura, na co dowodów choćby w tym wątku podano bez liku. Niemniej niski_facet i NTN zdają się ich nie zauważać. Pozostaje pytanie: jaki mają w tym cel?

"jedna jaskółka wiosny nie czyni". Patrzymy na statystykę, a nie pojedyncze przypadki. Jaki mam w tym cel? Ja nie mam żadnego celu, ja tego wątku nie odkopałem. Ale jak widzę takie głupie wpisy jak np: Airufa, który sugeruje, że skoro urodził się niski to z tego powodu nie powinien nawet mieć wymagać wobec kobiet, obniżać poprzeczkę albo celować w niechciane/brzydkie dziewczyny bo ze względu na wzrost tylko na takie zasługuje, to chyba trzeba napisać sprostowanie, bo jeszcze ktoś takie głupoty weźmie na serio. Zresztą jak widać trafia tutaj masa niskich facetów z dokładnie tym samym problemem i odkupują temat.

Co jakiś czas trafiają tu niscy faceci to moim obowiązkiem jest ich nakierować na właściwą ścieżkę. Tutaj pomocy nie znajdą, bo ktoś im napisze jakiś banał w stylu "uderz pięścią w stół i zaraz kogoś znajdziesz" albo "akurat mój znajomy jest niski i kogoś ma, więc ty nie możesz być sam, a jeżeli jesteś sam to na pewno twój CHARAKTER nie wzrost".

No to umówmy się - jeżeli według badań niscy faceci są dużo częściej samotni niż wysocy to oznacza wprost, że im niższy facet tym statystycznie gorszy charakter. Mamy plagę niskich facetów z beznadziejnym charakterem i praktycznie każdy wysoki jest jednocześnie idealny.

A może to po prostu zwykły: https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_aur … ychologia)

Ostatnio miałem taką rozmowę z moją lubą. Powiedziała mi, że ceni we mnie to, że czuje spokój jak ze mną przebywa, a to dla niej krytycznie ważne.
Powiedziała mi taki tekst, "żadna laska nie leci na wygląd, wystarczy akceptowalny i każdy facet ujdzie"
Poznała mnie jak miałem 120kg. Teraz mam 85kg.

Mam jakieś asymetrie twarzy, krzywy nos, mam cerę z tendencją do częstego zaczerwienienia (chociaż dobrze, że bez trądziku), kifozę, przez sporą część życia otyłość.
Z plusów 184cm wzrostu, brak zakoli i tak zwane hunter eyes.

Będąc na tinderach/badoo nie miałem absolutnie żadnych problemów z namówieniem kobiet do spotkania i nie uciekały po 1 randce.
Wydaje mi się, że po prostu odstraszacie kobiety swoim zachowaniem.
Tak wygląd ma znaczenie, ale zachowanie również.

A ja zapytam losowego znajomego czy podobają mu się sztuczne i zbyt mocno zrobione laski (solarium, masa tatuaży, ultra mocny makijaż, operacje plastyczne) - każdy odpowie że nie, ale i tak będą się za takimi uganiać. Ba - takie zrobione kobiety mają gigantyczne powodzenie. Prawda jest taka, że ludzie jedno mówią, a drugie robią. Charaker nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jakie mu ludzie nadają. Gdyby tak było - toksyczne związki to byłoby bardzo rzadkie zjawisko, a teraz praktycznie co drugi lub co trzeci związek jest toksyczny. No to jak to jest - każdy patrzy na charakter, ale wybiera fatalnie...

Każdy kłamie i nikt ci nie powie jak jest naprawdę. Może nawet kłamstwo to złe słowo - myślę, że żadna osoba tak naprawdę do końca nie wiem czego oczekuje od partnera. Rządzi nami podświadomość - imperatyw biologiczny karzący nam oceniać ludzi po genach a nie, a nie świadomość i ocenianie ludzi po tym jaki kto jest. Każdy rzuca jakimiś banałami w stylu: "dobry charakter, miłý/miła, wygląd nie ma znaczenia" ale spojrzmy potem na fakty:
- masa związków gdzie facet ma ten mityczny "dobry charakter" to związek gdzie facet jest - alkoholikiem/narkomanem/hazardzistą/przemocowcem/dłużnikiem/gołodupcem i mógłbym tak jeszcze wymieniać.
W drugą stronę jest tak samo - faceci rzucają banałami, że nie liczy się wygląd, że dziewczyna musi być miła, porządna itd. a wiążą się z pustymi/rozwiązłymi/materialistycznymi/zdradliwymi kobietami.

Każdy niby patrzy na jakieś super cechy charakteru, a potem mamy: 40% rozwodów i 53% małżonków przyznających się do zdrady i całą maseee tosktycznych związków. Prawda jest taka, że jako ludzie jedno sobie mówimy na co patrzymy, a tak naprawdę rządzą nami prymitywne instynkty przy doborze partnerów. Faceci mówią, że sukowate/rozwiązłe dziewczyny wcale im się nie podobają bo oni szukają miłej i stabilnej, a potem i tak biorą te sukowate i narzekają na zdradzanie czy księżniczkowanie itd. Kobiety mówią, że wygląd nie ma aż tak dużego znaczenia, liczy się charakter, inteligencja a potem okazuje się, że biorą na związek jakiegoś wysokiego półgłówka, który je w domu bije albo jest uzależniony od alkoholu.

Większość ludzi jedzie w życiu na automacie. Mówimy jedno, robimy drugie, niezależnie od płci.

676

Odp: Niski facet - szczera opinia.
niski_facet napisał/a:

Toteż piszę, że zależy od osoby, Jeden przyczepi się wzrostu, ktoś inny wagi, albo wieku, albo zarobków. A tu po prostu brakuje uczucia i nie mówię od razu o wielkiej miłości.
Gruba powie - nie mam powodzenia, bo jestem gruba. Niski powie- żadna mnie nie chce , bo jestem niski.
W sumie jak też milion razy pisałam - mam nerwice - nikt mnie z tym nie zechce.
Myśle, ze tu trzeba trafic na odpowiedią osobę a wtedy będzie po problemie.

Ale jak można porywnać w ogóle wagę do wzrostu. Gruba jak się weźmie za siebie to w 6-12 miesięcy schudnie i bez problemu znajdzie faceta.
Niski nie może nic zrobić ze swoim wzrostem. Nie ma sensu porównywać wzrostu do wagi.

Bzdura jakich mało. Macie dziwną tendencję do wyszukiwania przykładów, które potwierdzają teorię, że mężczyzna MUSI być wysoki, aby budził jakiekolwiek zainteresowanie. Z drugiej strony uporczywie udajecie, że przykłady, notabene z życia wzięte lub oparte na własnym doświadczeniu, nie zaistniały.
W ten sposób prowadzona dyskusja nie ma żadnej wartości i robi się po prostu jałowa.

Dziewczyno, ale ja ci mogę wstawić dziesiątki linków do oficjalnych danych na tysiącach mężczyzn z których wprost wynika, że im niższy mężczyzna - tym bardziej samotny. Gdzie tak naprawdę wysocy mężczyźni mogą bez problemu kogoś znaleźć a niski chronicznie (przed dłuższy okres czasu) są samotni. To co wy podajacie to są przykłady z życia wzięte, ale twoje życie i twoi znajomi to jest obserwacja 0.00001% świata. Założę się, że znajdzie się osoba, która zna 100 niskich facetów i każdy z nich jest w związku. Tylko czego to dowodzi? Dlatego badania przeprowadza się na:
- zróżnicowanej grupie (wiek, otoczenie, wykształcenie, kraj itd) a nie obserwacjach pojedynczej osoby - bo obserwacje pojedynczej osoby mogą być błędne, ale ankieta wykonana przez kilka tysięcy różnych facetów jest znacznie bliższa rzeczywistości. Cała nauka stoi przeciwko tezom głoszonym na tym forum, dlatego uważam dyskusje za zbędną na ten temat, bo kto chce sobie sprawdzić jaka prawda to sobie poszuka rzetelnych badań, obserwacji rzeczywistości zamiast wierzyć w argumenty "ja mam racje, bo mi sie tak wydaje".

To że kilku niskim facetom się udało to nie jest powód do wyciągania wniosku, że każdy niski może kogoś znaleźć. Jeżeli znam kilka osób, które wygrały w totka to nie znaczy, że każdy kto wyśle kupon wygra miliony. Statystycznie rzecz biorąc - praktycznie każdy wysoki facet sobie kogoś znajdzie, a jeśli chodzi o niskich jakaś część grupy sobie kogoś znajdzie, a jakaś część jest skazana na samotność i tyle.

Oczywiście, że to jest bzdura, na co dowodów choćby w tym wątku podano bez liku. Niemniej niski_facet i NTN zdają się ich nie zauważać. Pozostaje pytanie: jaki mają w tym cel?

"jedna jaskółka wiosny nie czyni". Patrzymy na statystykę, a nie pojedyncze przypadki. Jaki mam w tym cel? Ja nie mam żadnego celu, ja tego wątku nie odkopałem. Ale jak widzę takie głupie wpisy jak np: Airufa, który sugeruje, że skoro urodził się niski to z tego powodu nie powinien nawet mieć wymagać wobec kobiet, obniżać poprzeczkę albo celować w niechciane/brzydkie dziewczyny bo ze względu na wzrost tylko na takie zasługuje, to chyba trzeba napisać sprostowanie, bo jeszcze ktoś takie głupoty weźmie na serio. Zresztą jak widać trafia tutaj masa niskich facetów z dokładnie tym samym problemem i odkupują temat.

Co jakiś czas trafiają tu niscy faceci to moim obowiązkiem jest ich nakierować na właściwą ścieżkę. Tutaj pomocy nie znajdą, bo ktoś im napisze jakiś banał w stylu "uderz pięścią w stół i zaraz kogoś znajdziesz" albo "akurat mój znajomy jest niski i kogoś ma, więc ty nie możesz być sam, a jeżeli jesteś sam to na pewno twój CHARAKTER nie wzrost".

No to umówmy się - jeżeli według badań niscy faceci są dużo częściej samotni niż wysocy to oznacza wprost, że im niższy facet tym statystycznie gorszy charakter. Mamy plagę niskich facetów z beznadziejnym charakterem i praktycznie każdy wysoki jest jednocześnie idealny.

A może to po prostu zwykły: https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_aur … ychologia)

Ostatnio miałem taką rozmowę z moją lubą. Powiedziała mi, że ceni we mnie to, że czuje spokój jak ze mną przebywa, a to dla niej krytycznie ważne.
Powiedziała mi taki tekst, "żadna laska nie leci na wygląd, wystarczy akceptowalny i każdy facet ujdzie"
Poznała mnie jak miałem 120kg. Teraz mam 85kg.

Mam jakieś asymetrie twarzy, krzywy nos, mam cerę z tendencją do częstego zaczerwienienia (chociaż dobrze, że bez trądziku), kifozę, przez sporą część życia otyłość.
Z plusów 184cm wzrostu, brak zakoli i tak zwane hunter eyes.

Będąc na tinderach/badoo nie miałem absolutnie żadnych problemów z namówieniem kobiet do spotkania i nie uciekały po 1 randce.
Wydaje mi się, że po prostu odstraszacie kobiety swoim zachowaniem.
Tak wygląd ma znaczenie, ale zachowanie również.

A ja zapytam losowego znajomego czy podobają mu się sztuczne i zbyt mocno zrobione laski (solarium, masa tatuaży, ultra mocny makijaż, operacje plastyczne) - każdy odpowie że nie, ale i tak będą się za takimi uganiać. Ba - takie zrobione kobiety mają gigantyczne powodzenie. Prawda jest taka, że ludzie jedno mówią, a drugie robią. Charaker nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jakie mu ludzie nadają. Gdyby tak było - toksyczne związki to byłoby bardzo rzadkie zjawisko, a teraz praktycznie co drugi lub co trzeci związek jest toksyczny. No to jak to jest - każdy patrzy na charakter, ale wybiera fatalnie...

Każdy kłamie i nikt ci nie powie jak jest naprawdę. Może nawet kłamstwo to złe słowo - myślę, że żadna osoba tak naprawdę do końca nie wiem czego oczekuje od partnera. Rządzi nami podświadomość - imperatyw biologiczny karzący nam oceniać ludzi po genach a nie, a nie świadomość i ocenianie ludzi po tym jaki kto jest. Każdy rzuca jakimiś banałami w stylu: "dobry charakter, miłý/miła, wygląd nie ma znaczenia" ale spojrzmy potem na fakty:
- masa związków gdzie facet ma ten mityczny "dobry charakter" to związek gdzie facet jest - alkoholikiem/narkomanem/hazardzistą/przemocowcem/dłużnikiem/gołodupcem i mógłbym tak jeszcze wymieniać.
W drugą stronę jest tak samo - faceci rzucają banałami, że nie liczy się wygląd, że dziewczyna musi być miła, porządna itd. a wiążą się z pustymi/rozwiązłymi/materialistycznymi/zdradliwymi kobietami.

Każdy niby patrzy na jakieś super cechy charakteru, a potem mamy: 40% rozwodów i 53% małżonków przyznających się do zdrady i całą maseee tosktycznych związków. Prawda jest taka, że jako ludzie jedno sobie mówimy na co patrzymy, a tak naprawdę rządzą nami prymitywne instynkty przy doborze partnerów. Faceci mówią, że sukowate/rozwiązłe dziewczyny wcale im się nie podobają bo oni szukają miłej i stabilnej, a potem i tak biorą te sukowate i narzekają na zdradzanie czy księżniczkowanie itd. Kobiety mówią, że wygląd nie ma aż tak dużego znaczenia, liczy się charakter, inteligencja a potem okazuje się, że biorą na związek jakiegoś wysokiego półgłówka, który je w domu bije albo jest uzależniony od alkoholu.

Większość ludzi jedzie w życiu na automacie. Mówimy jedno, robimy drugie, niezależnie od płci.

Załóżcie jakąś partię niskich facetów. Politycy też mają branie smile Pamiętaj, że władza to też afrodyzjak. Nawet taki Jarek jakby się kobiet nie bał, to wiesz ile miałby kandydatek ? big_smile A też kurdupel.
Może się nawet do takiej partii zapiszę wink

677 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-01-15 21:44:00)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
niski_facet napisał/a:

Prawda jest taka, że ludzie jedno mówią, a drugie robią. Charaker nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jakie mu ludzie nadają. Gdyby tak było - toksyczne związki to byłoby bardzo rzadkie zjawisko, a teraz praktycznie co drugi lub co trzeci związek jest toksyczny. No to jak to jest - każdy patrzy na charakter, ale wybiera fatalnie...

Ty ale wiesz że przykład z toksycznymi związkami to jest idealny przykład na to ze charakter ma znaczenie? Osoby które włażą w toksyczne związki najczęściej powielaja chore schematy przekazane w młodości / szukają niezdrowych emocji / w niezdrowy sposób starają się zrekompensowac jakieś braki emocjonalne. Ludzie nie tkwią w toksycznych związkach albo nie wchodzą w nie notorycznie dla ładnej klaty tylko właśnie z powodów totalnie nie związanych z fizycznoscia.

Więc to nie tak że charakter nie ma znaczenia. Ty sobie wygodnie założyłes że jest jedna pula cech których wszyscy ludzie na świecie szukają u partnera. A takiej nie ma, po prostu każdy świadomie i podświadomie szuka w tym charakterze czego innego

678 Ostatnio edytowany przez Michalmichalmichal (2021-01-16 00:39:39)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Autorze nie szkoda Ci czasu i nerwów na dyskusję, która doprowadza Cię do jeszcze większej frustracji? 

Tak jak Ty jestem ładny z twarzy, bardzo wysportowany i również nieźle zarabiam.
Jestem trochę wyższy od Ciebie bo mam 175 cm, ale według standardów do wysokich nie należę. Aktualnie jestem singlem, ale byłem w swoim życiu w wielu związkach z atrakcyjnymi kobietami. Dwie były mojego wzrostu. Jedna z tych dziewczyn była ze mną w trudnych dla mnie czasach - zamykałem podupadający biznes i nie przelewało się a ona wysoka i szczupła blondynka z dużym biustem była zakochana we mnie do szaleństwa. Nie jestem żadnym podrywaczem i zazwyczaj to dziewczyny mnie zaczepiają.
Jak zacząłem czytać to co piszesz to miałem przez chwilę zagwostkę nad sobą i oby inni niezbyt wysocy nie brali do siebie Twoje uwagi bo spierdo#ą sobie życie.
Mój kumpel jest niższy, ma jakieś 170 cm i obok niego kręcily się zawsze dziewczyny 9/10!
Również miał różne okresy w życiu, ale zawsze obok niego była fajna dupa.
Każdy z nas jest inny, ja zawsze uśmiechnięty z błyskiem w oku a on typowy skur#iel zawsze chętny do bitki.

Wynajmowałem kiedyś mieszkanie młodemu małżeństwu, gdzie facet miał maksymalnie 160 cm a jego kobieta była wyższa ode mnie i co najważniejsze nie straszyła. Znam jeszcze jeden bardziej skrajny przypadek, ale nie będę o nim pisał bo nie uwierzysz.

Opiszę Ci moją dzisiejszą sytuację - wychodziłem z popularnego dyskontu spożywczego a przede mną szedł gość wyższy o głowę, dobrze ubrany i wydaje mi się, że atrakcyjny z twarzy. Mijając kasy zobaczyłem kontem oka jak fajna panna pakuje swoje zakupy. Zgadnij na kim zawiesiła oko?


Pozdrawiam Cię serdecznie ;-)


PS. Mój ojciec jest Twojego wzrostu a poderwał moją mamę, która była najlepszą laską na wiosce.

679

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Autorze,
swego czasu spotykałam się z facetem o 7 cm niższym ode mnie i jego wzrost w żadnym wypadku nie stanowił dla mnie problemu. W zasadzie nawet nie zwróciłabym na to uwagi, gdyby to on na początku znajomości nie zapytał czy nie przeszkadza mi, ze jest niższy ode mnie. Mam wrażenie, że wielu niezbyt wysokich facetów ma z tego powodu kompleksy i uważam, że w ogóle niepotrzebnie. Głowa do góry i więcej pewności siebie

680

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Znam pare Ona 178cm, On niecale 168...sa małżeństwem, mają dziecko. Bardzo się kochają i jego wzrost nigdy dla niej nie był problemem i nie wymienilaby Go na nikogo innego. Przed ślubem byli para kilka lat.

681 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-01-16 23:54:36)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Znałam kilku bardzo niskich facetów i wszyscy znaleźli sobie dziewczyny / żony. Jeden w czasach liceum był ze sporo wyższą koleżanką, ale trochę dziwna to była para (koleżanka jego poderwała, ale co nią kierowało nie wiem, bo nijak oni do siebie nie pasowali ani z wyglądu ani z charakteru). Finalnie ich stałe partnerki mają raczej ciut więcej lub podobny wzrost.

682

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Ciekawe są takie przypadki, bo jednak pokazują, że ludzie potrafią znaleźć wspólny jezyk i zgodnie żyć, gdy łączy ich coś więcej, niż tylko jakiś tam komfort wynikający z różnicy w cm..Od razu ma się wrażenie, żę taki związek będzie trwalszy..Ciekawe, jak jest naprawdę, choć jeśli się już rozpada, to raczej nie z powodu różnicy we wzroście.

683

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Mężczyźni fiksują się na tym wzroście, jakby tylko on w ich wyglądzie miał znaczenie. Jest tak dlatego, że to usprawiedliwia niedbanie o siebie. Wzrostu nie da się zmienić, więc... po co pilnować wagi, dbać o sylwetkę uprawiając sport, dbać o ręce, mieć dobrą fryzurę, poświęcić czas, żeby fajnie się ubrać, itd.

684 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-17 00:28:59)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Akurat dbanie o siebie czy dobry ubiór i fryzura to nie przychodzi za łatwo, szczególnie jak ma się przeciętną, siedzącą pracę.
Sporo facetów uznaje to też za "niemęskie", czego sam osobiście do końca nie rozumiem. Czasami jednak, ludzie się starają i prowadzą tryb życia taki, jaki by niejeden wysoki im pozazdrościł a tu klapa z kobietami..

685 Ostatnio edytowany przez niski_facet (2021-01-17 03:21:45)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
niepodobna napisał/a:

Mężczyźni fiksują się na tym wzroście, jakby tylko on w ich wyglądzie miał znaczenie. Jest tak dlatego, że to usprawiedliwia niedbanie o siebie. Wzrostu nie da się zmienić, więc... po co pilnować wagi, dbać o sylwetkę uprawiając sport, dbać o ręce, mieć dobrą fryzurę, poświęcić czas, żeby fajnie się ubrać, itd.

Ale fikołek. Uwierz mi, że jako niski facet żeby "nadrobić" to trzeba się starać w życiu 3 razy bardziej niż wysoki i marnować swój czas na bycie atrakcyjnym dla kobiet, który mógłbym poświęcić na swoje pasje i mieć z niego satysfakcję.

Ze sportem jestem związany od dawna, masa czasu spędzona na siłowni i diecie, kiedyś jak byłem bardziej zdesperowany to nawet miałem kaloryfer i bardzo niski poziom tkanki tłuszczowej. Oprócz tego po przebranżowieniu się bardzo dobrze zarabiam i sporo pieniędzy inwestowałem w wygląd, fryzjerów, ciuchy. Na pewno wyglądałem lepiej niż przecietny wysoki facet. żyłem w takim trybie pieknisia modnisia z jakieś 2 lata i sobie odpuściłem. Po czasie takie skrupulatne dbanie o siebie mi przeszło, bo ciągle bycie na niskokalorycznej diecie kosztowało mnie masę czasu na przygotowywanie i ciągle brakowało mi energii. Tak samo codzienne strojnie się, układanie fryzur, siedzenie po kilka godzin tygodniowo na siłowni to tak naprawdę bezproduktywnie stracony czas.

Po pewnym czasie człowiek woli wykorzystać lepiej czas na swoje własne zainteresowania czy dobrą książkę, zamiast spędzać kilka godzin dziennie na bycie modnisiem czy wiecznie odmawiać sobie jakiegoś jedzenia przez restrykcyjną dietę. Lepiej skupić się na sobie i dbać o siebie w stopniu przyzwoitym, nienagannym.

Tak więc pudło, nie dość że zarabiam lepiej od wysokich to i lepiej się prezentowałem. To już lepsze byly te wasze narzekania na słaby charakter, to ma większy sens, bo akurat mam trochę osiągnięć na koncie i po zakończeniu pracy nie otwieram piwa przed telewizorem.

Bagienny akurat dbanie o swój wygląd nie jest zbyt trudne, ale po dłuższym czasie po prostu zaczyna to frustrować, ponieważ zajmuje to sporo czasu i można ten czas wykorzystać lepiej. Jako faceci nie jesteśmy predysponowani do wyglądania idealnie 24/7 bo to zajmuje sporo czasu i finalnie jak chcesz dobrze o siebie dbać to musisz spędzać tyle czasu w łazience co kobieta i jeszcze drugie tyle na siłowni. Jak ktoś jest młody to może jeszcze mu tak bardzo to nie przeszkadza, ale ja już trochę lat mam i nie chce mi się latać 5 razy w tygodniu na siłownie na trening 2 godziny i marnować kolejne 2 godziny na ekstra gotowanie, wolę pójść raz albo dwa razy a resztę czasu lepiej zagospodarować na swoje hobby i przeczytać dobra książkę albo poduczyć się kolejnej rzeczy przydatnej mi do pracy, dowiedzieć się czegoś nowego o inwestowaniu, giełdzie, poznać nowy język programowania czy wyjechać sobie za miasto na wycieczkę

686

Odp: Niski facet - szczera opinia.

I dobrze, że to zmieniłeś. Takie maksymalne skoncentrowanie na wyglądzie/ na sobie nie jest atrakcyjne.

687 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-17 12:28:53)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Autorze, wszytko się rozchodzi o to, czy robimy to przede wszytkim dla siebie czy koniecznie, aby wywrzeć na kimś wrażenie.  Mam alergię na stwierdzenie, że trzeba w życiu coś koniecznie zmieniać dla drugiej osoby czy też,aby się jej podobać, tym bardziej, jeśli mówimy o ubiorze, wyglądzie czy jakimś nowym zajęciu. Nie mówiąc o tym, że właśnie traci się czas i pieniądze na to wszystko.
Sam osobiście pracowałem w takiej branży, że nie musiałem się martwić o formę czy mięsień piwny, ale widzę, że czasami ciężko jest się zmotywować do działania. Jeśli chodzi o ubiór czy fryzurę, to moim zdaniem powinno się po prostu prezentowac schludnie i wygodnie a nie tak, żeby wzbudzać zachwyt czy konieczne zainteresowanie u każdej mijanej osoby. Może i przyciągałbym więcej kobiet, gdyby mi na tym zależało, swoim wyglądem, stylem czy ubiorem, ale może on akurat nie pasować do tego, w jakim sam się czuję komfortowo. Wszytko wskazuje na to, że tak właśnie jest smile Nie chodze do barbera ani nie układam sobie fryzury, wolę swetry i podkoszulki od eleganckich koszul czy marynarek. I co mam zmienić swój styl, żeby kobiety łaskawie na mnie zaczęły zwracać uwagę? smile Śmieszne..
Róbmy to, co NAM sprawia najwiecej radości, zamiast poddawać się durnym trendom.

688

Odp: Niski facet - szczera opinia.
niski_facet napisał/a:

Jako faceci nie jesteśmy predysponowani do wyglądania idealnie 24/7 bo to zajmuje sporo czasu i finalnie jak chcesz dobrze o siebie dbać to musisz spędzać tyle czasu w łazience co kobieta i jeszcze drugie tyle na siłowni.

a jakikolwiek człowiek jest predysponowany do wyglądania idealnie? Bycie facetem, kobietą, czy osobą niebinarną, agender nie predysponuje do tego.

689 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-01-17 11:21:21)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
kao_makao napisał/a:
niski_facet napisał/a:

Jako faceci nie jesteśmy predysponowani do wyglądania idealnie 24/7 bo to zajmuje sporo czasu i finalnie jak chcesz dobrze o siebie dbać to musisz spędzać tyle czasu w łazience co kobieta i jeszcze drugie tyle na siłowni.

a jakikolwiek człowiek jest predysponowany do wyglądania idealnie? Bycie facetem, kobietą, czy osobą niebinarną, agender nie predysponuje do tego.

Niepokojące ale chyba niektórzy mężczyźni serio myślą ze kobiety wyglądają super na okrągło całą dobę i to jeszcze zupełnie nonszalancko, nie wkladajac w to wiele wysiłku tongue

690 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2021-01-17 11:25:42)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
jjbp napisał/a:
kao_makao napisał/a:
niski_facet napisał/a:

Jako faceci nie jesteśmy predysponowani do wyglądania idealnie 24/7 bo to zajmuje sporo czasu i finalnie jak chcesz dobrze o siebie dbać to musisz spędzać tyle czasu w łazience co kobieta i jeszcze drugie tyle na siłowni.

a jakikolwiek człowiek jest predysponowany do wyglądania idealnie? Bycie facetem, kobietą, czy osobą niebinarną, agender nie predysponuje do tego.

Niepokojące ale chyba niektórzy mężczyźni serio myślą ze kobiety wyglądają super na okrągło całą dobę i to jeszcze zupełnie nonszalancko, nie wkladajac w to wiele wysiłku tongue

Nie tyle myślą, że wyglądają, tylko, że powinny wyglądać, jest to ich obowiązek i oczywistość, już z samego tego wpisu to wynika. Takim facetom dbać o siebie się nie chce, ale szukają tylko tych kobiet, co własnie spędzają pół dnia w łazience, bo tylko to umożliwia zadbany (idealny) wg ich standardów wygląd zawsze i przez cały dzień. Sami będą się tłumaczyć, że "nie są predysponowani" do tego samego. No, ale tu można użyć słów, które mężczyźni często używają wobec kobiet: Może czas zacząć startować do tych ze swojej ligi? big_smile

691

Odp: Niski facet - szczera opinia.
jjbp napisał/a:

Niepokojące ale chyba niektórzy mężczyźni serio myślą ze kobiety wyglądają super na okrągło całą dobę i to jeszcze zupełnie nonszalancko, nie wkladajac w to wiele wysiłku tongue

Porównaj zainteresowanie płci przeciwnej:
- facetem 160 cm,
- babką 160 kg.

Wiem, ze troll tongue ale zjem własny beret jak panna nie będzie miała więcej chętnych. Tak, tak... wiem, ci chętni to same obrzydliwe perversy wink ale bez żadnych chętnych to i Salomon nie naleje.

692 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-01-17 12:24:40)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
Znerx napisał/a:

  ale bez żadnych chętnych to i Salomon nie naleje.

Ale facet 160cm to nie jest przypadek "bez żadnych chętnych". O to całą sprawa się rozchodzi, ze niski facet nie równa się z automatu szansom zerowym smile

693

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Ale czy dziewczynom nie jest łatwiej o dobry wygląd?

Sylwetka. Wystarczy, że dziewczyna się nie obżera i ma jakiś ruch. Przeciętna sylwetka jest dla mężczyzn atrakcyjna. Znam dziewczyny, które nigdy nie odwiedziły siłowni, nie ćwiczą, mają tzw naturalną sylwetkę a i tak dla większości facetów ich sylwetka będzie atrakcyjna.

Dla porównania sylwetka przeciętnego faceta bez siłowni dla większości kobiet nie będzie atrakcyjna.
Zbyt szczupłe, albo masywne ciało nie jest dla kobiet sexy. Facet bez siłowni, sportu, ćwiczeń z natury nie podoba się kobietom.

Rozwój intelektualny. Od przeciętnego z wyglądu faceta wymaga się super poczucia humoru, wygadania, interesujących pasji, neizwykłych opowieści, elokwencji, znajomości języków itd.

Dla porównania przeciętna kobieta wystarczy, że nie straszy wyglądem i tak ma branie.


A jeśli chodzi o twarz. Nie ma co się oszukiwać z makijażem dziewczyny wyglądają lepiej. Twarz jest w jednolitym wyglądzie, oczy są umalowane i w takim układzie nawet mocno przeciętna kobieta wygląda ładnie.

Przeciętna dziewczyna zawsze będzie miała jako takie powodzenie. A przeciętny koleś musi zrobić coś
super by zainteresować choć jedną pannę.

Z drugiej strony oglądając seks-kamerki zwróciłem uwagę, iż partnerzy niektórych atrakcyjnych lasek są mocno przeciętni. Konia z rzędem temu kto zdradzi ich sekret.

694

Odp: Niski facet - szczera opinia.

od kobiet też przecież wymaga się nie wiadomo czego. Przeciętne dziewczyny wcale nie mają w życiu tak łatwo jak się panom wydaje.

695 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-17 13:08:32)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Akurat w moim przypadku, to żadna osoba, która zbyt dużo czasu poświęca na tzw "stanie przed lustrem" nie będzie atrakcyjna, bo odbieram to już jako zwyczajną obsesję na punkcie wyglądu czy urody.
Trzeba zachować umiar w tym wszystkim, bo to zwyczajne tworzenie sobie atrakcyjnego opakowania, nic więcej.

NTN- jeśli dl akogokolwiek drobny fałd tłuszczyku to już nadwaga, to jest problem tylko i wyłącznie dla tej osoby, której to przeszkadza. Druga osoba powinna widzieć w nas to, że sami dla siebie jesteśmy w stanie i chcemy się zmieniać czy rozwijać. Jeśli widzisz całą listę wymagań, podczas gdy kobieta Twoim zdaniem reprezentuje sobą mniej, niż wymaga od Ciebie to poco się o taką starać?

696

Odp: Niski facet - szczera opinia.
jjbp napisał/a:
Znerx napisał/a:

  ale bez żadnych chętnych to i Salomon nie naleje.

Ale facet 160cm to nie jest przypadek "bez żadnych chętnych". O to całą sprawa się rozchodzi, ze niski facet nie równa się z automatu szansom zerowym smile

W 1990 roku wink, 2010 też uznam ale dzisiaj? My, jako Polska, to jesteśmy trochę do tyłu z niektórymi społecznymi trendami z zachodu - ale też raczej wśród starszego pokolenia -, z innymi co prawda do przodu ale my tu o związkach. Jaki jest trend światowy? 
Aplikacje/portale randkowe stają się głównym miejscem poznawania partnerów. Covid jeszcze to przyspieszył, bo lokcdown lockdownem, ale ludzie jednak chcą kogoś poznać/poflirtować, wiec został in tylko net. Trochę jak telepraca.. dżina już się do butelki nie schowa, jak się go raz wypuściło i, nawet po covidzie, nie będzie powrotu do czasów przedpandemicznych.

USA, ankieta robiona przez uniwesytet Stanforda. Myślisz, że te trendy się odwrócą? wink I tutaj, nasz pan 160 cm ma przerąbane... bo nawet jakby mógł nadrobić charakterem , w realu, to pole "wzrost" w wyszukiwarce/profilu go skreśla.
https://cdn.statcdn.com/Infographic/images/normal/20822.jpeg

Więc będzie musiał starać się poznać kobietę w miejscach które, jako sposoby nawiązywania relacji damsko-męskich, odchodzą do lamusa. Czyli 2x pod górkę.
Chociaż narzekanie nie ma sensu, bo to jest coś na co się nie da poradzić.
OK, jest jeden sposób ale taki bardzo postępowy.

697

Odp: Niski facet - szczera opinia.

NTN w dzisiejszym świecie w ogóle jest dużo wymagań już od przedszkola dla wszystkich. Takie analizy trochę żałosne. Jak nie pasuje ci ćwiczyć na siłowni to nie ćwicz, nikt nie zmusza.
To, że większość jak nie każdą młodą kobietę chętnie by przeleciało dziesiątki facetów, to nic nie zmienia. Tak po prostu jest. Biologia. Jaka z tego korzyść dla kobiety, że ktoś ją chce za materac nie dbając nawet o to kim ona jest i co ona chce? Kobiety więcej ryzykują, więc muszą dobrze wybierać. Zły wybór może oznaczać, że zostanie sama z dzieckiem/ dziećmi. Wychowanie dzieci w naszych czasach jest bardzo wymagające i drogie.

698

Odp: Niski facet - szczera opinia.
assassin napisał/a:

Tyle kombinowania, analizowania itd. Nie prościej sobie hmm... odpuścić..?

Że się powtórzę wink

699

Odp: Niski facet - szczera opinia.
aniuu1 napisał/a:

Jaka z tego korzyść dla kobiety, że ktoś ją chce za materac nie dbając nawet o to kim ona jest i co ona chce?

Masa korzyści. Dawanie atencji, adoracja, podwózki, prezenty, kolacje, wycieczki itd. smile

700

Odp: Niski facet - szczera opinia.
prego napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

Jaka z tego korzyść dla kobiety, że ktoś ją chce za materac nie dbając nawet o to kim ona jest i co ona chce?

Masa korzyści. Dawanie atencji, adoracja, podwózki, prezenty, kolacje, wycieczki itd. smile

Amatorek takiego czegoś nie ma zbyt dużo, ale są i lepiej by było, gdyby szukający tylko seksu celowali właśnie w tę grupę, bo w ten sposób wszyscy będą zadowoleni. Niestety, oni na ogół mają w dupie, kogo wybierają na ten materac.

701

Odp: Niski facet - szczera opinia.
prego napisał/a:
aniuu1 napisał/a:

Jaka z tego korzyść dla kobiety, że ktoś ją chce za materac nie dbając nawet o to kim ona jest i co ona chce?

Masa korzyści. Dawanie atencji, adoracja, podwózki, prezenty, kolacje, wycieczki itd. smile

Grunt, żeby każdy człowiek sam sobie to zapewniał lub/i nie potrzebował koniecznie czyjeś atencji czy adoracji, żęby się czuć dobrze.

702

Odp: Niski facet - szczera opinia.
niepodobna napisał/a:

kogo wybierają na ten materac.

Pogarda u kobiet, dla męskiej seksualności, to chyba jeszcze ciekawszy watek jak obecny. smile

703 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2021-01-17 15:14:42)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
prego napisał/a:
niepodobna napisał/a:

kogo wybierają na ten materac.

Pogarda u kobiet, dla męskiej seksualności, to chyba jeszcze ciekawszy watek jak obecny. smile

Jaka "pogarda dla seksualności"?
Czyżbyś zakładał, że męska seksualność ma wbudowane wykorzystywanie kobiet?
Przecież dokładnie do takiej sytuacji sam się odnosiłeś odpowiadając na post, w którym była mowa o traktowaniu kobiet jak materacy. Ty twierdzisz, że dla kobiet wynikają z tego znakomite korzyści smile
Mowa była o specyficznej sytuacji, a ty nagle robisz z tego seks czy seksualność w ogóle, bo tak akurat Ci pasuje.

704

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Przecież kobiety to wbrew pozorom bardzo seksualne osoby. Wystarczy zrobić fejk konto przystojniaka popisać 20-30 mintut z dziewczynami o pierdołach, a potem przejść na tematy seksu i opowiadają, że lubią seks najczęściej w pozycji na pieska, potem na jeżdza. Uwielbiają seks oralny w dwie strony.
Większość też nie ma nic przeciwko "na twarz".

Gdy rozmawia z atrakcyjnym fizycznie facetem uwodzenie staje się łatwe, a seks i związki są proste. Nie trzeba niczym imponować, wystarczy jedynie się spotykać, poznawać i nie popełniać wielkich błędów.

Jednak gdy kobieta ma do czynienia z przeciętnym facetem to perspektywa interackji wychodzi tak:
ona nie lubi seksu, nie można nic o tym mówić bo się wystraszy, uzna za zboczeńca. Trzeba jej jakoś zaimponować by w jej oczach zasłużyć na seks.


Kobiety w dzisiejszych czasach nie dość, że za każde dziecko dostają 500 plus to od ojca ściągają 50%pensji. Więc gdy kobieta ma dziecko nie ma wcale tak ciężko jak co niektóre panie sugerują.

705

Odp: Niski facet - szczera opinia.

NTN- akurat pod względem roli atrakcyjności w nawiązaniu seksualnych relacji, to nie ma co mieć do nikogo o to pretensji, bo my faceci raczej też chętniej (przynajmniej na niezobowiązującą relację), wybierzemy kogoś bardziej atrakcyjnego. Problem jest w tym, że określenia typu "służyć za materac" padają trochę zbyt często, bo przecież jeśli każdy się na ten seks godzi, to raczej nie czuje się jak ów materac czy za przeproszeniem kawał mięsa, który się wykorzystuje..

706

Odp: Niski facet - szczera opinia.
bagienni_k napisał/a:

NTN- akurat pod względem roli atrakcyjności w nawiązaniu seksualnych relacji, to nie ma co mieć do nikogo o to pretensji, bo my faceci raczej też chętniej (przynajmniej na niezobowiązującą relację), wybierzemy kogoś bardziej atrakcyjnego. Problem jest w tym, że określenia typu "służyć za materac" padają trochę zbyt często, bo przecież jeśli każdy się na ten seks godzi, to raczej nie czuje się jak ów materac czy za przeproszeniem kawał mięsa, który się wykorzystuje..

Jak się godzi, to się godzi i nikt się tego nie czepia, natomiast nie zmienia to faktu, że wykorzystywanie drugiej osoby w celu jedynie wyżycia się jest tym właśnie i niczym innym.

Natomast wielokrotnie jest tak, że wcale się nie godzi, tylko jest oszukiwana, że chodzi o coś więcej.
Bo tak, jak napisałam, tych, które reflektuja na rolę przedmiotu do użytku, gdy "partnera" nawet nie interesuje, kim są, jest mało. Dlatego niektórzy "muszą" oszukiwać te normalne, które chciałyby być postrzegane jako osoby i stworzyć relację. Zamiast celować raczej w grupę, której również wystarczy mechaniczny seks, lub "korzyści" w zamian za seks, co, choć prymitywne, jest przynajmniej uczciwe smile

Przypomnę, od czego wyszliśmy. Od tego, czy dla kobiet (tam w zalożeniu: tych mało atrakcyjnych) aby na pewno jest komplementem, że ktoś je chce (tylko do łóżka, bo akurat ma perwersyjne upodobania..).

707

Odp: Niski facet - szczera opinia.
NTN napisał/a:

Przecież kobiety to wbrew pozorom bardzo seksualne osoby. Wystarczy zrobić fejk konto przystojniaka popisać 20-30 mintut z dziewczynami o pierdołach, a potem przejść na tematy seksu i opowiadają, że lubią seks najczęściej w pozycji na pieska, potem na jeżdza. Uwielbiają seks oralny w dwie strony.
Większość też nie ma nic przeciwko "na twarz".

Gdy rozmawia z atrakcyjnym fizycznie facetem uwodzenie staje się łatwe, a seks i związki są proste. Nie trzeba niczym imponować, wystarczy jedynie się spotykać, poznawać i nie popełniać wielkich błędów.

Jednak gdy kobieta ma do czynienia z przeciętnym facetem to perspektywa interackji wychodzi tak:
ona nie lubi seksu, nie można nic o tym mówić bo się wystraszy, uzna za zboczeńca. Trzeba jej jakoś zaimponować by w jej oczach zasłużyć na seks.


Kobiety w dzisiejszych czasach nie dość, że za każde dziecko dostają 500 plus to od ojca ściągają 50%pensji. Więc gdy kobieta ma dziecko nie ma wcale tak ciężko jak co niektóre panie sugerują.

Co ma lubienie albo nielubienie seksu do akceptacji przedmiotowego traktowania?

Chyba zapomniałeś jeszcze w swoixh kategoriach o kobietach, które uwielbiają seks, ale z mężczyzną, który coś do nich czuje i z którym łączy je coś więcej niż łóżko.

A atrakcyjność jest w każdym przypadku istotna.

708 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2021-01-17 17:21:16)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

W kwestii oszukiwania, to sprawa jest jasna - nikt nie lubi kłamstw i krętactw czy obietnic bez pokrycia, zatem w przypadku gorzkiego rozczarowania można zrozumieć, że osoby czują się wykorzystane. Chociaż z drugiej strony bardzo często padamy ofiarą własnej naiwności oraz ulegamy naszym marzeniom i oczekiwaniom, co sprawia, że twardo zderzamy się z rzeczywistością.
O złym odczytywaniu sygnałów czy fałszywym ocenianiu nie wspomnę, bo to zbyt zróżnicowany temat.

Natomiast fakt, że ktoś się godzi na taki czy inny układ, istniejący na pewnych zasadach, jednoznacznie powinien wskazywać każdemu, na czym się on opiera. Akurat kobiety chyba zbyt często stawiają znak równości między układem seksualnym, na który się godzą i z którego czerpią przyjemność a odbieraniem siebie w tym układzie jako owego materaca, bo np podświadomie liczą, że jednak coś więcej się z tego rozwinie. Nie można mieć do nikogo pretensji, jeśli mamy ustalone JASNE zasady, na jakich funckjonujemy. Jeśli nam to nie pasuje, to zakomunikujmy to, zamiast się łudzić, że się coś prędzej czy później zmieni.

709 Ostatnio edytowany przez NTN (2021-01-17 18:05:04)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Ehh

710 Ostatnio edytowany przez NTN (2021-01-17 18:08:25)

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Raz piszecie, że brak atrakcyjności fizycznej np niski wzrost, można jakoś nadrobić.

Innym razem twierdzicie, że atrakcyjność fizyczna jest istotna.

No i Twoje słowa wiele wyjaśniają - kiedy przystojniak chce się zabawić, kobiecy umysł interpretuje to jako - on taki przystojny, chcę się z nim zabawić.

Gdy przeciętny ukazuje zainteresowanie - on mi się niezbyt podoba. Seks? Co za zboczeniec

Faceci są otwarci seksualnie na dziewczyny od przeciętnych po piękne

Kobiety są otwarte tylko na przystojnych, a przystojny to odpowiednik bardzo ładnej dziewczyny

I kto tu ma zawyżone wymagania? Faceci, czy kobiety?

Poznałem teorię blackpill. Kobiety patrzą na wygląd bardziej od facetów. Przeciętna dziewczyna, która nie zostałaby wybrana na okładkę miesięcznika dla panów i tak ma spore powodzenie. Jest widziana przez facetów jako ta atrakcyjna. Średnio wyglądający koleś nie jest jednak obiektem westchnień dziewczyny.

Przyjrzałem się otoczeniu i każda jedna dziewczyna, która nie jest brzydka, nie ma problemu z chłopakami. Jasne, atrakcyjniejsze mają większy wybór, ale te średnie też mogą wybierać. Za to przeciętnie wyglądający kolesie są zwykle sami. Nie mają żadnej amatorki. W związku z tym kobiety nie rozumieją facetów, którzy skarżą się na brak powodzenia. One tego kompletnie nie doświadczają.

Mówi się, że badboye mają większe powodzenie. Nieprawda. To wszystko zależy od wyglądu. Mili kolesie też mają kobiety, o ile są przystojni. Bo to sprowadza się do wyglądu. Znacie przystojnych dupków, którzy mają problemy z kobietami? Jasne, że nie.
Mimo ułomności z charakteru i tak mają dziewczyny bo są przystojni. Za to sporo gości z fajnym charakterem jest samotnych bo żadna ich nie chce.

Gdyby badboye nie mieli odpowiedniego wyglądu żadna by na nich nie spojrzała. Dokładając do tego ich nieszczęsny charakter pozostałby im jedynie sznur i stołek.

Prawda, że faceci marzą o kobiecie idealnej, ale chętnie umawiają się na randki z przeciętnymi dziewczynami. I to nie na zasadzie "u ładnej nie mam szans, to biorę przeciętną". Tylko te przeciętne serio się im podobają.

Ogólnie średnia dziewczyna z wyglądu na pewno ma większe powodzenie niż przeciętny facet.

Na tinderach itd aplikacjach nie mam szans bo dziewczyny mają łatwy dostęp do największych ciach. To co, że tamci szukają jedynie szybkiego seksu, dziewczyny są podjarane że tamci zwracają na nich uwagę.

W realu też nie mam szans bo średni wygląd dyskwalifikuje, a poza tym dziewczyna 1 z 2 może włączyć tindera i mieć dostęp do lepiej wyglądających facetów.

Zauważyłem więc schemat, że aby dziewczyna miała powodzenie wystarczy przestrzegać zasady: nie bądź brzydka.

W przypadku mężczyzn zasada zmienia się na: bądź przystojny, nawet jeśli nie jesteś brzydki to za mało

Przyjęło się, że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd. A to nieprawda. Zwracają i to znacznie bardziej niż mężczyźni.

Ile to razy od przeciętnych kolegów słyszałem "ta dziewczyna x,y,z jest bardzo ładna". Gdy obiektywnie ich wybranka była średnia.

Za to kiedy koleżanki mówiły podobne teksty "tamten chłopak jest przystojny" to był obiektywnie przystojny.

Zasada prosta, im lepiej wyglądasz tym łatwiej idzie z dziewczynami. Żaden z przystojnych facetów, nie ma problemów z dziewczynami. Nie korzystają z żadnych technik uwodzenia, bo raz że dziewczyny same się koło nich kręcą i zaczepiają, a dwa że wystarczy im rozmowa o pogodzie, a laska zaraz uwierzy, że nadają na jednej fali.

Dlaczego w podobnych tematach nie udzielają się przystojni mężczyźni, tylko wszyscy którzy piszą prośby o pomoc, bo nie radzą sobie z kobietami, nie są obiektywnie przystojni?

Dlaczego wykształcony facet umówi się chętnie z ekspedientką, czy kobietą pracującą fizycznie, ale w odwrotną stronę bywa ciężko?

Tak, drogie panie, to wasza płeć jest ta płytsza

711

Odp: Niski facet - szczera opinia.

NTN, Ty niestety nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze. Długi wywód o bardzo średnim związku z treścią moich poprzednich wypowiedzi.

712

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Wiem, że ta dyskusja jest bez sensu, ale napiszę to dla wszystkich zakompleksionych. Płci męskiej i żeńskiej.
Zawsze sie wpisują takie "biedaczki". Wylewają pomyję na płeć przeciwną, a potem jak przychodzi co do czego, że los daje im mozliwość poznać fajną osobę do stworzenia związku, co oni robią? Wybrzydzają, gardzą średniakami, bo licza się dla nich tylko ci najpiekniejsi. Średniej półki nawet nie biora pod uwagę.
I potem pisza te swoje żałosne posty jakie to kobiety są złe (babki, że chłopy sa złe) ale wiadomo to chodzi o te najpiąkniejsze, inne się nie liczą, tylko tego już nie napiszą . Przecież trzeba się pochwalić przed innymi. Liczy sie co inni powiedzą, a nie to, że trafił się ktoś z wyglądu średni (wystarczy, że nie zrozbiony, już średni) ale świetny z charakteru.
Tacy wy wszyscy pokrzywdzeni przez los jesteście i kobiety i mężczyźni, narzekający na brak powodzenia. Tylko potem prowadzicie dyskusje z du*y która płeć jest płytsza. Zenada.

713

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Zaraz będzie jacy to faceci są źli bo chociaż sami nie są modelami marzą się im modelki. Wyraźnie napisałem, że faceci wcale nie celują w idealne laski, chętnie umawiają się z przeciętnymi kobietami, a to dziewczyny zlewają na portalach randkowych przeciętnych i lgną do przystojnych. Nie tylko nie czytacie tego co napisałem, ale tworzycie teorie niezwiązane z rzeczywistością.

714 Ostatnio edytowany przez Britan (2021-01-17 19:58:45)

Odp: Niski facet - szczera opinia.
NTN napisał/a:

dziewczyny zlewają na portalach randkowych przeciętnych i lgną do przystojnych. Nie tylko nie czytacie tego co napisałem, ale tworzycie teorie niezwiązane z rzeczywistością.

Bzdura smile

715

Odp: Niski facet - szczera opinia.

Załóż konto na portalu randkowym używając zdjęć przeciętnego kolesia i zobacz jakie profil będzie miał powodzenie. Potem utwórz nowe konto i wstaw zdjęcia przystojnego typa. Porównaj reakcje dziewczyn. Zobaczysz różnicę w podejściu kobiet i to jak łatwo będziesz mógł się umawiać z dziewczynami.

Posty [ 651 do 715 z 1,705 ]

Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 27 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet - szczera opinia.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024